Dzisiaj temat, który może zainteresować dziewczyny, mające problemy z endometriozą oraz cystami na jajnikach. Już dość dawno temu wspominałam Wam o tym, że stosuję NAC czyli N acetyl L Cysteinę i obiecałam napisać, na co oprócz skóry wpływa jeszcze tak pozytywnie!
Nac działa jako silny przeciwutleniacz, pomaga w zwalaczaniu wolnych rodników.
Chroni komórki przed uszkodzeniami.
Zmniejsza reakcje zapalne.
Jest prekursorem glutationu i pomaga zwiększyć jego poziom- dlatego też tak dobrze działa na skórę.
NAC stosowany jest jako antidotum w przypadkah zatrucia alkoholem oraz paracetamolem. Neutralizuje działanie toksyn.
Jest stosowany w leczniu przewekłego zapalenia wątroby.
Pomaga w leczeniu zaburzeń obsesyjno-kompulsyjnych (OCD), depresji, zaburzeń afektywno dwubiegunowych itp.
Poprawia sytuację kobiet z PCOS.
Zaczęłam stosować NAC lata temu, główie ze względu na jego przeciwstarzeniowe właściwości- i z czasem dowiadywałam się o nim coraz więcej. Po tym jak zobaczyłam jego pozytywny wpływ na skórę, wiedziałam, że tak niesamowita zmiana dotyczy również rzeczy, kórych nie dostrzegam!
Okazało się, że NAC to supelement idealny dla kobiet- badania pokazują, że po 3 miesiącach suplementacji 600mg u kobiet z endometiozą i brązowymi cystami na jajnikach, nastąpiła poprawa a w najgorszych przypadkach, tkanka nie powiększyła się oraz nie przybyło cyst.
Jednak poprawa była na tyle znacząca (a dawki stosunkowo małe, to raczej połowa tego co zwykle biorą użytkownicy;) + 3 miesiące to w sumie mało czasu) że NAC został obwołany substancją sprzyjającą zdrowniu kobiecego układu rozrodczego!
NAC potrafi pomóc rówież kobietom z PCOS póbującym zajść w ciąże oraz tym z insulinoopornością.
Możemy stosować NAC solo albo w połączeniach takich jak np Carein Hormonal Acne Skin o którym pisałam ostatnio.
Sama od lat stosuję od 600mg do 1grama dziennie -
Nac można kupić już od 23zł za 60 tabletek (klik). Tutaj ten, którego najczęściej używam- Forest Vitamin:)
Jeśli macie pytania piszcie!
Buziaki
Ala