25 lutego 2013

Na trądzik i niedoskonałości: super maseczka, tonik, olejek z kozieradki.





 




Ostatnio prosiłyście o więcej naturalnej pielęgnacji i pytałyście czy mogłabym polecić Wam ciekawe naturalne maseczki. Dziś coś co przyda się najbardziej potrzebującym pomocy dziewczynom, czyli tym które walczą z trądzikiem. Mam dla Was coś co przynosi naprawdę świetne rezultaty i pomogło już wielu osobom... Maseczkę wzbogacę również przepisem na tonik bo obie rzeczy możemy stosować zamiennie, zależnie od tego co jest dla nas bardziej wygodne;)



Bohaterem dzisiejszej maseczki będzie kozieradka, którą pewnie wiele z Was używa na skórę głowy. Warto jednak zainteresować się jej działaniem na skórę, ponieważ potrafi być wielkim sprzymierzeńcem w walce z niedoskonałościami. Z powodzeniem stosuje ją wiele moich znajomych które faktycznie widzą ogromną poprawę. Jedna z nich stosuje maseczki, dwie kozieradkowy tonik. Muszę przyznać że naprawdę byłam miło zaskoczona widząc u nich tak dobre rezultaty! Warto więc zaprzyjaźnić się z kozieradką.

Serdecznie polecam Wam przedstawione niżej sposoby. Kozieradka nie kosztuje wiele (dostępna w sklepach zielarskich) a może bardzo nam pomóc. Wiele innych dziewczyn pisze o fajnych rezultatach więc nie mamy wiele do stracenia.


O jej działaniu pisałam już przy okazji podawania przepisu na maseczkę z kurkumy i kozieradki, dziś opiszę Wam prostszą wersję.



Wywar z nasion kozieradki przyśpiesza gojenie ran, działa antybakteryjnie i przeciwzapalnie. Wszystko goi się o wiele szybciej, skóra jest rozjaśniona, możemy też szybciej poradzić sobie z przebarwieniami po świeżych stanach zapalnych. Kąpiele w wywarze kozieradki wygładzają i odżywiają skórę a sproszkowane i wymieszane z oliwą nasiona wcierano w skórę, uważając je za skuteczny środek odmładzający. 




  



Maseczka.

Maseczka z kozieradki pomoże nam uporać się z przykrymi niespodziankami. Pamiętajcie by jak zawsze w przypadku stosowania nowych przepisów zastosować próbę uczuleniową:)


2 łyżki kozieradki zalewamy taką ilością wrzątku aby powstała papka, mieszamy i odstawiamy pod przykryciem na 20 minut. Nakładamy na skórę twarzy, lub inne miejsca dotknięte trądzikiem i zostawiamy na 15-20 minut. Najlepiej zmyć ją wywarem z tataraku bo pięknie uspokaja skórę ale oczywiście zwykła woda też będzie ok.

Możemy dodać również troszkę mielonego lnu, jogurtu naturalnego. Wtedy maseczka będzie się jeszcze lepiej trzymać. Nakładając maskę możemy wykonać masaż twarzy, bo do tego nadaje się genialnie i osobiście uwielbiam ten sposób! Ciekawą opcją jest też dodanie olejku tamanu.
Zmywać ją najłatwiej przy pomocy małego mokrego ręcznika lub ściereczki.




  





Tonik na niedoskonałości.

Łyżkę stołową kozieradki zalewamy szklanką wrzątku i pod przykryciem zostawiamy na 20 minut. Odcedzamy papkę od płynu, który przelewamy do pojemniczka na nasz tonik. Stosujemy 2 razy dziennie rano i wieczorem nanosząc go na wacik i przemywając buzię. Skóra robi się gładka, lekko napięta, miła w dotyku, jaśniejsza. Z czasem można zaobserwować bardziej znaczącą poprawę. Moja koleżanka oceniła że pozbyła się z pomocą toniku około 60% niedoskonałości, ale oczywiście na każdego działa inaczej.

Znalazłam też sklepowy tonik z kozieradki dobrze oceniany na kwc ale nie wiem czy jest jeszcze dostępny:)  KLIK








Olejek kozieradkowy.

Olej z kozieradki widziałam w którymś z internetowych sklepów (tutaj). Ale możemy też przygotować go same. Macerat możemy przygotować na ciepło lub na zimno (zalewamy nasiona ciepłym lub zimnym olejem). Potrzebujemy oleju bazowego, którym zalejemy nasionka (np. olej z pestek winogron) oraz witaminy E którą na koniec zakonserwujemy mieszankę.
Nasiona (pół szklanki) zalewamy olejem (200ml) i zostawiamy na 3 tygodnie w nasłonecznionym miejscu. Codziennie wstrząsajmy słoiczkiem a po 3 tygodniach możemy wszystko przefiltrować i dodać witaminę E.

Taki macerat możemy stosować na twarz,włosy, skalp:)









Dajcie znać czy stosujecie kozieradkę i jeśli tak, w jakiej formie.


Czy stosowałyście ją na skórę twarzy i widziałyście efekty? Czy myślicie o tym aby zacząć?


Ja trzymam kciuki za Wasze maseczki i toniki!! Mam nadzieję że post okaże sie pomocny i choć parę niespodzianek na Waszych buziach odejdzie w niepamięć:)

Buziaki

Alina 




199 komentarzy:

  1. Trzeba zaopatrzyć się w kozieradkę, bo wszędzie o niej głośno :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) zdecydowanie warto, ja teraz piję bo sie przeziębiłam:)

      Usuń
    2. i co pocisz się rosołem? :P bo czytałam takie opinie
      ja używam kozieradki na skórę głowy, na twarz też spróbuję, chodź po przemywaniu twarzy korzeniem lukrecji strasznie nie wysypało

      Usuń
    3. Na razie jeszcze nie heheh ale pije dop. 3 dni więc może jeszcze mnie to dopadnie:)

      Usuń
    4. Słyszałam, że kozieradkę pije się w przypadku braku łaknienia, ponieważ bardzo pobudza apetyt:) ja stosuje kozieradkę od bardzo dawna w postaci toniku. Po przemyciu buzi skóra jest napięta, rano jest jaśniejsza, wyciszona. Na pojedyncze większe niespodzianki dodatkowo nakładam troche tej papki i zostawiam na całą noc. Krostki szybciej znikaja:)tylko uwaga, bo przy dłuzszym stosowniu moze powodowac jakies zmiany skórne, tak jest napisane na opakowaniu, dlatego ja stosuje ok 4 dni z rzedu i robie przerwe:)

      Usuń
  2. Kozieradka zawsze kojarzyła mi się z wcierką przeciw wypadaniu włosów, a tu proszę, takie zaskoczenie - jest wszechstronna :) Chyba dziś sobie zafunduję maseczkowy wieczór i właśnie kozieradka pójdzie w ruch!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. trzymam kciuki, ja już jestem po:))

      Usuń
    2. A ile razy w tygodniu można ją stosować na twarz?

