Chyba nie tylko ja liczyłam na cudowne działanie wielu pielęgnacyjnych sposobów, mających odmienić włosy lub przynajmniej zadziałać na nie dobrze…
Prawda jest taka, że bardzo niewiele rzeczy dobrze się u mnie sprawdza i często okazuje się, że nowy sposób pielęgnacji niestety nie jest dla mnie. Nie znam zbyt wiele osób o włosach podobnych do moich- takich które mogą wyglądać albo bardzo źle albo naprawdę cudownie, ale nie lubią wielu produktów sprawdzających się u innych wręcz świetnie. Wiele pielęgnacyjnych zabiegów mocno mnie rozczarowało- co nie zadziałało?
Płukanki z l-cysteiną.
Na moich włosach efekt był po prostu nijaki. Troszkę liczyłam na błysk, ale tak naprawdę w tej kwestii na moje włosy najlepiej działa zwykła nafta. L-cysteina właściwie nie sprawdziła się u mnie w żadnej formie a dodawałam do masek, spray'u… Jednak teraz za bardzo mnie to nie dziwi- L-cysteiny próbowałam bardzo dawno kiedy jeszcze nie do końca wiedziałam co służy włosom a co nie.
Mycie mydłami i wszelkie naturalne sposoby mycia…
Jakiś czas temu (właściwie parę lat temu) postawiłam sobie za punk honoru przejście na naturalne sposoby mycia włosów. Szczególnie kusiły mnie mydła- Aleppo, czarne i Kastylijskie- oprócz nich sprawdziłam jeszcze parę innych, w tym dedykowanych włosom. Niestety mimo ogromnej ilości podejść i prób, stosowania różnych metod, płukanek, nigdy nie udało mi się osiągnąć efektu z którego byłabym zadowolona. Włosy zawsze wyglądały po prostu gorzej- a szkoda bo istnieje mnóstwo fajnych przepisów na mycie z udziałem mydeł- np łączenie mydła Kastylijskiego z mleczkiem kokosowym;). Teraz spoglądając na zdjęcia dziewczyn myjących włosy mydłami widzę, że moje sianko nie miało szans polubić mydeł i przy takim typie włosów jaki posiadam, nie mogę polecić nic konkretnego. U mnie poległy nawet mydła do włosów z naszych sklepów typu Tuli itp.
Kremowanie włosów.
Moje włosy mogły je pokochać. W praktyce okazało się, że efekty są dość nieciekawe i mimo wielu testów oraz skrajnie różnych kremów czy balsamów szału na włosach nie ma. Włosy tolerowały kremy jako dodatek do masek ale tylko niewielki i tylko tolerowały… Choć próbowałam wielu produktów (tych służących innym i tych nieznanych) to kremowanie nie skradło mojego serca. Jedyne produkty do twarzy i ciała jakie moje włosy lubią to żele aloesowe:)
Olejowanie na mokro i długie trzymanie oleju.
Moje włosy wolą olejowanie na sucho a optymalny czas trzymania oleju to 2-3 godzinki. W tym wypadku dłużej nie znaczy lepiej- kiedyś zdarzało mi się trzymać na włosach olej całą noc i cieszę się że efekty wcale nie są lepsze! Wiem że u wielu z Was ekstra połączenie daje mix olejku z odżywkami i takie nakładanie na włosy- u mnie wystarczy sam olejek i dokładne pokrycie nim włosów.
Laminowanie.
Jeden z włosowych hitów wielu osób, który u mnie spisał się średnio. Zrobiłam zabieg parę razy i nauczyłam się modyfikować go tak, by uzyskać jakiekolwiek pozytywne efekty, ale nie były ona na tyle świetne, bym chciała laminować włosy częściej. Od czasu kiedy pisałam o laminowaniu, nie wykonałam ani jednego zabiegu i już ich nie planuje- moje włosy 'druciki' potrzebują czegoś innego. Jednak potrafię sobie wyobrazić super efekty na włosach cienkich i delikatnych:>
Czasem myślę, że moje włosy mogą wyglądać na 100 różnych sposobów, zależnie od pielęgnacji:D Pewnie też to znacie!
Jakie zabiegi czy patenty pielęgnacyjne nie sprawdziły się u Was?
Jeśli macie nie związane pytania też piszcie!
buziaki
Ala
Witaj Alinko, ja nie we wlosowej sprawie, ale może Ty wiesz jak mi pomoc... Jest juz coraz cieplej i moj podklad zaczal byc bardzo widoczny na buzi i nie wyglada ladnie.. Na dodatek moj nos strasznie szybko zaczyna mi sie swiecic :( Powinnam zmienic podklad na lato, ale nie mam pojecia na jaki no i mam bardzo jasną karnację, co jest dla mnie czestym problemem przy zakupie podkladu... Pozdrawiam Cie serdecznie :)
OdpowiedzUsuńKochana a jakiego teraz używasz?
