Ostatnio prosiłyście o więcej
naturalnej pielęgnacji i pytałyście czy mogłabym polecić Wam
ciekawe naturalne maseczki. Dziś coś co przyda się najbardziej
potrzebującym pomocy dziewczynom, czyli tym które walczą z
trądzikiem. Mam dla Was coś co przynosi naprawdę świetne rezultaty i pomogło już wielu osobom... Maseczkę wzbogacę również przepisem na tonik bo obie
rzeczy możemy stosować zamiennie, zależnie od tego co jest dla nas
bardziej wygodne;)
Bohaterem dzisiejszej maseczki będzie
kozieradka, którą pewnie wiele z Was używa na skórę głowy.
Warto jednak zainteresować się jej działaniem na skórę, ponieważ
potrafi być wielkim sprzymierzeńcem w walce z niedoskonałościami.
Z powodzeniem stosuje ją wiele moich znajomych które faktycznie widzą ogromną poprawę. Jedna z nich stosuje maseczki, dwie
kozieradkowy tonik. Muszę przyznać że naprawdę byłam miło
zaskoczona widząc u nich tak dobre rezultaty! Warto więc
zaprzyjaźnić się z kozieradką.
Serdecznie polecam Wam przedstawione niżej sposoby. Kozieradka nie kosztuje wiele (dostępna w sklepach zielarskich) a może bardzo nam pomóc. Wiele innych dziewczyn pisze o fajnych rezultatach więc nie mamy wiele do stracenia.
O jej działaniu pisałam już przy
okazji podawania przepisu na maseczkę z kurkumy i kozieradki, dziś
opiszę Wam prostszą wersję.
Wywar z nasion kozieradki przyśpiesza
gojenie ran, działa antybakteryjnie i przeciwzapalnie. Wszystko goi
się o wiele szybciej, skóra jest rozjaśniona, możemy też
szybciej poradzić sobie z przebarwieniami po świeżych stanach
zapalnych. Kąpiele w wywarze kozieradki wygładzają i odżywiają
skórę a sproszkowane i wymieszane z oliwą nasiona wcierano w
skórę, uważając je za skuteczny środek odmładzający.
Maseczka.
Maseczka z kozieradki pomoże nam uporać się z przykrymi niespodziankami. Pamiętajcie by jak zawsze w przypadku stosowania nowych przepisów zastosować próbę uczuleniową:)
2 łyżki kozieradki zalewamy taką
ilością wrzątku aby powstała papka, mieszamy i odstawiamy pod
przykryciem na 20 minut. Nakładamy na skórę twarzy, lub inne
miejsca dotknięte trądzikiem i zostawiamy na 15-20 minut. Najlepiej
zmyć ją wywarem z tataraku bo pięknie uspokaja skórę ale
oczywiście zwykła woda też będzie ok.
Możemy dodać również troszkę
mielonego lnu, jogurtu naturalnego. Wtedy maseczka będzie się jeszcze lepiej trzymać.
Nakładając maskę możemy wykonać masaż twarzy, bo do
tego nadaje się genialnie i osobiście uwielbiam ten sposób! Ciekawą opcją jest też dodanie olejku tamanu.
Zmywać ją najłatwiej przy pomocy
małego mokrego ręcznika lub ściereczki.
Tonik na niedoskonałości.
Łyżkę stołową kozieradki zalewamy
szklanką wrzątku i pod przykryciem zostawiamy na 20 minut.
Odcedzamy papkę od płynu, który przelewamy do pojemniczka na nasz
tonik. Stosujemy 2 razy dziennie rano i wieczorem nanosząc go na
wacik i przemywając buzię. Skóra robi się gładka, lekko napięta, miła w dotyku, jaśniejsza. Z czasem można zaobserwować bardziej znaczącą poprawę. Moja koleżanka oceniła że pozbyła się z pomocą toniku około 60% niedoskonałości, ale oczywiście na każdego działa inaczej.
Znalazłam też sklepowy tonik z kozieradki dobrze oceniany na kwc ale nie wiem czy jest jeszcze dostępny:) KLIK
Olejek kozieradkowy.
Olej z kozieradki widziałam w którymś
z internetowych sklepów (tutaj).
Ale możemy też przygotować go same. Macerat możemy przygotować
na ciepło lub na zimno (zalewamy nasiona ciepłym lub zimnym
olejem). Potrzebujemy oleju bazowego, którym zalejemy nasionka (np.
olej z pestek winogron) oraz witaminy E którą na koniec
zakonserwujemy mieszankę.
Nasiona (pół szklanki) zalewamy
olejem (200ml) i zostawiamy na 3 tygodnie w nasłonecznionym
miejscu. Codziennie wstrząsajmy słoiczkiem a po 3 tygodniach możemy
wszystko przefiltrować i dodać witaminę E.
Taki macerat możemy stosować na
twarz,włosy, skalp:)
Dajcie znać czy stosujecie kozieradkę i jeśli tak, w jakiej formie.
Czy stosowałyście ją na skórę twarzy i widziałyście efekty? Czy myślicie o tym aby zacząć?
Ja trzymam kciuki za Wasze maseczki i toniki!! Mam nadzieję że post okaże sie pomocny i choć parę niespodzianek na Waszych buziach odejdzie w niepamięć:)
Buziaki
Alina
Trzeba zaopatrzyć się w kozieradkę, bo wszędzie o niej głośno :)
OdpowiedzUsuń:) zdecydowanie warto, ja teraz piję bo sie przeziębiłam:)
Usuńi co pocisz się rosołem? :P bo czytałam takie opinie
Usuńja używam kozieradki na skórę głowy, na twarz też spróbuję, chodź po przemywaniu twarzy korzeniem lukrecji strasznie nie wysypało
Na razie jeszcze nie heheh ale pije dop. 3 dni więc może jeszcze mnie to dopadnie:)
UsuńSłyszałam, że kozieradkę pije się w przypadku braku łaknienia, ponieważ bardzo pobudza apetyt:) ja stosuje kozieradkę od bardzo dawna w postaci toniku. Po przemyciu buzi skóra jest napięta, rano jest jaśniejsza, wyciszona. Na pojedyncze większe niespodzianki dodatkowo nakładam troche tej papki i zostawiam na całą noc. Krostki szybciej znikaja:)tylko uwaga, bo przy dłuzszym stosowniu moze powodowac jakies zmiany skórne, tak jest napisane na opakowaniu, dlatego ja stosuje ok 4 dni z rzedu i robie przerwe:)
Usuńmusze wypróbować takie kadzidełka
OdpowiedzUsuńhttp://deserlandia.blogspot.com
Kozieradka zawsze kojarzyła mi się z wcierką przeciw wypadaniu włosów, a tu proszę, takie zaskoczenie - jest wszechstronna :) Chyba dziś sobie zafunduję maseczkowy wieczór i właśnie kozieradka pójdzie w ruch!