      Usuń
  3. Stosowałam i stosuję od czasu do czasu na skalp :) Toniku spróbuję na pewno :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawe, ciekawe :) Szkoda, że mam w sobie tak mało samozaparcia, aby zabrać się za naturalną pielęgnację...

    OdpowiedzUsuń
  5. Od dwóch tygodni stosuję w formie okładów na twarz.
    Świetna sprawa. Idealna jeżeli chodzi np. o blizny po trądziku i przebarwienia na twarzy ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kozieradka robi się coraz to popularniejsza :D
    Jeszcze nie eksperymentowałam :3

    OdpowiedzUsuń
  7. Czy są jakieś przeciwwskazania do stosowania kozieradki u kobiet w ciąży? Jeżeli masz informację na ten temat to będę wdzięczna za odpowiedź :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem że są jeśli chodzi o picie, o stosowaniu zew. niestety nic nie wiem ale na pewno ktoś się odezwie:)

      Usuń
    2. Informacja z opakowania:
      "W okresie ciąży i karmienia piersią stosowanie leku skonsultować z lekarzem."
      Nie wiem, czy dotyczy, to również stosowania zewnętrznego, czy tylko wewnętrznego (kozieradkę stosuje się w przypadku braku łaknienia).

      Usuń
    3. To, że w ciąży jest zabronione to wiem, ale podczas karmienia piersią nawet zalecane, bo wspomaga laktację i dobrze działa na brzuszek.
      Ewewelka

      Usuń
  8. Poszukam sobie takiego toniku. Chyba nie zaszkodzi mi na moją cerę, nie pogorszę jej stanu? Nie dość, że ze skłonnościami do częstych wyprysków, to jest jeszcze okropnie tłusta.

    OdpowiedzUsuń
  9. świetna ta buteleczka na tonik, gdzie można taką dostać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kupiłam ją już dawno w galerii krakowskiej w drogerii obok c&a, była w niej sół do kąpieli:)

      Usuń
    2. a jak ją przygotowałaś do ponownego użycia? wypłukałaś tylko, czy umyłaś/zdezynfekowałaś jakimś preparatem? właśnie się zasnanawiam czy mogę użyc jakiejś starej buteleczki po innym kosmetyku..

      Usuń
  10. uwielbiam Twoje posty o naturalnej pielęgnacji! :)
    słyszałam, że stosowanie żyworódki również przynosi dobre efekty w leczniu, np. trądziku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi:)) kurcze, też o niej słyszałam i korci mnie by ją wypróbować, zastanawiam się nad sokiem i maścią:)

      Usuń
    2. Wydaje mi się, że warto spróbowac :) jeszcze trzymając się tematu trądziku, dzisiaj na zajęciach dowiedziałam się, iż osoby mające z nim problem powinny w swojej codziennej diecie ograniczyc nabiał oraz całkowicie zrezygnowac z jogurtów i słodyczy :)

      Usuń
    3. żyworódka sprawdza się na skórki, paznokcie :) mój facet mi sprzedał ten sposób,a on go zna od swojego taty, więc chyba można w to wierzyć :)

      Usuń
    4. Ja używam żyworódki w postaci maści od ok. miesiąca. Mam wielki problem z trądzikem i nic nie pomagało mi lepiej. Rezultaty są ogromne. Teraz jeszcze dołączę tonik z kozieradki. Uwielbiam Twoje
      posty o naturalnej pielęgnacji! :)

      Usuń
    5. Witaj Alinko, jestem wielka fanką zyworódki , stosuje ja na wiele dolegliwosci. Osobiscie mam 4 doniczki z tą roślinką . Jest doskonała dla ludzi ,którzy usmierca kazdego kwiata , nie jest wymagajaca w hodowli .

      Usuń
  11. przyznam, ze pierwsze slysze o kozierdace...zapytam o nią w aptece

    OdpowiedzUsuń
  12. Super pomysł. Koniecznie muszę wypróbować.
    Kochana Alinko, mogłabyś zrobić post wybranych barw dla zielonookich blondynek tak jak zrobiłaś dla niebieskookich? Jestem pewna, że wiele dziewczyn by na tym skorzystało. :)
    Ola

    OdpowiedzUsuń
  13. ALino skąd masz taką fajną buteleczkę w której trzymasz tonik?

    OdpowiedzUsuń
  14. Nigdy o takim zastosowaniu nie słyszałam :D a kozieradka jest ogólnie dostępna w sklepach zielarskich ?

    OdpowiedzUsuń
  15. na razie wcieram we włosy kozieradkę, od tygodnia bo bardzo mi wypadają
    spróbuję z maseczką w tygodniu :)

    OdpowiedzUsuń
  16. a cz potem nie czuć tego zapachu? nie wyobrażam sobie wyjśc z domu pachnąca rosołem :/
    i czy na tonik stosujesz jeszcze krem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie nie czuć, chyba jest bardziej wyczuwalny nakładany na włosy... ale nie powiedziałabym też że to taki rosołkowy zapach, dla mnie jest bardziej roślinny:) czasem nakładam krem lub olejek:)

      Usuń
    2. A moim zdaniem zostaje. Właśnie dlatego z niej zrezygnowałam, bo nie byłam w stanie znieść tego zapachu bulionu, który zostawał na włosach i skórze czasem nawet po wielokrotnym myciu.

      Usuń
    3. Na włosach zostaje ale na buzi nie i tak go nie czuć:)

      Usuń
    4. To zależy od organizmu. Niektórzy nie przejmują zapachu kozieradki, a inni walą rosołem na kilometr, np. ja :) Ale mnie to nie przeszkadza, są gorsze zapachy :D
      Ewewelka

      Usuń
  17. W prawdzie nie walczę z trądzikiem, nie borykam się też jakoś szczególnie z niedoskonałościami skóry, ale chyba zaopatrzę się w kozieradkę i zrobię tonik według Twojego przepisu:)
    Już od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie zrobienie domowego toniku, mam nadzieję, że ten z kozieradki przypadnie mojej skórze do gustu:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ten tonik należało by trzymać w lodówce ?? i jak długo skoro on nie ma żadnych konserwantów

    OdpowiedzUsuń
  19. nie wiedziałam że kozieradka ma tak wiele zastosowań;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Alinko, Ty to zawsze z jakims super przepisem czy rozwiązaniem wyskoczysz:) Muszę koniecznie spróbować tej kozieradkowej kuracji.

