Niedziela to zawsze dobry
moment na to, by zacząć dzień troszkę wolniej i zdrowiej. Dla
mnie to też często jedyny dzień w tygodniu kiedy mogę wreszcie
zabrać się za 'urodowe' zabiegi:)
Nie robię nic
nadzwyczajnego, ale pomyślałam, że pokażę Wam parę rzeczy które
dziś wykorzystam. Jak wygląda mój zdrowy dzień, co popijam, zjem
czy przetestuje. Mam nadzieję że Wy też miło spędzicie ten piękny dzień! Pogoda nam dopisuje więc nie ma co siedzieć w domu! Póki co jednak zapraszam do czytania:)
Jak zawsze zaczynam od
szczotkowania. O dobrociach płynących ze szczotkowania na sucho
pisałam już dużo w tych postach oraz mówiłam w filmiku (klik).
Jeśli tylko mam czas zaczynam dzień od intensywnego szczotkowania,
szczególnie nóg. Od tego wspaniałego uczucia naprawdę można się
uzależnić;)
Pierwszą wypijaną prze
zemnie herbatą poranna jest Yogi Tea ułatwiająca trawienie Stomach
Ease. Herbaty te zastąpiły mi Cosmovedę, na którą ostatnio
ciężko mi trafić. Na szczęście Yogi Tea jest równie smaczna i
posiada mnóstwo ciekawych odmian. Oprócz tej próbowałam jeszcze
Cold Season, Detox (pyszna!) i Bright Mood. Właściwie każdą
kupuję ponownie i nie wyobrażam sobie bez nich dnia;) Stomach Ease
faktycznie wpływa pozytywnie na pracę układu pokarmowego. Sama
zauważyłam różnicę, choć na początku nie wiązałam poprawy z
piciem herbaty. Myślę że poleciłabym ją dziewczynom które
cierpią na objawy zespołu jelita nadwrażliwego. Sama nie mam aż
tak dużych problemów i w moim przypadku właściwie wszystko da się
załatwić dietą, ale herbata faktycznie pomaga:)
składniki: kardamon *, fenkuł (koper
włoski) *, kolendra *, słód jęczmienny *, lukrecja *, mięta
pieprzowa *, imbir *, cynamon *, czarny pieprz *, goździki *.
Składniki oznaczone * pochodzą z kontrolowanych upraw
ekologicznych.
Herbaty kosztują paręnaście złotych
i kupuje je w eko sklepie na Krupniczej oraz Zamenhofa:)
Na śniadanie dziś szybko przygotowałam kaszę jaglaną z pieczonymi jabłkami i cynamonem. Zawsze lubiłam ryż z jabłkami w wykonaniu mojej mamy, na przepis z wykorzystaniem kasy trafiłam w książce Ziołowe Gotowanie Stefanii Korżawskiej:) Uwielbiam małe książeczki tej Pani i mam ich parę. Tą mogę spokojnie polecić osobom lubiącym proste i zdrowe posiłki. Jest tam dużo patentów na pyszne zupy, napój poranny, ziołowe mieszanki:)
Wracając do pielęgnacji ciała:)
Szczotkowanie stwarza świetną okazję do późniejszego nałożenia
samoopalacza. Szczególnie jeśli przez następne parę godzin nie
zamierzamy wychodzić z domu. W moim przypadku jest to Lavera, która
potrzebuje około 6 godzin by całkowicie zadziałać, ale często
wychodziłam z nią i obywałam się bez smug czy plam. Dla mnie
najważniejsze są pierwsze 3 godziny przechodzone w dresach.
Ostatnimi czasy właściwie nie nakładam samoopalaczy na noc, ale
zawsze robię to rano i wskakuje w luźne ubrania. Później
przebieram się i wychodzę, ale zauważyłam że właśnie poranne
nakładanie sprawdza się lepiej.
