
Myślę, że szczotka prostująca Liss&Brush 3D Ionic bardziej zaskoczyć mnie nie mogła:D Właściwie kiedy ją dostałam, byłam chora, trochę zwlekałam z testami i byłam sceptycznie nastawiona. Przewijała mi się już na Instagramie ale spodziewałam się, że na moich włosach szału nie będzie. Wyobrażałam sobie, że ich nie wyprostuje. albo znów za bardzo rozgrzeje, że będzie ciągnąć czy ogólnie okaże się nieudanym wynalazkiem:D Zwykle się nie mylę ale tym razem pomyliłam się bardzo!
Tym bardziej się cieszę, że z BaByliss Paris możemy zrobić konkurs i mam dwa produkty dla Was. Po jedną możecie zgłaszać się na insta udostępniając dzisiejsze zdjęcie, po drugą tutaj w komentarzu jeśli Ig nie macie:) No gwarantuje Wam, że zwycięzcy będą zachwyceni.
Czemu ta szczotka jest taka fajna? Głównym powodem, dla którego ja tak ją lubię, jest to, ze z jej pomocą mogę ogarnąć powywijane i pokręcone włosy na całej głowie, szybciej niż z pomocą prostownicy. Moją prostownicę uwielbiam, używam jej do poprawek przy przednich pasmach w trakcie tygodnia, ale szczotkę prostującą Liss&Brush 3D Ionic mogę bez problemu wyczesać i wyprostować włosy z tyłu głowy!
To dla mnie chyba najważniejsze, bo zupełnie nie muszę przejmować się, czy zrobiłam to równo- efekt jest bardzo naturalny. Przy prostownicy zawsze widać dużą różnicę między wyprostowanym fragmentem a np końcami, których już prostownicą traktować nie mam serca. Przy szczotce prostującej BaByliss Paris, wszystko wygląda bardziej naturalnie- włosy są proste ale nie w taki idealnie sztuczny sposób. Ciężko to opisać, bo oczywiście nadal są to po prostu równe, wyprostowane kosmyki:D
Oczywiście najczęściej używałam jej na przednich pasmach- no i tutaj to naprawdę wybawienie. Wystarczyło, że przeczesałam te włosy dwa razy i były po prostu idealne. Nie musiałam oddzielać pasemek jak przy prostownicy, wszystko zajęło dosłownie chwilkę a ja byłam gotowa do wyjścia i mocno zaskoczona:D
W instrukcji radzą by wcześniej przeczesać dane pasmo grzebieniem a przy prostowaniu trzymać koniec włosów i lekko je naciągać- jednak ja, jeśli moje włosy akurat nie były mocniej pokręcone nie musiałam tego robić. Moje włosy robiły się proste od samego czesania, w taki sposób w jaki czeszę je zwykłą szczotką. Oczywiście wszystko zależy od ich grubości i stopnia kręcenia- posiadaczki grubych loczków będą chciały lekko naciągnąć kosmyk, bo im porządniej to zrobimy, tym prostsze włosy uzyskamy.
Włosy w całości powinny być dobrze rozczesane, szczególnie jeśli są długie a plączą się na końcach. No bo jeśli z plątaniem nie mamy problemy, to szczotka prostująca Liss&Brush 3D Ionic je spokojnie rozczesze.
Najlepiej wyczesywać włosy umieszczając szczotkę od spodu pasma i czesać lekko w górę. Jeśli będziemy czesać od góry możemy po prostu za bardzo przygładzić włosy u nasady i stracimy objętość. Wyczesując je od spodu i do góry już nam to nie grozi.
Sama szczotka jest dość spora- mamy oczywiście powłokę ceramiczną która się rozgrzewa i składa się z czeszących wypustek. Te metalowe umieszczone są wymiennie z silikonowymi, które trzymają nasze włosy przy powierzchni szczotki:) Oprócz nich mamy też dwa rzęsy klasycznych ząbków na rogach szczotki.
Włosy faktycznie nie uciekają. Choć najmniejsza temperatura to 160 stopni, nie są też tak rozgrzane jak przy tej samej temperaturze i prostownicy. Jeśli czeszemy większe pasma, cześć włosów nie dotyka bezpośrednio rozgrzanego miejsca, ale finalnie i tak całe pasemko jest proste.
Zapomniałabym dodać, że szczotka jonizuje włosy przy każdym użyciu. W moi wypadku daje to dużą różnicę, włosy są o wiele bardziej gładkie i błyszczące.
Właściwie dawno nic tak mnie nie ucieszyło:) Nadal suszę włosy na szczotce, ale szczotka prostująca Liss&Brush 3D Ionic pomaga mi utrzymać ich dobry wygląd w ciągu tygodnia. Wiem że brzmi to bardzo entuzjastycznie więc nagrałam króciutki filmik na którym możecie zobaczyć jak włosy zachowują się w trakcie prostowania:D Szczotka daje u mnie efekt naturalnego poskromienia wszystkiego, co trochę się pokręciło.
Jeśli szukacie prezentu dla kogoś kto włosy prostuje, ta szczotka będzie naprawdę super! A jeśli chcecie zgłosić się po swój egzemplarz w konkursie no to oczywiście zostawiacie komentarz z odpowiedzią na:
-co robię by w święta włosy wyglądały pięknie?
-jakiś namiar na siebie:)
Na zgłoszenia czekam do 3 stycznia:)
Jeśli nie chcecie pisać, możecie też wziąć udział w konkursie na Instagramie;)
Testowałam także suszarkę marki BaByliss Paris - Pro Digital Compact 6100E :) Również posiadającą funkcję jonizacji, dwie końcówki (w tym jeden dyfuzor, idealny do kręconych włosów). Suszarka ma moc 2100 W, zawrotną prędkość wydmuchiwanego powietrza 208 km/h, dzięki czemu suszenie jest ultraszybkie - włosy suche w zaledwie kilka minut. Mamy też tryb nawiewu chłodnego powietrza i opcje 6 ustawień temperatury i prędkości. Najważniejsze dla mnie jest, że moje włosy są chronione podczas suszenia.
Jeśli macie pytania piszcie w poprzednim poście,
Buziaki
Ala
Alinko czy ta szczotka niszczy wlosy?
OdpowiedzUsuńOh... takie proste i jednocześnie trudne pytanie, jednocześnie bardzo na czasie. Aby wyglądały piękne musiałam je skrócić o ponad 20 cm... ale co dalej? Ich stan nadal nie był "odświętny ". Cztery produkty i miesiąc pielęgnacji: Joanna ultraplex, odżywka Palmers kokosowa, kallos kreatyna i szampon loreal przeciw wypadaniu włosów o cudownym lawendowym zapachu! Moje włosy już od 2 tygodni nie zaliczyły gorszego dnia i zdecydowanie rzadziej muszę je myć. agagonia@gmail.com
UsuńOch, jakie to byłoby wybaczenie dla moich włosów. Przestalabym wyglądać jak pudel. Moje włosy całkiem kręcone nie są, ale mocno się faluja i mam ni to skręt ni to puch, generalnie siano. Muszę nałożyć naprawdę ogromną ilość olejów, odżywek i masek, żeby je jakoś dociazyc i ujarzmic. Chętnie przygarnelabym te szczotkę :) w121277@gmail.com
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Gdy znajdę odrobinę czasu by wyrwać się z kuchni , IDE pod prysznic, myjr włosy, następnie nakładał moja ulubiona odzywke marki matrix total results , później spryskuje jeszcze włosy najlepszym sprayem pod słońcem sfactor flat iron, a potem modelowanie włosów jest szybkie latwe i przyjemne, na koniec ponownie delikatnie spryskuje sprayem i fryzura swiateczna , w moim przypadku proste albo loki gotowe.
OdpowiedzUsuńżżeby moje włosy wyglądały świetnie olejuje je przed każdym myciem, bede tez unikac humekntów i protein by nie spuszyły mi włosów. po dokładnynm umyciu nałoże odżywke loreal proffesionel do loków wiem że zawsze mogęna nią liczyć. mimo tego żże nie stosuje stylizacji na ciepło tym razem planuje zrobić loki na lokówce sstożkowej i utrwalić lakierem anti frizz johny frieda dzięki temu wszystkiemu mogę byc pewna, że w święta moje włosy będą gładnie nie spuszone ale jednocześnie nawilżone i błyszczące ;)
OdpowiedzUsuńbardzo chciałabym wygrać <3
pozdrawiam <3
chlebekemilia@gmail.com
Święta to czas szczególny, wiec tym bardziej chcemy aby nasze włosy wyglądały ładnie. W tym roku moje włosy są o wiele dłuższe, dlatego mogę sobie pozwolić na wiele wiecej :) Jednak zanim to robię, obowiązkowo nakładam na nie olej kokosowy, żeby po umyciu były lśniące i gładkie. Używam tez mojej ulubionej maski Kallos. Po wysuszeniu idzie w ruch lokówka :) Bardzo lubię miec loki, gdyż wyglądają one niesamowicie elegancko i skromnie. Te proste kroki w zupełności wystarczają aby moje włosy wyglądały ładnie i były moją wizytówką :)
OdpowiedzUsuńmoj e-mail : malinka09062001@gmail.com
Hej. Żeby ten mój psotny włos jakoś w te święta wyglądał to robie to co zawsze. Myje i po 15min susze głowa do dołu, później nabłyszczam jedwabiem a na końcu prostuje tyle ze od nasady tylko raz przejeżdżam prostownica żeby may większa objętość. Na koniec kropelka olejku CHI i gotowe :) Mój e-mail: dorusiatyb85@op.pl ( w razie wygranej �� )
OdpowiedzUsuńPodobna szczotka oparzylam sobie skórę. Nie dotykalam jej. Tylko ciepło tej szczotki niestety źle działa na skórę. Mało tego szarpie strasznie i jest bardzo ciężka. Tylko zaznaczam, że to szczotka innej firmy.
OdpowiedzUsuńHej Alina :) przed Świętami zamierzam zafundować moim włosom nanoplex, zobaczymy jak się spisze :) a fryzurę wyczaruje nową lokowka Philipsa Auto Curler, którą ostatnio sobie zakupiłam - cena zawrotna,ale za to dzięki niej mimo posiadania dwóch lewych rąk jestem w stanie stworzyć piękne i zmysłowe loki :) pozdrawiam i Wesołych Świąt blond.kik@op.pl
OdpowiedzUsuńPrzed Wigilja zawsze stoje przed lustrem i dlugo prostuje wlosy, niestety czesc pasm pomimo prostowania zyje sobie wlasnym zyciem. Pozdrawiam i czekam na szczotke: anyula@poczta.fm
OdpowiedzUsuńBy włosy wyglądały pięknie w święta staram się o nie szczególnie zadbać od wewnątrz, ponieważ na zniszczonych włosach ciężko uzyskać niestety efekt "wow". :( Stosuję oleje, maski, balsamy by włosy zachwycały samą swoją kondycją i nie wymagały ulepszania toną lakieru itp. Do tej pory unikałam prostownicy ponieważ bałam się, że częstym prostowaniem zniszczę swoje włosy i efekt dbania o nie pójdzie na marne. Bardzo lubię proste, wygładzone włosy, które wyglądają zdrowo i zwracają swoim blaskiem uwagę innych dlatego fajnie by było być posiadaczką tejże szczotki. :) Moje wlosy nie wyglądają dobrze jeżeli są pokręcone bo ten skręt się utrzymuje słabo i się strączkują, dlatego na jakieś szczególne okazje lubię je wyczesać na okrągłej szczotce lub właśnie użyć prostownicy, choć zawsze obawiam się, że uszkodzi moje włosy. Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę wesołych świąt! ❤️
OdpowiedzUsuńkamila.szymanska@opoczta.pl
Pozdrawiam anu
OdpowiedzUsuńmam wrażenie, że Twoje włosy ZAWSZE są idealne :) I zazdroszczę Ci ich bardzo. Moim to by nawet ta szczotka nie pomogła ;-)
OdpowiedzUsuńCo robię by moje włosy w święta (i nie tylko!) wyglądały pięknie? Staram się dbać o włosy każdego dnia, ale wiemy, że czasem w codziennym pośpiechu trudno znaleźć czas na dopieszczenie naszych włosów. Natomiast w święta.. w święta chcemy wyglądać wyjątkowo! Aby moje włosy prezentowały się cudnie, myje je delikatnie szamponem, po lekkim wyciśnięciu nadmiaru wody z umytych włosów nakładam maskę zakwaszającą Catzy Vital - maska idealnie zamyka łuski włosów co sprawia, że włosy są miękkie, błyszczące i dobrze się rozczesują. Tak na prawdę po tym prostym zabiegu moje włosy nie potrzebują już specjalnych rytuałów.. Wystarczy je wysuszyć, ułożyć, spryskać lakierem do utrwalenia i fryzurka może i prosta, ale ze świąteczną kreacją prezentuje się obłędnie! ;)
OdpowiedzUsuńmój adres mailowy: m93slosarz@gmail.com
Hej! Mam bardzo niesforne włosy, kiedyś były kręcone, ale pod wpływem prostowania i innych zabiegów, zrobił się z nich puch 😔 potrzebują dużo uwagi, aby wyglądały dobrze, szczególnie na specjalne okazje, do których zaliczają się Święta :) na noc nakładam na włosy olej, by je odżywil, następnie poranne mycie, robię peeling skory głowy, myje delikatnym szamponem, a następnie osuszam ręcznikiem i nakładam maskę na włosy. Susze zimnym powietrzem. Jednak nie zawsze moje włosy wyglądają na mega odżywione, puszą się, przez co ich wygląd jest okropny, potrzebują 'ujarzmienia', dlatego zostają spięte. Fajnie byłoby,właśnie przy moich włosach, wypróbować taka szczotkę. Może zdziała cuda i przestane chodzić ciagle w spiętych włosach! ❤ pozdrawiam gorąco!!
OdpowiedzUsuńolanaum@o2.pl
Super sprawa taką szczotka ja aby ogarnąć moje włosy muszę je prostować mam ich duzooo!!Bez tego jest szopa��hehe najlepiej szybko bo z moją córką ciężko na chwilę dla siebie�� Agnieszka.kaniowska@onet.pl
OdpowiedzUsuńJa w Wigilię nakładam na włosy maskę marokańską z kilkoma kroplami olejku do włosów orofluido, trzymam około godziny na włosach. Później zmywam maskę, nakładam olejek na końcówki, suszę włosy na szczotce aby je podnieść a następnie prostuję włosy. Włosy po tym są niezwykle lejące, gładkie i błyszczące ;)
OdpowiedzUsuńCo robię by w święta włosy wyglądały pięknie?
OdpowiedzUsuńCzytam bloga Alinki i stosuję jej porady, dzięki którym moje słabe, zniszczone rozjaśnianiem włosy zaczynają powoli dochodzić do normy :)
malgorzata.kasica95@gmail.com
ja tam staram się dbać o włosy cały rok, nie tylko od święta ;) będę teraz próbować z olejem kokosowym (czytałam u Ciebie, że czyni cuda). A tak poza tym to taki standard - skrzyp, maski do włosów i na ile to możliwe zdrowa dieta :) n.m.bartczak@gmail.com
OdpowiedzUsuńCo robię aby moje włosy wyglądały do rzeczy...hmm... Pierwszy krok to przede wszystkim nawilżenie i odżywienie. Pomaga mi w tym odżywka arganowa isany, która nakladam na nawilżone włosy, po paru minutach spłukuje i myje naturalnym szamponem. Po kąpieli to nie wszystko, nie wiem dlaczego ale na moje włosy tylko działa wszystko co zwiazane z arganem tylko znowu nakładam na nie olejek arganowy. Uwielbiam! Po całym zabiegu, który trwa tak naprawdę niedługo włosy już tylko potrzebują ułożenia, używam zwykłej prostownicy bo niestety nie mam innej. Mam grube włosy więc ich nie kręcę, najlepiej wyglądają odżywione, wyprostowane i naturalnie rude!:) Bardzo przydałby mi się taki wspaniały sprzecik ktory uspawnił by moje szykownie:) E-mail ddariaa095@wp.pl
OdpowiedzUsuńCo robię aby moje włosy wyglądały idealnie ...Hmm.. oczywiście pierwsza rzeczą która robię jest nawilżenie i odżywienie włosów. W tym pomocna jest odżywka arganowa z isany. Uwielbiam! Po krótkim czasie zmywam ja i myje włosy i skórę głowy naturalnym szamponem. Nie wiem jak to się dzieje ale na moje włosy działa wszystko i tylko, co związane z arganem więc dodatkowo nakładam po kąpieli olejek arganowy na połowę długości włosów, od razu starają się miękkie po wysuszeniu i zaczynają błyszczeć. Do wykończenia używam mojej starej prostownicy która dodatkowo je wygładza i dodaje blasku. Taką fryzurę uwielbiam, niestety loczki nie utrzymują się na moich grubych włosach. Myślę że tak wspaniała szczotka jaka jest do wygrania ułatwiła by mi ten proces dodatkowo wszystko przyspieszyła. Marzę o niej:) e-mail ddariaa095@wp.pl
OdpowiedzUsuńHej! :)
OdpowiedzUsuńKażda z nas chce żeby jej włosy były idealne w święta i nie tylko. Wiadomo, że zimą włosy ulegają zniszczeniu i elektryzują się. Kiedy chcę żeby moje włosy były piękne używam tego co mam w domu, a mianowicie używam magicznej (naprawdę! ;D) maseczki z żółtka i miodu. Dla lepszego efektu biorę witaminy. Wszystko to czyni cuda ;) Nic tylko tworzyć przepiękne fryzury na wigilijną kolacje oraz szalonego Sylwestra! ;)
Pozdrawiam
Wesołych Świąt i zdrowych włosów ;*
karolinakirkiewicz@gmail.com
By moje włosy w święta wyglądały dobrze przed wigilijnym spotkaniem z rodziną podcinam końcówki, olejuje włosy, a po umyciu nakładam na 15 minut maskę biovax naturalne oleje.