    OdpowiedzUsuń
  21. Super, że o tym napisałaś. Muszę w końcu zmobilizować się do stworzenia toniku, kozieradka czeka u mnie na półce już od jakiegoś czasu. ;)
    Mam jeszcze pytanie (może trochę głupie, ale pytam poważnie :P ): po jakim czasie byłoby dobrze zmyć taki tonik z twarzy, żeby pozwolić mu w ogóle zadziałać? Nie chciałabym zasypiać z zapachem rosołu na skórze, a tym bardziej wyjść tak rano z domu, ale nie wiem ile należałoby odczekać, żeby niedoskonałości w ogóle zorientowały się, że są atakowane ;) będę wdzięczna za odpowiedź. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana ja go nie zmywam, wiem że moje znajome również. moim zdaniem zapach nie jest tak intensywny i rosołowy, ja akurat go nie wyczuwam. ale możesz zmyć po godzinie:)

      Usuń
  22. Koniecznie muszę wypróbować! :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie stosowałam jeszcze kozieradki. Jak ją kupię to zrobię na pewno tonik i maseczkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) musisz też koniecznie spróbować jako tonik na skalp:>

      Usuń
  24. o nie wiedziałam, że ma takie właściwości :]
    mam prośbę czy być mogła napisać o domowych peelingach do twarzy do różnych cer oraz color guide dla piwnych oczu :DDD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. postaram się zebrać peelingi w jednym miejscu:))

      Usuń
  25. Dzięki Kochana za ten post! Ja kupiłam kozieradkę z myślą o stosowaniu na skalp, ale zostałam testerką vichy neogenics, więc póki co, wykorzystam ją na twarz :)
    Tonik właśnie się "zaparza" :)
    Buziaki! Ada

    OdpowiedzUsuń
  26. Twój post spadł mi z nieba :) ostatnio zauważyłam pogorszenie mojej skóry twarzy, ciągle wyskakują mi krostki... szybko traktuję je papką z Jadwigi ale i tak zostają mi później brzydkie przebarwienia. Taki nagły wysyp może być spowodowany dwutygodniowym brakiem mojego ukochanego Effaclru Duo :D tak czy siak spróbuję maseczki z kozieradki, jak zobaczę rezultaty dam znać :*

    OdpowiedzUsuń
  27. Super pomysł!:) A ile może "stać" taki tonik?

    OdpowiedzUsuń
  28. A ja mam z kolei pytanie czy ja jako osoba która ma poważny trądzik (nie ma ani jednego miejsca na mojej twarzy na której nie bylo by krosty) lecze sie izotretynoiną, jest to silny lek wysuszający. Dermatolog zabronił mi używać sklepowych preparatów na trądzik jako wspomagacz. Stąd moje pytane czy kozieratka może w moim przypadku pomoc czy zaszkodzic? Masz na ten temat jakies informacje? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz co, też przechodziłam tę terapię ( teraz zwalczam przebarwienia i żadnych krost, więc warto się przemęczyć c: ) i nie używałam niczego oprócz tego, co dermatolog zleciła mi do nawilżania; kozieradka jest naturalna, ale powinnaś albo zrobić próbę na małym odcinku, albo moim zdaniem po prostu nie próbować, bo same w sobie leki są silne i w końcu ich jedynym zadaniem jest wyleczenie Cię z trądziku i pozbycie się go raz na zawsze. Pozdrawiam, trzymaj się ciepło i dużo nawilżaj, haha! c:

      Usuń
    2. dzięki:) jeszcze dluga droga przede mną, dopiero 2 miesiąc. A tak na zapas żebym już wiedziała to czym próbujesz zwalczać te przebarwienia?

      Usuń
    3. Chodziłam na mikrodermabrazję korundową (co poleciła mi zresztą dermatolog, która prowadziła moją terapię lekami), byłam chyba na około 8 zabiegach i faktycznie u mnie dało to dużą poprawę; ale, że mam spore blizny, przydałoby się zapewne więcej; przerzuciłam się aktualnie na taką domową mikrodermabrazję sodą (http://www.alinarose.pl/2012/03/naturalna-pielegnacja-domowa.html) i stosuję Iwostin, który ma redukować te zmiany (dostałam najpierw sporo próbek u lekarza, u którego mikrodermabrazję robiłam, dlatego nie był kupiony w ciemno i ja polecam) i na razie tyle; mam zamiar kiedyś jeszcze wybrać się na laser, ale to kosztowny zabieg, więc dopiero jak znajdą się wolne środki. Ach, i jeszcze mydełko rozjaśniające (http://www.alinarose.pl/2013/02/nowosci-w-pielegnacji-twarzy-super-krem.html) planuję zakupić.
      Tak nawiasem, polecam jeść ananasy (ale świeże, nie z puszki) są bardzo dobre na trądzik; no i mogę Ci też polecić Emolium do ust, dwufazowy balsam, jeśli Ci będą bardzo dokuczać od leków.

      Usuń
    4. Bardzo dziekuje za pomoc:* na pewno skorzytam:)

      Usuń
    5. Kochana, gdzie przyjmuje taki genialny dermatolog, który myśli o wszystkim i jeszcze rozdaje próbki? Ja cale życie mam pecha dobrych lekarzy. Wydalam juz naprawdę grubą gotówkę na zwalczanie trądziku i NIC!

      Usuń
    6. Na blizny po tradziku polecam mezoporacje beziglowa, genialna!

      Usuń
  29. Post bardzo dla mnie przydatny, akurat idę jutro zamówienie z apteki odebrać (sok z aloesu i olej lniany budwigowy) to zapytam o kozieradkę bo wiem, że jest w aptece u mnie. Zrobię sobie tonik i spróbuje zastosować kozieradkę na skalp, mam nadzieję że zauważę pozytywne rezultaty.

    OdpowiedzUsuń
  30. Pierwszy raz słyszę i czuje że nigdzie nie znajade ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. allegro! jest tego mnóstwo!

