Dziś chciałam pokazać Wam, jak zwykły kubeczek, słoiczek czy nawet puszkę zamienić w pojemnik na pędzelki. Chciałam przygotować drugi pojemniczek na pędzle do oczu i szczoteczki do brwi oraz zalotkę, wykorzystałam więc kubeczek na szczotki do zębów:)
Wszystko jest bardzo proste i nie będzie sprawiało Wam żadnych trudności:)
Potrzebujemy:
- taśmy
- kleju
- brokatu w dowolnym kolorze- bardzo ładnie wygląda czarny:)
- kubeczka, słoika, puszki, szklanki
- pędzla
- wstążki
Najpierw zakleiłam górę kubka taśmą aby zostawić margines wolny od brokatu, na którym zawiąże wstążkę.
Następnie cały kubek posmarowałam klejem przy pomocy pędzelka i równo, miejsce przy miejscu pokrywam srebrnym brokatem. Odstawiam wszystko do wyschnięcia, a kiedy klej zaschnie lekko strącam nadmiar brokatu który się nie przykleił:) W ten sposób pojemnik na pędzelki nie będzie brudził naszych rąk a brokat nie będzie sie obsypywał:) Nie będzie zostawał też na placach:)
Czas na wstążkę. Odklejam taśmę i w pustym miejscu zawiązuję kokardkę z białej wstążki. Mam w planie przygotowanie jeszcze czarnej wersji z czarnym brokatem i wstążką bo takie połączenie wygląda nawet lepiej:)
Nasza wstążka będzie trzymać się sama ale w jednym miejscu możecie podkleić ją taśma obustronną.
No i to wszystko:) Nowy pojemniczek jest gotowy. W taki sposób możemy upiększyć nawet zwykły słoik czy puszkę zmieniając je w troszkę ładniejsze mieszkanie dla pędzli.
Jeśli używacie szklanki możecie pokryć brokatem jej wnętrze uzyskując równie fajny efekt. Mnie bardzo nęciła brokatowa struktura więc wybrałam wersję z brokatem na zewnątrz.
Mam nadzieję że taki prosty pomysł jakoś Wam sie przyda i nawet jeśli same macie już pojemnik na pędzle, może sprezentujecie taki, wykonany samodzielnie przyjaciółce?:)
Dajcie znać gdzie trzymacie pędzelki!
Buziaki
Alina
P.S u Was też pada śnieg?
nie osypuje ci się ten brokat?
OdpowiedzUsuńNie, wystarczy go strzepnąć kiedy klej zaschnie:)
Usuńwg. mnie trzeba czymś pomalować np. lakierem bez barwnym aby brokat się nie osypywał ale pomysł bardzo dobry ;D
OdpowiedzUsuńMożna utrwalić go fiksatywą w sprayu:) ale mi sie nie obsypuje:)
Usuńalbo spsikać lakierem do włosów :)
UsuńTeż bym wykończyła bezbarwnym lakierem, ale pomysł genialny :) ta wstążka świetnie wygląda :)
UsuńO lakierem do włosów chyba było by szybciej ale będzie trzymał ciut gorzej niż fiksatywa:)
UsuńA co to jest fiksatywa?
Usuńfiksatywa to utrwalacz stosowany w malarstwie do zabezpieczania prac malarskich i rysunkowych narażonych na obsypywanie i rozmazywanie warstwy - znalazlam na Googlach...
UsuńŚwietny pomysł:) pięknie to wygląda i mała podpowiedź brokat można zabezpieczyć malując kubeczek lakierem akrylowym, do kupienia np.: w Praktikerze lub Empiku. Tak zabezpieczony można spokojnie myć, bo brokat jest chropowaty i niestety trudno go wyczyścić jak się zabrudzi:) pozdrawiam
UsuńWyglada świetnie, aż szkoda że nie pasowałoby mi do wystroju.
OdpowiedzUsuńMoże inna forma i kolor:)
UsuńBrokat genralnie mi nie będzie pasował :( Ale dałaś mi inspiracje, może obkleje kubeczek jakimś materiałem. Mój pokój to drewno, brąz, beż i motyw żyrafy :D
Usuńżyrafy <3
UsuńTo moze brokat zloto brazowy i wstazka ecru ?