OdpowiedzUsuńalicja.szm@poczta.onet.pl
By zapewnić moim włosom nienaganny wygląd w te wyjątkowe dni w roku, dostarczam im odpowiednią dawkę tego czego im w danej chwili brakuje. Nie eksperymentuje z nowościami, nie chcąc być niemile zaskoczona. Stawiam jedynie na włosowych ulubieńców. A gdy etap pielęgnacji jest już gotowy, podchodzę do wyjątkowej stylizacji -----> https://zapodaj.net/a737b9f4a812b.jpg.html
OdpowiedzUsuńProfesjonalny sprzęt jest nam kompletnie obcy, jednak zasmakowałybyśmy go jak wilk owcy.
W przypadku konieczności ( kaaarooolinciaaa@gmail.com)- może Twój mail w naszej skrzynce zagości.
Co robię aby moje włosy w święta wyglądały pięknie ? Nie bede pisac o maskach,szamponach, olejowaniu bo wydaje mi sie ze kazda "włosomaniaczka" moglaby sie tym pochwalic;) Ja Po prostu zadziałam spontanicznie !! Z reguły każda rzecz wykonuje bez planu ( chyba ze piekę sernik- wtedy robie go zawsze z przepisu!;)) Lubie upięcia - nie tylko standardowy "kucyk" ale też coś szalonego i młodzieżowego.Zdarzają się okazje kiedy i włosy są rozpuszczone lub delikatnie pokręcone. Wszystko to zależy od czasu i"weny"tworczej!a w te święta co zrobię żeby moje włosy wyglądały pięknie? Wszystko dopiero się okaże!;) i pamietajcie dbajcie o wlosy nie tylko 'od swieta' ale przez caly rok!;)Wesołych Świąt! :*
OdpowiedzUsuńMój adres mailowy; gorkapaulina@interia.pl
O włosy dbam każdego dnia, ale jak wiemy, gdy najbardziej nam zależy, to wszystko idzie zupełnie nie po naszej myśli. Dlatego rano, zanim.jeszcze zacznę kszątać się po kuchni, nakładam na włosy mój ulubiony olej lniany, czepek i czapkę, po czym zajmuję się gotowaniem czerwonego barszczu, żurku i innych potraw wigilijnych. Po kilku godzinach na włosy dokładam maskę, którą trzymam około 30, 40 minut. Po tym czasie myję włosy delikatnym szamponem, dokładam lekką odżywkę na trzy minuty i spłukuję. Ostatnie płukanie wykonuję chłodną wodą, by domknąć łuski, oraz wgniatam w mokre włosy samodzielnie przygotowany żel z siemienia lnianego. Po wysuszeniu włosów na szczotce wgniatam w końcówki olejek zabezpieczający je przed rozdwajaniem, który również zwiększa ich blask. To mój sposób na piękne, błyszczące włosy w święta!
OdpowiedzUsuńAlinko, życzę Ci wspaniałych, rodzinnych, ciepłych i zdrowych świąt!
Pozdrawiam Cię gorąco, Aleksandra
burattino1@gmail.com
Witaj Alinko i dziewczyny.
OdpowiedzUsuńJa to w swieta bardziej dbam o nastroj niz o siebie. Moze ta szczotka pomoglaby mi w koncu wygladac bardziej wow. Na codzien dbam o wlosy, ale faktycznie w swieta chce sie wygladac lepiej. To bedzie nasza pierwsza i wyjatkowa gwiazdka. Z mezem jestesmy na swoim z naszym malutkim dzieckiem. Moze nie bedzie maluszek tego pamietal, ale chce zapoczatkowac nasze wlasne tradycje. Wspolnie ubierana choinka, drobne ale od serca prezenty i przy wieczerzy elegancki wyglad :) pozniej spotkanie z cala rodzina i spiewanie koled:) co zrobie z wlosami? Jak co roku podbije swoj naturalny skret albo namecze sie z prostownica, ktora... od swieta uzywam.
Fajnie bedzie wygrac ta szczotke dla siebie, abym w kazdym dniu wygladala ladnie, po mimo tego ze nie chodze do pracy. Tak dla siebie. Spogladajac w lustro myslac o sobie, ze ladna ze mnie kobieta nawet z pociazowymi pamiatkami...
Wesolych Swiat dla wszystkich:)
Pozdrawiam
Garfild88@wp.pl
Aby moje włosy wyglądały pięknie zdecydowanie stawiam na olejowanie. Uwielbiam różnego rodzaju olejki, moje włosy kochają też jedwab. Do rozczesywania ich używam tangle teezera. Zdecydowanie zapobiega rozdwojonym końcom. Podcinam je regularnie i kluczowo: dbam o zdrowe odżywianie. Dzięki temu włosy są piękne nie tylko w święta. Pozdrawiam! :* moj mail to talola@op.pl
OdpowiedzUsuńW święta, jak pewnie wielu z Was, mój grafik również jest napięty. Na takie okazje, gdzie między lepieniem pierogów, ubieraniem choinki i świątecznymi porządkami trzeba jeszcze upchnąć zrobienie się na bóstwo, czeka zawsze zachomikowana porcja Olaplexu. Tak więc po szybkim porannym myciu lekkim, oczyszczającym szamponem idzie jedynka, potem jak najszybciej dwójka i tak z turbanem melinuję się w kuchni i pozwalam moim włosom przejść zapachem goździków, pierników i innych świątecznych pyszności ;). Przeważnie po godzinie-dwóch z drugim etapem włosy są w tak dobrej formie, że wystarczy dokładnie spłukać i nałożyć na końce olejek lub lżejsze serum. Problem z jednoczesnym suszeniem i układaniem rozwiązuje ustrojstwo zwane szczotko-suszarką, świeżo po zabiegu nie potrzebuję już nawet prostownicy.
OdpowiedzUsuńChodzi za mną ta szczotka od kiedy pierwszy raz mignęła mi w reklamie, fajna i "naturalniejsza" alternatywa dla prostownicy. W szczególności, gdy używa się jej dość często.
mój adres- devindis.jo@gmail.com
Ja żeby Moje włosy wyglądały dobrze w święta, dbam o nie przed świętami a w święta już tylko odpoczywam :D nie no, żartowałam... w święta mam trochę więcej czasu dla siebie, więc oprócz standardowej pielęgnacji trzymam włosy nawilżone maseczką do włosów pod czepkiem a gdy czas minie spłukuję je mieszanką wody i octu jabłkowego, odczekuję ok 1 minuty i ponownie spłukuję. Gdy podeschną, układam je na szczotce i nawiliżam kilkoma kroplami olejku z pestek moreli. Koniec! :) klaudiakrol7@o2.pl
OdpowiedzUsuńŻeby moje wlosy wygladały ładnie, świeżo i zadbanie zawsze, szczegolnie przed specjalnymi okazjami, nakladam sobie żółtko na wlosy, porządnie wcieram i owijam, chodzac tak przed dłuższy czas, po czym je myję. Na koniec wcieram dosłownie na końcówki włosów olejek arganowy.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie jest to najlepszy sposób, jeszcze z dziecinnych lat :)
E-mail: adrianka001@interia.pl
Pozdrawkam :)
Aby moje włosy wyglądały piękne na święta dbam o nie cały rok :)
OdpowiedzUsuńPrzed świętami nie odpuszczam olejowanie i treściwych masek , nie zapominam o serum na końce. Wiadomo,że chcę ,aby w ten wyjątkowy czas wyglądały najpiękniej i staram się wyciągnąć z nich ich piękno :)
Używam płukanek ,żeby nabłyszczyć i domknąć łuski włosów ( octowa i żel lniany ). Suszenie chłodnym nawiewem. Po skończonej pielęgnacji i suszeniu są błyszczące i nawilżone :)
ankaolszanska1993@wp.pl
Mój sposób na piękne włosy w święta to przede wszystkim odpowiednia pielęgnacja. Na codzień włosy myję odżywkami, co dwa dni stosuje maskę do włosów a po każdym myciu mokre jeszcze końcówki zabezpieczam jedwabiem i nigdy nie susze włosów i nie czeszę mokrych szczotka. Szczególnie przed świętami zwiększam intensywność zabiegów, podcinam zniszczone końcówki czy odświeżam kolor włosów profesjonalnymi kosmetykami. O pięknych włosach zaczynam zazwyczaj myśleć na miesiąc przed świętami by zdążyć poprawić nie tylko ich kolor ale też kondycję na kilka kolejnych miesięcy. ala90210@onet.pl
OdpowiedzUsuńJa przed świętami zawsze funduję sobie... Porządną wizytę u fryzjera :D to jedyny moment w roku kiedy nie szczędzę im masek, zabiegów i różnych takich ;) To już taka moja tradycja. Dlatego moje włosy są najpiękniejsze właśnie w Święta Bożego Narodzenia :)
OdpowiedzUsuńMój email: blochelkarolina@gmail.com
Aby moje włosy wyglądały pięknie w te święta właśnie siedzę z farbą na włosach nałożoną przez mojego męża :) dodatkowo będę je stylizować za pomocą mojego nowego nabytku do podnoszenia włosów u nasady, również od Babyliss - root boost! Urządzenie jest genialne! Ale oczywiście używam go sporadycznie :) Do pełni szczęścia brakuje mi tylko urządzenia, które wygładzi lub pokręci moje włosy i tu również marzę o produkcie marki Babyliss Curl Secret! Na blogach i youtube wygląda bajecznie! Odkąd usłyszałam o prostujących szczotkach byłam ciekawa ich działania, mam jedną, ale niestety ciągnie i elektryzuje włosy, także trochę się zraziłam do tego typu szczotek. Uważam jednak, że taka szczotka to wybawiemie dla cienkich i niesfornych włosów, ponieważ fajnie wygładza I nie zabiera objętości!
OdpowiedzUsuńWESOŁYCH ŚWIĄT!!
E-mail: anqul@interia.pl
Moje włosy bardzo sie puszą, niektore kosmyki skręcaja sie w ladne loki niektore sie tylko faluja, ogolnie to cięzko je ogarnąć zeby sie ladnie układaly, najczesciej zeby je ujażmic nakladam mnostwo odzywek i olejkow, lecz to nie tez nie daje porządanych efektow, nie chce natomiast uzywac prostownicy zeby nie poglębic efektu puchu na wlosach, taka szczotka bardzo by mi sie przydałą zeby ladnie wygladac w swięta:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
mail: nataliaseliga@op.pl
By moje włosy dobrze wyglądały w święta, postaram się aby były uprzednio dobrze naolejowane olejkiem zurawinowym i nawilzone maseczka :) Po umyciu, wysuszeniu i wtarciu serum, zamierzam zrobić uroczego kłosa :)
OdpowiedzUsuńE-mail: softblanket91@gmail.com
Mam krecone wlosy, wiec musze je pozadnie nawilzyc odzywka, potem nakladam olejek arganowy, a jak troche podeschna to maslo murumuru, na siweta zepne czesc wlosow w warkocz i przyczepie czerwona wstazka :D asiajaroszewska@gmail.com
OdpowiedzUsuńP.S. Nie ma co ukrywac krecone wlosy sa super, ale taka szczotka bylaby wybawieniem "w gorsze dni" :) bo wiadomo jak to jest z tymi kreciolkami
Moje włoski mają 15 mm długości. I uwielbiam taką długość!! Do ułożenia używam jakiś kremik do włosów i jest super. Czasem tylko spotykam się z reakcją typu "mamo a to jest chłopak czy dziewczyna?:) Więc szczotka -jeśli szczęście się do mnie uśmiechnie, będzie nie dla mnie tylko dla siostrzyczki z pięknymi, gęstymi, aczkolwiek puszącymi się włosami. Pozdrawiam:) aniaa1@vip.onet.pl
OdpowiedzUsuńJa poddałam się zabiegowi keratynowego prostowania włosów, które znacznie wygładziło moje niesforne, pofalowane włosy, choć do prostych dalej trochę im brakuje. Odkąd jest ze mną Elenka (2 miesiące) szukam prostych, szybkich i skutecznych rozwiązań, tak by być zawsze gotową do opieki (i zadbaną ;) !) mamą dla mojej córeczki ;)
OdpowiedzUsuńe-mail: olaharan@gmail.com
Żeby moje włosy wyglądały w święta magicznie olejuję je kilka godzin przed myciem (czasami na cała noc), w wannie nakładam odżywkę, potem myję je szamponem nawilżającym marki Organic Surge i aplikuję odżywkę tej samej firmy.
OdpowiedzUsuńNa koniec płuczę je rzadkim glutkiem z (wcześniej zalanego) siemienia, dodając troszkę octu jabłkowego.
Jak już podeschną zawijam je na opaskę i spryskuję koreańską esencją Missha.
Rozpuszczam bezpośrednio przed uroczystą kolacją bądź wyjściem z domu.
Mam dzieki Tobie (bo większość tej pielęgnacji jak i sposób 'na opaskę' są zaczerpnięte z Twojego bloga) cudowną fryzurę :D
... i za to Ci Kochana bardzo dziekuję :*
Pozdrawiam przedświątecznie!
kaneta4@wp.pl
Przedświątecznie odwiedziłam fryzjerkę, bo dobre strzyżenie to u mnie podstawa :) A w pielęgnacji nie zmieniam nic, dopóki aktualny szampon i odżywka się sprawdzają (obecnie szampon Tigi Color Goddess i odżywka kokosowa Vatika). No, może w sobotę rano zrobię przed myciem głowy jeszcze szybkie olejowanie z odżywką i naftą? Kto wie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Maria (mariadegustibus at gmail.com)
w Święta sposób na piękne włosy jest jeden jedyny
OdpowiedzUsuńpolubi go każdy bo wcale nie trzeba użyć brylantyny
wystarczy je dobrze rozczesać i na chwilę stanąć pod choinką
gdy jej blask cię otuli to nie ważne czy jesteś brunetką czy blondynką
tafla będzie gładka i zalotnie migocząca
można nawet tak stać pod choinką aż do nadejścia wielkanocnego zająca
druch20@wp.pl
Zadbane i wypielęgnowane włosy są same w sobie doskonałą wizytówką na święta , jednak kiedy trzy dni pod rząd chcę żeby wyglądały idealnie a nie mam czasu na ich codzienne mycie -wtedy stawiam na odrobinę suchego szamponu aby odbić włosy u nasady oraz na efektowne upięcie , wystarczy prosty warkocz połączony z niskim koczkiem i efekt wow gotowy do tego olej śliwkowy na końcówki który swoim marcepanowym zapachem od razu wprawia w świąteczny nastrój !
OdpowiedzUsuńaina43@gmail.com
Ja o moje włosy dbam na każdym kroku. Odżywki, maski, oleje. Ponieważ zawsze gdy potrzebuje ich idealnych zdaża mi się bad hair day, więc w tym roku postawie na minimalizm ;) dobre oczyszczenie, odżywka i olej na końcówki. Przysięgam tym razem postaram się je chociaż podsuszyc, żeby nie straszyć push upem ;) mam nadzieję , że w tym roku choinka będzie królować a nie mój nieład :)
OdpowiedzUsuńJeśli coś pójdzie nie tak przyzdobie się w lampki ;D
konstancjaz@outlook.com
Aby moje włosy w święta wyglądały pięknie, po prostu... STARAM SIĘ CZUĆ PIĘKNIE :) Wiadomo, że okres przedświąteczny to dla większości z nas walka z czasem i stres, żeby wszystko wyszło jak najlepiej. Dlatego ja stawiam na zwolnienie tempa i podarowanie sobie chwili wytchnienia, kiedy jestem zrelaksowana, każda komórka mojego ciała daje mi o tym znać, odwdzięczając się dobrą formą. Szczęśliwa ja, to szczęśliwe włosy :)
OdpowiedzUsuńjustyna131108@wp.pl
super szczotka ;)
OdpowiedzUsuńWow! Ta szczotka wydaje się być genialna! Na piękne włosy trzeba sobie zapracować przez caly rok, ale w święta, kiedy spotykamy się z dawno nie widziana rodziną trzeba pokazać się z jak najlepszej strony :) Najlepiej polozyc na wlosach olej kokosowy lub masło shea na 40 minut, potem dwukrotnie umyć włosy szamponem bez sls , nałożyć odżywke i naturalnie wysuszyć włosy bez suszarki :) Po tym mini zabiegu SPA , włosy sie błyszczą i są nawilżone. Z odświetną stylizacja i Hollywoodzkimi falami lub eleganckim spięciem będą idealną całością :-) paula100blue@gmail.com
OdpowiedzUsuńMogłoby się wydawać, że w przedświątecznej gorączce nie ma czasu na pielęgnację a tym bardziej na włosy. Ale nie u mnie. Moje włosy muszą skąpać się w oleju a później w odżywce. Nie ma żadnego urlopu od dbania o włosy. Myję je delikatnie i nakładam ulubioną odżywkę. Schną naturalnie i później są po prostu piękne bo zadbane. Ale raz na rok pokiszę się o prostownicę. Zabezpieczam je przed temperaturą i przesuwam między płytkami prostownicy, wywijając końce. Zadbane i delikatnie wystylizowane włosy zrobią na każdym wrażenie.
OdpowiedzUsuńMam bardzo podobne włosy do Twoich Alinko, niestety nie tak piękne i długie, ale chętnie podglądam jakich nowinek wypróbowujesz bo w 99 % mi także pasują. Aby włosy podczas świąt wyglądały lepiej niż zwykle poświęcam im troszkę więcej czasu. Najważniejszy jest dla mnie moment suszenia. Po umyciu i nałożeniu odżywki moje włosy lubią jak się nimi troszkę pobawię, włączam film i przeczesuje włosy palcami, wygładzam, zakręcam na palce. Gdy troszkę przeschną zwykle suszę na szczotkę, ewentualnie poprawiam niesforne kosmyki lokówką.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię Alu serdecznie, radosnych Świąt!
e-mail: malgoo.pdn@vp.pl
Zimo zimo, co się stało? Ni to deszcz, ni to mróz,
OdpowiedzUsuńty masz kryzys, a ja problem, przecież święta idą już.
Gdy na polu taki zamęt, ciężko PEH ustalić dziś,
a ja przecież z taką szopą do znajomych muszę wyjść.
Lecz jak wiemy, narzekanie- nigdy nie pomogło nam,
tak więc myślę, co tu zrobić, jak naprawić to co mam.
Trochę przyklap, trochę puch, niby proste lecz bez życia,
a więc zacznę tak jak każdy- od porządnego umycia.
Zanim szampon tu nałożę, olej musi dziś pójść w ruch,
więc podwijam swe rękawy i zaczynam niczym zuch.
