28 stycznia 2015

Demakijaż. Glov: wady i zalety.








Wczoraj kupiłam drugą już rękawiczkę do demakijażu Glov. Z pierwszej korzystałam już jakiś czas temu a niestety później zaginęła w czasie przeprowadzki. Choć i tak były to już jej ostatnie dni, zrobiłam sobie od niej przerwę, aby wrócić do jej następcy. Dlaczego?

Czy rękawica faktycznie jest taka cudowna, kiedy naprawdę nam się przyda i czego możemy się spodziewać? Wszystko w dzisiejszym poście:).






W pewnym momencie internet został zalany falą skutecznego Glov'owego marketingu. Rękawiczka produkowana u nas miała zmywać makijaż z pomocą samej wody i działać w ten sposób przez 3 miesiące. Co z tych obietnic sprawdziło się u mnie i jak działa?


W mnie Glov nie usuwa każdego makijażu z pomocą samej wody. Nie mówię tu oczywiście o makijażu wodoodpornym, ale zauważyłam, że niektóre tusze, kredki czy eyelinery nie zostają zmyte, ale po prostu rozmazane. I w tym momencie niestety mamy do wyboru: trzeć dalej w nadziei że w końcu pozbędziemy się plam, lub dodać micel i usunąć wszystko super szybko i delikatnie. W przypadku demakijażu oczu solo sprawdzała się różnie, czasem byłam bardzo zadowolona, czasem musiałam czymś ją wspomóc, zależnie od kosmetyków jakich używałam. Oczywiście w przypadku demakijażu (szczególnie oczu) zależy mi na byciu maksymalnie delikatną, więc często korzystałam z miceli.
Wydaje mi się, że trudniej ulegają ścierce produkty bardziej tłuste takie jak właśnie kredki do oczu, może niektóre bazy (u mnie był problem z usunięciem makijażu na art deco).


Co ciekawe, świetnie radzi sobie z usuwaniem najbardziej opornego tuszu w mojej kolekcji; They're Real Benefitu. To akurat dziwna sprawa bo niesamowicie trudno zmyć go czymkolwiek:D



Glov bardzo dobrze radziła sobie ze zmywaniem makijażu w obrębie reszty twarzy: podkładu, róży, kamuflaży czy tintów. Minerały też usuwała genialnie i tutaj nie miałam żadnych uwag.


Niestety, poprzednia rękawiczka zaczęła tracić właściwości trochę szybciej niż obiecuje producent, bo już po 2 miesiącach zauważyłam, że zmywa makijaż wolniej i mniej skutecznie. Wtedy stosowałam ją po prostu do zmywania ocm lub demakijażu z micelem.







Pomimo tego, że nie do końca spełnia spełnia złożone obietnice, jednak wróciłam do rękawiczki ponieważ:


  • bardzo, ale to bardzo pomaga mi w podróżach... Przydała się w różnych sytuacjach i faktycznie ułatwia życie na wyjeździe. Zabierałam ją też na basen czy siłownie, by usunąć makijaż jeśli miałam go więcej.




  • bardzo lubię stosować ją do zmywania ocm jeśli akurat nie mam ochoty na mocniejszy 'peeling' z użyciem ścierki muślinowej.



  • kiedy na co dzień noszę raczej prosty makijaż, wieczorem pomaga mi się pozbyć go bardzo szybko.





U mnie z samą wodą sprawdza się w jakiś 70% przypadków. Dobrze jest mieć więc realistyczne oczekiwania, bo jeśli na co dzień nosimy mocny makijaż, wykonany produktami, które na skórze zasychają czy zastygają, Glov nie musi sobie poradzić. Ale oczywiście może.



Na pewno polecę go dziewczynom, które wykonują makijaż bez użycia kosmetyków wodoodpornych, dużo podróżują, szukają czegoś co pomaga w demakijażu a co można zabrać ze sobą do torebki.
Oczywiście cieszy fakt, że za pomysł odpowiedzialne są dwie Polki, a sama ściereczka ma już swoje miejsce w Sephorach (gdzie kosztuje 39zł)..


Używacie? Próbowałyście? Jakie są Wasze wrażenia?
Czego najczęściej stosujecie do demakijażu?