Usuńenjoymakeup świetny pomysł!!! :D
Usuńśliczny kubeczek! u mnie niestety by się nie sprawdził :)
OdpowiedzUsuńPrześliczny, wystarczy zrobic go w innej wersji kolorystycznej albo może ze sznurkiem? albo z inną grubością wstążki? :)
Usuńbałabym się, że jak dotknę to ręce całe w brokacie będą.. szkoda bo efekt piękny! widziałabym w białym brokacie :))
OdpowiedzUsuńJa też myślałam nad białym:>
UsuńGenialny pomysł :)))) Moje pędzle jeszcze nie mają domku- trzymam je razem z kosmetykami, więc chyba czas najwyższy zrobić im jakiś pojemnik. Na pewno skorzystam z Twojego pomysłu :)
OdpowiedzUsuńCieszę sie:)
UsuńU mnie tez by sie nie sprawdzil (brak miejsca)
OdpowiedzUsuńKurcze jakie to proste, a zarazem efektowne! Aktualnie mam bardzo mało kosmetyków i akcesoriów do wykonywania makijażu i takie kubeczki nie są mi potrzebne, ale jak moje zbiory się powiększą to na pewno takie sobie zrobię:))
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł!:)
OdpowiedzUsuństylowe cudo wyszło :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie proste rozwiązania! Muszę dorwać brokat i zabieram się do zdobienia :D
OdpowiedzUsuńpięknie to wygląda! bardzo fajny pomysł :)!
OdpowiedzUsuńMoże trochę nie na temat ale mogłabyś polecić jakiś szampon bądź inny środek, który ładnie oczyszcza włosy z wszelkich sylikonów? Bardzo podobał mi się Twój post o lokach, kiedyś też miałam włosy podatne na skręt chociaż bardzo niesforne, ale przez rozjaśnianie i obciążanie ich różnymi kosmetykami teraz nie są już takie podatne :(
OdpowiedzUsuńkochana aby oczyścić włosy z silikonów potrzebujesz prostego szamponu z sls, a jeśli chcesz go uniknąć to możesz spróbować szamponu alterry, też powinien dać rade:D
Usuńdziękuje za odpowiedź ;)
UsuńPojemnik na pędzle jest uroczy, a wykonanie wydaję się być banalnie proste, nawet na kogoś tak mało zdolnego jak ja=) Niestety mam tylko jeden pędzel do pudru, i rzadko go używam, więc pojemnik na pędzle na chwilę obecną mi się nie przyda, ale mam ochotę wykonać sobie taki na kredki i tusze:) Pierwsze co to pomyślałam, że ja zrobię sobie czarny;p
OdpowiedzUsuńWe Wrocławiu śnieg dzisiaj też padał.
Pozdrawiam, Magda
Dokładnie na jeden pędzel i kredki z tuszem będzie idealny:)
Usuńja ostatnio ozdobiłam tak małe doniczki i słoiczek po kawie rozpuszczalnej - trzymam w nich swoje pędzle :D
OdpowiedzUsuńFajny pomysł i dobre wykonanie;) Ja trzymam swoje pedzle w wazonie (przypominającym szescian z ciężkim dnem z Ikei) do środka wsypane mam zielone kamyczki a wazon stoi na ogromnej czerwonej kokardzie która przewiazany był obraz (prezent ślubny);)
OdpowiedzUsuńJedyny problem to fakt ze pedzle sie kurcze kurza;/ A ze mam ich trochę i nie uzywam wszystkich na bierzaco jest to poblem.
Uroczy :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł :)
Czasami trudno znaleść w sklepach coś w swoim stylu, a tu bach "zrób to sam"
Pozdrawiam Cielputko :)
Piękny kubeczek!! Ja niedawno też robiłam kubek na pędzle ale cały obwinęłam wstążką, też bardzo ładnie wyszło ;-) Alinko mam do Ciebie pytanie, kiedyś pisałaś o bronzerach i pisałaś że musisz spróbować w7 honolulu.. Sprawiłaś sobie już go? Jeśli tak to jaka jest Twoja opinia tego bronzera? I jaka jest różnica między benefitem hoola?
