tag:blogger.com,1999:blog-6308013483741916391.post1361460822030210097..comments2024-03-16T15:45:20.386+01:00Comments on Alina Rose Blog Kosmetyczny: Flormar Rotating Mascara- Recenzja+ Giveaway.Alina Rosehttp://www.blogger.com/profile/11565993557027537081noreply@blogger.comBlogger209125tag:blogger.com,1999:blog-6308013483741916391.post-23921397589436065632011-10-11T18:27:13.283+02:002011-10-11T18:27:13.283+02:00Tak naprawdę to nie mam ulubionego tuszu, ale jeśl...Tak naprawdę to nie mam ulubionego tuszu, ale jeśli już miałabym wybrać to byłby to Rimmel Volume Flash extreme black. Mogę stworzyć dzięki niemu wiele różnych efektów na moich rzęsach. Nakładając jedną warstwę otrzymujemy delikatny ale ciekawy efekt, aby stworzyć wieczorowy albo wręcz teatralny makijaż możemy nałożyć parę warstw. Po kilku precyzyjnie nałożonych warstwach moje rzęsy wyglądają jak sztuczne, co w makijażu wieczorowym bardzo mi się podoba:)<br /><br />Z wyborem najgorszego tuszu akurat nie miałam problemu, nazwy niestety nie znam, gdyż dostałam go od mojej mamy lata temu, był to mój pierwszy tusz do rzęs. Czasami myślę, że w zamyśle mojej mamy było to abym po prostu zraziła się do makijażu. Tusz bowiem jedyne co robił to sklejał rzęsy i odbijał się na powiekach, a po pewnym czasie spływał mi po twarzy:)XKarolina722https://www.blogger.com/profile/16554787840488777451noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6308013483741916391.post-37788544481894010142011-10-06T21:24:07.790+02:002011-10-06T21:24:07.790+02:00Ten komentarz został usunięty przez autora.patusiaaa1990https://www.blogger.com/profile/15233921194692734212noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6308013483741916391.post-50149640958401513622011-10-06T16:15:56.046+02:002011-10-06T16:15:56.046+02:00witajcie serduszka :)
moim ulubionym tuszem jest ...witajcie serduszka :)<br /><br />moim ulubionym tuszem jest aktualnie essence maximum definition. jest moim ulubińecem już od kilku ładnych miesięcy, mimo że próbuję cały czas coś nowego (ostatnio maybelline colossal volum' express, który jest świetny jako druga warstwa na ten tusz z essence. moje dotąd krótkie i wręcz niewidzialne rzęsy stały się moim atutem po użyciu w/w produktów, więc bardzo je polecam :)<br /><br />Totalną klapą w moim przypadku jest rimmel extra super lash mascara. niesamowicie się rozmazywał, a po kilku godzinach zamiast tuszu na rzęsach, miałam go pod oczami... właściwie żaden tusz z rimmel nigdy nie spełnił moich wymagań, czego nie mogę powiedzieć o essence (wypróbowałam 7 sztuk, więc już jakieś pojęcie mam ;)<br /><br />całuski dla was laseczki :*<br /><br />atka089beata rejratnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6308013483741916391.post-55947439204995929462011-10-05T21:13:01.405+02:002011-10-05T21:13:01.405+02:00Ten komentarz został usunięty przez autora.patusiaaa1990https://www.blogger.com/profile/15233921194692734212noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6308013483741916391.post-39695932943723165992011-10-05T21:10:04.463+02:002011-10-05T21:10:04.463+02:00Hey ;)