Buziaki

Ala




77 komentarzy:

  1. Alinko, dziewczyny, pomóżcie, błagam!!
    2 dni temu dostałam straszną alergię, która przejawia się w czerwonych, opuchniętych powiekach (głównie to lewa powieka, a najbardziej kącik przy i na nosie)
    Skóra w tym miejscu swędzi, trochę piecze, jest nabrzmiała, taka 'słoniowata', pomarszczona.
    Wyobraźcie sobie że wyszło mi to po tym jak otrzymałam bukiet kwiatów od męża, któy postawił mi je niedaleko łóżka. Rano budzę się i nie poznaję własnej gęby... :(
    W dzień jest nieco lepiej, ale nadal wygląda okropnie.
    Macie pomysł, doświadczenie czym to smarować? Skóra wokół oczu jest delikatna, rzadko co można aplikować w tych okolicach.
    (Tylko nie radźcie mi żebym szła do lekarza). Kiedyś miałam już coś takiego, po paru dniach w końcu przeszło...
    Czy któryś z olejków (mam ich sporo) pomoże mi to choć trochę załagodzić? Może maść z vit A albo propolis...?
    Jeśli któraś z Was wie coś na ten temat, ma podobne doświadczenia, będę niezmiernie wdzięczna za poradę :)
    Kwiaty już oczywiście wydałam, mąż stwierdził, że to chyba najgorzej wydane pieniądze w jego życiu ;)
    Pozdrawiam, Andzia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie mieć takiego męża, który przynosi nam kwiaty, ale coś podejrzewam, że teraz możesz się spodziewać prędzej czekoladek niż bukietu. ;)
      Może krem Ziaji 10 procent panthenolu by pomógł? Albo frakcja sojowa lub żel aloesowy? Ja stosuję te produkty w razie uczuleń, które często mi się zdarzają (na szczęście nie na twarzy).

      Usuń
    2. Kochana popij sobie parę dni wapno, jedz alertec przez 2-3 dni, powinno być lepiej. Taką alergię złagodzi Hydrocortisonum (kupisz w aptece) ale stosuj krótko:)

      Usuń
    3. Polecam Physiogel w kremie. Od paru lat mam co jakis czas problemy z powiekami i nie dla mnie testowanie nowych kosmetyków. Jak alergia zejdzie to moja skóra dobrze toleruje też krem pod oczy z kozim mlekiem Ziaji.

      Usuń
    4. Moze to jakas odmiana jeczmienia? Moze to dziwne ale mi zawsze pomaga dotykanie tego miejsca zlotem... zlota obraczka, medalikiem czy cos. Oczywiscie wyczyszczona wczesniej. Mialyscie takie doswiadczenia? To metoda mojej mamy babci i prababci. Jestem dosc sceptyczna ale probowalam i dziala w ciagu 2 dni, a jesli tego nie robie i stusuje jakies krople lub wogle nic to conajmniej tydzien..

      Usuń
    5. Haha moze to jakis znak?:D

      Usuń
    6. Na powieki cortineff maść

      Usuń
    7. Witajcie dziewczyny, moja mama też miała problem z alergiami okolic oczu, często kończącymi się zapaleniem spojówek... Pewnego dnia stojąc w moim sklepie zielarskim wspomniałam o tym zaprzyjaźnionej Pani Zielarce, która bez wahania poleciła mi na takie przypadłości olejek manuka. Śmierdzi to okrutnie ale jest na prawdę skuteczne ;)

      Usuń
    8. Ja ostatnio dostałam alergii wokół oczu od chusteczek do demakijażu. Nie wiem czy łuszczy Ci się skora, u mnie odlatywała płatami i była czerwona. Olej kokosowy i migdałowy załatwił sprawę w dwa dni.

