Wiele z Was ostatnimi czasy często pyta mnie o
krem do skóry mieszanej. Piszecie, że Wasza zwykle przetłuszczająca się cera nagle jest pełna suchych skórek, łuszczy się, widzicie maleńkie zmarszczki mimiczne.
Tak naprawdę okres zimowy, jest szczególnie charakterystyczny dla tego typu zmian.
Często lubię pytać znajome dziewczyny borykające się z tym problemem o to, czy budzą się w ciągu nocy aby czegoś się napić lub rano wstają z całkowicie wyschniętym gardłem i poczuciem suchości skóry na całym ciele. Jeśli tak jest, mamy pierwszą wskazówkę, prowadzącą nas do odpowiedzi na pytanie: dlaczego skóra tak wariuje?
Prawdopodobnie winne jest tutaj lekkie odwodnienie całego organizmu i
suche powietrze, które w okresie grzewczym jest naszym największym wrogiem. Po nocy spędzonej w takim pomieszczeniu, możemy zauważyć, że np śluzówka nosa jest bardzo sucha. Dlatego właśnie rodzicom zaleca się nawilżanie powietrza w pokojach dzieci z pomocą nawilżaczy.
Suche powietrze w pomieszczeniu w którym śpimy jest bardzo niekorzystne. Kiedy dosłownie całe 'usychamy' nie możemy oczekiwać że nasza skóra będzie wyglądała świetnie.
Być może w zimie wypijacie mniej? W lecie dużo mówi się o piciu wody, każdy ma przy sobie butelkę. W zimie oczywiście zbyt wielu osób z butelkami nie widzimy, bo kto chciał by wypijać chłodną wodę w mroźny dzień.
Jednak często nie znajdujemy dla niej zastępstwa. Nie każdy lubi herbaty, za to być może częściej sięgamy po kawę, która jakoś bardziej do zimy pasuje;).
Jeśli przyłapałyście się na tym, że w ciągu dnia wypijacie mało i jest to mało ciepłych płynów, polecam zakup termicznego kubka i przekonanie się do rozgrzewających herbat ziołowych.
Oczyszczanie też może przyczyniać się do odwodnienia skóry. Być może wcześniej się sprawdzało, ale ponieważ warunki w otaczającym nas środowisku trochę się zmieniły, musimy się dopasować;). Spróbujcie czegoś bardziej delikatnego, może ocm, a jeśli dotąd stosowałyście po prostu żel, może lepiej sprawdzi się:
Physiogel do mycia,
Organic Therapy, pianka do mycia twarzy
Cethapil emulsja do mycia
Fitomed, Mydlnica Lekarska łagodny żel do mycia twarzy do cery suchej
Sylveco, Tymiankowy żel do twarzy
Warto zastanowić cię nad jeszcze jednym czynnikiem.
Być może przyjmujecie
suplementy, w których skład wchodzą zioła moczopędne. Zawierają je mieszanki oczyszczające lub te na cellulit. Jeśli do tego dołożymy mniejsze spożycie wody, może to mieć wpływ na stan naszej skóry.
Piszę o tym abyście wiedziały, ile naprawdę można oczekiwać od kremu. Jeśli nie zadziałamy na przyczynę problemu, sam krem może pomóc tylko nieznacznie. Musimy bardzo pilnować aby dobrze nawodnić cały organizm i jest to sprawa, nad którą trzeba pracować codziennie.
Być może zauważyłyście że Wasza pielęgnacja codziennie wygląda tak samo a mimo to skóra jednego dnia jest bardziej sucha i ściągnięta a drugiego mniej? To właśnie kwestia diety, warto więc jej pilnować.
Jakie kremy mogą być w tej sytuacji sensowne?
Fitomed, Krem nawilżający tradycyjny.
Oczywiście, pod warunkiem że znajdziecie jeszcze starą wersję;) Producent zmienił skład, ale na poprzednią jeszcze można dostać. Pisałam o nim tutaj
(klik).
Sylveco, Lekki krem brzozowy.
Lekki, delikatnie nawilżający krem o fajnym składzie. Sylveco swoją recenzję miało na blogu już dawno temu
(klik), ale oczywiście nadal go polecam.
Orientana, Krem do twarzy Morwa i lukrecja.
Jeśli dodatkowo zależy nam na działaniu antybakteryjnym warto sięgnąć po ten. Swoją strukturę i nawilżające działanie zawdzięcza obecności roślinnej gliceryny, przez co troszkę przypomina mi niektóre produkty do rąk:D Ale oczywiście, jest bardzo dobrym kremem.
Bajkalski krem matujący do cery tłustej i mieszanej.
Jeśli przesuszenie jest raczej delikatne i ciągle potrzebujecie czegoś matującego, ten będzie dobrym wyborem.
Make Me Bio, Beautiful Skin lub Featherlight.
Beutiful Skin nawilża minimalnie i jest o wiele mniej tłusty niż Featherlight. Będzie ok, jeśli nie potrzebujecie mocniejszego nawilżenia a macie skórę skłonną do niedoskonałości.
Featherlight też nie jest typowym nawilżaczem, ale do cery mieszanej będzie bardzo dobrym rozwiązaniem. Ma konsystencję mleczka do demakijażu, szybko się wchłania i nie pozostawia na skórze ciężkiej warstwy:).
Oczywiście, w przypadku wszystkich kremów należy uważać i obserwować czy nas nie zapychają.
Jakiego kremu obecnie używacie? Czy Wasza skóra też wariuje w zimie?
Buziaki
Ala