Rzęsy Eylure to jedne z lepszych, jakie można u nas dostać. Na szczęście ostatnio robią się coraz lepiej dostępne i widziałam je już w paru miejscach. Posiadają wiele świetnych modeli i są dobrą konkurencją dla Ardell i Inglota.
Od Ardell są wykonane trochę staranniej, mają cienki pasek z którym łatwiej współpracować. Jeśli nie chcemy inwestować w droższe rzęsy, Eylure może być dobrym wyborem. Ostatnio opakowania przeszły małą zmianę jeśli chodzi o projekt, ale same rzęsy też się trochę zmieniły.
Obecnie w ofercie mamy np zestaw startowy, służący nam do nauki, w którym znajdziemy jeden dodatkowy pasek rzęs i 'pęsetę' którą widzicie na zdjęciu niżej. To całkiem fajny pomysł, bo na dodatkowym pasku faktycznie możemy ćwiczyć a później pociąć go na kawałki które dokleimy w kącikach.
Co jeszcze się zmieniło? Czy warto poszukać Eylure lub kupić je w internecie? Czy nadają się dla początkujących i czy nowe wersje są lepsze?
I ZMIANY? I
Pierwsza najważniejsza zmiana to klej a raczej jego brak w niektórych modelach.
Obecnie rzęsy już posiadają samoprzylepny pasek, dzięki czemu nie musimy paprać się z klejem. W opakowaniu wyżej paska rzęs możecie zobaczyć jeszcze jedną czarną linię- to drugi przylepny pasek, na który naklejamy odlepione z oczu rzęsy aby znowu je wykorzystać.
Jest to wygodne, ale ma swoje wady i zalety:).
+ Odpada nam 'stres' związany z nieudanym przyklejaniem i zaschnięciem czy nie przylgnięciem kleju. Tutaj możemy wszystko poprawiać parę razy, odklejać, przyklejać, tak aby efekt był jak najlepszy. Nakleja się je bajecznie łatwo
+ Rzęsy trzymają się bardzo dobrze, choć też bez najmniejszego problemu możemy je odlepić. Jeśli jakimś cudem o nie zaczepimy i lekko oderwiemy, możemy w każdej sytuacji szybko je poprawić, bez pomocy kleju.
+ Takie wyjście może być lepsze dla początkujących. O wiele łatwiej uczyć się na pasku który tak wiele nam wybaczy:)
+ Łatwiej tu o poprawki a także odpowiednie ustawienie rzęs w górę.
+ Jeśli paski przylepne nam się skończą, oczywiście możemy odlepić je z rzęs i zastosować klej.
+ Przylepny pasek sprzyja łatwemu łączeniu modeli:)
- Paski przylepne są trochę grubsze.
- Jeśli użyłyśmy bardzo sypkich cieni czy brokatu, przylepią się do paska i rzęsy nie chwycą.
- Używając kleju działamy bliżej linii rzęs i łatwiej 'zmieszać' sztuczne z własnymi:)
I A MOŻE JEDNAK KLEJ? I
I tak warto polować na starsze opakowania z klejem. Eylure posiadał bowiem najfajniejszy klej jakiego używałam, łatwo rozpuszczający się przy demakijażu ale świetnie trzymający rzęsy.
Obecnie formuła trochę się zmieniła i niestety jest ciut gorzej. Klej jest mniej gęsty, przez co trochę trudniej nanieść odpowiednią ilość za jednym pociągnięciem patyczka. Na szczęście to jedyna różnica.
Klej jest biały, ale zasycha w przezroczysty.
I OSTATNIE MODELE JAKIE SPRAWDZAŁAM.... I
...to Definition 125 i Lengthening 116. Te drugie są bardzo delikatne, wydłużające i świetnie nadają się do połączenia z jakimś gęstym modelem. Będą fajne dla dziewczyn z opadającą powieką, dla tych które wolą delikatniejsze wersje.
Definition mocniej zagęszczają, nadają się do mocniejszych makijaży, dają bardziej dramatyczny efekt. Będą lepsze do mocnej kreski czy nawet smoky eyes.
Bardzo polecam też model Dancing Beauty z serii Katy Perry:) Jest chyba najładniejszy ze wszystkich. Bardzo fajnie wygląda też nr 117 z klasycznej serii.