Zacznę od najgorszego tuszu w moim życiu. B...Hey ;)<br />Zacznę od najgorszego tuszu w moim życiu. Był nim tusz firmy Eveline Volume Celebrity. Strasznie się kruszył i wpadał mi do oka. Dzięki temu tuszowi dostałam zapalenie spojówek, którego nie umiałam wyleczyć przez miesiąc, a tak sie złozyło, że byłam na etapie pierwszych randek z moim obecnym chłopakiem i przez ten miesiąc niestety musiałam sie ukrywać w domu z wyciekająca ropą z oczu :( Jednak gdy mój mężczyzna zobaczył mnie w roli potworka nie uciekł ;)<br />Po tym cieżkim zapaleniu spojówek bałam się malować rzęsy, żeby znowu nie dostać zapalenia. Testowałam różne tusze, ale najbardziej przypadł mi do gustu Maybelline Collosal Volum Express. Spodobała mi się jego szczoteczka, ponieważ nie nabiera zbyt dużo tuszu przez co rzęsy są ładnie rozdzielone, wydłużone i bez grudek. Myślę, że jak narazie jest to mój nr.1 wśród tuszy ale chciałabym wypróbować tej nowości z obracaną szczoteczką.<br />Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru ;)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6308013483741916391.post-30155095061160416442011-10-05T21:04:48.260+02:002011-10-05T21:04:48.260+02:00Ten komentarz został usunięty przez autora.patusiaaa1990https://www.blogger.com/profile/15233921194692734212noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6308013483741916391.post-81437713436219617082011-10-05T21:03:58.508+02:002011-10-05T21:03:58.508+02:00Ten komentarz został usunięty przez autora.patusiaaa1990https://www.blogger.com/profile/15233921194692734212noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6308013483741916391.post-76181818177289795982011-10-05T21:03:39.550+02:002011-10-05T21:03:39.550+02:00Ten komentarz został usunięty przez autora.patusiaaa1990https://www.blogger.com/profile/15233921194692734212noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6308013483741916391.post-52704682723714143342011-10-05T20:32:32.985+02:002011-10-05T20:32:32.985+02:00Najlepszy z tych które miałam okazję testować to: ...Najlepszy z tych które miałam okazję testować to: Avon SuperShock- kilka zużytych opakowań, najgorsza z kolei to taka o której chciałam zapomnieć już sekundę po użyciu- a więc nie pamiętam nazwy ;/ <br />Pozdrawiam<br />Syningia<br />truskawka_ania22@o2.plAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6308013483741916391.post-51801497305050365192011-10-04T17:56:12.585+02:002011-10-04T17:56:12.585+02:00Hej motylku, zgłaszam się :)
Jeśli chodzi o ulubio...Hej motylku, zgłaszam się :)<br />Jeśli chodzi o ulubiony tusz to zdecydowanie numerem jeden jest max factor lash extension effect! Kosztował 60 zł ale powiem szczerze było warto. Szczoteczka jest niesamowicie miękka i elastyczna, ładnie rozdziela rzęsy, wydłuża i pogrubia. Nie rozmazuje się i mam wrażenie że 'dba' o moje rzęsy, dzięki czemu wyglądają pięknie :) <br />Natomiast najgorszym tuszem jest Maybeline (Colllosal Volume Express) Kompletnie nie podpasowała mi szczoteczka, którą cały czas dźgałam się w oko, poza tym tusz ten sklejał mi rzesy, co wyglądało strasznie. Nie nadaje się na wilgotne dni, odbija się na powiece oraz szybko gęstnieje :( <br /><br />Mimo tego że jestem wierna mojemu max factorowi, to z chęcią sprawdzę coś nowego, tymbardziej że pierwszy raz słyszę o takiej szczoteczce obrotowe. Czego to ludzie nie wymyslą, byle bysmy były jeszcze piękniejsze! Miłego dnia + powodzenia sobie i innym dziewczynom :) <br />paucia0@o2.plAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6308013483741916391.post-67254146238490870422011-10-04T17:46:54.984+02:002011-10-04T17:46:54.984+02:00Hej !
