Dziś peelingi, jeden z moich ulubionych tematów! Pokażę Wam najlepszy peeling gommage oraz parę innych, które ostatnio sprawdzałam. Tańsze i droższe wersje.
Peelingi gommage są niezwykle przydatne przy kuracjach kwasami i retinoidami, kiedy nasza skóra intensywniej się łuszczy, ale nie chcemy używać produktów z drobinkami. Usuwanie martwego naskórka może być wtedy kluczowe i dzięki temu możemy uniknąć zapychania na początku naszej kuracji.
Oczywiście, peeling gommage przyda się też osobom które borykają się z zaskórnikami. To naprawdę super opcja, zobaczcie który z produktów należy do moich ulubionych (coś z azjatyckiej pielęgnacji:)).
Dlaczego tak uwielbiam peelingi gommage? Są naprawdę skuteczne i bardzo delikatnie zbierają martwy naskórek- są idealna dla wrażliwej skóry, która nie lubi peelingów mechanicznych. Rolują się na naszej cerze i zbierają wszystko sprawiając, że skóra staje się gładka i cudownie oczyszczona.
O jakim peelingu mowa? Moim faworytem jest Mizon, Vita Lemon Sparkling Peeling Gel.
To moim zdaniem jeden z najbardziej udanych produktów tej marki!
Jest niezwykle skuteczny i właśnie za to go uwielbiam. Na przestrzeni lat stosowałam go wielokrotnie i zawsze do niego wracam. Kiedy stosowałam kwasy czy retinoidy, nie raz pomagał mi w delikatny sposób opanować nadmierne łuszczenie i dzięki niemu kwasy działały jak trzeba.
Peeling roluje się na naszej skórze- z jego pomocą wykonuję delikatny masaż i zmywam letnią wodą. W składzie mamy też mnóstwo ekstraktów i wyciągów- oczywiście z cytryny ale też papai, jabłka, rumianku, chia.
Najważniejsze- jest naprawdę delikatny. Jeśli macie wrażliwą skórę, źle tolerujecie peelingi mechaniczne i łatwo u Was o podrażnienia, bardzo go polecam.
Skóra po jego użyci jest genialnie oczyszczona, rozjaśniona i wygładzona. To zdecydowanie jeden z kosmetyków, które warto mieć w swoich zbiorach:)
Peeling kosztuje około 70zł (KLIK) i mamy tam 150g- to dość duża ilość jaka wystarczy nam na długo.
Skład INCI: WATER, GLYCERIN, PEG_7 GLYCERYL COCOATE, STEARTRIMONIUM METHOSULFATE, ACRYLATES/C10-30 ALKYL ACRYLATE CROSSPOLYMER, CELLULOSE, WATER , ISOPROPYL ALCOHOL, BUTYLENE GLYCOL, SALVIA HISPANICA SEED EXTRACT, CENTELLA ASIATICA EXTRACT, HOUTTUYNIA CORDATA EXTRACT, FRAGRANCE, CITRUS MEDICA LIMONUM (LEMON) FRUIT EXTRACT, PROPANEDIOL, 1,2-HEXANEDIOL, COPTIS CHINENSIS ROOT EXTRACT, SODIUM HYALURONATE, CARBOMER, PROPYLENE GLYCOL, PYRUS MALUS (APPLE) FRUIT EXTRACT, CARICA PAPAYA (PAPAYA) FRUIT WATER, CAMELLIA SINENSIS LEAF EXTRACT, GYPSOPHILA PANICULATA ROOT EXTRACT, ALOE BARBADENSIS LEAF EXTRACT, NELUMBO NUCIFERA FLOWER EXTRACT LILIUM CANDIDUM FLOWER EXTRACT, LEONTOPODIUM ALPINUM FLOWER/LEAF EXTRACT, CONVALLARIA MAJALIS ROOT EXTRACT, MAGNOLIA LILIFLORA FLOWER EXTRACT, PAEONIA LACTIFLORA ROOT EXTRACT, PEG-40 HYDROGENATED CASTOR OIL
Jeśli lubicie produkty o bardziej naturalnych składach mam dla Was jeszcze inne propozycje. Pierwszą będzie trochę tańszy peeling- Dr. Konopka's, Nawilżający peeling-gommage do suchej i wrażliwej skóry twarzy.