Definition miałam na sobie w ostatnim filmiku.

Rzęsy możemy znaleźć w sklepach Claire's , Super Pharmach oraz na allegro (tam znajdziemy też starsze modele:). Kosztują około 10-30zł zależnie od modelu.
W Krakowie stacjonarnie możemy znaleźć je oczywiście na Długiej w Pigmencie, gdzie wybór jest bardzo duży.
Rzęs możemy używać wielokrotnie, mi zdarzało się nawet często czyścić je z nałożonego tuszu z pomocą patyczka i odrobiny płynu micelarnego. Oczywiście możemy pomalować nasze rzęsy przed i dopiero doklejać pasek:).
Ponieważ są trwałe wydatek spokojnie rozkłada nam się na parę założeń.
Nowy klejący pasek to całkiem fajne rozwiązanie, choć do ideału jeszcze mu troszkę brakuje.
Jestem ciekawa jakie są Wasze ulubione rzęsy i czy macie problemy z zakładaniem:).
Buziaki
Ala

Ale cudeńka! Piękne, muszę je sobie sprawić bo zawsze mam problemy z klejem ;-/
OdpowiedzUsuńja nigdy nie umiem przykleić rzęs ;/
OdpowiedzUsuńAlinko
OdpowiedzUsuńCzy jest możliwe zrobienie sobie samodzielnie pudru mineralnego do twarzy dla cery tłustej , takie DIY ? a jeśli tak to bardzo proszę o przepis.
Pozdrawiam
Beacia
Kochana tak, ale jeśli zależy ci na dobrych składnikach i kolorze najlepiej kupić je tutaj: http://www.kolorowka.com/
Usuńmają duży wybór, zobacz w minerałach:)
Ja puder matujący robię z mąki ryżowej i cynamonu. Jedyny, który mnie nie zapycha!:)
Usuńhej Alinko.
OdpowiedzUsuńmiałaś kiedyś przedłużane rzęsy? mogłabyś porównać te przyklejane z przedłużanymi? bo ja właśnie mam przedłużane, ale szukam nowych alternatywnych rozwiązań.
Hej Kochana:) Oj miałam raz ale nie trafiłam dobrze i efekt był średni. Jeśli jednak szukasz czegoś doklejanego, co będzie wyglądem dorównywało włosom które masz, najlepszym wyjściem będzie velour. Jeśli chodzi o ceny to niestety się troszkę nie opłaca (jeśli chcesz nosić codziennie), zabawy też jest więcej. Przedłużane są pod tym względem na pewno wygodniejsze. Ale możesz jeszcze popracować nad własnymi:)
Usuńmoje własne są dość oporne ;) smarowałam je olejkiem rycynowym, później alterrrą na zmianę z wazeliną i nie zauważyłam żadnego efektu. a bawiłam się tak z nimi dość długo, bo prawie rok.
Usuńojj ja nie mam wprawy ze sztucznymi rzęsami ;)
OdpowiedzUsuńdają bardzo ładny efekt ;-)
OdpowiedzUsuńWOOW! Muszę sje sobie sprawić!!!! KONIECZNIE
OdpowiedzUsuńpiękny efekt :)
OdpowiedzUsuńAlinko <3 mogłabyś mi polecić jakiś krem który na pewno nie zapcha? Męczę się z trądzikiem i zaskórnikami i już nie wiem czego mogłabym wypróbować :(
OdpowiedzUsuńTeż bym prosiła o polecenie takiego kremu nawilżającego
UsuńAlina zawsze poleca lekki krem brzozowy. Poczytajcie trochę
UsuńA ja polecam krem bandi z kwasem migdałowym. Bardzo mi pomógł w walce z trądzikiem.