Jak czytam wszystkie recenzje Dziewczyn to ...Hej !<br /><br />Jak czytam wszystkie recenzje Dziewczyn to mogę faktycznie potwierdzić, że większość Ich ulubionych to dobre tusze. Wersja wibrująca może być całkiem ciekawą propozycją do wytestowania :)<br />______________________________________________<br />Jednak moim NAJ NAJ NAJBARDZIEJ ULUBIONYM był "Tusz Pani Walewska". Dawał taaaki efekt... Jak teraz o tym pomyślę jak malował rzęsy, to z uśmiechem na twarzy wspominam tamte czasy gdy był jeszcze produkowany... Zawsze niezmiernie ciężko było go dostać, jednak jak go zdobyłam i malowałam nim włoski to naprawdę żadna marka nie dawała takiego efektu- mega długie, gęste, grube i perfekcyjnie rozdzielone rzęski. Dwie warstwy dawały naprawdę efekt sztucznych rzęs -nie to co dzisiejsze- średnio 4 ... Już od daaawna niestety nie produkują go, a dzisiaj z sentymentem i zadowoleniem wspominam komunistyczny i jakże rewelacyjny polski wytwór!!<br />_______________________________________________<br /><br />Natomiast najgorszym tuszem jaki miałam "zaszczyt" używać był tusz w kamieniu.<br />Była to Celia. Zanim dawał jakikolwiek efekt trzeba było maziać się w wodzie, rozcierać twarde, czarne i zaschnięte mazidło zanim już udało się cokolwiek nabrać na szczoteczkę!<br />Efekt był tragiczny. O czerni nie było mowy (rzęsy były szare) a raczej był to efekt wyschniętych. wypłowiałych "pajęczych nóżek". Żadnego pogrubienia, wydłużenia. <br />Czas jaki trzeba było przeznaczyć na pomalowanie rzęs + "komfort użytkowania" spowodowały we mnie straszną awersję do tego typu tuszy do rzęs!Emi Skowronekhttps://www.blogger.com/profile/09581697595127413948noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6308013483741916391.post-69295619526525037312011-10-04T13:40:32.023+02:002011-10-04T13:40:32.023+02:00Najgorszy jak do tej pory był tusz Rimmel Sexy Cur...Najgorszy jak do tej pory był tusz Rimmel Sexy Curves, to jakieś nieporozumienie. Rzęsy miały być podkręcone, wydłużone a tu...jedynie miałam "upaćkane" tuszem. Bardzo, bardzo dużo tuszu nabierało się na szczoteczkę i nie było żadnego sposobu na jego eliminację.No cóż, z racji tego że nie lubię wyrzucać do kosza nowo zakupionych kosmetyków męczyłam się z tą maskarą, ale tak naprawdę było mi wstyd wyjść do ludzi z tak umalowanymi rzęsami, więc spoczywa ona sobie na dnie szuflady, być może nadejdą dla niej czasy świetności.<br />A najlepszy o dziwo to był, a nawet jest z wibo w różowym opakowaniu. Daje efekt delikatny, ale rzęsy wyglądają naturalnie, jak wachlarzyk:) Pozdrawiam<br />Marciulka100 z YTAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6308013483741916391.post-89236406492486162332011-10-03T16:11:51.310+02:002011-10-03T16:11:51.310+02:00Witam :)
Moim ukochanym tuszem do rzęs jest tusz V...Witam :)<br />Moim ukochanym tuszem do rzęs jest tusz Volume Million Lashes z firmy L'Oreal. Mam dość krótkie i nie za gęste rzęsy, a dzięki temu tuszowi stają się mocno pogrubione i również wydłużone. Na prawdę polecam :)<br />Najgorszy tusz jaki miałam był to o dziwo tusz z firmy SEPHORA mascara renversant. Chociaż pani w drogerii zapewniała mnie, że tusz pogrubi i wydłuży moje rzęsy, tak się nie stało. Po nałożeniu dwóch warstw tuszu rzęsy wyglądały jakbym ich w ogóle nie pomalowała.<br />Pozdrawiam :)<br />a_ngelika@wp.plAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6308013483741916391.post-68500617539003845982011-10-03T12:29:39.176+02:002011-10-03T12:29:39.176+02:00Hej ;)