To tak naprawdę nie jest typowy peeling gommage, ponieważ ze względu na naturalny skład nie roluje się tak na naszej skórze i posiada bardzo malutkie drobinki- zmielone łuski migdałów. Ten peeling jest więc produktem mechanicznym, choć nadal dość delikatnym.
Drobinki są małe- dość ostre ale nie jest ich bardzo dużo. Sam peeling jest naprawdę fajny- naturalny skład, dobre działanie, super efekty.
Jest bardzo nawilżający i to mi się spodobało- na skórę świetnie, szczególnie jeśli mamy problemy z suchością. Nie drażni i skutecznie usuwa martwy naskórek. Po jego użyciu cera jest przyjemnie odświeżona, nawilżona, nie mamy uczucia ściągnięcia.
Ten jest tańszy bo kosztuje tylko 15zł (KLIK).
(*) – pochodzą z organicznych, kontrolowanych upraw
Jeśli lubicie bardziej luksusowe kosmetyki o naturalnych składach to na pewno warto zwrócić uwagę na D' Alchemy Natural Micro- Dermabrasion Peel. To kolejny peeling z drobinkami- tym razem coś o bardzo przyjemnej, kremowej, bogatej konsystencji i cudownym składzie wypełnionym ekstraktami oraz olejkami. Zapach jest piękny, czuć tu olejek sandałowy, cynamon, rozmaryn. W składzie mamy glinkę i puder ryżowy, który delikatnie ale skutecznie ściera martwy naskórek i jest bardzo drobny. Ale oprócz niego w peelingu są też większe drobinki, które mocniej złuszczają. Nie jest ich bardzo wiele, peeling nie jest nimi tak nasycony jak niektóre peelingi z korundem.
Używając tego peelingu mamy wrażenie, że nakładamy na skórę luksusowy, naturalny krem.
Skóra po jego użyciu jest niesamowicie nawilżona, zmiękczona i gładziutka.
Peeling kosztuje 109zł (KLIK)
Skład: HAMAMELIS VIRGINIANA (WITCH HAZEL) LEAF WATER*,KAOLIN*, CITRUS LIMON (LEMON) PEEL WATER*, ORYZA SATIVA (RICE) POWDER*, LAVANDULA ANGUSTIFOLIA (LAVENDER) FLOWER WATER*, LIPPIA CITRIODORA (VERBENA) LEAF WATER*, PROPANEDIOL*, VITIS VINIFERA (GRAPE) SEED OIL*, DICAPRYLYL CARBONATE*, ISOPROPYL PALMITATE*, GLYCERYL STEARATE*, CETEARYL GLUCOSIDE*, CETEARYL ALCOHOL*, AQUA*, GLYCERIN*,LAVANDULA ANGUSTIFOLIA (LAVENDER) OIL**, EUGENIA CARYOPHYLLUS (CLOVE) BUD OIL**, PYRUS MALUS (APPLE) JUICE*, PRUNUS PERSICA (PEACH) JUICE*, TRITICUM VULGARE (WHEAT) SEED EXTRACT*, HORDEUM VULGARE (BARLEY) EXTRACT*, PANAX GINSENG ROOT EXTRACT*,SANTALUM ALBUM (SANDALWOOD) WOOD OIL**,CINNAMOMUM ZEYLANICUM (CINNAMON) BARK OIL**,ROSMARINUS OFFICINALIS (ROSEMARY) OIL**, PUNICA GRANATUM (POMEGRANATE) FRUIT EXTRACT*, BENZYL ALCOHOL, CITRUS GRANDIS (GRAPEFRUIT) FRUIT EXTRACT*, CARICA PAPAYA FRUIT EXTRACT*, SODIUM STEAROYL GLUTAMATE*, CITRIC ACID*, XANTHAN GUM*,ROSA GALLICA (FRENCH ROSE) FLOWER EXTRACT*, ROSA DAMASCENA (DAMASK ROSE) FLOWER OIL**, POTASSIUM SORBATE, SODIUM BENZOATE, SODIUM PHYTATE*,TOCOPHEROL*, BETA-SITOSTEROL, ALCOHOL, SQUALENE*,GLUCONOLACTONE*, CALCIUM GLUCONATE, HYDROLYZED ALGIN*, ZINC SULFATE, SALICYLIC ACID, SORBIC ACID,LINALOOL***, EUGENOL***, CINAMAL***
Resibo, Multifunkcyjny peeling do twarzy.