Dziś wieczorem planuję też pedicure
i peeling stóp- tym razem przy użyciu pilnika Scholla i mojego
ulubionego produktu do peelingu pod prysznic czyli Lawendowego Yves
Rocher.
Na rozmasowanie zmęczonych mięśni
pomaga mi olejek Hauschki z arniką, który wcieram wieczorem po
treningu. Dziś jeszcze czekają mnie barki i plecy więc taki mały
wspomagacz na pewno się przyda. O rzeczach które stosuje po
ciężkich treningach pisałam już tutaj (KLIK), zerknijcie jeśli
czujecie że coś może się przydać.
Jeśli chodzi o pielęgnację dłoni,
obecnie stosuję Organic Shea z Planeta Organica. Krem jest całkiem
w porządku i to właśnie po jego zakupie zdecydowałam się na
chusteczki tej firmy, którymi czasem zmywam makijaż lub odświeżam
twarz. Są delikatne (zmywanie trochę zajmuje;), ale nie drażnią i
nie wysuszają a skład jest prosty. Na pewno jeszcze Wam je pokaże
bo zamierzam przetestować też inne rodzaje:)
W pielęgnacji twarzy dziś pomogła mi
maseczka różana Khadi. Już pokazywałam ją w poście z nowościami
i muszę przyznać, że bardzo ją polubiłam. Od zakupu zastosowałam
ją parę razy i moja skóra wyjątkowo ją polubiła. Pomimo
konsystencji właściwej glinkom nawilża skórę, wyraźnie wpływa
na koloryt i ogólny stan skóry. W moim przypadku łagodzi też
podrażnienia i zaczerwienienia. Rozrobiłam ją z wodą różaną.
Trzymam na skórze przez 20 minut co jakiś czas spryskując wodą z
kwiatu pomarańczy, by nie wyschła.
Po zmyciu jej z twarzy wklepuję
niewielką ilość toniku z Sylveco i tym razem zamiast Hauschki
nakładam krem różany Make Me Bio. Dwa inne produkty które kupiłam
spodobały mi się na tyle, że wybrałam się jeszcze po krem. Póki
co mogę powiedzieć, że wygląda na to aby miał się sprawdzać na
mojej skórze troszkę lepiej niż różana Hauschka z którą
porównania automatycznie się nasuwają:)
Nie jest tak tłusty i ciężki, ale działa bardzo dobrze i długotrwale nawilża. Dorównuje świetnej serii Hauschki z przypołudnikiem, która aktualnie jest moim numerem 1.
Poza tym dziś moja skóra odpoczywa od
makijażu i raczej odpuszczę sobie wszystko oprócz żelu do brwi,
tuszu i błyszczyku. Marzę o chwili opalania i wygrzewania się na jakiejś ławeczce w parku.
Włosy wczoraj przechodziły swoje małe
spa, więc dziś standardowo tylko wcierka. Ponieważ moja Mon Rin
skończyła się, póki nie dorwę następnego opakowania dam szansę
Kamiwazie:) Muszę jednak przelać ją do Mon Rinowej buteleczki bo
opakowanie Kamiwazy nie nadaje się do aplikacji. Jestem ciekawa jak
będzie wpływać na skórę głowy:)
Przed spacerem i treningiem czeka mnie
jeszcze Hannibal, który zdecydowanie jest najmniej zdrowym elementem
tego dnia:D Też oglądacie ten serial? Ja nie mogłam oprzeć się
pokusie zobaczenia Gilian Anderson, której powrót oglądałam też
w The Fall.
Mam nadzieję, że spędzicie miłą
niedzielę:) Pogoda jest piękna więc pewnie większość z Was
spędzi dzień z dala od komputera. Jeśli jednak jesteście na blogu
dajcie znać!
