6 grudnia 2016

Najbardziej niezdrowy kosmetyk, którego używamy codziennie :)













Uważamy na składy kremów do twarzy, unikamy slsów w szamponach, zwracamy uwagę na parabeny, konserwanty:) Jest jednak jeden codziennie używany kosmetyk, który najczęściej unika naszej spostrzegawczości... Co to takiego? Podpowiem, że na zdjęciu go nie znajdziecie:D





Niestety, jest to pasta do zębów! Kosmetyk używany przez nas wiele razy dziennie, codziennie może zawierać mnóstwo substancji, których teoretycznie nie chciałybyśmy wkładać do ust.  Wiele mówi się o szkodliwości fluoru i mnóstwo osób zwraca uwagę na jego zwartość i zupełnie z niego rezygnuje, ale w paście możemy znaleźć np:


SLS- tak, dokładnie ten sam Sodium Lauryl Sulfate, składniż żeli pod prysznic, płynów do mycia naczyń i szamponów.


2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol- konserwant dozwolony do stosowania w kosmetykach w ograniczonym stężeniu.

Triclosan- środek dezynfekujący, również dozwolony do stosowania w kosmetykach w ograniczonym stężeniu.

I oczywiście parabeny:

Methylparaben
Ethylparaben
Propylparaben
Butylparaben
Isobutylparaben
Benzylparaben

Jeśli ogólnie unikacie tego typu składników we wszelkich kosmetykach, warto zerknąć na skład pasty do zębów.

Można oczywiście powiedzieć, że przecież pastę wypluwamy i w związku z tym nie powinna mieć negatywnego wpływu. Tutaj właśnie wspomniany fluor i jego wchłanialność jest najbardziej zbadną sprawą- i niestety teoretycznie sytuacja może wyglądać podobnie w stosunku do innych składników past. Wiemy, że kosmetykom wcale nie tak łatwo jest penetrować naszą skórę i to, czy im się uda zależy od mnóstwa czynników- mają też całkiem sporą drogę do pokonania. 
Jednak sprawa z błoną śluzową jamy ustnej wygląda troszkę inaczej, bo absorpcja jest trochę ułatwiona. Stąd np przyjmowanie podjęzykowe podobno porównywane jest pod kątem biodostępności do inhalacji- znaczna część substancji może trafiać bezpośrednio do krwiobiegu w postaci niezmetabolizowanej. Tutaj ja nie jestem ekspertem, może któraś z Was zajmuje się tym zawodowo:)







Do tego dochodzi oczywiście czynnik systematyczności:) Pastami do zębów szczotkujemy je, przy okazji połykając małą część oczywiście codziennie przez lata. 
Dlatego jeśli zdrowe składy są dla nas ważne i naprawdę zwracamy uwagę na takie rzeczy, pasta dp zębów może być wymieniona jako pierwsza. Oczywiście nie musimy się tym przejmować- każdy wybiera dla siebie inne sposoby i priorytety:)


Mi zdarzają się powroty do klasycznych past, zwłaszcza jeśli moja eko pasta akurat się skończy a ja nie mam pod ręką nic innego.  Jednak większość czasu zajmuje mi sprawdzanie nowych past o lepszym składzie, tym bardziej że np w Pigmencie czy w Aptece Studenckiej jest całkiem spory wybór.
Obecnie właśnie pozbyłam się moich eko past, więc muszę wybrać się na zakupy. Stąd też brak wizualizacji:D Dam znać co kupiłam na insta:))



Warto zwrócić uwagę np na pasty:

Lavera Sensitiv (klik)
Urtekram (klik) 
Pasty Ecodenta  (klik)
Pasty Neobio (klik) 


Poza tym lubię i używam tych opisanych niżej- wrzucam tekst ze starego posta;)



Dr Hauschka, Extra-mocna miętowa pasta do zębów (KLIK).

