Jesień to czas puszenia się moich włosów:D Ale chyba nie tylko moich- wiem, że wiele z Was też ma problemy z reagującymi na wilgotne powietrze lokami:) Włosy wysokoporowate, suche, rozjaśniane czy zniszczone będą łapać wszelką wilgoć i pół biedy jeśli z falowanych czy prostowanych zmieniają się w kręcone, bo niestety często przybierają formę bezkształtnego puchu:D Tak bywa z moimi- aby skręciły się w loki muszą być trochę bardziej mokre. Zwykle po postu zaczynają przypominać lwią grzywę, znika wygładzenie, każdy włosek zaczyna żyć swoim życiem.
Jakie są moje sposoby na niesforny puch?
ZABIEGI.
W moim wypadku zarówno Olaplex jak i Keratynowe Prostowanie wpływały na skłonność do puszenia ale oczywiście keratyna ograniczała ją bardziej. Olaplex wygładzał włosy, przez co nie wciągały wilgoci z powietrza aż tak i nie zmieniały formy w znaczny sposób, ale keratynowe prostowanie ujarzmiało je na dłużej i bardziej skutecznie. Moim zdaniem jesień to najlepsza pora na taki zabieg jeśli go rozważacie;D
Ampułki miały w moim wypadku najmniejszy wpływ na puszenie. Jeśli miałabym teraz coś wykonywać, skłaniałabym się raczej w kierunku Olalplexu bo keratyny na razie robić mi się po prostu nie chce;)
Moje keratynowe prostowanie (klik).
Olaplex u mnie (klik) i (klik).
Najlepsze zabiegi na włosy (klik).
'DOMOWE' SPOSOBY.
Żel lniany + serum silikonowe lub płukanka lniana + serum.
Niektórym osobom żel z siemienia lnianego pomaga solo i włosy są mniej podatne na puszenie. Owszem, po nałożeniu wysychają dłużej ale później będą też bardziej zdyscyplinowane. Siemię sprawdza się też przy suszeniu włosów na szczotce, jednak w moim wypadku najlepiej sprawdzało się łączenie go z odrobiną serum silikonowego lub olejku. Mieszałam go po prostu doraźnie na dłoni i wcierałam we włosy, lub po płukance z siemienia nakładałam na włosy serum/olejek.
Laminowanie.
U mnie efekty były średnie ale wielu osobom pomaga. Mój zabieg opisywałam na blogu więc możecie zobaczyć co udało się uzyskać. Tutaj (klik) finalna wersja i wnioski.
Skrobia ziemniaczana.
W niektórych wypadkach dodana do masek potrafi ładnie wygładzić włosy i lekko je nabłyszczyć. Są wtedy minimalnie mniej podatne na puszenie;)
Spirulina dodana do maski.
Jeśli naszym włosom służą proteiny co jakiś czas, możemy kupić spirulinę w sklepie z półproduktami i dodawać ją w niewielkiej ilości do masek. W tym wypadku włosy będą puszyć się delikatnie mniej, oczywiście jeśli dobrze tolerują proteiny i ten element w pielęgnacji jest im bardziej potrzebny.
CZEGO SAMA UŻYWAM OBECNIE PRZECIW PUSZENIU?
Mam 3 ulubione produkty, które nie są silikonowym serum (o którym też napiszę:) a które pomagają mi z niesfornymi włosami. Ostatnio brałam udział w małej sesji zdjęciowej i za każdym razem kiedy wychodziłam na zewnątrz (a pogoda nie dopisywała) moje włosy zaczynały wariować. Zapomniałam zabrać ze sobą Suchego Olejku w Sprayu z Macadamii i strasznie żałowałam, bo przy fryzjerskich poprawkach był by niezastąpiony. To mój ukochany produkt, po który sięgnęłam na fali zachwytu całą marką i nie żałuję;) W zasadzie jest to połączenie olejków i silikonów, ale w formie leciutkiego, suchego olejku w sprayu, co daje troszkę inny efekt i jest bardzo wygodne.
To jest mój produkt kończący stylizację- np kiedy układam włosy na szczotkę- przy ostatnich szlifach ropylam go na włosy i przeczesuje dłońmi. Sprawia że włosy są też przyjemnie sprężyste.
(klik).
Po myciu zdarza mi się sięgać też po ich maskę bez spłukiwania lub mleczko John Masters Organics o którym pisałam tu (klik).
Fajne efekty dają też dociążające maski- np Marokańska lub inne o których pisałam tu (klik).