Mgiełka, grzebień, olej, gumka- mój startowy pakiet jest,
lecz tak myślę, który wybrać, muszę zastanowić się.
Tak więc jadę, po długości- olej z ryżu działać ma,
a na skalpie rozprowadzę, kokosowy cud raz dwa.
Teraz grzebień albo szczotka, przecież masaż ważny jest,
a następnie warkocz/koczek, jak wygodniej lepiej wiesz.
A po czasie maska leci, kallos dobrze sprawdzi się,
moczę włosy, rozprowadzam i pod czepek daję też.
Teraz kąpiel trzeba zacząć, więc wybieram szampon tak,
by nie było dużo białka, keratyna- lepiej brak.
Po kąpieli czas odsączyć włosy z wody, każdy wie,
że najlepszy jest do tego bawełniany, duży T-shirt.
Rozczesuję, zabezpieczam, trochę argan, trochę kremu,
aby puchu nie doświadczyć, suszę- każdy przecież wie czemu.
Teraz wszystko już gotowe, tafla błyszczy niczym łza,
na Wigilii każdy powie „ta to farta znowu ma”.
Bo tak wspomnę, każda pani, musi wiedzieć dzisiaj to,
że te włosy, choć niełatwe, wizytówką naszą są.
Ps. Z góry przepraszam wszystkich polonistów- raczej poetki ze mnie nie będzie :D
Życzę wszystkim wesołych, radosnych, rodzinnych i pełnych blasku waszych włosów Świąt!
klaudiawojcik33@wp.pl
Przed kolacja Wigilijną staram sie mocno odżywić i nawilżyć włosy, najlepiej dobrą treściwą maska, pod foliowym czepkiem, ogrzewając go ciepłem suszarki, by składniki lepiej wniknęły we włosy. Końcówki zabezpieczam i wygładzam silikonowym serum, a fryzurę wykańczam suszarko-lokówką, układając piękne gładkie fale, które prezentują sie niezwykle elegancko, szczególnie przyozdobione piękną opaską z diamencikami :)
OdpowiedzUsuńmarta.toniak@poczta.fm
Cześć wszystkim, a szczególnie Tobie Alinko :) Ja na tegoroczne święta dbam o włosy tak: używałam ULTRAPLEX firmy joanna szampon, regenerator oraz odżywkę w myciu włosów. A poza tym malowałam trzy dni temu i dodałam do farby aktywator który nie niszczy włosów przy farbowaniu, następnie pozostałe dołączone saszetki. Zamierzam stosować nadal ten system regeneracji o którym słyszałam bardzo dobre opinie a poza tym jest dobry dla kieszeni. Pozdrawiam :) mój adres to anita.wojdylo@wp.pl ciumek :*
OdpowiedzUsuńJeszcze chciałam dodać, że stosuję na włosy jako maskę majonez :) zamiast do sałatki na święta to na włoski. Przykrywam workiem głowę i tak nosze z godzinkę. Zmywam i włosy są lśniące. :) ciumki anita.wojdylo@wp.pl
OdpowiedzUsuńKochana Alinko,
OdpowiedzUsuńco robię aby moje włosy wyglądały ładnie? Ogólnie nie narzekam, są zdrowe, gęste i długie :), ale zaczyna się problem gdy chce dla odmiany puścić je wolno, nie męcząc kokiem czy kucykiem, ponieważ nie są ani proste ani kręcone, wywijają się oraz falują. Gdy chce je trochę dociążyć i rozprostować, myję je delikatnym szamponem dla dzieci, a następnie nakładam ulubioną odżywkę bananową z Kallosa na 20-30 minut, spłukuję i jeszcze nakładam odżywkę do spłukiwania -> na końcu wcieram trochę żelu aloesowego, który pięknie nabłyszcza włosy nie obciążając ich, a gdy pasma wyschnął rozczesuje je TT i mogę cieszyć się piękną fryzurą bez puchu i wywiniętych końcówek i tak czuje się najlepiej :)) patrycja.raczkowska@vp.pl
Aby włosy ładnie wyglądały w święta nie robię nic specjalnego. Moje włosy są bardzo wymagające dlatego dbam o nie cały rok intensywnie.
OdpowiedzUsuńOliviabran@wp.pl
Aby moje włosy w święta wyglądały pięknie, co roku w tygodniu je poprzedzającym wybieram się do zaufanego fryzjera po to, by je nieco podciąć. Robię to nie tylko ze względu na końcówki, ale przede wszystkim dlatego, by fryzura pasowała do mojej urody i była dopasowana do kształtu twarzy. Z tego względu konieczne jest odświeżenie kształtu fryzury raz na jakiś czas, a ja tak układam swój grafik wizyt fryzjerskich, że wypadają one przed ważniejszymi dla mnie wydarzeniami. Poza tym zimą moje włosy potrzebują większego odżywienia i nawilżenia, i to też im zapewniam. Odwdzięczają mi się pięknym blaskiem i są moim prawdziwym atutem ;)
OdpowiedzUsuńandzia0428@gmail.com
By moje włosy wyglądały pięknie w święta niestety musze się bardzo natrudzić. Naturalnie mam bardzo kręcone włosy. Niestety skręt nie jest taki jakbym chciała więc prostownica idzie codziennie w ruch :( staram się włosy ratować olaplex przy każdej koloryzacji. Zauważyłam, że włosy wyglądają lepiej odkąd używam szamponu bez silikonu. Szczotka bardzo ułatwiłaby mi codziennie układanie włosów :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Zmęczona posiadaniem kręconych włosów Patrycja ;)
patrycja.powol@tlen.pl
Aby moje włosy wyglądały pięknie przede wszystkim... muszą okalać twarz na której gości uśmiech :) w przedświątecznym harmidrze niestety bywa z tym różnie: każdy się spieszy, każdy ma pełne ręce roboty... Dlatego warto jak najwięcej zrobić jeszcze przed świętami. Jedną z tych rzeczy są włosy - o które przecież trzeba dbać cały rok. Aby na święta wyglądały na piękne i zdrowe nakładam regularnie na noc olejek z orzechów makadamia i zaplatam je w luźny warkocz. Rano nakładam maseczkę i zmywam olej. Regularność w stosowaniu to klucz do sukcesu, a włosy wyglądają pięknie nie tylko od święta:)
OdpowiedzUsuńfalkowska.sara@gmail.com
Przed ścięciem włosów, wystarczyło mi zrobic warkocz na noc aby mieć pięknie lekko pofalowane włosy, okiełznane i przede wszystkim nie spuszone. Teraz niestety aby jakos wyglądać nie obędzie się bez prostownicy. Chętnie bym wypróbowala taką szczotke, napwno szybciej i "zdrowiej" ogarnęła by moje włosy. Moj e-mail : skrocia2@gmail.com
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Intensywny czas przygotowań przed Świętami,
OdpowiedzUsuńw wolnej chwili poświęcam zabiegom z włosami.
Najpierw olejuję, godzinkę przetrzymuję i odżywką emulguję,
a na końcu chłodną wodą spłukuję.
W efekcie włoski są sprężyste i jakże jedwabiste.
Łuski włosów są pozamykane,
poprzez chłodną wodą spłukanie.
A ja mogłabym brać się za Świętowanie.
Lecz gdy przychodzi ten wyczekiwany Dzień,
gdy wszystkie smutki idą w cień,
u mnie problem z moją „rozczochraną”
dzisiaj wyjątkowo nieusłuchaną.
Humory stroi od samego ranka,
bo ma przyjechać zadbana ciotka Hanka,
której fryzura zawsze jest wyjściowa,
ponieważ czesze się u najlepszych fryzjerek z Krakowa.
Biorę zatem, suszarkę, lokówkę, prostownicę
I zaraz opanuję tą niesforną złośnicę.
Problem już opanowany więc bierzmy się za Świętowanie
i smakołyków zajadanie :)
Wesołych Świąt! :* i żeby Wasze włoski były usłuchane w te Święta :D
beti0014@o2.pl
Ja na święta zrobię z włosami dokładnie to samo co przy każdym myciu, czyli...wiernie odwzoruję Twój pielęgnacyjny rytuał Alinko☺ Od dawna stosuję się do Twoich rad i używam polecanych przez Ciebie kosmetyków. Mam taki sam typ włosów co Ty więc Twój blog jest dla mnie ogromnym ułatwieniem i wybawieniem. Wreszcie przekonałam się, że moje włosy nie są beznadziejnym przypadkiem i że przy dobrej pielęgnacji można je pokochać ☺ Szczotka była by super patentem na powywijane po myciu włosy.
OdpowiedzUsuńpotrecka2@wp.pl
Korzystając z większej ilości wolnego czasu stawiam na olejowanie - ostatnio najlepiej sprawdza się u mnie złoty olej jojoba nakładany na noc, a rano odżywka, mycie delikatnym szamponem i znów odżywka. Czasami muszę sięgnąć po bardziej radykalne środki, bo w lecie szalałam z rozjaśniaczem i fioletowymi włosami, więc jak końcówki wyglądają bardzo źle sięgam po nożyczki. Oprócz tego zawsze używam jakiegoś specyfiku do zabezpieczania końcówek.
OdpowiedzUsuńpurrrem@gmail.com
instagram.com/purrrem/
A ja kilka tygodni temu zmieniłam totalnie podejście do tematu. Mniej czasu poświęcam pielęgnacji, a zdecydowanie więcej relaksowi (zestresowanym z całego serca polecam mantry i jogę!). Nie twierdzę, że odżywki, maski i oleje to zło, bo wiem, że dobrze dobrane, potrafią zdziałać cuda. Zdecydowanie jednak, na własnym przykładzie widzę, jakie spustoszenie sieje na mojej głowie (i żeby tylko na niej!) przewlekły stres. Dlatego w te święta stawiam na odpoczynek i czas spędzony z najbliższymi. Może napadnę na siostrę, która nawet na moich włosach potrafi wyczarować piękny warkocz :) Poza tym, HALO dziewczyny! Kto w Wigilie ma czas na włosomaniactwo?! Uszka same się nie zrobią ;)
OdpowiedzUsuńWesołych i WYLUZOWANYCH Świąt Kochane!
marza26@o2.pl
Ja w Święta wyglądam pięknie, gdy do kuchni wchodzi mój brat i mówi do mnie i mamy "Idźcie się ogarnąć, a ja wyłożę na talerz te śledzie". Wtedy naraz pakujemy się do łazienki, zamalowujemy cienie pod oczami i odświeżamy nasze fryzury. Mama swoje włosy trochę tapiruje (są krótkie), a ja poprawiam kucyk lub niedbały koczek, bo po takiej fryzurze moje włosy nigdy się nie układają, a na zabawę w modelowanie nie ma czasu. W sumie to chyba bardziej nie mam talentu do operowania naraz szczotką i suszarką ;).
OdpowiedzUsuńe-mail: karina.gonera94@gmail.com
Najlepszego na święta!
Karina
annazarzeka.az@gmail.com
OdpowiedzUsuńDzien przed wigilia lub wczesnie rano robie maske bombe:)Czyli dowolna maska ale najlepiej kallos.Do tego pol awokado,lyzka dowolnego olejku,proteina(zoltko albo lcysteina)Po 5 kropel dphantenolu,kwasu hialuronowego i miod lub aloes:)I nakladam taka maske na mokre wlosy na 2-3h.Pozniej zmywam szamponem,nakladam serum silikonowe i ukladam;)Tafla za kazdym razem idealna:)))))
By Włosy wyglądały pięknie na Święta... cała robię się na bóstwo ;) Tam olejek, tu maska, na koniec serum i totalny luz włosy puszczone bądź zawinięte w lekkie fale. Odprężenie, relaks, spokój i drobny makijaż dodatkowo dodadzą piękną włosom, które stworzą spójną całość ;)
OdpowiedzUsuńmail: coli92@wp.pl
Oczywiście olej lniany przed myciem, szampony i maski rosyjskie, dodatkowo bezbarwna henna ;) jednak na same święta skuszę się na mleczko/ krem do loków z sls. Bez nich na mojej głowie będzie sianko jak pod obrusem niestety (: pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńroseb@wp.pl
Właśnie prowadzę reanimację moich włosów. Chciałabym, aby przy Wigilijnym stole wyglądały pięknie, ale to raczej jeszcze potrwa. Z zazdrością oglądam Twoje zdjęcia. Marzenie... Zbieram na szampon, który polecasz. Uzbieram i zamówię. Na pewno u Ciebie, nigdy wcześniej nie dostałam tak pięknej przesyłki( uzbierałam ostatnio na cienie Nabla). Poczułam się bardzo wyjątkowo. Moje włosy na takie uczucie wciąż czekają. Pozdrawiam serdecznie. Ku lepszemu od nowego roku lepsza dieta i trochę ruchu. Włosy też podziękują. Ja dziękuję Tobie. Za bycie...mam inspirację...foreko@interia.pl
OdpowiedzUsuńwykorzystuje czas kiedy kroje salatke i wczesniej nakladam maseczke albo olej lniany na wlosy i biore sie za krojenie salatki. przy malym dziecku czasu jest mniej na pilegnacje wiec trzeba wykrzystywac kazda wolna chwile :) Staram sie co 2 - 3 msc podcinac koncowki i codziennie rozczesywac wlosy na noc i dawac im odpoczac w nocy od gumek. agaszarata@gmail.com
OdpowiedzUsuńMój komentarz zniknął. Nie umiałam dodać. Ja reanimuję właśnie swoje włosy- Twoje podziwiam. Dążę do sukcesu w pielęgnacji. Do Świąt nie zdążę. Uwielbiam Twoje zdjęcia. Wesołych Świąt
OdpowiedzUsuńforeko@interia.pl. Spóźniony
OdpowiedzUsuńŚwięta to taki szczególny czas kiedy chcemy aby wszystko było idealne, dopięte na ostatni guzik - po wielu dniach intensywnych przygotowań. Każda Kobieta chce również w tym szczególnym okresie wyglądać wyjątkowo. Nie inaczej jest też w moim przypadku dlatego poza detalami jak zadbane paznokcie, nawilżone ciało czy forma fizyczna staram sie mie zapominać o moich włosach, które od ponad roku przechodzą metamorfozę na lepsze. Aby jeszcze bardziej dopieścić swoje włosy w Święta moim niezawodnym sposobem jest ich dogłębne olejowanie olejkiem z awokado, następnie myję skalp delikatnym szamponem a końce maską marokańską. Po odciśnięciu nadmiaru wody, nakładam na ok. 20-30 min maskę z olejem kokosowym i bambusem. Taki rytuał sprawia, ze moje włosy są pogrubione, dociążone, sypkie a ich blond odcień jest pięknie podkreślony. Pozdrawiam, Kinga (kinga.a@vp.pl)
OdpowiedzUsuńCo robię by w Święta włosy wyglądały pięknie? Po prostu ja staram się wyglądać pięknie, stroję się w sukienkę, robię staranny makijaż i mam czas żeby się wyspać i odpocząć. O włosy dbam cały rok, więc robię z nimi to co zawsze, ale nawet bez specjalnej stylizacji wyglądają wtedy jakoś lepiej. Magia Świąt. :)
OdpowiedzUsuńnpeann@gmail.com
Nie ukrywam ze taka szczotka to moje marzenie od dawna... moze teraz bedzie to moj czas. Sporo pozytecznych informacji uzyskalam od Ciebie jak zadbac o siebie co jest mi bardzo potrzebne. Odkad urodzil sie synek czas sie skurczyl i dla mnie samej go prawie nie ma... nie mam czasu na przegladanie nowosci wiec jestes jedynym zrodlem informacji dot pielegnacji mody itp. Dziekuje.Pewnie mam spore braku bo postow jest mnostwo i czesto do nich powracasz wiec jestem raczej na biezaco. Swieta swieta i po swietach.. jak to mowi moja mama. Co robie zeby wlosy fajnie wygladaly? Na suplementacje juz za pozno... z poczatkiem roku planuje oszczyscic organizm a teraz musze dac sobie rade z takimi wlosami jak mam. Nie jest najgorzej bo zaczelam dzieki Tobie olejowac wlosy i zaczynaja wygladac lepiej. Natomiast samo przygotowanie to jedna wielka masakra. Po tradycyjnym umyciu zaczyna sie prawdziwa udreka... suszenie wlosow z glowa w dol to podstawa. Potem suszenie na szczotce. Mam wlosy geste ale cienkie i wysokoporowate mam wrazenie ze to walka z wiatrakami. Pasmo po pasmie i za kazdym razem mam wrazenie ze zemdleje ;) przy kazdym nastepnym...gorace powierze dmucha i czuje sie jak na pustyni.. ok ponioslo mnie z porownaniem. Zeby wlosy byly jeszcze ladniejsze wybieram najgorsze pasma wygladajace jak puch i prostuje prostownica. Prawie jakbym pracowala w pralni. Oczywiscie nakladam na koncowki troche oleju arganowego. Oojojoj o ile latwiejsze by bylo zycie z prezentowana przez Ciebie szczotka. Pozdrawiam i juz mysle czy przypadkiem nie sciac moich dlugich wlosow zeby pozbyc problemu i meki z ich modelowaniem i prostowaniem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam zyczac udanych i wesolych i szczesliwych Swiat!
Barwenka
Barewnka@interia.pl
Ładne włosy w święta- och to przecież cała ceremonia. Dzień wcześniej olej, koniecznie lniany żeby dał radę ujarzmić niesforne loki. Po myciu maska, minimum pół godziny (z jakiej, bo przecież wtedy lepiej działa), później ocet- niechybnie błyszczą ... później siemię lniane, a nóż włosy zechcą współpracować na etapie skrętu :-) po trudach z ułożeniem włosów, kiedy idę na wigilię czy święta i tak w końcu okazuje się, że nikt tak naprawdę nawet nie zwróci uwagi na włosy! Życzenia, emocje związane z prezentami, potrawami, pierwsza gwiazdka... I okazuje się, że cały twój trud na marne :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
MONIKA
Przed świętami funduję moim włosom maseczkę,odpoczynek:) Dbam o nie szczególniej,z należytą uwagą.Korzystam co trzy mycia z maski Macadamia Natural Oil deep repair,używam olejku Loreal po umyciu włosów.Rozczesuję i suszę,tak aby nie puszyły się,ale..taka szczotka na pewno pomogłaby mi zawalczyć o gładkie,lśniące pasma!Dodam tylko,że u mnie wszystko zawodzi,jeśli chodzi o wygładzenie włosów..paula212@o2.pl
OdpowiedzUsuńA ja trochę nietypo. Jestem mamą nastolatki i 5-latka i to o ich włosy zadbam najbardziej. Córka,fanka prostych włosów dostanie na włosy sporą dawkę oleju bawełnianego i wolną łazienkę na godzinę. Niech je dopieszcza-teraz kiedy jeszcze może. Synkowi umyję włosy tak jak zwykle naszym ulubionym szamponem. Tyle wystarczy aby każdy nas był zadowolony.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego dla was wszystkich.
