Jakiś czas temu opowiadałam Wam o mięcie i wierzbownicy, które mogą pomóc przy PCOS, dzisiaj o innej roślinie, na którą powinny zwrócić uwagę wszystkie kobiety;) Mowa o Krwawniku- to zioło może zdziałać dla nas dużo dobrego i pomóc przy hormonalnych problemach. Dodatkowo możemy stosować go na skórę i tutaj też sprawdzi się świetnie! Przeczytajcie dlaczego sama regularnie piję napary z krwawnika...
Moja przygoda z Krwawnikiem zaczęła się lata temu, kiedy w jakiejś zielarskiej książce, trafiłam na wzmiankę o jego dobroczynnym wpływie na kobiece hormony. Od tamtego momentu naprawdę go pokochałam i zawsze gości w mojej szafce!
Najczęściej kupuję Krwawnik w torebkach (ten, który widźcie na zdjęciach), ale miewałam też ususzony Krwawnik, bo jest ziołem bardzo popularnym i właściwie wszędzie spotykanym. Sama stosuję go zewnętrznie i wewnętrznie. Herbatkę z Krwawnika piję niemal codziennie ale często wykorzystuje go też na skórę- o tym zaraz!