31 stycznia 2014

Rumień, zaczerwienienia i cera naczynkowa w zimie.






Pytania o rumień i skórę naczynkową w zimie powracają na blogu bardzo często. Chyba każdemu niskie temperatury dały się we znaki, a posiadaczki delikatnej skóry naczynkowej cierpią teraz szczególnie. Macie wiecznie czerwone policzki lub nos z widocznymi naczynkami? Ten post może Wam pomóc!
Specjalnie dla Was stworzyłam propozycję planów pielęgnacji, które mogą pomóc troszkę uporać się z rumieniem. Sprawdziłam, które kosmetyki najlepiej sprawdziły się w Waszym wypadku i co polecałyście. Wszystkie znajdziecie na liście. Zaczynamy!


30 stycznia 2014

Pomagamy włosom w zimie!








Wiele z Was dało mi znać, że Wasze włosy przeżywają właśnie przedłużony bad hair day;) Moje włosy również zareagowały na mrozy przesuszeniem i nagle dotychczasowa pielęgnacja okazała się trochę za słaba. Dołożyłam więc olej awokado do olejowania i Elixir K Ultime po myciu. Mam zamiar zastosować jeszcze jeden 'zimowy' sposób ratunkowy o którym przeczytacie w poniższym poście... Jak Wy ratujecie swoje włosy? Jak możemy im pomóc?




Nie dajmy włosom marznąć! Wychodzenie bez czapki może prowadzić do przechłodzenia włosów i cebulek a nawet do wzmożonego wypadania.Jeśli mamy bardzo długie włosy, najlepiej Zaopatrzyć się w czapkę, pod która będziemy mogły schować je wszystkie. Wtedy mamy gwarancje, że nie będą bezpośrednio narażone na działanie mrozu. Materiały, z jakiego wykonane są okrycia głowy również maja znaczenie. Najlepiej wybierać te naturalne, które nie będą potęgować puszenia i elektryzowania.
Pamiętajcie też aby odgarniać kosmyki znajdujące się blisko twarzy:) W czasie mrozów do właśnie na nie trafia para z naszych ust i ta część włosów dosłownie zamarza.


W domu również możemy zadbać o nasze włosy. Jeśli dodatkowo obserwujemy przesuszenie cery, pamiętajmy o tym aby nawilżać powietrze w pomieszczeniach. Skorzysta na tym nasz skóra, cały organizm i oczywiście włosy.





Co specjalnego możemy zafundować naszym włosom w tym trudnym czasie?

Parówki i ciepłe kompresy z maseczek. Naturalną parówką dla naszych włosów jest kąpiel pod prysznicem, gdzie często tworzy się właśnie takie ciepłe i wilgotne środowisko:) Bardzo sprzyja przenikaniu wgłąb włosa wszelkich maseczek. Jeśli nie chcemy tracić czasu stojąc pod prysznicem, bo zamierzamy trzymać maseczkę dłużej, zawijamy włosy w czepek, ciepły ręcznik i dodatkowo podgrzewamy go co jakiś czas używając suszarki. To znany i sprawdzony sposób dla tych z Was, które chciałyby intensywnie nawilżyć i odżywić włosy. Do maski możemy dodać wiele półproduktów takie jak wosk pszczeli, kwas hialuronowy, miód, oleje, panthenol, mocznik, gliceryna. To te bardziej nawilżające, w czasie zimy mogą sprawdzić się lepiej od protein. Choć oczywiście jest to bardzo indywidualna kwestia, warto uważać na przeproteinowanie włosów, szczególnie w tym okresie.


Sprawdzą się również nawilżające płukanki. Możecie połączyć sok z aloesu z żelem z siemienia lnianego. Taka mieszanka może też dobrze wpłynąć na skore głowy, o której nie należy zapominać, ponieważ....


W okresie zimowym, przez nakrycia głowy, często mamy z nią problemy. Szczególnie łojotokowe zapalenie skóry głowy lubi się w tym czasie nasilać. Pomoże  stosowanie  wcierki czy toników ze składnikami keratolitycznymi, które możemy przygotować w domu.
Do oleju rycynowego możemy dodać kwas salicylowy w takiej ilości by stanowił 5% mieszanki. Możemy również wykonać tonik z kwasem mlekowym o stężeniu 3-4%. Kwas mlekowy możemy w niewielkiej ilości dodać też do szamponu.


