Ostatnio wspominałam Wam o kremie poleconym przez przyjaciółkę. Dziś więc pokaże Wam małego bohatera, oraz inne nowości jakie pojawiły sie w mojej kosmetyczce. Słowem, czeka nas post o pielęgnacji:)
Dawno temu przez chwilę używałam kremu brzozowego Sylveco ale moja skóra się z nim nie polubiła. Jakiś czas temu moja przyjaciółka stosowała lekki krem nagietkowy z Sylveco właśnie. Ponieważ jej zdaniem, lepiej nadaje się do skóry tłustej, zamieniła go na lekki krem brzozowy i właśnie wtedy miałam okazję sprawdzić go u niej.
Nowy, lekki krem brzozowy zupełnie mnie zachwycił.. Uwielbiałam zapach normalnej wersji, ale była ona zbyt natłuszczająca a za mało nawilżająca. Perspektywa używania tej bardziej nawilżającej, o miłym brzozowym zapachu była kusząca nawet dla mnie, choć rzadko sięgam po kremy:)
Oprócz miłego zapachu krem ma oczywiście wiele innych zalet. Świetnie i trwale nawilża przynosząc ulgę skórze. Genialnie nadaje się do stosowania pod podkład, szczególnie w przypadku suchej skóry.
Myślę że najlepiej nadaje się właśnie do suchej i normalnej skóry, lub kiedy czujemy że potrzebujemy większego nawilżenia. Dziewczyny ze skórą zanieczyszczoną lub tłustą mogą wypróbować lekki krem nagietkowy.
Oto co producent pisze o kremie brzozowym:
" Ekstrakt z kory brzozy pobudza syntezę
włókien sprężystych w naszej skórze, ksylitol natomiast
utrzymuje w niej odpowiedni poziom stężenia kwasu hialuronowego,
wiążącego wodę i pobudzającego wzrost nowych komórek. W lekkim
kremie brzozowym to wyjątkowe połączenie składników o działaniu
silnie nawilżającym i ujędrniającym sprawi, że skóra
przesuszona, odwodniona, czy zmęczona odzyska miękkość i
gładkość.
Hypoalergiczny lekki krem brzozowy jest przeznaczony do codziennej pielęgnacji każdego rodzaju cery wymagającej regeneracji.
Zawiera ekstrakt z kory brzozy, który dzięki właściwości pobudzania syntezy kolagenu i elastyny, zwiększa sprężystość skóry i skutecznie opóźnia procesy starzenia. W kremie zastosowano połączenie ekstraktu z aloesu oraz ksylitol
o działaniu wybitnie nawilżającym i zmiękczającym. Naturalne oleje roślinne i masło karite odbudowują warstwę wodno-lipidową i w połączeniu z alantoiną zapewniają skórze szybkie ukojenie. Dodatek witaminy E zabezpiecza ją przed negatywnym wpływem środowiska. Ekstrakt z mydlnicy lekarskiej, zawierający saponiny, ułatwia wnikanie składników aktywnych głębiej do skóry. Krem może być stosowany pod makijaż oraz na okolice przemęczonych oczu.
Hypoalergiczny lekki krem brzozowy jest przeznaczony do codziennej pielęgnacji każdego rodzaju cery wymagającej regeneracji.
Zawiera ekstrakt z kory brzozy, który dzięki właściwości pobudzania syntezy kolagenu i elastyny, zwiększa sprężystość skóry i skutecznie opóźnia procesy starzenia. W kremie zastosowano połączenie ekstraktu z aloesu oraz ksylitol
o działaniu wybitnie nawilżającym i zmiękczającym. Naturalne oleje roślinne i masło karite odbudowują warstwę wodno-lipidową i w połączeniu z alantoiną zapewniają skórze szybkie ukojenie. Dodatek witaminy E zabezpiecza ją przed negatywnym wpływem środowiska. Ekstrakt z mydlnicy lekarskiej, zawierający saponiny, ułatwia wnikanie składników aktywnych głębiej do skóry. Krem może być stosowany pod makijaż oraz na okolice przemęczonych oczu.
WSKAZANIA: do pielęgnacji skóry odwodnionej, przesuszonej, zmęczonej, narażonej na działanie czynników szkodliwych (słońce, dym tytoniowy).
Na noc lub w okresie zimowym, w celu
pewniejszej ochrony i szybkiej regeneracji, dobrze jest stosować
również krem brzozowy z betuliną."
Muszę przyznać że krem spełnia obietnice i jest jedną z najciekawszych rzeczy jakie miałam okazję stosować. Nawilża lepiej niż wcześniej używane serum i chyba bardziej pasuje mojej skórze.
Skład faktycznie jest bardzo fajny, krem ma konsystencję gęstej śmietany i pięknie pachnie.
Opakowanie jest bardzo wygodne i ładne.
Pamiętam że wcześniej krem Sylveco nie zachwycił mnie opakowaniem, teraz widzę że firma zrobiła ogromny krok do przodu nie tylko wzbogacając ofertę ale również dbając o design opakowań. Mają również bardzo ładną i przydatną stronę internetową z której możemy się wiele dowiedzieć.
Zapoznajcie się z ich produktami bo to świetna polska firma, którą warto wspierać. Fajny przykład na to że u nas również da się tworzyć ciekawe kosmetyki z fajnymi składami.
Krem nabyłam w Aptece Studenckiej w Krakowie za 25zł. Jak widać również cena jest przystępna więc warto się skusić. Wdziałam tam wszystkie inne rodzaje kremów:)Kusi mnie jeszcze ten rokitnikowy.
Recenzja na kwc:)
Drugim ukochanym produktem jest peeling również zakupiony w aptece na ul. Studenckiej.
O firmie Provida Organics wspominałam już przy okazji mojego ukochanego szamponu olwikowo koniakowego, ostatnio postanowiłam dać szansę ich produktom do twarzy.
Wybrałam się do apteki po peeling Logony ale ponieważ akurat go nie było kupiłam właśnie Ginko- Bio Complex Peeling z Providy.
Kolejny raz zostałam bardzo pozytywnie zaskoczona jakością produktu i jego działaniem:) Peeling okazał się być genialny.