Obecnie używam masek John Masters Organics i podstawowej wersji maski Madacamia, która pod względem wygładzania bardzo dobrze się sprawdza.
Zdarza mi się stosować żel z siemienia jeśli mam czas- czasem wykonuję też płukankę octowo- lnianą:)
Jeśli miałabym wybierać jedną rzecz, która w kwestii puszenia sprawdza się najlepiej to oczywiście jest to keratynowe prostowanie. Jednak nie każdy chce je wykonywać a jeśli włosy bardzo źle znoszą nawet maleńkie ilości protein po jakimś czasie możemy to odczuć.
U siebie bardziej stawiam na Olapelx, przez mniejszą komplikację wykonywania zabiegu i dobre rezultaty.
Jestem ciekawa jak z puszeniem jest u Was- co możecie polecić mi i innym dziewczynom z podobnym problemem:)
Dajcie znać!
Buziaki
Ala
Dziękuję za ten wpis! Sezon na spuszoną miotłę na głowie już się rozpoczął. Do tej pory jedynym skutecznym sposobem u mnie było związywanie lub upinanie włosów w jakieś kucyki czy koki. Zobaczę, czy któryś z Twoich sposobów sprawdzi się u mnie. :) Pozdrawiam! /Aga
OdpowiedzUsuńKochana to super- trzymam kciuki by coś pomogło:D
UsuńAlinko, Twoja szminka na powyższym zdjęciu jest wręcz oszałamiająca, będziesz tak miła i ujawnisz co to za firma? :)
UsuńHej :) zdradzisz skąd taki płaszczyk ? <3
OdpowiedzUsuńKochana zalando ale już go dawno nie ma;(
UsuńCzym stylizujesz włosy żeby były takie jak na zdjęciu wyżej? Lokówką? :)
OdpowiedzUsuńtak tutaj niektóre loki są właśnie na lokówce;)
UsuńPost idealny dla mnie. Przypomniałaś mi, że muszę kupić silikonowe serum :D.
OdpowiedzUsuńMi się właśnie macadamia ostatnio wylała więc jestem w takiej samej potrzebie:D
UsuńU mnie na puszenie najlepszy jest żel lniany, szczególnie że mam naturalne loczki. Ale niestety na moich włosach różnica czasowa w wysychaniu jest spora. No i często muszę robić świeży, ale działa cuda.
OdpowiedzUsuńMiałabym do Ciebie pytanie odnośnie wizyty u dermatologa. Miałam od dawna problemy z cerą i znalazłam nowego dermatologa z polecenia, do którego idę w piątek. Czy powinnam wziąć ze sobą kosmetyki, których używam (głównie chodzi mi o pielęgnację)? Regularnie robię peelingi enzymatyczne (lubię takie w proszku do rozrobienia), maseczki z glinki itp. Czy przez te ostatnie dni przed powinnam z nich zrezygnować? Pozdrawiam :)
Kochana tak, jakimś pomysłem jest chwilowa rezygnacja by skóra była w swoim że tak powiem naturalnym stanie;) możesz zrobić zdjęcie składów- jeśli dermatolog będzie chciał na nie zerknąć to super! Wiesz, wiele zależy też od tego jaką on będzie miał wizję na Twoją pielęgnację:) Podejrzewasz jakieś przyczyny? możesz zwrócić uwagę na zmiany w diecie ale też jakieś nieprzyjemne wydarzenia które miały miejsce jakiś czas temu:)
UsuńDziękuję za odpowiedź :*
UsuńFakt, dieta bardzo wpływa na stan mojej cery, jednak nie udało mi się samą modyfikacją jej dojść do tego, żeby problem minął całkowicie. Obserwując to jak mój organizm się zachowuje mam wrażenie, że okresy, gdzie układ pokarmowy nie pracuje do końca dobrze to te, gdzie mam gorszą cerę. Zastanawiam się też nad hormonami. Wiążę spore nadzieje z tą wizytą, mam nadzieję że nakieruje mnie jakoś i zleci badania, czy z nimi wszystko w porządku.
Zaciekawił mnie ten suchy olejku w Sprayu z Macadamii. Używałam samego czystego olejku jednak ten przetłuszczał włosy
OdpowiedzUsuńten olejek jest dość lekki:) faktycznie olejki solo na delikatnych włosach potrafią obciążać- wtedy np żel lniany z większą ilością wody jest super;)
UsuńAlu, straszne rzeczy, gosh wycofał ze sprzedaży korektor click'n conceal! Co począć :(? Znasz jakiś fajny zamiennik? Próbowałam polecany przez ciebie clarins, ale nie polubiliśmy się. Mam wrażenie że wizualnie tworzy mi pod oczami zmarszczki, których nie mam. Nie wspominając już o tym że jest dla mnie za ciemny.