Buziaki
Ala
U mnie dzisiaj dzień lenia, od rana wyleguję się w ogrodzie lub na kanapie ;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę ogrodu:) Nie mogę się doczekać kiedy pojadę do rodzinnego domu- wtedy zrobię to samo co Ty:D
UsuńJak Ty kochana młodziutko wyglądasz, ślicznie :-)
OdpowiedzUsuńKochana, orientujesz się w jakich miejscach mogę kupić kosmetyki Caudalie? Np. Drogerie, Apteki. Miłej niedzieli. ;)
OdpowiedzUsuńWiem gdzie są w Krakowie:) czy to miasto cię interesuje?:) Ja kupuje zawsze w aptekach.
UsuńInteresują mnie Katowice... ehh, no nic - będę szukać dalej. ;) Dziękuję Ci bardzo za odpowiedź. Pozdrawiam!
UsuńCaudalie widziałam w Plejadzie Bytom oraz Plejada Sosnowiec - of kors w ichniejszych aptekach ;).
UsuńCaudalie można dostać w Silesii, w aptece niedaleko Zara home i pizzerii, której nazwy nie pamiętam, tuż obok wyjścia na parking :)
UsuńBardzo Ci dziękuję! :)
Usuńuwielbiam! inspirujesz niesamowicie;) wielki plus za częste i rzeczowe notki :) wszystkiego dobrego. wierna czytelniczka
OdpowiedzUsuńja choruję z mężem na sofie - oglądamy Klondike (fajny serial, polecam :)) i czekamy na pierś z kurczaka w warzywach. pieczarki tak pachną, że z głodu chyba nie wytrzymam :) ze względów zdrowotnych domowego spa nie było, ale maseczka aspirynowa musiała być. odstawienie hormonków już 4 miesiące temu i niestety borykam się z podskórnymi gulkami :( ale maseczka zdecydowanie wygładza mi skórkę i poprawia nastrój :) buuuziaki
OdpowiedzUsuńKochana trzymam kciuki za powrót do zdrowia:D
UsuńAlinko, jesteś piękna i bez makijażu:) Zainteresowała mnie książka pani Korżawskiej, będę miała ja na uwadze:) Pozdrawiam, udanej niedzieli!
OdpowiedzUsuńa ja nadrabiam papierologie z pracy- czyli niedziela w dokumentach i przed kompem ehhh ;/ chociaz maseczke na wlosach mam zeby nie bylo hehe
OdpowiedzUsuńMam kilka książek pani Korżawskiej,są super,polecam.Szczególnie dla odchudzających się pozycje pt "Odchudzanie bez odchudzania".Bardzo fajne przepisy i wiele ciekawych porad jak się zdrowo i efektownie odchudzić.
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj nadrabiam moje zaległości w szyciu.
OdpowiedzUsuńZrobiłam sobie szybką przerwę i dzięki Tobie zrobiłam sobie szybką maseczkę ! :) Niech moja skóra ma chociaż niedzielę ;)
Dziękuję :)
U mnie niestety dzień przed komputerem. Obiecałam komuś napisać jedną rzecz i dziś mija tego deathline, a ja wciąż się za to nie zabrałam. :/ Tradycyjnie też u mnie Niedziela dla włosów. :)
OdpowiedzUsuńTo super:) Tylko po co wciskać na siłę do zdania angielskie słówko, którego pisowni się nie zna (pewnie chodziło Ci o deadline)? Nasz język jest piękny, nie wciskajmy do niego niepotrzebnych angielskich zwrotów (i mówię to jako anglistka:P), pozdrawiam:)
UsuńJa również uważam , ze wtrącanie angielskich słowek do naszego języka jest jakies... dziwne! jak chce pani uzywac innego to wio do ameryki!:D
UsuńOł maj gad wyluzujcie poslady dziolchy
UsuńJa dziś pojechałam do stegny powdychac troszke jodu bylo fajnie sie wygżewać w słońcu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj Alinko, na Twojego bloga trafiłam przypadkiem i zostałam stałą bywalczynią:) Dzięki Tobie zaczęłam "wymieniać" kosmetyki na te zdrowsze dla mojej skóry. Moim hitem została sodowa mikrodermabrazja i maseczka z kurkumy!. Zaczęłam stosować wcierki, mądrze odżywiać włosy i czekam cierpliwie na efekty. A pudry AM pokochałam i nie zamienię ich na inne.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!. Przyjemnej niedzieli.