Lubię go za to że przypomina jednego z moich wcześniejszych ulubieńców, peeling Caudalie. Tamten niestety był droższy, bo kosztował ponad 60zł i miał gorszy skład. Peeling Providy jest bardziej naturalny i troszkę lepiej nawilża moją skórę.
W tubce przypominającej pastę do zębów mieści się biały krem zawierający maleńkie, peelingujące, woskowe drobinki jojoba. Jest ich całkiem dużo, masaż twarzy z użyciem tego produktu jest niesamowicie przyjemny. Nie są za ostre ani zbyt delikatne, krem idealnie rozprowadza sie po skórze, nawilżając, oczyszczając, rozjaśniając i wygładzając skórę. Sprawił że była pięknie rozjaśniona i miękka.
Peeling zawiera olej sojowy, sezamowy, migdałowy, masło shea, ekstrakt z oczaru, ekstrakt z miłorzębu, olejek z drzewa herbacianego, masło kakaowe, olejek lawendowy:)
Kupiłam go za 44zł, można również znaleźć go w internecie.
Kolejną nowością pielęgnacji jest mydełko na przebarwienia skóry Wardi Shan, które dostałam jako prezent od przyjaciółki. Powiedziała mi że z jego pomocą poradziła sobie z przebarwieniami na twarzy i bardzo go polecała. Kupiła je w Mydlarni Św Franciszka w Krakowie, ale można je kupić również przez internet.
Mydło troszkę przypomina mydła Aleppo, ale zamiast olejku laurowego zawiera olej palmowy, migdałowy, wyciąg z pszenicy, bobu, pestki dyni...Skład na mojej kartce różni się trochę od tego na stronie.
Producent pisze że:
"Usuwa wszelkiego rodzaju przebarwienia
na skórze np. plamy po przebytym trądziku, ranach po oparzeniach i
operacjach chirurgicznych." Cóż, mogę tylko powiedzieć że w przypadku mojej przyjaciółki zadziałał. Ja nie posiadam przebarwień ale widzę że skóra faktycznie jest rozjaśniona.
W trakcie mycia powinnyśmy trzymać mydełko na twarzy przez minutę lub dwie i pozwolić mu działać. Będę dawać znać jak sie spisuje, ale myślę że dziewczyny walczące z przebarwieniami mogą dać mu szansę.
Chciałam pokazać Wam jeszcze maseczkę, którą ostatnio uwielbiam. To maska - peeling hydroenzymatyczny z Tołpy Hydrativ, który naprawdę działa:)
Skóra po jej użyciu faktycznie jest delikatnie złuszczona, genialnie nawilżona i niesamowicie gładka. To chyba jedyny sklepowy peeling enzymatyczny jaki na mnie zadziałał, dotychczas widziałam różnicę tylko tych pochodzących ze sklepów z półproduktami. Świetna opcja dla dziewczyn ze skórą naczynkową, bo zupełnie nie drażni! Na kwc możecie poczytać wiele bardzo pozytywnych opinii o starej wersji:)
To już wszystkie nowości pielęgnacyjne:)
Dajcie znać czego teraz używacie i czy miałyście do czynienia z tymi produktami:)
Mam nadzieję że sie Wam przydadzą!
Buziaki
Alina
Ten lekki kremik fajnie brzmi. Czytałam też o nagietkowym, który też podobno jest niezły. A z Tołpy podobno maseczka nawilżająca w saszetce fajnie się sprawdza. Piszę co wyczytałam, a niczego nie testowałam. Ajć! :P
OdpowiedzUsuńhaha, to bardzo polecam:) ja nie testuje wiele rzeczy z pielęgnacji, staram sie raczej skupiać na diecie:)) ale wiadomo, że fajnie jest sie czasem czymś 'pomaziać' i troszkę wzbogacić rytuał pielęgnacji:>>
UsuńNo, znów kusisz kochana. Już pędzę na stronkę Sylveco przyjrzeć się składom :)
OdpowiedzUsuńPeeling wydaje się byc fajny, chętnie wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę wypróbować to mydełko, jak tylko przetestuję, to dam znać, jak się sprawdza. Dziękuję za notkę; w każdej znajduję coś dla siebie, ale dziś trafiłaś w dziesiątkę, haha. Pozdrawiam, trzymaj się ciepło. c;
OdpowiedzUsuńNo to bardzo sie cieszę:))
UsuńUwielbiam kremy Sylveco :) Te lekkie są świetne pod makijaż, natomiast te w słoiczku sprawdzają się idealnie na noc. Mam po nich odżywioną i nawilżoną skórę, a niespodzianki pojawiają się sporadycznie.
OdpowiedzUsuńAlinko, zainteresowałaś mnie tym peelingiem, wygląda bardzo ciekawie :)
mydełko mnie zaciekawiło:)
OdpowiedzUsuńSylveco u mnie się nie sprawdziało, miałam inny ich krem.
OdpowiedzUsuńA co do Mydlarni u Franciszka to też mi się za każdym razem na suwa na język Św.Franciszek!! Uwielbiam jego mydlarnie u siebie w K-ach.
Katowicach, kielcach ? :))
Usuńwłasnie , w Katowicach :D?
UsuńKupiłabym wszystko oprócz tej maseczki z Tołpy :) Jest świetny moment na to, ponieważ kończy mi się mój ulubiony krem, szukam peelingu, a tym mydełkiem podzieliłabym się z siostrą, która ma trądzik :) Można go również używać na całe ciało, prawda? Liczyłabym, że usunie mi przynajmniej część przebarwień z ramion..
OdpowiedzUsuńAktualnie moją miłością są rosyjskie glinki - tanie, skuteczne i niesamowicie przyjemnie się je przygotowuje ;)
co to za glinki rosyjskie?
UsuńTestuje od 2 tygodni lekki krem rokitnikowy Sylveco i jestem zachwycona! Dawno nie miałam cery w tak dobrym stanie :)
OdpowiedzUsuńOstatnio ku[piłam krem do twarzy z Alttery i cąłkiem sie sprawdza, fajnie napina skóre;) Tonik soraya nawilżający i dotleniający, oraz staram się raz w tygodniu robic te "male wacikowe OMC" z dwoma olejami. Naprawde rewelacyjnie zamknęły mi się pory na twarzy tylko ostatnio na czole pojawily sie dziwne małe krosteczki, ale nie wysypka.. Masz moze jakieś fajnie rozwiązanie na nie? jakby małe pryszcze:/
OdpowiedzUsuńMydło.. hm.. zrobiłąm sobie lite i jest na nie allepo, ale tym mydełkiem mnie zaciekawiłas. Które lepiej nawilżało i wpływało na kondycje cery?
i co myslisz o kupie masła shea naturalnym, cyz nie bd za tłuste?