      Usuń
    2. Na litość boską, zapytaj się w aptece albo znajdź sobie jakiś sklep zielarski, na pewno dostaniesz w sklepie z przyprawami( mi się udało znaleźć w kuchennej szafce- babci to cudo do rosołu dodaje :) )

      Usuń
  31. hej czytam Twojego bloga codziennie i tak sie zastanawiam, poniewaz za Twoją inspiracja kupiłam juz mydełko alep ktorego uzywam codziennie do tego rano przed wyjsciem przemywam buzie mlekiem a wieczorwm olejkiem pichtowym z naftą kosmetyczną i zastanawiam się czy dodać do tego jeszcze ten tonik z kozieradki czy to już może za dużo? A wlasnie jakims filmiku pisałaś ze zaczynasz brac merz spezial czy sa jakies rezultay,poniewaz zakupiłam i nie wiem czy dalej w to inwestować. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  32. Alinko, a czy kozieradka może być w takiej formie - http://www.ceneo.pl/17793789 ? Skład - 100% mielona kozieradka. W sklepie zielarskim Pani mówiła, że to taka sama kozieradka, jak ta, którą pokazałaś na swoich zdjęciach. ja mam taką jak Ty i taką w formie przyprawy. Czy to to samo?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wlasnie mam to samo pytanie! Moja mama kupila i otwierajac przezylam lekka ochote na rosolek bo jest taka zolta. Zapach tez na poczatku wydawal mi sie taki bulionowaty ale jednak mozna w niej wyczuc tez rosline. Mysle ze jak umyje potem mydelkiem Alep to bedzie spoko :))

      Usuń
  33. Alinko, gdzie w Krakowie można kupić kozieradkę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w sklepach zielarskich:)

      Usuń
    2. sklep zielarski jest na ul. Szlak 16., na ul. Kalwaryjskiej od strony Ronda Matecznego, dwa są na ul. Krupniczej. google pomoże :)

      Usuń
    3. W aptekach Ziko są te nasiona kozieradki bo dziś kupowałam ;)

      Usuń
    4. na ul. Królewskiej przy przystanku "urzędnicza" jest sklep zielarski, bardzo fajny, polecam:)

      Usuń
  34. Kochana, ostatnio byłam u dermatologa i wspomniałam, że wcieram kozieradkę na co Pani dermatolog stwierdziła, że dostanę alergii i wtedy dopiero będę miała problem... Nie wiem co o tym myśleć, bo wcierałam ją już ponad tydzień i zauważyłam efekty włosy mniej wypadają, ale przyznam szczerze, że trochę mnie przestraszyła i teraz boję się ją wcierać :( jak myślisz miała rację? Dodam jeszcze, że gdy powiedziałam jej, że pije siemię to stwierdziła,że przytyje co już w ogóle jest jakąś głupotą.
    Pozdrawiam <3
    Marlena

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja piję siemię od 2 tyg i póki co nie przytyłam :P z tą alergią to też myślę, że przesadza skoro po tygodniu nic się nie stało

      Usuń
    2. wcieraj, wcieraj jeśli działa na Ciebie dobrze - a gdybyś miała jakieś objawy alergiczne, wtedy odstaw i zobacz, czy to na pewno wina kozieradki :)/navy

      Usuń
    3. Lekarzem nie jestem, ale z doświadczenia wiem, ze lekarze często chcą być bardzo autorytatywni choć nie mają wiedzy na dany temat, a nie daj Boże ktoś wymyśli coś co by mogło pomóc jego pacjentom to "trzeba odradzić,zebym miała kogo leczyć". Przykra prawda i niestety dostałam jej potwirdzenie od znajomej lekarki:(. Mało który lekarz chce znaleźć przyczyne choroby, oni tylko wypisuja leki niwelujące objawy,zebys przychodziła po recepte.Wiec ostrożnie możesz spróbować :)

      Usuń
    4. no własnie ja też piję siemię ponad 2 tyg i jakoś nie przytyłam, dlatego będę piła dalej ;p a do wcierania przepisała mi Loxon 2%, ale nie wiem czy w ogóle nie zrezygnować z tej dermatolog bo czytałam, że stosuje się go przy łysieniu androgenowym a póki co nie stwierdziła u mnie takiego, nie mam zrobionych nawet jeszcze wszystkich badań, także dziwne trochę te jej rady...znaleźć dobrego lekarza to na prawdę ciężka sprawa ;p
      Marlena :)

      Usuń
    5. Kochana jeśli po tygodniu cie nie uczuliła to najprawdopodobniej już sie to nie stanie... niestety tak jak piszesz, ciężko znaleźć dobrego lekarza... możesz najpierw spróbować z kozieradką, a nóż okaże się skuteczna i nie będziesz musiała sięgać po loxon itp:)

      Usuń
    6. Ok w takim razie wracam do kozieradki :) Dziękuję <3

      Usuń
    7. Ja z dermatologami i wypadaniem włosów miałam już takie cyrki, że głowa mała ^^! Jeden kazał mi wcierać loxon i cośtam jeszcze, nawet nie mówiąc mi, że to zawiera jakie sterydy, a później powiedział, że 'muszę' co 2 tygodnie mieć mezoterapię igłową skalpu (ok 200zł za zabieg)(+ za wizytę oczywiście). Uciekłam jak najdalej ^^.
      Drugi przepisał mi wcierkę z LaRochePossay, min100zł za buteleczkę. Tylko mi bardziej wypadały włosy. A też do końca nie rozszyfrowałam składu :/.

      A koniec końców nic nie sprawdziło się tak dobrze jak sok z aloesu wcierany w skórę głowy w połączeniu z maską z siemienia ^u^.

      Lekarze bardzo odradzają naturalne sposoby, uważając, że takie 'znachorstwo' jest uwłaczające dla ich fachu, ale czasem warto powcierać sobie takie voodoo ;D

      Usuń
    8. Jeśli nic się złego nie dzieje, a pomaga, to jak najbardziej używaj. A co do siemienia - to różnie - jak piłam rano było okej, a jak przerzuciłam się na picie wieczorem, to faktycznie, trochę przytyłam (ale mam niedowagę, więc nic nie szkodzi), ale nie jakoś drastycznie, także moim zdaniem spróbuj. Pozdrawiam. c:

      Usuń
    9. Kozieradka może wpłynąć na zwiększenie wagi, bo pomaga "tworzyć" mięśnie, a mięśnie ważą więcej niż tłuszcz. Za to wyglądają lepiej :)
      Ewewelka

      Usuń
    10. Co do lekarzy..... podobno natura zna lekarstwa na każdą chorobę i dolegliwość. Co by się stało z lekarzami, gdyby wszyscy potrafili stosować i stosowali zioła? Stare przysłowie mówi: Jeśli nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze. Krótka piłka, pozdrawiam :)
      Ewewelka

      Usuń
    11. A pani dermatolog,w rezultacie przepisala medykament z apteki ,ktory kosztowal 100zl, i ,,dziala cuda''Prosze sluchac swojego organizmu,i nauczyc sie ,stosowac zasade proby i bledow. Kozieradka kosztuje 15 zl,a ma mnostwo wlasciwosci zdrowotnych.Prosze zapytac sie tej pani dermatolog czego sama uzywa do wlosow.Kolejna sprawa ta pani dermatolog pomylila zawody,bzdury mowi pacjentowi wyczytala gdzies z brukowca inf,ze siemie lniane powoduje tycie,Ja codziennie zjadam joko kaszke na sniadanie zmielone siemie lniane jakos nie tyje,procz tego robie wcierke. z odcedzonego siemienia.wlosy sa miekkie pieknie nawilzone,smaruje twarz mam cere naprawde gladka i jasna.PROSZE POWIEDZIEC TEJ DERMATOLOG ZEBY ZMIENILA DLA DOBRA PACJETA SWOJ ZAWOD. .