UsuńDziewczyny dziękuję :)
UsuńMnie lekki krem brzozowy zapycha :(
UsuńKIVVI Krem na dzień i na noc z ekstraktem z brzozy i borówki, no i ten sylveco brzozowy. Niestety zważywszy na cenę pierwszego rzadko mam przyjemność go używać :/
Usuńpolecam naturalny olej araganowy z kwasem hialuronowym-nie zapcha
UsuńJa bardzo rzadko zakładam rzęsy, mam z tym problem. Wprawdzie do tej pory miałam tanie sztuczne rzęsy z dołączonym klejem, więc nie spodziewałam się cudów. Przede wszystkim na początku były o wiele za długie i musiałam je uciąć. Następnym razem kupię jakieś lepsze i lepszy klej i spróbuję znowu :)
OdpowiedzUsuńBardzo długo uczyłam się obsługi rzęs. Do tej pory mam z tym czasem problem, więc domyślam się że wiele dziewczyn będzie zadowolona z tej alternatywy.
OdpowiedzUsuńCześć Alinko:) A miałaś może do czynienia z rzęsami w butelce??Chodzi mi o coś takiego: http://www.ladymakeup.pl/sklep/divaderme-lash-extender-lashes-in-bottle-rzesy-w-butelce.html Bardzo zastaniawia mnie ten produt:) A jesli chodzi o sztuczne rzęsy , za duzego doswiadczenia z nimi nie mam. Moimi pierwszymi i w sumie jedynymi byly Ardell nr chyba 318(polówki) i bardzo je sobie chwale. Ale te zaproponowane przez Ciebie widzę też niczego sobie :)Pozdrawiam cieplutko:)Ewelina
OdpowiedzUsuńTej marki rzęs nie używałam, bo nie łatwo mogę ją dostać. Sam pomysł z gotowym klejem na rzęsach średnio mi się podoba. Czy one są wielokrotnego użytku?
OdpowiedzUsuńCzytałaś posta? Bo chyba nie...
UsuńHey co sadzisz o tym skladzie, nadaje sie na wlosy ?
OdpowiedzUsuńAqua, Aloe Barbadensis Gel, Glycerin, Isopropyl Palmitate, Ethylhexyl Stearate, Polyacrylamide, Phenoxyethanol, C13-C14 Isoparaffin, Parfum, Panthenol, Citric Acid, Laureth-7, Allantoin, Ethylhexylglycerin, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, CI 19140, CI42090
Piękne zdjęcia, Twoje oczy wyglądają cudownie.
OdpowiedzUsuńJa zawsze miałam problem z dolepianiem sztucznych rzęs, nigdy mi się nie chciały trzymać. Nawet na kropelkę ;)(wiem głupi pomysł ;))) ale takie z paskiem samoprzylepnym to jest to, dodałąś mi otuchy, że jest jeszcze jakaś nadzieja haha :) Pozdrawiam
Są też w Hebe! Nawet ostatnio były w gazetce. Ja na sylwestra właśnie je miałam, tyle że z tej kolekcji Katy Perry. Kurczę dobrze, że mówisz że ten klej jest całkiem w porządku, bo ja go zawsze wyrzucałam i byłam wierna przeźroczystemu duo od Inglota.
OdpowiedzUsuńA ja mam ciary na myśl o tym, że kobiety przyklejają sobie rzęsy... Oczywiście rozumiem przypadki skrajne, kiedy np. rzęsy wypadły lub są w tragicznym stanie.
OdpowiedzUsuńJa również, o ile 'doczepianie' paznokci jestem w stanie zrozumieć, tak doklejania rzęs niestety nie..
UsuńSuper, że o nich napisałaś - niedługo idę na ważną imprezę, a że w życiu nie przyklejalam sobie rzęs, to te wydają się idealne!
OdpowiedzUsuńbardzo mi sie podobaja sztuczne, lecz mam swoje bardzo dlugie i zastanawiam sie czy nie zniszcze sobie sztucznymi swoich :)
OdpowiedzUsuńdodaje do obserwowanych i zapraszam do mnie, bo dopiero zaczynam :)
http://notonlycosmetics.blogspot.com/
Kochana, z nieba mi spadłaś! Właśnie szukałam czegoś dla początkujących, a tu proszę :) Jutro lecę do SP :)
OdpowiedzUsuńJa z innej beczki :) Alina polecisz jakiś dobry sposób na czerwone plamki na brodzie po trądziku (takie niezbyt płytkie, jak się dotknie to jakby pod skórą coś było, a nie jest to krostka)? nigdzie nie mogę nic znaleźć na ten problem...