Moim najlepszym tuszem jest tusz ktorego u...Hej ;) <br />Moim najlepszym tuszem jest tusz ktorego uzywam od 5 lat i jeszcze nie znalazlam lepszego ;) jest tani i robi z moimi rzesami cudo ;) nazywa sie Rimmel Volume Flash x10 ;) (taki czerwony )<br /><br />Niestety nie spisal sie u mnie tusz z tej samej firmy Rimmel Max Volume Flash (taki różowy) ma mega wielka szczoteczke na ktora nabiera sie zbedna ilosc tuszu i bardzo skleja rzesy;( nie podoba mi sie ona i jak narazie jest ta maskara najgorsza jaka mialam ;(<br /><br />Chętnie sprobowalabym czegos nowego dlatego wiec zgłaszam się do rozdania;)<br /><br />Pa!:*Beecia2008noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6308013483741916391.post-51204825259309087752011-10-03T00:02:01.929+02:002011-10-03T00:02:01.929+02:00Lubię dawać szanse niedrogim tuszom :) Nie, nie je...Lubię dawać szanse niedrogim tuszom :) Nie, nie jestem posiadaczką długich, grubych rzęs jak marzenie :D Po prostu wielokrotnie zawiodłam się na drogich tuszach, a raczej nie widziałam różnicy między nimi a tańszymi odpowiednikami. <br /><br />Moim faworytem są dwa tusze o bardzo podobnym działaniu - są to WIBO EXTREME LASHES oraz ESSENCE MULTI ACTION, ten pierwszy dobrze sprawdza się do wieczorowego makijażu a ten drugi do dziennego :)<br /><br />Z racji tego, że moja mama jest konsultantką Avonu, przetestowałam ich wiele tuszy i mogę stwierdzić, że każdy co jednego był niestety okropnym bublem i nie mogę powiedzieć o nich dobrego słowa.<br /><br />A jeśli chodzi o tusz z Flormaru to już od dawna stosuję taką metodę malowania rzęs, jednakże wykonuję taki ruch szczoteczką samodzielnie :) Wymaga to trochę wkładu więc taki tusz byłby ogromnym ułatwieniem :)<br /><br />Pozdrawiamwerekpapiereknoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6308013483741916391.post-80682259846706756842011-10-02T21:14:09.592+02:002011-10-02T21:14:09.592+02:00Ale mam chrapkę na te tusze :)
Ja używam Super Sho...Ale mam chrapkę na te tusze :)<br />Ja używam Super Shock z Avonu, ma grubą szczoteczkę która bardzo mi pasuje. Ładnie "otwiera oko" a ten efekt bardzo lubię :) poza tym cena (20zł) bardzo zachecajaca.<br />Najgorszy tusz jaki użyłam to Rimmel Sexy Curves może dlatego że nie wymyśliłam idealnej techniki malowania sie nim ale sklejał mi rzęsy i zostawiał grudki.<br />Buziaki ;* miniu1@o2.plAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6308013483741916391.post-70797196965060969332011-10-02T17:11:33.985+02:002011-10-02T17:11:33.985+02:00n a j l e p s z y tusz na dzień dzisiejszy to Esse...n a j l e p s z y tusz na dzień dzisiejszy to Essence - Multi Action Mascara -różowy, nie dość że pogrubia i wydłuża rzęsy to jeszcze tak cena :))<br />n a j g o r s z y - ostatnio się na takowy nie nadziałam, bo zanim kupie to 'przekopuje' neta w poszukiwaniu recenzji ;)Leal251https://www.blogger.com/profile/03639132688171317833noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6308013483741916391.post-91992339238920580452011-10-02T16:48:43.430+02:002011-10-02T16:48:43.430+02:00Najlepszy - Max Factor False Lash Effect Fusion. O...Najlepszy - Max Factor False Lash Effect Fusion. O rany jakie rzęsy są rozczesane..