Juz ostatnio skusilas mnie ta maseczka khadi. Mam sucha, wrazliwa i sklonna do podraznien cere. Nie moge uzywac byle czego, ale ten specyfik mam nadzieje, ze sie sprawdzi.
OdpowiedzUsuńZazdroszcze slonca. Ja caly dzien siedze w domu, bo za oknem szaro i ponuro. Pada caly czas. Na szczescie blizej lata niz dalej :))
Milego popoludnia
też sobie robię taki dzień <3
OdpowiedzUsuńKasza wygląda super smacznie! :) Dobroczynne działanie herbat zaczynam ostatnimi czasy doceniać na nowo :)
OdpowiedzUsuńUzywasz kremów z filtrem? Nigdy nie pojawiła sie notka o ochronie przed słońcem :)
OdpowiedzUsuńpojawila sie alina pisala ze uzywa filtra jmo ale nie stosuje ochrony codziennie i ortodoksyjnie
UsuńA ja mam takie pytanko: jak często można/powinno się szczotkować ciało?? Mam wrażliwą skórę i mimo że przeszukałam internet wzdłuż i wszerz to nie znalazłam na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj :) Kiedy pojawi się post dotyczący blizn potrądzikowych? Bardzo na niego czekam. Pozdrawiam Cię serdecznie. Uwielbiam Twojego bloga. Zdobyłaś moje 100% zaufanie w tego typu poradach :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy będziesz zaglądać pod poprzednie notki, więc spytam tutaj. Gdzie mogę dostać dzikie oregano? Dodam, że jestem z Krakowa :) Dziękuję Ci Alinko za pomoc
OdpowiedzUsuńJest na Zamenhofa 1:)
Usuńplanuję zacząć, mam nadzieję jeszcze dzisiaj ^^
OdpowiedzUsuńJa również uwielbiam ten serial :) I śledzę każdy odcinek. Gilian Anderson w roli psychoterapeutki jest świetna :)
OdpowiedzUsuńDzięki za super bloga :) Piszesz o rzeczach na prawdę przydatnych w życiu każdej dziewczyny :)
Aga
oj. a ja wlasciwie podobnie spedzam dzien :). szczotkowanie od rana, na twarzy wyladowal rytual dr. hauschki, na wlosach jeszcze siedzi khadi, a zaraz pedicure :) haha :).
OdpowiedzUsuńczy cos przeoczylam o kadiwazie? nie znam. szybki google dal w rezultacie jednak te strone: http://www.kamiwaza-dangerous.pl/ i o co chodzi?
aaa.. kasza dobra rzecz :). podobna proponuje kuchnia pieciu przemian na ratunek przed... przeziebieniem i wzmocnienie organizmu :D!
spokojnego dnia
Hafla
Super, że wrzuciłaś link do tej strony. Oczywiście nie możemy mieć pewności, że te badania to nie ściema, ale z drugiej strony myślę, że bardzo przydatne było by pojawienie się niezależnych grup badawczych sprawdzających jak bardzo jesteśmy robieni w konia....
UsuńWięc powtórzę się jeszcze raz- te badania to czarny marketing pewnego upartego pana:) Jestem chemikiem i sama z ciekawości zbadałam sobie kamiwazę- nic innego niż to, co figuruje w składzie tam nie ma. Polecam poczytać ten wątek: http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=92936
Usuńdziewczyny tam Pana psującego opinię firmie ładnie zdisowały. To że coś wyskakuje na początku googli nie znaczy że jest prawdziwe.