UsuńPierre Rene 20 Champagne, bo to na razie jedyny w dobrym odcieniu, ale na zime bardzo dobrze mi sie sprawdzal
Usuńokej- troszkę nam to utrudnia sprawę bo ten podkład generalnie dość dobrze sprawdza się latem- myślę że w pierwszej kolejności mogłabyś zainwestować w gąbeczkę real techniques i puder ryżowy- po nakładaniu podkładu wilgotną gąbeczka możesz od razu przejść do pudru- w ten sposób mat na pewno będzie utrzymywał się dłużej- ale jak długo to już zależy od skóry. Mogłabyś spróbować matującego loreala- ale jeśli już masz swój idealny kolor to być może lepiej nie eksperymentować:D baza matująca może troszkę pomóc: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,67554,stay-matte-primer-baza-matujaca-pod-makijaz-3-w-1.html
UsuńJeśli chodzi o inne podkłady np te z wyższej półki- być może gama clarins everlasting była by ok i formuła na pewno by się sprawdziła;)
Bardzo dziękuję Ci za odpowiedź i tak szczegółowe porady :) spróbuję tego sposobu z gąbeczką i pudrem, a jeśli chodzi o tego loreala to masz na myśli true match? bo może zerkne też na niego :) jeszcze raz dzieki :D
UsuńW baze tez zainwestuje :)
UsuńA ja bardzo polecam matujący podkład Annabelle minerals. Odkąd zaczęłam stosować tonik octowy i baze matującą ten podkład o wiele dłużej wytrzymuje i nie spływa w ciagu dnia. Dodatkowym plusem jest poprawa stanu cery. Już nie mam czerwonego noska :)
UsuńJeśli możesz zainwestować w droższy podkład i nie potrzebujesz dużego krycia to polecam Ci najjaśniejszy podkład Marca Jacobsa Genius Gel. Ja jestem biała jak ściana i jest ok. Cera w tym podkładzie wygląda na idealną,a przypudrowany trzyma się od samego rana aż do demakijażu (przynajmniej na mojej cerze). Tylko nie jest to raczej podkład dla osób z niedoskonałościami - no ale od czego są korektory ?
UsuńU mnie nakładanie pudru gąbką Real Techniques zmieniło wszystko... Dłuższy mat, brak widocznych porów i brak ciasta po paru godzinach. Mam dwie, jedna do podkladu, druga do pudru. Uzywam Revlon Colorstay zmieszany z TBS białym rozjaśniaczem + puder w kamieniu transparentny Essence.
UsuńJa od siebie dorzucę produkt który Ala polecała jakiś czas temu na blogu - niezmydlalną frakcję oleju sojowego, naprawdę świetnie matuje. Kupiłam swoją w Ecospa pół roku temu, najmniejsze opakowanie i jeszcze mam ponad połowę, jest naprawdę wydajna. Genialny produkt za niską cenę.
Usuńhttp://www.alinarose.pl/2015/09/niezmydlalna-frakcja-sojowa-mat-bez.html
U mnie mat świetnie utrzymuje zwykła skrobia ziemniaczana, zachowuje się jak puder transparentny, jest śmiesznie tania, a naprawdę świetnie się sprawdza i jest moim numerem 1 od lat ;)
UsuńBardzo dziekuje za wskazówki, jesteście niezastąpione :)
UsuńDla mnie najlepiej sprawdza się podkład mineralny + puder bambusowo-jedwabny ;)
UsuńHej;) mamy bardzo podobne włosy nawet kolor i skręt. U mnie sprawdza się zasada mniej znaczy więcej. Moje włosy wyglądają za każdym razem inaczej, nawet gdy modeluje je na szczotce(nigdy nie wiem co z tego wyjdzie). Samo mycie odżywka nie sprawdza się u mnie, ale robię to co drugie mycie. Uwielbiam Twoje posty włosowe;).
OdpowiedzUsuńI jeszcze imienniczki bo ja mam Róża na drugie:D dziękuję!
UsuńU mnie laminowanie powodowało ogromny puch :/ po plukankach rownież nie widzę efektów - zarówno po tej z l-cysteina, octem, piwem itp. Co do długiego trzymania oleju to było ok ale kiedyś przypadkowo okazało sie, ze jeszcze większy efekt wow mam po nałożeniu oleju na zwilżonej włosy na góra 2-3 godzinki :) Większość zachwalanych w necie kosmetyków typu nivea long Repair, kallosy, biovaxy rownież u mnie bez szału. Niestety wszystko trzeba wypróbować na sobie :)
OdpowiedzUsuńMam podobnie do Ciebie - włosy naturalnie kręcone i dość oporne na wszelkie próby ujarzmienia:)
OdpowiedzUsuńU mnie sprawdza się olej kokosowy, właśnie nakładany na suche włosy i pozostawione na 1-2 h (3 to już za długo, a na całą noc to istna katastrofa;)). Nie sprawdziły się żadne oleje typu khadi, alma itp., nawet zwykły lniany niezbyt włosom podpasował.
Po wielu eksperymentach widzę, że najlepiej działa na moje włosy mycie metodą OMO, olejowanie na sucho raz na tydzień i nakładanie olejku z marakui po myciu (jedna-dwie krople) na całą długość włosów. To w zupełności wystarcza:)
A zbaczając z tematu - mogłabyś polecić jakiś produkt do utrwalenia brwi? Są strasznie niesforne i odstają w każdą możliwą stronę, co nie wygląda zbyt dobrze:)
Jeśli mogę podpowiedzieć to polecam brow artist plumper z loreal i sprawdź żel do brwi z golden rose bo to jest mocne utrwalenie ;)
UsuńHej ALU!
OdpowiedzUsuńMam pytanie odbiegające od tematu- chodzi o nakładanie żelu ma maturalną płytkę paznokcia. Przed nałożeniem matowie bloczkiem,po tym cleanerem i na to primer. Jak odparuje to nakładam żel neo nail hard base. po utwardzeniu maluje zwykłym lakierem. Mój problem polega na tym że jak podważę paznokciem to odchodzi cały żel. co robię źle?
Pozdrawiam
Kochana ja gdzieś się spotkałam z takim przypadkiem ale ktoś pisał o innej bazie neonail- ja ich nie miałam więc nie powiem, polecam robić to albo zwykłym żelem budującym i opiłować albo coś z aliexpres bo hard semilaca też jest miękki jak dla mnie;)
UsuńJaki żel polecasz żeby mocno utwardził płytkę?
Usuńsaviland reinforce, drugi elite99 reinforce- moja przyjaciółka ma i są super;)
Usuńorientujesz się czy składy są bezpieczne? nie jestem przekonana do zakupow na alie
Usuńna składy nie patrzyłam- pewnie nie są gorsze niż w innych produktach tego typu:)
Usuńczy mogłabyś polecić jakiś żel do utrwalenia brwi? odstają mi w każdą możliwą stronę:)
OdpowiedzUsuńja mam włosy podobne do Twoich i po wielu eksperymentach stwierdzam, że najlepiej sprawdza się na nich mycie metodą OMO, olejowanie raz w tygodniu olejem kokosowym nakładanym na sucho na 1-2 godziny i nakładanie po każdym myciu olejku, obecnie z marakui.