Kaslaju@wp.pl
O jakość moich włosów dbam cały rok, przede wszystkim dobra dieta bogata w zdrowe tłuszcze i nawadnianie. Nie powiem, siemię lniane, olej kokosowy od środka robią te magię. Ale przydają się też w ramach zewnętrznej pielęgnacji. Na święta planuję proste, klasyczne bez udziwnień uczesanie. Wpierw pielęgnacja, lekkie olejowanie lub nałożę grubą warstwę maski kallos na końce przed samym myciem. Następnie moja nowość szampon z kokosem, pachnie genialnie, a moje włosy nabierają miękkości. Potem kolejna warstwa maski. Na wilgotne włosy w końcówki wcieram magiczny olejek od loreal i pozwalam im lekko przeschnąć. Dzięki temu są miękkie, lekko błyszczące i nie mam z nimi żadnego problemu. Suszenie to suszenie, tego elementu nie pominę, ale w tym roku wpierw zwinę w małe kłębuszki włosy by zrobiły się delikatne fale. Na koniec to co lubię mały dobierany warkoczyk z boku głowy lub/i upięcie wsówkami. Tak na prawdę niewiele trzeba by było prosto, elegancko i ładnie;) bo tak na prawdę, to w święta liczy się ta atmosfera i nasi bliscy, których mamy tuż obok siebie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i życzę wesołych świąt,
Kasia (89kett@gmail.com)
W święta zazwyczaj mam po prostu wyprostowane na prostownicy włosy, choć teoretycznie mam włosy proste, to jednak prostownica niweluje taki puch i wyglądam tak jakoś bardziej elegancko :D w tym roku, o ile starczy mi czasu, to zakręcę loki na lokówce,która ma- uwaga! Ponad 20 lat 🙈 i 'odziedziczyłam' ją po mamie, chyba pora się zaopatrzyć w jakąś nową,ale jeszcze nie mogę się zdecydować na konkretny model :D może na urodziny komuś podpowiem, żeby podjął decyzję za mnie :D Wioletta.lenga@gmail.com
OdpowiedzUsuńMój rytuał zaczyna się od nałożenia olejku na skórę głowy (aktualnie jest to Andrea), potem na końcówki olej lniany. Całość przytrzymuje około godziny pod turbanem - dzięki czemu mam czas, żeby zająć się dalej świątecznymi przygotowaniami. Ostatnio moje włosy bardzo polubiły szampon z Biowava, więc mogę powiedzieć, że to jemu zawdzięczam ich świetny wygląd!
OdpowiedzUsuńjoanna.jesion@gmail.com
Ja muszę włosy albo pokręcić albo wyprostować, bo ma takie nie wiadomo co. Niby proste, ale falują, zazwyczaj nierówno, po jednej stronie bardziej lub po prostu brzydko to wygląda. Najczęściej wybieram prostowanie, bo to jest łatwiejsze i szybsze. Niestety odbiera to trochę z objętości, może szczotka umiejętnie użyta tego nie zrobi? Chętnie to sprawdzę.
OdpowiedzUsuńmariposa89mp@gmail.com
Po prostu staram się dbać o nie systematycznie, żeby wyglądały dobrze na każdą okazję (nie tylko Święta) ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńaga272@o2.pl
Na Święta, a szczególnie na Wigilię każda głowa chciałaby zabłysnąć mega fryzurą, więc z reguły od rana myślimy co tu wymyślić. A w ciągu zalatanego dnia okazuje się, że czas tak się kurczy, że wieczorem już pędzimy :-)
OdpowiedzUsuńW tym roku mam postanowienie, że już rano nałożę olej lniany i po południu umyję odzywką i szamponem. Później termoloki na 5 min. i roztrzepanie fryzury. Włosy mam tak gładkie i miękkie, że skorzystam tym razem z porady która przeczytałam tu kilka dni temu i w skórę głowy, przy nasadzie włosów wetrę na próbę odrobinę na próbę mąki ryżowej, aby je odbić.
Pozdrawiam serdecznie
Ewa
ewr@gazeta.pl
Ja nakładam tonę odżywek, olejki, wcierki ponieważ przez rozjaśnianie i prostowanie niestety dobiłam swoje włoski i teraz ratuję je ile mogę. Po reanimacji koniecznie pryskam odżywką w płynie i wcieram (znowu) olejek a następnie suszę i prostuję - nie potrafię obyć się bez tego etapu, tymbardziej że mam taką długość że końce na szyi spuszone i powywijane nie wyglądają dobrze. Następnie trochę olejku i prawie wyglądam jakbym miała zdrowe lśniące włosy :P
OdpowiedzUsuńSzukam prostownicy idealnej, która nie zniszczy ich bardziej a jednak ujrzmi i pozwoli czuć się pięknie a Twoje zachwyty zdecydowanie mnie przekonują że to byłby udany prezent dla mnie samej na te Święta! :)
asia.p1901@gmail.com
Mój sposób to maseczka, która jakiś czas temu pojawiła się na Twoim blogu: żółtko, jogurt, miód, oliwa z oliwek. Zawsze daje świetny efekt kiedy potrzebuje turbodoładowania dla moich włosów :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Natalia
nijaknatalia@gmail.com
Co robię, aby moje włosy wyglądały pięknie na święta? Tak naprawdę odpowiedź wydaje się niemożliwa. Nie ma czegoś takiego, jak ,,schudnąć do świąt'', czy w tym wypadku ,,zadbać o włosy na święta''. O włosy dbam przez cały rok. Każdego dnia poświęcam im poł godziny, jestem włosomaniaczką, dlatego każdy kosmyk jest u mnie na wagę złota. Maski? Oleje? Mycie? Zabiegi, które stosuję zgodnie z zaleceniami na opakowaniu. W końcu ktoś wiedział, co pisze. Z klasyczną prostownicą pożegnałam się już dawno, ale chętnie przygarnęłabym to cudeńko, gdyż w prostych włosach jak najbardziej mi do twarzy.
OdpowiedzUsuńMój kontakt: michalina-korzeniowska@wp.pl
Po swojej przygodzie z rozjaśnianiem i nałogowym prostowaniem włosów, nie były w dość dobrej formie. Na szczęście teraz gdy oprzytomniałam i stronie od jednego i drugiego w końcu wychodzimy na prostą! Zrezygnowałam również z agresywnych szamponów, dzięki temu w te ŚWIĘTA wreszcie mogę pochwalić się włosami w dobrej kondycji. Żeby wyglądały jeszcze lepiej na pewno zastosuje jedną z moich odżywek, w tedy nie bd się aż tak puszyły. Myślę, że lśniące i zdrowe włosy to najlepsza "fryzura" :)
OdpowiedzUsuńSzczotka zapowiada się świetnie, na pewno bym nie pogardziła:)
patrycja-c12@wp.pl
Aby moje włosy wyglądały świetnie stosuje płukanke z piwa, sposób jej zrobienia jest banalny i opisany na wielu blogach. Przynosi niesamowite wygładzenie włosów ale bez tracenia objętości. Wspaniała, polecam włosy wyglądają jak po drogim zabiegu u fryzjera.
OdpowiedzUsuńemail: oleander@op.pl
Hej :)
OdpowiedzUsuńNie noszę jakiejś wyszukanej fryzury, włosy mam do ramion w kolorze złota :) sposób ich układania mam raczej taki sam od jakiegoś czasu - najlepiej sprawdza się u mnie prostownica, po niej moje włosy zawsze wyglądają lśniąco :) wcześniej oczywiście staram się je ochronić przed ciepłem prostownicy, używając odpowiednich kosmetyków.
Pozdrawiam ciepło
Ola
aadam77@gmail.com
Brakuje jedynie informacji, ile kosztuje szczotka :) wujek Google pomoże. Jeszcze nie mam prezentu dla siebie :D Trudno będzie szczotkę wygrać, tyle tu kreatywnych głów, a ja tylko zamierzam wyprostować włosy. Zawsze robię to od 'święta', więc się dobrze składa :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
windreal@interia.pl
Cudowna ta szczotka moje marzenie <3 zeby wlosy wyglądały dobrze przede wszystkim dbam o ich pielegnacje :) przed myciem olejuje je olejem z nasion bawelny i awokado. Odrobine nakladam rowniez na koncowki wlosow po umyciu. Na polsuche wlosy nakladam walki z bardzo duza średnica a gdy wlosy wyschna wgniatam w nie odrobine kremu do lokow ktory mi polecilas- z Creightona. To jedyny krem ktory nie wysusza wlosow, jako jedyny delikatnie utrwala ale przede wszystkim pielegnuje wlosy (olejki wysoko w skladzie). A taka szczotka do moich niesfornych kreconych wlosow bylaby idealna. I przede wszystkim na co dzien pozwolilaby na szybkie okielznanie mojej lwiej grzywy :) pozdrawiam serdecznie! jagoda.paw.888@gmail.com
OdpowiedzUsuńBy w święta moje włosy wyglądały pięknie w Wigilę rano myję włosy i nakładam nawilżającą maskę dodając glutek lniany plus miód , na to czepek i trzymam tak dopóki nie przygotuję wszystkich potraw wigilijnych:) Bo zmyciu i wysuszeniu szczotką obrotową są olśniewające, a po szczotce prostującej pewnie efekt byłby równie przepiękny :)
OdpowiedzUsuńdorota16291@wp.pl
Moje włosy mają tendencje do falowania. W wyjątkowe dni, takie jak zbliżające się święta chętnie ich "właściwości" wykorzystuje :) po pielęgnacyjnym rytuale składającym się z oleju makadamia, ukochanej maseczce toksańskej i pięknie pachnącym szamponie z alterry zabezpieczam włosy kropelka silikonowego serum oraz kropelką olejku arganowego. Wyschnięte w 80% włosy zawijam w papier kuchenny tworząc spiralki. W tak nieatrakcyjnej fryzurze krzątam się po domu 3-4 godziny. Po tym czasie ściągam moje domowe wałki, a moim oczom ukazuje się piękna kaskada loków. Włosy utrwalam symboliczną ilością lakieru. Tutaj czas na moją tajną broń ;) W niektóre pasma włosów nakładam złoty rozświetlacz do twarzy, który potęguje blask moich włosów i przepięknie odbija światło :) buziaki Alinko! :*
OdpowiedzUsuńW_karin@wp.pl
Alinko mam włosy podobne do Twoich, suche, kręcone, grube, puszące się. Muszę włożyć sporo pracy żeby je okiełznać. Na codzień nie mam na to czasu bo jestem młodą mamą i tylko zwijam w koka i spinam. Na wyjątkowe okazje np. Święta olejuję włosy olejem arganowym, potem myję odżywką (sposób odgapiony od Ciebie-sprawdza się super a sama bym na to nie wpadła) przy nasadzie kilkoma kropelkami szamponu. Później nakładam sporą ilość jedwabiu na włosy żeby były gładkie i jak podeschną układam je na szczotce. I jakoś wyglądają, ale zajmuje to sporo czasu. Z taką szczotką mogłabym je tylko przeczesać i wygładzić i w końcu nie chodzić taka poczochrana do pracy ;)
OdpowiedzUsuńsylwia.jedrych@op.pl
Niedawno radykalnie ścięłam włosy (były długie do łopatek, teraz mam stan pośredni między bobem a pixie). Nadal używam olejków i winogronowej maski z Oragnique, ale jeszcze eksperymentuję ze stylizacją. Znalazłam dobrą matową pastę i używam prostownicy do asymetrycznej grzywki, jednak przydałoby się więcej objętości. No cóż, eksperymenty trwają... :)
OdpowiedzUsuńMail: katarzynagrabska@gmail.com
Żeby nie straszyć w święta noszę je zaplecione w warkocz po umyciu. :) później ściągam gumke, rozwalam palcami, wsmarowuję odrobinę olejku i prostuję przednie pasma. ;) ale przede wszystkim olewam ich niedoskonałość. :)
OdpowiedzUsuńCześć dziewczyny, ja już mam pomysł na te święta co do moich włosów. Ostatnio będąc w domu rodzinnym moja 8-letnia bratanica mówi: Ciociu mogę Cię uczesać - masz takie długie włosy a ja nauczyłam się czesać tak ładnie... Oczywiście zgodziłam się i wiecie co? Na moich włosach powstała cudna plecionka z warkoczów ... naprawdę byłam pod wrażeniem, że wyszło tak ładnie :) Okazało się, że Zuzia uczy się od...Youtuberek ;) Wychwaliłam ją tak, że zaproponowała: Ciociu jak przyjedziesz na święta mogę Cię tak uczesać :) A ja nie ukrywam - już się nie mogę doczekać ;) Pozdrawiam i Wesołych Świąt życzę :)
OdpowiedzUsuńCo robię w świeta by włosy wyglądały pięknie? Mam długie brązowe (naturalne) włosy, które wymagają pielegnacji a teraz tym bardziej, ponieważ wyjechałam za granicę a konkretnie do Niemiec gdzie jest woda twarda i od jakiegoś czasy włosy stały się matowe, szorstkie i zaczęły wypadać. Zaczęłam czytać dużo o włosach itp trochę nasiąkłam włosomaniactwem, codziennie olejuje olejkiem Babydream fur mama, zaczęłam robić wcierki z kozieradki stosuję co dwa dni wieczorem. Szampony zmieniłam, do tej pory używałam Shaume, teraz mam dwa: delikatny i oczyszczający. Czuję się szczesliwsza, ze zaczelam dbac o wlosy poniewaz dlugie wlosy latwo zniszczyc a trudniej odratować. Co weekend w niedziele zawsze uzywam prostownicy. Nie wyobrazam sobie bez niej zycia, wiem ze niestety niszczy wlosy ale jak mozna pozwolic sobie w diete na cheat meal to tak samo na prostownice :) Wiem, ze prostownica Babyliss o ktora staram się wygrać bedzie spełniać moje oczekiwania :)
OdpowiedzUsuńKontakt: klaudiaafrontt@gmail.com
O mamo! Idealna dla moich niesforny ch, puszacych sie włosów �� czuję ze byloby to dla moich włosów Odkrycie roku �� wybawienie, co tu dużo mówić. A co robię w święta by moje wlosy wygladaly ładnie? To samo co w ciagu roku. Staram sie o nie dbać cały czas :) nakładam na wlosy profesjonalne odżywki i maski,które poleca mi koleżanka fryzjerka a na,święta zaszalaje i wyprostuje je na idealna gładź ���� ponieważ nie robię tego codziennie by za bardzo nie niszczyć i tak już suchych moich włosów:(
OdpowiedzUsuńKasik, kasiula1@buziaczek.pl
Moje włosy chcą taki prezent na Gwiazdkę! Niesforne kosmyki zostaniecie poskromione, uważajcie na tą szczotkę. Ona zmieni szopę na fryzurę gwiazdy. Marzenie do spełnienia na Now Rok!
