30 czerwca 2014

Body Wrapping.








Dzisiaj czas na obiecany jednej z Was post o body wrappingu:) Opiszę moje doświadczenia po wielokrotnych eksperymentach z tą metodą i różnymi preparatami. W jakimś stopniu udało mi się osiągnąć to na co liczyłam, czyli ujędrnienie skóry, efekty oczywiście były jednak tymczasowe. Niestety na sam cellulit body wrapping nie zadział tak dobrze jak masaże czy szczotkowanie, największe rezultaty widziałam tylko w przypadku jednego środka.


Na czym polega body wrapping? To zabieg w trakcie którego po nałożeniu preparatu, owijamy ciało folią, co powoduje że kosmetyk nie wysycha, jest lepiej przyswajalny a to oraz samo owiniecie powoduje lekki drenaż limfatyczny. W gabinetach kosmetycznych często używa się bandaży, nasączonych specjalnymi preparatami wyszczuplającymi, ale oczywiście taki zabieg możemy wykonać też w warunkach domowych:) Wystarczy 40-45 minut obwijania, które możemy stosować codziennie lub co drugi dzień. Jednak należy mieć na uwadze parę rzeczy:)



29 czerwca 2014

Smoky eyes w szarościach.








Dajcie znać jak mija Wam niedziela:) Wiem, że u niektórych z Was pogoda dopisuje a temperatury są naprawdę wysokie! Dzisiaj więc coś w chłodniejszej tonacji, a dokładniej makijażowa inspiracja. Szare smoky chodziło za mną od jakiegoś czasu, choć zwykle decyduję się na brązy (niedługo w wersji filmikowej:). Tym razem odgrzebałam kupiony jakiś czas temu cień TBS nr 20, czyli właśnie chłodny, szary odcień. Dodałam do niego czerni, troszkę zgaszonych brązów i oto co wyszło z takiego połączenia...





28 czerwca 2014

Henna do włosów czy farba?









Dzisiaj zajmiemy się tematem, który bardzo często powraca w Waszych pytaniach. Wiele dziewczyn chcących rozpocząć przygodę z farbowaniem staje przed wyborem: farba czy henna. Oczywiście nie ma tu jednej prostej odpowiedzi, ale mam nadzieję że pytania przedstawione niżej jakoś pomogą Wam podjąć decyzję.



27 czerwca 2014

Rossmanowy spray aloesowy Sun Ozon.





 

Jeśli szukacie plażowych kosmetyków z myślą o wakacjach dzisiejszy post na pewno Wam się przyda:) Aloesowy spray z Rossmana okazał się całkiem wielofunkcyjnym kosmetykiem, który zdarzało mi się używać również do włosów.

Kosmetyki z aloesem od dawna należą do moich ulubionych i sprawdziłam już całkiem sporo aloesowych żeli. To jednak mój pierwszy spray. Cena (8zł) i dostępność z pewnością zachęcają a kosmetyk może być przyjemniej pachnącą alternatywą dla wspomnianych żeli. Jednak właśnie ze względu na obecność zapachu nie nakładałam go na twarz i tutaj bardziej polecam coś w tym stylu: (klik). Do czego się przydał? Jakie ma wady?




26 czerwca 2014

Jak podkreślać załamanie by nie pomniejszyć optycznie oczu. Filmik dla początkujących.







Dzisiaj post o kolejnych makijażowych podstawach: podkreślaniu załamania. Tym razem z filmikiem o który prosiłyście w poście o 'smutnych' kreskach, mam więc nadzieję że wszystko będzie bardziej zrozumiałe i lepiej widoczne.

To krótki, parominutowy filmik pokazujący mały trik dotyczący załamania dla dziewczyn, które dopiero zaczynają przygodę z makijażem. Te bardziej zaawansowane na pewno kojarzą ten patent:)
Oczywiście bardzo wiele zależy od budowy oka i być może nie będziecie mogły wykonać tego dokładnie tak jak ja, jeśli jednak zależy Wam na zyskaniu jak największej powierzchni powieki ruchomej warto próbować.




25 czerwca 2014

Ulubieniec do ust: Nyx soft matte lip cream.






Ponieważ matowa szminka w kremie NYX soft matte cream w kolorze Tokyo (klik) bardzo przypadła mi do gustu, postanowiłam sprawić sobie jeszcze jeden kolor. Wybór padł na delikatną 'czerwień', głównie dlatego że nie była zbyt ciemna. Odcień jest bowiem dość jasny i podkreśla usta bez znacznego przyciemniania, nadając im tylko wyrazu i intensywności.
Pytałyście o ten kolor pod którymś z poprzednich postów więc dziś zdjęcia tego, jak dokładnie wygląda na ustach. Co to za odcień?