Anonimku ja właśnie mam informację od znajomej która też interesowała się sprawą pod kątem tych rzekomych badań, więc jestem spokojna:)
UsuńKtoś bardzo chciał firmie zaszkodzić i mu się udało bo ludzie szybko podłapują takie rzeczy.
dla mnie to nie jest wiarygodne,Alina ostatnio poleca tych wcierek dużo w krótkim czasie, by polecić produkt typu wcierka należy go stosować min. 3 miesiące, nie jest to fizycznie mozliwe w tym przypadku, inna sprawa to taka że producent po tych badaniach, nie mówie o artykule w google ale ogólnie, chce podratować sprzedaż i co ma robić?? najlepiej opłacić bardziej poczytne blogerki i fanki polecą kupić w ciemno, lepiej nie ryzykować jeśli nie ma pewności a Alina na bank nie może tego powiedzieć w 100% i założę się że jej nie stosowała nawet
UsuńKochana:D Proszę czytaj uważnie:)
UsuńNie stosowałam bo przecież napisałam że dopiero będę:)
"Dużo wcierek dużo w krótkim czasie" ?:) Ostatnio był jeden wpis o wcierce a wcześniej jeden o tych które uważam za ciekawe,
Nikt mnie tutaj nie opłacił:> Wcierkę kupiłam już jakiś czas temu i czekała na swoją kolej w szafce. Mam nadzieję że Cię to uspokoi:)
Ja bardzo lubię oglądać filmiki na YT z udziałem pani Stefanii. Bardzo dużo ciekawych rzeczy można się dowiedzieć o zdrowiu i wg. polecam :)
OdpowiedzUsuńAlino jak pozbyć się cieni pod oczami?;(
OdpowiedzUsuńPolecam krem Korres. Naprawdę niweluje cienie
UsuńKochana tu masz wszystko: http://www.alinarose.pl/2012/01/jak-pozbyc-sie-cieni-pod-oczami-plan.html
UsuńJą właśnie z moja mama zaczęłam przygodę z kasza jaglana i powiem Ci że bardzo mnie skusilas na takie jej wykonanie ;) u mnie na szczęście dominuje dzisiaj lenistwo i od wczoraj zaczęłam ozdabiac jajka że styropianu więc trochę relaksu od książek będzie :-)
OdpowiedzUsuńHej!
OdpowiedzUsuńObserwuję Twojego bloga od jakiegoś czasu i gratuluję oraz życzę wytrwałości na przyszłość - świetnie się go czyta.
Mam ogromną prośbę - jestem po porodzie (cesarka) i skóra na brzuchu jest zwiotczała. Z tego co widzę ćwiczysz więc może masz wiedzę na temat ćwiczeń, które ujędrniłyby brzuch i skórę?
Z góry dzięki za odpowiedź,
Asia
Salon SPA w domowym zaciszu, w dodatku sama doskonale wiesz, jakie składniki nakładasz na siebie ;) To bardzo przyjemny dzień :)
OdpowiedzUsuńWitaj :) mam do Ciebie pytanie. Co myślisz o składzie i właściwościach mydła węglowego ??
OdpowiedzUsuńKochana bardzo polecam szczególnie to z mydlarni Tuli, będzie dobre do tłustej i zanieczyszczonej skóry:)
UsuńNa cellulit lepsze szczotkowanie czy masażer?
OdpowiedzUsuńmasaże:)
Usuńsuper post:) ja niestety dzisiaj mam dzień naukowy- prawo pracy samo do glowy nie wejdzie:)
OdpowiedzUsuńale rano obejrzałam klinikę urody na tvnplayerze, zrobilam w miedzyczasie obiad, podjadlam troche slodyczy, ale za to wczoraj bylam z chlopakiem na spacerze i lodach, wiec wczoraj mialam male spa dla ducha:)
pozdrawiam:))
Cześć:) polecasz może jakiegoś dermatologa w Krakowie? Mam problem z trądzikiem i już sama sobie nie radzę... proszę o pomoc
OdpowiedzUsuńAlinko mam pytanie niezwiązane z postem. W jakim rozmiarze wstawiasz zdjęcia na bloga?
