Dzisiaj o pewnym wyjątkowo ważnym szczególe dotyczącym makijażu oka;)
Ten trik potrafi naprawdę wiele zmienić- szczególnie jeśli nasze oczy są małe, powieki opadające i chcemy je troszkę unieść i powiększyć przestrzeń powieki ruchomej.
Sprawa niby prosta i oczywista ale w praktyce często nie stosujemy tej zasady i nie wydobywamy z makijażu 100% jego upiększającego działania:)
Co daje nam podkreślanie załamania? W ten sposób na nowo definiujemy ramy naszej powieki i zmieniamy położenie zagięcia.
To natomiast potrafi powiększyć nam optycznie powiekę ruchomą, unieść całość do góry. unieść opadającą powiekę.
Jeśli mamy duże oczy lub nie zależy nam na optycznym powiększaniu ich, oczywiście możemy podejść do podkreślania załamania na luzie.
Jeśli jednak zależy nam na konkretnym makijażu powiększającym musimy wystrzegać się błędów i stosować prostą zasadę.
Największy błąd dotyczący podkreślania załamania to stosowanie zbyt dużych pędzelków.
Nakładanie cienia w załamaniu zbyt dużym pędzelkiem lub pędzelkiem do blendowania sprawi, że stracimy kontrolę na tym gdzie trafia nasz cień, np matowy brąz.
Tym sposobem istnieje wysokie prawdopodobieństwo, ze znajdzie się on za nisko i nie dość że w załamaniu to jeszcze wejdzie na kawałek powieki ruchomej.
Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że wiele trudności w makijażu oka często wynika właśnie z prób stworzenia czegoś precyzyjnego zbyt dużymi pędzelkami:) Jeśli próbujesz, ale czujesz że nie wychodzi i cienie lądują nie tam gdzie trzeba, najpewniej to nie Twoja wina ale wina mało precyzyjnych narzędzi.
Jak ćwiczyć mistrzowskie podkreślenie załamania by powiększyć oczy i unieść powiekę ruchomą?
Potrzebujesz małego, precyzyjnego pędzelka- może być to np skośny pędzel do eyelinera.
Spójrz na wprost do lusterka.
Zobacz gdzie znajduje się załamanie i nabierz na pędzel wybrany cień. Teraz umieść go jednym dotknięciem w miejscu nad załamaniem- tak jak pokazuje zdjęcie:)
Możesz stemplować cień pędzelkiem skośnym nad załamaniem, tworząc jakby drugą, alternatywną linię.
To właśnie tej linii będziesz się trzymać. Ona sprawi, że od tego momentu będziesz rozcierać cienie tylko do góry. Dzięki temu podkreślona jaśniejszym cieniem powieka ruchoma wyda się większa a razem z nią całe oczy!
Jeśli mamy opadające powieki, tę kreskę malujemy na opadającej poduszeczce:)
Kiedy mamy już naszą linię sięgamy po jaśniejszy cień np jasny matowy brąz i troszkę większy pędzelek- to może być np pędzel kulkowy lub mały płaski pędzel do cieni, który obrócimy bokiem.
Z pomocą jasnego cienia rozcieramy naszą ciemną kreskę w górę, mieszając oba kolory.
Potem możemy sięgnąć po większy pędzelek do blendowania jeśli chcemy.
W zewnętrznym kąciku nakładamy ciemny cień i łączymy go z naszym załamaniem:)
Mam nadzieję, że ten post jakoś rozjaśnił sytuację- szczegóły są ważne;)
Tym bardziej jeśli mamy chwilę czasu i chcemy pobawić się makijażem!
Jeśli macie pytania piszcie! Może chciałybyście poczytać o czymś konkretnym- chętnie napiszę cały post który pomoże rozwiązać jakiś Wasz problem:)
Buziaki
Ala