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki, ja już jestem po:))
UsuńA ile razy w tygodniu można ją stosować na twarz?
UsuńStosowałam i stosuję od czasu do czasu na skalp :) Toniku spróbuję na pewno :)
OdpowiedzUsuńno właśnie bo to to samo więc mamy 2w1:)
UsuńCiekawe, ciekawe :) Szkoda, że mam w sobie tak mało samozaparcia, aby zabrać się za naturalną pielęgnację...
OdpowiedzUsuńOd dwóch tygodni stosuję w formie okładów na twarz.
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa. Idealna jeżeli chodzi np. o blizny po trądziku i przebarwienia na twarzy ;)
O super że napisałaś:))
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńKozieradka robi się coraz to popularniejsza :D
OdpowiedzUsuńJeszcze nie eksperymentowałam :3
Czy są jakieś przeciwwskazania do stosowania kozieradki u kobiet w ciąży? Jeżeli masz informację na ten temat to będę wdzięczna za odpowiedź :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWiem że są jeśli chodzi o picie, o stosowaniu zew. niestety nic nie wiem ale na pewno ktoś się odezwie:)
UsuńInformacja z opakowania:
Usuń"W okresie ciąży i karmienia piersią stosowanie leku skonsultować z lekarzem."
Nie wiem, czy dotyczy, to również stosowania zewnętrznego, czy tylko wewnętrznego (kozieradkę stosuje się w przypadku braku łaknienia).
To, że w ciąży jest zabronione to wiem, ale podczas karmienia piersią nawet zalecane, bo wspomaga laktację i dobrze działa na brzuszek.
UsuńEwewelka
Poszukam sobie takiego toniku. Chyba nie zaszkodzi mi na moją cerę, nie pogorszę jej stanu? Nie dość, że ze skłonnościami do częstych wyprysków, to jest jeszcze okropnie tłusta.
OdpowiedzUsuńMyślę że ma szanse się sprawdzić u Ciebie:)
Usuńświetna ta buteleczka na tonik, gdzie można taką dostać?
OdpowiedzUsuńJa kupiłam ją już dawno w galerii krakowskiej w drogerii obok c&a, była w niej sół do kąpieli:)
Usuńa jak ją przygotowałaś do ponownego użycia? wypłukałaś tylko, czy umyłaś/zdezynfekowałaś jakimś preparatem? właśnie się zasnanawiam czy mogę użyc jakiejś starej buteleczki po innym kosmetyku..
Usuńuwielbiam Twoje posty o naturalnej pielęgnacji! :)
OdpowiedzUsuńsłyszałam, że stosowanie żyworódki również przynosi dobre efekty w leczniu, np. trądziku :)
Miło mi:)) kurcze, też o niej słyszałam i korci mnie by ją wypróbować, zastanawiam się nad sokiem i maścią:)
UsuńWydaje mi się, że warto spróbowac :) jeszcze trzymając się tematu trądziku, dzisiaj na zajęciach dowiedziałam się, iż osoby mające z nim problem powinny w swojej codziennej diecie ograniczyc nabiał oraz całkowicie zrezygnowac z jogurtów i słodyczy :)
Usuńżyworódka sprawdza się na skórki, paznokcie :) mój facet mi sprzedał ten sposób,a on go zna od swojego taty, więc chyba można w to wierzyć :)
UsuńJa używam żyworódki w postaci maści od ok. miesiąca. Mam wielki problem z trądzikem i nic nie pomagało mi lepiej. Rezultaty są ogromne. Teraz jeszcze dołączę tonik z kozieradki. Uwielbiam Twoje
Usuńposty o naturalnej pielęgnacji! :)
Witaj Alinko, jestem wielka fanką zyworódki , stosuje ja na wiele dolegliwosci. Osobiscie mam 4 doniczki z tą roślinką . Jest doskonała dla ludzi ,którzy usmierca kazdego kwiata , nie jest wymagajaca w hodowli .
Usuńprzyznam, ze pierwsze slysze o kozierdace...zapytam o nią w aptece
OdpowiedzUsuńSuper pomysł. Koniecznie muszę wypróbować.
OdpowiedzUsuńKochana Alinko, mogłabyś zrobić post wybranych barw dla zielonookich blondynek tak jak zrobiłaś dla niebieskookich? Jestem pewna, że wiele dziewczyn by na tym skorzystało. :)
Ola
O ja, ja tez prosze ! :)
UsuńALino skąd masz taką fajną buteleczkę w której trzymasz tonik?
OdpowiedzUsuńz drogerii, była w niej sól do kąpieli:)
UsuńNigdy o takim zastosowaniu nie słyszałam :D a kozieradka jest ogólnie dostępna w sklepach zielarskich ?
OdpowiedzUsuńjasne:)
Usuńna razie wcieram we włosy kozieradkę, od tygodnia bo bardzo mi wypadają
OdpowiedzUsuńspróbuję z maseczką w tygodniu :)
a cz potem nie czuć tego zapachu? nie wyobrażam sobie wyjśc z domu pachnąca rosołem :/
OdpowiedzUsuńi czy na tonik stosujesz jeszcze krem?
Nie nie czuć, chyba jest bardziej wyczuwalny nakładany na włosy... ale nie powiedziałabym też że to taki rosołkowy zapach, dla mnie jest bardziej roślinny:) czasem nakładam krem lub olejek:)
UsuńA moim zdaniem zostaje. Właśnie dlatego z niej zrezygnowałam, bo nie byłam w stanie znieść tego zapachu bulionu, który zostawał na włosach i skórze czasem nawet po wielokrotnym myciu.
UsuńNa włosach zostaje ale na buzi nie i tak go nie czuć:)
UsuńTo zależy od organizmu. Niektórzy nie przejmują zapachu kozieradki, a inni walą rosołem na kilometr, np. ja :) Ale mnie to nie przeszkadza, są gorsze zapachy :D
UsuńEwewelka
W prawdzie nie walczę z trądzikiem, nie borykam się też jakoś szczególnie z niedoskonałościami skóry, ale chyba zaopatrzę się w kozieradkę i zrobię tonik według Twojego przepisu:)
OdpowiedzUsuńJuż od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie zrobienie domowego toniku, mam nadzieję, że ten z kozieradki przypadnie mojej skórze do gustu:)
Ten tonik należało by trzymać w lodówce ?? i jak długo skoro on nie ma żadnych konserwantów
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam że kozieradka ma tak wiele zastosowań;)
OdpowiedzUsuńAlinko, Ty to zawsze z jakims super przepisem czy rozwiązaniem wyskoczysz:) Muszę koniecznie spróbować tej kozieradkowej kuracji.