Żele lniane, z orzechów włoskich, almy, khadi itd., które podobno powinny służyć kręconym włosom, u mnie nie przynoszą żadnych efektów bez względu na sposób aplikacji. :)
a jakiś żel już się sprawdził? i ma mieć kolor czy nie? jeśli brwi są bardzo grube to czasem lepszy jest wosk- a jako żelu ja używam odżywki celia: http://www.alinarose.pl/2014/03/utrwalamy-brwi-co-utrzyma-woski-w.html
UsuńJa polecam te nowe z Golden Rose. :) one są akurat w kolorach, więc nie wiem czy takiego szukasz, ale ogólnie warto się zainteresowac, a noz sie spodoba. I cena fajna bo 12 zł, wiec w razie bubla to niewielka strata. :D
UsuńKochana,co Ty zrobiłaś że z tych spuszonych włosków na zdjęciu zrobiły się takie piękne? Ja po myciu mam takie dredy do tego puchy , są proste i oklaple. Mam już dosyć tapirowaniai walkow bo są cienkie i grube już nie wiem co robić. Pomóż :'(
OdpowiedzUsuńKochana wszystko masz tu: http://www.alinarose.pl/2016/03/jak-odmieniam-moje-wosy-caa-prawda-o.html
Usuńnie wiem jaki efekt chcesz osiągnąć ale może coś się sprawdzi:)
Alinko, mam problem z wypadaniem włosów, próbowałam różnych suplementów... biorę żelazo, odpowiednio się odżywiam, ćwiczę... a włosy wypadają garściami ;( Zawsze miałam gęste i grube włosy, ostatnio trochę się przerzedzają ... Stosuję olej kokosowy, czarnuszkę... szampony z Sylveco, maski lniane ... Nie wiem co więcej robić.
OdpowiedzUsuńsprawdź hormony, tarczycę, wit D
UsuńKochana a badania robiłaś? jeśli to trwa długo to nie ma na co czekać- zbadaj hormony i jeszcze ew jako dodatek możesz zrobić niedobory. Ale ja stawiałabym na wahania hormonów właśnie- tym bardziej jeśli widzisz jakieś inne zmiany np w skórze głowy, skórze twarzy- jeśli np bardziej się przetłuszcza albo jest super sucha..
UsuńOstatnio nie robiłam, ale w przyszłym tygodniu wybieram się do lekarza to zrobię wszystkie badania i zobaczymy, pewnie masz rację 😊 dziękuję za podpowiedź!!
UsuńPozdrawiam serdecznie😊
Alinko, w końcu zdecydowałam się napisać, bo od dłuższego czasu nie mogę ujarzmić swojej cery... Rozszerzone pory, sińce pod oczami, taka okropna kaszka na czole i suche skórki. Stosuję regularnie maseczki Nacomi, żele do twarzy AA, przez jakiś czas stosowałam krem kojący Iwostin, ale od niego moja skóra jeszcze bardziej się podrażniła. Zastanawiałam się trochę nad koktajlem witaminowym Lumene, ale nie wiem czy warto wydawać na niego aż 85zł. Słyszałam też dużo dobrego o różnych kremach Clarins, tylko nie będąc pewna działania, boję się wydawać tyle pieniędzy. Teraz na co dzień stosuję albo zwykłą Niveę Soft, albo matującą emulsję do twarzy Vichy SPF 50. Ponadto stoję przed wyborem podkładu na lato i już prawie zdecydowałam się na Diorskin Forever w odcieniu 012, bo jednak ma całkiem dobrą ochronę 35 SPF, a ja nie znoszę się opalać. Ewentualnie myślałam o nowej serii Artdeco i ich podkładzie w kompakcie, który ma ochronę aż 50 SPF, zastanawiam się tylko czy ich najjaśniejszy kolor 20 - cool beige nie będzie dla mnie za ciemny i jak się zachowa w praktyce, bo Dior mam już wypróbowany z próbki, którą dostałam w Sephorze, a Artdeco to jeszcze nowość, której nigdzie nie widziałam w sklepie. Dodam, że mam Revlon Colorstay i po prostu nie mogę go używać, bo niezwykle szybko zaczyna się świecić, nie wiem czy to wina tej nowej formuły, bo mam ten dla cery tłustej i mieszanej. Pozdrawiam serdecznie - będę wdzięczna za porady :)
OdpowiedzUsuńHej Marysiu:) fajnie że napisałaś- z tego co widzę na pewno nic co stosowałaś dotąd nie miało jak za bardzo wpłynąć na cerę- pewnie jest mieszana, raczej w kierunku tłustej. Przydało by się coś złuszczającego- np acnederm/skinoren albo bielenda mezo. Ale- to jest dość delikatna pielęgnacja bo w tym momencie tylko tyle możemy zrobić- kaszka na czole to pewnie zaskórniki zamknięte które mogą chcieć ustąpić tylko przy glyco a lub atredermie- poczekajmy z tym do jesieni:) oprócz tego poczytaj jeszcze: http://www.alinarose.pl/2016/02/pielegnacja-skory-mieszanej-tustej-i.html
Usuńhttp://www.alinarose.pl/2015/11/puapki-w-pielegnacji-skory-tustej-i.html
Na pielęgnację Clarins nie ma co wydawać pieniędzy- raczej zobacz ich podkład everlasting ale powtórzę przykład z góry: myślę że w pierwszej kolejności mogłabyś zainwestować w gąbeczkę real techniques i puder ryżowy- po nakładaniu podkładu wilgotną gąbeczka możesz od razu przejść do pudru- w ten sposób mat na pewno będzie utrzymywał się dłużej- ale jak długo to już zależy od skóry.