I czy jest szansa na wygranie carmexu z konkursu na YT, bo nie wiem czy kupowac :P
UsuńPozdrawiam, i czekam na odpowiedz na zadane powyżej pytania ;)
Kochana myślę że aleppo 15-25 % będzie lepiej nawilżać, choć to mydło musze jeszcze przetestować. na stronie mydlarni jest też liftingujące, możesz na nie zerknąć:)
Usuńodstaw ocm na czoło i zobacz co sie stanie, może troszkę sie podetkało, oczyszczaj skórę w tym miejscu mydłem:)
co do carmexu to jeśli nie zgłosiłaś się do wczoraj to niestety przepadło:)
hehe, zgłosiłam się ;) Dodatkowo, własnie wróciłam z zakupów. Studenckie zycie i 90% na kosmetyki :P
Usuńtrafiłam na szczotke w super pharmie ( ideal professional brushes) szczotka identyzna co tangle teezer, a w cenie 19zł (obecnie promocja i kupujac dwie, druga masz za 1grosz!)
I pichtowy olejek kupiłam, moze ten bedzie lepszy?
dziekuję za pomoc :)
Mam zamiar właśnie kupić ten krem tyle, że nagietkowy (mam tłustą cerę, z trądzikiem), ale muszę poczekać aż skończy mi się obecny. Ciekawi mnie ten peeling, ale tyle kasy bym za taką małą tubkę nie dała ;) Za to zaopatrzę się również w te mydełko skoro rozjaśnia przebarwienia potrądzikowe (z tym też mam problem).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko! x)
Z tej serii jest jeszcze mydełko do cery trądzikowej, może będzie lesze:)
UsuńAlinko znasz może jakieś przeciwzmarszczkowe/rozluzniające masaże twarzy? :) Mam 19 lat, a już widzę powstającą zmarszczkę pomiedzy brwiami, chciałabym jakoś jej zapobiec
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kochana generalnie polecam ten: http://www.youtube.com/watch?v=LrceQS7qdaI tutaj masz część pierwszą:)) jest super, nie tylko na miejsce o którym mówisz ale na całą twarz:)
Usuńza młoda jesteś! Jestem 2 lata starsza i na pewno nie uzależniaj swojej skóry od tak mocnych kosmetyków, za 10 lat wtedy NIC ci nie pomoże.
UsuńJa od kilku dni jestem również posiadaczką tego kremu brzozowego :) Jak na razie sprawdza się rewelacyjnie :) Bardzo upodobałam sobie markę SYLVECO. Miałam okazje używać już kilku ich produktów i pisałam jakiś czas temu na temat nich recenzje u siebie na blogu:) Pozdrawiam i obserwuje :D
OdpowiedzUsuńO zaraz na nią zerknę:)
UsuńZ czystej ciekawości - często piszesz, że jakiś kosmetyk jest rewelacyjny, ciągle jest to coś nowego i tak się zastnawiam - tak często zmieniasz pielęgnację? Bo jak czytam o wszystkich rzeczach, które robisz(maseczki, masaże, olejowanie itp. itd.) , polecasz i się u Ciebie sprawdzają to aż się dziwię, że masz jeszcze czas na spanie czy inne trenowanie boksu :D.
OdpowiedzUsuńBtw. wielkie dzięki za wspomnienie o żelu z flos leku z aloesem i zamiarach stosowania go do włosów. Sama bym na to w życiu nie wpadła (choć stosowałam kiedyś żel palomy czy inne apteczne żele z aloesem),a sprawdza się rewelacyjnie do moich loków :).
Wiem który żel, też go uwielbiałam:) szkoda że już nie jest dostępny;/
Usuńz pielęgnacji ostatnio używałam tylko serum, teraz zmieniłam go na sylveco więc wiele tego nie ma:)
chyba więcej mam produktów do włosów bo dają bardziej wymierne rezultaty:) no i nie zajmuj mi to wiele czasu:)
Alinko a kiedy jakiś film z makijażem? :)
OdpowiedzUsuńpewnie po organizacji kosmetyków;)
UsuńWłaśnie szukam dobrego nawilżającego kremu dla mojej wymagającej skóry i chyba się skuszę :). Po ilu razach stosowania mydełka koleżanka widziała już jakieś różnice?
OdpowiedzUsuńHm, dużą różnicę czuć po pierwszej aplikacji, ja akurat wysuszenie reguluje dietą więc kremy nie mają długofalowego wpływu na stan mojej skóry, ale myślę że u kogoś z bardzo suchą buzią różnicę będzie widać po 2-3 dniach:)
UsuńMogłabyś dodać posta o diecie, dzięki której skóra jest nawilżona? Takiej, że widać wyraźne efekty i nie trzeba używać kremów. Jeśli taki post już istnieje, to możesz podać linka?
UsuńChyba zajrze do apteki studenckiej! Alinko, a jaki tonik polecilabys do skory mieszanej, ze sklonnoscia do zaskornikow? Czy ten zielony z Iwostinu będzie ok?
OdpowiedzUsuńChyba bardziej polecałabym ten z fitomedu do skóry tłustej, a jeśli chcesz popracować nad zaskórnikami możesz wypróbować taki z kwasami aha, z biochemii urody lub noalab:)
UsuńZainteresował mnie ten krem, ponieważ mam bardzo przesuszoną skórę...
OdpowiedzUsuńZainteresował mnie krem firmy sylveco :)
OdpowiedzUsuńgdzie pracujesz?
OdpowiedzUsuńMmm brzozowei nagietkowe cuda;) jak cos ma w nazwie roslinke, to jakos lepiej mi sie na sercu robi ;) na razie musze pzrystopowac z zakupami, ale kiedyś na pewno wrócę do tych postow i wybiore cos dla siebie ;) A co sadzisz o mleczku do demakijazu z fitomedu? ostatnio szukam czegoś skutecznego, a kosmetyki fitomedu bardzo przypadly mi do gustu.
