16 kwietnia 2024

WIOSENNA PIELĘGNACJA SKÓRY; POLEMIKA, JOZKA, 1HUNDRED, SYLVECO, KOSMETYKI DLA!










Czas na update wiosennej pielęgnacji twarzy i ciała! 

Wiosna, to taka pora, kiedy jeszcze bardziej niż zwykle ciągnie mnie do naturalnych kosmetyków i polskich marek! Więc tym razem to one opanowały półkę w mojej łazience- wszytskie są absolutnie idealne i po prostu uwielbiam je stosować! Jeśli chodzi o piękne składy, nasze polskie, naturalne marki naprawdę są nie do pobicia!

Na oku mam jeszcze parę pozycji ale obecna pielęgnacja sprawdza mi się tak dobrze, że ciężko mi robić w niej miejsce na coś nowego:D Zobaczcie co tak uwielbiam!


Jeśli tak jak ja cenicie sobie naturalne składy i uważacie, że polskie marki nie mają sobie równych, Polemika na pewno Was zachwyci! W mojej wiosennej pielęgnacji, rządzi ich peeling-maska oraz krem!




8 kwietnia 2024

ZŁOTO KOLOIDALNE NA TRĄDZIK I NIEDOSKONAŁOŚCI- czy działa lepiej niż srebro?






Kojarzycie stary sposób naszych babć, które jęczmienie przy oczach pocierały złotą obrączką? Ten patetnt działał, ponieważ zloto ma mocne, antybakteryjne właściwości- szczególnie dobrze radzi sobie z gronkowcem:)

Dlatego właśnie, może być pomocne w pielęgnacji skóry trądzikowej- choć oczywiście nie tylko! 

Ponieważ od lat stosowałam srebro koloidalne i zawsze byłam niesamowicie zadowolona z jego działania na skórę, postanowiłam przetestować złoto, które również jest bardzo popularne jeśli chodzi o wspieranie leczenia skóry, ran, radzenie sobie ze zmianami zapalnymi. 

Kupiłam więc moje złoto jakiś czas temu i dzisiaj mogę podzielić się z Wami moimi obserwcjami.

Oprócz klasycznego, płynnego koloidalnego złota, wybrałam jeszcze Nanomix, czyli żel łączący złoto, miedź i srebro. Tego byłam szczególnie ciekawa, bo podobno połączenia działają o wiele lepiej.

Tutaj zacytuję jedną z opinii jakie znalazłam- tego typu głosy powtarzają się i myślę, że świadczą o cudownym, antybakteryjnym wpływie zlota:) 

Polecam wszystkim! Mój mąż odmroził palca po ar pół roku temu i wdała się sucha gangrena. Lekarz wypisał maść sterydową, ale nie dawał większych nadziei. Po moczeniu palca w roztworze ze zlotem i srebrem -pół na pół, gangrena zaczęła się cofać po niespełna dwóch tygodniach! Ja z kolei używam do twarzy nanozlota i też widzę różnicę w wyglądzie. Super lek i super kosmetyk!





JAK ZŁOTO WPŁYNĘŁO NA MOJĄ CERĘ?


-faktcznie działa antybakteryjnie- przyśpieszylo gojenie malych ranek, zmniejszało stany zapalne. Niedoskonałości goiły się szybciej, złoto też szybko je podsuszało i zdecydowanie taki lekko wysuszający efekt przy codziennym stosowaniu widziałam na swojej skórze. Natomiast przy stosowaniu żelowej formy, nie było to wyczuwalne. 

-złoto zmnieszało opuchliznę- tą w około stanów zapalnych, oraz leciutko na całej twarzy. Nie był to efekt silny, ale mogłam go zauważyć.

- złoto wyrównuje też koloryt skóry- szczególnie jeśli mamy świeże przebarwienia po niedoskonalościach, pomoże nam je rozjaśnić:) U mnie ślady po niedoskonałościach znikały szybciej, robiły się jaśniejsze i skóra szybciej wyglądała lepiej.


Oprócz tego zauważyłam jeszcze parę zmian, które przypisuję bardziej działaniu miedzi w Nanomixie- wzmocnione rzęsy i brwi, lekko ciemniejszy odcień włosków, leciutkie ujędrnienie skóry:)


Powiedziałabym, że złoto działa na mnie odrobinę mocniej niż srebro! 

