9 kwietnia 2021

SPOSOBY NA ZATOKI I MIGRENY.






Miewacie migreny spowodowane problemami z zatokami? Dzisiaj o tym, co może Wam pomóc:) Ten temat nigdy nie dotyczył mnie osobiście, ale przez lata moja mama męczyła się z okropnymi migrenami, a ostatnio ten temat powrócił troszkę do mojego życia. Okazało się, że jedna z moich przyjaciółek cierpi na takie przewlekłe bóle, do tego mój partner poczynił jedno ciekawe odkrycie w tym temacie- pomyślałam, że muszę o tym napisać:) Okazuje się bowiem, że niestety jest to dolegliwość całkiem powszechna i co ciekawe, również związana z tym co jemy.


W poście wszystkie rzeczy, które mogą Wam pomóc!


Migreny bardzo często powiązane są z zapaleniem zatok i problemami po tej linii. Dzisiaj właśnie o tym i paru rzeczach, które mogą okazać się bardzo pomocne.

Za zapalenie zatok odpowiedzialne są paciorkowce, ale poziom opuchlizny mogą wpływać też różne alergeny, niestety również te z pożywienia a więc nie tylko te rzeczy, na które mamy alergię, ale też wiele tych, na które jesteśmy wrażliwi. Dlatego jeśli chodzi o bóle głowy związane z zatokami, najskuteczniejsze będzie właśnie leczenie przyczyny-zmniejszanie stanu zapalnego, wszystko co działa antybakteryjnie oraz unikanie rzeczy, na które jesteśmy wrażliwi. 

Dodatkowo mam jeszcze jeden patent, który pozwala opanować rozpoczynającą się migrenę- o nim zaraz:)


DZIAŁANIE ANTYBAKTERYJNE I PODNOSZENIE ODPORNOŚCI.


Istnieje mnóstwo niesamowicie zdrowych rzeczy, które mogą nam pomóc:

Witamina C- warto suplementować albo popracować nad dietą pod tym kątem, aby dostarczać jej jak najwięcej:)


Cynk- niestety nasza dieta często jest dość uboga w cynk i wiele osób nieświadomie cierpi z tego powodu. Jeśli mamy problemy z nawracającymi infekcjami, warto cynk suplementować- ja uwielbiam cynk w sprayu, który zamawiam z iHerb, ale u nas też bez problemu znajdziecie dobre suplementy z cynkiem. Przyjęcie cynku bardzo często pomaga uniknąć przeziębienia, jeśli czujemy, że coś nas bierze!

Cynk w sprayu z iHerb.

Cynk w kropelkach z iHerb.



Olej Oregano- to jedna z rzeczy z której korzystam od lat i pisałam o nim już tutaj (KLIK) oraz tutaj w poście o paście na trądzik (klik). Olej oregano jest niesamowicie skutecznym pogromcą bakterii i grzybów,  świetnie sprawdza się przy problemach z zatokami i najlepiej stosować go w formie kapsułek, jest bowiem tak mocny, że inaczej trudno go przełknąć:D Wiele osób odczuwa po nim sporą różnicę.

Bardzo polecam też liść oliwny!

Oregano jakie miałam często to Solgar, teraz wybieram Aliness bo jest tańszy a równie skuteczny (KLIK) 



Olej z Czarnuszki- tak samo jak oregano- niesamowity wręcz olejek podnoszący odporność. Również stosuję go od lat i nie raz uchronił mnie przez chorobami. To zdecydowanie jeden z olejków, który każdy powinien mieć w swojej lodówce! A na pewno osoby cierpiące na zapalenia zatok! Czarnuszka łagodzi też objawy alergii, dlatego potrafi takim osobom przynieść podwójną ulgę:)

Olej z czarnuszki



Poza tym, jeśli Wasz problem jest bardzo poważny polecam jeszcze Andrographis, Koci Pazur i Monolauryn. To jedne z mocniejszych rzeczy, które włączone do suplementacyjnej rutyny, naprawdę mogą rozwiązać Wasze problemy z zatokami.

Kluczem będzie jednak również dieta, bo żadne suplementy nie nadrobią za błędy jakie będziemy popełniać w tym rejonie:)


CZEGO POWINNY UNIKAĆ OSOBY Z MIGRENAMI I BÓLAMI ZATOK?

Zauważyłyście może, że migreny częściej pojawiają się po świętach czy momentach, kiedy nasza dieta naprawdę nie należy do najzdrowszych? Wtedy często mieszamy jedzenie w niekorzystny sposób, zjadamy wiele rzeczy na które jesteśmy wrażliwe i często trwa to parę dni pod rząd. Taką zmianę odczują najbardziej osoby, na codzień jedzące raczej zdrowo czy też trzymające się odpowiedniej dla siebie diety.