OdpowiedzUsuńSuper, że o tym napisałaś. Muszę w końcu zmobilizować się do stworzenia toniku, kozieradka czeka u mnie na półce już od jakiegoś czasu. ;)
OdpowiedzUsuńMam jeszcze pytanie (może trochę głupie, ale pytam poważnie :P ): po jakim czasie byłoby dobrze zmyć taki tonik z twarzy, żeby pozwolić mu w ogóle zadziałać? Nie chciałabym zasypiać z zapachem rosołu na skórze, a tym bardziej wyjść tak rano z domu, ale nie wiem ile należałoby odczekać, żeby niedoskonałości w ogóle zorientowały się, że są atakowane ;) będę wdzięczna za odpowiedź. :)
Kochana ja go nie zmywam, wiem że moje znajome również. moim zdaniem zapach nie jest tak intensywny i rosołowy, ja akurat go nie wyczuwam. ale możesz zmyć po godzinie:)
UsuńKoniecznie muszę wypróbować! :)
OdpowiedzUsuńNie stosowałam jeszcze kozieradki. Jak ją kupię to zrobię na pewno tonik i maseczkę :)
OdpowiedzUsuń:) musisz też koniecznie spróbować jako tonik na skalp:>
Usuńo nie wiedziałam, że ma takie właściwości :]
OdpowiedzUsuńmam prośbę czy być mogła napisać o domowych peelingach do twarzy do różnych cer oraz color guide dla piwnych oczu :DDD
postaram się zebrać peelingi w jednym miejscu:))
UsuńDzięki Kochana za ten post! Ja kupiłam kozieradkę z myślą o stosowaniu na skalp, ale zostałam testerką vichy neogenics, więc póki co, wykorzystam ją na twarz :)
OdpowiedzUsuńTonik właśnie się "zaparza" :)
Buziaki! Ada
ha ha u mnie też ;)
UsuńTwój post spadł mi z nieba :) ostatnio zauważyłam pogorszenie mojej skóry twarzy, ciągle wyskakują mi krostki... szybko traktuję je papką z Jadwigi ale i tak zostają mi później brzydkie przebarwienia. Taki nagły wysyp może być spowodowany dwutygodniowym brakiem mojego ukochanego Effaclru Duo :D tak czy siak spróbuję maseczki z kozieradki, jak zobaczę rezultaty dam znać :*
OdpowiedzUsuńSuper pomysł!:) A ile może "stać" taki tonik?
OdpowiedzUsuńA ja mam z kolei pytanie czy ja jako osoba która ma poważny trądzik (nie ma ani jednego miejsca na mojej twarzy na której nie bylo by krosty) lecze sie izotretynoiną, jest to silny lek wysuszający. Dermatolog zabronił mi używać sklepowych preparatów na trądzik jako wspomagacz. Stąd moje pytane czy kozieratka może w moim przypadku pomoc czy zaszkodzic? Masz na ten temat jakies informacje? :)
OdpowiedzUsuńWiesz co, też przechodziłam tę terapię ( teraz zwalczam przebarwienia i żadnych krost, więc warto się przemęczyć c: ) i nie używałam niczego oprócz tego, co dermatolog zleciła mi do nawilżania; kozieradka jest naturalna, ale powinnaś albo zrobić próbę na małym odcinku, albo moim zdaniem po prostu nie próbować, bo same w sobie leki są silne i w końcu ich jedynym zadaniem jest wyleczenie Cię z trądziku i pozbycie się go raz na zawsze. Pozdrawiam, trzymaj się ciepło i dużo nawilżaj, haha! c:
Usuńdzięki:) jeszcze dluga droga przede mną, dopiero 2 miesiąc. A tak na zapas żebym już wiedziała to czym próbujesz zwalczać te przebarwienia?
UsuńChodziłam na mikrodermabrazję korundową (co poleciła mi zresztą dermatolog, która prowadziła moją terapię lekami), byłam chyba na około 8 zabiegach i faktycznie u mnie dało to dużą poprawę; ale, że mam spore blizny, przydałoby się zapewne więcej; przerzuciłam się aktualnie na taką domową mikrodermabrazję sodą (http://www.alinarose.pl/2012/03/naturalna-pielegnacja-domowa.html) i stosuję Iwostin, który ma redukować te zmiany (dostałam najpierw sporo próbek u lekarza, u którego mikrodermabrazję robiłam, dlatego nie był kupiony w ciemno i ja polecam) i na razie tyle; mam zamiar kiedyś jeszcze wybrać się na laser, ale to kosztowny zabieg, więc dopiero jak znajdą się wolne środki. Ach, i jeszcze mydełko rozjaśniające (http://www.alinarose.pl/2013/02/nowosci-w-pielegnacji-twarzy-super-krem.html) planuję zakupić.
UsuńTak nawiasem, polecam jeść ananasy (ale świeże, nie z puszki) są bardzo dobre na trądzik; no i mogę Ci też polecić Emolium do ust, dwufazowy balsam, jeśli Ci będą bardzo dokuczać od leków.
Bardzo dziekuje za pomoc:* na pewno skorzytam:)
UsuńKochana, gdzie przyjmuje taki genialny dermatolog, który myśli o wszystkim i jeszcze rozdaje próbki? Ja cale życie mam pecha dobrych lekarzy. Wydalam juz naprawdę grubą gotówkę na zwalczanie trądziku i NIC!
UsuńNa blizny po tradziku polecam mezoporacje beziglowa, genialna!
UsuńPost bardzo dla mnie przydatny, akurat idę jutro zamówienie z apteki odebrać (sok z aloesu i olej lniany budwigowy) to zapytam o kozieradkę bo wiem, że jest w aptece u mnie. Zrobię sobie tonik i spróbuje zastosować kozieradkę na skalp, mam nadzieję że zauważę pozytywne rezultaty.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę i czuje że nigdzie nie znajade ;)
OdpowiedzUsuńna doz jest
Usuńallegro! jest tego mnóstwo!