OdpowiedzUsuńRobiłam podobny, tylko, że brokat oblepiłam od środka szklanki i spryskałam lakierem do włosów. I nawet się trzyma i nie pozostaje na przedmiotach. ;)
OdpowiedzUsuńJa może też zrobię taki z brokatem w środku ale muszę znaleźć coś przezroczystego:)
UsuńAwww! *_*
OdpowiedzUsuńCoś co mogę zrobić(czyt. uważam, że jest szansa, iż mi jakoś wyjdzie xD)
Tylko skombinuję kubeczek i wstążkę *.*
trzymam kciuki!
UsuńPiękny! Moje pędzle mają swoje urocze mieszkanko, ale jeśli kiedyś mi się z nudzi, z chęcią pobawię się w takie DIY :) Jak zrobisz czarny, wstaw koniecznie zdjęcia!
OdpowiedzUsuńZupełnie przypadkiem widać tylko napis MAC,yh.
OdpowiedzUsuńidź być doszukującym się dziury w całym hejterem gdzie indziej...
Usuńidź być doszukującym się dziury w całym hejterem gdzie indziej...
OdpowiedzUsuńMoje pędzle mieszkają w szklance Jack Daniels :D Ten kubeczek wygląda prześlicznie :)) A to jest taki zwykły brokat ze sklepu z artykułami papierniczymi?
OdpowiedzUsuńSUPER ! A ty od czego kubeczek wykorzystałaś jeśli można wiedzieć ?
OdpowiedzUsuńRobiłam coś podobnego na pędzle. Tylko ze słoików: http://re-kreacje.blogspot.com/2013/01/diy-brokatowe-soiki.html Tak mi się to podobało, że zrobiłam jeszcze brokatowe buty i spinki ;)
OdpowiedzUsuńjakiej firmy masz pędzle ? :) bardzo ładny ten pojemnik :)
OdpowiedzUsuńAlinko, pytałam wcześniej ale mi nie odpowiedziałaś - jaki typ urody ma Asia z book me a cookie? Z góry dziękuję za odpowiedź :)
OdpowiedzUsuńteż Asia ;)
tutorial z pojemnikiem po świeczce i brokatem w środku http://www.youtube.com/watch?v=jRPvlXJbzGI . Twoj ze wstążką jest świetny:)
OdpowiedzUsuńPomysł rewelacyjny, bardzo mi się podoba! Pozdrawiam http://asmileoflife.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńJak zawsze ciekawy wpis :). Marzy mi się taki własny kącik z toaletką i w moim własnym mieszkaniu na pewno tego nie zabraknie.
OdpowiedzUsuńAle piszę też poniekąd w innej sprawie, czy dałoby radę stworzyć tutorial z delikatnym makijażem dziennym i kreską w roli głównej, a przy okazji instruktażem jak jak obsługiwać się tym trudnym urządzeniem jakim jest kredka ;p? Jestem totalnym kredkowym laikiem, kupiłam ostatnio diamentową konturówkę Avon, w kolorze który opisywałaś na swoim blogu i niestety nie mogę sobie poradzić z nią tak do końca, kreseczki nie wychodzą takie jak bym chciała ;p. Niektórym może wydawać się to dziwne, kredka co to takiego, jednak ja nigdy nie miałam problemu z eyelinerem, który teoretycznie jest trudniejszy w użyciu, a kredka jakoś mnie chyba nie lubi.
Bardzo fajnie by było, gdyż chciałabym jakiejś zmiany :).
Pozdrawiam,
A.
u mnie pędzelki leżą w szufladce, też bym wolała aby stały, ale strasznie się u mnie kurzy w mieszkaniu :-/
OdpowiedzUsuńŚwietny :)! ♥ kombinuję zrobić taki kubełek na szczotki :)
OdpowiedzUsuńAlinko, jak sądzisz, dlaczego nie mogę malować linii wodnej białą kredką? Z czarną kredką czy kolorowymi nie mam żadnego problemu ale przy białej oczy łzawią i szczypią. Myślisz, że to wina tanich kredek czy po prostu nie toleruję białego pigmentu???
