5 stycznia 2011

Makijaż Victoria's Secret.

VICTORIA'S SECRET ANGEL SHOW MAKEUP


Witajcie!

Dziś nauczymy sie wykonywać makijaż inspirowany pokazami Victoria's Secret:)
Ja użyłam brązów ale każda z Was powinna użyć kolorów w której jej najlepiej- blondynki mogą zdecydować sie na ciepłe szarości i srebra:)


Użyłam podkładu i rozświetlacza Bobbi Brown o których pisałam wcześniej, sztucznych rzęs Donegal, korektora 'mineralnego'  Maybelline i pudru z Sephory.





Zaczynamy od nałożenia na powieke trzech jasnych cieni- od połowy do zewnętrznego kąckia loreal chrome shine 165, na środku i do wewnętzrnego kąckia Vanilla Pigment Mac a w samym kąciku Inglot pearl nr. 453.





Załamanie powieki zaznaczamy ciemniejszym brązowym cieniem- ja uzyłam brązu z paletki Penelopy firmy Loreal. Cała sztuczka polega na tym by pociągnąć brąz dalej w kierunku włosów- czyli dalej niż zrobiłybyśmy to normalnie:)



Teraz ciemniejszym cieniem zazanczamy dolną powiekę i całość łączymy z brązowym cieniem na górze. Ważne jest byśmy wszystko ładnie rozblendowały i przyciemniły zewnątrzny kącik by nie powstało wrażenie 'dziubka'. Rozcieramy i dokładamy jasnego cienia pod łukiem brwiowym -całość łączymy.






Dorysowujemy kreskę- w tym celu uzywamy brązowego eyelinera lub kredki. Linie wodną możemy pociągnąc brązową kredką. Doklejamy sztuczne rzęsy i nasze oczy są gotowe.






To co jest ważnym aspektem tego makijażu to mocne rozświetlenie kości policzkowych i obowiązkowe uzycie bronzera- nie możemy więc o tym zapomnieć:) Z ustami możemy poszaleć- grunt by nie odbiegały zbyt kolorem od naszych naturlanych- możemy musnąć je korektorem i nałożyc błyszczyk lub szminkę w neutralnym różowym docieniu :) Ja użyłam szminki Estee Lauder Crystal Baby, błyszczyka H&M oraz zwykłego korektora:>


Jeśli macie jakieś pytania piszcie! Ja gorąco Was pozdrwiam i całuje!








4 stycznia 2011

Brązowe smoky eyes, makijaż Belli.

BROWN SMOKY EYE MAKEUP


Witajcie!
Dziś pokaże Wam jak zrobić szybki i prosty brązowy smoky eyes. To makijaż który możemy nosić na co dzień a kojarzyc sie Wam może troche z Twilight lub Gossip Girl... Do wykonania go użyłam głownie pojedynczego cienia Clinique w kolorze Sable, który jest naparwde idealny do wszelkiego typu brązowo-ziemistych smoky eyes. 

Zaczynamy od obwiedzenia oka kredką lub eyelinerem- ja użyłam eyelinera Bobbi Brown w kolorze Caviar, który jest raczej brązowy niż czarny i wygląda bardzo naturalnie ( aparat troche zmienił jego kolor). Rysując linie nie musimy być dokałdne- ważne żebyśmy zrobiły to od kącika do kącika i lekko roztarły. W tym makjażu nie używamy czerni by nie zrobić go zbyt ciężkim- pozatym w tym wypadku czerń jest zupełnie niepotrzebna- wystarczy jeśli użyjemy czarnego tuszu a nasze rzęsy na brązowym tle będą sie bardziej wyróżniać:)




Nakładamy nasz brązowy cień na ruchomą część powieki i na dolenej powiece. Łączymy w obu kącikach.Dodajemy eyelinera jeśli mamy wrażenie że będzie wtedy lepiej:)




Teraz całość blendujemy przy użyciu cieplejszego brązu, dodajemy brązu w lini wodnej, całośc dopracowujemy. Uważajmy by nie wychodzić cieniem zbyt daleko w góre, gdyż chcemy by efekt był w miare delikatny i naturalny (o ile może być w ogóle w przypadku smoky eyes:D)






To już wszystko- nasze oko powinno wyglądać tak:




Teraz czas poeksperymentować z ustami i oczywiście pamiętajmy że najlepiej pasować będą usta ciut jaśniejsze od naszego naturalnego koloru- możemy uzyć po prostu jasnego balsamu:)

Mam nadzieje że porady Wam sie przydadzą...całuje i do zobaczenia!













3 stycznia 2011

Najlepszy podkład dla suchej skóry: bobbi brown moisture rich.

BOBBI BROWN FOUNDATION REVIEW





Witajcie Kochane!


Chciałabym opowiedzieć  Wam o jednym z podkładów Bobbi Brown. Używam Moisture Rich Foundation SPF 15 w kolorze Sand (30ml- 170zł). Jest to podkład średnio kryjący, odpowiedni dla cery suchej i normalnej.

Uwaga! Jeśli jesteś fanką idealnego matu lub posiadasz skóre trądzikową to zdecydowanie nie jest podkłąd dla Ciebie (w recenzjach na MUA dziewczyny ostrzegają że zdarzają sie po podkładach BB różne trądzikowe afery- również dlatego że nawilżających podkładów używają dziewczyny z tłustą cera). Za to jeśli masz suchą skóre i potrzebujesz czegos co ją cudownie rozświetli to będzie to strzał w dziesiątke!

Podkład nadaje skórze zdrowy 'glow', odejmuje lat (skóra niczym skóra dziecka 'instant'), czyni ją idealną i ponad wszytsko świecącą zdrowym blaskiem!