      Usuń
  35. Czasem stosuję na skalp. Czytałam o jej właściwościach dotyczących zwalczania niedoskonałości jednak do tej pory się niezdecydowałam. Po Twoim poście zamierzam ukręcić jakiś fajny tonik :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Alinko, a czy te nasiona najpierw musimy zmielić/rozdrobnić w moździerzu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie, ja mam już mielone:)

      Usuń
    2. Lepiej kupić całe, zmielić w młynku do kawy albo zetrzeć w moździeżu. Świeże zielone zioła lepiej działają, bo z tych kupione już zmielonych zdążyło "ulecieć" trochę składników. Tak jest z wszystkimi ziołami.
      Ewewelka

      Usuń
  37. Alinko a gdzie kupujesz takie ładne słoiczki buteleczki na maseczki olejki itd?

    OdpowiedzUsuń
  38. Moja kuzynka stosowała maseczkę z kozieradki i pomogło jej to w znaczny sposób. Może nie wyeliminowało do końca problemu, ale poprawa była :)

    OdpowiedzUsuń
  39. ja używam kozieradki jako maseczki :)
    dodaję do tej ciepki po zaparzaniu na wcierkę ociupinę olejku rycynowego i trzymam na gębie jakiś czas, aż zacznie odpadać. efekt- super wygładzona skóra i zniwelowane zaczerwienienia :)

    ale tonik też wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)) ja też czasem daje olejek ale akurat arganowy lub oliwę z oliwek:))

      Usuń
  40. ta maseczka jest genialna,uratowała mnie nie raz,a muszę przyznać,że mam wiele "twarzowych" problemów ;) muszę spróbować ten tonik,może efekty będą jeszcze lepsze? ;)

    OdpowiedzUsuń
  41. Zostałaś zaproszona do opowiedzi na tag http://malutka422blog.blogspot.com/2013/02/tag-moje-kosmetyczne-dziwactwa-i.html#links

    OdpowiedzUsuń
  42. Bardzo przydatny post! na pewno wypróbuję u siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Jutro lecę do zielarskiego :) Tonik bardzo mnie zainteresował i na pewno wypróbuje, bo akurat jestem w trakcie kuracji antytrądzikowej i może akurat coś pomoże.

    OdpowiedzUsuń
  44. Strzal w dziesiatkę z tym postem Alinko ;) Ja mam wysyp na czole, ale to taki, jakiego jeszcze w zyciu nie widziałam. Nie wiem, czy jest to spowodowane stresem, czy tym, ze od jakiegos czasu używam zelu nawilzajacego do mycia buzi BE Beauty, czy kremu przywracajacego nawilzenie Iwostin(który niby nie zapycha), czy moze w koncu tego Eucerinu na noc, który też miał nie zapychać. Krostki są tłuste i sie paprzą, takze jestem załamana.
    A juz sie cieszyłam,bo tydzień miałam czyściutką buzie, a tu prosze!!
    zastanawiałam sie nad kurkuma, ale boje sie, ze zżółknę, wiec moze tym razem kozieradka mi pomoze. Musze spróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana może na jakiś czas odstaw te rzeczy i zobacz jak skóra zareaguje. używaj kozieradki, nawilżaj siemieniem... może skóra bobie troszkę odetchnie.
      Kurkuma mocno farbuje ale ja robiłam tak że nakładałam ją wieczorem (możesz dodać ją do maski z drożdży i mleka lub do jogurtu)zmywałam mydłem alpeo i rano myłam buzię raz jeszcze- śladu nie było:)

      Usuń
    2. Dziekuję Ci bardzo ;) Musze sie jakos odratować ;)

      Usuń
  45. A gdzie dostać takie nasiona?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W zielarskim będzie na pewno, ja w żadnej aptece u siebie kozieradki dostać nie mogłam.

      Usuń
    2. czy ta kozieradka jest mielona ??

      Usuń
    3. Można zamówić na doz.pl i odebrać w najbliższej aptece :)

      Usuń
    4. Z firmy Flos jest zmielona.

      Usuń
    5. ale tu chyba w poście są nasiona ? albo się mylę

      Usuń
    6. u mnie są zmielone/ zmiażdżone:D

      Usuń
  46. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  47. Wow, no to mnie zmotywowałaś! Akurat kupiłam kozieradkę na wcierkę do włosów, a z niedoskonałościami walczę już kilka lat :(. Po ilu dniach/miesiącach Twoje koleżanki zauważyły poprawę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego co się orientuje po miesiącu widać dużą poprawę, na bieżąco natomiast widać że wszystko szybciej się goi:) jedna z koleżanek mówiła że od początku stosowania przez 3 miesiące wyskoczyły jej tylko 2 małe niespodzianki:)

      Usuń
    2. U mnie duży efekt był widoczny już po pierwszym użyciu maseczki, tonik też już po tygodniu-dwóch dawał efekty.

      Usuń
  48. Stosowałam jako wcierkę do włosów i otrzymałam fajny rezultat, ALE zapach jest dla mnie zdecydowanie zbyt intensywny i niestety utrzymywał się na włosach, co mnie strasznie drażniło, więc kozieradkę odstawiłam na rzecz lukrecji. Również przecierałam buzię tym wywarem, ale obawiam się, że zbyt krótko, żeby zaobserwować efekt. Zostało mi całe opakowanie więc, przetestuję jak działa na buzię. Maseczka już się robi:) zastanawiam się czy nie dodać tam olejku argonowego? dobry pomysł?

    OdpowiedzUsuń
  49. przydatny post, zrobię taką maseczkę bratu ;p

    OdpowiedzUsuń
  50. To bardzo dobra informacja jest :) Jutro z samego rana idę na poszukiwania kozieradki :) Walczę już ileś lat z twarzą pełną zaskórników i nieproszonych przyjaciół. Mam nadzieję, że to pomoże :)

    OdpowiedzUsuń
  51. Spróbuję na pewno maseczki, może ona mi coś pomoże ;p

    OdpowiedzUsuń
  52. Cześć :)
    Już od dłuższego czasu śledzę twoją stronę internetową i jestem pełna zachwytu wobec Twojej osoby! Widać, że robisz to co kochasz ;) Nie dość, że jesteś przepiękną kobietą, robisz wspaniałe makijaże to także potrafisz doradzić w każdej sprawie.