      Usuń
    9. Anonimku z 16:39: miałam jęczmień ze trzy razy w życiu, z czego pierwszy raz jako dziecko i mama wówczas wręczyła mi swoją obrączkę jako jej remedium na tę przypadłość. Potem, jako osoba dorosła również z tego skorzystałam i działa, a ja tłumaczę to sobie antyseptycznymi właściwościami złota, bo jęczmień to nic innego jak bakteryjne zapalenie. Może też sam fakt pocierania jakoś pomaga, np. przez podwyższenie temperatury w chorym miejscu? Tak czy inaczej, złota obrączka na jęczmień rządzi, ale akurat z opisu autorki wątku wynika raczej że to coś zupełnie innego...

      Usuń
    10. Miałam ostatnio dokładnie taki sam problem, tyle że pod oczami: czerwona, spuchnięta, sucha skóra, boląca przy dotyku.. I potworne zmarszczki (chyba przez tą opuchliznę tak 'wyszły'). Stosowałam olej arganowy i maść z witaminą A i po kilku dniach przeszło. Samą maść z witaminą A ogólnie polecam pod oczy: mam straszne cienie pod oczami, pół życia miałam przez to potworne kompleksy i stosowalam różne kremy, od takich po 15 zł po te powyżej 100 zł za sztukę, a okazało się że tania, łatwo dostępna maść radzi sobie o niebo lepiej niż te wynalazki. Tyle że trzeba uważać żeby jej nie wpakować przypadkiem do oka, bo pół godziny łzawienia gwarantowane. :D

      Usuń
    11. Mnie na alergie skórne, kiedy akurat nie mam pod ręką specjalnych maści, pomaga smarowanie żelem aloesowym :)

      Usuń
    12. Mnie z takiej alergii (tylko, że na całej twarzy) wyleczył Cicaplast Baume 5 La Roche- Posay. Jest dostępny w aptekach. Serdecznie go polecam, od tamtego czasu jest najważniejszym gościem w mojej kosmetyczce. Musze dodać, że od razu po nałożeniu twarz przestała być czerwona, szczypać i być sciągnięta.

      Usuń
  2. Czego to ludzie jeszcze nie wymyślą! Fajnie, że próbujesz takich różnych rzeczy i przedstawiasz szczerą recenzję :)
    a tak przy okazji zapytam: w zimie moja skóra (oprócz skóry twarzy) staje się ekstremalnie sucha, robią się takie suche placki, jeżeli nie użyję po myciu olejku albo balsamu (który też czasem nie wystarcza) skóra jest napięta, sucha i czasem piecze... Czy możliwe, że taki pseudo łupież, to nie jest łupież tylko podobna reakcja? Że skóra głowy też jest przesuszona i dlatego się sypie? :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli chodzi o skórę głowy to może to byc lojotokowe zapalenie skóry : suche płaty skóry momentami tworzące skorupę sypie się strasznie i bardzo przypomina lupiez można w aptece dostać na to fajny szampon bez recepty za ok 16 zł mała tuba + jeszcze jest taki środek gdzie dajesz tylko krople na wybrane miejsca ale to już jest potrzebne z receptą ponieważ jest to bardzo silne .

      Usuń
    2. nie nie to nie są właśnie suche płaty ani nawet płatki i nie mam żadnej skorupy :O po suchym szamponie troche więcej się sypie, ale to taki bardziej proszek :P podejrzewam że skóra głowy mi się zrobiła bardziej wrażliwa przez sezon grzewczy i czapki i różnice temperatur...

      Usuń
  3. Nie miałam okazji do stosowania rękawicy, ale własnie szukam czegoś na wyjazdy bo zawsze byłaby to 1 buteleczka mniej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedna buteleczka mniej - ale pamietaj, że taka rekawicę trzeba wysuszyć, bo inaczej zaroi się w niej od bakterii. A na wyjazdach trudno o czyste przewiewne miejsce do suszenia.