24 czerwca 2014

Olej lniany za złotówkę:)





Dzisiaj pracuję nad filmikiem, więc tym razem tylko krótka informacja o czymś przydatnym:) 
Te z Was, które chcą wypróbować olej lniany do włosów nie muszą kupować całej buteleczki. W niektórych eko sklepach, w lodówkach możemy znaleźć też malutką wersję w saszetkach za 1zł i 30 groszy (jeśli dokładnie pamiętam:).
Takie mini opakowanie wystarczy bez problemu do olejowania włosów za łopatki a efekt jest oczywiście tak sam jak w przypadku olejowania np olejem Budwigowym. 
W takiej wersji widziałam właśnie olej lniany czyli LenGo, szkoda że inne olejki nie są dostępne, bo to faktycznie niezła gratka dla dziewczyn które lubią testować nowe olejki. 

Saszetkę przed użyciem również powinnyśmy trzymać w lodówce:). W Krakowie dostać je można w eko sklepie w Galerii Krakowskiej.


Buziaki

Ala
 

 

23 czerwca 2014

Must Have: Płyn do usuwania skórek Sally Hansen.









Tym razem mam Wam do pokazania kolejne must have, szczególnie przydatne w trakcie wykonywania manicure;) To zdecydowanie najlepszy płyn do bezproblemowego pozbywania się skórek z jakim miałam do czynienia. Do tego produkt niezwykle wydajny i zostaje z nami na bardzo długo. Wróciłam do niego po przerwie, ale polecałam go już w pierwszym poście o pielęgnacji skórek (klik).
Jeśli jesteście ciekawe jak go używać czytajcie dalej:)





22 czerwca 2014

Deser z borówkami i karobem.








Uwielbiam borówki i strasznie cieszę się, że wreszcie zawitały na bazarki. Polubiłam je kiedy będąc w Bieszczadach spróbowałam ich w naleśnikach i ze śmietaną. Wcześniej, jako dziecko jakoś nie przepadałam za ich smakiem i zawsze musiałam je trochę posłodzić. Teraz kiedy są dostępne staram się jeść je częściej, a dziś pokaże Wam prosty deser z ich użyciem. Taki jem tylko raz na jakiś czas ale bardzo go lubię. Często mieszam też borówki z orzechami i kaszą jaglaną. Choć oczywiście przedstawiona niżej, bardziej 'czekoladowa' w smaku wersja jest bardziej kusząca.




21 czerwca 2014

Tydzień w zdjęciach.






Tygodnia w zdjęciach dawno nie było, więc nadrabiamy zaległości!
Niestety pogoda chwilowo nie sprzyja wygrzewaniu się w słońcu, jakiś czas temu nie sprzyjała też bieganiu. Parę deszczowych biegów już zaliczyłam  ale warto było również dla widoków;) Trafiłam na drugą moją tęczę w tym sezonie i coś mi mówi, że nie będzie to ostatnia. Park Jordana W Krakowie to moje stałe miejsce na treningu brzucha ale ostatnio, korzystając z cieplejszych momentów wybraliśmy się do Oranżerii Pergamin, gdzie teraz za sprawą 72D można trenować na barierkach. Trening na piasku jest naprawdę cudowny ale właśnie słońce i ciepły piasek pod stopami troszkę rozleniwiają.




20 czerwca 2014

Smutna kreska: czego unikać, troszkę o kierunkach:)








Każdej z nas zdarza się zrobić 'smutną' kreskę. Niestety właśnie taką najłatwiej jest narysować. O co dokładnie chodzi? O kreskę, która optycznie ściąga w dół nasz zewnętrzny kącik, sprawiając że oko wygląda na smutne a koniec na opadający. Tym razem troszkę o tym, dla dziewczyn które lubią bawić się kreskami i ich kształtem. Ten niewielki szczegół ma duży wpływ na to jak wygląda nasz makijaż i nasze oczy. Nie każda dziewczyna musi jednak na to uważać, nie u każdej bowiem smutna kreska działa na niekorzyść.
Kto powinien zwrócić na to uwagę i co można zaradzić?




19 czerwca 2014

Zdrowy przepis: pożywny, niesłodzony deser z omega-3.






Dzisiaj czas na przepis i coś, co od dość dawna gości na moim stole:) Ponieważ jestem fanką deserów, często staram się przygotować w domu coś prostego, zdrowego i oczywiście smacznego. Ten deser może z powodzeniem zastąpić drugie śniadanie, lub być idealną opcją po treningu. Doda nam sił, zawiera bogactwo zdrowych tłuszczów i nie jest dosładzany. Już kiedyś pokazywałam Wam pyszny kisiel z siemienia (klik), dziś troszkę co innego...