Nanomix stosowałam pod kremy, po oczysczeniu skóry, złotem przecierałam cerę po myciu rano lub wieczorem:)


Złoto Koloidalne które widzicie na zdjęciach (KLIK).

Kupiłam to złoto jakiś czas temu i zdecydowanie widzę jego wpływ na cerę, chciałabym jeszcze przetestować jakieś zloto z amazona:)


Złoto w postaci żelu razem z miedzią koloidalną i srebrem ma u nas firma Arche- ja na razie kupiłam od nich tylko ten żel, ale widziałam, że mają dużo ciekawych produktów, które zamierzam sprawdzić!

Nanomix zloto, miedź, srebro (KLIK).


tutaj macie takie połączenie w formie sprayu- (klik).


Jeśli zależy Wam na działaniu przeciwzmarszczkowym oprócz tego antybakteryjnego, to miedź może być ważnym dodatkiem- wiele osob opisuje poprawe stanu skóry po stosowaniu miedzi:)



Jeśli macie pytania, piszcie! 

Dajcie znać czy stosowałyście koloidalne złoto!



Buziaki


Ala



5 marca 2024

Jak stosować srebro koloidalne na niedoskonałości i nie tylko!











Na moim IG w nowej rolce pokazywałam Wam srebro koloidalne, którego od lat używam do twarzy, aby przyśpieszyć gojenie się niedoskonałości czy wszekich ranek na skórze. 

Srebro (tak samo jak koloidalne złoto:)) jest znane ze swoich właściwości antyseptycznych- działa antybakteryjnie, przeciw grzybiczo i antywirusowo. 

Będzie więc świetnym dodatkiem do pielęgnacji cery trądzikowej ale oczywiście nie tylko- będzie miało bowiem wiele zastosowań!




1 marca 2024

ZDROWE DODATKI DO DIETY, które stosuję codziennie!








Kocham dodawać do mojej diety elementy, które mają realny i widoczny wpływ na moje zdrowie oraz np skórę i włosy! Po prostu uwielbiam obserwować rezultaty i szukać ciekawostek- wydaje mi się, że jeśli chodzi o te naprawdę skuteczne, to sprawdziłam wszytsko i dzisiaj to, co ze mną zostało i co w tym momencie stosuję- oczywiscie to nie wszystko, bo pominęłam kolagen, zioła itp ale jest to moje minimum:)


O soku z trawy jęczmienia pisałam już sporo i stosuję go właściwie bez przerwy, mieszając z mlekiem ryżowym albo dodając do smoothies:)  Młody jęczmień to prawdziwa bomba antyutleniaczy, witamin i minerałów- stosuje się go w terapiach wspomagajacych leczenie raka (taki świeżo wyciskany) i jest jedną z bardziej popularnych leczniczych 'substacji' jakimi obdarowała nas natura! 

Wpływ trawy jęczmiennej na siwe włosy (klik)

Wiele osób płucze nawet nim usta, aby remineralizować wrażliwe zęby! Ludzie piszą o tym jak pomógł im z odzyskaniem koloru siwych włosów i jeśli tylko bardziej poszukacie, znajdziecie mnóstwo cudownych informacji. 

Jęczmień jest więc jedym z moich codziennych dodatków- zastapił mi odstawioną dawno temu kawę;D

Sok z trawy z jęczmienia (klik) kosztuje około 40 zł




Następną ciekawostką jest jeden z mniej dcenianych a naprawdę niesamowitych 'suplementów' - o ile można go tak nazwać, bo tak naprawdę jest to po prostu... gilnka;D

Glinka którą możemy zjeść a raczej wypić po zmieszaniu z wodą. Mowa o Minerałach Schindeles czyli glince z Austrii, zawierajacej mnóstwo krzemu, żelaza, magnezu, wapnia ale też manganu, cynku, sodu, litu, fosforu i innych minerałów śladowych.

Taka glinka będzie ciekawą opcją dla dziewczyn potrzebujących krzemu albo mających niskie poziomy żelaza- ale w ciekawy sposób łagodzi również skutki detetycznych grzeszków, kiedy wpijemy ją po jedzeniu:)

Wzmacnia włosy i skórę, układ kostny, dodaje energii - niżej kawałek opinii którą znalazłam i uważam że świetne oddaje działanie glinki!