Na pewno każdy z nas w jakimś stopniu przeczuwa. co bardziej a co mniej mu służy. Niestety ze względu na skomplikowanie dań i mnogość składników ciężko określić o co dokładnie chodzi. Możemy myśleć, że szkodzą nam pomidory, kiedy winna będzie mozarella:D

Dlatego zawsze dobrze jest testować maksymalnie proste posiłki i reakcje organizmu na pojedyncze rzeczy. Tym niemniej, większość osób mających problemy z zatokami i migrenami, źle reaguje na:


-Nabiał (najlepiej całkowicie go wykluczyć)

-Jajka (tak samo- to podstawa)

-Często gluten 

-Czasem mięso, szczególnie mocno przetworzone

-Czasem kiszonki

-Dużą ilość tłuszczy i soli w diecie




Wielu osobom bardzo pomaga sok z selera, wypijany codziennie rano, zielone soki i większa ilość surowych warzyw oraz owoców w diecie. Naprawdę zachęcam do eksperymentowania z dietą i zmieniania jej np na miesiąc- jeśli nie wierzycie, że taka zmiana może pomóc, miesiąc najczęściej wystarczy, żeby się o tym przekonać. Trzeba jednak trzymać się swoich założeń i nie robić odstępstw, bo niestety, z dietą bywa tak, że czasem tylko diametralne zmiany i konsekwencja przynosi rezultaty!


CO POMOŻE NA ROZWIAJAJĄCĄ SIE MIGRENE?

Najciekawsze i ostatnie odkrycie dotyczy inhalacji z wywaru nasion kolendry! Kolendra okazuje się bardzo pomocna dla osób z migrenami, a inhalacje nad gotującym się wywarem mogą pomóc zatrzymać rozwijającą się migrenę w zarodku. 



Wystarczy wysypać 3 łyżki stołowe nasionek do małego garnuszka i nachylić się nad nim kiedy wszystko się zagotuje;) Kolendra potrafi zdziałać cuda- czasem już po chwilce czujemy sporą ulgę. Napar możemy też wypić a nasionka dodać do jakiegoś dania.

Parówki i inhalacje mają ogromny potencjał jeśli chodzi o problemy zatokowe, dlatego wiele osób korzysta z olejków eterycznych- i tutaj najbardziej polecam:


tymianek

eukaliptus

miętę

rozmaryn

drzewo herbaciane

manuka

pichtowy





Bardzo fajnie sprawdzi się również woda z imbirem, cytryną oraz miodem i elektrolitami- szczególnie jeśli migrena już nam troszkę doskwiera i np zdążyłyśmy się odwodnić.

Mi przy bólach głowy najbardziej pomagało CBD (ja mam cbd med ) oraz homeopatyczne sole mineralne Highlands Cell Salts ( mam je z iHerba):)



Te dwie rzeczy, dosłownie uratowały mi życie dwa razy, ale moje bóle głowy nie były wtedy związane stricte z zatokami, ale właśnie dietetycznymi pomyłkami:D


Mam nadzieję, że post jakoś Wam pomoże! Koniecznie dajcie znać co Wam pomagało, jak wygląda sprawa z Waszymi zatokami i migrenami,



buziaki


Ala





27 komentarzy:

  1. Bardzo przydatne porady, dziękuję i pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam problem z zatokami (chyba). Bardzo bardzo upierdliwe, wystarczy że wyjdę na świeże powietrze (o każdej porze roku, wystarczy wyłonić nos z klatki schodowej, więc nie jest to alergia) i od razu zaczynam najpierw łzawić, potem... nie tylko łzawić, dosłownie leje się ze mnie. Nic nie pomaga, ale nie byłam jeszcze u lekarza. Może ktoś zna ten problem?

    "Na pewno każdy z nas w jakimś stopniu przeczuwa. co bardziej a co mniej mu służy."
    Zwykle samo najsmaczniejsze kurde! :D Kocham pomidory i nabiał, i cukier też - a nie mogę...

    OdpowiedzUsuń
  3. Alinko, pisałaś niedawno, że stan Twoich włosów jest skorelowany z poziomem ferrytyny, którą bierzesz z diety. Mogłabyś zainspirować mnie? Co konkretnie jesz, polecasz jakieś kombinacje?