UsuńNa litość boską, zapytaj się w aptece albo znajdź sobie jakiś sklep zielarski, na pewno dostaniesz w sklepie z przyprawami( mi się udało znaleźć w kuchennej szafce- babci to cudo do rosołu dodaje :) )
Usuńhej czytam Twojego bloga codziennie i tak sie zastanawiam, poniewaz za Twoją inspiracja kupiłam juz mydełko alep ktorego uzywam codziennie do tego rano przed wyjsciem przemywam buzie mlekiem a wieczorwm olejkiem pichtowym z naftą kosmetyczną i zastanawiam się czy dodać do tego jeszcze ten tonik z kozieradki czy to już może za dużo? A wlasnie jakims filmiku pisałaś ze zaczynasz brac merz spezial czy sa jakies rezultay,poniewaz zakupiłam i nie wiem czy dalej w to inwestować. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAlinko, a czy kozieradka może być w takiej formie - http://www.ceneo.pl/17793789 ? Skład - 100% mielona kozieradka. W sklepie zielarskim Pani mówiła, że to taka sama kozieradka, jak ta, którą pokazałaś na swoich zdjęciach. ja mam taką jak Ty i taką w formie przyprawy. Czy to to samo?
OdpowiedzUsuńNo wlasnie mam to samo pytanie! Moja mama kupila i otwierajac przezylam lekka ochote na rosolek bo jest taka zolta. Zapach tez na poczatku wydawal mi sie taki bulionowaty ale jednak mozna w niej wyczuc tez rosline. Mysle ze jak umyje potem mydelkiem Alep to bedzie spoko :))
UsuńAlinko, gdzie w Krakowie można kupić kozieradkę?
OdpowiedzUsuńw sklepach zielarskich:)
Usuńsklep zielarski jest na ul. Szlak 16., na ul. Kalwaryjskiej od strony Ronda Matecznego, dwa są na ul. Krupniczej. google pomoże :)
UsuńW aptekach Ziko są te nasiona kozieradki bo dziś kupowałam ;)
Usuńna ul. Królewskiej przy przystanku "urzędnicza" jest sklep zielarski, bardzo fajny, polecam:)
UsuńKochana, ostatnio byłam u dermatologa i wspomniałam, że wcieram kozieradkę na co Pani dermatolog stwierdziła, że dostanę alergii i wtedy dopiero będę miała problem... Nie wiem co o tym myśleć, bo wcierałam ją już ponad tydzień i zauważyłam efekty włosy mniej wypadają, ale przyznam szczerze, że trochę mnie przestraszyła i teraz boję się ją wcierać :( jak myślisz miała rację? Dodam jeszcze, że gdy powiedziałam jej, że pije siemię to stwierdziła,że przytyje co już w ogóle jest jakąś głupotą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam <3
Marlena
ja piję siemię od 2 tyg i póki co nie przytyłam :P z tą alergią to też myślę, że przesadza skoro po tygodniu nic się nie stało
Usuńwcieraj, wcieraj jeśli działa na Ciebie dobrze - a gdybyś miała jakieś objawy alergiczne, wtedy odstaw i zobacz, czy to na pewno wina kozieradki :)/navy
UsuńLekarzem nie jestem, ale z doświadczenia wiem, ze lekarze często chcą być bardzo autorytatywni choć nie mają wiedzy na dany temat, a nie daj Boże ktoś wymyśli coś co by mogło pomóc jego pacjentom to "trzeba odradzić,zebym miała kogo leczyć". Przykra prawda i niestety dostałam jej potwirdzenie od znajomej lekarki:(. Mało który lekarz chce znaleźć przyczyne choroby, oni tylko wypisuja leki niwelujące objawy,zebys przychodziła po recepte.Wiec ostrożnie możesz spróbować :)
Usuńno własnie ja też piję siemię ponad 2 tyg i jakoś nie przytyłam, dlatego będę piła dalej ;p a do wcierania przepisała mi Loxon 2%, ale nie wiem czy w ogóle nie zrezygnować z tej dermatolog bo czytałam, że stosuje się go przy łysieniu androgenowym a póki co nie stwierdziła u mnie takiego, nie mam zrobionych nawet jeszcze wszystkich badań, także dziwne trochę te jej rady...znaleźć dobrego lekarza to na prawdę ciężka sprawa ;p
UsuńMarlena :)
Kochana jeśli po tygodniu cie nie uczuliła to najprawdopodobniej już sie to nie stanie... niestety tak jak piszesz, ciężko znaleźć dobrego lekarza... możesz najpierw spróbować z kozieradką, a nóż okaże się skuteczna i nie będziesz musiała sięgać po loxon itp:)
UsuńOk w takim razie wracam do kozieradki :) Dziękuję <3
UsuńJa z dermatologami i wypadaniem włosów miałam już takie cyrki, że głowa mała ^^! Jeden kazał mi wcierać loxon i cośtam jeszcze, nawet nie mówiąc mi, że to zawiera jakie sterydy, a później powiedział, że 'muszę' co 2 tygodnie mieć mezoterapię igłową skalpu (ok 200zł za zabieg)(+ za wizytę oczywiście). Uciekłam jak najdalej ^^.
UsuńDrugi przepisał mi wcierkę z LaRochePossay, min100zł za buteleczkę. Tylko mi bardziej wypadały włosy. A też do końca nie rozszyfrowałam składu :/.
A koniec końców nic nie sprawdziło się tak dobrze jak sok z aloesu wcierany w skórę głowy w połączeniu z maską z siemienia ^u^.
Lekarze bardzo odradzają naturalne sposoby, uważając, że takie 'znachorstwo' jest uwłaczające dla ich fachu, ale czasem warto powcierać sobie takie voodoo ;D
Jeśli nic się złego nie dzieje, a pomaga, to jak najbardziej używaj. A co do siemienia - to różnie - jak piłam rano było okej, a jak przerzuciłam się na picie wieczorem, to faktycznie, trochę przytyłam (ale mam niedowagę, więc nic nie szkodzi), ale nie jakoś drastycznie, także moim zdaniem spróbuj. Pozdrawiam. c:
UsuńKozieradka może wpłynąć na zwiększenie wagi, bo pomaga "tworzyć" mięśnie, a mięśnie ważą więcej niż tłuszcz. Za to wyglądają lepiej :)
UsuńEwewelka
Co do lekarzy..... podobno natura zna lekarstwa na każdą chorobę i dolegliwość. Co by się stało z lekarzami, gdyby wszyscy potrafili stosować i stosowali zioła? Stare przysłowie mówi: Jeśli nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze. Krótka piłka, pozdrawiam :)
UsuńEwewelka
A pani dermatolog,w rezultacie przepisala medykament z apteki ,ktory kosztowal 100zl, i ,,dziala cuda''Prosze sluchac swojego organizmu,i nauczyc sie ,stosowac zasade proby i bledow. Kozieradka kosztuje 15 zl,a ma mnostwo wlasciwosci zdrowotnych.Prosze zapytac sie tej pani dermatolog czego sama uzywa do wlosow.Kolejna sprawa ta pani dermatolog pomylila zawody,bzdury mowi pacjentowi wyczytala gdzies z brukowca inf,ze siemie lniane powoduje tycie,Ja codziennie zjadam joko kaszke na sniadanie zmielone siemie lniane jakos nie tyje,procz tego robie wcierke. z odcedzonego siemienia.wlosy sa miekkie pieknie nawilzone,smaruje twarz mam cere naprawde gladka i jasna.PROSZE POWIEDZIEC TEJ DERMATOLOG ZEBY ZMIENILA DLA DOBRA PACJETA SWOJ ZAWOD. .