"Minerały Schindeles - po kilku miesiącach używania moje siwe, a właściwie białe włosy przybrały kolor szarości a solidnie wrośnięty i obolały od lat paznokieć palucha prawej nogi zrobił się normalny i bezbolesny. Paznokcie u rąk zrobiły się twarde. Gdy na próbę na około 2 miesiące odstawiłam minerały, paznokcie u rąk zaczęły być łamliwe, a paznokieć palucha nogi znów zaczął się podwijać do wrastania. Wróciłam do systematycznego używania minerałów 1-2 łyżeczek dziennie i paznokcie u rąk zrobiły się twarde, paznokieć palucha prostuje się."


Minerały Schindeles Krzemionka Żelazo Magnez- kosztują około 120zł (klik).



Ostatnio pisałam Wam o połaczeniu olejów, które zaczłam stosować i którego jakością oraz składem jestem zachwycona- jest to 1Hundred :

1 Hundred czyli najlepsze omega 3-5-6-7-9 dostępne na naszym rynku! 

Od lat jestem wielką fanką kwasów omega i suplementacji olejami a 1hundred zapowiada się znakomicie- nie tylko jakość jest świetna ale kompozycja oraz proporcje już dają u mnie pierwsze efekty na skórze. Testuję miesiąc razem z serum do twarzy i moja cera robi się coraz ładnejsza, nawet pomimo wielu podróży i gorszej z tego powodu diety- oleje zawsze dawały u mnie swietne rezultaty ale dotąd nie stosowałam jeszcze nic tak dobrej jakości i wiele z olejków musisłam kupować na iherb, bo u nas ciężko było je dostać. Jestem też wielką fanką pracy Brook Goldner, która leczy wysokimi dawkami omega 3 oraz Udo Erasmusa, który jako pierwszy wprowadził tego typu połączenie olejów na rynek amerykański i wyglądem swojej skóry najlepiej świadczy o ich skuteczności. 1hundred jest jednak bardziej złożony i zawiera o wiele więcej niż omega 3!

Olej z nasion czarnej porzeczki (Ribes Nigrum)
Olej z nasion Punica Granatum (Granatum)
Olej z nasion ogórecznika lekarskiego
Olej z nasion orzechów makadamia (Macadamia Ternifolia)
Olej z owoców rokitnika zwyczajnego (Hippophae Rhamnoides)
Olej z wiesiołka dwuletniego (Oenothera biennis)
Olej Triticum Vulgare (pszenica)
Olej z pestek winogron (Vitis Vinifera)
Naturalna mięta pieprzowa, ekstrakt.


1 Hundred ma wielki potencjał leczniczy i na pewno zainteresuje osoby z róznymi problememi skórnymi- wiem, że marka ma w planach pokazywać efekty u osobób ze skórą problematyczną więc też czekam na nie z niecierpiwością! (kupić możecie go tutaj klik) 


Dodatkowo stosuję jeszcze olej z wiesiołka, bo on najlepiej wpływa na moje włosy i rzęsy! Testowałam wiele i wiekszość jest dla mnie super, ale najczęściej wracam do Now bo kapsułki są dla mnie po prostu wygodniejsze:) Tutaj opisałam efekty stosowania olejku przez 3 miesiące (jest też film:)) KLIK.


Olej z wiesiołka NOW około 20zł (klik)



Jeśli macie pytania, piszcie!


Buziaki


Ala

27 lutego 2024

NAC N-acetyl L-Cysteina NA CYSTY NA JAJNIKACH.










Dzisiaj temat, który może zainteresować dziewczyny, mające problemy z endometriozą oraz cystami na jajnikach. Już dość dawno temu wspominałam Wam o tym, że stosuję NAC czyli N acetyl L Cysteinę i obiecałam napisać, na co oprócz skóry wpływa jeszcze tak pozytywnie! 


Nac działa jako silny przeciwutleniacz, pomaga w zwalaczaniu wolnych rodników. 

Chroni komórki przed uszkodzeniami.

Zmniejsza reakcje zapalne.

Jest prekursorem glutationu i pomaga zwiększyć jego poziom- dlatego też tak dobrze działa na skórę.

NAC stosowany jest jako antidotum w przypadkah zatrucia alkoholem oraz paracetamolem. Neutralizuje działanie toksyn.

Jest stosowany w leczniu przewekłego zapalenia wątroby.