OdpowiedzUsuńkarolciuniuskaa@wp.pl
Aby na Święta moje włosy wyglądały pięknie i zdrowo nakładam na nie maseczkę własnoróbkę- z oleju kokosowego, miodu, żółka i soku z cytryny i siedzę pod kapsułą sauny do włosów 30 min. Po tym myję włosy i układam na szczotkę. Włosy po takim zabiegu są miękkie, piękne i wyglądają na zdrowsze:)
OdpowiedzUsuńmail: rrramona1104@o2.pl
Mój sposób na włosy (nie tylko na święta, ale na co dzień) to odpowiednie odżywienie. Moje włosy, zwłaszcza zimą, łakną protein (ale olejków też im nie żałuję). Kiedy są nakarmione, odwdzięczają mi się pięknym skrętem. I wtedy moje włosy są zrobione. Minimum wysiłku-maksimum efektu. Niestety mój skręt nie wytrzymuje dwóch dni (do kolejnego mycia), więc taka szczotka prostująca byłaby dla mnie świetnym rozwiązaniem - łatwym, szybkim i przyjemnym.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Martyna
martyna6984@wp.pl
Aby moje włosy na Święta wyglądały pięknie i zdrowo nakładam na nie maseczkę własnoróbkę- olej kokosowy, miód, żółtko i sok z cytryny i wchodzę pod kapsułę sauny do włosów na 30 min. Następnie włosy myję i układam przy użyciu okrągłej szczotki. Włosy po takim zabiegu są miękkie, piękne i wyglądają na zdrowsze:)
OdpowiedzUsuńmail: rrramona1104@o2.pl
Jakie proporcje tej maseczki? Pozdrawiam Ola
UsuńHmmmmm.... żeby w Święta włosy były piękne, dbam o nie cały czas. Wtedy wystarczy ładnie je uczesać, rozpuścić, spiąć (co kto woli), i potem już tylko słuchać komplementów i pytań - "o, jakie masz piękne i lśniące włosy"; "co robisz z włosami że są takie zdrowe?". Zdrowe odżywianie, maski, odpowiednie szampony (ostatnio bardzo służą mi te z Tołpy i Biolaven), trochę olejowania. No i sprzęt. Zainwestowałam akurat w suszarkę tej samej firmy (Babyliss), wydałam też trochę na DOBRĄ prostownicę, jeśli akurat chcę mieć proste włosy :) miło jest słuchać potem słów, że "włosy są Twoim ogromnym atutem" :)
OdpowiedzUsuńnamiar: rucinska.ania@gmail.com
dbam o to, aby moja włosy wygądały pięknie nie tylko od/ w Świeta :) grunt to codzienna właściwa pielęgnacja, dobrana do skóry głowy i stanu włosów. staram się też 2 razy w tygodniu spryskiwac włosy wywarem z siemienia lnianego (zalewam nasiona gorącą wodą) - dziala lepiej niż olaplex :)
OdpowiedzUsuńalicja.zborowska@gmail.com
dbam o to, aby moja włosy wygądały pięknie nie tylko od/ w Świeta :) grunt to codzienna właściwa pielęgnacja, dobrana do skóry głowy i stanu włosów. staram się też 2 razy w tygodniu spryskiwac włosy wywarem z siemienia lnianego (zalewam nasiona gorącą wodą) - dziala lepiej niż olaplex :)
OdpowiedzUsuńalicja.zborowska@gmail.com
Włosy są atrybutem każdej kobiety. Widząc na ulicy dziewczyny z pięknymi włosami zwyczajnie im...zazdroszczę. Włosy od dawna są moim najwiekszym kompleksem, mimo, że wkładam w ich pielęgnację bardzo dużo pracy, baaardzo daleko im nawet do włosów przeciętnych. Nie wydaję dużo na ubrania, czy buty czy inne kobiece akcesoria, pięniądze wydaję na WŁOSY. Są moim absolutnym oczkiem w głowie i oddałabym wszystko, żeby chociaż czasem ze mną współpracowały. Olejowanie włosów stosuję niemal codziennie, zakochana jestem w oleju łapianowym i lnianym, a ostatnio moje serce zdobyła Amla z orientany. Po olejowaniu stosuję szampon mój ukochany( wiem, że też i Twój) - koniakowy provida organics. Potem obowiązkowo maska, biovaxy, planeta organica, dalej szukam swojego ulubieńca. Na koniec obowiązkowo zabezpieczenie końcówek biovax a+e. Po wszystkich tych zabiegach moje włosy dalej nadają się tylko do związania w kucyk..bo inaczej szczerze mówiąc to wstyd. Przed tymi świętami, zaopatrzyłam się zgodnie z Twoim poleceniem w Nanoplex, zrobię zabieg dzień przed wigilią, mam nadzieję, że będą efekty. A że kocham naturalne fale/loki, zrobię sobie ślimaczka i mam nadzieję, że wyjda z tego naturalne skręty, które idealnie będą pasować do delikatnego makijażu. Naturalność to dla mnie podstawa. Wesołych świąt w gronie najbliższych Alinko :) ps. dziękuję Ci za wszystkie rady, odpowiedzi na pytania, bo po stosowaniu się do twoich wskazówek widzę gdzieś światełko w tunelu w walce o piękne włosy. Buziaki ( monika22_91@o2.pl )
OdpowiedzUsuńMoje włosy na co dzień żyją własnym życiem, nie są ani proste, ani kręcone, właściwie układają się tak, jak danego dnia im się podoba... W święta chcę wyglądać wyjątkowo, więc oprócz dokładnego mycia, suszenia zimnym powietrzem, nałożenia odżywki i olejku nawijam włosy na wałki. To niestety jedyny sposób by ich skręt utrzymał się dłużej niż pół godziny, wszelkie metody termiczne nie potrafią ich niestety zakręcić, dlatego loki noszę bardzo rzadko i jest to takie wyjątkowe, świąteczne uczesanie :)
OdpowiedzUsuńvoutes.19@gmail.com
Ja w tym roku na święta niewiele zdziałam, bo po ciąży wypadło mi sporo włosów i na całej głowie mam "baby hair", których nijak nie potrafię poskromić �� Obecnie jedynym sposobem jest upięcie ich w elegancki koczek, a górę zaczesuję i zakładam opaskę. Mimo obecnych trudności nie zapominam o pielęgnacji: suplementy i olejowanie to już stały element. W momencie kiedy już dojdę do normalności, ta szczotka byłaby idealna dla moich łatwych do ułożenia, ale również szybko tracących ułożoną formę włosów. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAngelika (tajfun6@poczta.onet.pl)
Cześć,
OdpowiedzUsuńW zimę nie boje się używać bardziej obciążających odżywek regenerujących/nawilżających bo moje włosy są bardziej suche i jeszcze bardziej się puszą i kołtunią ( szczególnie od szalika i czapki ) niż zwykle. Używam szamponu i odżywki marki davines, ale oprócz tego nakładam po umyciu na mokre włosy olejek L'Oréal Paris Elseve to on sprawia, że włosy wyglądają na bardziej wygładzone. Lubie też d2 razy tygodniu nakład na nie maskę L`Oreal Professionnel, Serie Expert, Absolut Repair Cellular. Z powodu tego, że moje włosy się bardzo puszą moją codziennością jest używanie prostownicy, żeby włosy wyglądały na zdrowe i wygładzone. Używam do tego oczywiście preparatów ochronnych. Czasem susze włosy na szczotce jednak najbardziej lubie moje włosy kiedy "traktuje" je prostownicą :) Szczotka prostująca z pewnością sprawiłaby, że mogłabym skrócić swoje codzienne męki nad wyglądem moich włosów.
Są też oczywiście dni w które nic nie pomaga bardziej jak po prostu czapka z napisem "Bad hair day" :D
Kontakt :paulixkanai@gmail.com
- Co zrobię aby moje włosy były piękne podczas Świąt ?? Na pewno , dzień przed Wigilią na całą noc nałożę olejek (aktualnie używam oleju ze słodkich migdałów) . Gdy już troszeczkę się nawilżą po nocy wysuszę je na okrągłej szczotce. Chętnie ale to bardzo chętnie wypróbowałabym szczotki od BaByliss *-* :) Aby wyglądały jeszcze piękniej !
OdpowiedzUsuń** isabellxx3@wp.pl **
:* :* :*
Przed świętami nie mam za bardzo czasu żeby bardzo dbać o włosy, ale staram się znaleźć go odrobinę na nałożenie oleju z pestek winogron oraz jego późniejsze zemulgowanie ;) Na wigilię najpewniej będę miała rozpuszczone włosy ze względu na brak czasu, a w 1 dzień świat czyli moje urodziny wyjątkowo je zakręce :) Wesołych świat i szczęścia w przyszłym roku! :*
OdpowiedzUsuńslonko97.kw@gmail.com
A propos szczotek chciałam dzisiaj zamówić szczotki hh simonsen z Twojego polecenia, ale niestety np. szczotka z dzika nie jest chwilowo dostępna na stronie. Złośliwy stan rzeczy, kiedy właśnie chciałam sprawić sobie prezent na dzisiejsze imieniny. :-)
OdpowiedzUsuńW czasie przedświątecznym nie zmieniam radykalnie pielęgnacji włosów, aby przypadkowo nie pogorszyć ich stanu (np. w postaci przeproteinowania). Na moje włosy o średniej porowatości (kiedyś były wysoko porowate), stosuję przede wszystkim pielęgnację opierającą się na emolientach.
OdpowiedzUsuńLubię mieć wszystko dobrze zorganizowane, dlatego przed świętami korzystam z zabiegów na włosy, które robię podczas innych czynności. Jak to wygląda w praktyce?
Po pracy lub zajęciach obowiązkowo idę na godzinę na siłownię- staram się nie zaburzać planu dnia ze względu na przygotowania przedświąteczne. Przed ćwiczeniami aplikuję na skórę wcierkę (Jantar lub Ginvera). Widzę efekty- rozgrzana skóra lepiej wchłania składniki.
Po przyjściu do domu zabieram się za rozpisane wcześniej czynności- np. parę dni wcześniej robię pierogi, które potem zamrażam, piekę same biszkopty, które dzień przed świętami uzupełniam kremem, czy też sprzątam. Podczas tych czynności zyskują także włosy- wcześniej spryskuję je robionym przeze mnie sprayem humektantowym (woda+ żel hialuronowy+ d panthenol+ mleczko pszczele). Na to nakładam olej lniany. Mam to szczęście, że znajoma mamy ma prasę do tłoczenia olejów w domu ;) w związku z tym włosy w pełni korzystają z dobrodziejstwa oleju lnianego.
Innego dnia, podczas gotowania, czy sprzątania, nakładam na włosy pod czepek maskę marokańską lub biovaxa awokado i bambus (jedyny, po którym widać wyraźne efekty).
Natomiast dzień przed Wigilią, nakładam na włosy ampułkę Kerastase Oleo Fusion. Jest to sprawdzony sposób, dzięki któremu przez te parę dni świąt włosy będą w najlepszej kondycji. Może za rok wypróbuję Olaplexa, którego ostatnio chwaliłaś, ale najpierw muszę go wypróbować w "mniej gorącym" okresie ;)
Według mnie wszystko da się pogodzić, jeżeli sprawnie zarządzimy czasem :)
❤️ Przy okazji życzę Wesołych Świąt Tobie Alinko i wszystkim czytelniczkom ❤️
Magda
magdalena.420@onet.pl
Z natury moje włosy są kręcone, ale jak spora część kobiet tak i ja nie jestem fanką ich naturalnego wyglądu i na wieczorne wyjścia prostuję je. W wyprostowanych włosach czuje się po prostu lepiej, jestem pewniejsza siebie, dlatego też właśnie na taką fryzurę zrecyduję się w te Święta. Niestety częste traktowanie moich włosów prostownicą im nie służy, więc myślę, że szczotka prostująca byłaby świetnym rozwiązaniem.
OdpowiedzUsuńruchalapatrycja@gmail.com
Zdrowe, piękne i lśniące włosy to marzenie każdej kobiety, dlatego staram się w miarę możliwości czasowych, za każdym razem podchodzić do nich ze szczególną starannością i troską, zarówno jeśli chodzi o mycie, pielęgnację, czy stylizację. Aby w święta moje włosy były jak najlepszą wizytówką, w zaciszu domowego spa będę je po prostu rozpieszczać: najpierw użyję oleju kokosowego, wmasuję go w suche pasma włosów i pozostawię na około godzinę (którą wykorzystam wg świątecznych potrzeb;), potem umyję je moim szamponem nr 1: Insightinsight Anti Frizz wykonując jednocześnie masaż skóry głowy, następnie użyję odżywki tej samej marki. Staram się suszyć chłodniejszym strumieniem, a przed suszeniem aplikuję na włosy olejek odżywczy firmy Marion (przepięknie pachnie!). Co najmniej dwa razy dziennie czeszę włosy moją ukochaną szczotką z dzika, która wspaniale je wygładza i nabłyszcza. Od najmłodszych lat włosy są u mnie pod szczególną opieką, dlatego odżywiam je również od środka m.in. przez siemię lniane, pestki z dyni, owsiankę, skrzyp, pokrzywę. Nie mam idealnych włosów, nie zawsze są mi one posłuszne, ale wiem, że robię wszystko by były w jak najlepszej kondycji. Wierzę że codzienna dbałość o nie, odrobina wysiłku sprawią, że włosy odpłacą się i podziękują blaskiem, gęstością i witalnością. Pozdrawiam serdecznie, Ala. e mail: al.i@wp.pl
OdpowiedzUsuńZwykle mam niewiele czasu, więc musi wystarczyć mycie, suszenie i zawiązanie włosów w supeł ;)
OdpowiedzUsuńcaramelpistacchio@gmail.com
Zwykle mam niewiele czasu, więc musi wystarczyć mycie, suszenie i zawiązanie włosów w supeł ;)
OdpowiedzUsuńcaramelpistacchio@gmail.com
Mój sposób na idealne włosy to maska co 2 tygodnie, olejowanie ich i zabezpieczanie końcowek olejkiem loreal :) staram się też dobrze odżywiać bo wiadomo ze siła włosa bierze sie od wewnątrz xD w święta by jeszcze bardziej odżywić włosy używam ampułek loreal lub kerastase. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńterlecka.karola@gmail.com
W przeddzień wigilii nałożę na wilgotne włosy olej makadamia, a po umyciu ich zastosuje mój osobisty sposób gwarantujący sprężyste, gładkie i świetnie układające się włosy: wymieszam żółtą odżywkę garnier z kilkoma kroplami ampułki loreal absolut repair. Wystarczy 5 minut, żeby włosy się nacieszyły tą mieszanką:) po tym zabiegu fryzura jest ujarzmiona i lśniąca!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę wszystkim Wesołych Świąt :)
madzzzka@op.pl
Moje włosy mają święta zawsze ;) staram się myć je jak najrzadziej, po umyciu nakładam odżywkę Kallos na kilka minut, następnie używam odżywki w sprayu i olejku arganowego. Oczywiście ich nie suszę. Nie są zniszczone ani trochę, nawet końcówki a mam ombre ;) na większe okazje prostuję włosy ;)
OdpowiedzUsuńMój namiar: madziaaa666@gmail.com
Pozdrawiam ;)
Hej czytałam twój wpis o dekoloryzacie i tu moje pytanie ten efassor z loreala to się miesza z wodą ilu procentowa?
OdpowiedzUsuńA wiec tak, moja swiateczna pielegnacja włosów zaczyna sie od wyczesania resztek maki po lepieniu pierogów oraz wyciągnięciu z poszczególnych kosmykow resztek sałatki, która miały robic moje dzieci ale jednak wolały nią rzucać :)po przygotowaniu wszystkich potraw w Wigilie, mam dosłownie chwile na okiełznanie moich żywiołowych włosów :) przed myciem nie musze olejowac włosów bo wystarczająco sie upackaly tluszczem podczas gotowania :) myje skalp szamponem ziolowym a na długości delikatnym szamponem bez sls po czym nakladam eksperowa odżywkę do włosów i splukuje zimna woda. Po osuszeniu ręcznikiem nakladam troche olejków oraz oleo krem z pylem diamentów. Susze chlodnym powiewiem suszarki jednocześnie sie malując :) po wysuszeniu nakladam znowu oleo krem oraz spinam włosy w kok bo nie chce, żeby mi się zbyt szybko przetłuściły a do tego wygodniej jesc bez latających wszędzie włosów :) pierwszy dzień świąt zaczynam od rozczesania włosów oraz nalozenia silikonow na końcówki i stylizacji na okragla szczotkę bo w pierwszy dzień wychodne i trzeba wyglądać jak perfekcyjna pani domu, wieczorem przed snem rozczesuje i zaplatam warkocz. Ostatni dzień swiat spędzam w piżamie z rodzina przed telewizorem oraz z olejem na włosach :) wieczorem myje, nakladam odżywkę i oleo krem, włosy schną swobodnie :) to bybylo na tyle, pozdrawiam! Mój e-mail paulina706@vp.pl
OdpowiedzUsuńNa te magiczne święta chcę przygotować moje włosy w szczególny sposób, by wyglądały jak lśniąca tafla i robiły konkurencję lampkom na choince :P. Mam czuprynę w kolorze jasnego blondu, lekko przesuszoną na końcach. W celu zafundowania sobie włosowej odnowy zaopatrzyłam się w hennę bezbarwną i zaraz będę przygotowywać tą zieloną miksturę, odstawię na 12 h na kaloryfer (nie wiem jak mój kot zareaguje na tą "pachnącą" mieszankę na jego miejscówce do spania :D oby przetrwała tę noc :D ), by jutro między pieczeniem szarlotki a lepieniem pierogów nałożyć papkę na włosy i chodzić z tym szpinakiem po domu. Oprócz tego, planuję olejowanie ulubioną mieszanką olei, którą swoją drogą dobrałam dzięki Twoim włosowym postom! W dzień wigilijnej kolacji poświęcę też chwilkę na ich stylizację. Po rozpuszczeniu koczka-ślimaczka użyję prostownicy do poprawienia efektu lekkich fal i zepnę z tyłu podłużną złotą klamerką.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę magicznych świąt spędzonych w gronie najbliższych :)
panic@vp.pl
Żeby moje włoski na święta pięknie wyglądały dbam o ich kondycję przez rok cały. Nawilżam, napaszczam, olejuje i w łagodnych szamponach dezynfekuje. Podcinam tak często jak to tylko możliwe, choć one wciąż puszą sie niemiłościwie. Chciałabym ograniczyć prostowanie ale to dla mnie nie lada wyzwanie. Wysoka porowatość włosia zacnego wymusza stylizację przy użyciu sprzętu specjalistycznego. W najbliższym czasie będę radzić sobie same musiały, bo moje życie wywróci Franuś mały:* Wspaniałych Świąt Bożego Narodzenia! a.jaworska@dlfinvest.pl/ azurek@wp.eu
OdpowiedzUsuńCo robię by moje włosy wyglądały pięknie na święta? Niestety, muszę cię rozczarować. Zamiast sekretnych składników, powiem szczerze - w święta nie mam absolutnie czasu na jakiekolwiek pielęgnacje :(. Szybka odżywka do spłukania i odżywka do rozczesania to wszystko co mogę im zafundować kiedy cały dom chce szybko wziąć kąpiel przed wyjazdem/kolacją. W specjalnych przypadkach, uda mi się w święta nałożyć dobrą maskę i olejek na końcówki. Włosów nigdy nie suszę, chyba że naprawdę muszę :)
OdpowiedzUsuńklaudia617@gmail.com
Sposób na piękne włosy w Święta jest tylko jeden: dbać o nie cały rok :) Włosy są piękne jeżeli są zdrowe i wtedy nam się odwdzięczają każdego dnia :)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt!