UsuńCzasem stosuję na skalp. Czytałam o jej właściwościach dotyczących zwalczania niedoskonałości jednak do tej pory się niezdecydowałam. Po Twoim poście zamierzam ukręcić jakiś fajny tonik :)
OdpowiedzUsuńAlinko, a czy te nasiona najpierw musimy zmielić/rozdrobnić w moździerzu?
OdpowiedzUsuńnie, ja mam już mielone:)
UsuńLepiej kupić całe, zmielić w młynku do kawy albo zetrzeć w moździeżu. Świeże zielone zioła lepiej działają, bo z tych kupione już zmielonych zdążyło "ulecieć" trochę składników. Tak jest z wszystkimi ziołami.
UsuńEwewelka
Alinko a gdzie kupujesz takie ładne słoiczki buteleczki na maseczki olejki itd?
OdpowiedzUsuńMoja kuzynka stosowała maseczkę z kozieradki i pomogło jej to w znaczny sposób. Może nie wyeliminowało do końca problemu, ale poprawa była :)
OdpowiedzUsuńja używam kozieradki jako maseczki :)
OdpowiedzUsuńdodaję do tej ciepki po zaparzaniu na wcierkę ociupinę olejku rycynowego i trzymam na gębie jakiś czas, aż zacznie odpadać. efekt- super wygładzona skóra i zniwelowane zaczerwienienia :)
ale tonik też wypróbuję :)
:)) ja też czasem daje olejek ale akurat arganowy lub oliwę z oliwek:))
Usuńta maseczka jest genialna,uratowała mnie nie raz,a muszę przyznać,że mam wiele "twarzowych" problemów ;) muszę spróbować ten tonik,może efekty będą jeszcze lepsze? ;)
OdpowiedzUsuńZostałaś zaproszona do opowiedzi na tag http://malutka422blog.blogspot.com/2013/02/tag-moje-kosmetyczne-dziwactwa-i.html#links
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny post! na pewno wypróbuję u siebie :)
OdpowiedzUsuńJutro lecę do zielarskiego :) Tonik bardzo mnie zainteresował i na pewno wypróbuje, bo akurat jestem w trakcie kuracji antytrądzikowej i może akurat coś pomoże.
OdpowiedzUsuńStrzal w dziesiatkę z tym postem Alinko ;) Ja mam wysyp na czole, ale to taki, jakiego jeszcze w zyciu nie widziałam. Nie wiem, czy jest to spowodowane stresem, czy tym, ze od jakiegos czasu używam zelu nawilzajacego do mycia buzi BE Beauty, czy kremu przywracajacego nawilzenie Iwostin(który niby nie zapycha), czy moze w koncu tego Eucerinu na noc, który też miał nie zapychać. Krostki są tłuste i sie paprzą, takze jestem załamana.
OdpowiedzUsuńA juz sie cieszyłam,bo tydzień miałam czyściutką buzie, a tu prosze!!
zastanawiałam sie nad kurkuma, ale boje sie, ze zżółknę, wiec moze tym razem kozieradka mi pomoze. Musze spróbować ;)
Kochana może na jakiś czas odstaw te rzeczy i zobacz jak skóra zareaguje. używaj kozieradki, nawilżaj siemieniem... może skóra bobie troszkę odetchnie.
UsuńKurkuma mocno farbuje ale ja robiłam tak że nakładałam ją wieczorem (możesz dodać ją do maski z drożdży i mleka lub do jogurtu)zmywałam mydłem alpeo i rano myłam buzię raz jeszcze- śladu nie było:)
Dziekuję Ci bardzo ;) Musze sie jakos odratować ;)
UsuńA gdzie dostać takie nasiona?
OdpowiedzUsuńW zielarskim będzie na pewno, ja w żadnej aptece u siebie kozieradki dostać nie mogłam.
Usuńczy ta kozieradka jest mielona ??
UsuńMożna zamówić na doz.pl i odebrać w najbliższej aptece :)
UsuńZ firmy Flos jest zmielona.
Usuńale tu chyba w poście są nasiona ? albo się mylę
Usuńu mnie są zmielone/ zmiażdżone:D
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWow, no to mnie zmotywowałaś! Akurat kupiłam kozieradkę na wcierkę do włosów, a z niedoskonałościami walczę już kilka lat :(. Po ilu dniach/miesiącach Twoje koleżanki zauważyły poprawę?
OdpowiedzUsuńZ tego co się orientuje po miesiącu widać dużą poprawę, na bieżąco natomiast widać że wszystko szybciej się goi:) jedna z koleżanek mówiła że od początku stosowania przez 3 miesiące wyskoczyły jej tylko 2 małe niespodzianki:)
UsuńU mnie duży efekt był widoczny już po pierwszym użyciu maseczki, tonik też już po tygodniu-dwóch dawał efekty.
UsuńStosowałam jako wcierkę do włosów i otrzymałam fajny rezultat, ALE zapach jest dla mnie zdecydowanie zbyt intensywny i niestety utrzymywał się na włosach, co mnie strasznie drażniło, więc kozieradkę odstawiłam na rzecz lukrecji. Również przecierałam buzię tym wywarem, ale obawiam się, że zbyt krótko, żeby zaobserwować efekt. Zostało mi całe opakowanie więc, przetestuję jak działa na buzię. Maseczka już się robi:) zastanawiam się czy nie dodać tam olejku argonowego? dobry pomysł?
OdpowiedzUsuńJasne ja czasem dodaję troszkę olejku:))
Usuńprzydatny post, zrobię taką maseczkę bratu ;p
OdpowiedzUsuń:D powodzenia:)
UsuńTo bardzo dobra informacja jest :) Jutro z samego rana idę na poszukiwania kozieradki :) Walczę już ileś lat z twarzą pełną zaskórników i nieproszonych przyjaciół. Mam nadzieję, że to pomoże :)
OdpowiedzUsuńSpróbuję na pewno maseczki, może ona mi coś pomoże ;p
OdpowiedzUsuńCześć :)
OdpowiedzUsuńJuż od dłuższego czasu śledzę twoją stronę internetową i jestem pełna zachwytu wobec Twojej osoby! Widać, że robisz to co kochasz ;) Nie dość, że jesteś przepiękną kobietą, robisz wspaniałe makijaże to także potrafisz doradzić w każdej sprawie.