OdpowiedzUsuńPOzdrawiam
Hej Darien:) ja go akurat nie miałam, ale myślę że warto spróbować. daj znać jeśli już sie zdecydujesz bo sama się nad nim zastanawiam, choć na razie mydła aleppo i ocm sie sprawdza:)
UsuńJuż jakiś czas temu chciałam kupić ten krem brzozowy i jakoś nam nie po drodze...
OdpowiedzUsuńto mydełko ciekawe:) a napisz mi prosze jakie oleje do OCM proponujesz dziewczynie ktora ma skore mieszana bardziej w kierunku suchej do tego rozszerzone naczynka, rozszerzone pory i te wstretne pryszcze ktore wychodza zawsze wtedy kiedy nie trzeba:((
OdpowiedzUsuńMogłabyś podać stronę, na której można zamówić takie mydło ? :)
OdpowiedzUsuńciekawi mnie działanie faktyczne tego mydełka na przebarwienia, których mam trochę na policzkach.
OdpowiedzUsuńMuszę się rozglądnąć za tym kremem, bo w mojej skromnej kolekcji kosmetycznej mam za mało produktów nawilżających:)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio odstawiłam Aleppo, bo się cały czas zastanawiam, jak to jest z myciem twarzy mydłem? Mówi się, że nie powinno się bo niszczy się barierę ochronną naskórka ze względu na zmianę pH? Żałuję, że nie posiadam papierków uniwersalnych to bym sama sprawdziła pH Aleppo:) Obecnie stosuję żel do mycia twarzy z Uriage, który mnie średnio zadowala, ale teoretycznie do tego celu się nadaje:/
Jak go skończę, za kilka miesięcy porozglądam się za czymś nowym, albo wrócę do mydełka Alep:p
Pozdrawiam,
Magda
Czy ten krem brzozowy ma jakieś filtry ?
OdpowiedzUsuńCieszę się Alinko, że tobie też krem brzozowy przypadł do gustu :) Ja mam bardzo suchą skórę a on daje sobie z nią radę.
OdpowiedzUsuńMam małe pytanko, do kiedy trwa konkurs z tasiemkami i podkładami?
Justyna
Na pewno przyjrzę się bliżej temu kremowi z Brzozy i mydle. Jestem bardzo ciekawa czy zadziała. :) Nie ukrywam, że jestem bardzo zainteresowana. Zwłaszcza, że moja skóra ostatnio dosłownie wariuje.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne i obiecujace mydelko :) niestety mieszkam w malym miescie i nie mamy tu takich rarytasow, dlatego musze czekac na jakies wieksze zakupy w innym miescie, ale skrupulatnie robie notatki z twoich postow:D a jeszcze chcialam zapytac, Alu czy Ty upinasz czasem swoje wloski czy zawsze nosisz rozpuszczone? bo ja nie mam zadnych fryzurowych pomyslow, przychodzi mi na mysl tylko zwykly kucyk;p a chcialabym raz na jakis czas jakos upiac czuprynke, bo ciagle rozpuszczone mi sie juz nudza:)
OdpowiedzUsuńna krem bym sie skusila!
OdpowiedzUsuńzapraszm do siebie na bloga
mam teraz konkurs z rozdaniem kosmetykow z MUA
moze co Ci sie spodoba? ;)
bedzie milo
pozdrawiam
x
x
x
Zaciekawiło mnie to mydełko:)
OdpowiedzUsuńAlinko, jesteś cudowna!! Dosłownie z nieba mi spadłaś z tym postem :* :* Właśnie jestem na kupnie kremu i nie miałam pojęcia co wybrać bo ostatnio wszystkie kremy mojej skórze się nie podobają, już skończyły mi się pomysły. Będę klikała w sklepie internetowym próbki Martina Gebhardta ale tak skusiłaś mnie tymi kremem Sylveco, że jutro rano lecę na studencką któryś kupić:D I tak się cieszę, że w końcu będę mogła kupić krem polskiej firmy! Oj jak poprawiłaś mi humorek Kochana :* aa po drodze wstąpię do Mydlarni św. Franciszka po mydełko i za jakiś czas dam znać czy u mnie też zadziała :) Tylko doradź mi proszę, który kremik wziąć, musi dobrze nawilżać, nie być zbyt lekki bo skóra lubi mi się łuszczyć i kocha zapychać. Proszę o podpowiedź, myślę nad lekkim brzozowym a lekkim rokitnikowym.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cam :*
Cam ja rokitnikowy dopiero kupię,ale zapytaj Pań w aptece na pewno Ci doradzą:)cieszę się że post pomógł:)))
UsuńAlinko Ty mi bardzo często pomagasz :* :*
UsuńPadło na krem rokitnikowy. Myślałam, że konsystencją też będzie przypominał gęstą śmietanę ale jest zupełnie inna, zobaczymy jak się będzie sprawował :) Oczywiście mydełko też kupiłam i będę testowała a przy okazji zahaczyłam o Krupniczą po owoce goi o których wspominałaś i pare innych smacznych drobiazgów :D
Muszę spróbować ten krem do twarzy, używam teraz kremu pod oczy Sylveco, ale jeszcze za wcześnie za opinie. Uwielbiam ich pomadkę cynamonową z rokitnikiem. Ciekawe kosmetyki proponujesz na pewno coś przetestuję:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja bardzo polecam rokitnikowy! To mój ulubiony krem, prawdziwe KWC! Krem jest żółty (!), momentalnie odświeża wizualnie twarz i świetnie nawilża (mam suchą skórę). Przy dłuższym stosowaniu realnie poprawił stan mojej cery. Do tego jest naturalny, polski i tani :) mam jeszcze z tej firmy brzozowy w słoiczku, używałam go na mrozy jak zaczęło zapychać mnie masło shea, sprawdzał się dobrze, ale na dłuższą metę nie polubiliśmy się przez ten sojowy zapach.
OdpowiedzUsuńAlinko, trochę z innej beczki. Poszukuję fajnego pudru rozświetlającego do makijażu dziennego. Możesz coś polecić?? będę wdzięczna :*
OdpowiedzUsuńJasne,
Usuńhttp://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=50759 - taki mocniejszy bardziej rozświetlacz
http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=42343 ten jest boski!!