OdpowiedzUsuńPrzeuroczy, Alinko ;) Uwielbiam rzeczy robione recznie, zarówno jakoprezent dla kogoś, jak i dla samej siebie ;) takie przedmioty są niepowtarzalne i maja duszę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
rewelacja!!!!! Koniecznie muszę wypróbować :)) ... Jakiś miesiąc temu trafiłam na Twój kanał i blog (dzięki Nissiax83 ;) i muszę się przyznać, że czytam go codziennie! Jesteś przemiłą osobą i zawsze dowiem się czegoś ciekawego od Ciebie. Pozdrawiam Cię serdecznie zza wielkiej wody :)
OdpowiedzUsuńGenialne. ;) Na pewno taki zrobię, szczególnie, że właśnie ostatnio rozpaczałam, że nie mam odpowiedniego miejsca na pędzelki...
OdpowiedzUsuńO tak, pada, pada, u mnie już biało jest.. ;)
OO świetny pomysł :) Ja jednak nie ma aż takich zdolności manualnych i swój pojemnik na pędzle kupiłam w IKEI - dział kwiaty i ogród, bo jest to biała osłonka :D
OdpowiedzUsuńU mnie sypie od rana, masakra!
Ładny :)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł :D jutro zabieram się za robienie porządnego pojemniczka na moje pędzle :)
OdpowiedzUsuńAlinko, Ty zawsze masz świetne pomysły ;) ja jednak boję się, że wstążka będzie szybko łapała kurz, aczkolwiek wykonanie robi świetne wrażenie :)
OdpowiedzUsuńPięknie Ci to wyszło Alinko :) Widziałam gdzieś takie ozdabianie butelki, ale Tobie wyszło to o wiele, wiele ładniej!
OdpowiedzUsuńU mnie też DIY, obiecane przegródki na biżuterię, kosmetyki etc. :D
Świetny pomysł! Pięknie wyszło :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wygląda ;) Tak dziewczęco ;D
OdpowiedzUsuńDobrze się składa, że dziś post o pojemniczku na pędzle, bo mam pytanie do Ciebie Alinko na temat pędzli. Zdecydowałam się na zakup podkładu Annabelle Minerals i lada dzień go zamówię. Chciałam kupić również pędzel tej firmy do podkładu, ale już go nie ma w magazynie. Czy mogłabyś mi doradzić pędzel innej firmy odpowiedni do takiego podkładu? Czytałam Twój wcześniejszy post na temat pędzli, ale mimo to nie wiem konkretnie na jaki się zdecydować. Bardzo proszę o odpowiedz :)
OdpowiedzUsuńprosty sposób a jaki efekt ! :)
OdpowiedzUsuńJaki polecasz podklad- moze byc z "wyższej" polki ktory nie zatyka porow, chodzi mi ktory moze byc stosowany na czarne zaskorniki! Proszę o odp?? :)
OdpowiedzUsuńBardzo elegancko to wygląda - jak z wystawy sklepowej :) Dokupowanie pędzli skutkuje u mnie już brakiem miejsca w kubeczku, więc niewykluczone, że spróbuję zrobić :)
OdpowiedzUsuńKto wie, może jak mi się spodoba to zrobię jeszcze jeden mojej przyjaciółce na urodziny :D
Powiem Ci że jestem pod wrażeniem Twoich super pomysłów!
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu czytam Twojego bloga i muszę Ci napisać, że na prawdę bardzo pomagają mi Twoje opinie ;)
Fajny:)
OdpowiedzUsuńW Szczecinie śniegu pełno:)
super pomysł, dzięki za inspirację :)
OdpowiedzUsuńjakie to ładne :)
OdpowiedzUsuńPomysł świetny! Więcej takich tutaj proszę! :)
OdpowiedzUsuńNo i mam pytanie... Czy ten brokat aby na pewno się nie osypuje później? Bo mój partner to chyba powiesiłby mnie razem z takim brokatowym kubkiem gdyby takowy się osypywał... :P
w centrum polski juz od 3 dni mamy snieg i dziś znów sypało ;)
OdpowiedzUsuńU mnie pada od 5 godzin i jest już całkiem biało!
