Od jakiegoś czasu, nasze polskie marki kosmetyczne mocno mnie zaskakują i to oczywiście pozytywnie! Jedną z nich jest Miya, która ostatnio stworzyła trzy, bardzo udane kosmetyki- krem BB i dwie maski.
Mam wrażenie, że produkty tej marki są coraz fajniejsze, co naprawdę mnie cieszy. Składy i działanie masek naprawdę bardzo mi się spodobały, krem BB też trafił w moje gusta- trzymam kciuki za markę i mam nadzieję, że będą trzymać poziom!
Jeśli zastanawiałyście się nad tymi kosmetykami to zerknijcie do dalszej części notki- macie zbliżenia na skórze, zalety i wady (starałam się do czegoś przyczepić ale było trochę ciężko:D), na końcu jest też rozdanie- zapytałam Miyę czy mogli by sprezentować parę kosmetyków moim czytelniczkom i zgodzili się, co mnie niesamowicie ucieszyło!
Zapraszam bo mam też 5 zestawów kosmetyków od Miya dla Was!
KOCHANE PUBLIKUJĘ ZWYCIĘSKIE KOMENTARZE! Dziękuję za wszystkie cudowne zgłoszenia!
Czekam na Wasze adresy pod kontakt@alinarose.pl
NAGRODY ZDOBYWAJĄ;
1. Kiedy zmyjesz makeup, zrobisz peeling, po którym wyglądasz jak po odczynie alergicznym i nagle dzwoni a) kurier, b) miłość życia c) św. Mikołaj :)
2. Kiedy w 36 stopniowym upale pieczesz ciasteczka i Twój makeup znajduje się gdzieś pomiędzy t-shirtem, a rękawicą kuchenną, a musisz zaraz lecieć pożyczyć mąkę od wrednej sąsiadki (i wyglądać bosko)
3.kiedy nie chce Ci się robić full makeupu, ale saute znajomi pytają co Ci się stało i dlaczego się nie wyspałaś
4. Kiedy zaśpisz do pracy, masz 5 minut do wyjścia, a na twarzy odbitą poduszkę wraz z 5 guzikami z poszewki:)