    Ja mam do Ciebie pytanie odnoście zdjęć, które dodajesz. Robisz je sama? Używasz statywu? Jakiś lamp? Chodzi mi głównie o to jak robisz, że są one tak jasne, wyraźne i mają tak cudowną kolorystykę? I chciałabym się jeszcze dowiedzieć w jakim programie przerabiasz zdjęcia ;)

    Będę Ci bardzo wdzięczna za odpowiedź, pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana ja używam canona 600d, zwykle robię zdjęcia z ręki,czasem używam statywu, dziś robiłam w zwykłym świetle dziennym:)
      Później dodaję napisy w photoshopie;)
      dziękuję za miłe słowa:*

      Usuń
  53. Chciałam się podpytać jak często taką maseczkę sobie dziewczyny fundujecie i jak z efektami? Ostatnio moja cera szaleje, począwszy od 'kaszki' na czole po ciężkie do zwalczenia i wolno gojące się 'wulkany' wzdłuż szczęki. Mam nadzieję, że kozieradka pomoże mi chociaż ze śladami po wypryskach i ciekawa jestem jak sobie radzi z ładognieszymi pryszczykami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. toniku mogłabyś używać codziennie a maskę co dwa dni:)

      Usuń
  54. Alinko, wiesz może czy na długiej jest jakiś sklep zielarski bądź w okolicach? Bo na internecie nie mogę znaleźć żadnej informacji.

    OdpowiedzUsuń
  55. Akurat dzisiaj pomyślałam, że muszę poszukać na Twoim blogu przepisów na naturalne maseczki, a tu proszę, dodałaś post w sam raz dla mojej cery;) Jak zawsze niezastąpiona Alinka:* Kupię kozieradkę w tym tygodniu;)

    OdpowiedzUsuń
  56. wyproboje dziekuje za porade a mam cere tradzikowa!! mam pytanie gdzie dostane butelki takie? do przelewania np? mam cere sucha.... z tradzikiem i juz sama nie weim o co zasiegnac;(

    OdpowiedzUsuń
  57. A jaką lepiej uzywac mielona ? Kochana?

    OdpowiedzUsuń
  58. Twój blog jest cudowny;) właśnie zamawiam nasiona kozieradki, będzie maseczka;)

    OdpowiedzUsuń
  59. Kozieradke stosuje na włosy od ponad 3tyg, ale nie zauważyłam zmian, jak włosy wypadały tak wypadają, a mi płakać sie juz chce :(. Chyba kupie kozieradkę w tabl do łykania, bo podobno normuje gospodarkę hormonalną, a u mnie prawdopodobnie rozchwianie hormonalne jest przyczyną. stosował ktoś może?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pyłek pszczeli świetnie reguluje gospodarkę hormonalną i wszystkie procesy zachodzące w organizmie, pierzga pszczela ma jeszcze lepsze działanie. Tabletki to jednak chemia, co by nie było,na jedno pomogą, na drugie zaszkodzą, nie od razu - dlatego ludzie często nie mogą wpaść na to z czego Im się biorą różne problemy.
      Ewewelka

      Usuń
  60. A ja mam pytanie z innej beczki, ile można przechowywać "tonik" z kozieradki?

    OdpowiedzUsuń
  61. zdradz Kochana jaka polecasz nasiona czy zmielona? ;)lepiej jako do przemywania twarzy ? czy mozna codziennie przemywac mam cere sucha wrazliwa nie zaszkodzi?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie powinna jeśli cie nie uczuli- zrób próbę:)wtedy spokojnie możesz używać codziennie. ja mam zmieloną i taką polecam ale ziarenka też mogą być.

      Usuń
  62. Stosuję na skórę głowy, ale na twarz też spróbuję :) Alinko, mam do Ciebie pytanie :) Czy przetestowałaś już wystarczająco odżywkę do paznokci z Mirrą od Barbra Pro ? Szukam czegoś sprawdzonego i ciekawa jestem efektów :)

    OdpowiedzUsuń
  63. "Ekstrakt z Nasion kozieradki: To roślinny odpowiednik kobiety. Nasiona kozieradki zawierają fitoestrogeny, które działają w organizmie ludzkim na podobieństwo estrogenów. Kozieradka pospolita pomaga kobiecemu organizmowi w wytwarzaniu hormonów oraz wspomaga pracę gruczołów piersiowych."


    ....

    OdpowiedzUsuń
  64. Ja lecę robić maseczkę :)

    OdpowiedzUsuń
  65. Alinko, czy mogłabyś mi polecić dobry krem do twarzy, z filtrem minimum 20, bez zbędnej chemii, tzn bez parafiny i jeśli takie są - bez silikonów. Proszę, pomóż. Kupiłam krem z retinolem i muszę mieć filtry, ale nienawidzę parafiny. Pozdr
    Dorota

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno znajdziesz coś dla siebie w gamie produktów Iwostin Solecrin, najlepiej 50+, nie mniej przy retinolu.
      Pozdrawiam. c:

      Usuń
  66. Od dawna stosuję maseczkę z kozieradki, faktycznie pomaga w walce z nie przyjacielami :)

    OdpowiedzUsuń
  67. póki co stosuję kozieradkę na skalp i bardzo pomogła mi z wypadaniem ;)

    OdpowiedzUsuń
  68. hej:) na meile nie odpisujesz wiec pytam tutaj, czy brałaś może kiedyś tabletki revalid na włosy?? chciałabym sie dowiedzieć czy są skuteczne i rzeczywiscie szybciej rosną po nich włosy:). czekam na odpowiedz. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hej,wprawdzie pytasz aliny, ale ja ci powiem, ze u mnie szalu nie bylo, natomiast u mojej przyjaciolki wlosy oszalaly, przyspieszyly i wiecej ich bylo :)

      Usuń
    2. U mnie też Revalid się nie sprawdził, zero efektu :) .

      Usuń
  69. Wow, fantastic blog layout! How long have you been
    blogging for? you make blogging look easy. The overall look of your web site is fantastic,
    let alone the content!

    Feel free to visit my weblog :: https://statusnet.technocore.cz/isabelled

    OdpowiedzUsuń
  70. Świetne przepisy. Muszę wreszcie wypróbować jej cudowne właściwości :)

    OdpowiedzUsuń
  71. zaczęłam stosować jako wcierkę i jako tonik, ale nie radzę sobie (a tym bardziej mój mąż) z jej smrodem... z rezultatów byłam zadowolona, ale na razie odstawiłam :/

    OdpowiedzUsuń
  72. Bardzo dziękuję ;3 chciałabym mieć takie włosy zawsze. Niestety nie są dane mi kręciołki. Twoje są zupełnie cudowne, bardzo ich zazdroszczę!