Nigdy nie miałam nic z Sylveco może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńTo mydełko na przebarwienia mnie kusi :) Mam kilka pozostałości po niedoskonałościach które chyba od pół roku nie chcą zniknąć i może w końcu bym się ich raz na zawsze pozbyła :) Ten peeling też brzmi ciekawie tylko cena trochę odstrasza :D Ale może się skuszę kiedyś, bo lepiej kupić 1 porządny niż dużo tańszych i o gorszym działaniu.
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą maseczkę:)!
OdpowiedzUsuńNiczego nie miałam okazji wypróbować, maska z Tołpy już jest moja :)
OdpowiedzUsuńJa nie maiłam okazji niczego z tych rzeczy testować.
OdpowiedzUsuńna kosmetyki Sylveco i Provida od dawna mam ochotę, teraz zachwycam się Logoną
OdpowiedzUsuńJa logonę też lubię:)
UsuńMuszę zobaczyć, czy i u siebie znajdę te produkty. Zainteresowałaś mnie tą lekką wersją kremu nagietkowego. Mam cerę mieszaną, więc myślę, że lepiej by się sprawdził ; ))
OdpowiedzUsuńFajnie się składa, że piszesz o kreskach i eyelinerach bo właśnie miałam do Ciebie pytanie. Bardzo podoba mi się złoty eyeliner Miyo z brokatem, ale nigdzie nie mogę go dostać. Chodzę za nim od kiedy pierwszy raz pisałam o tej marce na blogu i nic, nie ma żadnych dostaw. Po prostu to co sklep dostał za pierwszym razem sprzedało się a potem Miyo nie dosyłał tych kosmetyków, mimo iż ekspedientki go cały czas zamawiają. Dlatego chciałabym znaleźć jakiegoś odpowiednika, wiem, że Essence ma podobny złoty eyeliner ale w tym przypadku dostępność jest taka sama jak z Miyo. Kosmetyki są zazwyczaj przebrane i nigdy nie natrafiłam na ten eyeliner w sklepie. Możesz mi polecić jakieś złote albo w kolorze szampana eyelinery innych marek, ale takich żeby były realnie dostępne? No i fajnie by było, gdyby nie kosztowały krocie. Chyba, że miałabyś jakoś możliwość kupić albo zamówić ten z Miyo a ja odkupiła? Strasznie mi na nim zależy, widziałam na Twoich filmikach jak pięknie rozświetla spojrzenie :)
OdpowiedzUsuńA co do pomysłów na następne wpisy - chciałabym filmik z tutorialem makijażu, bardzo dawno już nie było żadnego :) -cuzka
Hej Kochana:) chyba jeszcze catrice ma złoty eyeliner ale bez drobinek, nyx (allegro), i myślę że Inglot ma coś podobnego:)
UsuńMi wlasnie konczy sie brzozowy krem Sylveco z betulina, ze wzgledu na naturalny sklad uzywalam go podczas ciazy, fajnie sie sprawdzil, ale masz racje, tez powiedzialbym, ze bardziej natluszcza, niz nawilza - w nastepnej kolejnosci na pewno sprobuje go w wersji light;) dzieki za ta recenzje!
OdpowiedzUsuńJa testowalam juz kilka kosmetykow Caudalie, zaden z nich nie przypadl mi do gustu, ceny maja bardzo wygorowane biorac pod uwage przecietne efekty
Pozdrawiam
między tymi dwoma faktycznie jest spora różnica:)na pewno bardziej Ci sie spodoba!
UsuńJa z caudalie polecam właśnie peeling, krem tonujący, elixir... poza tym inne kremy jakoś mnie nie zachwyciły:)
ile kosztuje mydelko?
OdpowiedzUsuńNa stronie internetowej 29 zł
UsuńSpadłaś mi z nieba! Od zawsze męczę sie z przebarwieniami skóry, a to po niespodziance lub naweet po skórce którą usunęłam z twarzy. Zawsze zostaja mi przebarwienia. Stosowałam wiele kremów, które tak czy tak nie działały jak trzeba (a to były spore pieniądze), jak producent obiecywał. Od przeczytania posta już wiedziałam, że muszę zakupić to mydło. Niestety do Krakowa mam kawałek, więc zostaje mi zakup przez internet.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za tego posta, dam znać o efektach stosowania tego mydełka jak go już dostanę w swoje łapki.
Pozdrawiam, Emilia :)
Również dziękuję i trzymam kciuki:))
UsuńAlinko a miałaś do czynienia z kremem pichotwym Prodermy? Zastanawiam się nad nim i nad tym czy będzie działał na zaskórniki ;)
OdpowiedzUsuńhttp://www.doz.pl/apteka/p5809-Proderma_krem_pichtowy_prooil_na_dzien_50_ml
nie Kochana nie próbowałam go:)
UsuńJesli chodzi o kosmetyki TOLPA to wszystkie kosmetki z tej firmy sa switne!!!!! Kiedys dostalam tez testery korektorow do twarzy tolpa i rowniez super kryly i kolory byly bardzo ludzkie naturalne. JESLI chodzi o to MYDELKO SW FRANCISZKA to mam to mydelko juz drugie i pomimo codziennego uzywanaia wystarczylo mi na 4 miesiace!!!!!!PTWIERDZAM !!!! to mydelko dziala !!!! nie mam juz zadnych blizn plamek i przebarwien !!!!
OdpowiedzUsuńO Kochana super że dałaś znać:)
UsuńCudownie, że napisałaś o tym mydełku na przebarwienia. To będzie mój następny kosmetyk do mycia twarzy, jak tylko skoczą mi się mydełka z Aleppo, które dzięki Tobie zaczęłam używać i z których jestem ogromnie zadowolona! Dziękuję!
OdpowiedzUsuńMam również pytanie: czy mogłabyś polecić jakiś dobry krem na przebarwienia do codziennego stosowania?