      Usuń
  4. Alinko, mam pytanie niepowiązane z tematem posta, ale od dłuższego czasu nurtuje mnie ta kwestia. Czy biała glinka może uczulać? Czy w ogóle jest możliwe, żeby glinka uczulała? Stosuję ją często jako suchy szampon, a od pewnego czasu mocniej wypadają mi włosy i szukam winowajcy. Póki co wyeliminowałam wszystkie inne kosmetyki i kilka innych potencjalnych powodów. A może któraś z czytelniczek miała podobnie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie powinno tak być, kwestia wypadania może być spowodowana nie tyle uczuleniem co inną reakcją na aplikację glinki czy jej obecność na skórze głowy... ale może być to też zupełnie co innego- nawet coś co stało się 2 miesiące temu np stres, trudne przeżycie, ciężko powiedzieć:)

      Usuń
  5. Wiele razy o niej myślałam ;-) dzięki, że przedstawiłaś ją tak obiektywnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. A jak to właściwie działa? To jest dodatkowo czymś nasączone, czy to materiał jest taki "niezwykły"? :P
    Karolina

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam wersję podróżną rękawicy i fakt, świetnie radzi sobie z makijażem całej twarzy, ale oprócz oczu. Robiłam kilka podejść do oczu, choć nie maluję się mocno - tusz MaxFactor i odrobina eyelinera - musiałam nieźle trzeć powieki a i tak nie zmywała go do końca. A nie wyobrażam sobie często naciągać TAK skórę wokół oczu, dlatego szybko przestałam. Jednak podoba mi się jej działanie peelingujące - świetnie oczyszcza pory i usuwa suche skórki :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy nie miałam takiego gadżetu :) i chyba się na niego nie zdecyduję, ponieważ wystarcza mi płyn micelarny oraz waciki. Zgadzam się jednak z Tobą, że taka rękawica będzie super pomocna dla osób które sporo podróżują.

    OdpowiedzUsuń
  9. Czy możecie polecić jakiś tusz do oczy wrażliwych? Nie noszę soczewek, okulary tylko do komputera, ale mam bardzo zmęczone i wrażliwe oczy ostatnio. Szukam czegoś, co będzie dla nich delikatne, ale będzie widać tusz na rzęsach ;)

    Beata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hm, kiedyś pewna babcia w drogerii opowiadała mi, że ma uczulenie na wszystko i tylko 2000 calorie ją nie uczula:D ale jeszcze la roche posay ma tusz który właśnie jest stworzony z myślą o oczach wrażliwych:)

      Usuń
    2. Hmm, a coś dostępniejszego - i cenowo i fizycznie niż LPR? 2000 calorie miałam, nie jest jakieś super delikatne ;)

      Usuń
    3. Oj w takim razie z tych drogeryjnych ciężko będzie coś wybrać, bo składy są podobne pod względem ewentualnych podrażnień;/

      Usuń
    4. Też jestem posiadaczką wrażliwych oczu i alergicznych powiek dodatkowo. Nie uczulają mnie tusze Avonu, Max Factora i Rimmela. W zasadzie zauważyłam , że nie powinnam używać tuszów wodoodpornych i takich , które się ciężko zmywają.

      Usuń
    5. Max Factor chyba jest w miarę ok, teraz zaczął mi przeszkadzać (chociaż kiedyś tak nie było) Colossal Volume. To nawet nie jest jakieś szczypanie czy zaczerwienienie, ale po pewnym czasie mam wrażenie ciężkich rzęs, takiego mini piasku pod powieką, zmęczonych oczu i generalnie marzę o tym, żeby jak najszybciej pozbyć się tuszu z rzęs.
      A może Bell Hypoallergenic - miał ktoś?

      Usuń
    6. Hej, też jestem alergikiem i jedyne tusze które mogę stosować to własnie 2000 kalorii, Rimmel, Piere Rene Medic i Bourjois Ultra Care (biała buteleczka i czarna nakrętka). Z wszystkich wymienionych najtańszy to Piere Rene i Rimmel, przy dobrych promocjach dostępny za ok 14-15 zł, ale myślę, że czase warto zainwestować i kupić Bourjois czy 2000k

      Usuń
  10. Cześć Alinko, mam prośbę / pytanie nie na temat. Wiem że masz kręcone włosy (jak ja) i marzę o tym żebyś pokazała/opisała co robisz z włosami od mycia po efekt taki jaki masz na zdjęciach, czyli pięknie gładkie u nasady i lekko podkręcone na końcach. Jestem bardzo ciekawa czy efekt takiego wygładzenie uzyskujesz jakimiś specjalnymi odżywkami, maskami innymi specyfikami, poprzez układanie w trakcie suszenia, czy może regularnie stosujesz keratynę.
    Bardzo cię proszę zdradź tajemnicę.
    Pozdrawiam gorąco.
    PS. Uwielbiam Twój blog.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana prostsze u nasady mam bo robiłam encanto, przód włosów prostuję tez prostownicą;) Loczki na końcu są przez ślimaczki: http://www.alinarose.pl/2013/08/loki-bez-uzycia-ciepa-jak-ukadam-moje.html