Jeśli chcemy zafundować swoim włosom coś specjalnego, zdecydujemy się na zabieg z ampułką, wykonany u fryzjera lub w domu. Ampułki, np. Kerastase lub Loreal Professionel możemy kupić w sklepach fryzjerskich. Ważne jest podgrzewanie włosów w trakcie trzymania ampułki tak jak w przypadku maseczki, aby zawartość mogła jak najlepiej zadziałać.
Sama zdecyduje się na ampułkę Kerastase, bo w moim przypadku taki zabieg zimą bardzo pomaga włosom. Na pewno jeszcze o tym napiszę:)


Generalnie zimą powinnyśmy skupiać się bardziej na zabezpieczaniu włosów. Prze wyjściem nakładam często serum Biovaxu A+E lub Elixir K Ultime z Kerastase. Dzięki temu mam pewność, że moje włosy otoczone są delikatną warstwą ochronną. W tym wypadku silikony mogą okazać się jak najbardziej pomocne i możemy z tego skorzystać.



Jestem ciekawa jak mają się Wasze włosy i jak radzicie sobie ze zmianą pogody.
Dajcie znać!

Buziaki

Ala



29 stycznia 2014

Haul: nowa biżuteria + trening pośladków:)

  




Jeśli chodzi o biżuterię, to z zakupami zawsze czekam na okres ostatnich przecen:) Najbardziej czekam na obniżki w Accessorize, który jest moim ulubionym sklepem z biżuterią. Tym razem skusiłam się też na bransoletki w innym miejscu, ale Accessorize mnie nie zawiodło. Trafiłam na wypatrzony jakiś czas temu naszyjnik, w obniżonej o 70% cenie. Całą nową biżuterię możecie zobaczyć niżej.

Sama też kocham tworzyć własne bransoletki, ale ostatnio brakuje na to czasu. Wczoraj na chwilę wygrzebałam pojemniczki z koralikami i udało mi się wreszcie coś wykonać:)
 



28 stycznia 2014

Zimowe przesuszenie: jak sobie z nim radzę.




Nie wiem jak Wasza skóra, ale moja od zimna zupełnie oszalała;) Obecnie o wiele bardziej muszę skupiać się na nawilżaniu i natłuszczaniu przed wyjściem, więc moja pielęgnacja trochę się zmieniła. Zmienił się również makijaż i dziś chciałabym pokazać Wam na czym dokładnie te zmiany polegają. 

Dodałam 3 produkty, w tym dwa sprawdzone parę lat temu. Do jednego z nich chciałam wrócić od dawna, póki co skusiłam się tylko na miniaturowe opakowania:) O czym mowa?



27 stycznia 2014

Makijaż i Fuzzy Coat z Sally Hansen.





Tym razem mam dla Was luźny post ze zmalowanym ostatnio okiem, oraz paznokciami. 
Makijaż to bardziej orientalne klimaty z kobaltowym i błękitnym akcentem na górnej powiece oraz złotem i brązem na dole. Wykorzystałam jeden z moich ulubionych pyłków Illamasqua w kolorze Ore. Na co dzien rzadko po niego sięgam ale uwielbiam używać go do makijaży zdjęciowych.





Użyte kosmetyki:
Cień Golden Rose Terracota nr 229, Ingloty nr 473 ds, 388m, błękitny cień H&M, Illamasqua Ore, Mac Vanilla. Eyeliner My Secret i Eveline.


Na paznokciach tym razem Fuzzy Coat z Sally Hansen, który kupiłam jakiś czas temu.
Pokazywałam go w tym poście (klik) ale na blogu nie zamieszczałam jeszcze zdjęć na paznokciach. Tweedy genialnie leży na cielistych kolorach i jest ciekawym urozmaiceniem.