Alinko,
OdpowiedzUsuńmam do Ciebie takie pytanie, lekko powiązane z tematem. Mój 20-letni brat ma bardzo silny trądzik objawiający się pryszczami wielkości czyraków. Pojawiają się na całym ciele. Wiem, że wymaga to wizyty u specjalisty, ale odwiedziliśmy już bardzo różnych, stosowaliśmy terapię mocnymi lekami, które bardzo szkodzą wątrobie i działają one delikatnie zmniejszając wykwit, ale po odstawieniu sprawa wraca do normy. Po takich pryszczach zostają rany, które bardzo długo się leczą pozostawiając blizny. Może Ty jesteś w stanie podpowiedzieć coś, czym można popróbować, żeby zadziałać na to od zewnątrz? Wiem, że nie jesteś dermatologiem, ale znasz dużo przydatnych produktów, a my nie wiemy już co z tym zrobić...
Alinko,
OdpowiedzUsuńmam do Ciebie takie pytanie, lekko powiązane z tematem. Mój 20-letni brat ma bardzo silny trądzik objawiający się pryszczami wielkości czyraków. Pojawiają się na całym ciele. Wiem, że wymaga to wizyty u specjalisty, ale odwiedziliśmy już bardzo różnych, stosowaliśmy terapię mocnymi lekami, które bardzo szkodzą wątrobie i działają one delikatnie zmniejszając wykwit, ale po odstawieniu sprawa wraca do normy. Po takich pryszczach zostają rany, które bardzo długo się leczą pozostawiając blizny. Może Ty jesteś w stanie podpowiedzieć coś, czym można popróbować, żeby zadziałać na to od zewnątrz? Wiem, że nie jesteś dermatologiem, ale znasz dużo przydatnych produktów, a my nie wiemy już co z tym zrobić...
Polecam pić czystek.
UsuńWiele nowych ciekawostek jak dla mnie, nigdy nie używałam tych produktów... Ciekawa jestem tego kremu brzozowego - nigdy o nim nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńTo mój pierwszy komentarz, choć blog śledzę od dawna... Ale nie mogłam się powstrzymać- bo... śniłaś mi się dzisiaj:):):) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHej niedawno przez przypadek trafiłam na Twój blog i uważam że jest rewelacyjny. Mam pytanie odnośnie depilatorów laserowych może próbowałaś depilator Rio IPL8000 co o nim sądzisz a może ktoś inny mógłby się na ten temat wypowiedzieć. Ja do tej pory używałam elektrycznego satinelle od chyba przez 10 lat, ale zastanawiam się teraz nad laserami są drogie ale może warto zainwestować
OdpowiedzUsuńMam mydełko wardii shan, ale ujędrniające, póki co czeka w kolejce.
OdpowiedzUsuńA na przebarwienia kupiłam krem na Helfach, ma w składzie kurkumę, skusiłam się właśnie dlatego, że kiedyś kurkumę zachwalałaś :)
Jeśli o tołpę chodzi to uwielbiam ten tonik - http://www.empik.com/tolpa-dermo-face-physio-tonik-nawilzajacy-200-ml-tolpa,p1053811456,perfumy-p
Jak kocham hydrolaty, tak ten tonik jeszcze bardziej, ma super skład.
Sylveco znam i lubię, a najbardziej krem pod oczy, polecam:)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńKochana... Z BU akurat polecam peeling enzymatyczny. ale myślę że wystarczająco pomogą Ci kremy- właśnie sylweco, może bardziej rokitnikowy:)Na przebarwienia polecam właśnie to mydełko, mogłabyś stosować je zamiennie z ocm.
UsuńA aby cera miała ładny kolor, była nawilżona i odżywiona polecam soki- marchew z jabłkiem i burakiem:)
No i oczywiście dużo dużo wody, najlepiej zjadanej, właśnie z warzywami i owocami:) żaden krem nie da takich efektów;)
WITAJ ALINKO,
OdpowiedzUsuńJAKIS CZAS TEMU ZNALAZLAM TWOJ BLOG I BARDZO SPODOBALO MI SIE TO MYDEŁKO WARDI SHAN. OCZYWISCIE OD RAZU JE ZAKUPIŁAM:)I MUSZE POWIEDZIEC ZE NAPRAWDE DZIALA. PRZEBARWIENIA POWOLI ZNIKAJA,ALE NIESTETY NIE DA SIE UZYWAC TEGO MYDELKA TAK JAK PRODUCENT PISZE(CZYLI NIE UZYWAC DODATKOWO ZADNYCH KREMÓW ANI INNYCH KOSMETYKÓW),PONIEWAZ NIEMILOSIERNIE WYSUSZA BUZIE. ZACZEŁAM UZYWAC RAZEM Z KREMEM Z RUMIANKIEM I OLEJKIEM PICHTOWYM, I JEST O NIEBO LEPIEJ. TAK WIEC OGÓLNIE POLECAM DZIEWCZYNOM Z PRZEBARWIENIAMI! POZDRAWIAM!
Kremu z rumiankiem jakiej firmy Pani używa?
UsuńAlinko, właśnie kończy mi się mój ukochany krem flos leku beeco. Wiem, że Ty też go kiedyś używałaś dlatego chciałam zapytać czy mogłabyś go porównać do lekkiego kremu brzozowego.
OdpowiedzUsuńInteresuje mnie jedna kwestia - krem flos leku zostawia matowe wykończenie, a jak jest w przypadku kremu sylveco?
Chciałam spróbować czegoś nowego, ponieważ od jakiegoś czasu po przebudzeniu, umyciu twarzy i nałożenia kremu pojawia mi się zaczerwienienie między nosem, a ustami. Sytuacja ma miejsce tylko rano. I zastanawiam się czy przypadkiem nie uczula mnie jakiś składnik w kremie beeco.
witam mam pytanko znasz może jakiś dobry krem punktowy na przebarwienia ?? bo mam z tym duży problem a tego mydełka nie moge nigdzie zdobyć
OdpowiedzUsuńCześć Alinko, ja mam pytanko odnośnie jakiegoś dobrego kremu do twarzy. Mam cerę mieszaną, twarz głównie mi się właśnie przetłuszcza w strefie T :(. Co najgorsze ostatnio dostałam jakiegoś uczulenia na policzkach, mam takie suche miejsca, twarz też swędziała, policzki z kolei są dość atopowe, wrażliwe, często mi coś ciekawego się na nich dzieje :(. Przetestowałam już niezliczoną ilość przeróżnych kremów, nie mogę trafić na nic co by mi odpowiadało :(. Czy możesz pomóc? Dziewczyny może Wy macie jakieś dobre, magiczne kremy? Z góry dzięki za pomoc :). Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJa też się borykałam z takim samym problemem dopuki nie kupiłam sobie olejków. Szczególnie polecam Macadamia np taki: http://lawendowamydlarnia.pl/pl/p/Olej-Macadamia-organic-50ml-/751 Mam też olej arganowy ale jest zbyt silny i tylko stosuje go w kremie.