Ta pasta ma najbardziej bogaty w ekstrakty skład:
(Water/Aqua, Sorbitol, Sodium Silicate, Glycerin, Chondrus Crispus (Carrageenan) Extract, Kaolin, Citric Acid, Diatomaceous Earth/Solum Diatomeae, Silica, Fragrance/Parfum, Mentha Piperita (Peppermint) Oil, Limonene*, Cinnamal*, Linalool*, Eugenol*, Melia Azadirachta Leaf Extract, Aesculus Hippocastanum (Horse Chestnut) Seed Extract, Pistacia Lentiscus (Mastic) Gum, Propolis Wax, Alcohol, Chlorophyllin-Copper Complex/CI 75810, Titanium Dioxide/CI 77891).
Znajdziemy tutaj ściągające ekstrakty z kasztanowca (wzmacniają dziąsła, idealne jeśli macie problemy z krwawieniami), neem, który działa przeciwzapalnie, żywicę mastykowca wspomagającą regenerację, miętę pieprzową, goździki, rumianek.
To drugi, obok Logony ulubieniec do mycia zębów, równie miętowy, lepszy dla dziewczyn szukających czegoś mocniejszego niż np. Urtekram. 




Urtekram, Mint Toothpaste wersja zwykła lub z olejekiem z drzewa herbacianego.



To pasta którą testuję od jakiegoś czasu. Ma zdecydowanie najprostszy, łagodny skład
(Calcium Carbonate, Aqua, Glycerin, Carrageenan, Mentha Piperita Oil, Mentha Viridis Oil, Camellia Sinensis Extract, Commiphora Myrrha Oil, Limonene, Linalool ), przyjemny, bardzo delikatny smak.
Odświeża bardzo delikatnie, jeśli więc jesteśmy fankami mięty, lepiej wybrać Logonę czy Hauschkę.
Zupełnie się nie pieni, ale bardzo dobrze oczyszcza zęby. Zapobiega stanom zapalnym i zauważyłam że wszelkie ranki w jamie ustnej szybciej się goją. Bardzo polecam też wersję z olejkiem z drzewa herbacianego, szczególnie jeśli potrzebujecie bardziej antybakteryjnego działania. Pasta nie zawiera fluoru, jeśli zwracacie na to uwagę. Ja jestem z niej zadowolona, choć jeśli chodzi o odświeżenie nadal wolę Logonę:)



Logona, Logodent, Żel do zębów.


Moja ulubiona 'pasta' ekologiczna o której pisałam już wcześniej tutaj (klik). Zawiera wyciąg z rumianku i olejek z mięty pieprzowej.
Żel do zębów z miętą pieprzową przeciwdziała zapaleniom dziąseł i jamy ustnej. Wyciąg z echinacei i estrów sacharozy zapobiegają próchnicy. Naturalne fluorki z zielonej herbaty wykazują działanie reminarelizujące (samousuwanie mikrouszkodzeń szkliwa).
Hammaelis żywica i rumianek działają kojąco i regulują florę bakteryjną jamy ustnej. Mineralne substancje czyszczące usuwają osad delikatnie ale dokładnie. Olejki miętowe zapewniają świeży oddech, żel nie zawiera fluoru.
Bardzo dobrze odświeża oddech i jest jedną z bardziej miętowych eko past.




Sprawdzałyście kiedyś skład swojej pasty? Czego obecnie używacie?

Dajcie znać;) Ja zaraz zerknę sobie jeszcze na Wasze pytania z wczoraj. Na jutro szykuję dla Was całkiem sporego posta o paletkach:)





Buziaki

Ala

79 komentarzy:

  1. Ja z miesiąc temu dostałam alergii od pasty do zębów :) na początku spuchły mi usta następnego dnia całe gardło do tego stopnia ze zaczęłam panikować nie mogłam oddychać przełknoc śliny .. byłam w szoku nigdy czegoś takiego nie słyszałam ...i to od pasty której używam i wszyscy używają od lat .. colgate

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojejku wiem o czym mówisz bo moja mama ma uczulenie ma marchewkę i jeśli zje kawałek surowej to momentalnie się dusi:( Czasem tak bywa- alergie niestety mogą pojawić się nawet po rzeczach których używamy często, ujawniają się po latach czy miesiącach.