OdpowiedzUsuńNie wiem jak można tak bezmyślnie testować te wszystkie produkty na własnym ciele, o Kamiwaza ma bardzo silnie rakotwórczy środek dodawany, nie opisany na opakowaniu, było o tym bardzo głośno !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! są badania i artykuły na ten temat, wystarczy się zainteresować,
OdpowiedzUsuńAlino czy Ty jesteś aż tak bezmyślna, kiedyś polecałaś ten nieszczęsny Solgar a teraz to, wiesz ile osób poleci do sklepów kupić produkt bo Ty o nim wspomniałaś??
Marta
To fajnie, że o tym piszesz. Nie pomyślałaś, że Ala mogła nie mieć wiedzy o szkodliwości Kamiwazy? Sama widzialam produkt w sklepach zielarskich i zastanawialam się czy kupić bo była promocja. Jeśli prawdą jest to co piszesz, to dlaczego sprzedają Kamiwazę w sklepach? Niedobrze się dzieje ....
UsuńCo do tego Solgaru to prawda, w necie było mnóstwo artykułów informujących o szkodliwym dodatku jaki stosuje firma w swoich suplementach:(
UsuńTeż mnie dziwiło to, że Alina stosuje i poleca.
Marto, wygląda na to że to ty jesteś bezmyślna, bo dałaś się nabrać pewnemu Panu. Jestem chemikiem i sama z ciekawości zbadałam sobie kamiwazę- nic innego niż to, co figuruje w składzie tam nie ma. Polecam poczytać ten wątek: http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=92936
Usuńdziewczyny tam Pana psującego opinię firmie ładnie zdisowały. To że coś wyskakuje na początku googli nie znaczy że jest prawdziwe. Polecam bardziej dogłębne badania.
A Solgar wcale nie został wycofany i Bogu dzięki!
Usuńjeśli chodzi o Solgar i Kamiwaze nie są wycofane bo jak opłacisz kogo trzeba to wszystko przejdzie zwłaszcza w takim kraju jak nasz, kamiwaza niestety zawiera ten silnie rakotwórczy środek i nie opieram się na google tylko na badaniach, wystarczy się zainteresować, popytać kompetentnych osób
Usuńa mało to produktów których nie powinno być na rynku a są, np. kurczaki napchane sterydami i antybiotykami więc mnie akurat nie dziwi że te produkty nie były wycofane, ja o kamiwazie słyszałam od ciotki farmaceutki, pokazała mi nawet info z inspektoratu z ostrzeżeniem zatem myślcie dziewczyny samodzielnie, interesujcie się zanim dobrowolnie dorzucacie do organizmu te wszystkie świństwa
Usuńola
Badaniach faceta który pisze blizko zamiast blisko :-D
UsuńAnonimie nie wiem o jakie osoby Ci chodzi i jakie badania (może mi powiesz i coś pokarzesz) ale ja sprawdzałam ją sama i nic rakotwórczego tam nie znalazłam. Dlatego jestem bardzo ciekawa- zajmujesz się takimi badaniami?
Jesteś chemikiem? ;-)
widziałam pismo z inspektoratu od mojej ciotki farmaceutki,sama sie interesowałam i zawsze jej pytam o składy itp., nie pytam w google i blogerek którym takie firmy płacą by polecały
Usuń;-) A ja nad wszystko przekładam własne badania ;-)
UsuńAnonimie czepiasz sie ze ktos napisal bliZko a sama jak napisalas? "PokaRZesz"
UsuńTakze taaaak...:)))
Hahaha, specjalista od poprawnej pisowni się znalazła, która chciała się dowartościować krytykując kogoś za słowo "blizko", a sama walnęła ortografa, że aż oczy bolą - "pokarzesz". Proponuję trochę pokory i pracy nad własnym ego...bo tylko się kompromitujesz naśmiewając się z innych a sama popełniasz dużo gorszy błąd.
