Uwielbiam testować nowe tusze i kiedy w moje ręce The One No Compromise byłam bardzo ciekawa jak wypadnie. Kiedyś uwielbiałam silikonowe szczoteczki, teraz częściej stawiam na klasyczne, ta mascara właśnie taką posiada. O wiele bardziej lubię wyczesywać takimi rzęsy:)
Na zdjęciach możecie zobaczyć jakie efekty daje u mnie tusz ale też zgarnąć jeden dla siebie i przekonać się o rezultatach na własnych rzęsach:)
The One No Compromise.
Ten tusz delikatnie rozdzielił moje rzęsy i mocno wydłużył. Na zdjęciach możecie zobaczyć różnicę między rzęsami bez tuszu a po pomalowaniu. Szczoteczka jest spora i pierwsze dwie warstwy nakładanego tuszu dają dość delikatny efekt- coś dla fanek subtelnego podkreślenia, mocniejszego wydłużenia i rzęs 'firanek'. Przy trzeciej warstwie wygląda idealnie- dla mnie ta ilość jest optymalna. Jest całkiem fajny jeśli zależy nam na uniesieniu- ponieważ nakładane warstwy są dość cienkie, rzęsy nie opadają i jeśli chcemy dodatkowo pomagać sobie zalotką, tusz nie zepsuje efektu podkręcenia.
Sama lubię korzystać z zalotki elektrycznej lub klasycznej. Wtedy na nasadę rzęs nakładam odrobinkę tuszu i po chwili, kiedy przeschnie, zaczynam podkręcanie. Jeśli efekt mnie zadowala dopiero dodaję tusz na całą długość rzęs. No Compromise zdecydowanie wydłuża rzęsy, nie pogrubia ich tak mocno ale sprawia, że wyglądają ładnie i naturalnie.
Powiedziałabym że to zdecydowanie tusz dla fanek naturalnych ale mocniej wydłużonych rzęs.
Jeśli chodzi o trwałość to nie mam mu nic do zarzucenia:)
Opakowanie tuszu przy dokręcaniu 'wskakują' na miejsce co pozwala na lepsze zabezpieczanie przed wysychaniem:) Tusz jest u mnie już trochę i nie widzę żadnych zmian w tym względzie, więc na pewno jeszcze mi posłuży.
Tusz nie skleja rzęs i nie tworzy grudek- pod tym względem nie musimy obawiać się żadnych wpadek. Dobrze jest poświęcić mu więcej czasu i dokładnie popracować nad rzęsami, szczególnie jeśli mamy czas wykonując np makijaż na większą okazję. Oczywiście im dokładniej malujemy i staramy się rozdzielać rzęsy oraz pokryć je tuszem, tym ładniejszy efekt uzyskamy.
________________________
Jeśli chcecie same wypróbować tusz zgłoście się w komentarzu i napiszcie:
-jaki jest Wasz ulubiony sposób na piękne rzęsy
-zostawicie namiar do siebie np maila.
Mam dla Was 10 tuszy, rozdanie trwa do 11 września;)
No i oczywiście jutro zapraszam też na nowy post- tym razem coś super przydatnego do szkoły ale nie tylko:D
Jeśli macie pytania piszcie tutaj albo w poprzednim poście:*
Buziaki
Ala
ZOBACZ TEŻ 10 sposobów na lepsze tuszowanie rzęs, dodawanie objętości, wydłużanie i podkręcanie których możecie nie znać.