30 września 2015

Dlaczego wolę golić część brwi niż wyrywać włoski:)








Wygląda na to, że dziś trochę kontynuacja postu z dziwnymi rzeczami które robię (klik):).  Sama śmiałam się z tytułu, bo kiedy słyszę o goleniu brwi,  włosy jeżą mi się na głowie:D. Prawda jest jednak taka, że sama praktykuje ten zabieg w jakimś stopniu i to od dłuższego czasu, już nie wyobrażając sobie, że mogłabym z tych miejsc włoski wyrywać pęsetą czy woskiem.
Zacznijmy może od samych brwi. Tak wyglądały moje zanim zaczęłam je regulować i z pewnością po paru miesiącach zapuszczania wyglądały by tak samo:D







27 września 2015

Ubrania jak nowe:).










Jest jedna, zupełnie nie kosmetyczna rzecz o której bardzo chciałam napisać:). Myślę, że mój entuzjazm wynika po części z wszystkich przejść związanych z farbowaniem materiałów, bo właśnie tego dotyczyć będzie dzisiejszy post.

Kiedy w gimnazjum najbardziej zależało mi na farbowaniu ubrań- wszystkich oczywiście na czarno, cały proces był dość skomplikowany. Oprócz sterty ubrań i chętnej właścicielki, wymagał ogromnych garnków, pełnych wrzątku w którym całe ubrania mogły by równo się pofarbować, oraz oczywiście asysty osób trzecich;). Farby znajdowały się w niewielkich opakowaniach a ich zawartość dosypywałyśmy do gotującej się wody i razem z ubraniami mieszałyśmy jakiś czas. Później płukanie w occie i nowa lub stara, ale odświeżona odzież była gotowa.





26 września 2015

I Moje podejście do makijażu kiedyś i dziś I








Ponad miesiąc temu na którymś z zagranicznych blogów makijażowych przewinęło mi się Now & Then, i ostatnio ten post zobaczyłam np u Pauliny (klik):).
Pomyślałam, że to faktycznie zabawny temat skłaniający do wspomnień i byłam ciekawa, ile tak naprawdę zmieniło się u mnie. Zdjęcie na dole jest trochę przekoloryzowanym obrazem moich dawnych makijażowych miłości:D.

Co uwielbiałam kiedyś a co w moim makijażu rządzi teraz i jakie zmiany zaszły? Tak naprawdę jestem ciekawa czy Wy macie podobne doświadczenia, czy może jest u Was zupełnie odwrotnie!





24 września 2015

HITY TYGODNIA.






Czas na kolejne hity tygodnia. Poprzedni post możecie zobaczyć tutaj (KLIK) , jeśli jeszcze go nie czytałyście (zapraszam bo jest jedna świetna książka i parę pięknych miejsc).
Tym razem znów ciekawostki, akcesoria i film recenzja z pewną fajną pianką:>


Ostatnie cieplejsze dni to zawsze okazja do spacerów i kosztowania smakołyków na mieście. W Krakowie, jednym z najbardziej kojarzonych są oczywiście frytki belgijskie na Św. Wawrzyńca, które jakiś czas temu dorobiły się nowej ciężarówki:). Oczywiście są pyszne jak zawsze, mamy tam mnóstwo genialnych sosów do wyboru ale ja i tak zawsze klasycznie wybieram ketchup:). Co ciekawe, frytki przeżywają oblężenie nawet zimą i w tamtym roku właściciel przygotował dla klientów dmuchany, ogrzewany namiot.




22 września 2015

Najlepsze kremy pod oczy które mogę polecić:).










Ostatnio zastanawiałam się, które z kosmetyków pod oczy zrobiły na mnie najlepsze wrażenie i co mogłabym Wam polecić. Nie ma tego wiele- kosmetyki pod oczy często są ostatnie w kolejce do nakładania, często je pomijam i stosuję w tym miejscu to samo co na całej twarzy.
Bardzo lubię pod oczami różany Make Me Bio, Steam Cream, olejki czy kwas hialuronowy.
Teraz jednak stosuję coś innego- koreańskie serum które odwrotnie, przeznaczone jest do całej twarzy:D.

Często pytacie mnie też o problem dopasowania kremu do wieku- tutaj zasada jest następująca: krem ma odpowiadać na potrzeby skóry, dlatego jeśli mimo stosunkowo młodego wieku mamy zmarszczki wynikające np z odwodnienia skóry to sięgamy po kosmetyk który nam pomoże. Może to być kosmetyk przez producenta dedykowany starszej skórze- my zawsze patrzymy przede wszystkim na skład.