To jeden z moich nowych ulubieńców, nie tylko dzięki działaniu ale też cudownemu zapachowi:) Powiedziałabym, że jeśli miałabym wybrać jeden peeling z całego posta (oprócz mizona oczywiście:D) to był by właśnie Resibo. Mamy tutaj połączenie delikatnego peelingu enzymatycznego oraz mechanicznego. Produkt możemy nałożyć na twarz jak maskę i trzymać przez 5-10 minut a przy zmywaniu możemy zadecydować- czy chcemy wykonać dodatkowo masaż i złuszczyć skórę z pomocą drobinek czy nie.
Takie rozwiązanie jest super ale sam peeling faktycznie przyczynia się do poprawy stanu naszej skóry. Oprócz tego, że pomoże w problemie z niedoskonałościami to jeszcze może działać przeciwstarzeniowo! Zawiera bowiem trójpeptyd, który będzie wpływał na odnowę naskórka. Poza tym w składzie znajdziemy krzemionkę, białą glinkę, ekstrakt z papai, mąkę z owsa oraz olejki.
Peeling kosztuje 80zł (KLIK).
Ostatni peeling to coś co możemy zabrać ze sobą w podróż- Clochee, Delikatny enzymatyczny peeling do twarzy zamknięty jest w saszetce, co ułatwia nieco sprawy jeśli planujemy wyjazd:)
To też naturalny produkt w którym za złuszczanie odpowiada papaina i bromelaina. Zostawiamy go na skórze na 10-15 minut. Efekty są naprawdę super, to udany produkt i bardzo fajna opcja jeśli szukacie czegoś delikatnego, co przywróci Waszej skórze gładkość i blask. Produkt nie drażni, nie wysusza- nie mamy uczucia ściągnięcia, nic złego się nie dzieje. Za to z każdym zastosowaniem nasza skóra robi się coraz piękniejsza- to rzecz warta wypróbowania również przy cerze zanieczyszczonej!
Peeling kosztuje 15zł (KLIK).
*Certified Organic,
**Natural Raw Materials,
***Components of Natural Essential Oils.
Koniecznie napiszcie mi jakie są Wasze ulubione peelingi i co najlepiej na Was działa!
Jeśli macie pytania piszcie, koniecznie wpadnijcie też na kanał na YT bo są tam nowe filmiki (KLIK).
buziaki
Ala
Czy w czasie uzywania kremow z witamina c mozna korzystac z pilingow ? Serdecznosci kalina
OdpowiedzUsuńPosiadam mizon ale mam problem z jego używaniem. Trudno go usunąć z twarzy, często zostają mi małenkie grudki... ��
OdpowiedzUsuń"Czaję" się na ten peeling Mizon już od dłuższego czasu ale cena mnie zniechęca ;) miałam próbkę i naprawdę świetnie się spisał, skóra była rozjaśniona i gładka. Chyba najwyższy czas w niego zainwestować :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy za wyróżnienie💚💚💚
OdpowiedzUsuńAlinko, ja od siebie polecam bardzo Cell Fusion C Papaya,który jest delikatny i daje fajne efekty :)
OdpowiedzUsuńCzy peelingi działają na zaskórniki "białe". Mam takich mnóstwo na brodzie i koło nosa i próbowałam już milionów peelingów i maseczek, ale niestety - nie poradziły sobie pomimo półgodzinnych parówek.
OdpowiedzUsuńNiestety z własnego doświadczenia wiem, że pomagają jedynie kwasy w wyższych stężeniach oraz retinoidy. Ostatnio moim wybawieniem stał się Mediqskin Plus.
UsuńCzy przy używaniu peelingu Mizona trzeba używać filtrów przeciwsłonecznych, Alinko?
OdpowiedzUsuńZ tej serii Mizon miałam krem i tonik, peeling jeszcze przede mną.