UsuńŚwietny wpis! :)
OdpowiedzUsuńJakim aparatem robisz zdjęcia?
Świetny wpis! :)
OdpowiedzUsuńJakim aparatem robisz zdjęcia?
Chyba skuszę się na ten krem brzozowy jak tylko skończy mi się krem arganowy który tak bardzo lubię. Jest świetny na taka porę jak mamy. Kupiłam go tu: http://lawendowamydlarnia.pl/pl/p/Krem-arganowy-nawilzajacy-60ml/58. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMam problem z cerą, nie maluję się w ogóle, ale po umyciu twarzy (zwłaszcza rano) mam strasznie przesuszona twarz i się wręcz z niej sypie. Jak użyje kremu (nawilżającego) to na chwilę jest ok a potem robi się znów przetłuszczona i świecąca. Najchętniej nie używałabym żadnego kremu, ale wtedy się z niej sypie. Starałam się zawsze smarować najmniej jak sie da, ale efekty i tak nie sa zadowalające. Ostatnio pomaga mi krem AA seboregulujący do cery mieszanej, ale szalu też nie ma. Robię peelingi regularnie żeby pozbywać się naskórka, ale to nic nie pomaga, mam tez straszny problem z zaskórnikami i kuracja nafta i olejkiem pichtowym tez wiele nie dala :(
OdpowiedzUsuńNie wiem już co robić, może znasz Alinko jakieśsposoby na tak kapryśna cerę?
Hej :) Mógłby ktoś podesłać linka z tym mydłem, bo nie mogę go znaleźć nigdzie.
OdpowiedzUsuńA u mnie Sylveco brzozowy nie sprawdza się. Ściąga skórę, nie czuję się komfortowo, muszę nakładać go kilka razy :( Chwilowo zostałam bez kremu i brakuje mi pomysłu. Myślałam że mam skórę mieszaną, ale to chyba jednak sucha- broniąca się... Alinko czy mogłabyś mi coś podpowiedzieć? (Mam tendencję do zaskórników głęboko osadzonych na nosie i policzkach w jego pobliżu). Pozdrawiam Justyna
OdpowiedzUsuńWitam :) w jakim sklepie internetowym można kupić ten peeling?
OdpowiedzUsuńKupiłam szampon Providy z koniakiem i uważam, że jest genialny. Zastanawiałam, się nad kremem brzozowym od sylveco, ale wyprubuję tą wersję :) Dzięki Alinko. kierunek studencka marsz!
OdpowiedzUsuńWitaj Alinko :) Zupełnie nie wiedziałam pod którym postem mam to napisać, a jeśli już taki był to z góry przepraszam. Otóż, mam 18 lat i borykam się już kilka lat z zaskórnikami na twarzy , dekolcie, piersiach i od jakiegoś czasu na plecach. Poradź mi, co mogę zrobić w tej sytuacji ? Bo to aż wstyd wyjść gdziekolwiek, np. w bluzce z dekoltem, a tymbardziej, że niedlugo wakacje i na plaży też to będzie wyglądało nieestetycznie. Proszę Cię o pomoc! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
Piękna skóra to podstawa i osobiście wolę naturalne kosmetyki, a nie tą całą chemie. Dobry artykuł wart polecenia i przeczytania.
OdpowiedzUsuńPrzeszukałam bloga ale nie znalazłam więc ośmielam się pytać :)
OdpowiedzUsuńCo polecasz na mega hiper ujędrnienie skóry brzucha? Po 3 ciążach? O rozstępach nie wspomnę. Pillinguję się kawą i olejem lnianym z domieszką innych (makadamia, arganowy) ale jest tragicznie. Jestem szczupła a jak nie daj Boże schudnę albo zacznę ćwiczyć i mnie nie wzdyma zdrowo to wisi mi fałdzik. Jak tu się wbić w bikini?
Krem brzozowy jest rzeczywiście rewelacyjny, u nas też cieszy się niesamowitym powodzeniem, ma fajny bogaty skład, polska firma sylveco zrobiła prawdziwe cudenko, zresztą wszystkie ich kosmetyki są naprawdę dobre.Śmiało polecam:)
OdpowiedzUsuńKrem z kiełków pszenicy od Hildegard Braukmann, u mnie zmiana była diametralna i rzeczywiście wtedy udało się w krótkim czasie odmienić całkowicie wygląd skóry. Bardziej gładka, bardziej delikatna. Teraz wszystko jest w porządku, porządna pielęgnacja zrobiła swoje i liczę, że nie będę już miała problemów skórnych.
OdpowiedzUsuńFajnie działa Krem do pielęgnacji okolic oczu Hb, głównie jeśli chodzi o minimalizowanie zmarszczek, jak również zmniejszanie kurzych łapek - przynajmniej u mnie taki efekt udało się uzyskać. Skóra w okolicach oczu dużo gładsza i ładniejsza.
OdpowiedzUsuńjeśli chodzi o nowości to i u mnie ich ostatnio sporo a wszystkie pochodzą z jednego miejsce sklep elektro.pl w życiu bym się nie spodziewała że kosmetyki będę kupować w sklepie o takiej nazwie. Ale mają tam i książki i mnóstwo innych rzeczy.
OdpowiedzUsuńdzięki Tobie odkryłam firmę Sylveco, kremy są świetne! Mam skórę skłonną do podrażnień i alergii a te kosmetyki działają bardzo łagodząco i przystępna cena. Polecam
OdpowiedzUsuńHej, czy mogłabyś napisać post na temat jak i czym doprowadzić cerę do dobrej kondycji, chodzi mi o dogłębne nawilżenie. Moja cera jest przesuszona, nakładam krem jest ok,ale za pół h mam znowu uczucie dyskomfortu i napięcia skóry, nie mówiąc już o tym jak wyjdę z pod prysznica to odrazu skóra robi się bardzo wysuszona. Uzywam kremów, robię maskę z alg z kwasem hialuronowym, a caly czas moja skóra jest wysuszona, gdy nakładam podkład widoczne są wszystkie skórki. Myślałam zawsze ze moja cera jest mieszana, po nałożeniu podkladu zaczyna bardzo się świecić, gdy nie mam podkład jest napięta i sucha. Dermatolog nazwała ją jako wrażliwa :) Ps.staram się nie myć woda -jedynie delikatne mleczka, płyny do mycia.