      Usuń
    2. Dzięki kochana za odpowiedź.
      I wszystko stało się jasne ;-) Za twoim przykładem też zrobiłam encanto cocochoco ale u mnie całość aż po końce była prosta a z czasem wypłukiwania robiły się fale. Wszystko było by idealne gdyby nie potworny łupież z tym związany. Nie wiem czy od keratyny czy delikatnych szamponów do mycia włosów (żeby nie wypłukać za szybko keratyny).
      Czy ty Alinko stosując regularnie encanto nie masz nigdy podrażnionej albo jakiś problemów ze skórą głowy?

      Usuń
  11. Nie wyobrażam sobie zmycia makijażu w taki sposób. Nie sądzę, aby udało mi się zetrzeć z twarzy dokładnie Revlon ColorStay; żeby się go pozbyć zużywam dziesiątki wacikow i litry miceli. Więc taki demakijaż rękawicą nie jest dla mnie. Ale fajnie, że u Ciebie się sprawdza; faktycznie może być niezłą pomocą na siłowni. :)
    Pozdrawiam Cię serdecznie Alinko ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też tak myślałam a jednak z podkładami, nawet cięższymi niż revlon radzi sobie super;)

      Usuń
    2. Wypróbuj koniecznie żel rumiankowy do mycia twarzy z Sylveco. Odkryłam go dość niedawno i muszę stwierdzić,że bardzo dobrze ułatwia wstępny demakijaż (w tym zmycie CS właśnie).

      Usuń
    3. Naprawdę? To niesamowite zaskoczenie. :)
      P. S. A jakie podkłady są cięższe od CS? :0

      Usuń
    4. :D the balm ma taki w słoiczku, kamuflaże, niektóre bb:)

      Usuń
    5. U mnie ColorStay zmywał się bez problemu. Za pomocą tej rękawicy wszystko oprócz czarnej kreski z linii rzęs i tuszu zmywa się u mnie bezproblemowo.

      Usuń
  12. miałam niestety nie sprawdziła się u mnie do końca. Po miesiącu przestała w ogóle działać :(

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawy gadżet, ale ja i tak pozostanę przy tradycyjnym zmywaniu makijażu :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Gadżetów powstaje coraz więcej, a zostanę przy bawełnianych płatkach i płynach micelarnych ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ciągle gdzieś tam obija mi się w głowie i wraca chęć posiadania by sprawdzić na sobie jej działanie.

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam pytanie odnosnie encanto. Zastanawiam sie nad uzyciem, ale nie jestem pewna jaka ilosc preparatu zamowic. http://allegro.pl/encanto-keratyna-prostowanie-50ml-gratis-biosilk-i5032100640.html wedlug tej "skali" moje wlosy to 5, ale sa dosyc cienkie i nie wiem czy taka ilosc preparatu nie bedzie za duza. Nie chcialabym zamowic zbyt duzo bo jednak przebicie cenowe jest spore. Jak myslisz?

    OdpowiedzUsuń
  17. Czaiłam się na nią i w sumie dalej czaję, ale właśnie pod względem wyjazdów. Ciekawa jestem jakby sobie poradziła z moim makijażem ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Mogłabyś pokazać swoją kolekcję kosmetyczek? Mam ich dosyć sporo ale są takie ślicznie różne, że nigdy nie mogę się obejść. Widziałam na Twoim blogu też pare fajnych perełek :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Mam pytanko. Gdzie można kupić różne pojemniczki, butelki z atomizerem itp.? Mam pare przepisów i chciałabym je wykonać, potrzebne mi są tylko "naczynia" :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rossman posiada takie podróżne pojemniczki.