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie zgodzę się z tym wpisem. Sama często cierpię na migreny i nie widzę żadnego związku z dietą, tym bardziej w okresie poświątecznym (?). Czytam już Twojego bloga kilka lat, lubię Twoje wpisy, ale naprawdę nie każdy problem zdrowotny można wytłumaczyć złym odżywianiem i nie każdy problem zdrowotny można wyeliminować poprzez odsunięcie nabiału, na Boga ....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A u mnie dieta ma
      ogromny wpływ na migreny, niestety nie dla
      mnie sery dlugodojrzewajave, czekolada, czerwone wino -po tych pysznościach migrena gwarantowana. Kiedyś tez postanowiłam być fit i chyba 7dni pod rząd robiłam sobie Shake i omlety na odżywce białkowej i dostałam migreny życia, myślałam ze umrę, okazało się, ze substancja słodzące jakaś na s często powoduje migreny i musiałam odstawić odżywkę :(

      Usuń
  5. Ja niestety często cierpię na migreny, jednak dieta nie ma z nimi nic wspólnego. Od lat odżywiam się zdrowo, a migreny jak miałam, tak mam dalej. Powodem jest zmienność pogody. Najgorzej jest wiosna, kiedy jednego dnia potrafi padać śniegiem, a drugiego już świeci słońce i jest ciepło :( powyższe sposoby są niestety za słabe na mnie, być może sprawdza się u osób z lekką migrena. Bez leków się nie obejdzie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też byłam wrażliwa na pogodę ale kiedy w końcu NAPRAWDĘ przyłożyłam się do diety i zrobiłam ogromne zmiany, ta wrażliwość minęła, więc może Tobie też się uda!

      Usuń
    2. Ja się szczerze przykładam, jestem pasjonatką fit styku życia od lat...wiem, które produkty mi szkodzą i je wyeliminowalam. Fajnie że tobie się udało :) U mnie to bardziej genetyczna sprawa, ale kto wie, może kiedyś minie, cuda się zdarzają :D

      Usuń
    3. Ja też mam migreny od lat. Najbardziej nasilają mi migrenę stres, napięcie, jestem ratownikiem medycznym kiedy są zmarłe osoby w wypadku etc. Dosłownie w minute z powodu ogromnego stresu boli mnie strasznie głowa i musze brac leki, migreny u mnie również nie zzaleza od tego co jem, odżywiam się zdrowo o bez mięsa, dawniej nawet bezglutenowo a bóle głowy mialam zawsze, najczęściej na zmianę pogody. To rodzinne dziadek, mama, ciocia- wszystkich boli głowa. :) mnie pomagają tylko odpowiednio wcześniej przyjęte tabletki rozpuszczalne z paracetamolem i kodeiną ;)

      Usuń
    4. też mam migreny od lat (wszystkie kobiety miłay- mama, babcia i prababcia). Na wykładzie z farmakologii gdy omawiane były leki na migrenę, wykładowca jako ciekawostkę podał listę produktów spożywczych które mają indukują migreny i były to m.in.: czerwone wino, sery pleśniowe, czekolada (było ich wiecej ale te zapamiętałam) i zaczełam baczniej obserwować co wcześniej jadłam i zauważyłam, że po zjedzeniu sera pleśniowego... migrenę mam jak w banku:(

      Usuń
  6. Świetny informacje :) Alinko mam inną prośbę, ostatnio poleciłas produkty na niedoskonałości. Borykam się od niedawna z taką kasza na policzkach, nawet nie mogę używać rozświetlacza bo wygląda bardzo źle. Polecisz coś???

    OdpowiedzUsuń
  7. Alinko jaki miałaś rozmiar tych pierścionkow elastycznych?? Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Będę musiała wypróbować kolendrę. Od kilku lat zmagam się z migreną, zauważyłam, objawy migreny nasilają mi: przede wszystkim obite, tłuste kolacje, mała ilość snu, stres, poza tym alkohol. Dlatego staram się ich unikać,co nie zawsze się udaje. Próbowałam zioła typu zło cień Maruna i niestety u mnie się nie sprawdził. Póki co, objawowo biorę leki od neurologa i jest ok, ale na pewno zrobię podejście do kolendry. Dzięki za wpis 🙂🙂 pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Alinko potrzebuje pomocy, pojawiła mi się kasza na policzkach. Czytałam twój ustatni post o niedoskonałościach i nie wiem czy coś jest ok.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja mam bóle zatok średnio co tydzień. Zwykle pojawiają się w sobotę, gdy pośpię za długo (tutaj odpowiedź przynosi ajurweda i nadmiar kaphy ;)) oraz gdy jem pszenicę i nabiał. Napary z imbirem (zwłaszcza suszonym) w dużych ilościach pomagają mi nieco złagodzić ból.