17 czerwca 2014

Smoky w brązie i smoky z morskim dodatkiem.






Nadrabiając zaległości z postami makijażowymi (niedługo filmik z makijażem właśnie:) czas na dwa małe eksperymenty z wykorzystaniem eyelinerów Essence o których pisałam utaj (klik).
Tym razem więc znów brąz i morsko zielony odcień ale w bardziej wieczorowej wersji. Tym razem intensywny kolor pojawił się też na dole powieki a oba makijaże łączy też podkreślona na czarno linia wodna. 



Makijaż w podróży.






Ostatnio jedna z Was pytała mnie o makijaż w podróży. Też przeszłam trochę podróży autokarami i pamiętam co przydawało mi się najbardziej oraz na ile wykonywanie makijażu miało sens. Myślę jednak, że każda z nas ma swoje ciekawe patenty i troszkę inne podejście, czy zabrała by ze sobą do podręcznego bagażu troszkę inne kosmetyki. Dajcie znać co Wy wybieracie w takich momentach i w jakim stopniu decydujecie się na wykonanie makijażu:)

 


16 czerwca 2014

Must have: Curaprox + wyniki.





Wiadomo że szczotki do zębów używa każdy, tym bardziej chciałam umieścić w Must Have moją ukochaną Curaprox. Jeśli macie delikatne dziąsła, denerwuje Was że większość szczoteczek drapie i kaleczy a nie myje i ciężko Wam znaleźć coś miękkiego to koniecznie czytajcie dalej:)
 Szczoteczka od pierwszego użycia została moim ulubieńcem. Pamiętam kiedy mama dostała je od swojego dentysty a ja byłam zachwycona tym jak delikatne i przyjemne może być mycie. Od tego momentu często wymieniam szczoteczki i zawsze na nowy model Curaprox. Tym razem nabyłam szczoteczkę super soft, czyli typ który chyba najbardziej mi pasuje. Ile kosztują i gdzie je dostać?




15 czerwca 2014

Kolory na lato, kreska z bonusem, lakiery.





Do Rossmana ostatnio przeszłam się po orzechy ale wyszłam z lakierami;) Kolorami idealnymi na lato i pasującymi do lekkiej opalenizny przyciągnęły mnie Wibo, kusząc też niewielką ceną. Uwielbiam wszelkie odcienie róży, brzoskwini czy bardziej cieliste kolory. Tym razem wybrałam ciepłe, aby odświeżyć zbiory pod tym kątem. Wyżej możecie zobaczyć jak wyglądają na paznokciach a niżej jak w buteleczkach.

Za każdy zapłaciłam około 5-6zł
Do całkowitego krycia potrzeba u mnie 3 warstw. Przy dwóch czasem jeszcze widzę delikatne prześwity. Tylko różowy Candy Shop nr 2 dający efekt pisaku zapewnia ładne krycie już przy dwóch warstwach. Świetnie wygląda na stopach choć na dłoniach kolor też prezentuje się bardzo ładnie.



13 czerwca 2014

Więcej energii w ciągu dnia.






Jakiś czas temu pytałyście mnie o patenty na zyskanie większej ilości energii w ciągu dnia. Ostatnimi czasy sama mam z tym mały problem, głównie za sprawą mniejszej ilości snu. Mogę powiedzieć Wam co pomaga w moim przypadku ale i tak pierwszy punkt uważam za najbardziej znaczący. Jestem ciekawa jak jest z tym u Was, czy szczególnie przy dzisiejszej pogodzie macie ochotę uciąć sobie drzemkę, jak radzicie sobie z sennością w pracy, czy macie problemy z zasypianiem. Dajcie znać, Wasze komentarze na pewno komuś pomogą;) Póki co przechodzimy do posta....

 



12 czerwca 2014

Jaki olej do olejowania dla włosów wysokoporowatych, średnioporowatych i niskoporowatych.








Wczoraj pisałam i mówiłam Wam o rodzajach włosów (klik) , dziś skoro udało nam się już rozpoznać nasze typy możemy przejść do wybierania odpowiedniego olejku. Zgodnie z wczorajszą obietnicą niżej znajdziecie listę olejków, które mają szansę sprawdzić się na Waszych włosach. Dlaczego tylko 'mają szansę'?:) Ponieważ listy tego typu mają do siebie to, że nie zawsze sprawdzają się w 100%. Dlatego sama jestem przede wszystkim za eksperymentowaniem i testowaniem różnych olejków.