<br /><br />A najgorszy - L'Oreal Architect 4D. Dlaczego? Zapraszam na youtubowy kanał cremedelacreme28. Lepiej tego nie ujmę:)<br /><br />nick YouTube: jakas123aska<br />pozdrawiam:)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6308013483741916391.post-1418779225109669222011-10-02T16:02:47.881+02:002011-10-02T16:02:47.881+02:00Mój najlepszy tusz do rzęs to zdecydowanie L'o...Mój najlepszy tusz do rzęs to zdecydowanie L'oreal Volume Million Lashes, Pięknie pogrubia, rozczesuje rzęsy a jednocześnie delikatnie podkręca i wydłuża. Robi wszystko czego od tuszu można oczekiwać.<br />Najgorszy to Rimmel Sexy Curves, przez jego specyficzną szczoteczkę robiła mi się przerwa między rzęsami. Wyglądało to tragicznie ile to ja się namęczyłam z tym tuszem to nikomu nie życzę.<br /><br />dej1@wp.plAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6308013483741916391.post-87914381897801148932011-10-02T14:40:59.456+02:002011-10-02T14:40:59.456+02:00witaj! :D
Mam dwa faworyty wśród mascar, choć i ta...witaj! :D<br />Mam dwa faworyty wśród mascar, choć i tak szukam ideału. Mam długie, dość gęste i bardzo podkręcone rzęsy, więc nie mam ( a właściwie nie miałam) na co narzekać. Jednak po stosowaniu Izoteku moje rzęsy bardzo sie przerzedziły i tęsknią do lat świetlności. Na szczęście ratują mnie tusze:<br /><br />-l'oreal volume million lashes extra black - za pogrubienie, wydłużenie i kolor, o matko, jak czarny! smoła jest przy nim szara:p<br />-miss sporty studio lash mascara - to samo co powyżej + niska cena.obecnie Izotek wyczyścił moja kieszeń do cna. Genialna szczoteczka, silikonowa ( coraz bardziej sie do nich przekonuje).Przede wszystkim fajne jest to, że jeden rząd sylikonowego grzebyka jest dłuższy od pozostałych- to nim staram się rozczesywać rzęsy u nasady. Martwi mnie jedynie ten chemiczny zapach. I tak zostało mi mało rzęs, a chemia kojarzy mi się z ich wypadaniem.<br /><br />Najgorszy? oo jest taki jeden, podły przebrzydły tusz! I jest też historia z nim związana. Chodziłam z pewnym chłopakiem ( Pan M.) z roku na zajęcia, nie ukrywam, że bardzo mi sie podobał i często gawędziliśmy po wyjściu z budynku. W końcu zdecydowalismy sie na spotkanie w weekend. Pomyślałam: ,, nie bede przesadzać z makijażem. tylko podklad, róż i tusz do rzęs". uwielbiam malować powieki, ale nie, powstrzymałam się. kilka dni wcześniej kupiłam nową mascarę, więc dlaczego by jej nie użyć? niestety bardzo mi ona posklejała rzęsy, ale co poradzić, jeśli wybiła godzina zero?! wybiegłam na spotkanie. a tu prosze- mżawka :| pół biedy, że miałam parasolkę. całe spotkanie dziwił mnie lekki usmiech Pana M. ale dobra, może po prostu cieszył się, że mnie widzi? cała w skowronkach wróciłam do domu. poszłam do łazienki zmyc makijaż,a tu... czarne gogle! tak można nazwać pozostałość po moim tuszu. jeśli widziałaś Batmana Returns i Michelle Pfeiffer w roli kobiety-kot to wiesz o co chodzi. ja miałam identyczną obwódkę w okół oczu, jak ona maskę. Na szczęście Pana M. mój wygląd nie odstraszył. Minął rok i 5 miesięcy od naszej pierwszej randki. Pan M. siedzi teraz koło mnie i Cie pozdrawiam.<br /><br />aaa i to była mascara L'oreal Volume Collagene. oj, nie radzę kupowac!<br /><br />pozdrawiam! :Dproniahttps://www.blogger.com/profile/03589614082279060167noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6308013483741916391.post-8992105685506628092011-10-02T13:30:32.570+02:002011-10-02T13:30:32.570+02:00hej, zgłaszam się :)
najlepszy to Maybelline XXL g...hej, zgłaszam się :)<br />najlepszy to Maybelline XXL gold - dostałam go kiedyś gratis do zakupów i nie mogę jej nigdzie dostać ;/<br />najgorszy to Maybelline lash stiletto - nie robi nic oprócz kolorowania na czarno, a i to słabo.d0m1n1k4https://www.blogger.com/profile/13953013509141958301noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6308013483741916391.post-37792066988980237272011-10-01T22:16:43.827+02:002011-10-01T22:16:43.827+02:00hej, zglaszam sie. :)