OdpowiedzUsuńAlu, kiedy będą wyniki konkursu hybrydowego ?
OdpowiedzUsuńjutro:))
UsuńPrzyszla jesien i strasznie wielki pajak wlazl mi do domu blee.Na szczescie zabilam go.Czy ty tez boisz sie pajakow?
OdpowiedzUsuńNie, ja się boję węży:))
UsuńAlu sytuacja awaryjna!! miałam robiony zabieg dość silnie złuszczający (retises ct) smarowałam się filtrem 50 (dzisiaj 5 dzień po zabiegu ale skóra nadal wczoraj bolała) i po umyciu buzi widzę pod okiem jakaś plamkę lekko pomarańczowa.(może pod okiem niedosmarowalam filtra) czy to przebarwienie? czym to smarować? jak usunąć? pomocy! ;(
OdpowiedzUsuńKochana na razie ciężko powiedzieć- może to być początek przebarwienia, może też to zmiana innej natury. na razie smaruj filtrem, avene cicalfate, żelem aloesowym, musisz poczekać aż skóra całkiem dojdzie do siebie i wtedy jeśli plamka nadal będzie możesz spróbować rozjaśniać (jeśli nie wybierzesz się do tego salonu, może tam też coś doradzą:) albo naturalnie np cytryną, ziemniaczkiem, aloesem, żyworódką, albo kwasem:)
UsuńJa na szczęście nie mam problemu z puszeniem :)
OdpowiedzUsuńCzy stosowanie serum z wit.A lub E spowoduje że nie będą wyskakiwać mi przebarwienia?
OdpowiedzUsuńraczej nie- tutaj podstawą musi być filtr i wykluczenie przyczyn wewnętrznych (leczenie hormonalne, niektóre leki, problemy z wątrobą)
UsuńHej Alu ja mam ten sam problem włosy szaleją. Alinko powiec czy odstawiłaś produkty z protokołu antyimunologicznego? chodzi mi o pomidory na przykład czy Twoja dieta po prostu była wzbogacona w kasze warzywa i owoce? zastanawia mnie co jest w tym pomidorze na przykład :) z góry dziękuje
OdpowiedzUsuńHej Kochana;) ja pomidorów nie lubię i surowych nie jem więc nie mam z nimi doświadczeń- ale np na raw jadłam mnóstwo teoretycznie niewskazanych warzyw i nic mi nie było- robiłam też testy na nietolerancje i one też mnie jakoś naprowadziły:) kiedy nie jestem raw jem właśnie kasze i warzywa, owoce, algi, orzechy, strączki:)
UsuńWow! Masz przepięknie zadbane włosy :) Preparat, o którym piszesz, to jedno, ale co przede wszystkim stosujesz, by utrzymać włosy w takim stanie? :)
OdpowiedzUsuńAlinko
OdpowiedzUsuńKorzystałaś kiedyś ze spiralek MAGIC LEVERAG?
Ja właśnie czekam na przesyłkę i jeszcze nie stosowałam, chociaż jestem pozytywnie zakręcona.
Nie wiedziałam ich nigdy u Ciebie na blogu, a wydaje się być to bardzo nieniszczącą metodą.
Z chęcią bym zobaczyła efekty na Twoich włosach.
Pozdrawiam,
Kasia
ja miałam te "cuda", niestety kasa wyrzucona w błoto:/ szkoda nawet tych kilku zł
Usuń:O
UsuńDlaczego???
Ja nawet nie bralam pod uwage, ze to moze nie wyjsc. Ale zachodzilam w glowe dlaczego jest to tak malo popularne.
Oj sama mam ten problem. Chociaż przyznam,że jest o wiele lepiej od czasu od kiedy zaczełam używać lekkiego silikonowego serum, które stosuję na włosy. Staram sie omijać czubek głowy. Dzieki temu włosy nie są oklapnięte.
OdpowiedzUsuńNajwiększą trudność sprawia mi chyba jesienny wiatr. Nie lubię jak rozwiewa mi włosy ;)
Hej. Alinko jeszcze raz ja powiec mi ,a gdzie robiłaś testy na nietolerancje?