Pomaga w leczeniu zaburzeń obsesyjno-kompulsyjnych (OCD), depresji, zaburzeń afektywno dwubiegunowych itp.

Poprawia sytuację kobiet z PCOS.




Zaczęłam stosować NAC lata temu, główie ze względu na jego przeciwstarzeniowe właściwości- i z czasem dowiadywałam się o nim coraz więcej. Po tym jak zobaczyłam jego pozytywny wpływ na skórę, wiedziałam, że tak niesamowita zmiana dotyczy również rzeczy, kórych nie dostrzegam!

Okazało się, że NAC to supelement idealny dla kobiet- badania pokazują, że po 3 miesiącach suplementacji 600mg  u kobiet z endometiozą i brązowymi cystami na jajnikach, nastąpiła poprawa a w najgorszych przypadkach, tkanka nie powiększyła się oraz nie przybyło cyst. 

Jednak poprawa była na tyle znacząca (a dawki stosunkowo małe, to raczej połowa tego co zwykle biorą użytkownicy;)  + 3 miesiące to w sumie mało czasu) że NAC został obwołany substancją sprzyjającą zdrowniu kobiecego układu rozrodczego! 

NAC potrafi pomóc rówież kobietom z PCOS póbującym zajść w ciąże oraz tym z insulinoopornością.

Możemy stosować NAC solo albo w połączeniach takich jak np Carein Hormonal Acne Skin o którym pisałam ostatnio. 


Sama od lat stosuję od 600mg do 1grama dziennie -

Nac można kupić już od  23zł za 60 tabletek (klik). Tutaj ten, którego najczęściej używam- Forest Vitamin:)



Jeśli macie pytania piszcie!



Buziaki



Ala

 




16 lutego 2024

Nic tak dobrze nie oczyściło mojej cery! Mydło Alepporaz jeszcze:)














To mydło wiele lat temu zrewolucjonizowało moją pielęgnację twarzy! Od tego czasu zużyłam niepoliczalną ilość kostek i wiem, że zostanie ze mną na zawsze!  Niżej możecie zobaczyć mój pierwszy post o mydle Aleppo, oraz kolejne jakie stworzyłam:) 





Najlepsze mydła do twarzy (klik).



Nic nie zapewniło mojej twarzy dokładniejszego oczyszczenia a próbowałam mnóstwa produktów! Wiele dziewczyn w recenzjach pisało że uratowało ich skórę od zmian trądzikowych czy zaskórników i ja również podpisuję się pod tym rękami i nogami:D
Kiedy miałam problemy z cerą zobaczyłam, że zdziałało u mnie cuda! Po żadnym produkcie do oczyszczania z wyjątkiem własnych mieszanek OCM, moja skóra nie wyglądała tak pięknie i żaden produkt nie wplywał na nią tak dobrze w dłuższej perspektywie. 
Spójrzmy prawdzie w oczy- obecnie mydła nie są zbyt popularnymi produktami do oczyszczania twarzy, ale wierzcie mi- Aleppo to coś zupełnie innego niż zwykłe mydła!  Jego działanie jest naprawdę unikatowe...

Działa antybakteryjnie, przeciwzapalnie.
Nie uczula a wręcz koi skórę. 
Nie powoduje nadprodukcji sebum.
Rozjaśnia skórę, przebarwienia i blizny. 
Upiększa cerę.




Mojej skóry również nigdy nie wysuszyło i nigdy nie wpłynęło negatywnie na barierę ochronną. A bardzo czesto stosowałam je w sposób, który wielokrotnie polecałam i który wiele osób lubi- jako maseczkę, zostawiając pianę na skórze na parę minut.

Skóra po umyciu mydłem Aleppo jest ukojona, niesamowicie dobrze oczyszczona, w taki delikatny i charakterystyczny sposób nawilżona. Dzięki wysokiej zawartości oleju Laurowego, mydło ma właściwości lecznicze i dlatego potrafi tak bardzo pomóc osobom z problemami skórnymi. 






Skład tego mydła to tylko 4 składniki - Sodium olivate, Sodium Laurus Nobilate, Aqua oraz Sodium Hydroxide. 
Czy produkt ma jakieś wady? Na pewno dużej kostki na początku nie używa się wygodnie ale po paru namoczeniach możemy pociąć mydło na mniejsze kawałki. 