Ja mam do Ciebie pytanie odnoście zdjęć, które dodajesz. Robisz je sama? Używasz statywu? Jakiś lamp? Chodzi mi głównie o to jak robisz, że są one tak jasne, wyraźne i mają tak cudowną kolorystykę? I chciałabym się jeszcze dowiedzieć w jakim programie przerabiasz zdjęcia ;)
Będę Ci bardzo wdzięczna za odpowiedź, pozdrawiam cieplutko :)
Kochana ja używam canona 600d, zwykle robię zdjęcia z ręki,czasem używam statywu, dziś robiłam w zwykłym świetle dziennym:)
UsuńPóźniej dodaję napisy w photoshopie;)
dziękuję za miłe słowa:*
Chciałam się podpytać jak często taką maseczkę sobie dziewczyny fundujecie i jak z efektami? Ostatnio moja cera szaleje, począwszy od 'kaszki' na czole po ciężkie do zwalczenia i wolno gojące się 'wulkany' wzdłuż szczęki. Mam nadzieję, że kozieradka pomoże mi chociaż ze śladami po wypryskach i ciekawa jestem jak sobie radzi z ładognieszymi pryszczykami.
OdpowiedzUsuńtoniku mogłabyś używać codziennie a maskę co dwa dni:)
UsuńAlinko, wiesz może czy na długiej jest jakiś sklep zielarski bądź w okolicach? Bo na internecie nie mogę znaleźć żadnej informacji.
OdpowiedzUsuńna długiej nie ale na garbarskiej:)
Usuńul. Szlak 16 :)
Usuńdziękuje dziewczyny! :)
UsuńAkurat dzisiaj pomyślałam, że muszę poszukać na Twoim blogu przepisów na naturalne maseczki, a tu proszę, dodałaś post w sam raz dla mojej cery;) Jak zawsze niezastąpiona Alinka:* Kupię kozieradkę w tym tygodniu;)
OdpowiedzUsuńCieszę się:))
Usuńwyproboje dziekuje za porade a mam cere tradzikowa!! mam pytanie gdzie dostane butelki takie? do przelewania np? mam cere sucha.... z tradzikiem i juz sama nie weim o co zasiegnac;(
OdpowiedzUsuńA jaką lepiej uzywac mielona ? Kochana?
OdpowiedzUsuńTwój blog jest cudowny;) właśnie zamawiam nasiona kozieradki, będzie maseczka;)
OdpowiedzUsuńKozieradke stosuje na włosy od ponad 3tyg, ale nie zauważyłam zmian, jak włosy wypadały tak wypadają, a mi płakać sie juz chce :(. Chyba kupie kozieradkę w tabl do łykania, bo podobno normuje gospodarkę hormonalną, a u mnie prawdopodobnie rozchwianie hormonalne jest przyczyną. stosował ktoś może?
OdpowiedzUsuńPyłek pszczeli świetnie reguluje gospodarkę hormonalną i wszystkie procesy zachodzące w organizmie, pierzga pszczela ma jeszcze lepsze działanie. Tabletki to jednak chemia, co by nie było,na jedno pomogą, na drugie zaszkodzą, nie od razu - dlatego ludzie często nie mogą wpaść na to z czego Im się biorą różne problemy.
UsuńEwewelka
A ja mam pytanie z innej beczki, ile można przechowywać "tonik" z kozieradki?
OdpowiedzUsuńja akurat robię go co 2-3 dni:)
Usuńzdradz Kochana jaka polecasz nasiona czy zmielona? ;)lepiej jako do przemywania twarzy ? czy mozna codziennie przemywac mam cere sucha wrazliwa nie zaszkodzi?
OdpowiedzUsuńnie powinna jeśli cie nie uczuli- zrób próbę:)wtedy spokojnie możesz używać codziennie. ja mam zmieloną i taką polecam ale ziarenka też mogą być.
UsuńStosuję na skórę głowy, ale na twarz też spróbuję :) Alinko, mam do Ciebie pytanie :) Czy przetestowałaś już wystarczająco odżywkę do paznokci z Mirrą od Barbra Pro ? Szukam czegoś sprawdzonego i ciekawa jestem efektów :)
OdpowiedzUsuń"Ekstrakt z Nasion kozieradki: To roślinny odpowiednik kobiety. Nasiona kozieradki zawierają fitoestrogeny, które działają w organizmie ludzkim na podobieństwo estrogenów. Kozieradka pospolita pomaga kobiecemu organizmowi w wytwarzaniu hormonów oraz wspomaga pracę gruczołów piersiowych."
OdpowiedzUsuń....
Ja lecę robić maseczkę :)
OdpowiedzUsuńTonik na pewno zrobię :)
OdpowiedzUsuńAlinko, czy mogłabyś mi polecić dobry krem do twarzy, z filtrem minimum 20, bez zbędnej chemii, tzn bez parafiny i jeśli takie są - bez silikonów. Proszę, pomóż. Kupiłam krem z retinolem i muszę mieć filtry, ale nienawidzę parafiny. Pozdr
OdpowiedzUsuńDorota
Na pewno znajdziesz coś dla siebie w gamie produktów Iwostin Solecrin, najlepiej 50+, nie mniej przy retinolu.
UsuńPozdrawiam. c:
Od dawna stosuję maseczkę z kozieradki, faktycznie pomaga w walce z nie przyjacielami :)
OdpowiedzUsuńpóki co stosuję kozieradkę na skalp i bardzo pomogła mi z wypadaniem ;)
OdpowiedzUsuńhej:) na meile nie odpisujesz wiec pytam tutaj, czy brałaś może kiedyś tabletki revalid na włosy?? chciałabym sie dowiedzieć czy są skuteczne i rzeczywiscie szybciej rosną po nich włosy:). czekam na odpowiedz. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhej,wprawdzie pytasz aliny, ale ja ci powiem, ze u mnie szalu nie bylo, natomiast u mojej przyjaciolki wlosy oszalaly, przyspieszyly i wiecej ich bylo :)
UsuńU mnie też Revalid się nie sprawdził, zero efektu :) .
UsuńWow, fantastic blog layout! How long have you been
OdpowiedzUsuńblogging for? you make blogging look easy. The overall look of your web site is fantastic,
let alone the content!