Mycie twarzy będzie wymagało zmiany, z tamtego posta możesz wybrać jeszcze coś do nawilżania;)
A teraz druga najważniejsza sprawa- pielęgnacja jaka jest na razie do wykonania nie będzie miała wpływu na pory i na pewno żadna nie będzie miała wpływu na sińce pod oczami- ja spróbowałabym przyjrzeć się czy cienie mają związek z tym co danego dnia jesz.. U mnie tak jest- zależnie od diety danego dnia skóra wygląda zupełnie inaczej następnego. Warto postawić na lepsze trawienie i znaleźć produkty które Ci nie służą. Wbrew pozorom to sie da wyczuć- zwykle pojawiają się wzdęcia, często nam sie odbija, źle się czujemy. Do tego jest jeszcze mnóstwo złożonych spraw które mają wpływ na hormony a te na stan skóry- np zwiększone przetłuszczanie- możesz o tym poczytać:)
Jakby co pytaj:*
Bardzo dziękuję za tak wyczerpującą odpowiedź! Przynajmniej teraz wiem w jakim kierunku powinnam iść, by osiągnąć swój cel - czyli oczywiście cerę w lepszym stanie, bo to, co jest teraz, to istna tragedia. Zainwestuję zatem w coś złuszczającego, właśnie dużo już czytałam o acnedermie i skinorenie, więc czas któryś z nich wypróbować, bo ponoć mają praktycznie identyczne działanie. Twojego bloga kiedy mam tylko czas zawsze przeglądam i chętnie wracam do starszych postów, zatem i te o pielęgnacji skóry tłustej mam już za sobą, ale z chęcią do nich wrócę pewnie jeszcze nie raz ;) Puder ryżowy już mam, ale podkładu do tej pory nigdy nie nakładałam gąbeczką tylko palcami albo flat topem, więc spróbuję jak to będzie z gąbeczką. Mimo tego, że utrwalam makijaż pudrem ryżowym to niestety po 2 godzinach często się świecę. A z tymi ciekawostkami dotyczącymi jedzenia to aż muszę się przyjrzeć czy u mnie jest podobnie, ciekawe spostrzeżenie ;) Jeszcze raz dziękuję za odpowiedź! :*
UsuńNigdy nie spróbowałabym kremowania na swoich włosach.. Nie wiem czemu, ale od początku jestem do tego patentu negatywnie nastawiona..
OdpowiedzUsuńAlinko co kupilabys dla kolezanki na prezent do 50 zl? oprocz bizuterii :) Moze jakiś zestaw? Niekoniecznie muszą byc to kosmetyki. (np. paletka do cieni odpada)
OdpowiedzUsuńhm może kessę i czarne mydło... kurcze ciężko mi powiedzieć bo ja zawsze wiem co ta osoba by chciała-np hybrydy czy coś do paznokci:D Co lubi Tw koleżanka?
UsuńU mnie naturalne kosmetyki również nie zdały egzaminu :). I z olejowaniem mam podobnie. Na mokro nie daje super efektów :).
OdpowiedzUsuńO u mnie też olejowanie lepiej wychodzi na sucho i krócej :)
OdpowiedzUsuńU mnie olejowanie się w ogóle nie sprawdziło, bo strasznie obciąza mi włosy :) Za to mydła bardzo lubię - używam teraz dziegciowego :)
OdpowiedzUsuńJa wciąż eksperymentuje ;)
OdpowiedzUsuńChciałabym spróbować olejowania na sucho ale wtedy ich nie rozczeszę a moje kręciołki zawsze są splątane. Rozczesujesz włosy przy olejowaniu?
OdpowiedzUsuńA czemu chcesz je rozczesywac? Olejujesz, zostawiasz i myjesz dopiero.
UsuńPrzepiękne masz włosy ! Jak je kręcisz? :)
OdpowiedzUsuńWitaj AlinKo ;) a ja bym chciała się zapytać czy stosujesz coś b/s? Mam takie włosy jak Ty i również zaobserwowałam że jak nałożę olej na suche to jest lepiej. Nie wiem tylko co z sylikonami w odżywce którą nakładam b/s czy to szkodzi? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHm właściwie nie nakładam- choć jeśli robię loczki to tak i często sprawdzam w tej roli nowe odżywki czy maski. bs jak dla mnie mają raczej funkcję stylizacji a nie do końca pielęgnacji więc jak dla mnie silikony w nich są ok:)
UsuńKochana a gdy nałoże sylikony a potem murumuru? Ponieważ u mnie olejowanie na mokro się nie sprawdza i nie wiem co zrobić :(
UsuńObstawiam, że w odzywce b/s masz silikony lotne :) a jeśli nie, to silikon nie "oblepi" szczelnie włosa, więc olejowanie ma jak najbardziej sens.
UsuńHej Alinko,
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że moje włosy są dokładnie takie same jak Twoje. Przez całe lata walczyłam z nimi, a im więcej testowałam produktów, by je ujarzmić, tym było gorzej. Teraz testuje olejowanie, ciekawe jaki to przyniesie efekt przy dłuższym stosowaniu...
Chociaż znalazłam już sposób, który doskonale się u mnie sprawdza. Mam na myśli metodę Curly Girl. Co o niej myślisz?
U mnie olejowanie całą noc się kompletnie nie sprawdza przez wrażliwy skalp. Jeśli czasem przetrzymam olej dłużej niż pół godziny to nie zwracam nawet uwagi na efekt na włosach bo bardziej mnie męczy swędzenie skóry. Na szczęście moje włosy bardzo lubią nawet krótkie trzymanie oleju :)
OdpowiedzUsuńPróbowałam laminowania aż 4x. Za każdym razem stosowałam ten sam przepis, te same półprodukty. Zachowywałam odstęp pomiędzy laminowaniem ok. 1-2 tygodni. Pierwsze laminowanie przyniosło wspaniałe efekty! Niestety, każde kolejne było nieudane i włosy wyglądały, jakbym nic z nimi nie robiła. Były spuszone, matowe i szorstkie.