      Usuń
    2. Ciekawy post...nigdy nie zastanawiałam nad składem pasty...a np nad składem szamponu już tak

      Usuń
  2. Ooo nie! A obstawiałam, że to będzie szminka;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Już dobrych kilka lat temu zmieniłam pasty na te bez fluoru i innych szkodliwych składników :) Teraz najczęściej myję zęby mieszanką oleju kokosowego (wspaniałe właściwości antybakteryjne) oraz sody :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tołpa Parodontosis też jest całkiem fajną, naturalną pastą, w wersji z fluorem i bez. Mi bardzo pomaga na krwawienie dziąseł, minusem jest tylko trochę za mało miętowo - odświeżający smak.

    OdpowiedzUsuń
  5. Z past zwykłych nie-eko firm nienajgorsza jest Ziaja Mintperfekt Sensitiv z ksylitolem:)
    Skład: Sorbitol, Aqua (Water), Calcium Carbonate, Hydrated Silica, Xylitol, Sodium Lauryl Sulfate, Titanium Dioxide, Calcium Gluconate, Cellulose Gum, Sodium Saccharin, Aroma (Flavor), Limonene

    OdpowiedzUsuń
  6. Na szczęście zmieniłam ostatnio pastę na naturalną :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę koniecznie się przerzucić na zdrowsze pasty do zębów

    OdpowiedzUsuń
  8. Obawiam się, że to uczulenie mogło nie być na pastę, no chyba , że użyłaś jej pierwszy raz w życiu.

    OdpowiedzUsuń
  9. Również używam szczoteczek Curaprox :-D masz rację z tymi pastami.. często nie zwracamy na nie uwagi..bardziej patrzymy na to aby była wybielająca lub miała miętowy smak. Ja również przeszłam na pasty które nie zawierają szkodliwych substancji :-) A już szczególnie ważne jest to w przypadku małych dzieci którym zdarza się taka pastę połykać :-o

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam pastę do zebów z Trawiaste - minusem jest szklany słoiczek ale działaniejest świetne. Jestem zdzwiona że pasta może być naturalna i może nieźle działać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej Kochana:D ojej tak dawno Cię nie było, ale fajnie Cie widzieć:D

      Usuń
  11. Przypominam się ☺ Madara tu nie ma.Tzn w sklepie do którego mam dostęp.Niestety nigdzie dalej do sklepu w tygodniu nie dam rady się wybrać.A w niedziele wszystko zamknięte.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli coś z Lavery ma być czy znalazłaś jeszcze jakąś markę która była ciekawa?:)

      Usuń
    2. Może być lavera ale inna marka tez wchodzi w grę☺ zobaczę co dostane od reki.

      Usuń
    3. No to coś z tego: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,46446,lavera-basis-sensitiv-krem-nawilzajacy-przeciwstarzeniowy.html
      http://www.lavera.com.pl/skladniki-krem-nawilzajacy-z-wyciagiem-z-bio-dzikiej-rozy-i-bio-orzechem-makadamii
      poza tym nie wiem co jeszcze mogło by u Ciebie być ale jakby co daj znać:)

      Usuń
    4. Dziękuję bardzo😙 a jeszcze kochana jakbyś poleciła mi jakiś podkład kryjący ale nie ciężki.Astor Loreal (tylko nie true match) Maybelline albo Manhattan.

      Usuń
  12. Ja jak tylko dowiedziałam się że jestem w ciąży rzucilam pasty z fluorem i po różnych próbach z pastami wszystko pobila pasta aloesowa Forever Living, ktorej moga uzywac również dzieci :) skonczyly sie problemy z dziaslami i wiem ze nie szkodze sobie ani dziecku.

    OdpowiedzUsuń
  13. Już od kilku lat używam Himalaya Herbals. Uwielbiam ją.

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo ciekawy wpis, dobrze jest się dowiedzieć o takich rzeczach. Muszę rozglądnąć się za naturalną pastą do zębów !
    Pozdrawiam i zapraszam :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Dobry wybór szczoteczki, chyba najlepsza manualna na rynku z tych ogólnie dostępnych ;). Ja niestety nie mogę zdecydować całkowicie z tradycyjnej pasty, ponieważ cierpię na intensywną nadwrażliwość i muszę używać produktów, które choć trochę mi ją znoszą. Aczkolwiek nasza ostatnia pasta to czarna pasta Ecodenta- czarna jak smoła, a o dziwo widocznie wybielająca, bez fluoru, z 93% naturalnych składników. Kupiona jako ciekawostka, a okazała się prawdziwym hitem :).