    OdpowiedzUsuń
  73. W prawdzie nie lubię jej zapachu,ale działanie to rekompensuje ; ) Szczególnie na włosach. Zainteresował mnie macerat, potrzebne są nasionka mielone czy koniecznie całe?

    OdpowiedzUsuń
  74. Alinko, pisałam wcześniej ale mój komentarz yyy zniknął...
    Czy będą jakieś problemy z wysłaniem zestawu carmexów za granicę? Bardzo Cię proszę o odpowiedź :) Pisałam też w mailu, ale obawiam się, że dostajesz ich tyle, że może Ci gdzieś umknąć;)

    OdpowiedzUsuń
  75. A czy naczynkowcy mogą używać kozierladki? :)

    Pozdrawiam,
    A.

    OdpowiedzUsuń
  76. Zwinęłaś mi temat! :D O właściwościach kozieradki przeczytałam z tyłu opakowania i od pewnego czasu testuję maseczkę, planowałam właśnie o niej pisać. Podziwiam też zdjęcia w tym wpisie - są genialne. Zielsko przedstawia się w różowym świetle i nabiera zupełnie innego charakteru :)

    OdpowiedzUsuń
  77. A ja nigdzie nie mogę znaleźć kozieradki:/ już dawno słyszałam o niej wiele dobrego, ale nigdzie nie ma:/ porażka jakaś

    OdpowiedzUsuń
  78. Maseczka jest faktycznie nie zła, napina i nawilża skórę, jest też gładsza w dotyku. Na tyle gładka , że z łatwością można wyczuć nawet najmniejszą krostkę na twarzy, akurat tego efektu nie lubię ;) Następnego dnia zauważyłam, że największe pryszcze trochę się wysuszyły więc warto spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  79. maska z kozieradki blow my mind! po raz pierwszy widzę efekt jakiejś maseczki/specyfiku. Po masce zrobionej z mielonej "kozy" i przykryta papierową maską tabletkową (polecam!!) uspokoiła skórę, wypryski stały się bledsze i dzisiaj widzę, że szybciej się goją! stosuję tonik, mam nadzieje, że uda mi się poprawić stan mojej cery!

    OdpowiedzUsuń
  80. witaj Alinko,
    pytanie odnośnie oleju - ile witaminy E należy dodać? Pozdrawiam, Kasia.

    OdpowiedzUsuń
  81. aby szybko pozbyć się wyprysków, krost, zaskórników i trądziku polecam błoto algowe! najlepszy produkt i do tego naturalny. Cena za 550 ml to 24 zł.
    Cała recenzja na http://coffeebreakforkate.wordpress.com/2013/02/27/bloto-algowe/

    OdpowiedzUsuń
  82. Mam pytanie odnośnie toniku. Kupiłam nasiona kozieradki (nasiona na kiełki), ale są one w całości, nie zmielone. Zalałam je wodą i mój tonik wyszedł dużo bardziej przejrzysty, w zasadzie jak żółta woda i nie mam żadnej papki. Czy taki będzie działał tak samo? Co mogę zrobić, aby stworzyć z nich papkę, np. na maseczkę?
    Przy okazji ślicznie dziękuję za Twojego bloga, pomógł mi niesamowicie w wielu sprawach i jest świetną inspiracją! Dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  83. Właśnie zrobiłam olej z kozieradki:) teraz pozostaje tylko czekać. Na kolejny ogień idzie maseczka, a potem tonik:) Dzięki Alinko za takie naturalne przepisy:)

    OdpowiedzUsuń
  84. witam,
    mam pytanie - zrobiłam tonik z kozieradki (kupilam w aptece zmielone nasiona) i po 2 dniach trzymania go w pojemniczku zaczął brzydko pachniec - jak by się ukisił... zastanawiam się co zrobilam zle... postępowałam wg Twoich instrukcji
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  85. A czy można kozieradkę stosować przy cerze naczyniowej :(?

    Pozdrawiam,
    A.

    OdpowiedzUsuń
  86. Kozieradka kupiona, dziś pierwsza próba z maseczką. Dodam do niej troszkę oliwy z oliwek, doskonale sprawdza się na skórze z tendencją do trądziku, polecam:-)

    OdpowiedzUsuń
  87. Czesc, jak długo należy trzymać tonik? I czy wystarczy na półce czy trzeba w lodówce? Pozdrawiam:) i dziekuje za odp!

    OdpowiedzUsuń
  88. Właśnie dzisiaj zaparzyłam kozieradkę, żeby używać jej na skalp, ale na twarz chyba też poużywam xD Dzięki :)

    OdpowiedzUsuń
  89. hej ;) ostatnio szukałam kozieratki w aptekach i nie mogłam jej znaleść ale przejde się do zielarskiego sklepu ;) mogła być przygotować post na temat atopowego zapalenia skóry ? Borykam się z tym od niedawna , coś okropnego , kremy i żele kosztują majątek a warko wypróbować może coś naturalnego ;)
    świetny blog !!!!

    OdpowiedzUsuń
  90. Mam kilka pytań Alinko,
    używałaś może szamponu BIOVAX? szukałam i piszesz tylko o maskach, a chciałabym kupić bo Pani w zielarskim powiedziała mi że 'to lepsza wersja Seboradinu'. Nadal nie mogę znaleźć szamponu odpowiedniego dla mnie. Po wszystkich włosy są bardzo suche i wypadają jak szalone. Najlepsze są te z Apteki albo sklepów zielarskich ale to i tak nie to. Próbowałam też myć włosy w szarym mydle i w szałwiowym z Tuli ale mimo solidnego spłukania w dotyku i wyglądzie miejscami są jakby tłuste, najwidoczniej nie jest mi pisane mydło.Używam jeszcze maski WAX ale i tak nie jestem zadowolona z ich stanu i kondycji. Właśnie kupiłam kozieradkę i zamierzam robić wcierki, nie wiem jednak jak się do tego zabrać? może lepsze byłyby oleje? nie wiem od czego zacząć. I zastanawiam się czy olejki eteryczne jako wcierki można stosować prosto z buteleczki czy wypadałoby je rozcieńczyć? Martwię się że będę musiała je po prostu ściąć i mieć krótkie, bo tak to wypadają, łamią się i są suche i zupełnie nie wiem co z nimi zrobić i jak o nie dbać. Chciałabym żeby umiały mówić i powiedziały czego im trzeba. Doradź coś, proszę. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  91. Dziś zrobiłam sobie tonik z kozieradki i mam pytanie czy tonik trzeba przechowywać w szklanej butelce czy to nie ma znaczenia i może być w plastikowej? nie miałam szklanej i wykorzystałam pustą po toniku. od tygodnia stosuję też olejki na twarz zamiast kremu na noc, arganowy u mnie sprawdza się świetnie na włosy,a na twarz stosuję olejek z pestek z winogron, zauważyłam znaczną poprawę wyglądu mojej cery ,mimo iż stosuję go dopiero cztery dni, zniknęły mi przebarwienia po krostkach z zeszłego tygodnia i te wcześniejsze,a do tej pory nie mogłam się ich pozbyć . nic takiego innego nie używałam ,więc chyba to po olejkach. Dziś kupiłam sobie też tusz lovely który polecasz i szampon bez sls i parabenów green pharmacy. czekam też na dostawę mydła aleppo.I to dzięki tobie idę trochę w stronę naturalnej pielęgnacji. Ciekawe jak u mnie sprawdzą sie te wszystkie kosmetyki.Bardzo dziekuję Ci za ciekawe posty :-) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  92. Bardzo przydatny wpis, dziękuję za napisanie.