Zawsze trochę namęczę się z nakładaniem ale uwielbiam efekt końcowy. Teraz, na dłuższych paznokciach wygląda jak trzeba:)







Jeśli macie jakieś pytania na które szukacie odpowiedzi, lub wcześniej jakieś pominęłam, piszcie koniecznie:)

Niedługo czekają nas posty o naturalnej pielęgnacji i opowiem Wam o tym jak radzę sobie z zimowym 'przesuszem':D


Buziaki

Ala



26 stycznia 2014

Najlepsze do ust: ciepłe i zimne, szminki, błyszczyki i kremy.





Sama częściej używam błyszczyków niż szminek, ale produkty do ust to jedne z moich ukochanych kosmetyków. Która z nas nie cieszyła sie kiedyś z kupna nowej szminki, nie rozmyślała nad kolorem. Czasem coś nas kusi, ale nie wiemy co wybrać. 

Dziś chciałam pokazać Wam moje ulubione produkty do ust. Właśnie te kolory najbardziej mi się podobają, a jakość jest godna polecenia.
Mamy tutaj wiele rzeczy z zupełnie różnych półek cenowych, tym razem z małą przewagą tych tańszych. Cóż, nasze polskie firmy po prostu produkują świetne błyszczyki:)



25 stycznia 2014

Na zaczerwienienia, naczynka i niedoskonałości: korektor/ kamuflaż Lumene.




Tym razem coś dla dziewczyn, które potrzebują kosmetyku dedykowanego maskowaniu zaczerwienień, niespodzianek czy naczynek. 

Mowa tu o korektorze/ kamuflażu Lumene, CC Color Correcting Concealer, który służy właśnie do walki z wszelkimi przejawami czerwieni na naszej twarzy. Jeśli w tym momencie, przez mrozy i warunki pogodowe, macie większe problemy z rumianymi policzkami czy czerwonym nosem, warto przyjrzeć się temu produktowi:)




24 stycznia 2014

Nowy blog i Joy :)


 




Od jakiegoś czasu zapowiadałam, że pracuje nad drugim blogiem, tym razem fitnesowym:) Nie chciałabym aby tego rodzaju posty mieszały się tutaj z pielęgnacją i makijażem, więc odpowiedzi na wszystkie pytania o treningi i tym podobne rzeczy znajdziecie właśnie tam.


Ale blog nie jest tak zupełnie klasyczny, bo.... to blog męsko damski:) Fitcouple.pl prowadzę razem z moim partnerem, od którego również będziecie mogły dowiedzieć się wiele ciekawych rzeczy. Jako trener będzie wspomagał nas bardziej fachową wiedzą. 

Jeśli również trenujecie w parach zachęcam Was do przesyłania nam fotek i informacji o sobie. Chcielibyśmy stworzyć miejsce dla innych fit par, niekoniecznie mieszanych; ) Może trenujecie razem z przyjaciółką lub bratem? Jeśli tak, będzie nam niezmiernie miło jeśli wyślecie nam swoje zdjęcia na fitpary@gmail.com


Wiem że wiele z Was czekało na post o treningu nóg i pośladków. Obiecujemy, że będzie to następny post i pojawi się już jutro lub po jutrze:) Jeśli macie propozycje tematów, o których chciałybyście poczytać piszcie śmiało, jesteśmy bardzo otwarci na propozycje!


Oczywiście, prace nad udoskonalaniem szablonu jeszcze trwają, więc za tydzień będzie pewnie o wiele mniej surowy.








Wczoraj parę z Was dało mi znać, że widziałyście artykuł w najnowszym Joy'u:) Jest mi strasznie miło że mnie znalazłyście, w tym samym numerze możecie znaleźć też Maxi:)







Zapraszam Was też do poczytania ostatniego posta o dwóch samoopalaczach w wersji tańszej i droższej:) (KLIK).

Buziaki

Ala

Tańszy odpowiednik samoopalacza z Biodermy: czy różnice są duże?








Jakiś czas temu w ulubieńcach pokazywałam Wam samoopalacz w spray'u Biodermy. Dzisiaj czas na porównanie go z tańszym odpowiednikiem, który możemy znaleźć na półkach Rossmana:)
Różnica w cenie jest spora ale jak z jakością i efektem?
Jeśli szukacie najłatwiejszego w użyciu samoopalacza ten post jest dla Was!