sylwia.golab6@gmail.com
Witam. Żeby moje włosy wyglądały pięknie potrzebuję masę czasu i ogrom cierpliwości. Przede wszystkim zasadniczą cechą moich włosów jest to, że są kręcone, mocno kręcone, więc pewnie wiecie co to znaczy. Odwieczny problem z puszeniem, suche i szorstkie włosy. Kiedyś ich szczerze nienawidziłam i codziennie katowałam prostownicą. Dzisiaj odnalazłam na nie swój sposób. Kiedy tylko mogę stosuję olejowanie włosów, używam delikatnych szamponów i przede wszystkim stosuję dobre maski, które muszę nakładać po każdym myciu i trzymać około pół godziny. Czytam dużo wątków na forach o włosach i testuję różne pomysły. Teraz wystarczy że umyję głowę, włosy wyschną naturalnie i nie muszę uparcie prostować, albo nakładać tony żelu, żeby jakoś wyglądały. Niestety popełniam grzeszki i na różne okazje lubię jednak dla odmiany wystąpić w prostych włosach :) Taka szczotka pomogłaby mi poprawić włosy na drugi dzień, żeby nie musiała dobijać włosów prostownicą :) Ponadto myślę, że mogłabym taką szczotką moje loczki trochę rozluźnić i przemienić w fale, bo szczotką i suszarką nie potrafię się posługiwać :) Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt :) monia171190@o2.pl
OdpowiedzUsuńJa w tym roku moim włosom po prostu daję odpocząć :) Nie prostuję ani odrobinę, nie farbuję, nie nakładam szamponów koloryzujących, nie suszę. Daję im żyć własnym życiem z moją lekką pomocą - delikatne suszenie bawełnianą bluzką, drewniany grzebień, luźny warkocz po wyschnięciu :) W dzisiejsze popołudnie zafunduję im jeszcze domowe SPA :D Planuję przed intensywnym pieczeniem ciast wigilijnych nałożyć na nie olej kokosowy, później zemulgować dobrą odżywką, nawilżyć jeszcze kropelką oleju, podsuszyć i iść spać :) W dzień Bożego Narodzenia pójdzie już w ruch prostownica, by odrobinę je okiełznać. Włosy mam prawie identyczne z Twoimi, Alino, także wiesz, że bez pomocy odpowiednich urządzeń jest ciężko ;))
OdpowiedzUsuńbaranowska.m@wp.pl
Hej :)
OdpowiedzUsuńCo robie by ujarzmić włosy? Hm, w sumie to jeszcze nic, bo w tym roku poprosiłam św. Mikołaja o obrotową lokówko-suszarkę, która rzekomo ma wygładzać i układać włosy, na co niecierpliwie czekam! :) Muszę jednak wziąć pod uwagę to czy Mikołaj spełni moje życzenie, a nawet jeśli tak się stanie to nie wiem czy owy sprzęt sprawdzi się na moich wymagających włosach! A prostująca szczotka brzmi niezwykle obiecująco! ;-)))
Buziaki,
Kori
kornelia.p@me.com
Zawsze kiedy chce żeby moje włosy wyglądały lepiej niż zwykle to oczywiście po umyciu i nalożeniu odżywek zostawiam je aby wyschły same, wtedy wydają mi się bardziej gładkie, łatwiej je rozczesać i są mięciutkie :) najczęściej kręce same końcowki prostownicą do wewnętrznej strony i rozdzielam je palcami co daje bardzo ładny efekt :D
OdpowiedzUsuńEmail :Paulineczka513@poczta.fm
W Święta daję moim włosom troszkę odpocząć. Nie spędzam długich godzin w łazience czy przed lustrem, zamiast tego spędzam czas z bliskimi. Przed Sylwestrem za to sobie o mnie przypomną:P
OdpowiedzUsuńaniuska114@wp.pl
A ja w tym roku mam zamiar po prostu umyć włosy i najzwyczajniej jak na co dzień je wysuszyć i ułożyć na szczotcosuszarce. Powód? Nauczka sprzed roku że im bardziej się staram z fryzurą tym gorsza wychodzi. Na co dzień nie mam czasu "bawić się" w wielkie modelowanie i fryzura zawsze udana w święta najdzie mnie ochota zrobić coś więcej i zawsze kończy się "kitką ratunkową" :P czasem mniej znaczy więcej :) aleksandra_a@wp.pl
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńSwięta Bożego Nardozenia to moje ulubione święta :)) mam wtedy możliwość zobaczenia całej rodziny i tych z którymi nie widuje się często przez odległości jakie nas dzielą, oczywiście chcę się wtedy prezentować pięknie wiec urządzam włosom małe domowe spa. Najpierw olejuje włosy oliwą z oliwek na całą noc, a potem rano nakładam odżywkę z nivei long hair repair na całe włosy , żeby zemulgować olej . Po półgodzinie zmywam wszytko szamponem Joico body luxe ( który polecam z całego serca , a widzę że jest mało znany) Na koniec nakładam na 10 min złotą odżywkę z Vischy polecaną przez Ciebie Alinko :D dziękuję! i stosuje płukankę z rozmarynu ( włosy błyszcza po niej jak szalone , to wszytko!
bentkowskawiktoria@gmail.com
Moje włosy dużo przeszły w ostatnich 3 latach (stres, odstawienie tabletek antykoncepcyjnych, złe odżywianie, prostowanie keratynowe)...
OdpowiedzUsuńDlatego też staram się odzyskać ich naturalny wygląd (z natury sa bardzo podobne do Twoich Alino :)).
Na święta mam 2 stylizacje:
1. Moje włosy długości do ramion po umyciu włosów i użyciu maski Firmy Garnier, wgniatam trochę żelu lnianego i czekam aż włosy troszę podeschną na koniec używam dyfuzora i mam burzę loków 😍.
2. Do drugiej stylizacji używam produktu ochronnego firmy Johny Frieda, układam włosy na szczotkę (przy użyciu suszarki 🙈), włosy z przodu głowy,tzn grzywkę, splatam w rulonik albo robię dobieranego.
Nie powiem czasami muszę się nad moimi włosami strasznie namęczyć aby coś z przyzwoitego wyszło i żeby mi się nie spuszyły. Ale mimo wszytko kocham moje puszyste włosy i czekam aż mi urosną tak do Twojej długośći Alino. 🙆🏻😎
Bardzo bym się ucieszyła na taką szczotkę😍.
Pozdrawiam serdecznie i życzę Tobie Alino oraz wszystkim czytelnikom Wesołych Świąt. 🎁🎄❤️
Kasia
k-borowska90@o2.pl
Aby były piękne dbam o nie cały rok :)
OdpowiedzUsuńAnncol0101@gmail.com
Cześć Alinko :) moja pielęgnacja świąteczna włosów nie będzie się różnić od tej codziennej. Nałożę na włosy maskę 20minutową Babuszki Agafii, a później będę je suszyć głową w dół, żeby nabrały objętości (której mimo puszenia ciągle brakuje ;). Ta szczotka byłaby idealna dla moich włosów, w końcu mogłabym odstawić prostownicę w kąt.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i wesołych Świąt
Ala
ala2791@gmail.com
O mamo taka hybryda to dopiero marzenie! Moje włosy z natury nie są ani kręcone, ani proste, a falami też bym tego nie nazwała. Prostownica daje mi radę, ale coraz częściej widzę u siebie wypadające włosy, a konkretniej - złamane ich części. Dlatego też staram się używać prostownicy w naprawdę ekstremalnych sytuacjach jak zakręcona nasada włosów okalających moją twarz. Myślę, że w święta postawię na mojego pewnika tzn. fale z dwóch warkoczy dobieranych nie na 3, lecz na 2. Efekt wygląda o wiele naturalniej. A najlepsze jest to, że wystarczy wysuszyć włosy, zapleść i iść smacznie spać!
OdpowiedzUsuńh4sio@o2.pl
Mój plan na poskromienie puchu na głowie-olejowanie!
OdpowiedzUsuńMam falowane włosy o dość wysokiej porowatości, więc na długiej liście przedświątecznych obowiązków znalazł się punkt "noc przed Wigilią-nałóż olejek na włosy". Moim wybawcą jest olejek na rozstępy dla przyszłych mam, BabyDream z Rosmanna. Ratuje moje włosy w każdej sytuacji, szczególnie w ostatnim czasie, kiedy moja 6 letnia prostownica daje im popalić.
Stara prostownica zasługuje już na przejście na emeryturę, dlatego szczotka od BaByliss zdecydowanie byłaby idealnym prezentem dla mojej czupryny ;)
Wesołych Świąt
Pozdrawiam
Kasia
cambridgexoxo@gmail.com
Co muszę zrobić, żeby włosy wyglądały pięknie, taaak? :)
OdpowiedzUsuńŚwięta spędzam z rodziną - z ludźmi z krwi i kości, tak samo niedoskonałymi jak ja. Nie jest więc najważniejsze, czy moje włosy przeżyją przez najbliższe dni swoje najpiękniejsze, najgorsze czy też najbardziej zwyczajne dni w roku. ;) Najważniejszy jest uśmiech i oczy pełne miłości i radości, bo wreszcie zobaczę wszystkich tych, którzy codziennie są ponad 400 km ode mnie. ^^
Będą wyglądały pięknie, bo każda z nas wygląda pięknie, kiedy jest szczęśliwa.
Niech to będzie najpiękniejszy czas :*
rero320@wp.pl
Witam Alinko;-) mam kręcone naturalne włosy,które potrzebują sporo nawilżenia i produktów stylizujacych,by dobrze wyglądały;-) dlatego często korzystam z Twoich porad,bo mamy podobną strukture włosa. Ciekawa jestem,jako efekt dała by ta szczotka u mnie. Dzisiaj oczyszcze włosy czarnym mydłem babuszki agafii i naloze kallos latte jako maskę. Potem dodam parę kropli olejku i dodam krem stylizujacy do lokow. Wesołych świąt ;-)) aggmac@wp.pl
OdpowiedzUsuńWitam Alinko;) mamy podobną strukturę włosa,więc często korzystam z Twoich porad. Dlatego ciekawa jestem,jak by sprawowała się ta szczotka u mnie;-) dzisiaj postawię na sprawdzoną pielęgnację.umyje włosy czarnym mydłem z miodem babuszki agafii,naloze kallos latte. Zmyje maskę i dodam olejek oraz krem stylizujacy Joanny. Wesołych świąt ;-)) Aga mój mail aggmac@wp.pl
OdpowiedzUsuńŚwięta to jedna z tych uroczystych okazji, kiedy nawet tak zagorzała włosomaniaczka jak ja daję się skusić na odrobinę szaleństwa. Po uprzednim olejowaniu, myciu i odżywieniu moich rudych loczków zabieram się do stylizacji za pomocą dużej lokówki. Kocham naturalny wygląd fryzur Olivii Palermo, dlatego też wzoruję się na niej, układając włosy w miękkie fale. Ostatnim krokiem ku idealnej fryzurze jest wtarcie odrobiny serum Mythic Oil w końcówki i moja ukochana fryzura gotowa!
OdpowiedzUsuńsalie92@wp.pl
Ta szczotka byłaby wybawieniem dla mojej siostry, która ma trójkę dzieci, a więc też mało czasu na układanie włosów.
OdpowiedzUsuńJa mam włosy niskoporowate, które łatwo obciążyć, dlatego aby w święta wyglądały pięknie, przed myciem nakładam olej kokosowy wymieszany z żelem aloesowym, zostawiam na kilka godzin, następnie myję włosy mydłem Trawy i zioła Agafii i nakładam na chwilkę lekką odżywkę (ostatnio Pantene w piance). Na odsączone z nadmiaru wody końcówki nakładam kroplę silikonowego serum, a później suszę włosy głową w dół. Później lekko zakręcam pasma na lokówkę, podpinam przednie pasma i fryzura gotowa :)
eliza.lewandowicz@outlook.com
Na moich kręconych włosach sprawdza się najlepiej olejowanie (olejek arganowy lub kokosowy bądź khadi amla) aby lepiej się wchlanial we włosy ide na saunę 😊 późnej myje włosy nakladajac na nie odżywkę (vegan) z olejkiem arganowym, następnie myje włosy szamponem z tej samej serii, na koniec nakładam maskę na włosy. Po splukaniu maski pora na spray ochronny. Najchętniej zostawiam włosy aby same wyschly, jeśli nie mam czasu to suszarka z zimnym nawiewem. Olejek na końcówki i koniec 😊 wygladaja pieknie 😊 jesli mam ochotę to je prostuje prostownica 😊
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wlosomaniaczki 😉
Sylwiarechnio051090@Gmail.com
Mam włosy falowane i puszące się. Trudno mi jest uzyskać ładną fryzurę. Dlatego w święta sięgam po silikonowe szampony i odżywki i wyjątkowo prostuję włosy prostownicą. Jest to jedyny czas w roku, kiedy pozwalam sobie na używanie wysokiej temperatury. W ten sposób uzyskuję gładką taflę włosów. Po takim zabiegu oczywiście wynagradzam włosom ich cierpienie i troszczę się o nie bardziej używając masek i olejków.
OdpowiedzUsuń03paulls@gmail.com
By w Święta włosy wyglądały pięknie, przede wszystkim stawiam na jakość. Zadbane, błyszczące włosy są moim zdaniem najpiękniejszą biżuterią. Aby to osiągnąć, potrzeba czasu, cierpliwości i konsekwencji, jednak warto się poświęcić dla końcowego efektu. Zaraz przed Świętami nakładam sprawdzoną maskę, po której mogę się spodziewać perfekcyjnego działania. Jest to zależnie od potrzeb włosów produkt bardziej emolientowy lub proteinowy. Jeśli chodzi o stylizację, stawiam na naturalny efekt. Zdrowe, zadbane włosy same znajdują swój najlepszy kształt, ewentualnie pomagam im zawijając na chwilę w koczek-ślimak dla efektu lekkich fal i odbicia od nasady. Wesołych Świąt!
OdpowiedzUsuńivonek13@interia.pl
Hej!W tym roku na święta postawiłam na prostą ale efektowna fryzurę. Związałam włosy w niedbały koczek na karku , wypuscilam kilka kosmyków luźno spryskalam lakierem i gotowe. Romantyczny look który jest wygodny i nie przeszkadza w zajadaniu się ulubionymi potrawami świątecznymi. paulina.n11@gmail.com
OdpowiedzUsuńWitaj Alinko,
OdpowiedzUsuńaby w święta włosy wyglądały pięknie zabieram się za ich 100% kurację tydzień wcześniej. Z racji, że myję włosy co 2 dzień. Mam na ich przygotowanie teoretycznie 3 dni. Pierwszego dnia wybieram się na saunę zabierając ze sobą olej kokosowy, który przed wejściem do sauny nakładam na włosy, spędzam tam około 40 minut. Po wyjściu myje dokładnie włosy i nakładam zwykłą odżywkę. Gdy przychodzi następna pora mycia włosów myję je szamponem oraz nakładam maskę z keratyną również na określony czas 40 minut, która doda im blasku i pomoże rozczesać. Gdy przychodzi już ostatni dzień przedświątecznej pielęgnacji idę na DUŻO wcześniej umówioną wizytę do fryzjera na zabieg olaplex z delikatnym rozjaśnianiem włosów oraz podcinam końcówki żeby wyglądały zdrowo i świeżo. Dzięki tak przygotowanej pielęgnacji mam pewność, że w świąteczne dni moje włosy będą wyglądały idealnie.
Pozdrawiam Cię gorąco, Izabel :)
Email do mnie: izga7@wp.pl
Zawsze chcę wyglądać w święta jak najlepiej, bo pomimo, że spędzam je w otoczeniu osób z którymi mieszkam na co dzień, i nie muszę specjalnie się stroić, to taki odświętny wygląd wprowadza świąteczny klimat i poczucie, że ten dzień jest wyjątkowy! Oczywiście muszę też zadbać o fryzurę, ale zazwyczaj pomiędzy uszkami a wyciąganiem prezentów spod choinki brak czasu na wymyślne upięcia, to stawiam na porządne odżywienie włosów przez dwa mycia przed świętami. Do maski dodaję po trochę kreatyny z elastyną, kwasu hialuronowego i olejku kokosowego, nakładam na pół godzinki na włosy pod ręcznik, a potem myję jak zwykle. Takie spa gwarantuje mi lśniące i gładkie włosy, nad którymi nie potrzebuję wiele pracy, by wyglądały ładnie. W dniu święta myję włosy tylko szamponem, a dzięki poprzedniej kuracji są i tak gładkie, a z drugiej strony nie nałożenie na nie maski powoduje, że są ładnie odbite i pełne objętości, co jest mi ciężko uzyskać. I to wszystko co robię ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alinko!;)
annaj.54@vp.pl
Oczywiście muszą być w dobrej formie, a więc pielęgnacja, a także muszą być dobrze ułożone. Zaczynając od pielęgnacji - cały rok "olejuję" włosy, jednak zimą stawiam na miksy olejów, ostatnio jest to olejek z czarnuszki, pestek malin i słodkich migdałów. Następnie mycie - niestety w zimie zawsze borykam się z problemem łupieżu (podejrzewam, że to wina czapki), więc sięgam po jakiś bez sls (moje niebieskie włosie nie lubi się z slsami) np. ten z Logony. Potem odrobina protein w postaci Kallosowego "mleka" i gotowe! Moje loki suszą się same, a następnego dnia (tj. w Wigilię) upinam je tak, by nie kosztowały wraz ze mną świątecznych potraw. Zwykle przednie kosmyki spinam z tyłu w postaci warkocza. Taaak, pielęgnacja niebieskiego, kręconego i suchego włosia jest trudna, dlatego mam nadzieję, że taka szczotka nieco je zdyscyplinuje i odejmie mi pracy.
OdpowiedzUsuńneska.at.the.disco@gmail.com
Dla mnie najważniejsza jest pielęgnacja. Odzywki, maski i nawilzajace szampony. O tej porze roku trzeba szczegolnie dbac o koncowki dlatego po kazdym myciu wylewam pompke na dlonie i wcieram we wlosy. Na swieta nie musze duzo robic. Wystarczy dobrze rozczesac i wyprostowac. Same odzywioe i zadbane wlosy wygladaja pieknie. Namiar: @kiki.08.08 (insta) Biore tez udzial w konkursie na instsgramie.