UsuńAlino, mam pytanie, polecasz jakiś filtr do twarzy? Używasz czegoś juz, skoro mowa o słońcu? Sama jestem fanem kremu z przypołudnika Hauschki, ale nie potrafię znaleźć satysfakcjoującego kremu z filtrem przeciwsłonecznym - najchętniej 30 wzwyż. Przez satysfakcjonujący mam na myśli delikatny dla skóry, moja cera nie znosi chemii w większości kremów z filtrem, kremy naturalne ich nie posiadają. Pewnie nie mnie jednej trudno znaleźć wysoki filtr, delikatny w składzie a jednocześnie komfortowy w noszeniu i stabilny. Nie jestem filtromaniaczką ;) ale stosuję kwasy, mam blizny potrądzikowe i 30 + zatem w sezonie słonecznym nazwijmy to wolę chronić cerę twarzy i szyi. Ponadto często przebywam na powietrzu. Co roku próbuję czegoś innego i póki co lipa :( Mineralne bielą i są niekomfortowe. Chemiczne, ostatnio Vichy Capital soleil 50 dla cery tłustej, mnie zapychają. Będę wdzięczna za post, lub ewentualnie jakieś uwagi. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńjohn masters organic, phenome albo skinceuticals
Usuńdzięki :)
Usuńpotwierdzam, polecam właśnie jmo i phenome:)
UsuńHej Alino polecisz jakąś łatwo dostępna emolientowa odżywke która uratuje puszace ale nie zniszczone włosy?
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem bardzo dobrze spełnia tę rolę Garnier Karite i Awokado. Używam już którejś butelki.
Usuńnowa Garnier z olejkami jest dobra na puszenie się, ale może obciążyć (a przynajmniej u mnie). no i kochana, osławiona Long Repair :)
UsuńMoim zdaniem karite tak, ale na wilgotne i nie splukiwac bo lekka i slaba jest. A tak to fructisy oleo, glisskur zolty, dove zlota, timotei drogocenne, elseve total extreme...
Usuńfajny serial, ja już wszystko co do tej pory było oglądnełam ;)
OdpowiedzUsuńFiltry niechemiczne są często niestabilne, więc lepiej z nich zrezygnować. Używając kwasów musisz absolutnie używać kremów z filtrem najmniej SPF 30. Polecam do skóry tłustej: Bioderma Photoderm Mat SPF 30, Ziaja Krem Matujący SPF 50 i Uriage Hyseac Sun Care Fluid SPF 50.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dzięki, Ziaja mnie zapycha, Biodermą kiedyś byłam rozczarowana. Może spróbuję Uriage.
Usuńmłodo wyglądasz ! Ślicznie ! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
UsuńTeż planuję dzisiaj kąpiel stóp, pedicure i manicure. Zabiegi pielęgnacyjne mam porozkładane na prawie wszystkie dni tygodnia. Niewiarygodne ile jest pracy przy utrzymaniu swego ciała w dobrym stanie. Peeling lawendowy z Yves Rocher u mnie też świetnie się spisywał, a maseczkę oglądałam już wiele razy, no i chyba wreszcie ją kupię.
OdpowiedzUsuńtez dzisiaj miałam dzien pielęgnacji :) kilka dni wolnego sprawia ze człowiek znajduje czas abyc reszcie odpocząć i zajc sie swoim ciałem :)
OdpowiedzUsuńNapisz proszę ile razy w tygodniu ćwiczysz. :) Dziękuję.
OdpowiedzUsuńObecnie 6:)
UsuńWitaj Alino! Bardzo proszę Cię o post dotyczący szamponów,w których składzie nie ma SLS/SLES.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco :-)
Wrzuć w google to hasło to wyskoczy ci cała masa stron z informacjami na ten temat.