23 stycznia 2014

Zauroczona lakierem:)


 





Wreszcie udało mi się odnaleźć wymarzony odcień lakieru z drobinkami. Szukałam jasnej mięty z Jolly Jewels, ale spodobał mi się tylko błękit. Rozglądałam się więc dalej za czymś delikatnym i pastelowym aż ostatnio, w trakcie zakupów w Rossmanie, rzucił mi się w oczy piękny lakier z Manhattanu.
Lubię ich lakiery i mam parę, właśnie w takich niestandardowych wersjach. Polubiłam już ich srebra, czerwienie, lakiery opalizujące, ale nic z drobinkami nie miałam.

Nowy lakier spodobał mi się właściwie od razu i od paru dni gości bez przerwy na moich paznokciach.





Mowa o jasnym, miętowym Lotus Efect nr 71s. W środku lakieru zatopione są brokatowe drobinki o różnych odcieniach. Są jednej wielkości i na tyle małe, że nie rzucają się mocno w oczy ale dają raczej subtelny i wyważony efekt.

Najczęściej maluje nim dwa ostatnie paznokcie ale na zdjęciach możecie zobaczyć go na wszystkich pazurkach. Ładnie komponuje się z gładkimi, cielistymi beżami i różami.

Lakier zmywa się łatwo, aby wyglądał ładnie wystarczą 2 warstwy, najlepiej nałożyć go na jasną bazę lub inny jasny kolor.







Lubicie takie lakiery czy wolicie całkowicie gładkie, klasyczne? Może możecie polecić jeszcze inne podobne, które Wam się podobają?

Buziaki

Ala



22 stycznia 2014

Tusz do którego wracam: 2000 Calories w dwóch wersjach.


 

Jakiś czas temu odgrzebałam stare opakowanie 2000 Calorie, które postanowiłam reanimować. Byłam niesamowicie zaskoczona tym, jak genialnie tusz spisał się na moich rzęsach. Oczywiście, to nie pierwszy udany powrót, bo często zdarza mi się że wracam do zapominanego tuszu, który po przeschnięciu potrafi spisywać się super czy nawet lepiej niż jakiś czas po zakupie.
Kiedy jednak z moim 2000 Calorie nie dało się już nic zrobić, kupiłam dwa nowe opakowania. 

Tym razem skusiłam się też na wersję z wygiętą szczoteczką, którą również dobrze wspominam. Niżej możecie zobaczyć czym różnią się obie wersje, którą wolę i jak tusz wygląda na rzęsach. 




20 stycznia 2014

Tydzień w zdjęciach.




 

Nareszcie wróciłam do domu i mogę zająć się bardzo zaległym postem, a dokładniezdjęciowym podsumowaniem, które jak zwykle obejmuje trochę więcej niż tylko ostatni tydzień.
Ten czas był dla mnie niezwykle pracowity i jeśli miałam chwilę dla siebie poświęcałam ja na treningi i... spotkanie z mamą:) Poza tym prawie udało mi się zakończyć inny mały projekt i teraz marzę o chwili lenistwa. Jestem ciekawa czy u Was w tym czasie wydarzyło się coś ciekawego:)




Glossy eyes.


 






W ciągu najbliższych dni będę miała dla Was pewną niespodziankę, a dziś  makijaż ciekawostka czyli glossy eyes. To coś co zupełnie nie nadaje się na makijaż do noszenia, czy nawet na imprezę, ale na zdjęciach zawsze bardzo mi się podobał. 


19 stycznia 2014

Makijaż: rdza i turkus krok po kroku.






Dziś mam dla Was makijaż w kolorach wybitnie ciepłych, który może pasować do brązowych czy niebieskich oczu. Podstawą będzie nasz ciepły odcień skóry, który pozwoli na użycie mocnego rdzawego brązu.
Sam makijaż jest bardzo prosty w wykonaniu i nie opiera się na żadnym skomplikowanym cieniowaniu czy przejściach. Mamy tutaj kreskę, kolorystyczny akcent na dole i to właściwie wszystko. Jesteście ciekawe jak go wykonać? Czytajcie dalej:)



18 stycznia 2014

Podkład Nyx HD Studio Photogenic Foundation.