OdpowiedzUsuńNie tylko w święta, ale także na co dzień staram się, aby moje włosy wyglądały przyzwoicie :) Niestety nie jest to takie łatwe, gdyż moje włosy są suche i skręcają się w niesforne loki (głównie na czubku głowy :D). Moje włosy należą do tych, które wolą gdy myje się ich wieczorem, wtedy też mogę poświęcić im więcej czasu na pielęgnację. Przed umyciem nakładam na nie maskę, bądź olej. Po umyciu ujarzmiam ich suszarko-lokówką, i zwijam w koczek - ślimak, jednak rano i tak muszę przygładzić moją grzywkę prostownicą. W świąteczne dni podczas układania włosów często wspieram się także lokówką. Wymaga to trochę czasu, jednak czego się nie robi, aby włosy wyglądały po prostu ładnie :)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt!!!
jaadzkaa_00@wp.pl
Gdybym miała szczotkę prostującą Liss&Brush 3D na pewno bym jej użyła żeby moje wlosy wyglądały pięknie. Z natury są całkiem proste więc prostownica to dla nich za dużo. Szczotka byłaby idealna do wygładzenia i ujarzmienia niesfornych kosmyków :) oczywiście nastąpiło by to po olejowaniu wraz z maską, myciu i suszeniu włosków. Po prostowaniu olejek zabezpieczający końcówki, trochę lakieru dla objętości i do świątecznego stołu :D w końcu świta to świta --> nic już nie zmieszczę, no może jeszcze serniczka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
bosledz@gmail.com
Hej. Ja za duzo czasu nie mam dla wlosow przy moich dwoch malych urwisach. W swieta myje je codziennie zeby byly swieze szamponem vichy następnie maska kallos i plukanka z octu jablkowego. Susze glowa w dol rozczasujac TT z odrobinka jedwabiu. Mam raczej proste wlosy kolor prawie naturalny bo tylko pozostalosci po rozjasnianiu. kumkar@wp.pl
OdpowiedzUsuńHej Alinko. Śledzę twoją stronę już bardzo długo i często kozystam z różnych ciekawych porad również na temat włosów😉 Aby moje włosy wyglądały pięknie na Święta pracuję nad tym wiele miesięcy stosując m.in. wcierki,maski nawizajace stosowane podczas moich seansów w saunie parowej raz w tygodniu...W zwiazku z tym że na codziń noszę wyprostowane włosy badz delikatne fale albo proste upięca staram się w Wigilie i okresie świątecznym układać fryzury tak wyjątkową jak ten czas spedzany w gronie rodziny i przyjaciół😊
OdpowiedzUsuńemail: k.arola123@wp.pl
Co robię, żeby moje włosy wyglądały w święta pięknie? Siadam na dywanie przed babcią, która przyjeżdża z drugiego końca Polski i daję zapleść sobie piękny, dobierany warkocz na głowie. Mimo, że małą dziewczynką już nie jestem to moja fryzura wigilijna od lat wygląda tak samo :) i uwierzcie mi, że nawet najpiękniej ułożone włosy u fryzjera nie równają się warkoczowi, który potrafi zapleść moja babcia
OdpowiedzUsuńbossanatalia@interia.eu
Alinko,
OdpowiedzUsuńŻeby moje włosy pięknie prezentowały się w święta stawiam na minimalizm. Nie używam w tym czasie oleju, żeby z przyzwyczajenia nie powitać bliskich w takim olejowym stanie. Myję rano (szampon, maska), wcierka o których niedawno pisałaś, suszę je i prostuje (dlatego niezmiernie przydałaby mi się ta magiczna prostownica). Zawsze też pamiętam o zabezpieczeniu końcówek. Rok temu w Święta moje włosy, wyfarbowanie nie prezentowały się najlepiej. Wzięłam sobie to do serca i przez ten rok regularnie korzystałam z Twoich rad, dlatego teraz dziękuję Ci za to co mam na głowie, ale i w głowie. Za rok mam nadzieje będzie jeszcze lepiej jak pozbędę się tej prostownicy :)
Serdecznie pozdrawiam
justynaabyr@gmail.com
Moje włosy w święta ratują termoloki. Stąd wiem, że i ta szczotka byłaby zbawienna :) a.wroblewskawaw@gmail.com
OdpowiedzUsuńW ciągu roku nie prostuje włosów,ani ich nie kręcę. Jednak sa takie dni,w których chwytam za prostownice bądź lokówkę. Jednym z tych dni sa święta. Czuje sie wtedy jak milion dolarów. Jestem bardziej pewna siebie. Chętnie czułabym sie tak cześciej. A to cudo by mi to umożliwiło,gdyż jest szybsze i łatwe w obsłudze ;) Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńNamiary: lewinska17@gmail.com
Święta to dla szczególnie wyjątkowy czas. Chcę aby był on wyjątkowy pod każdym względem dlatego oprócz idealnego stołu i potraw, chcę również sprawić święta moim włosom aby poczuły się piękne i zadbane. Wiem jednak, że nie mam na to zbyt dużo czasu bo zawsze wszystko robię w biegu, dlatego zdecydowałam się podzielić moją włosową pielęgnację na kilka etapów. Zaczynam już kilka tygodni wcześniej od odżywienia ich olejami, staram się nie męczyć ich nadmierną stylizacją, później wybieram się do fryzjera na podcięcie zniszczonych końcówek, zwykle wtedy decyduje się na jakąś małą zmianę, w tym roku było to ombre. Otrzymałam od mojego ukochanego fryzjera cudowną włoską maskę do włosów Karibelly, dzięki której zaoszczędziłam sporo czasu w święta i nie musiałam poświęcać włosom sporo czasu na stylizację. Po tej masce były wyjątkowo miękkie i gładkie, dobrze się układały i nie plątały. Aby wygładzić je jeszcze bardziej zastosowałam dodatkowo jedwab do włosów, co nadało im również piękny zapach.Aby podkreślić piękno moich włosków zazwyczaj robię delikatne fale dzięki którym wyglądam troszkę inaczej niż zwykle, dlatego święta były doskonałą okazją na tą małą zmianę.
OdpowiedzUsuńMyślę, że razem ze szczotką Liss&Brush moje włosy w przyszłe święta wyglądałyby jeszcze piękniej ! :)
PS. Mój adres e-mail : justysia63@onet.pl
O Jezusie, absolutnie muszę mieć tę szczotkę! Prostuję włosy keratynowo, ale są tak oporne, że po jakimś czasie zwłaszcza tył wraca do tych nieszczęsnych fal. Boki mam proste, tył pofalowany, włosy przy twarzy tez falują. Ani nie skręcę włosów w całości, ani nie wyprostuję na stałe całości :( A używać prostownicy codziennie nie mam serca. Więc noszę związane i mi z tego powodu przykro, bo lubię siebie w rozpuszczonych włosach, ale jednolitych. Zwłaszcza że tego tyłu nie sięgam. Szczotka by mi uratowała życie. Jak nie wygram, to sobie kupię, bo efekt jest mega!
OdpowiedzUsuńA odpowiedzią na pytanie jest oczywiście – prostuję. W te święta miałam włosy dobrze nawilżone (już ze dwa czy trzy miesiące wcześniej zaczęłam myć włosy metodą omo, co dało rewelacyjne efekty), wyprostowane keratynowo kilka miesięcy wcześniej, więc wystarczyło podprostować tylko tył i włosy przy twarzy. Włosy miałam rozpuszczone, a do jedzenia spięłam włosy przy twarzy z tyłu gumką do włosów, żeby nie wpadały mi do jedzenia (co mi się ciągle zdarza). Dużo osób chwaliło moje włosy, mimo że ostatnio trochę za bardzo wypadają (lekarza mam we wtorek, to nie wina złej pielęgnacji niestety) i strasznie mi się humor polepszył. Takie drobne rzeczy, ale jak potrafią samopoczucie poprawić :)
Mail do mnie: wojdala.j.karolina@gmail.com
Jak dla mnie to olejowanie olejkiem z drzewa herbacianego, maska pod czepek 30 minut i umycie wlosow szamponem z O'herbal. Schna naturalnie w 80% a tylko na koniec uzywam grubej szczotki zeby podniesc je od nasady😄 a teraz tylko zostaje wlaczyc termoloki i po 15 minutach zachwycajaca fryzura gotowa. Tak zawsze ukladam wlosy na wesela, imprezki rodzinne, swieta i sylwestra. Zawsze zachwyca tak samo. ❤
OdpowiedzUsuńs-suminska@wp.pl
Mój sposób na piękne włosy w święta (i nie tylko)- czyli złożona pielęgnacja wg Gapy:
OdpowiedzUsuńEtap I - nakładam ulubiony olej na całą noc
Etap II - myję włosy odżywką lub delikatnym szamponem
Etap III - zmiękczam włosy odżywką o prostym składzie
Etap IV - zakwaszanie płynem do higieny intymnej lub odżywką z niskim ph
Etap V - nawilżanie humektantową odżywką -15minut
Etap VI - proteinowanie - 10min
Etap VII - maska z emolientami na 25minut
Później już tylko suszę i nakładam serum na końce.
Efekt zacny i wart zachodu ;)
Pozdrawiam
Kasia
debowska.ka@gmail.com
Gdyby moje włosy miały ramię to już dawno bym je po nim poklepała i powiedziała "starałyście się, no nic, nie wyszło". Mimo 5 lat świadomej i naprawdę zaangażowanej pielęgnacji - moje włosy nadal są szorstkie, sztywne, ale też cienkie i delikatne. Zaburzenia hormonalne nie pozwalają mi cieszyć się gładką taflą włosów... Dlatego na święta, żeby ładnie prezentować się w czapce Mikołaja - włosy wyprostowałam (Mikołaj raczej powinien mieć długie, siwe i kręcone włosy, ale umówmy się - trudno z nim konkurować na tym polu ;)). Oczywiście najpierw włosy umyłam, szamponem piwnym Babuszki Agafii (co z tego że męski, ważne że ładnie pachnie i pomaga ujarzmić przetłuszczającą się, łojotokową skórę głowy). Następnie - maska. Tym razem postawiłam na proteinową moc, czyli klasyk - Crema al Latte. Po wysuszeniu zabezpieczyłam końcówki olejem śliwkowym i przygnębiłam włosy prostownicą - niestety, tylko wtedy wyglądają ładnie. Ale raz od wielkiego dzwonu pozwalam sobie na to, a włosy chyba nie mają mi tego za złe... Efekt był na szczęście zadowalający :). Potem to już tylko odżywianie włosów od środka, czyli ryba po grecku, makowiec z orzechami... :D
OdpowiedzUsuńMarta, manta15@op.pl
Moim sposobem aby wyraźnie polepszyć wygląd włosów jest olejowanie. Żadna odżywka ani maska nie sprawdza się u mnie tak dobrze jak porządnie naolejowane włosy. W moim przypadku najlepiej sprawdza się zwyczajna oliwa z oliwek. Nakładam ją zazwyczaj na wieczór przed (czyli na jakieś 24h, jeśli akurat mam taką możliwość, tzn. mam wolne :P). Potem tylko myję włosy delikatnym szamponem (np. z Altery) i suszę (moje włosy naturalnie się układają :) ). Włosy są błyszczące, wyraźnie odżywione i wyglądają jak po wizycie u fryzjera (tak przynajmniej twierdzili zaproszeni goście).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Anna
xella_ania@interia.pl
szczerze mówiąc to nie traktuję moich włosów jakoś szczególnie w święta. W ważny (wyjściowy) dzień zazwyczaj nie testuję nowości. Używam tylko sprawdzonej maski i szamponu, które gwarantują dobry wygląd moich włosów. Czynności dalej są takie same jak zawsze, tzn. spray wygładzający Ecolab - gwarantuje przepiękny zapach moich włosów oraz serum na końcówki. Robię koczek ślimaczek aby moje włosy pięknie się później falowały i voila. Tak więc nic szczególnego :) Generalnie na co dzień olejuję włosy i je dopieszczam aby na ważne uroczystości nie musieć biegać do fryzjera na jakieś regeneracje molekularne czy inne cuda. Dzięki temu mam wiecej czasu na inne przyjemności, a moje włosy i tak wygladają pięknie :)
OdpowiedzUsuńewela000@op.pl
A ja my je wlosy ,nakladam olaplex ,splukuje i zostawiam wlosy do wyschniecia:) staram sie suszyc jak najmniej:) na koniec troche olejku i gotowe. Zawsze spie w luzno spietych włosach-dzieki temu nie narazam ich na obcieranie;) czyli sa zawsze ładne-nawet w swieta.
OdpowiedzUsuńmartyna.sass@gmx.ch
martyna.sass@gmx.ch
W święta wszystko powinno byc idealne, od smaku potraw, nstrój az po wygląd :) Swieta to czas gdzie większość czasu spędzam w kuchnii więc niestety nie ma zbyt wiele czasu na dokładną pielęgancje. Robiąc ciasto, uzywam oleju kokosowego i jego tez uzywam na swoje włosy. Roztapiam go chwile w mikrofalówce, zakładam na włosy a potem chodze z olejem jakis czas. Jest to o tyle świetna opcja że umożliwia mi normalną prace a włosy tez coś dostaja :) Zapach kokosa jest cudowny, wlosy po umyciu miekkie i odzywione, koszt nie wielki. Olej kokosowy dobry na wszystko! kingaajablonska@gmail.com
OdpowiedzUsuńAby moje włosy wyglądały pięknie w święta staram się je bardzo rozpieszczać. Nie związuję ich, nie suszę. Wysychają naturalnie na powietrzu. Oczywiście nie zapominam o pielęgnacji. Od lat używam odżywek w sprayu by łatwiej je było rozczesać oraz olejków, dzięki czemu moje włosy są pięknie lśniące. One odwdzięczają mi się niesamowitą grubością oraz naturalnym pofalowaniem.
OdpowiedzUsuńs.ksianszkiewicz@wp.pl
Moim sposobem na idealna fryzurę na święta jest warkocz duński na noc i dopiero wtedy moje gęste ciężkie włosy są pięknie pofalowane. Do tego lakier TRESemme i mogę zachwycac :) pozdrawiam Alinko :* rlenonko@gmail.com
OdpowiedzUsuńCo robię aby moje włosy wyglądały dobrze w święta?. Ogólnie dbam o nie systematycznie maski, oleje i szampon do włosów blond bo ostatnio są strasznie delikatne i cienkie po intensywnym rozjaśnianiu. niestety przez strukturę włosa muszę je prostować każdego dnia bo są pozakręcane/ pozaginane na całej głowie a zwłaszcza z tyłu głowy. na święta postawiłam na delikatne fale i upięcie na czubku głowy w formie korony aby nie martwić się o wygląd włosów w taki dzień a dodatkowo dodać cienkim włosom trochę objętości.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.
karolinasobotka96@gmail.com
Włosy są atrybutem każdej kobiety, dlatego uważam, że piękno tkwi nie w tym, czy są długie czy krótkie, falowane czy proste, a w pielęgnacji, która im takie piękno zapewni ;) Dla moich średnioporowatych włosów najlepiej sprawdza się nakładany olejek z pestek malin/ olej budwigowy 1-2 razy w tygodniu na około 3 godziny, same włosy myję co 2-3 dni używając szamponów organicznych bez chemii w składach. Odżywki używam po każdym myciu, jednak nie przesadzam z jej ilością, ani czasem trzymania, 2-3 minuty na włosach i gotowe. Mam włosy za ramiona, więc zawsze przed snem zaplatam je w warkocz i nigdy nie kładę się spać z mokrymi. Oczywiście suszenie tylko z chłodnym nawiewem mniej więcej pół godziny od mycia i delikatnego osuszenia ręcznikiem. Do moich ulubionych czynnosci należy używanie tzw "pajączka- masażera" którym gdy tylko mogę, stymuluję wzrost moich włosów. Oczywiście najlepiej działa, gdy ktoś inny mnie masuje ;) suplementuję się zbilansowaną dietą i muszę przyznać, że moje włosy są w dobrej kondycji, nie elektryzują się, ani nie puszą. chętnie przetestowałabym taką szczotkę, zwłaszcza, że moja siostra często używa prostownicy, a to byłaby ciekawa alternatywa ;)
OdpowiedzUsuńkaaskuu@onet.pl
Aby moje wlosy wygladaly pieknie zwykle dzien wczesniej nakladam na nie olej lniany na cala noc, nastepnego dnia myje ulubionym szamponem Biolaven, wcieram troche jedwabiu w koncowki i pozwalam im troche wyschnac. Jak juz sa wilgotne ale nie mokre, zakrecam je na duze walki (mam wlosy do ramion) by je wyprostowac i nieco podkrecic koncowki - walki to jedyny dla mnie sposob by z wlosow falowanych powstaly ladne proste wlosy z podkreconymi koncowkami. :) Pozdrawiam, marta.k83@wp.pl
OdpowiedzUsuńObecnie jestem w ciąży, więc przyznam szczerze, że nie muszę się zbytnio wysilać, by moje włosy wyglądały ładnie :)
OdpowiedzUsuńCałą robotę "wykonują" za mnie hormony ciążowe, które buzują we mnie już siódmy miesiąc :)
Niemniej - tak jak od zawsze - również w Święta, stawiam na naturalną codzienną pielęgnację.
Obecnie do mycia włosów używam czarnego syberyjskiego mydła Babuszki Agafii - nie dość, że super oczyszcza skalp, to sprawia też, że włosy są sypkie, błyszczące i super się układają.
Jako odżywienie włosów używam maski marokańskiej Planeta Organica - dopiero niedawno ją odkryłam i testuję drugi tydzień.
Niestety moje włosy z natury są dość gęste, grube i kręcone. Nigdy nie lubiłam ich naturalnego skrętu, więc prostowałam je lub wyciągałam na okrągłej szczotce, co skutkuje czasem nadmiernym puszeniem :(
Przy takich włosach sylikony są wręcz wskazane, dlatego po myciu używam zawsze sylikonowego serum na bazie oleju Arganowego - na wilgotnych włosach pozwala mi je rozczesać, natomiast na suchych zabezpiecza końcówki i sprawia, że cudownie się błyszczą :)
Na wielkie wyjścia lubię, gdy włosy delikatnie się falują - wtedy wystarczy, że zwinę je na kilka godzin w koczka-ślimaczka, a po rozpuszczeniu zabezpieczę lakierem :)
Pozdrawiam serdecznie,
Ania
annakratochwil@gmail.com
Cześć Alina, swietne rozwiazanie! W swieta oczywiscie robie wszystko aby moje wlosy prezentowaly sie ladnie :) Jest to wyjatkowa okazja abym zadbala o nie szczegolnie. Moj plan to przede wszystkim- regularne olejowanie. Bardzo przypadl mi do gustu olej lniany, o ktorym pisalas.Dodatkowo wlosy modeluje lub tez prostuje prostownica.Na codzień staram sie unikac prostownicy. Szczotka, ktora opisujesz bylaby pewnie swietnym zaskoczeniem ;) Chetnie ja wypróbuje.