    SKŁAD INCI: Glycerin*, Aqua*, Hydrated Silica*, Sorbitol*, Bentonite*, Sodium Cocoyl Glutamate*, Sodium Cocoyl Glutamate*, Aroma, Epigallocatechin Gallate*, Xantan Gum*, Mentha Arvensis (Mint) Oil*, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Phenoxyethanol, , Ethylhexylglycerin, Sodium Saccharin, Cl 77266 (Carbon Black), Cl 77499.

    *ECOCERT

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oh, czytam i czytam komentarze szukając podpowiedzi dla zębów wrażliwych i w końcu! <3
      Zwykłej używasz w "gorszych" momentach czy regularnie? I jakiej? ;)

      Usuń
  16. Alinko pocieniowalam wlosy. Wczoraj ułożyłam je na szczotce w piekne fale a dzisiaj rano były powywijane we wszystkie strony :/ jak zatrzymac efekt takich fal? Teraz zaczynam zalowac ze pocieniowalam wlosy eh mądry polak po szkodzie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hm Kochana to zależy od włosów- może gdybyś na noc zawijała ślimaczka było by lepiej:
      http://www.alinarose.pl/2015/08/moj-sposob-na-loki.html

      Usuń
    2. Nie nie tylko nie to po tym mam wlosy straszne :D

      Usuń
  17. Cześć dziewczyny, dwa słowa ad. fluoru. Stosowany miejscowo(wcierany w zęby) zwiększa ich mineralizację, są twardsze i bardziej odporne na kwasy bakteryjne, na próchnicę. Wystarczy odpluwać pianę po myciu, wypłukać jamę ustną i nie jeść pasty.

    OdpowiedzUsuń
  18. Alinko, chciałabym zacząć olejować włosy, ale nie mogę się do tego zabrać, bo łatwo je obciążyć. Są puszyste tylko po myciu szamponem z SLS, a próby mycia odżywką czy szamponem bez SLS kończyły się u mnie oklapniętą i obciążoną fryzurą. Podobno zmywanie oleju szamponem z SLS niweluje wszystkie pozytywne skutki olejowania. Co mam zrobić? :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana nie niweluje wszystkich, w jakimś stopniu i tak służy włosom:) Jeśli włosy po olejowaniu i zmyciu szamponem są ok, to po prostu stosuj taką wersję. Możesz też spróbować nafty na olej:)

      Usuń
  19. Witaj Alinko. Mam włosy wysokoporowate które nienawidzą protein, nieraz próbowałam te proteiny jakoś na te wlosieta przemycić ale niestety kończyło się to mega suchymi włosami... Chciała bym zacząć używać maski alterra granat i aloes ale tam jest składnik ,,glycine soja oil" i martwie się czy to nie proteiny sojowe.p proszę o odpowiedź. Pozdrawiam.Asia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, to olej sojowy. Proteiny sojowe zapisanoby jako "(Hydrolysed) Soy Protein" :)

      Usuń
    2. To jest olej sojowy, emolient

      Usuń
    3. wystarczy wrzucić w google i mamy: olej sojowy :)

      Usuń
    4. Dzięki dziewczyny za odpowiedź i pomoc. Pozdrawiam. Asia.

      Usuń
  20. Ja od ponad dwóch lat używam past z Himalaya Herbals, też mają fajny skład :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Używam past Weledy razem ze szczoteczką curaprox i jestem bardzo zadowolona. Wczesniej od zwykłych past z fluorem miałam wiecznie spierzchnięte usta i zajady.

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja polecam bardzo pastę do zębów Apident :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Od dłuższego czasu kupuję Blanx. Składowi się nie przyglądałam, ale i tak mi bliżej jak dalej ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. tołpa żel do mycia zębów. najlepszy i bezpieczny.