OdpowiedzUsuńMyślę,że to też kwestia organizmu czy można pomidory czy nie bo skoro mam na niego ochotę to potrzebuje coś z niego. z góry dzięki za odpowiedz bo chce sobie poszukać gdzie zrobić testy głównie gluten i nabiał myślę. pozdrawiam serdecznie
Witaj! Masz przepiękne włosy, zachwyciła mnie koloryzacja! Proszę powiedz, gdzie w Krakowie robiłaś i co to za typ koloryzacji, zapragnęłam mieć podobne! <3
OdpowiedzUsuńMam włosy kręcone i suche i u mnie nawet Olaplex nie daje zbyt dużych efektów, włosy praktycznie są takie jak przed zabiegiem, a już dwa razy miałam wykonywany Olaplex... :(
OdpowiedzUsuńMoje włosy puszą się nie tylko w sezonie jesienno-zimowym, ale jeszcze nie znalazłam na to sposobu ;) na pewno skorzystam z Twoich rad, a póki co skróciłam dziś znacznie włosy, fryzjerka była w szoku, jak bardzo są zniszczone na końcach, wiedziałam, że się trochę "zapuściłam", ale nie zdawałam sobie sprawy, że aż tak... może teraz będzie mi łatwiej o nie zadbać, zaczynam jakoby od początku - ze zdrowymi końcami, trzymaj kciuki!
OdpowiedzUsuńMoje puszki uwielbiają maske loreal lipidium,nie znalazłam nic równie dobrego ��.
OdpowiedzUsuńHej Alu co myślisz o poście dabrowskiej? Czy nie zrobię sobie krzywdy mam hashi i pcos hmmm i tak się zastanawiam
OdpowiedzUsuńAlinko czy Ty może była u fryzjera Jadzi z miodowej? Polecasz? Mam ciężkie włosy i sie zastanawiam właśnie czy iść ? Karolina
OdpowiedzUsuńDroga Alino,
OdpowiedzUsuńtak jak Ty posiadam grube, gęste włosy, zachęcona Twoim postem o suszarko lokówkach zaczęła sama takiej poszukiwać, lecz zastanawiam się, czy nie lepsza by była lokówka...
Pytam eksperta, ponieważ sama jestem oczarowana Twoimi włosami i chcę uzyskać ten sam efekt :D
Czy mogłabyś mi doradzić? :D
to zupelnie dwie odmienne rzeczy, suszarkolokowka nie ma takiej mocnej temperatury i wyglada bardziej wlosy , mozesz miec za razem proste jak i sobie podkrecic w delikatne fale a lokowka to jednak kreci i jest z o wiele wyzsza tempertura
UsuńUwielbiam zdjęcia z Twoich wpisów - są przepiękne! :3
OdpowiedzUsuńAlinko, mam dla Ciebie hit kosmetyczny! Żel rozpuszczający naskórek Sunew Med, cena ok 60 zł w aptekach. Jest świetny, rozjaśnia skórę, peelinguje, wygładza. Mój ulubieniec ostatnimi czasu.
OdpowiedzUsuńSUper kolor na paznokciach! co to ?
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis, zdecydowanie coś dla mnie! :))
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wyglądasz :) super stylówka i zazdroszczę włosów
OdpowiedzUsuńPuszenie włosów to częsty problem, zwłaszcza jesienią. Na różne typy włosów inaczej będą działały inne preparaty, dlatego warto wypróbować ich wiele i wybrać najlepszy dla siebie lub doradzić się swojego fryzjera,który najlepiej zna nasze włosy i podpowie jaki preparat pomoże na ich puszenie się.
OdpowiedzUsuń@alinarose,
OdpowiedzUsuńProblem z puszącymi włosami narasta zwłaszcza w okresie jesiennym. W walce z nim może pomóc Ci Zabieg Rekonstrukcji Włosów JOICO K-PAK. Dzięki najwyższej zawartości naturalnej keratyny naprawdę czyni cuda – odbudowuje włosy i nadaje im pożądaną, jednolitą strukturę, wygładza oraz maksymalnie nawilża.
Gdzie kupiłaś ta piękną torebkę
OdpowiedzUsuńMasz przepiękny kolor włosów <3 czym robiłaś że masz takie piękne czerwienie we włosach? Ja mam dość ciemne włosy i sama chciałam ostatnio zrobić coś żeby końce lub część włosów nabrała takich czerwonych refleksów, tonów. Probowałam henna, zmieszana z cassia i czerwona papryka jak poradzono mi na hennamiksologia ale zamiast tego zrobiły mi się jaśniejsze końce :D a czerwieni ani śladu :/, poradzisz coś ?
OdpowiedzUsuń