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł na wpis:) U mnie nie było aż tyle eksperymentów, ale na pewno nie sprawdziło się zrezygnowanie z silikonów i ze względu na wrażliwą skórę głowy i tłusty łupież również olejowanie skalpu i wcierki nie przyniosły efektu.
OdpowiedzUsuńU mnie nie sprawdziło się olejowanie (albo jest źle albo nie ma efektu, krótko sprawdzał się olej sezamowy i kokosowy), humektantowe maski i odżywki, kosmetyki naturalne i mycie odżywką (mycie odżywką jest ok ale taki sam efekt mam po szamponie). Za to lubiłam mycie mydłem Sesa - myłam nim włosy p oczym nakładałam odżywkę ze składnikiem myjącym i włosy miewały się świetnie :)
OdpowiedzUsuńMoje włosy nie tolerują protein, chyba że w bardzo małych ilościach, uwielbiają za to bardzo bogatą emolientową pielęgncję. U mnie sprawdza się olejowanie olejem lnianym na mokro z odżywką, całość nałożona na 2-3 godziny, natomiast olejowanie na sucho daje słabsze efekty. Obecnie myję włosy prawie wyłącznie maską Kallos Bluberry, ponieważ szampony nie dają u mnie tak dobrego efektu. laminowania ani reszty opisanych przez Ciebie sposobów nawet nie próbowałam, bo jestem pewna że moje włosy by się z nimi nie polubiły:).
OdpowiedzUsuńAlinko, jakiś czas temu pisałaś że po odstawieniu antykoncepcji hormonalnej udało Ci się schudnąć z ud, możesz napisać ile mniej więcej cm i ile czasu Ci to zajęło?
Alinko - mam pytanie poza tematem. Biorę tabletki anty. od 3 lat...
OdpowiedzUsuńi jak wcześniej byłam szczupła jak szczypiorek, teraz (moja dieta i ruch są takie same, nigdy nie byłam "pączusiem) czuję się... "opuchnięta", mam straszne rozstępy, i biust z "plaskiego" skoczyl o 2 rozmiary... Dr którego pytałam, bagatelizuje to. Mówi "to norma". Ale czy Ty też przytyłaś, Twoje koleżanki może od tabsów? ;/
Ola
Kochana, ja miałam tak samo, brałam tabletki rok. Cera mi się poprawiła, miesiączki mialam jak w zegarku co do godziny i bezbolesne, a wcześniej mdlałam z bólu i miałam mocno rozregulowane- raz co 30 dni, raz co 27, raz co 50... Żadnej reguły. Tyle, że zaczęłam tyć, a wcześniej całe życie byłam chuda, ok. 48 kg przy 163 cm. A przy tabletkach bam! I w pół roku doszłam do 60 kg. Jakby jakiś trybik mi się przestawił i włączył ciągłe tycie. Piersi urosły mi tak samo o 2 rozmiary, ale to nie było fajne- były opuchnięte, bolesne, nabrzmiałe, widać było żyły, no balony po prostu, mialam wrazenie, ze eksploduja. I tak jak Ty, nabawilam sie rozstepow-duzych, glebokich, na udach :( I teraz juz dwa lata po odstawieniu moja waga sie caly czas mocno waha. Dodatkowo ciezko mi schudnac, mocno walcze o kazdy kilogram w dol i musze sie mocno pilnowac, bo waga od razu leci w gore. Tabletki to byl moj najwiekszy blad, nigdy wiecej;/
UsuńAlinko, co poradzisz na zaskórniki otwarte, szczególnie w okolicy nosa?Stosowałam serum bielendy, acne derm, tonik z BU z 10% kwasów AHA, BHA, tonik pichtowy. Wszystko z przeciętnym skutkiem. Stosuje peelingi, maski, poprawny demakijaż, uważam by stosowane produkty nie zapychały. Moja skóra jest raczej normalna z tendencją do sporadycznych, pojedynczych wyprysków, jednak w przypadku zaskórników rozkładam ręce. Jaki kolejny krok? Może polecisz jakiś mocniejszy kwas na jesień? Co mogę zrobić podczas lata by nie pogłębić problemu?
OdpowiedzUsuńJa dzięki poradom Alinki zmieniłam kolorówkę na minerały, kremy na Fitomed, myję twarz glinkami, przemywam twarz zielonym tonikiem z Bielendy, stosuję peeling enzymatyczny, a na noc używam Skinoren- acne derm niby to samo ale na mnie zupełnie nie działa, + oczywiście filtr 50. Wcześniej myślałam, że nie stosuje szkodzących kosmetyków, ale jednak byłam w błędzie. Po 3 miesiącach takiej pielęgnacji moje zaskórniki zniknęły, pryszcze się nie pojawiają, twarz jest gładka. Na jesień włączę tylko artylerię w walce z przebarwieniami, jeżeli jeszcze mi jakieś pozostaną.
UsuńKtóry krem z fitomedu stosujesz? Ja kremy organiczam, jedynie krem ziaja z filtrem 50 i czasami krem przedłuzenie młodosci babuszki agafii. Przymierzam sie do zakupu minerałów, może problem rzeczywiscie tkwi w podkładzie (aczkolwiek uzywalam roznych i nie zaobserwowalam by ktorys konkretny szkodzil mi bardziej). Co planujesz na przebarwienia? Ja zaczynam wlasnie przygodę z hydrolantem z czystka.
UsuńU mnie wiele rzeczy się nie sprawdziło:P np robie olejowanie ale bez szału, najlepiej kiedyś się sprawdzał rycynowy, choć nie lubię go używać bo jest ciężki. A tak się zastanawiam, jak się zachowują twoje włosy jak długo trzymasz oleje? Może po prostu za długo je trzymam?
OdpowiedzUsuńOlejowanie na mokro też zupełnie się u mnie nie sprawdza i płukanki zakwaszające też.