Ostatnio jedna z Was prosiła o recenzję podkładu Nyx'a Hd Studio Foundation. Wcześniej pisała o ich rewelacyjnym korektorze, który świetnie nadaje się do niedoskonałości (klik).  Dziś pokażę Wam podkład z tej samej serii. Mogę powiedzieć że jestem z niego zadowolona o wiele bardziej niż z podkładu HD Mufe, ale nie podbił całkowicie mojego serca.
Jakie ma wady a jakie zalety?



17 stycznia 2014

Ciekawe profile makijażystów na Instagramie.






Dziś chciałam pokazać Wam parę Instagramowych profili makijażystów, które mogą być ciekawe i inspirujące. Jestem ciekawa czy lubicie przeglądać takie profile, czyje prace najbardziej Wam się podobają.
A może chcecie dodać coś od siebie? Może same wykonujecie makijaże i posiadacie swój profil?
Jeśli tak koniecznie podrzućcie mi linki! Póki co zapraszam na mały przegląd... Kogo Wam brakuje?



  
@lisaeldridgemakeup
Lisę zna chyba każda dziewczyna oglądająca makijażowe filmy na YT. Lisa faktycznie nie ma sobie równych a jej makijaże to prawdziwe arcydzieła!






@marishten
Mari Shten jest makijażystką w serialu Orange Is The New Black, na jej Instagramie znajdziecie dużo pięknych zdjęć, ale też wiele sympatycznych ujęć z życia:)






Profil dyrektora artystycznego Mac'a pełen jest zdjęć i filmów, w większości pokazujących życie artysty, ale najdziecie tam też parę ciekawych i nietuzinkowych makijaży:)




@danabomar 
Urocza właścicielka Melt Cosmetics stawia głównie na usta, najczęściej w bardzo ciemniej wersji. Ten profil spodoba się wszystkim eksperymentatorkom:)





@patmcgrathreal

Na profilu Pat znajdziemy mnóstwo makijaży i sesji do magazynów mody,ale też mniej oficjalnych zdjęć.



@lotstar 
Lotttie jest znaną makijażystką która malowała dla Forever 21, For Love and Lemons, Nylon Magazine. Współpracowała z mnóstwe modelek a na jej Instagramie znajdziemy dużo pięknych zdjęć makijaży i bardzo sympatycznych zupełnie nie związanych z tym tematem.





@sherivegas_mua
Sheri Vegas miesza delikatne, romantyczne makijaże z bardzo odważnym i innowacyjnym podejściem do tematu. Tutaj znajdziecie dużo bardzo różnych i inspirujących propozycji.






@rosharofficial
 Roshar to makijażysta znany z zupełnie odjazdowych i maksymalnie niecodziennych prac, które możecie zobaczyć na jego Instagramie. Tym razem coś dla tych, którzy lubią dziwne i niestandardowe makijaże.



Charlotte Tilbury jest jedną z lepiej kojarzonych makijażystek i jej Instagram oczywiście nie rozczarowuje.





Joyce Bonelli może być kojarzona głównie z współpracy z Kim i jej siostrami. To również fanka czarnych ust, na której profilu znajdziemy mnóstwo zdjęć z życia i troszkę makijaży.







Robin Black wykonuje piękne, bardzo klasyczne lub bardzo graficzne urzekające makijaże a na Instagramie znajdziecie mnóstwo bardzo profesjonalnych zdjęć.






Lindę zna chyba każda fanka makijaży,  a jej prace są wręcz genialne. Tutaj znajdziemy mnóstwo jej pięknych kresek i idealnego blendowania, a także troszkę zdjęć z życia:)



Jakie profile dodacie od siebie? A może macie własny którym możecie się mi pochwalić?:) Wrzucajcie linki, chętnie je obejrzę:*

Buziaki

Alina



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Obsługiwane przez usługę Blogger.