Warto też mieszać je, łącząc właściwości. Często okazuje się że mieszanki działają na włosy wręcz idealnie, kiedy ciężko było o takie efekty w przypadku pojedynczych olejów.

Moim zdaniem olejowanie to najprostsza i dająca najlepsze efekty dodatkowa metoda pielęgnacji włosów, która bardzo szybko może przynieść świetne rezultaty.Wbrew pozorom z olejami nie ma tak wiele zabawy, ja np trzymam je na włosach dość krótko i obecnie cały zabieg nie jest dla mnie kłopotliwy ani nie zajmuje wiele czasu:) Jestem ciekawa jak jest z tym u Was...





Włosy średnioporowate.

W przypadku tych włosów najlepiej sprawdzą się oleje jednonienasycone, pół wnikające. To te z przewagą omega-9 o umiarkowanej 'zdolności' wchłaniania w nasze włosy. Czasem sprawdzają się też oleje omega-6, dodatkiem omega 3. Niżej oleje, które mogą okazać się dobre dla włosów średnioporowatych, choć oczywiście nie ma tu reguły:

  • macadamia
  • sezamowy
  • olej ze słodkich migdałów
  • oliwa z oliwek
  • ryżowy
  • olej z orzechów laskowych
  • olej z orzechów arachidowych
  • arganowy
Jeśli porowatość średnia idzie w kierunku wysokiej dobre będą również: olejek z pestek śliwki, ryżowy, awokado, z pestek moreli i brzoskwini. W tym wypadku warto zastosować też mieszanki olejków do średnio i wysokoporowatych włosów.


Włosy niskoporowate.

Tutaj bardzo dobrze spisują się oleje nasycone, wnikające. Ponieważ włosy niskoporowate mają szczelniej domknięte łuski, najlepsze będą oleje o małych cząsteczkach lub takie które tylko pokryją je lekkim filmem. Nie zawsze jest to jednak tak proste i tutaj również należy eksperymentować, bo może się okazać, że Wasze włosy lubią np. omega-6, 2 oraz omega-9.Niżej oleje, które mogą okazać się dobre dla włosów niskoporowatych:

  • masło shea
  • olej palmowy
  • masło kakaowe
  • masło mango
  • cupuacu
  • olej kokosowy
  • babassu
  • rycynowy

Warto też dać szanse mieszankom typu: Alma, Sesa, Ajurwedyjska Terapia do włosów Orientany.


Włosy wysokoporowate.

Tutaj ze względu na mocno rozchylone łuski najlepiej sprawdzą się oleje wielonienasycone, niewnikające... Często mamy do czynienia z przewagą omega 6 i 3 oraz 9. Oczywiście w tym wypadku też nie ma jednej reguły na sukces. Często posiadaczki wysoko porowatych włosów osiągają fajne rezultaty używając olejków pół wnikających, a nawet dodając do swoich mieszanek oleje wnikające. Często 'rozjaśniane' wysokoporowate blondynki lubią mieszanki z dodatkiem kokosa (choć u niektórych zupełnie się nie sprawdza). Polecam też mieszankę IHT9 od LassCosmetics. Niżej oleje, które mogą okazać się dobre dla włosów wysokoporowatych:

  • olej z wiesiołka
  • olej z orzechów włoskich
  • lniany
  • olej z pachnotki
  • słonecznikowy
  • sojowy
  • olej z pestek dyni
  • olej z nasion truskawki
  • sojowy
  • konopny
  • olej z kukurydzy
  • olej z dzikiej róży
  • olej z pestek winogron
  • olej z pestek arbuza
  • olej z ogórecznika



     

    Dajcie znać jak jest u Was z olejowaniem i jakie oleje stosujecie. Widzicie wymierne rezultaty i jesteście zadowolone czy oleje nie robią na Waszych włosach rewolucji?


    Dziś pogoda sprzyja czytaniu więc znalazłam na to chwilę:) Zapraszam też na drugiego bloga i posta o naszym treningu pleców (klik). Ostatnio odwiedziliśmy nową siłownię i spotkaliśmy na niej masę znajomych:) Jak tam Wasze treningi?

    Buziaki,

    Ala




11 czerwca 2014

Porowatość włosów. Włosy wyskoporowate, niskoporowate i średnioporowate.






Dzisiaj kolejny post o włosach, tym razem obiecany filmik o porowatości. Wcześniej pisałam o olejowaniu dla początkujących i gotowych mieszankach olejków (klik), dzisiaj tylko o typach włosów. Ale post z olejkami odpowiednimi dla każdego typu też się pojawi.