    OdpowiedzUsuń
  25. Bardzo ciekawy post. Faktycznie nigdy nie przyszło mi do głowy sprawdzic składu pasty do zębow. Muszę zwrocić na to większą uwagę

    OdpowiedzUsuń
  26. Co do parabenów... tak to tylko tu zostawię
    https://www.futurederm.com/parabens-arent-really-dangerous-people-tell/

    OdpowiedzUsuń
  27. Alinko Kochana! Mam pytanie odnośnie poprzedniego posta z drogeryjnymi korektorami... jak one wypadają w porównaniu z Goshem wielokrotnie przez Ciebie polecanym?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana Gosha lubię na równi z Maybelline, reszta u mnie ciut gorzej niż Gosh:) no i gosh ma dużo odcieni:)

      Usuń
  28. Co to za cudo w panterke brazowe na zdj. Z produktami nabla ?
    Super post. Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może coś takiego ;) https://www.douglas.pl/douglas/productbrand_935785.html?trac=pl.01sh.goo.shopping.douglas_pl_pla.pla_all.000000&wt_cc4=marin_bid&wt_cc1=&mkwid=sh2zjFWy7_dc&pcrid=85015206856 ślicznie wygląda

      Usuń
  29. Mam ecodenta z weglem, polecam! :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Alu, co polecasz do wrażliwej, odwodnionej skóry pod oczami? Mam 20 lat, a niestety krechy pod oczami robią się mi już spore :( Próbowałam już prawie wszystkiego i zazwyczaj kończy się to podrażnieniem, w najlepszym wypadku nie ma żadnej różnicy. Najlepsze efekty widziałam po maseczce Bielendy w płacie z kwasem hialuronowym, ale że na dłuższą metę taka zabawa jest niestety dość droga i mało opłacana, to postanowiłam kupić 1% kwas hialuronowy z zsk. Tu znowu rozczarowanie, w połączeniu z oliwką, kremami nic mi nie daje. Ręce opadają, proszę pomóż :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moze głupia podpowiedz, ale mnie pomoglo maslo shea. Uzywalam różnych specyfików, próbowałam tego samego kwasu hialuronowego, ale tak wygladzonej i nawilzonej skory jak po shea nie miałam nigdy.

      Usuń
  31. Cześć Alinko!
    Mam pytanie dotyczące tego strasznego SLS i/lub SLES, które poniekąd związane jest z tym postem.
    Otóż kilka msc temu zachęcona i wystraszona poradami blogowymi postanowiłam wyrzucić niemal wszystkie kosmetyki posiadające owe substancje.
    Ku mojej rozpaczy włosy wyglądały fatalnie, a nie lepiej jak obiecywano, choć stosowałam się do wszystkich zaleceń. Czarę goryczy przelała jednak wizyta u dentysty, gdzie to po raz pierwszy w moim 22letnim życiu usłyszałam, że mam początki próchnicy a poza zmianą pasty do zębów nic innego nie robiłam, co mogłoby mi aż tak zaszkodzić.

    W każdym razie, dwa miesiące temu powróciłam do kosmetyków zawierających SLES. Włosy w końcu powróciły do swojej poprzedniej formy, widzę też zmiany na szkliwie zębów.

    Moje pytanie więc brzmi: jak to możliwe, że ten SLES jednak pomaga a nie szkodzi? Czy po prostu jestem wyjątkiem od reguły czy może jednak to całe demonizowanie SLES nie ma sensu?

    Pytam jak najbardziej poważnie, bardzo szanuję Twoją opinię i uwielbiam wszelkie inne Twoje porady, szczególnie te dotyczące cery (dzięki Tobie pozbyłam się niemal całkowicie wyprysków!).