OdpowiedzUsuńO matulu co to za cudo! Zazwyczaj nie zostawiam komentarzy, ale toż to jest istne bóstwo! Mam włosy grube, które lubią się poskręcać w mało spektakularne fale. Niestety jako leniuszek zazwyczaj noszę kitkę zamiast wyciągnąć prostownicę. Właśnie mi uświadomiłaś, że nie chodzi o mnie tylko o to, że ja zwyczajnie potrzebuję takiej szczotki! Włosy pielęgnuję w święta maseczką na bazie jajek. Razem z mamą robimy podwójną porcję maseczki i tak paradujemy kilka godzin po domu piecząc przy tym pierniki :) ania.kiszka11@gmail.com
OdpowiedzUsuńO kurczę marzę o tej szczotce juz od dłuższego czasu,ale będąc mamą dwójki brzdąców co rusz jakieś inne wydatki i nie starcza na to cudeńko.Ogólnie stosuje przede wszystkim naturalne kosmetyki bez sls np. szampony dla dzieci albo też szampony ziołowe Barwy.Moje włosy lubią bardzo oleje ,numer jeden to olej kokosowy,a numer dwa migdałowy.Często myje włosy odżywką ,ostatnio to odzywka Joanna Bawełna i mak.Do stylizacji też uzywam kosmetyków firmy Joanna sa to spray do loków i krem podkreślający loki.Ogólnie mam włosy podatne na skręt i fale dlatego stosuje pielegnacje skierowaną w te strone,bo bez tego to mam na głowie jeden puch. :)))) mój e- mail pawe708@wp.pl
OdpowiedzUsuńCo robię by moje włosy w święta wyglądały pięknie?
OdpowiedzUsuńWitam Wszystkich!
Wprawdzie juz po Świetach, ale moja piejegnacja wlosow w te dni nie rozni sie od pielegnacji na co dzien.
Przede wszystkim jest delikatna i jak najbardziej naturalna. Wlosy myje delikatnym szamponem (najczesciej Babydream dla dzieci)oraz aplikuje odzywke bez splukiwania. Zazwyczaj pozwalam wlosow wyschnac samoistnie. Jesli juz wlosy suszę, robie to suszarko-lokowka, aby wlosy wygladaly naturalnie, na koniec aplikuje serum/olejek na koncowki.
w mojej podstawowej pielegnacji znajduja sie rowniez naturalne maski i oleje, ktore stosuje naprzemiennie.
Moje piekne wlosy zawdzieczam wielu chwilom "spedzonym" z Tobą Alinarose, a takze Anwen i Blondhaircare, od ktorych nauczylam sie jak swiadomie i zrownowazenie dbac o wlosy.
Dziekuje!
Życze szczesliwego Nowego Roku dla wszystkich czytelnikow bloga!
Eliza ( eliza.chuda@onet.pl)
O swoje włosy dbam cały rok, ale na szczególne okazje zawsze warto wygladac jeszcze lepiej! Nic tak nie nawilża włosów jak oleje. A może wystarczy peeling skóry głowy by włosy byly uniesione u nasady. U mnie sprawdza sie taki najzwyklejszy z kawy i szamponu. Po pielęgnacji mogę zrobić z włosami wszystko, od loków po eleganckie upięcia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-) ❤️❤️❤️❤️
Paula100blue@gmail.com
Na święta moje włosy dostają wyjście do spa w prezencie.najpierw myję je ulubionym szamponem a następnie traktuje olejem rycynowym i zawijam w ręcznik i zostawiam tak na kilka godzin,podczas których moja twarz również poddawana jest zabiegom regenerującym😁.Na koniec myję włosy szamponem dla dzieci i zostawiam by same wyschneły...Wtedy wyglądają najlepiej.ewelina132@interia.pl
OdpowiedzUsuńanja077@o2.pl
OdpowiedzUsuńJeśli chce żeby moje włosy wyglądały dobrze w święta używam kosmetyków tych samych co na co dzień- sprawdzonych. Myje włosy szamponem prowansalskim 6 ziół z Planeta Organica, który nie plącze moich kręconych i przesuszonych włosów a co najważniejsze nie podrażnia skóry głowy. Żeby odżywić i dociążyć włosy używam maseczkę drożdżową Babuszki Agafi. Nakładam ją na skórę głowy i delikatnie masuje nią skalp i rozprowadzam ją na włosach na całej długości. Zawijam włosy w koczek i nakłądam czepek termiczny, ręcznik. Czekam około 30 min po czym zmywam letnią wodą. Rozczesuje włosy i pozostawiam je jak najdłużej aby przeschły, gdyż po użyciu suszarki moje włosy są suche i sianowate. Podsuszam włosy przy skórze głowy zimnym strumieniem, wcieram olejek w końcówki z Mariona i zwijam je w ślimaczka. Po rozpuszczeniu koczka moje włosy są wreszcie zdyscyplinowane, nie puszą się bardzo, jedynie czasem przy twarzy muszę poprawić pasma prostownicą, zakręcając je w odpowiednią stronę. Voilà!
Wieczór przed wigilią:
OdpowiedzUsuń1. Przed myciem 30-60min nakładam w postaci mgiełki olej lniany+woda+odzywka kallos z lnem (lub inna).
2.Myję delikatnym szamponem (Hipp dla dzieci).
3.Nakładam pod folie na 20 min odżywkę emolientową (fructis oleo).
4.Po spłukaniu chłodną wodą i odsączeniu włosów olejek na końcówki (orofluido).
5.Zostawiam włosy by wyschły same.
Dzień wigilii:
1.Po śniadaniu i kawie czas na włosy- zwilżam delikatnie mgiełką (l'oreal dwufazowa) i nakładam odrobinę olejku (orofluido) aby włosy ładnie błyszczały i były zdyscyplinowane, gdyż chcę je zakręcić :)
2.Wcześniej przygotowane kawałki folii bąbelkowej zawijam w rulonik, podkreślam taśmą i mam genialne papiloty dowolnego rozmiaru. Owijam wszystkie włosy (zużywam około 15, gdyż mam gęste włosy).Nie lubię w nich spać, więc robię to rano :)
3.Gdy włosy są zawinięte psik psik lakierem odrobinę.
4. Zajmuję się przygotowaniami w wałeczkach na głowie (jeśli przeszkadzają, związuję apaszką). Piekę ciasto czekoladowa i piernikowe mmmmm, szykuję barszczyk itd.
5.Wieczór - prysznic,majikaż, zmieniam strój i czas rozpuścić loczki :)
6.Piękne loczki rozczesuję delikatnie palcami, ukladam jak lubię. Jeszcze tylko perum i gotowa :)
Następnego dnia, jeśli loczki we śnie się zniekształciły, na szybko nawijam je ponownie, podgrzewam troszkę suszarką i po 15 minutach rozwijam, są znów jak nowe !
*Jeśli zależy mi na większej objętości, używam suchego szamponu lub talku dla niemowląt.
voilà ! Polecam spróbować :)
mail :) s.bialach1@gmail.com
Niestety i mnie natura nie obdarzyła prostymi włosami wiec dosyć często muszę je prostować. Jeżeli mam więcej czasu to robię maseczkę na włosy z awokado, żółtka,oliwy z oliwek, soku z cytryny i miodu super nawilża włosy później myje szamponem wygładzającym. Czasem przed myciem nakładam tylko olej kokosowy, a raz w miesiącu robię laminowanie włosów żelatyną. Polecam :) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńkontakt@annadebska.pl
Oj Kochana. Tyle komentarzy, jak to ogarniesz? :o
OdpowiedzUsuńA więc, moje włosy o moje włosy dbam nie tylko od święta, ale dzień w dzień, ponieważ sa tak delikatne i spuszone, że nie wyszłabym bez uprzedniej pielęgnacji:) ostatnio zakochałam się w szanponie i odżywce Starej Mydlarni, z serii Eco Receptura Argan♡ włosy id jakiegoś czasu myje pod prysznicem, letnią wodą, no chyba że mam ochotę nałożyć jakąś maskę, lub np zrobić miksturę z rybkami keratynowymi Gaal;) na co dzień upinam włosy, ponieważ boję się nadużywać prostownicy, więc ta szczotka przydalaby mi się idealnie!♡ kiedy już gdzies wychodzę, są święta bądź Sylwester nakładam uprzednio balsam keratynowy chroniący przed temperaturą Montibello bądź mój ulubieniec small talk Tigi:) ♡ pachnie tak pięknie, ze przyznam że nakładam go i bez okazji;) a jeśli chodzi o układanie włosów na ważne uroczystości to układam na szczotce, robie loki prostownica bądź zakładam opaskę i upycham włosy w piękny luźny koczek:) mój mail to kara_km@wp.pl
Całuję Malwina
Ta szczotka jest jest stworzona dla mnie! :)
OdpowiedzUsuńNaturalnie mam kręcone włosy, nie dość że kręcone to bardzo bardzo gęste.
Mam kilka sposobów na to żeby wyglądały naprawdę pięknie. Pierwsza sprawa to oczywiście olejowanie, najlepiej całonocne i do tego celu używam zwykle różnych hinduskich mieszanek olejów. Mycie delikatnym szamponem i porządna maska to kolejny krok. Następnie po umyciu pozwalam włosom samoistnie wyschnąć na tyle ile jest to możliwe (ze względu na gęstość zawsze muszę je dosuszać suszarką u nasady). Samo to nadaje kręconym włosom naprawdę fajny wygląd :) dodatkowo stosuje polecony przez Ciebie lata temu żel z siemienia lnianego i efekt zawsze jest zachwycający :)
Problem pojawia się dopiero gdy mam ochotę na proste włosy... nie mam serca przypiekać ich prostownicą, szczególnie końcówek , a suszenie na okrągłej szczotce trwa zdecydowanie za długo i daje bardzo "napuszony" efekt, zupełnie nie wart wysiłku. Tutaj sprawdziłaby się idealnie ta szczotka i dawany przez nią naturalny efekt jakiego własnie poszukuję :)
Buziak :*
Ala
aluska89@gmail.com
Z racji, że o włosy dbam przez cały rok, a nie tylko w święta, nie zmieniam pielęgnacji ;) przed myciem na całą noc nakładam moj ukochany olej lniany, a rano myje włosy babydreamem, który nie wypłukuje keratyny z moich kręconych wlosow ;) po myciu obowiązkowo odżywka :D ostatnimi czasy long repair zamiennie z żółta odżywka z garniera. Póki włosy sa wilgotne po myciu wcieram w nie olejek z czarnuszki od sióstr Kardashian (uwielbiam ten zapach!!! :D), a po tym zostawiam włosy do naturalnego wyschnięcia. W te święta chciałam wyglądać inaczej, wiec postawiłam na hollywoodzkie fale. Chcialam by były idealne, wiec przed kręceniem je wyprostowalam (ku ogromnemu zdziwieniu mojego faceta :D). Moj e mail olijee@vp.pl ;)
OdpowiedzUsuńJa staram się dbać o włosy cały rok, ale na święta lubię dać im troszkę więcej od serca😊 Zawsze robię sobie maskę nawilżającą ( ostatnio firmy Organic Surge), a następnie zostawiam po wyschnięciu spryskuje odżywką w sprayu. Pozdrawiam i Szczęśliwego Nowego Roku😊
OdpowiedzUsuńHandzlik.paulina@gmail.com
Moje włosy i święta? hmmm katastrofa. Po rocznej walce z ich nadmiernym (to mało powiedziane) wypadaniem , pełnym wcierek , olejów, cudownych preparatów, może i nie wyglądają juz, aż na takie przerzedzone ale są spuszone i nie do ogarnięcia, prostownica jeszcze bardziej pogarsza sprawę, więc moje świąteczne włosy i fryzury składały się wyłącznie z umycia włosów nałożenia odżywki i jakiegoś lotionu żeby to jakoś w miarę składnie wyglądało. Pozdrawiam serdecznie dziewczyny z wypadająca czuprynka :)klaudia_017@interia.pl
OdpowiedzUsuńPo kilku latach ciągłej walki z moimi włosami, by szły bardziej w stronę pięknego skrętu niż w niepokornego przeglądu różnego stopnia fal, loczków i innych śmiesznych (przynajmniej dla obserwatorów) wywijek podjęłam bardzo dorosłą decyzję o zastosowaniu przymuszeń do prostej elegancji. Jak się okazuje stosuję marny prototyp szczotki prostującej :) Suszarka i niezawodny tangle teezer pozwalają mi zbliżyć się do jakiejkolwiek formy bardziej ułożonej fryzury. Oczywiście to samo zrobiłam na święta i pewnie tak samo będzie z sylwestrem. Moje włosy lubią łobuzować i obficie się spuszyć, więc pod koniec suszenia zapewniam im luksusowy dotyk olejkiem elsive l'oreal i to mi daje mniej więcej efekt w miarę prostych i zbliżających się do eleganckich włosów :)
OdpowiedzUsuńJeśli miałabym dostąpić możliwości wypróbowania pełnoprawnego produktu, a nie domowego prototypu szczotki prostującej to tę cudowną wieść z chęcią otrzymałabym na maila: sarah.pol@o2.pl :)
Szczęśliwego Nowego Roku i samych fantastycznych inspiracji w nowym roku Alino!
Swieta to czas szczególny rownież dla moich włosów ! Zawsze w tym biegu znajde czas na SPA dla moich włosów! Nakladam maske na wlosy wlasnej roboty z jajkiem i.miodem ktora wspaniale wygladza moje wlosy oraz wpływa na porost włosów polecam! Maske trzymam nawet godzine pod czepkiem foliowym.
OdpowiedzUsuńNastepnie ide dokladnie umyc wlosy dwa razy szamponem i odzywką. Na koniec mycia polewam.włosy płukanką z siemienia lnianego. Zawijam wlosy w recznik i pozniej spryskuje wlosy sprayem dodającym objetosci i chroni przed temperaturą susze włosy głową w dół. Kiedy są juz lekko wilgotne modeluje na grubej szczotce podkręcając na koncach. Na koniec daje olejek arganowy ktory wygladza i.pieknie pachnie.
I w ten oto sposób moje włosy są piekne i odżywione.
Pozdrawiam gorąco!.:)
jolka345.1998@o2.pl
Osobiście polecam po umyciu włosów nałożyć na wilgotne pasma olejek z marakui, a następnie obwinąć włosy ręcznikiem żeby obeschły. Po kilku minutach suszę włosy dokładnie suszarką i jednocześnie czeszę szerokim grzebieniem lub szczotką. Powstaje efekt prostowanych włosów. Wyglądają naturalniej niż te prostowane prostownicą. W święta uwielbiam mieć rozpuszczone włosy delikatnie podpięte ozdobną spinką/wsuwką i oprószone lakierem z brokatem. Efekt WOW gwarantowany :) paulina.w.wisniewska@gmail.com
OdpowiedzUsuńOdkąd odpuściłam sobie codzienne prostowanie włosów są one w zdecydowanie lepszej kondycji ;) Prostownicę wyciągam "od święta" i właśnie w Boże Narodzenie je wyprostowałam. Dzięki temu, że nie są już tak wysuszone to efekt trzyma się o wiele dłużej. Dodatkowo nawilżam i zabezpieczam końcówki olejkiem macadamia ;) jak słyszę, że ta szczotka działa cuda to aż zaciskam kciuki aby trafiła do mnie ;)
OdpowiedzUsuńmój email: martucha17-90@o2.pl
By moje włosy były idealne na święta przygotowuję je w odpowiedni sposób. Najpierw delikatnie zwilżam włosy i nakładam oliwę z oliwek. Po godzinie nakładam na to maskę. Po pół godziny myję włosy delikatnym szamponem i nakładam odżywkę. Po czym zabezpieczam końcówki serum i zabieram się za suszenie, modelowanie, prostowanie... szczotka Babyliss była by moim wybawieniem jeśli chodzi o stylizację.
OdpowiedzUsuńPodrawiam
malgorzatasadelska@gmail.com
Witaj A!
OdpowiedzUsuńŚwięta to czas magiczny, dbamy wtedy przede wszystkim o nastrój oraz smak potraw. Podczas świątecznych spotkań, zarówno z rodziną przy domowym stole jak i z przyjaciółmi w kawiarniach staram się wyglądać naturalnie, nie pokazywać że moje włosy są "zrobione". Na noc nakładam olejek z pestek makadamia, który odpowiada porowatości moich włosów. Po myciu i odżywce, podczas suszenia, rozczesuję włosy dużą płaską szczotką, aby były proste ale bez efektu prostownicy. Niestety to urządzenie powoduje, że moje puszyste włosy robią się bardzo cienkie, jakby straciły 2/3 naturalnej objętości. Prostownicy częściej używam do podkręcania kosmyków. Prostująca szczotka byłaby idealnym rozwiązaniem.
Do tak przygotowanych włosów dodaję uśmiech - bez niego traci nawet najpiękniejsza fryzura!
Pozdrawiam,
Małgosia
gosia.caban@gmail.com
Moją złotą zasadą przy układaniu włosów przed jakimkolwiek wyjściem jest unikanie dzieci i ich brudnych rączek :) Niestety nie potrafię układać włosów, jedyne, co robię, to solidna pielęgnacja. Tak więc włosy myje, potem nakładam maskę, czasem wymieszaną z glinką. Jeśli się spieszę, podsuszam, nakładam piankę, zwiazuję w kok na czubku głowy, dosuszam. Wychodzi coś puszystego, troszkę loków. Planowałam nawet kupić prostownice, ale mój mąż boi się pożarów...
OdpowiedzUsuńYrithee@gmail.com
Ja bym chciała jejku byłoby cudownie 😍😍😍😍👑👑💎💎💎
OdpowiedzUsuńMam córeczkę wszystko robię w pośpiechu miałabym dwa skarby pod ręką 🎁💐
Ja niestety bardzo zaniedbałam swoją pielęgnację włosów przez zimę dlatego, że stały się nie do poskromienia przez wszystkie czapeczki, ale w nowym roku czas to zmienić. W czasach świętości mojej czupryny stosowałam następującą pielęgnację. Zawsze na pudla na głowie świetnie działała mieszanka - olejek kokosowy i oliwa z oliwek. Włosy stawały się niezwykle nawilżone. Stosowałam ją dwa razy w tygodniu. Jednak to nie jest mój magiczny eliksir. Niezwykle w zapuszczaniu gęstych i układających się włosów pomogło mi mycie dwa razy w tygodniu ich żółtkiem jajka z dodatkiem cytryny. Do tego wcierałam w skórę głowy żel aloesowy. Maski z Kallosa wiecznie goszczą u mnie na półce. Ich także używałam dwa razy w tygodniu. Do tego po zwykłych myciach włosów nakładałam odżywkę jaka mi tylko wpadła do ręki :) No i żeby wyhodować szatynowego potworka trzeba go dobrze żywić, dlatego do swojej pielęgnacji wciągnęłam tabletki drożdżowe. Widać że mu się to spodobało gdyż pasma rosły po 4 cm miesięcznie :)) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńklaudia.tomaszewska19@gmail.com