UsuńBardzo fajny pomysł. Właśnie niedawno zastanawiałam się nad zakupem pojemnika na pędzle, które dopiero się gromadzą. :) Teraz nie będę już szukać tylko w wolnym czasie wykonam własną wersję inspirowaną Twoją koncepcją. Dziękuję! Na Twoim blogu i na YT zawsze znajduję ciekawe porady. :)
OdpowiedzUsuńWidziałam to DIY ostatnio na innej stronie, teraz u Ciebie- to znak, że muszę ruszyć moje dwie lewe ręce i spróbować taki stworzyć :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńsuper pomysł - akurat ostatnio rozglądałam się za pojemnikiem na tusze i kredki. pędzle trzymam zamknięte w etui, żeby się nie kurzyły.
OdpowiedzUsuńpędzę jutro do sklepu! jak myślisz, będą mieć brokaty w plastycznym na pl. Matejki? :)
Hej hej:) Chyba je tam widziałam, na pewno są w szale na pijarskiej, ale polecam Ci też zerknięcie do sklepu hobby na garbarskiej:>>
Usuńdziękuję, Kochana! :)
UsuńJa mam fajny szklany "kubek" - kieliszek do koniaku w rozmiarze xxxxxxxxl ;)
OdpowiedzUsuńA spróbuj z tym kawiorem na paznokcie (kolorowymi małymi kuleczkami) wykonać w kontrastowych odcieniach :)
OdpowiedzUsuńNa pewno spróbuje, muszę tylko jakiś kupić:)
UsuńSuper pomysł:)
OdpowiedzUsuńAlinkooo jaki puder brązujący byś poleciła z górnej półki cenowej? najlepiej bez brokatu i innych świecących drobinek i w kuleczkach ;-))
OdpowiedzUsuńHoolę z Benefitu, ma super kolor i piękny mat bez dodatków:)
UsuńŚliczny ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Mika
Bardzo ładny i estetyczny kubeczek :)
OdpowiedzUsuńKochana, Ty to masz pomysły! :)) Świetnie Ci to wyszło
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńMoglabys mi kochana polecic jakies podklady/fluidy matujace do cery mieszanej ?
OdpowiedzUsuńUwielbiam wchodzic na twojego bloga :*
Może minerały?:) polecam pixie, annabelle minerals i lily lolo.. naprawdę warto zrobić rozpoznanie w kolorach:)
UsuńO jej, jakie śliczne! Też sobię taki zrobię! :D A brokat jest sypki, prawda?
OdpowiedzUsuńTak jest:)
UsuńJa trochę nie na temat chociaż świetnie to wygląda i z pewnością kiedyś spróbuje taki zrobić. Kiedyś pisałaś, że twoja przyjaciółka za pomocą pewnego środka, kremu(?) pozbyła się blizn potrądzikowych i nie mogę znaleźć tego wpisu. Mogłabyś mi powiedzieć jak ten krem czy coś się nazywało? Z góry dziękuję ; )
OdpowiedzUsuńto był ten wpis:
Usuńhttp://www.alinarose.pl/2012/12/blizny-potradzikowe-serum-polecone.html
:)
Alinko, mam pytanie, co z tymi paczkami z Carmexu? Wiem, że nie Ty je wysyłasz, ale nie wiem, czy mam się martwić, czy co normalne, że to trochę trwa. :)
OdpowiedzUsuńNormalne, jeszcze wczoraj podesłałam im spóźnione adresy więc pewnie będą wysyłać na dniach:)
UsuńŚwietnie Ci to wyszło ;)
OdpowiedzUsuńCzasem tak nie wiele potrzeba by uzyskac cos pieknego tanm kosztem. No i jakie zadowolenie z samej siebie po zrobieniu czegos wlasnorecznie
OdpowiedzUsuńTakie banalne a malo kto pewnie na to wpada i tak czy siak kupuje cos gotowego (jak ja hehe)
Dzięki za inspirację, już wiem jak wykorzystam szklany pojemnik po świeczce ;)
OdpowiedzUsuńWitaj Alinko! :) oczywiście kubeczek super ! a ja mam pytanko, jakiego kolory puder fixujący z Kryolanu polecasz ( mam taki odcien karnacji jak ty )Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo piękny, cudowny pomysł :)
OdpowiedzUsuńśliczne. napewno wykorzystam pomysł :]
OdpowiedzUsuńO fajny pomysł muszę zrobić. Gdzie można upić takie brokat ? :)
OdpowiedzUsuńTakie proste, a takie śliczne!