    OdpowiedzUsuń
  93. Witaj! Właśnie pisze z maseczką z tych nasion i mogę stwierdzić, że jest świetna, robie ją 1 raz, niesamowicie super chłodzi twarz w moim przypadku, co jest bardzo przydatne, gdyż ciągle, jest mi gorąco. Tonik również zrobiłam i myśle, że będzie świetny. Czekam na efekty.
    Chciałam się jeszcze dowiedzieć, czy ten tonik mogę przechowywać w szafce ? w plastikowej butelce ? czy w lodówce powinien być ? i jak on długo wytrzymuje ? pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przechowuj w słoiczku w lodówce, sama to robię przez max tydzień :) Dzięki Alinie mogę szczerze polecić! :)

      Usuń
  94. Kozieradka jest doskonała, ma wiele świetnch właściwości. Nauczony doświadczeniami wielu klientów, szczerze polecam!

    OdpowiedzUsuń
  95. Czy tonik z kozieradki należy trzymać w lodówce czy można normalnie w szafce? :)

    OdpowiedzUsuń
  96. Hej, kozieradka na włosy, kiedy chcę ją stosować przed snem, mam zasnąć w czepku, czy spłukać po jakimś czasie? Nigdzie o tym nie jest napisane....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po co Ci czepek? Wcieraj w skórę tylko napar z kozieradki, bez "papki" i idź tak spać, rano możesz umyć włosy, ale wiem, że sporo osób nie myje ;) chyba, że zapach przeszkadza

      Usuń
  97. Hmm tonik można przechować parę dni w lodówce, ale co z papką? Czy tylko świeża nadaje się na maseczkę?

    OdpowiedzUsuń
  98. dzięki Alino, mam właśnie kozieradkę w domu, ale na razie nie stosuję nic na skórę głowy bo odpoczywa sobie po Jantarze, zatem dzisiaj na pewno zrobię sobie maseczkę :)

    OdpowiedzUsuń
  99. czy maseczkę również można przechowywać, czy tylko świeża się nadaje?

    OdpowiedzUsuń
  100. ciekawy pomysł na trądzik ale ja na szczęście juz sie go pozbyłam ! Ostatnio odkryłam serie Sebumetic firmy Dermika ! dzięki tej serii naprawdę udało mi sie pozbyć trądziku.
    Używam jej od kilku tygodni ale efekty sa widoczne już po kilku dniach stosowania.
    Ja z tej serii mam żel do mycia twarzy krem.
    Oba kosmetyki rewelacyjne - w wygodnym opakowaniu, ładny zapach no i sa wydajne.
    Zel rewelacyjnie oczyszcza skore, po użyciu jest ona oczyszczona z wszelkich zanieczyszczeń, makijażu. Krem dobrze nawilża, matuje, sprawia ze skora nie świeci sie. Na mojej buzi odkąd zaczęłam używać tych kosmetyków nie pojawiają sie pryszcze, stare bardzo szybko sie zagoiły ! Polecam super dla osób cierpiących z powodu trądziku !

    OdpowiedzUsuń
  101. gdzie przechowywać tonik ? :)

    OdpowiedzUsuń
  102. W szafce w łazience, przecież nic się nie stanie. zapraszam na skutecznienatradzik.pl odpowiedzi na większość pytań. Porady które tabletki wybrać oraz domowe sposoby na trądzik.

    OdpowiedzUsuń
  103. Czy mogę przygotować tonik nie z nasion,a już ze zmielonej kozieradki?

    OdpowiedzUsuń
  104. Kozieradka jest super . szkoda tylko że wczewsniej nie znalazlam tego postu

    OdpowiedzUsuń
  105. Alinko, ile witaminy e powinnam uzyc do zakonserwowania takiej ilosci maceratu jak w Twoim opisie ?:) Pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń
  106. Mam pytanie odnośnie maseczki na twarz. Skoro kozieradka stosowana na skórę głowy powoduje zmniejszenie wypadania włosów, a nawet pojawienie się nowych i przyspieszenie ich wzrostu, to czy na twarzy nie spowoduje tego samego, tzn. czy nie pojawi się tam jakieś owłosienie?

    OdpowiedzUsuń
  107. Od dziś zaczynamy takową kurację:):)

    OdpowiedzUsuń
  108. Chciałabym zacząć wcierać kozieradkę w skalp, ponieważ bardzo wypadają mi włosy, jednak używam również minoxidilu 5%, dokładnie jest to rogaina w piance, czy mogę używać te dwa preparaty razem? rogaine stosuję dwa razy dziennie, rano i wieczorem, natomiast kozieradkę chciałabym wcierać w ciągu dnia

    OdpowiedzUsuń
  109. Znalazłam powód, przez który kozieradka może u niektórych wzmagać wypadanie włosów. Otóż, poszperałam w odmętach internetu i: w badaniach na zwierzętach, kozieradka obniżała poziom T3, co może zakłócić pracę tarczycy. W skrócie: mniej T3 -> więcej TSH -> objawy niedoczynności(stąd wzmożone wypadanie).
    Czyli osoby z niedoczynnością już stwierdzoną lub podejrzewaną używają kozieradki na własne ryzyko. Ja po swoich perypetiach, odradzam i rozpuszczam wici. ;) Ania

    OdpowiedzUsuń
  110. A ta kozieradka do toniku powinna być zmielona ?

    OdpowiedzUsuń

❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️

Hej hej! Fajnie że jesteś!

Napisz co najbardziej Cie zaciekawiło- jeśli masz pytania pisz koniecznie.
Jeśli nie dostałaś odpowiedzi przypomnij mi od najnowszym postem, czasem coś przeoczę :) ❤️❤️

Jeśli wiesz, że możesz pomóc innej czytelniczce, będziemy wszystkie bardzo wdzięczne! ❤️❤️

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Obsługiwane przez usługę Blogger.