Feel free to visit my weblog :: https://statusnet.technocore.cz/isabelled
Świetne przepisy. Muszę wreszcie wypróbować jej cudowne właściwości :)
OdpowiedzUsuńzaczęłam stosować jako wcierkę i jako tonik, ale nie radzę sobie (a tym bardziej mój mąż) z jej smrodem... z rezultatów byłam zadowolona, ale na razie odstawiłam :/
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję ;3 chciałabym mieć takie włosy zawsze. Niestety nie są dane mi kręciołki. Twoje są zupełnie cudowne, bardzo ich zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńW prawdzie nie lubię jej zapachu,ale działanie to rekompensuje ; ) Szczególnie na włosach. Zainteresował mnie macerat, potrzebne są nasionka mielone czy koniecznie całe?
OdpowiedzUsuńAlinko, pisałam wcześniej ale mój komentarz yyy zniknął...
OdpowiedzUsuńCzy będą jakieś problemy z wysłaniem zestawu carmexów za granicę? Bardzo Cię proszę o odpowiedź :) Pisałam też w mailu, ale obawiam się, że dostajesz ich tyle, że może Ci gdzieś umknąć;)
A czy naczynkowcy mogą używać kozierladki? :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
A.
Zwinęłaś mi temat! :D O właściwościach kozieradki przeczytałam z tyłu opakowania i od pewnego czasu testuję maseczkę, planowałam właśnie o niej pisać. Podziwiam też zdjęcia w tym wpisie - są genialne. Zielsko przedstawia się w różowym świetle i nabiera zupełnie innego charakteru :)
OdpowiedzUsuńA ja nigdzie nie mogę znaleźć kozieradki:/ już dawno słyszałam o niej wiele dobrego, ale nigdzie nie ma:/ porażka jakaś
OdpowiedzUsuńMaseczka jest faktycznie nie zła, napina i nawilża skórę, jest też gładsza w dotyku. Na tyle gładka , że z łatwością można wyczuć nawet najmniejszą krostkę na twarzy, akurat tego efektu nie lubię ;) Następnego dnia zauważyłam, że największe pryszcze trochę się wysuszyły więc warto spróbować :)
OdpowiedzUsuńmaska z kozieradki blow my mind! po raz pierwszy widzę efekt jakiejś maseczki/specyfiku. Po masce zrobionej z mielonej "kozy" i przykryta papierową maską tabletkową (polecam!!) uspokoiła skórę, wypryski stały się bledsze i dzisiaj widzę, że szybciej się goją! stosuję tonik, mam nadzieje, że uda mi się poprawić stan mojej cery!
OdpowiedzUsuńJaxxxie strasznie się cieszę:))
Usuńwitaj Alinko,
OdpowiedzUsuńpytanie odnośnie oleju - ile witaminy E należy dodać? Pozdrawiam, Kasia.
aby szybko pozbyć się wyprysków, krost, zaskórników i trądziku polecam błoto algowe! najlepszy produkt i do tego naturalny. Cena za 550 ml to 24 zł.
OdpowiedzUsuńCała recenzja na http://coffeebreakforkate.wordpress.com/2013/02/27/bloto-algowe/
Mam pytanie odnośnie toniku. Kupiłam nasiona kozieradki (nasiona na kiełki), ale są one w całości, nie zmielone. Zalałam je wodą i mój tonik wyszedł dużo bardziej przejrzysty, w zasadzie jak żółta woda i nie mam żadnej papki. Czy taki będzie działał tak samo? Co mogę zrobić, aby stworzyć z nich papkę, np. na maseczkę?
OdpowiedzUsuńPrzy okazji ślicznie dziękuję za Twojego bloga, pomógł mi niesamowicie w wielu sprawach i jest świetną inspiracją! Dzięki!
Właśnie zrobiłam olej z kozieradki:) teraz pozostaje tylko czekać. Na kolejny ogień idzie maseczka, a potem tonik:) Dzięki Alinko za takie naturalne przepisy:)
OdpowiedzUsuńwitam,
OdpowiedzUsuńmam pytanie - zrobiłam tonik z kozieradki (kupilam w aptece zmielone nasiona) i po 2 dniach trzymania go w pojemniczku zaczął brzydko pachniec - jak by się ukisił... zastanawiam się co zrobilam zle... postępowałam wg Twoich instrukcji
Pozdrawiam
A trzymałaś go w lodówce?
UsuńA czy można kozieradkę stosować przy cerze naczyniowej :(?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
A.
Kozieradka kupiona, dziś pierwsza próba z maseczką. Dodam do niej troszkę oliwy z oliwek, doskonale sprawdza się na skórze z tendencją do trądziku, polecam:-)
OdpowiedzUsuńCzesc, jak długo należy trzymać tonik? I czy wystarczy na półce czy trzeba w lodówce? Pozdrawiam:) i dziekuje za odp!
OdpowiedzUsuńWłaśnie dzisiaj zaparzyłam kozieradkę, żeby używać jej na skalp, ale na twarz chyba też poużywam xD Dzięki :)
OdpowiedzUsuńhej ;) ostatnio szukałam kozieratki w aptekach i nie mogłam jej znaleść ale przejde się do zielarskiego sklepu ;) mogła być przygotować post na temat atopowego zapalenia skóry ? Borykam się z tym od niedawna , coś okropnego , kremy i żele kosztują majątek a warko wypróbować może coś naturalnego ;)
OdpowiedzUsuńświetny blog !!!!
