Korzystając z wolnej chwili pokażę Wam jeszcze makijaż, który wykonywałam ostatnio.
Choć nie jest zbyt mocny i tak wykorzystałam go jako makijaż wieczorowy, bo na co dzień noszę coraz bardziej delikatne rzeczy.
Tym razem główną rolę gra błękitna kreska, którą połączyłam z eyelinerem z drobinkami khaki. Trochę je zmieszałam, dolną powiekę i drugą kreskę wykonałam w całości drugim eyelinerem.
Błękit na górnej powiece to eyeliner Virtual. Jeden z moich ulubionych jeśli chodzi o kolorowe linery:)
Khaki to Sephora, cienie Dr Hauschka i Bobbi Brown w kolorze Silver Moon (wew. kącik i dolna powieka).
Ostatnio podwójne kreski bardziej mi się podobają. Częściej też sięgam po wyraziste kolory i z pewnością jest to zasługa ładniejszej pogody. Mam też większy sentyment do podkreślania wodnej linii na ciemno, co w moim przypadku podkreśla tęczówkę:)
Jestem ciekawa czy też wykonujecie podwójne kreski, a jeśli tak, to czy łączycie różne kolory czy wybieracie jeden?:)
Dziś zaliczyłam ciężki trening a jutro zabieram się za nogi. Udało mi się też chwilę rolować:) Jeśli jeszcze tego nie próbowałyście a możecie, poproście trenera na siłowni by pokazał Wam co i jak. Rolowanie dostarcza ekstremalnych przeżyć;)
Buziaki
Ala