Poza tym, dla mnie wad brak! Po prostu kocham to mydło miłoścą dozgonną i za każdym razem, kiedy po przerwie kupuję nową kostkę, nie mogę zrozumieć jakim prawem ta przerwa miała w ogóle miejsce! 

Tak jest też i tym razem- kupilam nowe mydełko i postanowiłam wykorzystać je do zdjęć i reelsa, bo choć generalnie mało fotogeniczne, to jednak świeże prezentuje się względnie najładniej:D


Kupicie je w wielu eko sklepach oraz w internecie w linkach niżej:

Mydło Aleppo 40% w różnych skelpach np Allegro (klik)

Mydło Aleppo w Nabea (klik).


Koniecznie poczytajcie poprzednie posty o mydle, bo tam znajdziecie dużo trików i ciekawostek oraz odpowiedzi na właściwie wszytskie pytania jakie mogą przyjść Wam na myśl!


Jeśli jeszcze nie probowałyście tego mydła- naprawdę polecam! Był to jeden z kosmetyków, który wzmocnił moją miłość do naturalnej pielęgnacji:)



Buziaki



Alina

13 lutego 2024

Świetny korektor z Hebe- piękne krycie i trwałość czyli Cover Perfection Tip Concealer z The SAEM.



 






Pozostajemy w temacie korektorów i tym razem, niepozorne cudwńko, które znalazłam stacjonarnie w Hebe (warszawa ul grzybowska:)) - Cover Perfection Tip Concealer z The SAEM. 

Od jakiegoś czasu był na mojej liście, jednak nie chciałam zamawiać kolorów w ciemno- na szczęście mogłam sprawdzić go na żywo i kupiłam dwa odcienie- 1 i 1,5.

Dlaczego tak bardzo mi się spodobał? Obecnie uważam go za jeden z najlepszych a nawet za najlepszy korektor w ofercie Hebe, jeśli chodzi o taki stopień krycia.




8 lutego 2024

3 NAJLEPSZE KOREKTORY POD OCZY: najbardziej kryjące, lekkie, nawilżające i rozświetlające.

 




Dzisiaj do reelsa na IG, moje ulubione i ostatnio najczesciej używane korektory, które mogę z czystym sercem polecić! Wszytskie są naprawdę świetne i trafiają w różne potrzeby- niżej opisałam je od najbardziej kryjącego, do najbardziej lekkiego i nawilżającego. Zobaczcie co zrobiło na mnie ostatnio takie wrażenie!





31 stycznia 2024

HITY MIESIĄCA: piękne zapachy i suplementacyjne ciekawostki!

 







Dzisiaj zabieramy się za HITY ostatniego miesiąca! Styczeń upłynął mi pod hasłem poszukiwania pięknych zapachów oraz ciekawostek suplementacyjnych- koniecznie zobaczcie co najciekawszego upolowałam i stosowałam! 


Kocham leśne zapachy- takie prawdziwe i głębokie, naturalne i w najmnejszym stopniu nie kojarzące się z tymi sztucznymi i chemicznymi.

Taki właśnie pachnie Balsam Leśny 4 Szpaki (klik)- już od dawna chciałam go wypórbować i nie zawiodłam się! Działa tak samo dobrze jak mój ulubiony Sylveco przeciw rozstępom i wyjątkowo porządnie nawilża. Wydaje mi się, że jest to też balsam, który można kupić swojemu mężczyźnie- szczególnie jeśli jest on fanem górskich wspinaczek, obcowania z naturą i lasu o każdej porze roku:D




Kolejnym zakupem, kóry okazał się być wyjątkowo trafiony i spowodowany był miłością do zapachów jest mgiełka Soyoosh- Lawenda. Zawiera olejki eteryczne- właśnie lawendę oraz geranium, cytrynę i miętę, które tworzą idealne połączenie do rozpylania na pościeli wieczorem!

Stosuję ją nawet na włosy, ubrania- naprawdę niesamowicie mi się podoba. Uwielbiam lawendę ale solo często bywa dla mnie za ciężka i zbyt monotonna- tutaj dzięki dodatkom zdobywa trochę nowy wymiar i jest o wiele bardziej świeża. Bardzo polecam! 