OdpowiedzUsuńJa też często mam wrażenie, że produkty i metody pielęgnacyjne szeroko zachwalane przez włosomaniaczki u mnie sprawdzają się słabo.
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz na zdjęciach, to jedno pod koniec jak z jakiejś reklamy szamponu ;)
Czy to koszulka lniana z H&M? <3
OdpowiedzUsuńWłaśnie też chciałam o nią zapytać! :D
Usuńtak to właśnie ta;)
UsuńAlinko, poleciłabyś krem nawilżający do skory wrażliwej mieszanej z rozszerzonymi porami? używałam pomarańczowego make me bio, ale gdy przez upadek jego zakrętka pękła to chyba sie utlenił, jego zapach przestał byc tak intensywny a na mojej wrażliwej cerze to "utlenienie" spowodowało powstawanie niedoksonalosci. Używam obecnie fitomedu nr 11 ale on chyba nie jest dla mnie, trochę słabo nawilża i nie wiem czy mnie nie uczula.. po zastosowaniu mam taka czerwoną skórę.. Mam cerę trochę odwodnioną i potrzeba mi dobrego nawilżenia, ale wydaje mi sie ze przez ziołowy skład fitomedu cos kest nie tak. (lekkiego kremu brzozowego tez używałam) Mogłabyś coś polecić? Byłabym naprawdę wdzięczna. Pozdrawiam ciepło. :)
OdpowiedzUsuńMam podobne włosy do twoich. Ostatnio uporczywie się pusza i odżywki które mają zminimalizować puch nie działają :/ naprawdę trzeba mieć anielska cierpliwość do takiego rodzaju włosów :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze tyle różnych patentów nie próbowałam, raczej u mnie przez wzgląd na brak czasu dbam tylko o to by były czyste :) dlatego nie mam konkretnych przykładów co się u mnie nie sprawdziło :) przy dzieciach rzadko mam czas na jakieś dłuższe pielęgnacje :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOo, widzę, że mamy całkiem podobnie, mimo że ja mam cieńsze i mniej gęste włosy od Ciebie, ale jednak również ze skrętem :)
OdpowiedzUsuńNie spisało się u mnie i laminowanie, i mycie mydłami, i płukanka z l-cysteiną ;)
Kremowałam tylko kilka razy, sama nie wiedząc, jakie są efekty, ale muszę to zbadać od nowa, bo jednak może być fajnie :)
u mnie naturalne sposoby mycia włosów też się nie sprawdziły, szczegolnie, że na co dzień stylizuję włosy i potrzebuje dobrego oczyszczania
OdpowiedzUsuńU mnie większość włosowych "patentów" się sprawdza, ale zupełnie inaczej jest z hitowymi produktami. Do ulubionych kosmetyków muszę dochodzić sama :) A z tych patentów, które nie sprawdziły się u mnie to na pewno mycie odżywką skóry głowy, kremowanie włosów kakaową Isaną i żel lniany jako stylizator do długich włosów.
OdpowiedzUsuńTemu ostatniemu powinnam w sumie dać drugą szansę teraz, kiedy "nauczyłam" włosy skrętu + są o wiele krótsze - może teraz glutek dałby radę :)
U mnie laminowanie się sprawdziło w 100 %!Jeśli chodzi o olejowanie,to też wolę potrzymać krócej.
OdpowiedzUsuńHej Alinko! Zaczynam moją przygodę z włosami oraz z Twoimi poradami i mam pytanie, postanowiłam zastosować wcierkę z nasion kozieradki oraz spróbować olejowania włosów olejkiem musztardowym. Obecnie też stosuję stosuję co ok 2 tyg maseczkę z jajek, kilka razy w tyg odżywkę do włosów oraz ok 2 dni w tyg olejek na końce. Jak powinnam rozplanować stosowanie, aby było efektywne i nie zaszkodziło moim włosom?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie!
Kochana co do olejku musztarowego na skalp nie wiem- bo nie wiem czy Twój skalp lubi olejki:) zobacz na poczatku przed co drugim myciem..wcierkę możesz stosować codziennie lub co drugi dzień;)
UsuńW moim wypadku włosy nawet przy dokładnie takiej samej pielęgnacji mogą wyglądać na 1000 różnych sposób :D
OdpowiedzUsuńTrochę nie na temat.. jakim aparatem robisz zdjęcia? :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam kremowanie włosów! U mnie sprawdza sie rewelacyjnie, wlosy sa miękkie, błyszczące i lejące się :-) uwielbiam ten efekt :-). Z laminowaniem tez musialam wypracowac system bo pierwsze podejscia byly tragiczne ! Ale w końcu sie udało ale tak samo jak Ty nienaduzywam tego zabiegu :-)
OdpowiedzUsuńA jakim kosmetykiem kremujesz, że efekty Cię tak zachwyciły? :)
Usuńpotrzebuje kupic nowy AM na lato, do tej pory używałam odcienia golden fair,jednak na lato chciałabym dosłownie troszkę ciemniejszy, jednak golden light wypada już pomarańczowo.. co radzisz kochana?