Tak! To ten kolor...

Wreszcie bez najmniejszego problemu znajduje kolor idelany dla mnie. Naprawde choć nie jest to podkład mocno kryjący, nie moge poznać mojej suchej skóry w lusterku. Wygląda niesamowicie- zdrowa o jednolitym kolorze, wprost cudowna... efekt ten utrzymuje sie dość długo i naprawde podkład nie znika z twarzy a wręcz przeciwnie- bez poprawek nawet wieczorem wyglądamy okej:) Nie jest to napewno najtrwalszy podkład na ziemi ale myśle że jego trwałość jest obiecująca.
Duży plus to to że możemy dołożyć go w ciągu dnia bez strachu że zmiksuje sie z różem czy pudrem i narobi nam na twarzy tragedii. Nowa warstwa doskonale usuwa zabrudzenia i wszytsko co położyłysmy wcześniej i znów mamy czystą i zdrową buzie!

Na skórze jest zupełnie niewidoczny. Naprawde. Nie usyskujemy 'skóry z podkładem' tylko 'piekną skóre' i to jest jego największa zaleta. Przy tak dużym wyborze kolorów prawdopodobieństwo że trafimy źle jest naparwde zerowe, warto poprosic o pomoc konsultantke Bobbi Brown- w krakowskim Douglasie naprawde nie można na nie narzekać.

Jestem naparwde zachwycona tym podkładem i chwilowo zawieszam poszukiwania podkładu idealnego:) Chyba właśnie znalazłam mój!






Podsumowując:

Dla kogo?

Zdecydowanie dla osób o suchej skórze, które lubią naturalny błysk, dla osób nie potrzebujących mocnego krycia i lubiących naturalny upiększający efekt.

Zalety:

- Piękne rozświetlenie
- Brak efektu maski nawet przy wielu warstwach
- Efekt natychmiastowego odświeżenia i odmłodzenia cery
- Całkowicie zadowalająca trwałość
- Ogromna gama kolorów
- Zupełna niewidoczność na skórze
- Silny efekt nawilżający
- Brak efektu podkreślania suchych skórek
- Efekt zdrowej, wypoczętej skóry już od 1 warstwy (która w zupełności wystarcza)
- Komfort aplikacji - wszystko przebiega szybko, sprawnie, nie musimy bać sie że narobimy smug ani zbytnio wklepywać podkładu- mamy raczej wrażenie nakładania koloryzującego kremu.
- Bardzo wysoki komfort noszenia- nic nie ściąga naszej skóry, nic jej nie obciąża i podkład jest niewyczuwalny.





Wady;

- Cena, choć jest o wiele wiecej droższych i gorszych podkładów oczywiście mógł by być ciut tańszy. Ja obiektywnie byłabym w stanie powiedzieć że jest wart najmniej 120zł. Ale jest też wydajny i naparwde o cenie szybko sie zapomina po 1 uzyciu.

- Szczególny zapach. Chemiczno- farbiany. Mi nie przeszkadza bo już miałam z nim styczność ale do szłowych nie należy. Po chwili na skórze nie wyczuwalny.

- Trudno go wydobyć, choć słoiczek jest porządny brakuje mi łopatki wystającej z zakrętki.

Więcej wad nie odnotowałam. Miałam przyjemność wypróbować również Luminous Mousturizing Foundation, lecz ta była dla mnie zdecydowanie zbyt kryjąca- jeśli właśnie tego potrzebujecie radze zapoznać sie również z nią.

Chciałabym podzielić sie z Wami jeszcze czymś co mnie zaciekawiło- kiedy byłam mała, moja mama miała podkłąd z Oriflame- w kolorze sand właśnie, w granatowej tubce- chyba nawilżający... kiedy otworzyłam mój podkład Bobbi Brown zapach wydał mi sie identyczny jak ten z Oriflame! Konsystencja i kolor również... chyba muszę to sprawdzić bo całkiem mozliwe jest że robione są według podobnej receptury (naparwde zapach, konsystencja, kolor, efekt-wszystko sie zgadza) i być może Oriflame ma tańszą wersje wspaniałego podkąłdu Bobbi Brown:D
Może ktoraś z Was używała tego podkładu Oriflame? Jakie macie wrażenia?

Całuje Was gorąco, pozdrawiam i zapraszam do czytania następnych recenzji kosmetyków BB (bedziemy sie zapoznawać z tą firmą:)) w nadchodzących dniach!

Kiss!





2 stycznia 2011

Makijaż: czerń i błyszczyk na oku.

BLACK WATER MAKEUP


Witajcie!

Dziś pierwszy noworoczny makijaż w konwencji często wykorzystywanej w fotografii mody:)
Zupełnie nie nadaje sie na dzień ale wszytskim dziewczynom które wykonują makijaże do sesji może sie przydać- jago wykonanie jest bardzo proste, jedyne czego potrzebujemy to czarny eyeliner (najlepiej w żelu) najzwyklejsze cienie i błyszczyk. Eyeliner nakladamy na ruchoma część powieki, reszte cineiujemy według uznania i na koniec nanosimy na powiekę dużo transparentnego błyszcyka- im bardziej kleisty tym lepiej. Można też posiłakować sie czarną kredką lub cieniem jeśli akurat nie mamy przy sobie czarnego eyelinera- kredke nanosimy na powieke a zeskrobany cień mieszamy z błyszczykiem i tak zaciemniony kładziemy na powieke:)

Mam nadzieję że ten prosty makijaz komuś sie przyda!

Całuje!





Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Obsługiwane przez usługę Blogger.