Carein to nowa marka dermosuplementów o przepięknych składach. Testowałam dwa- Skin Anti Pigmentation i Hormonal Acne, bo choć nie mam problemów ani z większymi przebarwieniami ani z trądzikiem, to supelementy zawierają po prostu składniki, które stosowałam dotąd osobno-

asstaksantynę

glutation

NAC

resveratrol

indole 3 carbinol

miyo i chiro inozytol


Są to rzeczy, kóre zawsze wpywały świetnie na moją cerę i o wiele wygodniej jest mi mieć je w jednym czy dwóch suplementów. To oczywiście tylko część dobroci Carein, bo składy wszytskich suplementów są naprawdę świetne- każdy element jest też dokładnie opisany na ich stronie (klik) więc jeśli nie wiecie za co odpowiada, możecie się wiele nauczyć:)



Opcji do wyboru  jest całkiem wiele, bo każdy z suplementów odpowiada na bardzo konkretne i popularne problemy skórne- trądzik, przebarwienia, naczynka i rumień, starzenie. Skład każdego jest imponujący, więc jeśli szukacie takich produktów i chętnie je testujecie, to koniecznie zapiszcie Carein na swoją listę!




Sephora Soft Matte & Easy Laid Back 04 to moja nowa, ulubiona pomadka! Nie jest wyczuwalna na ustach, nie wysusza, nie ściąga, nie podkreśla załamań a wręcz przeciwnie- wygładza je optycznie. 

Naprawdę jest zupełnie bezproblemowa i na ustach wygląda po prostu przepięknie! To taki odpowiednik Kylie Lip Blush, ale ma więcej opcji kolorstycznych i bardziej przystępną cenę. 






Oprócz Carein testuję ostatnio jeszcze inną, niesamowicie ciekawą i cieszącą mnie suplementacyjną nowość! Wreszcie ktoś u nas stworzył olej łączący w sobie omega 3-5-6-7-9 w idealnych proporcjach!

Moja tu o 1hundred (klik)  To prawdziwy cold press, konserwowany porzeczką, zawierający olejki, kóre widzicie niżej: 


Olej z nasion czarnej porzeczki (Ribes Nigrum)
Olej z nasion Punica Granatum (Granatum)
Olej z nasion ogórecznika lekarskiego
Olej z nasion orzechów makadamia (Macadamia Ternifolia)
Olej z owoców rokitnika zwyczajnego (Hippophae Rhamnoides)
Olej z wiesiołka dwuletniego (Oenothera biennis)
Olej Triticum Vulgare (pszenica)
Olej z pestek winogron (Vitis Vinifera)
Naturalna mięta pieprzowa, ekstrakt.


Od lat jestem wielką fanką kwasów omega i suplementacji olejami a 1hundred zapowiada się znakomicie- nie tylko jakość jest świetna ale kompozycja oraz proporcje już dają u mnie pierwsze efekty na skórze. Testuję go już niecałe dwa tygodnie razem z serum do twarzy i z wielką niecierpliwością czekam na efekty- oleje zawsze dawały u mnie swietne rezultaty ale dotąd nie stosowałam jeszcze nic tak dobrej jakości i wiele z olejków musisłam kupować na iherb, bo u nas ciężko było je dostać. Jestem też wielką fanką pracy Brook Goldner, która leczy wysokimi dawkami omega 3 oraz Udo Erasmusa, który jako pierwszy wprowadził tego typu połączenie olejów na rynek amerykański i wyglądem swojej skóry najlepiej świadczy o ich skuteczności. 1hundred jest jednak bardziej złożony i zawiera o wiele więcej niż omega 3!

Na pewno niedługo napiszę bardziej kompleksową recenzję! 







W końcu wybrałam się rówież do Mo61 w Warszawie i stworzyłam własne perfumy. Przyznaję, że nie spodxiewałam się ogromu radości jaki mi to przyniesie- planowałam raczej wybór czegoś gotowego z oferty marki, ale kiedy przysiadłam nad pierwszymi buteleczkami z zapachami, zupełnie oszalałam! Wychodząc z moją dziwną, ale jakże przyjemną mieszanką mleka z gruszkami, śliwkami, whisky i tuberozą, stwierdziłam, że mogłabym mieszać zapachy codziennie i chyba nigdy by mi się to nie znudziło:)


Jeśli planowałyście taką wizytę- nie ma na co czekać! Zapach bardzo ładnie się trzyma i rozwija, nie znika ze skóry od razu a troszkę się tego obawiałam. Ja mam już 3 pomysły na następne buteleczki i na pewno niedługo wybiore się na Mokotowską ponownie! Odpowiadająca za mieszanie i podpowiadająca mi Alicja była genialna- składanie zapachów z nią też bardzo polecam, bo potrafi naprawdę dobrze wyczuć czego chcemy i jej propozycje były wyjątkowo trafione. 