      Usuń
    2. I na ZrobSobieKrem :)

      Usuń
  20. Cześć Alinko. Mam do Ciebie pytanie. Czy można użyć do ocm oleju spożywczego, konkretnie mówię o oleju lnianym budwigowym, czy bezwzględnie na twarz tylko kosmetyczny, a spożywczy do użytku wewnętrznego?
    Iwona

    OdpowiedzUsuń
  21. Miałam wersję dużą i na początku byłam bardzo zadowolona, bo zmywała makijaż bezproblemowo, ale bardzo szybko przestała działać, u mnie już po ok tygodniu, dwóch straciła swoje właściwości i nie dawała sobie rady z makijażem

    OdpowiedzUsuń
  22. Witaj ! Przeglądałam Twoje posty bo jesteś księgą wiedzy (:D) i mam takie pytanie.Napisałaś że Ammonium lauryl sulfate i Ammonium laureth sulfate to substancje których powinniśmy unikać w szamponach bądź żelach pod prysznic. Ale ja gdzieś czytałam że tą są łagodne środki i mało szkodzące. Czy uważasz że to prawda bo jak dla mnie bujda na wesoło ;) Z góry dziękuję za odpowiedź ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Dziękuję Ci za ten post - wyciągnę z pudełka swoją Glov:).

    OdpowiedzUsuń
  24. Jestem posiadaczką obu wersji i jestem niesamowicie zadowolona. Mam zamiar kupić kolejny zestaw:) Dla mnie cudowna rękawica. Nie podrażnia i nie wysusza mojej cery, po myciu skóra nie jest ściągnięta. Jeśli chodzi o zmywanie opornych kosmetyków to do demakijażu czarnej kredki z linii rzęs i tuszu używam jakiegokolwiek płynu micelarnego (z pozostałymi kosmetykami nigdy nie było problemu) . I owszem, to dodatkowa czynność i niektórzy mogą narzekać. Jednak ogólny stan cery bardzo mi się poprawił po kilku tygodniach użytkowania, więc nie mam zamiaru marudzić. Jak dla mnie duży +

    OdpowiedzUsuń
  25. Jakoś mnie Alina one zupełnie nie ciągną, chyba jestem demakijażowym leniuchem :D

    OdpowiedzUsuń
  26. A czy próbowałaś może płynu micelarnego z Sylveco? :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Jeśli chodzi o produkty do demakijażu, to ja najczęściej używam kosmetyków Bielenda

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja od paru tygodni używam naturalnego fluidu oczyszczającego Fantomette do demakijażu oczu i twarzy. Wcześniej używałam wielu żeli, olejków, czy ściereczek i w większości przypadków skóra była wysuszona i ściągnięta:/ teraz jestem bardzo zadowolona :) Przyznam, że zainteresował mnie produkt, który polecasz, chętnie go wypróbuję:) Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja nie jestem fanką rękawic, wolę posłużyć się łapkami..

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie miałem doczynienia ... firma napisała i potem ucichła : ]

    OdpowiedzUsuń
  31. Alinko i dziewczyny czy moge pic codziennie szklanke soku marchewkowo jablkowego ( 1 marchew 1 jablko ) ? Czy to moze mi zaszkodzic? A jesli tak to co ile robic przerwy? :)

    Pozdrawiam Paulina

    OdpowiedzUsuń
  32. Mam pytanie czy na podkład mineralny można używać pudru bambusowego?

    OdpowiedzUsuń
  33. czy na podkład mineralny można używać pudru bambusowego?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można :) Ja używałam bambusowego, ryżowego czy perłowego i wszystkie świetnie z nim grały :)

      Usuń
  34. Alinko, co pomoże na cellulit i rostepy przy skórze naczynkowej? oprócz wody, peelingu z kawy i ćwiczeń oczywiście :) czy są sposoby w stylu owijania się folią i pozbywania sie cellulitu? moje uda już i tak są całe w popękanych naczynkach a chcę im tego oszczędzić :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Hej Alinko,
    ja korzystam z niej już trochę dłużej, bo około 3 miesiące(chyba?). Dla mnie to must have! W makijażu zazwyczaj ograniczam się do bazy Face Protect, pudru Blot i rozświetlacza pod oczy z MAC. Więc co tu pisać - zmywa to bez żadnych problemów i zostawia skórę jako jedyny "specyfik" gładką, nie ściągnięta(każdy inny żel, micel powodował jednak u mnie jakiś choćby mini efekt uboczny). Teraz zbieram powoli na Lunę Foreo i zobaczymy, co to będzie :D...