OdpowiedzUsuńPolecam witamine C ;). Flavo-c jest bardzo pomocne w zwalczaniu przebarwien po tradziku jesli oczywiscie to masz na mysli. A jesli chodzi o tradzik ropny to tez pomaga - szybciej znikaja takie zmiany.
UsuńDziewczyny - czy mogłaby któraś z Was polecić delikatny tusz do rzęs, które wypadają? Wiem, że najlepiej byłoby ich nie malować wcale, niestety taka moja uroda, że bez podkreślenia rzęs moje oczy wyglądają kiepsko. Będę wdzięczna za sugestie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - Monika.
Bell hypoalergenic albo bourjois takie w białej buteleczki z czarną nakrętką:) ten pierwszy się nie odbijal mi na powiece noszony od 7do20 natomiast ten drugi już niestety tak.
UsuńDermena ma tusz z odżywką do słabych wypadających rzęs nawet po chemioterapii
UsuńAlinko kiedy będzie recenzja wcierki ginvery?
OdpowiedzUsuńKochana mogę prosić o post o kohlu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
hej Alinko, chciałabym przypomnieć o poście o prosako-kaszako-brzydalach na buzi. kiedyś czytałam że używałaś maści złuszczającej (chyba Lefrosch, Pilarix), polecisz coś jeszcze?
OdpowiedzUsuńaha, nie masz ochoty przygotować zestawienia herbat które polecasz? bo wyłapałam, że najwięcej pijesz Yogi Tea ;) ale dla początkujących herbaciarzy takie wpis byłby super!
pozdrawiam gorąco :)
Znasz jakis podklad bez parafiny
OdpowiedzUsuńobecnie większość.podkładów.jest opartych na sylikonach . szukaj w musach i dla cer tłustych mieszanych
UsuńOj nie, sztuczne rzęsy nie dla mnie. Raz miałam doklejane, ale strasznie szybko odpadły (tak to jest korzystać z gruppona:P)
OdpowiedzUsuńWidziałam te rzęsy w Hebe i wyglądały bardzo zachęcająco:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitam Alina, uwielbiam twojego bloga i jesteś pierwszym miejscem w którym postanowiłam zaciągnąć porady. Moj chłopak ma fajne, gęste włosy ale mówi że zaczynają mu sie strasznie przeradzają i boi się że będzie to początek łysienia jak się stało u jego taty który stracił wszystkie włosy. Czy może to zastopowować albo zwolnic np. wcierkami które proponujesz dla kobiet? Byłabym bardzo wdzięczna za odpowiedz bo stało sie to dla niego dużym kompleksem a ja chciałabym mu pomóc.
OdpowiedzUsuńWitaj Alinko, jeśli pytasz o rzęsy to się wypowiem, bo jak się okazało stałam się maniaczką sztucznych rzęs ;-)
OdpowiedzUsuńA zaczęło się od Twojego bloga i Twoich makijaży, pozazdrościłam kupiłam pierwsze rzęsy właśnie firmy Eylure z dołączonym klejem. Kilka razy założyłam na próbę na oczy, żeby sprawdzić przed weselem. Moja teściowa z dobrym okiem od razu zauważyła sztuczne rzęsy - ku mojemu niezadowoleniu. Na ślubie poleciała łezka i niestety klej w kąciku puścił :-( Nie było dobrze, miałam świadomość, że może być źle... Rzęsy po weselu poszły do kosza.
Niestety bez rzęs makijaż wygląda słabiej, szukałam innych. Największy wybór Ardell znalazłam w sklepie wizaż24 http://wizaz24.pl/ardell-m331 Dałam rzęsom kolejną szansę. Kupiłam Ardell 334 i 113 do tego klej Duo. I co? I to był szczęśliwy początek mojego rzęsomaniactwa. Mój mąż kiedyś powiedział, że przed najdrobniejszą imprezą zaczynam od planów jakie rzęsy dziś na siebie włożę, ubranie jest na drugim planie ;-)
Wszystkie moje znajome początkowo sceptycznie traktujące sztuczne rzęsy przekonały się, że warto. Nie zdradzę ile już nazbierałam, powiesz, że wariatka :-)
Ardell też ma rzęsy z paskiem kleju, też ma zestawy na dobry początek przygody. Wiem, że od dawna lubisz Eylure ale u mnie wygrał Ardell.
