W internecie znajdziemy
mnóstwo informacji odnośnie tego, czego nie powinnyśmy jeść
jeśli borykamy się z trądzikiem. Trochę mniej stron poświęconych
jest temu, co warto jeść i co może nam w naszej walce pomóc. Dziś
więc zajmiemy się takimi kuchennymi sprzymierzeńcami, tym razem
więc coś co możemy przekąsić aby wzmocnić nasz organizm i
trochę mu pomóc. Następnym razem zajmiemy się ziołami, które
możemy popijać:)
Ostropest plamisty.
Ostropest to stały
bywalec w mojej kuchni. Wcześniej kupowałam mielony, obecnie wolę
ziarenka przypominające rozmiarem słonecznik. Są bardziej gorzkie
i twarde, ale bardzo często zdarza mi się je podjadać między
posiłkami. Dlaczego ostropest i co właściwie ma do naszego
trądziku?
Substancje aktywne
zawarte w Ostropeście
przyspieszają odbudowę błon komórek wątroby oraz wzmagają
syntezę białek. Hamuje to proces marskości wątroby a jej lepsza
praca przekłada się na lepszy stan całego organizmu i układu
pokarmowego. Lepiej działająca wątroba mocniej wypływa na procesy
odtruwania się naszego ciała i z czasem stajemy się po prostu
zdrowsze. Ostropest jest świetnym rozwiązaniem jeśli czujecie, że
zapominacie o wątrobie a z Waszym układem pokarmowym ostatnio nie
jest najlepiej. Możemy go kupić w sklepach zielarskich i eko, w
wersji mielonej lub w ziarenkach.
Kiszonki (najlepiej
własnej roboty).
Znów ciekawostka o
której rzadko się mówi...Nadal pozostajemy w rejonach naszego
układu pokarmowego i jego wpływu na trądzik, który często się
pomija. Aby wspomóc florę bakteryjną w jelitach powinnyśmy
spożywać kiszonki, które są naturalnym probiotykiem. Chyba
łatwiej dostać sensowne ogórki kiszone niż kiszoną kapustę,
idealnym wyjściem jest przygotowanie kiszonki samemu. Mogą być
idealnym dodatkiem do obiadów i pomogą nam odzyskać równowagę.
Żyworódka.
Mniej klasyczny ale
genialnie działający dodatek. O soku z żyworóki pisałam już
dużo, ale jeśli posiadamy na parapecie samą roślinkę możemy
przegryzać całe listki lub dodawać je do sałatki. Żyworódka
świetnie wpływa na zwiększenie odporności organizmu i może
okazać się bardzo pomocna w walce o piękną skórę. Tutaj, jak w
każdym przypadku liczy się cierpliwość i warto dać roślince
więcej czasu. Możemy zaopatrzyć się w sok i popijać trochę
codziennie lub powoli rzuć listki.
Czarnuszka.
O czarnuszce pisałam
ostatnio i ze względu na jej antybakteryjne, przeciwzapalne i
antybiotyczne działanie warto ją przypomnieć. Wykazuje działanie
przeciwpasożytnicze, silnie żółciotwórcze, żółciopędne,
rozkurczowe, odkażające układ pokarmowy i oddechowy, moczopędne,
przeciwobrzękowe, odtruwające, uspokajające, immunostymulujące.
Istnieją też doniesienia o wpływie przeciwnowotworowym wyciągów
z naszej roślinki. Czarne nasionka możemy dodawać do potraw lub
parzyć, zależnie od tego jaką wersje wolimy.
Omega 3: olej lniany/
tran.
Dobry jakościowo
suplement z Omega3 może być bardzo pomocny w przypadku skóry
przetłuszczającej się, skłonnej do zapychania. W tedy warto
baczniej obserwować tłuszcze jakie zjadamy w ciągu dnia i skupić
się na tym, aby zwiększyć ilość Omega3 kosztem Omega6, zwykle to
właśnie te tłuszcze przeważają w naszej diecie. Olej lniany,
tran dobrej jakości będą dobrym rozwiązaniem.
Buraki.
O buraczkach często się zapomina, a przecież
potrafią bardzo wspomóc oczyszczanie organizmu i przywracają równowagę kwasowo- zasadową w naszym ciele. To też jest bardzo ważne,
dlatego po buraczki w menu sięgam często i są to najczęściej
małe surowe buraczki najlepsze w smaku. Możecie też przygotować
sok z buraków i jabłek, gotować je, piec. Buraki zwiększają
odporność organizmu za sprawą betaniny, ale i śladowych ilości
pierwiastków takich jak: lit, stront i rubid.
Odkwaszają organizm dzięki zawartości
wapnia, potasu, sodu i magnezu, są wskazane przy anemii i nerwicy.
Liść oliwny.
O liściu pisałam już jakiś czas
temu i od tego momentu spożywam go regularnie.
Liście oliwne zawdzięczają swoje
działanie oleuropeinie. To ona odpowiedzialna jest za szczególną
wytrzymałość i odporność drzewek oliwnych na szkodniki i
bakterie, a kwas eleonowy wykazuje silne działanie antybakteryjne,
przeciwgrzybiczne i antywirusowe.
Główne zastosowania liści oliwnych,
które mogą być dla nas interesujące to:
Suplementy zawierające
liść oliwny możemy kupić w sklepach zielarskich i eko:)
Dajcie znać o tym co
jeszcze można wykorzystać w walce z trądzikiem. Moja lista jest
jeszcze całkiem długa, ale resztę zostawimy na inny post:)
Buziaki
Ala