    OdpowiedzUsuń
  36. tez posiadam tą ściereczkę, w nieco innym wydaniu, to chyba ta zwykła większa wersja, jednak podobnie jak Ty, uważam ją za wspaniałe dopełnienie demakijażu w czasie wyjazdów i w zasadzie stosuję ją tylko poza domem (co jest równoznaczne z użyciem jej przynajmniej 1 w tygodniu) zakupiłam ją jakieś 3 miesiące temu i jedyne co mnie w tym produkcie irytuje to to, że czasami trudno mi ją doprać, a boję się zastosować ostrzejszych detergentów by nie stracić właściwości myjących ściereczki.
    Używam ją wraz z żelem micelarnym z biedronki, wtedy sprawdza się bez większych zarzutów, polecam spróbować;)

    OdpowiedzUsuń
  37. Powiem szczerze, że pierwszy raz spotykam się z tą rękawicą. Bardzo mnie zaciekawiłaś, muszę się nad nią rozejrzeć.
    :*

    OdpowiedzUsuń
  38. Droga Alino (i również Drogie Dziewczyny),
    potrzebuję porady kogoś doświadczonego i obytego w świecie kosmetyków. Nigdy nie miałam większych problemów z cerą. Od jakiegoś roku pójście do pracy wymusiło na mnie codzienny makijaż. Od tego czasu moja twarz się zanieczyściła. Mam problem z zaskórnikami na nosie i z zatkanymi porami na brodzie. Co dziwne, małe krostki wyskakują mi często przy linii szczęki. Postanowiłam w związku z tym udać się na oczyszczanie twarzy. Prosiłabym o porady dotyczące pielęgnacji cery po oczyszczaniu kosmetycznym. Postanowiłam również, że w związku z tym zmienię swoje dotychczasowe przyzwyczajenia i kosmetyki, żeby skóra nie zanieczyszczała się tak bardzo. I tutaj Alino (i Dziewczyny) mam kolejne pytanie - od czego zacząć? wiem, że na pewno zatyka mnie parafina, więc wykluczam wszelkie kosmetyki z nią w składzie. Twarz postanowiłam zmywać najpierw płynem micelarnym a potem delikatnym żelem. Do tego raz w tyg. peeling i maska z glinki ghassoul. Zastanawiam się, czy smarować twarz kremem na noc, czy tylko rano a raz w tyg używać oleju dla mocniejszego nawilżenia. I jaki krem byście poleciły? co do kolorówki - czy minerały są jedynym rozwiązaniem? może są jakieś lekkie podkłady niezapychające? Dodam jeszcze, ze cerę mam delikatną, z tendencją do zaczerwieniania. Będę wdzięczna za każdą pomoc. W internecie jest dla mnie za duzo informacji, a nie chcialabym teraz przesadzić w drugą stronę z pielęgnacją.
    Pozdrawiam!
    Inka

    OdpowiedzUsuń
  39. Pytanie może dziwne - czy Glov traci właściwości po praniu i czy w ogóle jest sens go prać? :P

    OdpowiedzUsuń
  40. ja jestem wierną fanką Glov od dobrych paru miesięcy :) w końcu jestem w stanie domyć tusz do rzęs i eyeliner, polecam gorąco wszystkim ;)

    OdpowiedzUsuń

❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️

Hej hej! Fajnie że jesteś!

Napisz co najbardziej Cie zaciekawiło- jeśli masz pytania pisz koniecznie.
Jeśli nie dostałaś odpowiedzi przypomnij mi od najnowszym postem, czasem coś przeoczę :) ❤️❤️

Jeśli wiesz, że możesz pomóc innej czytelniczce, będziemy wszystkie bardzo wdzięczne! ❤️❤️

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Obsługiwane przez usługę Blogger.