    Pozdrawiam,
    Dominika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dominiko,
      nie jestem Aliną, ale interesuję się tematem i powiem jedno - to normalne. SLS/SLES to po prostu detergenty. Ani to dobre, ani złe - zależy jak, gdzie, kiedy.
      U osób z tendencją do przetłuszczania się skóry głowy - zadziałają pożądanie i oczyszczająco (disclaimer: czasem po kilku tygodniach stosowania delikatnych detergentów nieanionowych następuje zmniejszenie łojotoku, ze względu na brak drażnienia detergentem anionowym - ale nie musi tak być). Poprawa wyglądu włosów może też być związana z tym, że nie wróciłaś tylko do SLSów, ale także np. do silikonów w szamponach - warto to sprawdzić myjąc głowę np. szamponem Barwy.
      Co do zębów: detergenty działają tak, że mogą - ale nie muszą - niszczyć bakterie tworzące płytkę nazębną i zmywać samą płytkę. Każdy z nas ma inne tendencje do jej tworzenia (zależy to od osobniczo uwarunkowanego składu mikroflory jamy ustnej i przyzębia) - więc może dlatego u Ciebie wystąpił taki problem. Akurat jeśli nie masz tendencji do atopii, niszczenia błon śluzowych lub ich wysychania - SLS w paście to naprawdę najmniejszy problem, podobnie jak parabeny. Zwróciłabym jeszcze uwagę na porządną szczoteczkę. :)
      O wiele większe znaczenie ma phenoxyetanol (a jest nawet w pastach eko), dyskutowana jest szkodliwość fluoru i różnych innych.

      Usuń
  32. Cześć, Alinko :) Co można zrobić z brwiami, których włoski rosną pionowo przy nasadzie? Mimo przycinania nie wygląda to za ciekawie, czy da się je jakoś "uleżeć"? :D np. zaklejać plastrem na noc albo czymś utrwalać? Bo żadne żele to brwi nie wpływają na ułożenie tych upartych włosków... Pozdrawiam, Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hej Kochana dzięki za przypomnienie;)

      Zasadniczo ułożenie zależy od ułożenia cebulki- na to nie da się wpłynąć. zaklejanie nic niestety nie da dobrych rezultatów, jedyne co będzie w stanie troszkę uleżeć włoski to wosk do brwi- ale musisz gdzieś zobaczyć czy taki efekt był by ok, bo dalej może być tak sobie:) sephora ma, nyx ma;)

      Usuń
    2. no właśnie tak myślałam, że to głównie kwestia urody i będzie ciężko. Spróbuję z woskiem, a w desperacji nawet z zaklejaniem plasterkiem :D dziękuję za odpowiedź! :)

      Usuń
  33. Osobiście sama robię pastę do zębów na bazie glinek i olejów i uważam, ze to była jedna z lepszych decyzji jakie mogłam podjąć. z czego przy robieniu własnej pasty polecam nie słuchać popularnych opinii, ze potrzeba sody, kwasku cytrynowego, węgla aktywnego czy wody utlenionej by umyć zęby. używając ich można sobie zaszkodzić bardziej niż myjac zęby sklepową pastą

    OdpowiedzUsuń
  34. Alinko, proszę pomocy :(

    Od dwóch tygodni używam podkładu Clarins Everlasting. Mniej więcej od tego czasu zauważyłam tragiczne zapychanie skóry, podejrzewałam podkład, ale to, co dziś zobaczyłam... miałam na sobie makijaż od 8 do 24 (dziś tak wyszło, normalnie tyle nie noszę) i to co zobaczyłam w lustrze... nigdy nie miałam tak zapchanej skóry! Jestem zrozpaczona :( czy mogłabyś polecić co zrobić, żeby poprawić stan skóry? :( I dodatkowo jakiś podkład? (średnio kryjący, nieścierający się i niewysuszający).
    Bardzo proszę o pomoc :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana teraz potrzebujesz czegoś regulującego: http://www.alinarose.pl/2016/02/pielegnacja-skory-mieszanej-tustej-i.html
      wybierz coś stad;) jakiś element z kwasem.
      Poza tym ten podkład musisz ograniczyć- ale nie wiem też jak oczyszczasz skórę. z innych podkładów zerknij na pierren rene, szafę catrice jeśli uda ci się znaleźć liquid camouflage:)

      Usuń
    2. Dziękuję ❤️ wybrałam z Twojego postu parę kosmetyków (m.in. Mezo Bielendy, nowy krem nawilżający- zamiast lawendowego Biolavenu, Avebio Ambrozja Antiseptic- wow, mega ciekawa rzecz i peeling Avy).
      Co do podkładów- może poleciłabyś coś ze średniej/wyżej półki? :) a na weekendy, czy mniej ciężkie dni, chyba się skuszę na coś bio z Twojego sklepiku.