Mus do mycia ciała Biała Czekolada to mój absolutny hit- znów ze względu na zapach! Zaczełam od peelingu do ciała z tej serii i ostatnio zauważyłam mus- więc nie wahałam się ani sekundy, bo gdyby marka stworzyła więcej tak pachnących produktów, na pewno używałabym wszytskich! 

Mus ma niesamowicie przyjemną konsystencję (peeling też jest genialny!) i spełnia swoje zadanie- jednak jego największą zaletą jest oczywiście cudowny zapach.

Te kosmetyki znajdziecie w większości Rossmanów- mam nadzieję, że nigdy z nich nie znikną, ale na wszelki wypadek rozwarzę zrobienie zapasów:D




Dajcie znać, co najbardziej wpadło Wam w oko!
Jeśli macie pytania, piszcie!


Buziaki


Ala





25 stycznia 2024

CO NAJBARDZIEJ SZKODZIŁO MOJEJ TARCZYCY?



 







Być może trenujecie spędzając dużo czasu na bieżni, ponieważ macie niedoczynność tarczycy lub hashimoto i utrata każdego kilograma jest dla Was ogromnym wyzwaniem- wierzcie mi, ja też tam byłam, lata temu została zdiagnozowane u mnie hashimoto i mocna niedoczynność tarczycy, miałam sporo przeciwciał, moje TSH było bardzo wysokie a ja dosłownie nie mogłam zwlec się z łóżka. 

Jednak wtedy zdecydowałam, że zrobię wszystko aby poradzić sobie z tym problemem w jak najbardziej naturalny sposób i po jakimś czasie eksperymentów z dietą oraz suplementami, udało mi się u siebie ten problem całkowicie zniwelować. 

 Dzisiaj już od lat moje przeciwciała wynoszą zero, nie mam najmniejszych problemów z tarczycą a o tym co dokładnie robiłam, jak na początku wyglądała moja dieta, możecie przeczytać tutaj: 




Dzisiaj chciałam opowiedzieć Wam o tym, co najbardziej szkodziło mojej tarczycy. Tarczyca jest organem, który bardzo mocno reaguje na stres. I tak naprawdę, często próbując sobie pomóc i poradzić sobie z nadmierną wagą, szkodzimy naszej tarczycy i sabotujemy własne postępy.



24 stycznia 2024

JAK TRENOWAĆ W NIEDOCZYNNOŚCI TARCZYCY.

 







Dzisiaj trochę o tym jak należy trenować w niedoczynności tarczycy- lata temu została zdiagnozowana u mnie niedoczynność i hashimoto z którymi poradziłam sobie w całkowicie naturalny sposób i lubię dzielić się z innymi kobietami tym co mi pomogło oraz tym co przez lata odkryłam.

Jeśli chodzi o trenowanie tak naprawdę wszystko zależy od naszych możliwości i dokładnie od tego w jak mocnej niedoczynności aktualnie się znajdujemy- ale tak naprawdę zawsze mamy do czynienia z pewnego rodzaju deficytem energetycznym.

I być może macie tacie takie doświadczenia, że trening nie zawsze jest dla Was dobry, nie zawsze Wam sprzyja a czasem wręcz przez parę dni czujecie się po takich sesjach o wiele, wiele gorzej i tak faktycznie może być. 

Dlatego jeśli mamy niedoczynność, musimy przede wszystkim działać mądrze i warto szybko pozbyć się nastawienia, że trzeba się zebrać, przecierpieć i postarać się robić tyle ile robiłyśmy wcześniej czy trenować ponad swoje siły.

To są bowiem takie działania, które w dłuższej perspektywie będą osłabiać pracę naszej tarczycy, będziemy mieć coraz mniej sił i jeśli zależy nam na zgubieniu kilogramów, których przybyło w efekcie niedoczynności, to możemy nie zobaczyć upragnionych efektów...