    OdpowiedzUsuń
  11. Super post. Nie słyszałam o wielu rzeczach;) spróbuje zmian w diecie i inhalacji z kolendrą ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Witam, moje wieloletnie doświadczenia z tzw. "migreną" pokazują, że należy w pierwszej kolejności wykluczyć problemy związane z układem ruchu. U mnie wizyta w gabinecie terapii manualnej wyleczyła mnie skutecznie z migren. Uporczywy pulsujący ból głowy tak silny, że doprowadzał do wymiotów, brał się z napięć mięśni i powięzi w obrębie szyi i podstawy czaszki. Piszę o tym dlatego, że przez wiele lat borykałem się ze strasznym bólem i żałuję, że nikt wcześniej nie podpowiedział żeby spojrzeć na sprawę po innym kątem, a chodziłem do ortopedów, neurologów itp. Tylko trzeba trafić na dobrego fizjoterapeutę. Znam też inne osoby, które miały tak samo.

    OdpowiedzUsuń
  13. Futrzak, to co napisałeś wskazuje, że cierpiałeś na bóle napięciowe, a nie migreny. Migreny powiązane są z problemami naczyniowymi. Najważniejsze, że znalazłeś świetny sposób żeby sobie pomoc. Masaż mięśni u podstawy czaszki czyni cuda.

    OdpowiedzUsuń
  14. Sama cierpiałam na bóle głowy przez lata, dopóki nie zmieniłam diety tak jak piszesz. Teraz jestem na whole foods, głownie wegańskiej i unikam przetworzonej żywności, robię dużo zielonych soków, zaczęłam w końcu się ruszać, schudłam ale to właśnie po mniejszej ilości migren w miesiącu zauważyłam największą zmianę! Więc dziewczyny, nie poddawajcie się!

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam pytanie odnośnie oleju oregano w kapsułkach, ile czasu można go stosować i czy należy równocześnie przyjmować probiotyk. W internecie pojawiają się różne opinie na ten temat, a na stronie producenta Aliness takich informacji nie znalazłam.

    OdpowiedzUsuń
  16. Dziękuję za ciekawy wpis. Olej z czarnuszki również polecam, najgorszy jest czasem ten "dziwny" posmak, który zostaje na języku:) Pozostałe specyfiki spróbuję!

    OdpowiedzUsuń
  17. No nie wiem.. Mi na rozwijający się ból głowy pomaga zjedzenie Jajka a od samego zapachu kolendry już mam aure. Jak nieopatrznie zjem danie z kolendra to migrena murowana.

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo przydatny post. Nie słyszałam o wielu rzeczach. Wypróbuje wszystkiego!

    OdpowiedzUsuń
  19. po odstawieniu nabiału migreny bardzo zelżały. Teraz pojawiają się, kiedy zapominam regularnie pić odpowiednią ilość wody i kiedy jestem w silnym stresie (np. jakieś napięcia w pracy), ale tego jest dużo mniej niż w czasach kiedy jadłam dużo nabiału - więc dieta mnie pomogła.
    Z migrenami jest tak, że jednemu pomoże to, innemu tamto - trzeba próbować. Ale ja bardzo długo nie miałam pojęcia, że akurat nabiał może wywoływać migreny i sama z siebie bym na to chyba nie wpadła - dlatego dobrze, że Alina o tym pisze.

    OdpowiedzUsuń
  20. A myślałam, że tylko ja mam bóle głowy związane z niewłaściwym jedzeniem. Natomiast na często nawracające infekcje zatok polecam świecowanie uszu. Zabieg należny wykonać od 3 do 4x, płukanie ust olejem, Wspieram się tez witaminą C i OmegaRegen. Pomaga ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Olejek oregano już znałam i używam. Czarnuszkę pamiętam z wycieczki do Maroka, ale myślałam, że to produkt głównie kosmetyczny. Muszę więc wypróbować.

    OdpowiedzUsuń

❤️

Hej hej! Fajnie że jesteś!

Napisz co najbardziej Cie zaciekawiło- jeśli masz pytania pisz koniecznie.
Jeśli nie dostałaś odpowiedzi przypomnij mi od najnowszym postem, czasem coś przeoczę :) ❤️❤️

Jeśli wiesz, że możesz pomóc innej czytelniczce, będziemy wszystkie bardzo wdzięczne! ❤️❤️

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Obsługiwane przez usługę Blogger.