Wiele dziewczyn ma problemy z ustaleniem porowatości własnych włosów. Najczęściej zaczynamy zastanawiać się nad nią kiedy chcemy wybrać dla siebie idealny olej do olejowania. Właśnie wtedy znajomość porowatości zaoszczędzi nam trudu i zawęzi grono kandydatów na nasz olej do włosów. Jednak kiedy już ustalimy własną porowatość tak naprawdę nadal przed nami sporo testów i sprawdzania olejeków, szczególnie jeśli jesteście posiadaczkami wysokoporowatych włosów. Wielu osobom o podobnym typie włosów pasuje często coś zupełnie innego i nawet jeśli u mnie sprawdza się np. olej lniany, nie znaczy to że na Waszej głowie zadziała równie dobrze. 



10 czerwca 2014

Must Have: Octenisept.Podrażnienia po goelniu, depilacji, rany, trądzik, przyśpieszanie gojenia i odkażanie.







W kolejnym poście z serii 'Must Have' chcę pokazać Wam bardzo przydatny i wielofunkcyjny preparat, który warto w domu posiadać. Mowa to o Octenisepcie, płynie który posiadam w apteczce od bardzo dawna. Po raz pierwszy kupiłam go po tym kiedy stosowałam go w celu przyśpieszenia gojenia rany, później sięgnęłam po niego ponownie przy okazji rolowania derma rollerem.
Octenisept to płyn odkażający, który przyda nam się w naprawdę wielu sytuacjach i sprawdza się świetnie. Dlaczego jest moim must have? Kiedy pomoże najbardziej?





9 czerwca 2014

Essence eyelinery Beach Cruisers, swatche, makijaże.







Dzisiaj obiecane swatche eyelinerów Essence Beach Cruisers. Do tego możecie zobaczyć jak oba wyglądają na oczach. Jak z jakością i czy warto je kupić?  Tego też dowiecie się z posta. Sama jestem z nich bardzo zadowolona. Wczoraj testowałam je w upale a zdjęcia robiłam przy okazji olejowania:D
Koniec końców jako dopełnienie mojego makijażu wybrałam złotawy eyeliner, który wytrzymał aż do wizyty na basenie:)


Przy okazji zapraszam też na post na drugim blogu (klik).



8 czerwca 2014

Nowości na lato.



  
 

Dziś troszkę luźniej, czyli haul na lato:) Mamy tutaj lakiery, kolorowe eyelinery, coś na cellulit, coś do stóp. Większość kosmetyków kupiłam w ciągu ostatniego miesiąca, niektóre to całkowite nowości. Tym razem najbardziej cieszą mnie lakiery, bo ostatnio zostałam maniakiem malowania paznokci:) Jestem ciekawa czy Wam kolory również się spodobają. 
Zapraszam też do brania udziału w ślimaczym rozdaniu (klik):)



7 czerwca 2014

Wygraj ślimaka czyli alternatywę dla silikonowych produktów do włosów i nie tylko:)








Rozdań dawno nie było, więc tym razem coś dla tych z Was, które mają ochotę wypróbować coś nowego. Coś, co ma szansę sprawdzić się również na włosach bo sama właśnie w tym celu najbardziej lubię stosować wspomniany produkt;) Mowa tutaj o połączeniu śluzu ślimaka oraz olejku jojoba, które mam dla Was od sklepu skarbymaroka.pl
Ślimaki miały już na blogu swój debiut, już dość dawno temu rozdawałam Wam kremy Mizon. Tutaj mamy do czynienia z produktem o konsystencji olejku, który zawiera właśnie 25- 30% śluzu. Ze względu na działanie, może być też świetnym prezentem dla naszych mam, będzie bowiem odpowiedni do skóry dojrzałej. Co ciekawego zawierają ślimacze produkty i jak możecie dobyć jeden dla siebie?




6 czerwca 2014

Manicure idealny. Czego używam, jak zwiększam trwałość lakieru.







Jak udaje mi się uzyskać na paznokciach efekt, który trwa nawet do 7 bez poprawek lub tylko z maleńkimi? Zwykle miałam problemy z trwałością lakierów, wystarczył jeden trening i styczność z metalowymi elementami aby lakier zaczął odpryskiwać i na jego powierzchni zaczęła tworzyć się nieestetyczna siateczka pęknięć. Obecnie udało mi się znaleźć połączenie, które działa bez zarzutu i daje wyjątkowo ładny efekt.
Pokażę Wam też akcesoria, których używam do wykonywania manicure i które najbardziej mi się przydają.Jestem też bardzo ciekawa czego Wy używacie do malowania paznokci i co możecie polecić:)



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Obsługiwane przez usługę Blogger.