najlepszy? zdecydowanie Bour...hej, zglaszam sie. :)<br />najlepszy? zdecydowanie Bourjois volume glamour ultra black. jest bombomy! super pogrubia, nawet niezle wydluza, i co najwazniejsze, nie skleja rzes!<br /><br />najgorszy pewnie bedziesz w szku, ale MF Masterpiece. kompletnie mi nie podpasowal.. sklejal mi rzesy i jedynie dawal mi ladny czarny kolor..Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6308013483741916391.post-51216938722559227762011-10-01T19:31:35.209+02:002011-10-01T19:31:35.209+02:00-->najlepsze maskary - droższa high impact masc...-->najlepsze maskary - droższa high impact mascara -clinique jednak ze wzgledu na swoja cene nie czesto po nia siegam (moim zdaniem do zadań specjalnych ,wielozadaniowa)<br />tańszy odpowiednik , równieżświetny to essence multi action mascara (jedyne 11 złotych) działąnie podobne , moj faworyt, używam już 4 opakowanie. mam rzęsy długie i dośc podkęcone trak więc nie potrzebuję czegoś co sprawi cuda ale te dwie to moje faworytki i dzieki nim moje rzesy wygladaja jak sztuczne:))<br /><br />-->totalny niewypał to isadora, nie pamietam juz nazwy ale jest to maskara dwu fazowa jedna koncowka biala druga czarna. na poczatku myslalam ze zle aplikuje ale jak juz sie nauczylam to i tak nie bylam zadowolona z efektu. rzesy posklejane, przeswity bialego "podkladu" a niestety ta ilosc warstw powodowała sięich łamanie:// nie polecamkasinka-k2noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6308013483741916391.post-6956554020429228172011-10-01T11:30:12.028+02:002011-10-01T11:30:12.028+02:00Witaj ;)
Moje rzęsy są bardzo długie,ale cienkie i...Witaj ;)<br />Moje rzęsy są bardzo długie,ale cienkie i dlatego nie znalazłam jeszcze tuszu z którego byłabym tak do końca zadowolona. Lubię tusze, które mają duże i grube szczoteczki bo ładnie pogrubiają moje rzęsy i dlatego lubię tusz Maybelline Express Lift-Up, obecnie używam tuszu, który też polubiłam Rimmel Glam'eyes Lash Flirt Volum & Lift Mascara. Mimo, że ma silikonową i dosyć cienką szcoteczkę to przez to ,że ma różnej długości włoski chwyta wszystkie, rzęsy wydają się grubsze i daje dosyć intensywną czerń.<br />Najgorszym tuszem jaki miałam był to tusz z Bourjois Volume Clubbing,zamiast ładnie podkreślać moje rzęsy zostawiał na nich pełno grudek, mimo że wycierałam szczoteczkę w husteczkę...grrr koszmar :(<br />Pozdrawiam...<br /><br />Mój nick z YouTub to Nelkaa28Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6308013483741916391.post-41870755048883274242011-10-01T10:03:22.027+02:002011-10-01T10:03:22.027+02:00Zacznę od koszmarnego tuszu - Benefit BadGal Lash ...Zacznę od koszmarnego tuszu - Benefit BadGal Lash - ja bym nie użyła określenia tusz do rzęs w przypadku tego produktu! Najbardziej byłam podekscytowana szczoteczką - uwielbiam duże dość grube szczotki. Maskara kleiła się i ciągnęła z opakowania rzęsy miały po pomalowaniu takie wiszące nitki.. niczym pajęczyna coś okropnego! <br /><br />Natomiast najlepsza maskara to Maybelline Colossal Volume - to żółte cudo jest świetne w przypadku moich rzęs. Lubię do niej wracać. Zużyłam 4 opakowania i mimo nowych testów ciągle wracam. Cena przystępna, jakość, rozdzielenie i pogrubienie. ;)martynkaczarnahttps://www.blogger.com/profile/08217269051107743806noreply@blogger.com