Dziś coś dla włosomaniaczek:) Bardzo chciałam pokazać Wam produkt, do którego musiałam się przekonać i teraz jestem bardzo zadowolona, oraz miło zaskoczona.
To naturalny szampon w pudrze Khadi, który jest mieszanką indyjskich orzechów, ekstraktu z mango i hibiskusa. Ma genialny skład, jest niesamowicie delikatny i świetnie oczyszcza włosy.
Kupiłam go z ciekawości już rok temu. Wtedy podchodziłam do niego sceptycznie, pomimo wielu pozytywnych recenzji jakie przeczytałam, nie wierzyłam że będzie w stanie domyć moje włosy.
Choć miałam jak najbardziej pozytywne doświadczenia z praniem w orzechach piorących, nie wydawało mi się aby szampon w proszku poradził sobie lepiej niż zwykły. Jednak marzyłam o delikatnym i naturalnym oczyszczaniu, które wspomagałoby moje włosy i nie drażniło skóry głowy.
Nabyłam szampon, użyłam dwa razy według instrukcji. Nie byłam zachwycona, nie pamiętam nawet o co dokładnie mi chodziło. Szampon schowałam i tak poczekał niemal rok.
Ostatnio, ponieważ sprawy naturalnego mycia znów zaczęły mnie interesować, dałam mu druga szansę. Tym razem postanowiłam użyć go troszkę inaczej i po ugotowaniu mojej mieszanki nałożyłam ją na mokre włosy, zostawiając pod czepkiem na 15 minut. Taka wersja wydała mi się o wiele wygodniejsza niż dłuższe mycie włosów w wannie, więc w tym czasie zajęłam się czymś innym.
Zgodnie z moimi przepuszczeniami, okazało się że szampon pozostawiony na włosach dłużej niż dotychczas oczyścił je wręcz GENIALNIE!
Zupełnie tak samo jak klasyczny szampon, czemu nie mogłam się nadziwić.
Czułam że włosy były lekko splątane, nałożyłam więc maskę, jak zwykle i zrobiłam płukankę z żelu lnianego. Po wyschnięciu nie mogłam się nadziwić. Moje włosy naprawdę były czyste. Nie tłuste, przeciążone, ale lekkie, miękkie i bardzo błyszczące.
Wiem że wiele dziewczyn ma różne sposoby na używanie szamponów w proszku. U mnie najlepiej działa trzymanie go na głowie przez 15 minut, nałożenie maski nawilżającej i płukanka. Póki co nie próbowałam jak sprawdza się solo, ale nie czuję takiej potrzeby. Niżej fotka kawałka włosów po myciu:)
Jakie są plusy i minusy szamponu?
Plusy:
delikatne, naturalne oczyszczanie
zmniejszenie przetłuszczania
zmniejszenie przetłuszczania
świetny skład, brak chemicznych detergentów
zapach (ja bardzo go lubię, jest typowo indyjski, zostaje na włosach, choć w delikatniej wersji)
wpływ na włosy, lekkie pogrubienie
brak podrażnienia skóry głowy
Minusy:
konieczność przygotowania
lekkie splątanie włosów, jeśli nie nałożymy odżywki
dłuższy czas czas na przygotowanie i zmywanie
Mój szampon kupiłam na allegro za 30 zł. Cena w stosunku do ilości i wydajności jest całkiem ok.
Oto jak powinnyśmy go używać:
"Należy wsypać kilka łyżek proszku do szklanki wody, gotować przez 10 minut. Naczynie z wywarem ziołowym należy pozostawić na całą noc, a następnego dnia nałożyc odcedzony wywar na mokre włosy. Pozostawić kilka minut na włosach i spłukać.
Do włosów półdługich potrzebne będą ok. 2-3 łyżki proszku."
Na początku zostawiam mój wywar na całą noc. Ostatnio zauważyłam że nie jest to koniecznie i szampon sprawuje się tak samo dobrze:)
Skład widać niżej:)
Dla kogo jest ten szampon?
Dla dziewczyn którym zależy na bardzo delikatnym oczyszczaniu włosów i skóry głowy. Dla tych, które mają bardzo wrażliwą skórę i nie tolerują klasycznych szamponów. No i zdecydowanie dla tych, które mogą się przełamać i spróbować. Nie jest to łatwy kosmetyk, wymaga paru prób, troszkę więcej czasu. Na pewno sprawdzi się lepiej u dziewczyn myjących włosy rzadziej, bo codzienne mycie pudrem może być uciążliwe. Ale myślę że warto i zamierzam stosować go zawsze, kiedy będę mieć chwilę aby go przygotować. Może nawet uda mi się przestawić na takie mycie w całości. Nawróciłam się na szampony w pudrach:D
Zabrałam go na wyjazd, zostawiając normalny szampon i jestem bardzo zadowolona. Nie gwarantuje jednak że mój sposób mycia sprawdzi się u Was. Może będziecie potrzebowały innej kombinacji.
Dajcie znać co myślicie:) Stosowałyście takie szampony? Jak je używacie?
Buziaki
Alina
P.S Wyniki konkursu z kohlem będą jutro na blogu:)