Co szczególnie miło wspominam, do czego wracam i co mogę polecić pod oczy?






21 września 2015

Ava: Maska enzymatyczna.







Istnieje niewiele produktów, które mogą zachwycić nas już po pierwszym użyciu. Bardzo cieszę się, że mogę pokazać Wam maseczkę- peeling Avy, która jest naprawdę świetna. Wreszcie mamy produkt lepszy od Tołpy produkt tego typu dostępny w drogeriach:).

Komu przyda się peeling enzymatyczny? Każdej dziewczynie która ma problem z gładkością cery, suchymi skórkami, niedoskonałościami, partiami skóry na których osiada podkład, tworząc plamy.

Pomoże też w przyśpieszaniu gojenia a także w walce z przebarwieniami. Warto włączyć go do pielęgnacji jeśli chcemy pozbyć się tych po niedoskonałościach:).
Dlaczego jest tak dobry?




18 września 2015

4 kosmetyki drogeryjne które warto wypróbować: podkład Bell, puder Eveline, tusz Eveline i błyszczyk Catrice.









Na samym poczatku gorące pozdrowienia dla przemiłej czytelniczki ze Starbucksa, która czeka na nowego posta, dla czytelniczki z Empiku, która czyta bloga bardzo długo i wszystkich dziewczyn, które spotykam przypadkiem i które tak znacząco i miło się do mnie uśmiechają:D
Takie spotkania zawsze są strasznie sympatyczne, często zabawne, zwykle kiedy coś kupuję (nawet skarpetki:)) dosłownie zalewa mnie fala ciepła od Was i za to ogromnie dziękuję:).

Kolejny post z serii tych o kosmetykach drogeryjnych- myślę że takie posty zagoszczą na stałe, bo takich kosmetyków też jest coraz więcej.
Mamy ciekawy podkład, puder, błyszczyk i tusz czyli niemal cały zestaw:D






17 września 2015

Makijaż mineralny: czego najczęściej używam, ulubione cienie.








Cienie mineralne są moim zdaniem mocno niedoceniane. W śród moich znajomych posiada je stosunkowo niewiele dziewczyn, zniechęconych nie tyle cenami, co sporymi pojemniczkami.
Przy dość dużych pojemnościach mamy wrażenie, że nigdy ich nie zużyjemy. Sama coś o tym wiem, bo faktycznie moje mineralne cienie zużywam bardzo powoli i często nie widzę ubytku przez długi czas.
Jednak ta cecha jest też sporym plusem:)
Dlatego jeśli wybieramy minerały, najlepiej postawić na kolory pierwszej potrzeby- będziemy sięgać po nie o wiele częściej i nasza inwestycja będzie bardziej trafiona.

Cienie mineralne kuszą pięknymi, mieniącymi się, szalonymi kolorami. Choć posiadam chyba wszystkie najpiękniejsze odcienie, w których byłam totalnie zakochana, czas pokazał, że sięgam po 3-4 kolory i tą to najzwyklejsze brązy oraz złoto...

Może nie do końca takie najzwyklejsze:). Zdecydowanie wyróżniają się bowiem z mojej kolekcji pięknym wykończeniem, o które trudno w przypadku cieni w kamieniu. Zobaczcie jak pięknie prezentują się na skórze:






To tylko próbka ich możliwości:).  Największą zaletą cieni mineralnych jest to, że efekt mocno różni się przy nakładaniu na mokro i na sucho. Oba bardzo mi się podobają, ale pod wpływem wody cienie na skórze zmieniają się bardzo- całkowicie z nią stapiają i stanowią idealną podstawę do makijażu  no makeup, jeśli taki lubicie:)



Zobaczcie jak wyglądają w akcji i poczytajcie co wykorzystałam do makijażu....




15 września 2015

Niezmydlalna Frakcja Sojowa- mat bez wysuszania.










Od czasu kiedy przy okazji ostatniego ślubnego makijażu wspomniałam o frakcji sojowej mnóstwo z Was pytało mnie o nią w komentarzach. Dzisiaj i tym komu się spodoba, jak ją stosować, jakie ma zalety i co dla niektórych osób może być wadą.


Niezmydlalna frakcja to część wyodrębniona z oleju sojowego, o ciemno żółtym kolorze, gęstej konsystencji pełnej grudek. Odpowiednie stosowanie jest niesamowicie ważne jeśli chcemy uzyskać fajne rezultaty ale o tym na końcu:)


Dla wielu osób jest jedyną rzeczą która pozwala na uzyskanie 100% matu. Ten mat jest naprawdę piękny, ale też ciekawy. Frakcję często stosuję malując inne dziewczyny, aby pokazać im jak wygląda skóra po jej użyciu, bo to nadal produkt mało popularny.