UsuńTaki post na pewno będzie;)
Usuńświetny kubek ! :)
OdpowiedzUsuńCo daje takie szczotkowanie? Zwłaszcza na sucho.
OdpowiedzUsuńWitaj :) mam do Ciebie pytanie. Co myślisz o składzie i właściwościach mydła węglowego ?? Czy sprawdza się? Wiesz może coś na jego temat ?:) podobno świetnie oczyszcza :)
OdpowiedzUsuńWitaj:) Alino, czy orientujesz się może jaki podkład dosc mocno kryjący nadałby się do cery mieszanej a jednak mocno przesuszonej? Obecnie używam podkładu równoważącego z inglota niestety cera po nalozeniu go wyglada jeszcze gorzej niz przed przez przesuszenie..
OdpowiedzUsuńKochana ja polecam:
UsuńShiseido Sun Protection Liquid Foundation SPF
Clinique Moisture Surge (niestety nie da ci matu)
wodoodporny podkład Make Up Atelier Paris
Shiseido, The Makeup, Lifting Foundation SPF15
Revlon CS:)
Dziękuje Ci ślicznie! :)
UsuńTeż mam tą książkę i parę innych i właśnie dzięki pani Stefanii jem kasze jaglaną wręcz jestem uzależniona!:) A herbatkę chętnie popijam ziemiańską która smakuje mi poziomkami ♥ Alinko uwielbiam Cię za tak cenne informacje Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńJej herbatki są genialne:D
UsuńAlinko! Gdzię mogę znaleźć kremy , które aktualnie używasz na dzień i na noc?
OdpowiedzUsuńWitaj :)
OdpowiedzUsuńMam pytanie, ponad tydzień temu zastosowałam peeling kwasowy na stopy, który kiedyś poleciłaś.
Niestety nie mogę doczekać się złuszczania, coś tam się dzieje ale sądząc z Twojego opisu to miała być prawdziwa rewolucja ;)
Myślisz, że przyczyną może być zbyt gruba warstwa martwego naskórka i peeling zwyczajnie nie dał rady zadziałać?
Zastanawiam się czy ponowić zabieg, czy to ma sens?
Będę wdzięczna za odpowiedź.
Pozdrawiam :)
Zawsze zastanawialo mnie dlaczego spryskuje sie maseczke z glinki. Czy jesli pozostawi sie ja wyschnieta na twarzy to to zle wplywa na cere?
OdpowiedzUsuńAlinko, czy kosmetyki MakeMeBio mozna kupic stacjonarnie gdzies w Krakowie? Btw. uwielbiam Twoje wpisy o naturalnych kosmetykach - zawsze znajde cos co KONIECZNIE musze miec :-)
OdpowiedzUsuńMogłabyś podać przepis na tę kaszkę z jabłkami? :)
OdpowiedzUsuńHej :) Twój blog Alinko jest cudowny. Twoja wiedza powoduje że jesteś dla mnie autorytetem jeżeli chodzi o pielęgnacje, Mam takie pytanko apropo kurkumy. Mam cere mieszaną z tend. do niedoskonalosci, mimo ze mam już 24 lata :( kupiłam sobie olejek z kurkumy z orientany. Niestety po jakimś tygodniu używania miałam ogromny wysyp. Czy to przez ten olejek? odstawlam go i troszkę się polepszylo, ale odstawiłam tez krem którego uzywalam na dzień i to mogla być tez jego wina. Czy to w ogole możliwe żeby taki olejek zapychal? tam w składzie jest jeszcze chyba drzewo sandałowe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cie!
Zosia
Witam, to ja Diana, muszę potwierdzić, iż nader interesująco piszesz twojego bloga, wielce chętnie na niego wstąpię jeszcze nie raz, pozdrawiam Ciebie, całusy !
OdpowiedzUsuń