OdpowiedzUsuńAlinko mam cere naczynkowa i wiele mnie podrażni kremów,czy ten krem brzozowy nadaje sie do skóry naczynkowej?
OdpowiedzUsuńSklep w którym można nabyć to mydło na przebarwienia nazywa się Mydlarnia u Franciszka, nie świętego Franciszka. :) Jest to sklep franczyzowy i w Polsce jest ich ok 140. Na stronie internetowej są podane adresy. Ciekawa jestem Twoich wrażeń na temat tego mydła, a nie mogę się doszukać w komentarzach. Polecam z Mydlarni u Franciszka czarne mydło z gorzką pomarańczą - jest świetnym peelingiem enzymatycznym. A od niedawna dostępne jest także czyste masło kawowe, które świetnie sobie radzi z bliznami i przebarwieniami. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńA ja zakochałam się w kosmetykach linii BabyFace firmy Beautikon. Nie dość, że cena świetna, to produkty mają mega design :) Bardzo Wam polecam, sama używam ich już od kilku miesięcy i zauważyłam poprawę w wyglądzie mojej cery :)
OdpowiedzUsuńAlinko, ja Cię po prostu uwielbiam!!! Jesteś dla mnie jak siostra, która zna się na sprawach pielęgnacji jak nikt inny :) Czytam z uwagą Twojego bloga i proszę nigdy nie przestawaj tego robić! :)
OdpowiedzUsuń- Monika
witam,
OdpowiedzUsuńbardzo mi przykro ale stosowałam dość długo ten lekki krem brzozowy (dodatkowo także inne kosmetyki z firmy sylveco) i muszę przyznać ze pare pierwszych tygodni cera była dość ładna (mam cerę raczej normalną nie suchą )jednak po jakimś czasie ( może przyzwyczaiła się) zaczęły się problemy (małe krostki, wysyp). niby lekki krem i dużo osób go zachwalało ale zatykał mi pory.wróciłam do innych kosmetyków .sylveco dałam siostrze (ona je na razie chwali).
pozdrawiam
Witam, znalazła Pani lepszy krem, niż Sylveco?
UsuńBardzo fajny wpis :) Lubię czytać o kosmetykach których jeszcze nie spotkałam i nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńJa przez długi czas miałam problem z suchą skórą twarzy, testowałam na pewno więcej niż 10 różnych kosmetyków i dopiero jak trafiłam na krem brzozowy, to zauważyłam znaczną poprawę. Więc z ręką na sercu mogę polecić.
OdpowiedzUsuńWitam, trafiłam na Twój blog przypadkiem i jestem nim zachwycona! Mam cerę trądzikową, mimo że skończyłam 30 lat, szukam dobrego kremu (wartościowego, nawilżającego), ale do te pory nie znalazłam. Testowałam lekki krem nagietkowy SYLVECO, ale nie dokończyłam nawet jednego opakowania - średni efekt. Czy polecisz jakiś inny krem do cery ze skłonnością do trądziku, z bliznami i przebarwieniami (problemowej)? Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCześć Alu,
OdpowiedzUsuńmam mieszaną i wrażliwą skórę, naczynkową. Maska - peeling hydroenzymatyczny z Tołpy Hydrativ - również polecam! Działa tak jak na Twoją skóre - nawilża, złuszca i wygładza, skóra jest miła w dotyku.
Pozdrawiam
Jestem bardzo na nie z olejem palmowym ...
OdpowiedzUsuńZaproponowałaś tutaj wiele produktów i uznałam że któryś z nich muszę wypróbować :) Jeszcze nie zdecydowałam który, świetny post. :)
OdpowiedzUsuńNie za bardzo lubię testować nowe rzeczy do pielęgnacji, bo już wiele razy się nadziałam na buble i wynikły z tego okropne wypryski, plamy i inne.. :/ Może po prostu mam pecha i zbyt delikatną skórę? ;)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam dbać dobrze o ciało, wiele produktów takich kupuje typowo naturalnych, one nigdy mnie nie zwodzą. Każda z nas chce być piękna i nie starzeć się z biegiem lat, a kosmetyki potrafią zdziałać cuda.
OdpowiedzUsuńJa jestem zdania, że powinno wybierać się produkty pochodzenia naturalnego, wykonywanych tradycyjną metodą. Miałam takie doświadczenie z masłem shea, to tanie z drogerii powodowało u mnie wysypkę, ale gdy zakupiłam nierafinowane, naturalne masło to NIGDY nie uświadczyłam efektów ubocznych, a efekt który pożądałam przerósł moje oczekiwania.
OdpowiedzUsuńJa mam cerę tłustą z tendencją do wyprysków, dlatego staram się unikać peelingów gruboziarnistych. Choć muszę przyznać, że zaciekawił mnie ten peeling Provido Organics. Może się na niego skuszę ;) Widziałam, że produkty tej marki dostępne są w sklepie internetowym. Myślisz, że będzie odpowiedni do cery skłonnej do wyprysków, a przy tym tłustej z nadmiarem sebum? Od jakiegoś czasu rozważam też mocno peelingi medyczne. Słyszałam wiele dobrego o zabiegach z kwasami owocowymi.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zaintrygowało to mydło. Muszę spróbować.
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis. Ja szukam dobrych, nawilżających kosmetyków do ciała, które pomogą mi w pielęgnacji skóry po tatuowaniu.
OdpowiedzUsuńkrem brzozowy nawet do mnie przemawia ;)
OdpowiedzUsuńJest wiele kremów to wiadomo ale zawsze trzeba wybrać odpowiedni dla naszej skóry. Wiadomo trądzik nie ułatwia wyboru, ponieważ nasza skóra staje się strasznie podrażniona
OdpowiedzUsuń