OdpowiedzUsuńBROKAT mozna kupisc w sklepie z art papierniczymi, trzeba obejsc wszystkie lub isc do dobrego sklepu. Papiernicze malarskie artykuly.
OdpowiedzUsuńJA CHCIALABYM POLECIC COS DO WLOSOW
vita cement kerastase jest troszke drogi ale swietny pierwszy raz zetknelam sie z nim w salonie fryzjerskim firmowym kerastase, a uwierzcie mialam bardzo zniszczone wlosy. suche sianowate i rozdwajajace, fryzjerka nalozyla mi cement z tej firmy i polecila zebym go sobie kupila. rzeczywisice mialam po nim piekne wlosy ! lsniace miekkie i cudnie jedwabne w dotyku jak z plakatu. Fakt efekt ten utrzymuje sie jeden dwa dni. sa to zabiegi dorazne czyli nakladac trzeba za kazdym razem po myciu ale dla takich efektow warto !!!!
http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=2248 opinie na WIZAZU no dziewczyny jako minus pisza wlasnie ze trzeba uzywac za kazdym razem ze nie rewitalizuje na dluzej ale ze wysusza to nie prawda, wlosy po dwoch dniach wracaja do poprzedniego wygladu ale skoro mam miec tak piekne wlosy moge uzywac codziennie :) jesli chodzi o ampulki to uzywac trzeba rzadko ale normalna odzywke cement mozna caly czas :)
Bardzo lubię twojego bloga :)
OdpowiedzUsuńhttp://lubiepomarancze.blogspot.com/ zapraszam na mojego bloga dopiero zaczynam :)
super, leniwcom polecam szukać w sklepach po 1 czy 5 zł :))))
OdpowiedzUsuńI.
Całkiem fajny pomysł :-) Ja na Twoim miejscu psiknęłabym troszkę lakierem do włosów (z większej odległości) żeby brokat się nie osypywał :-)
OdpowiedzUsuńJa swoje pędzelki trzymam w świeczniku z pepco (pokazywałam na blogu)
Witaj Alinko. Mam takie małe pytanie moje rzęsy po podkręceniu zalotką wyglądają wręcz nieziemsko natomiast w momencie kiedy pomaluje je tuszem się prostują. Może nie umiem ich malować albo już nie wiem masz jakąś radę albo patent jak temu zapobiec?
OdpowiedzUsuńAlinko! Dzięki Twoim poradom mogę dalej brnąć w zdrową pielęgnację ! Jesteś fantastyczna w tym, co robisz. Widać ogromną pasję i zaangażowanie. Super, że chcesz się dzielić swoim doświadczeniem. Kupiłam sobie olej łopianowy z Nami, który zachwalasz. Używasz go zgodnie z opisem z tyłu opakowania, czy masz swój wypróbowany patent ? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJejuu, wygląda przepięknie ;) ja właśnie siedze z cekinami w rękach i tworze... musze więc wybrać się jeszcze po brokat, to może kubeczek też zrobię ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne;) Muszę pomyśleć nad zrobieniem czegoś podobnego;) U mnie też śnieg i okropny mróz;(
OdpowiedzUsuńKubeczek prezentuje się ślicznie :-)!
OdpowiedzUsuńP.S - Skusiłam się na odżywkę do paznokci z Revlonu Post Trauma po Twoim wpisie z kilku miesięcy wstecz ;-)).
Więcej takich DIY. Inspirujesz :)
OdpowiedzUsuńAle ładnie Ci to wyszło :) Wygląda jak kupione :D Fajny pomysł, lubię takie "cudeńka' :D
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł :) właśnie go wykorzystałam i kubeczki wyglądają super. Ja użyłam kleju introligatorskiego, nałożyłam dwie warstwy i jak wszystko wyschło jeszcze raz nałożyłam sam klej i dzięki temu brokat nie zostaje na dłoniach :D
OdpowiedzUsuńpiękny kubek ! swietny pomysł :)
OdpowiedzUsuń