Mam kilka pytań Alinko,
OdpowiedzUsuńużywałaś może szamponu BIOVAX? szukałam i piszesz tylko o maskach, a chciałabym kupić bo Pani w zielarskim powiedziała mi że 'to lepsza wersja Seboradinu'. Nadal nie mogę znaleźć szamponu odpowiedniego dla mnie. Po wszystkich włosy są bardzo suche i wypadają jak szalone. Najlepsze są te z Apteki albo sklepów zielarskich ale to i tak nie to. Próbowałam też myć włosy w szarym mydle i w szałwiowym z Tuli ale mimo solidnego spłukania w dotyku i wyglądzie miejscami są jakby tłuste, najwidoczniej nie jest mi pisane mydło.Używam jeszcze maski WAX ale i tak nie jestem zadowolona z ich stanu i kondycji. Właśnie kupiłam kozieradkę i zamierzam robić wcierki, nie wiem jednak jak się do tego zabrać? może lepsze byłyby oleje? nie wiem od czego zacząć. I zastanawiam się czy olejki eteryczne jako wcierki można stosować prosto z buteleczki czy wypadałoby je rozcieńczyć? Martwię się że będę musiała je po prostu ściąć i mieć krótkie, bo tak to wypadają, łamią się i są suche i zupełnie nie wiem co z nimi zrobić i jak o nie dbać. Chciałabym żeby umiały mówić i powiedziały czego im trzeba. Doradź coś, proszę. Pozdrawiam
Dziś zrobiłam sobie tonik z kozieradki i mam pytanie czy tonik trzeba przechowywać w szklanej butelce czy to nie ma znaczenia i może być w plastikowej? nie miałam szklanej i wykorzystałam pustą po toniku. od tygodnia stosuję też olejki na twarz zamiast kremu na noc, arganowy u mnie sprawdza się świetnie na włosy,a na twarz stosuję olejek z pestek z winogron, zauważyłam znaczną poprawę wyglądu mojej cery ,mimo iż stosuję go dopiero cztery dni, zniknęły mi przebarwienia po krostkach z zeszłego tygodnia i te wcześniejsze,a do tej pory nie mogłam się ich pozbyć . nic takiego innego nie używałam ,więc chyba to po olejkach. Dziś kupiłam sobie też tusz lovely który polecasz i szampon bez sls i parabenów green pharmacy. czekam też na dostawę mydła aleppo.I to dzięki tobie idę trochę w stronę naturalnej pielęgnacji. Ciekawe jak u mnie sprawdzą sie te wszystkie kosmetyki.Bardzo dziekuję Ci za ciekawe posty :-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny wpis, dziękuję za napisanie.
OdpowiedzUsuńWitaj! Właśnie pisze z maseczką z tych nasion i mogę stwierdzić, że jest świetna, robie ją 1 raz, niesamowicie super chłodzi twarz w moim przypadku, co jest bardzo przydatne, gdyż ciągle, jest mi gorąco. Tonik również zrobiłam i myśle, że będzie świetny. Czekam na efekty.
OdpowiedzUsuńChciałam się jeszcze dowiedzieć, czy ten tonik mogę przechowywać w szafce ? w plastikowej butelce ? czy w lodówce powinien być ? i jak on długo wytrzymuje ? pozdrawiam :)
Przechowuj w słoiczku w lodówce, sama to robię przez max tydzień :) Dzięki Alinie mogę szczerze polecić! :)
UsuńKozieradka jest doskonała, ma wiele świetnch właściwości. Nauczony doświadczeniami wielu klientów, szczerze polecam!
OdpowiedzUsuńCzy tonik z kozieradki należy trzymać w lodówce czy można normalnie w szafce? :)
OdpowiedzUsuńHej, kozieradka na włosy, kiedy chcę ją stosować przed snem, mam zasnąć w czepku, czy spłukać po jakimś czasie? Nigdzie o tym nie jest napisane....
OdpowiedzUsuńPo co Ci czepek? Wcieraj w skórę tylko napar z kozieradki, bez "papki" i idź tak spać, rano możesz umyć włosy, ale wiem, że sporo osób nie myje ;) chyba, że zapach przeszkadza
UsuńHmm tonik można przechować parę dni w lodówce, ale co z papką? Czy tylko świeża nadaje się na maseczkę?
OdpowiedzUsuńdzięki Alino, mam właśnie kozieradkę w domu, ale na razie nie stosuję nic na skórę głowy bo odpoczywa sobie po Jantarze, zatem dzisiaj na pewno zrobię sobie maseczkę :)
OdpowiedzUsuńczy maseczkę również można przechowywać, czy tylko świeża się nadaje?
OdpowiedzUsuńciekawy pomysł na trądzik ale ja na szczęście juz sie go pozbyłam ! Ostatnio odkryłam serie Sebumetic firmy Dermika ! dzięki tej serii naprawdę udało mi sie pozbyć trądziku.
OdpowiedzUsuńUżywam jej od kilku tygodni ale efekty sa widoczne już po kilku dniach stosowania.
Ja z tej serii mam żel do mycia twarzy krem.
Oba kosmetyki rewelacyjne - w wygodnym opakowaniu, ładny zapach no i sa wydajne.
Zel rewelacyjnie oczyszcza skore, po użyciu jest ona oczyszczona z wszelkich zanieczyszczeń, makijażu. Krem dobrze nawilża, matuje, sprawia ze skora nie świeci sie. Na mojej buzi odkąd zaczęłam używać tych kosmetyków nie pojawiają sie pryszcze, stare bardzo szybko sie zagoiły ! Polecam super dla osób cierpiących z powodu trądziku !
gdzie przechowywać tonik ? :)
OdpowiedzUsuńW szafce w łazience, przecież nic się nie stanie. zapraszam na skutecznienatradzik.pl odpowiedzi na większość pytań. Porady które tabletki wybrać oraz domowe sposoby na trądzik.
OdpowiedzUsuńCzy mogę przygotować tonik nie z nasion,a już ze zmielonej kozieradki?
OdpowiedzUsuńKozieradka jest super . szkoda tylko że wczewsniej nie znalazlam tego postu
OdpowiedzUsuńAlinko, ile witaminy e powinnam uzyc do zakonserwowania takiej ilosci maceratu jak w Twoim opisie ?:) Pozdrawiam:*
OdpowiedzUsuńMam pytanie odnośnie maseczki na twarz. Skoro kozieradka stosowana na skórę głowy powoduje zmniejszenie wypadania włosów, a nawet pojawienie się nowych i przyspieszenie ich wzrostu, to czy na twarzy nie spowoduje tego samego, tzn. czy nie pojawi się tam jakieś owłosienie?
OdpowiedzUsuńOd dziś zaczynamy takową kurację:):)
OdpowiedzUsuńChciałabym zacząć wcierać kozieradkę w skalp, ponieważ bardzo wypadają mi włosy, jednak używam również minoxidilu 5%, dokładnie jest to rogaina w piance, czy mogę używać te dwa preparaty razem? rogaine stosuję dwa razy dziennie, rano i wieczorem, natomiast kozieradkę chciałabym wcierać w ciągu dnia
OdpowiedzUsuńZnalazłam powód, przez który kozieradka może u niektórych wzmagać wypadanie włosów. Otóż, poszperałam w odmętach internetu i: w badaniach na zwierzętach, kozieradka obniżała poziom T3, co może zakłócić pracę tarczycy. W skrócie: mniej T3 -> więcej TSH -> objawy niedoczynności(stąd wzmożone wypadanie).
OdpowiedzUsuńCzyli osoby z niedoczynnością już stwierdzoną lub podejrzewaną używają kozieradki na własne ryzyko. Ja po swoich perypetiach, odradzam i rozpuszczam wici. ;) Ania
A ta kozieradka do toniku powinna być zmielona ?
OdpowiedzUsuń