      Usuń
  35. U mnie te wszystkie eko pasty odpadają, bo w ogóle nie da sie nimi domyć moich zębów. To samo miękkie szczoteczki. Takie mam już szkliwo :)

    OdpowiedzUsuń
  36. oh, zaskoczenie, nie pomyślałambym, że to może być pasta do zębów :(

    OdpowiedzUsuń
  37. Alinko czy mogłabyś mi polecić jakieś serum z witaminą C na dzień pod makijaż ? Chciałabym coś o konsystencji serum z wit C z Orientany (wiem,że używałaś kiedyś). To serum wchłaniało mi się całkowicie w skórę i po chwili mogłam nałożyć makijaż. Teraz chciałabym spróbować innej marki, ale żeby było równie lekkie (pod względem wchłaniania). Dodam, że moja cera jest mieszana.
    Julka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jestem Alinką, ale poczytaj o serii Liq, mają kilka takich produktów w gamie :) Ja mam wersję Ligjt i ją UWIELBIAM!

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    3. Kochana większość taka będzie- jeśli liq było za ciężkie to niestety nie ma dużego wyboru- caudalie ma serum z wit c ale jest droższe, poza tym http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,60155,sesderma-c-vit-liposomal-serum.html
      ale znów skład może nie być idealny dla Twojej skóry:)

      Usuń
  38. No i fluor też jest niedobry dla naszego organizmu ...

    OdpowiedzUsuń
  39. To się narobiło :( NIe miałam pojęcia, że tego tyle jest w paście. Nigdy jej składu nie czytałam. Teraz wezmę pod lupę pastę moich dzieci.

    OdpowiedzUsuń
  40. szminka/ błyszczyk niestety to samo...

    OdpowiedzUsuń
  41. A słyszałaś może o koncentracie pasty do zębów Ajona, jest dostępny w aptekach za kilka złotych,jako ze jest to koncentrat to do umycia zębów wystarcza mała kropelka, używam go od jakiegoś roku i nie wróciłabym już do zwykłej pasty.

    OdpowiedzUsuń
  42. Ja polecam organiczną pastę do zębów Banii Agafii :)
    Składniki aktywne:
    - organiczny ekstrakt z cedru syberyjskiego – skutecznie łagodzi podrażnienia, wspomaga leczenie owrzodzeń, przyspiesza gojenie się drobnych ran
    - organiczny ekstrakt z owoców cytryńca chińskiego – działa antyoksydacyjnie i antybakteryjnie
    - żywica sosny długoigielnej – silny antyoksydant, działa przeciwzapalnie i odżywczo
    - żywokost – przyspiesza gojenie się tkanek, działa przeciwzapalnie, łagodząco, uspokajająco, uśmierzająco; daje ulgę w stanach zapalnych
    - tarczyca bajkalska – działa antybakteryjnie, przeciwgrzybiczno, antyoksydacyjnie
    - wosk pszczeli – koi, wygładza, działa bakteriobójczo i antyseptycznie
    - olej z owoców dzikiej róży – stosowany w stanach zapalnych, goi, działa przeciwbakteryjnie.
    Pasta nie zawiera: fluoru, parabenów, SLS, SLES, PEG, olei mineralnych, składników pochodzenia zwierzęcego, ftalanów, składników modyfikowanych genetycznie.

    OdpowiedzUsuń
  43. Polecam pastę DABUR MISWAK HERBAL TOOTHPASTE :)
    Pięknie wybiela zęby :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Fluor naprawdę szkodzi, teraz już patrzę na skład każdej pasty do zębów. Od dłuższego czasu używam pasty Lavera, którą zamawiam z drogerii betterland. W składzie ma drobinki krzemu, które usuwa osad z zębów.

    OdpowiedzUsuń

❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️

Hej hej! Fajnie że jesteś!

Napisz co najbardziej Cie zaciekawiło- jeśli masz pytania pisz koniecznie.
Jeśli nie dostałaś odpowiedzi przypomnij mi od najnowszym postem, czasem coś przeoczę :) ❤️❤️

Jeśli wiesz, że możesz pomóc innej czytelniczce, będziemy wszystkie bardzo wdzięczne! ❤️❤️

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Obsługiwane przez usługę Blogger.