Dzisiaj o pojedynczym produkcie, który może przydać się posiadaczkom suchej i łuszczącej się skóry. Maseczka, która nie tylko cudownie nawilża ale też delikatnie wygładza i złuszcza skórę. Próbowałam paru produktów Skin79 ale ten i
cudowny filtr o którym pisałam tutaj (klik klik) to moi faworyci!
Różana maseczka nawilżająca przypomina różową galaretkę:). Ma wyraźny różany zapach i jest pół transparentna. Mamy nakładać ją na noc a rano zmywać- zawarte w niej kwasy potrzebują dużo czasu na to by zmiękczyć martwy naskórek.
A kwasów mamy tu parę bo znajdziemy gilkolowy, mleczny, migdałowy, pirogronowy a nawet winowy! I są dość wysoko w składzie, który z tego co się orientuje, jakiś czas temu zmienił się na korzyść (i to jest najbardziej zaskakujące:D).
Może dlatego efekt na mojej skórze odrobinkę przypomina efekty peelingu glikolowego Ren, który też był taką galaretką tyle że 'morelową' i o wiele mocniejszą!