SYLWESTROWY NIEZBĘDNIK- czego użyję:) Nabla, Clarins, Kryolan.

Tym razem w moim sylwestrowym makijażu rządzi Nabla Cosmetics! Dokładnie ich piękne cienie z których część już Wam pokazywałam. Teraz oprócz cudownego fioletu Selfish, postawiłam też na City Wolf, czyli zgaszony mat oraz nowy cień Danae- tak samo lśniący i piękny jak Selfish!

W poście możecie zobaczyć nie tylko paletkę i makijaż, ale też inne kosmetyki po które planuję sięgnąć. Jest też coś do utrwalenia makijaż, lakier do paznokci, najładniejsze czerwone szminki dla tych z Was, które nie lubią nudziaków:>

Zapraszam:D

Zaczniemy od wszystkich kosmetyków widocznych na zdjęciu:) Podkład to tym razem Everlasting z Clarins- jeden z fajniejszych, bardziej trwałych podkładów na specjalne okazje. Gama na szczęście pozwoliła mi na wybór odcienia, który nie jest zbyt różowy. Sam podkład na skórze wygląda bardzo ładnie i trzyma się świetnie.

Jeśli poszukujcie dobrych podkładów zerknijcie na te posty:

3 ULUBIONE PODKŁADY- Neve, Map i Double Wear.

NAJLEPSZE KRYJĄCE PODKŁADY DO WSZYSTKICH TYPÓW SKÓRY.

NAJLEPSZE KRYJĄCE PODKŁADY DO CERY MIESZANEJ.

Rozświetlacz do policzków to Angel Nabla Cosmetics ( makeupsorbet klik) - ostatnio mój ukochany kosmetyk:) 

Bronzer to Cameo, również z Nabli (klik)- matowy produkt który może być używany do konturowania ciepłej cery. Jeśli szukacie czegoś trochę chłodniejszego polecam też Gohtam:>

Tusz to Eveline Volumix Fiberlast nałożony na bazę Smashboxa.

Czarna kredka to Pastello z Neve, eyeliner to Master Precise z Maybelline.

Brwi podkreśliłam kredką Nabla w odcieniu Neptune (klik)- to ich kredka która najbardziej mi pasuje i właśnie jej używam ostatnio najczęściej. Chyba nawet wolę ją od ich pomady do brwi, bo z kredką idzie mi oczywiście troszkę szybciej. Największym plusem jest to, że ciężko przesadzić i zasmarować brwi- kredka jest dość pudrowa i nie skleja włosków:>

Na ustach Closer również z Nabli.

Na oczach oczywiście cienie Nabla z dodatkiem Rose Gold z Makeup Revolution w kąciku:)

Na całej powiece ruchomej Danae z Nabli (klik). Kiedy tylko zobaczyłam ten cień, wiedziałam, że musiałam go mieć:D Jest odpowiednikiem fioletowego Selfish ale ma kolor pięknego, ciepłego brązu. To taki cień z drobinkami, który warto mieć- możemy używać go w wieczorowym makijażu i rozświetlać nim np smoky eyes.

W zewnętrznych kącikach matowy i zgaszony City Wolf.

Na dolnej powiece i w załamaniu mocno roztarty Wild Side (klik) z dodatkiem Selfish (klik).

Rozświetlającym cieniem jest Sandy (klik) oraz Dreamer (klik).

Jeśli usta nude to zupełnie nie nasza bajka i marzymy o czerwieni czy ciemnym bordo, super opcją może być np matowa szminka Milani w kolorze 22 Amore, Sleek Matte Me Old Hollywood lub Nabla Dragonfire. Każda jest piękna!

Lakierem do paznokci jest srebrny Kiko nr 843. Najzwyklejszy, klasyczny lakier:)

Czas na coś do utrwalania. Jednym z najbardziej znanych pudrów matujących jest oczywiście Kryolan:) Sama bardzo lubię też Prime & Poreless z Too Faced, primery mineralne, które mogą tak samo dobrze utrwalić nasz podkład. 

Jeśli wiemy, że samo połączenie podkładu i pudru to za mało, możemy zdecydować się na utrwalającą mgiełkę. Tutaj również króluje Kryolan i ich Derma Color Fixing Spray.

Musimy tylko uważać, by nie przesadzić z ilością- jeśli rozpylimy na twarzy zbyt dużo produktu, lub zrobimy to ze zbyt bliskiej odległości, może miejscowo być na skórze bardzo wyczuwalny.

Co najbardziej wpadło Wam w oko?

Mam nadzieję, że miło spędzicie dzisiejszą noc, niezależnie od tego, czy macie coś w planach, stawiacie na spontaniczność czy wypoczynek!

Jeśli macie pytania oczywiście piszcie:) Rozwiązanie rozdania ze szczotką pojawi się w przyszłym tygodniu!

Buziaki

Ala