OdpowiedzUsuńpopatrz na pigmenty na kolorówce- możesz nimi przyciemnić golden fair- light nie jest pomarańczowy ale raczej bardziej ciemno oliwkowy- i faktycznie przeskok jest duży. Jakimś wyjściem może też być sunny light- jaśniejszy ale żółty- u mnie jednak za żółty:)
UsuńAlinko jak pozbyc sie zaskornikow? Probowalam juz wielu sposobow nic nie dziala nawet 'pogromca zaskronikow' kwas LHA nie dal rady a uzywam go juz dosc dlugo. Moja pielegnacja tez chyba nie jest zla uzywam cetaphilu toniku octowego kremu 50spf z Ziaji i raz w tygodniu maskeczka Tołpy. Makijaz robie matujacym AM. Ten kwas na prawde byl moja ostatnia nadzieja. Co moze pomoc? :/
OdpowiedzUsuńKochana a próbowałaś glikolowego? ja poczekałabym do jesieni i dała mu szansę albo udała się do dermatologa i zapytała o atrederm:) jak złuszczanie po tym lha? jak go stosowałaś?:)
UsuńKochana myślę że te dwa ostatnie są jakąś opcją- niestety nie da gwarancji że Twoja skóra je polubi. Możesz spróbować jeszcze filtru ze skin 79 ale to już spf 50 z tym że pod makijaż super;) jest jeszcze taki- http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,51139,spf-30-natural-mineral-sunscreen-naturalny-mineralny-filtr-przeciwsloneczny-wysoka-ochrona.html ale nie matuje;)
OdpowiedzUsuńKremowałam kiedyś włosy i wyglądały całkiem fajnie :) Właściwie, to wrócę do tego, zobaczymy jak to będzie wyglądać na dłuższa metę :)
OdpowiedzUsuńJa nakładam olej na noc, bo myję włosy rano, wiec trudno mi powiedzieć, czy np. po 2-3 godzinach moje włosy wyglądałyby lepiej niż po całej nocy :) na pewno nie wyglądały lepiej po 40-50 minutach z olejem, bo tak praktykowałam przez jakiś czas nakładając olej po wstaniu z łóżka. Z tego powodu, ze kładę się spać z olejem, to tez nadkładam go na sucho.
OdpowiedzUsuńOlej emulguję czarną maską marokańską - działa zawsze genialnie, nieważne czy nakładam ja przed myciem, czy po myciu. Potem wystarczy, ze umyję czarnym mydłem syberyjskim i jest świetnie. Muszę tylko w miarę szybko wysuszyć włosy, żeby nie zdążyły się za mocno pofalować, dlatego niestety używam suszarki. Ewentualnie dobrze działa wysuszenie na słońcu (jestem blondynką), ale w ciągu tygodnia pracy to niewykonalne :)
Nie przypominam sobie nieudanych eksperymentów z pielęgnacją włosów, być może dlatego, ze zawsze raczej preferuję gotowe kosmetyki niż bawienie się z płukankami, wcierkami ... jedno co mnie rozczarowało, to ze maski Biovax nie dają na moich włosach takiego efektu wow, o jakim pisze się na blogach.
Hej kochana :) mam okropny problem z włosami, otóż chodzi o to że są niskoporowate przez jakieś 3/4 długości ( mam włosy za biust), a reszta jest srednioporowata (końcówki) i niestety za każdym razem po myciu jest spuszona i niedociazona. Dopiero na drugi dzień po myciu moje włosy się dyscyplinuja i dorównują zdrowej reszcie ;) jak myślisz co w takim przypadku zrobić, aby poprawić ich wygląd na 1 dzień po myciu? Niestety sciecie chciałbym wykluczyć, a sera, jedwabie itp nie działają.. nakładanie 2 produktów na włosy też nic nie daje ;(((
OdpowiedzUsuńJa dodaje olejków do masek i nakładam mieszankę na głowę, sprawdza się jak nie mam czasu tego trzymać długo na głowie, działa o wiele lepiej niż maska solo :) Ale mieszanie różnych rzeczy podpatrzyłam u Ciebie, jakoś utarło mi się wcześniej zdanie "nie mieszaj bo łupieżu dostaniesz" i już teraz zupełnie nie wiem skąd taka opinia :)
OdpowiedzUsuńTrafiłam też właśnie na Twój post o mydłach Aleppo - czy dla cery naczynkowej, czerwieniącej się, takie 5% będzie dobre ? Potem np. woda różana plus krem :)
Pozdrawiam ^^
Mam takie pytanie odnośnie drogerii. Wielokrotnie na blogu wspominasz o drogerii Pigment. Czy znasz jakieś dobre łódzkie drogerie? Albo jakąś łódzką blogerkę, która powinna wiedzieć? Przepraszam za takie dziwne pytanie, ale mieszkam od niedawna w Łodzi i szukam czegoś fajnego, gdzie mogłabym kupić wiele kosmetyków, a nie być skazana na opcję rossmann + internet (czyli wieczne koszty przesyłki).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
U mnie również większość z tych zabiegów nie przyniosły zachwycających efektów.. w zasadzie jedynie operowanie olejem lnianym, ale z kolei nadała noc Ina mokro daje rezultaty 😋
OdpowiedzUsuńAlinko, mam pytanie totalnie niezwiązane z tematem: czy możesz powiedzieć mi czy taka pielęgnacja jak Ci opiszę będzie dobra do mojej mieszanej cery z niedoskonałościami, rozszerzonymi porami i przebarwieniami?
OdpowiedzUsuńWIECZÓR:
- płyn micelarny z Garniera (ten różowy)
- żel physiogel
- hydrolat z czystka lub aloesowy (co noc zmiana)
- super power mezo serum z bielendy
- krem nie wiem jaki, możesz coś polecić??
RANO:
- micel z garniera
- srebro koloidalne
- serum ava z wit. C
- fitomed nr 11
raz w tyg maseczka złuszczająca ava i maska claudette nawilżająca, maska aloesowa i glinka zielona
czy taka pielęgnacja będzie ok? nie mam nic z olejami, ale nie wiem kiedy mogę je używać, czy rano po micelu będą ok? chciałabym je wypróbować.. :) chciałabym też wypróbować allepo, kiedy byś je używała? tzn możesz krok po kroku napisać mi co mam robić i czym? jestem nowa w tym temacie, wcześniej myłam twarz czymkolwiek.. Proszę o pomoc i z góry dziękuję
PS. Alinko, już któryś raz mi się śniłaś, chyba czytanie Cię to moje uzależnienie :D
Brakuje kremu z filtrem, leży używaniu serum mezo z kwasami raczej byłby wskazany. :)
Usuńpielegnacja wygląda dobrze, czy jest ok to już ty wiesz najlepiej czy się sprawdza dla twojej skóry czy nie :) Co do kremu, było już kilka postów, najcześciej fitomed 11, Make Me bio pomarańczowy np. Mydło aleppo lepiej wieczorem jeśli rano nie potrzebujesz mocniej myć twarzy (myjesz tak jak zwykłym mydłem), oleje stosować możesz jak chcesz, ja mam cerę mieszaną i bez problemu rano przed makijażem używałam olei (arganowy/jojoba/kokosowy)
UsuńCześć Alinko!