Kosztuje jednak niewiele i moim zdaniem, każda lubiąca mat i naturalne kosmetyki dziewczyna powinna ją wypróbować. Moja frakcja to ta z Ecospa (klik) z 60% zawartością steroli.

Z tą pracuje mi się wyjątkowo dobrze a grudki ekspresowo miękną w placach. W tym wypadku chyba były najmniej problematyczne, wcześniej próbowałam jeszcze dwóch innych frakcji.





14 września 2015

Hity pielęgnacji do których wracam:kwas hialuronowy, mydło afrykańskie, oleje Khadi.








Tym razem haul pielęgnacyjny z produktami, do których wracam. Takie zawsze warto pokazywać, bo moim zdaniem właśnie ponowny zakup w największym stopniu świadczy o tym, że dany kosmetyk się sprawdził.
Do czego w pielęgnacji wracam i jak łączę te produkty? Będzie mydło, najlepszy póki co kwas hialuronowy, olejki i... herbata;)





12 września 2015

Rzęsy podkręcone cały dzień- zalotka termiczna / elektryczna z Sephory.









Czy Wasze rzęsy są proste jak druciki, niesforne, powywijane w różne strony a Wy marzycie o ładnym podkręceniu utrzymującym się cały dzień? Odżywki do rzęs mogą je wydłużyć, ale niestety nie powodują podkręcenia, wiele dziewczyn obawia się stosowania klasycznej zalotki, u części efekt nie jest wystarczająco trwały.
Dzisiejszy post może okazać się interesujący dla tych z Was, które na sklepowych półkach ciągle szukają tuszy podkręcających;).

(Na końcu rozwiązanie ostatniego konkursu:))





10 września 2015

Najlepszy hydrolat do cery tłustej.










Dzisiaj będzie bardziej pielęgnacyjnie i naturalnie bo o hydrolacie. Sama używam go od jakiegoś czasu i wprost uwielbiam, ale pomyślałam że może być idealnym hydrolatem dla dziewczyn z tłustą skórą i to z paru względów.

Pomińmy na razie wpływ pielęgnacyjny i zajmijmy się jedną cechą za którą ten hydrolat wręcz kocham:).
Wiele posiadaczek tłustej skóry przyzwyczajona jest do  mocnej świeżości, jaką najczęściej dają żele z mocnymi detergentami oraz bardziej wysuszające toniki. Wiele dziewczyn często ma poczucie, że bez takiego mocnego mycia ich skóra jest 'brudna'. Choć wiemy, że tak nie jest i wiemy, że mocne detergenty mogą naruszyć barierę hydrolipidową naskórka, co prowadzi do odwodnienia, to uczucie 'czystości' często jest ważniejsze.
Tymczasem dzisiejszy bohater to właśnie naturalny ekspert do spraw świeżości:)) I to takiej, która naszej skórze nie zaszkodzi.
Mowa o hydrolacie z mięty:)





9 września 2015

Najciekawsze nowości- kolorówka.







Ostatnio pojawiło się u mnie trochę nowości, ale do dzisiejszego posta wybrałam tylko te najciekawsze:).
Na sam początek nowa zalotka termiczna z Sephory. W najbliższym czasie pokażę Wam efekty na rzęsach, oczywiście jestem z niej bardzo zadowolona. Zalotek termicznych łatwiej użyć też na innych, szczególnie dziewczynach które same zalotki nie stosują. Jakoś nie przepadam za podkręcaniem komuś rzęs, a z termiczną zalotką jest o wiele łatwiej:).
Przy okazji posta o zalotce zdradzę Wam też moje sposoby na to jak lepiej się nią posługiwać.




8 września 2015

Szybciej rosnące włosy- mój sposób.








Moje zainteresowanie tematem przyśpieszania wzrostu przypada zawsze na czas po wizycie u fryzjera:D. Mam jednak swój sposób, który staram się uskuteczniać jak najczęściej i nie jest to tylko wcieranie wcierek. O tym też będzie, ale tym razem wcierka nie przyśpieszająca a bardziej wpływająca na wypadanie. To też ostatnia wcierka jaką zużyłam, dobre 3 miesiące temu.

