Co jest w mojej kosmetyczce? Pielęgnacja i kolorówka.

 

Czas na update kosmetyczki, tym razem również pielęgnacyjnej. Mamy więc kolorówkę w wersji pełnej oraz minimum pielęgnacji ciała i twarzy. Może wypatrzycie coś co Was zainteresuje. Kolorówkę pewnie wiele z Was kojarzy, bo pojawiała się w ostatnich ulubieńcach (klik), ale paru kosmetyków do ciała jeszcze nie pokazywałam.

Jak zawsze jestem ciekawa co znajduje się w Waszych kosmetyczkach. Macie takie kosmetyki które znajdują się tam zawsze, czy zmieniacie zawartość zależnie od potrzeb?

Co nosicie do pracy lub szkoły?

Na początku pielęgnacyjna część, czyli kosmetyki po które sięgam w ciągu dnia. To mój mały must have i właśnie ich najbardziej by mi brakowało.
Oprócz tego zdarza mi się sięgać po parę innych rzeczy, ale właśnie te pokazane niżej najczęściej ratują mi życie. Większość rzeczy zostaje w łazience, ale niektóre zdarza mi się zabierać ze sobą.

Nie uwzględniłam tutaj kosmetyków robionych przeze mnie, ale pewnie jeszcze przygotuję taki top 10:D

• Woda różana. Jeśli akurat nie mam w zanadrzu wywaru z żywokostu a chcę delikatnie odświeżyć twarz, często po nią sięgam. Zawsze używam jej też do przyrządzania maseczek:)

• Elixir Caudalie zabieram ze sobą praktycznie wszędzie. Genialnie sprawdza się w roli utrwalacza makijażu, lekko go odświeża, nawilża skórę. Stosuje go zawsze po intensywnym treningu i lekkim opłukaniu twarzy. Dzięki niemu często nie muszę nakładać kremu nawilżającego.

• Ale jeśli czegoś potrzebuje, wybieram balsam Dr Hauschka z przypołudnika. Miałam wracać do Sylveco, ale postanowiłam dać mu szansę. W chłodniejsze dni spisuje się na mojej skórze lepiej i jestem bardzo zadowolona.

• 4 Long Lashes to jeden z punktów mojej codziennej rutyny. Na razie widzę bardzo zadowalające rezultaty i odżywka do rzęs działa:)

• Żel ze świetlikiem i chabrem pod oczy Flos Leku rówież stosuje codziennie i przynosi mi sporą ulgę. Jestem ciekawa czy też stosujecie te żele i jakie macie odczucia.

• Omega Pian Killer i Solankowa maść rozgrzewająca (Uzdrowisko Rabka) to dwa kosmetyki które ratują obolałe mięśnie:) O tym co pomaga mi po treningach pisałam jeszcze tutaj (klik).

• Maść z żywokostu ostatnio pomogła na zajady i mała rankę, ale ogólnie stosuję ją do masaży mięśni i stawów:)

• Żel antycellulitowy Drenafast okazał się działać lepiej niż mój ulubiony Vichy. Byłam do niego sceptycznie nastawiona ale obecnie sięgam po niego praktycznie codziennie:)

• Spray odświeżający do ust Prokudent nie raz bardzo się przydał:)

Kosmetyczka z kolorówką w wersji max, czyli większość kosmetyków których używam jeśli wykonuję pełny makijaż + coś z akcesoriów czyli grzebyczek do rzęs:)

• Podkład: albo mineralny z Sephory (już kończę, oprócz tego został mi jeszcze rozświetlający z Anabelle, czas odnowić zapasy:) albo Revlon Photoready Airbrush. Revlona w piance testuję od jakiegoś czasu i w przypadku mojej suchej skóry sprawdza się lepiej niż CS, przypominając mi 10 godzin snu z Bourjois, ale nie poleciłabym go każdemu. Niemniej jednak sama jestem z niego wyjątkowo zadowolona.

• Szczoteczka do rzęs Inglot. Mój ulubieniec który pomaga mi za każdym razem gdy maluje rzęsy:)

• Żel do brwi Catrice, który pokazywałam już tutaj (klik). W moim przypadku ładnie rozjaśnia włoski, dzięki czemu polamowane na ciemno oczy bardziej zwracają uwagę.

• Dwa eyelinery: Sephora Khaki i Black Star z Gosh, stosuję na zmianę. Nie rozstaje się też z Kohlem, który do zdjęcia gdzieś się zapodział.

• Kredka do oczu Mac Industry.
• Korektor pod oczy Lumene (niedługo pokaże go z bliska)
• Błyszczyk Bell Glam Wear Nude 02 (klik).
• Matowa szminka w kremie NYX, Tokyo (klik)
• Tusz Lancome Hypnose
• Korektor na zaczerwienienia Lumene CC (klik) idealny na czerwonych nieprzyjaciół:)
• Paletka z dwoma cieniami Dr Hauscka 07, stosuje do uzupełniania brwi.
• Róż Sephora nr 03
• Bronzer Dr Hauschka 
• Balsam Baby Lips Peach Kiss
• Paletka cieni H&M

 

Zwykle kiedy się śpieszę, makijaż ograniczam do: 

• podkładu
• żelu do brwi
• tuszu do rzęs
• różu lub bronzera
• eyelinera
• błyszczyka

Kosmetyczkę przepakowuję zgodnie z tym gdzie się wybieram i co zamierzam robić. Czasem muszę odtworzyć makijaż po treningu, czasem nie nakładam już nic, czasem wykonuję tylko małe poprawki.

Zauważyłam że najbardziej przydają się korektory, żel do brwi i coś do ust.

Dajcie znać co znajduje się w Waszych kosmetyczkach, piszcie, pytajcie, wrzucajcie pytania z poprzednich postów jeśli coś pominęłam:)

Buziaki

Ala