OdpowiedzUsuńProsiłabym o poradę. Nie wiem jak dobrać sobie odpowiedni kolor podkładu. Problem jest taki, że szyję mam ciemniejszą od twarzy i dekoltu i nie wiem czy podkład mam dobierać do szyi czy do dekoltu. Mogłabyś mi coś doradzić w tej sprawie?
Alinko,jaką szminkę masz na pierwszym zdjęciu ?
OdpowiedzUsuńCześć wszystkim :) Mam taki "śmierdzący" problem, otóż skusiłam się na olej z pachnotki i jeśli chodzi o samo działanie to jest bardzo w porządku, ale ten zapach... Na początku nie odrzucał mnie aż tak bardzo, ale z każdym dniem jest tylko gorzej. Teraz jak go nakładam na twarz to oddycham ustami, bo inaczej mam odruch wymiotny. Ktoś miał podobny problem albo ma pomysł co dodać, aby zamaskować/zniwelować ten nieprzyjemny dla mnie zapach i jednocześnie nic nie poknocić we właściwościach pielęgnujących, odżywczych itp itd? Jakie proporcje byłyby optymalne?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :) Ola
Dbam o moje włosy bardzo (może nie w takim stopniu jak niektóre z Was, ale dbam :)) Okropnie wypadają mi włosy, ale nie tak, że kilka włosów na krzyż. Po umyciu włosów (myję szamponem z Garniera, ale próbuję również innych, pózniej nakładam żółtą odżywkę z olejkami z Garniera), kiedy przeczesuję włosy palcami chociażby one wylatują garściami. Na szczotkach, grzebieniu jest od groma moich włosów. Kiedy złapię za końcówki, na ręce mam później conajmniej kilka moich włosów. Nie byłabym w szoku, bo kiedyś zdarzało mi się to mieć przed okresem, ale wciąz nie w takim stopniu.
OdpowiedzUsuńChcę zaznaczyć, że mam niedoczynność tarczycy i od tego czasu odkąd zaczęłam przyjmować leki (okolice lutego, marca zeszłego roku) moja skóra zmieniła się z suchej w mieszaną.
Możecie coś doradzić? Wcześniej stosowałam taką odżywkę przeciw wypadaniu włosów (jeszcze przed tym takim dużym wypadaniem), ale właśnie pod jej odstawieniu, wypadanie przestało być nieco tak mocne jak wcześniej..
Dziękuję za każdą pomoc!
Jeśli chodzi o moje włosy nigdy nie lubiłam myć ich różnymi mydłami bo po nich były po prostu szorstkie. Myślę, że one za mocno je oczyszczały. Kremowanie powodowało u mnie strąkowanie włosów i ich szybkie przetłuszczanie. Trochę to dziwne bo kochają oleje:). Olejuje włosy zazwyczaj na mokro bo metoda na sucho u mnie się nie sprawdza. A jeśli chodzi o laminowanie to raz spróbowałam ale wolę już tego nie robić:)) zapraszam do mnie na bloga:)
OdpowiedzUsuńAlinko kupiłam ostatnio serum LEMON z BU które polecałaś w poście dotyczącym ważenia się podkładu mineralnego. Zaczęłam go stosować i nie wyobrażam stosować go rano przed nałożeniem makijażu.. Jest strasznie tłusty. Zaczęłam nakładać go na noc. Poradź proszę czy mam jakieś felerne serum czy może źle go wykonałam? Kamila
OdpowiedzUsuńAlinko! Moja kuzynka ma za kilka dni urodziny, chciałabym jej kupić pomadkę/i, które się długo na ustach trzymają i nie wysuszają ust. Czy mogłabyś mi jakieś polecić, chciałabym coś w kolorach różu( fuksja, bardziej takie nasycone), bo ostatnio w takich moja kuzynka gustuje( ma 24 lata). MAC? Inglot? A tak przy okazji jeśli byś od razu znała to mogłabyś również podać numery pomadek, byłabym Ci wdzięczna ;*
OdpowiedzUsuńAlina jakie polecasz korektory do twarzy? Jakieś propozycje? Catrice i mac znam :)
OdpowiedzUsuńWitaj Alu :)
OdpowiedzUsuńZobaczyłam zdj na insta Twojej kolekcji hybryd, od razu wpadłam na bloga aby przeczytać o tym post.
Myślałaś o napisaniu, porównaniu marek hybrydowych, które posiadasz? Pytam, bo semilac mnie dość mocno uczulił i nie wiem na jaką firmę się zdecydować, która nie będzie aż tak toksyczna.
Co polecasz ? Co myślisz o neonail ?
Pozdrawiam :)
Masz piekne wlosy!
OdpowiedzUsuńProsba o uzupelnienie ankiety nt blogow kosmetycznych
https://docs.google.com/forms/d/16DIxkQDuojHm44d0Y8dA0AflHb2n2jniCG4d-APDISA/viewform
Nie sprawdziłam żadnego z tych sposobów a dzięki Twojemu wpisowi juz pewnie tego nigdy nie zrobię :)
OdpowiedzUsuńJa i wszelki kosmetyki się nie lubimy. Praktycznie żadnych nie używam(jestem dziwna? C; ) ale potrzebuję czegoś na rozdwojone końcówki,mogłabyś coś polecić?
OdpowiedzUsuńU mnie długie trzymanie oleju sprawdza się super! Szczególnie oliwy z oliwek. Olej lniany zupełnie mi się nie sprawdza.. Naturalne sposoby mycia.. to raczej też nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńhttp://beautyobsessionblog.com