Ukochany szampon do włosów suchych i puszących się! Koniakowy Provida Organics.

Mycie włosów odżywką było dla mnie jednym z większych odkryć pielęgnacyjnych, dzięki któremu wreszcie mogłam na dłuższą metę pomóc moim włosom! Nadal jestem zachwycona metodą i stosuję ją cały czas:)
Jeśli nie jesteście w temacie zobaczcie posty:

Chwila, chwila! Przecież dzisiejszy post zupełnie nie jest o myciu odżywką ale o... ukochanym szamponie! Właśnie przez przywiązanie do mycia odżywkami, nie sądziłam, że tak pokocham jakiś szampon- a jednak!
To produkt do którego wracam po latach i zaczęłam używać dość dawno dokładnie w roku 2013 (klik) :D
Ostatnio jedna z Was pytając o niego w komentarzu przypomniała mi o tym cudeńku i wiedziałam, że muszę się po niego przejść! Tak naprawdę miałam ogromną nadzieję, że nie został wycofany i nadal będę mogła go używać. Zbyt wiele świetnych kosmetyków zawsze znika z półek:D
Na szczęście mój ukochany szampon nadal jest dostępny.
Oczywiście ekspresowo ściągnęłam go do siebie (i tym sposobem rozwiązałam problem wyboru pierwszego szamponu:D), bo stacjonarnie jest praktycznie nie do dostania.

O jakim produkcie mowa i czemu tak go lubię?




Mowa o szamponie oliwkowo- koniakowym do włosów suchych, mało znanej firmy Provida Organics. Provida produkuje eko kosmetyki do twarzy, ciała i włosów a ich szampon był jednym z pierwszych rzeczy jakie sprawdziłam. To rodzinna eko firma, która produkuje parę fajnych rzeczy- są bardzo naturalni co widać nawet po ich stronie internetowej (klik).
Tworzą kosmetyki vegańskie, naturalne, mają cerfytikat BDIH, Demeter, nie testują na zwierzętach.


Szampon koniakowy to ich najlepszy szampon... Co ciekawe skład zmienili na lepsze! Doszło do niego sporo olejków, które mogą pomagać z problematyczną skórą głowy.
Oczywiście w składzie mamy też olej z oliwek i... prawdziwy koniak. Pamiętam, że kiedy pierwszy raz kupowałam szampon, mocno zaciekawiła mnie zawartość tego koniaku- bądź co bądź to alkohol:D W składzie mamy też sól morską!
Produkt dedykowany jest jednak do włosów suchych i muszę przyznać, że to jeden z najlepszych delikatnie oczyszczających ale też nawilżających szamponów jakie stosowałam!

Po latach zupełnie nie zmieniam o nim zdania- jestem tak samo zachwycona. Szampon świetnie oczyszcza, przy tym rzeczywiście nie wysuszył moich włosów ani skóry głowy. Tutaj dla niego wielkie brawa- naprawdę łatwo to zrobić!
Tak samo jak kiedyś udało mi się z nim osiągnąć idealne połączenie dobrego nawilżenia bez przeciążenia- włosy były sypkie, nawilżone, nie puszyły się tak okrutnie w ciągu następnych dni.
Muszę powiedzieć, że przy pierwszym myciu, użyłam eko odżywki z Green People, która była tak delikatna, że nie miała wpływu jakoś mocno pozytywnie wpłynąć na stan włosów. Jednak, nawet bez olejowania przed, z koniakowym szamponem okazała się wystarczająca.

Przy kolejnych dwóch myciach wróciłam już do standardowej odżywki (Garnier Grow Strong, Maska Marokańska) i tutaj również efekty były świetne.

Pomiędzy myciami szamponem oczywiście dalej praktykowałam mycie odżywkami:)



Szampon również pięknie nabłyszczył włosy! Tutaj różnica jest naprawdę spora i muszę przyznać, że strasznie się z niej cieszę:) Wydaje mi się, że to jego największa zaleta- faktycznie wpłynął na wygląd moich włosów, a mało który szampon był w stanie to zrobić.

W składzie mamy np:

-ekstrakt z krwawnika

- olejek cytronelowy z Palczatki cytronelowej, działa silnie antyseptycznym, pobudzające, oczyszczające na skórę działa przeciwtrądzikowo, przeciwgrzybiczo i przeciwzapalnie.

-olejek herbaciany

- olejek manuka- oba mają ogromny potencjał przeciwbakteryjny, przeciwgrzybiczny, przeciw zapalny!

- olejek z werbeny

Jak widać olejki teoretycznie powinny pasować również skórze łupieżowej, przetłuszczającej się czy mającej problemy z niedoskonałościami.

SKŁAD TERAZ: Aqua, Coco-Glucoside, Sodium Lauroyl Glutamate, Sodium Coco Sulfate, Mare sal, Cognac, Achillea millefolium flower extract, Cymbopogon nardus oil,Olea Europea fruit oil,  Melaleuca alternifolia leaf oil, Leptospermum scoparium leaf oil,  Sulfated Castrol oil, Litsea Cubeba fruit oil, Glyceryl Oleate, Alkohol, Citric Acid, Sucrose Cocoate, Sodium Cocoyl,Glutamate, Disodium cocoyl glutamate, Betaine, Fragrance ( Citral, Geraniol, Linalool, Citronellol, Eugenol, Benzyl Benzonate). 100% naturalny, **+pochodzi z kontrolowanych upraw ekologicznych.

SKŁAD KIEDYŚ: Aqua, Coco-Glucoside, Sodium Lauroyl Glutamate, Sodium Coco Sulfate, Mare sal, Alcohol (Cognac), Parfum*, Sodium Cocoyl Glutamate, Disodium Cocoyl Glutamate, Citric Acid, Sucrose Cocoate, GlycerylOleate, Sulfated Castor oil, Betain, Olea Europea**, limonene*, linaool*, geraniol*, citronelol*, achilea millefolium** *=100% naturalny, **+pochodzi z kontrolowanych upraw ekologicznych.

Ponieważ marka poprawiła skład, być może zmienili też skład reszty szamponów- muszę sprawdzić jeszcze jakiś do włosów z łupieżem i bardziej przetłuszczających się, bo może też okażą się godne polecenia:). Póki co koniakowa Provida sprawiła, że inne szampony których używałam do oczyszczania między myciami odżywką, poszły w odstawkę. Miło zaskoczona, serdecznie dziękuję czytelniczce która pytała o niego w komentarzu :**

Kosztuje 37zł i możecie kupić go u nas (makeupsorbet KLIK).
Stacjonarnie w Krakowie jest w Aptece Studenckiej:)



Wasze włosy są suche czy raczej się przetłuszczają?

Jeśli macie jakieś pytania piszcie koniecznie, przypominajcie się!




Buziaki


Ala