Pozdrawiam - Sylwia
Jakoś się nie mogę przekonać do sztucznych rzęs, mimo, że efekt wygląda pięknie :/
OdpowiedzUsuńZachęcona twoją rekomendacją zamówiłam hydrolat z czystka z avebio i niestety po ok. 2 tygodniach stosowania mam straszny wysyp małych wyprysków na całej twarzy (zwłaszcza czoło, skronie, policzki). Nie jestem pewna, czy to przez hydrolat, ale nic innego w pielęgnacji i odżywianiu nie zmieniałam (poza zaczęciem stosowania koncentratu punktowego lierac na wypryski). Zastanawiam się, czy to w ogóle jest możliwe, że tak prosty i naturalny skład zapchał mi cerę, a może jednak poszukać przyczyny jeszcze gdzie indziej? Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMoze to uczulenie, nie zapchanie?? Poczytaj sobie bloga Kosmostolog na temat zapychania itp, bardzo fajnie opisane.
UsuńW grudniu te rzęsy pojawiły się również w Hebe
OdpowiedzUsuńA czy takie doklejanie nie niszczy naszych rzęs?
OdpowiedzUsuńOstatnio kleiłam te rzęsy, są super ;)
OdpowiedzUsuńPowoli przez ten blog staję się kosmetoholiczką :-) nie ma dnia bez wizyty tutaj. Już mi nawet kreska zaczyna wychodzić ale wciąż mam problem z dobraniem kolorów. Alino czy mogę prosić o kilka wskazówek dla typowego lata - popielaty ciemny blond i szaro zielone oczy z brązowymi plamkami i jasna karnacja. Ostatnio zachęciłaś mnie do Annabelle ale jak weszłam a ich stronę nie wiedziałam nawet z jakich kolorów podkładów wybrać próbki. I jeszcze jedna propozycja - mamy czas karnawałowych bali, może jakiś makijaż np. w stylu lat 70? Będę wdzięczna za pomoc. Pozdrawiam Nika
OdpowiedzUsuńWiem, że to nie blog ogrodniczy, ale muszę się z Wami podzielić tym co zobaczyłam w moim ogródku. Jest 8 stycznia a moja róża wypuszcza młode pędy :-) A co z zimą? Pozdrawiam jeszcze raz Nika
OdpowiedzUsuńJa szukam rzęs które będą niewiele dłuższe od moich ale za to zagęszczające spojrzenie i przyczerniające.... Rozumiesz, takie na ślub :) Najmniej mi się podoba efekt 1-1 na większości oczu (no chyba że ktoś ma naturalnie duże oczy, a swoje rzęsy gęste i mocne, wtedy może to pięknie wyglądać). Kępki zbyt pogrubiają wg mnie wachlarz rzęs ale nie w taki sposób jak powinny... Dlatego myślę o pasku, tylko bym chciała by był maksymalnie dyskretny i nie robił mi oczu łani tylko... takie po prostu piękne ciemne rzęsy.... Może znasz jakiś model w tym stylu?
OdpowiedzUsuńAlinko, co byś poleciła do pielęgnacji brody dla faceta? :D
OdpowiedzUsuńmoże taki post by się przydał...bo ci brodaci wszędzie gdzie się nie obejrzę ;)
ale będe wdzięczna za każda podpowiedź.
Pozdrawiam,
Ola
A może mogłabyś nakręcić filmik jak zakładać sztuczne rzęsy? Byłby bardzo pomocny.
OdpowiedzUsuńChcialabym zobaczyc filmik jak cieniowac zalamanie gornej powieki oraz dolnej, takie ktore nie pomniejsza oka
OdpowiedzUsuńPolecam rzęsy z firmy Salon Perfect dostępne są w hebe i w internecie, są niebywale naturalne, ale zarazem efektowne. Też są dostępne 2 modele jedne z przylepnymi paskami drugie z klejem te z klejem są za 16,99 zł w hebe (choć czasem trudno je spotkać) te z paskami są a 29,99 zł :)
OdpowiedzUsuńKarolina
Dużo dobrego słyszałam o tych rzęsach!
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt:) ja mogę polecić rzęsy lash and brow academy
OdpowiedzUsuń