13 stycznia 2024

NAJLEPSZE ODŻYWKI DO WŁOSÓW Z DROGERII- moje minimum do loków wysokoporowatych.

 







Gdybym miała wybrać moje minimum pielęgnacji wysokoporów, składało by się z nastepujących odżwek drogeryjnych:) Tak naprawdę, to właśnie dobre i tanie produkty stanowią podstawę mojej pielęgnacji- a droższe, profesjonane kosmetyki czy zabiegi, są raczej uzupełnieniem.

4 rzeczy, które pokazuje dzisiaj, to moje hity od lat i wiem, że nie rozstanę się z nimi tak długo, jak długo będą produkowane! Za co je uwielbiam?




11 stycznia 2024

Naturalne kosmetyki dla cery z niedoskonałościami- UNI.Q!

 






Dlaczego ektoina jest tak ciekawym i skutecznym składnikiem kosmetyków dla skóry z niedoskonałościami? I czemu znajduje się w każdym z produktów serii Acne Stop, nowej, naturalnej marki UNI.Q? Co jeszcze oprócz ektoiny można znaleźć w tych produktach, które polubią skóry tłuste i trądzikowe? O tym w dzisiejszym poście!



Ektoina wykazuje działanie nawilżające, ochronne, przeciwzapalne, antybakteryjne. Do tego wspoamaga właściwości ochronne skóry oraz spowalnia procesy starzenia. Chroni przed promieniowaniem, działa natylaergicznie i jest całkowicie bezpieczna- stosuje się ją do nebulizacji w astmie alergicznej i zapaleniu oskrzeli:)

Ektoina została jednym z głownych składników serii Acne Stop i znajdziemy ją w Żelu oczyszczającym 3w1, Piance myjącej, Normalizującym toniku oraz Punktowym żelu.

Marka UNI.Q stawia na naturalne kosmetyki o prostych i bezpiecznych składach, łączacych skuteczne przeciwtrądzikowe elementy.



W Żelu oczyszczającym 3w1 znajdziemy jeszcze łagodzącą wodę z zielonej mandarynki, białą glinkę, która oczyszcza, odżywia i zmniejsza pory, drobinki z pestek moreli oraz kwas laktobionowy, który wspomaga procesy naprawcze skóry oraz działa złuszczająco.

Żel ma gęstą, kremową konsystencję wiec możemy stosować go jako maseczkę, oraz na koniec, wykonując lekki masaż, jako peeling. Drobinki są przyjemne i bardzo skutecznie wygładzają skórę a biała glinka pięknie rozjaśnia i lekko ściąga pory.

Jeśli szukamy czegoś do mycia, mamy do wyboru również Piankę myjącą- to delikatny i skuteczny, oczyszczający produkt, który nie tylko ładnie radzi sobie z zanieczyszczeniami ale również z makijażem. 




Po myciu możemy sięgnąć po tonik- również łączący w sobie ektoinę, wodę z zielonej mandarynki, kwas laktobionowy i glukonolakton. Będzie więc działał złuszczająco, antybakteryjnie-przeciwdziałając powstawaniu zmian trądzikowych, regulował pH skóry oraz wspomagał jej procesy regeneracyjne i nawilżał.

Na stany zapalne marka przygotowała Punktowy żel - ten będzie oczywiście działał najmocniej i miejscowo zmniejszał stany zapalne oraz przyśpieszał ich gojenie i zmniejszał ryzyko powstania przebarwień. Tworzy też delikatną warstwę okluzyjną na niedoskonalościach, a dzięki temu, że jest przeźroczysty, możemy bez problemów stosować go również na dzień.



Bardzo podoba mi się to, że żaden z produktów nie ma silnego, chemicznego zapachu i nie przesuszają skóry, co często ma miejsce w wypadku przeciwtrądzikowych serii. Tutaj faktycznie mamy poczucie dobrego oczyszczenia, ale bez pozbawienia skóry jej warstwy ochronnej. Stosowana w dłuższej perspektywie seria bardzo ładnie wygładza cerę- przy czym nie mamy żadnych problemów z łuszczeniem.


Wszytskie produkty mają naprawdę świetne cery,  są wegańskie, zawierają 99% składników pochodzenia naturalnego a znajdziecie je tutaj (KLIK). 

Dajcie znać czy już słyszałyście o tych produktach!


Buziaki


Ala





Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Obsługiwane przez usługę Blogger.