Za to patent na pobudzenie wzrostu jest dość znany, jednak moim zdaniem zdecydowanie zbyt mało doceniany i rzadko stosowany w praktyce.
Mowa o masażu pewnym sprytnym, małym masażerem:>





6 września 2015

Czy tylko ja tak robię? Przydatne urodowe 'dziwactwa".










Dzisiaj niedziela więc na blogu też bardzo luźno, ale może coś z wymienionych rzeczy jakoś Wam się przyda. Każdy ma chyba małe triki, dziwactwa, sposoby na ułatwianie sobie życia czy po prostu inne podejście do niektórych (niekoniecznie urodowych) spraw;).
Jestem ciekawa czy dzielicie je ze mną i czy macie własne- dajcie znać bo coś jeszcze na pewno mi się przyda:D



Temperówki (strugaczki, strugałki- jak się je nazywa u Was?:)) do konturówek i kredek kupuje w sklepach plastycznych (najostrzejsze), wymieniam dość często. Miękkie kredki do ust czy oczu przed ostrzeniem zawsze wkładam do lodówki lub zamrażarki- wtedy mogę zastrugać je bez uszkadzania:).
Ostre końce to moja mała obsesja, ale tylko jeśli chodzi o kredki do brwi czy konturówki. Te do oczu nie mogą być zbyt ostre.


Odkurzam szczotki do włosów- te z naturalnego włosia, bo zbierają mnóstwo pyłków które z czasem je zapychają. Odkurzanie raz na jakiś czas jest naprawdę genialne!




5 września 2015

Hity Tygodnia.






Okazało się, że parę hitów z ostatniej części cały czas sprawdza się świetnie i towarzyszy mi na co dzień. Torebka z Massimo Dutti na pierwszym zdjęciu była jednym z takich nabytków, które z czasem zaczynają wygadać coraz lepiej. W tym momencie mam 3 torebki i zdecydowanie więcej mi nie potrzeba;). Pomimo tego, że je uwielbiam, wyboru dokonuję zawsze długo  i stawiam na dobre materiały, zamiast znaczne powiększanie kolekcji. Trochę więcej mam mniejszych torebek koktajlowych i te bywają zupełnie niecodzienne, szalone i dziwne:D

Na początku jeszcze ważna informacja- wszystkie komentarze z posta z Semilac się wyświetlają, wystarczy tylko cisnąć pokaż więcej:)



3 września 2015

Kwas cudotwórca: kwas glikolowy.










Jeśli marzy Wam się bardziej intensywne złuszczanie, wygładzenie czy koniec problemów z zaskórnikami ten post może Was zainteresować:)
Tak naprawdę każdy kwas może być cudotwórcą jeśli zostanie prawidłowo użyty. Pomimo tego, że na blogu odpowiadając Wam, często polecam kwas azelainowy w małych stężeniach, sama mam innego ulubieńca. I jest to ulubieniec dla bardziej zaawansowanych, obytych z kwasami dziewczyn, który potrafi dać też niesamowite rezultaty.
Z jego pomocą w krótkim czasie jestem w stanie bardzo efektywnie złuszczyć naskórek, pozbyć się niewielkich zaskórników.

Kwas glikolowy, bo o nim mowa,  należy do grupy AHA i jest stosowany w stężeniach od 5 do 70%. Wiele z Was może bardziej kojarzyć Glyco-A, krem zawierający 12% kwasu glikolowego, który możecie kupić w Super Pharm.
Dzisiaj na zdjęciach malutkie opakowanie z ZSK, upolowane w Pigmencie na Długiej:).





1 września 2015

5 najlepszych kolorów Semilac + konkurs z eZebra.









Chyba każda z nas ma swoje ukochane kolory, które z przyjemnością nosi nie tylko w postaci tkanin, ale też na paznokciach:).
Dzięki tak popularnym lakierom hybrydowym, nasze ulubione barwy zostają na naszych paznokciach na dłużej, dzielnie znosząc zmywanie, sprzątanie i wszelkie zagrażające im czynności.
Wszystkie już dobrze kojarzymy Semilac, dzisiaj dokładniej przyjrzymy się pięciu pięknym lakierom, ale mam też dla Was niespodziankę- konkurs orgazniozwany razem z drogerią eZebra, w którym możecie wygrać bon na internetowe zakupy:).
Szczegóły oczywiście w dalszej części postu...


DZIEWCZYNY WSZYSTKIE KOMENTARZE SIE POJAWIAJĄ WYSTARCZY KLIKNAC WYSWIETL WIECEJ!


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Obsługiwane przez usługę Blogger.