OdpowiedzUsuńŚwietny post, idealnie dla mnie, bo akurat walczę z zaskórnikami. Planuję kupić peeling Mizon, jak tylko skończę Fitomed KK. :)
OdpowiedzUsuńAlinko! Mam nadzieję, że się nie obrazisz, ale przekleję pytania, które zadałam pod poprzednim postem. :*
Szukam trwałego podkładu na specjalne okazje. Do tej pory używałam Estee Lauder DW, ale zauważyłam, że robi mi flashback. :( Mogłabyś polecić jakieś podkłady o podobnych właściwościach, ale takie, przez które twarz nie będzie wyglądała na białą na zdjęciach? (To chyba wina spf w podkładzie)
Pytanie kolejne, niejako powiązane z poprzednim, to jakie podkłady poleciłabyś osobie z mieszaną skórą (w dobrym stanie), po 30tce, która generalnie się nie maluje, ale chciałaby coś na większe wyjścia? Coś z dobrym składem, trwałego, łatwego w użyciu…cena do ok 200zł. Znajoma poprosiła mnie o radę w tej właśnie kwestii, ale ja nie jestem ekspertem, więc bardzo liczę na Twoją pomoc, bo każda Twoja rada do tej pory sprawdziła się idealnie.:) Myślałam o Neve prasowanym, bo jest łatwy w użyciu i ma dobry skład. Ale czy on się nada na wieczór? Jest na tyle trwały i nie będzie robił flashbacku…? A może DW Light? Albo jeszcze coś innego..?
Bardzo, bardzo proszę o pomoc! :) Uściski! Ewelina
Dziękuję za post, sama mam lekkie zaskórniki, więc chętnie wypróbuje :) Alinko, mam pytanie odnoście wpływu makijażu na cerę. Czy codzienne malowanie się ( podklad, puder) niszczy cere? Mam 18 lat i zazwyczaj nie używam podkładów, ale ostatnio zauważyłam że jestem czerowna i się swiecę. Czy podklady maja w skladzie tyle syfu, że niszczą skórę? I jak to jest z podkładami mineralnymi ( np. anabelle minerals) one są naturalne, przez co skóra oddycha i nie starzeje się tak szybko? Mam teraz dylemat, wiec jeśli mogłabyś Ty albo ktoras z was doświadczonych kobitek doradzic to byłam wdzieczna :*
OdpowiedzUsuńHej! Nie jestem wprawdzie Aliną, ale spróbuję Ci pomóc. :*
UsuńPo pierwsze, mineralny czy też nie, podkład nie sprawi że będziesz starzeć się wolniej. Starzenie mogą w jakimś stopniu spowolnić tylko retinoidy, retinol, pro-xylane i witamina c. Podkłady tych składników nie posiadają.
Co do 'syfu w składzie', to na mnie do tej pory źle działały jedynie podkłady tanie. Ilekroć chciałam oszczędzić, moja skóra reagowała źle. Na przykład Estee Lauder Double Wear moja cera uwielbia, za to jego tani odpowiednik -Revlon Colorstay przesuszył mnie i wysypał. Podobnie było z zachwalanym ostatnio Nude Liquid Powder Bell -też pogorszył stan mojej skóry. Więc z moich doświadczeń wynika, że podkład i puder - ta tzw. baza, jest czymś w co warto zainwestować. Nieważne, czy będą to minerały czy nie.
A co do codziennego makijażu, to nie uważam, że niszczy cerę. Niszczy ją niewłaściwa pielęgnacja, dieta i niedokładny demakijaż. Sama przez kilka lat malowałam się prawie codziennie, po czym miałam rok przerwy, podczas którego nie robiłam tego wcale. Gdyby faktycznie makijaż niszczył skórę, to podczas tego roku przerwy nagle bym wypiękniała. Tymczasem stan mojej cery nie zmienił się wcale. Także nie martw się tym!:)
Co do konkretnych podkładów, to z minerałów poleciłabym Ci Neve prasowany. Fajny skład mają też azjatyckie kremy BB, np. Missha Perfect Cover, a z podkładów 'tradycyjnych' właśnie Double Wear (lub jego wersja Light, czy też Nude Cushion). A! Jedyną opcją drogeryjną, która mi się sprawdziła, to Bourjois Healthy Mix, tyle że to lekki podkład, który nie utrzyma świecenia w ryzach zbyt długo.
Pozdrawiam!
ok nie wiem czy jestem doświadczona :D pytanie co teraz nie niszczy organizmu i skóry nawet powietrze to hmmm... Ja na Twoim miejscu zastanowiłabym się co jest PRZYCZYNĄ tego że Twoja buzia jest ,,czerwona i się świeci'' np. przyczyna może być nie wiem w jedzeniu ,w używanych kosmetykach ,może coś wewnątrz organizmu. Fajnie by było żebyś sprawdziła sobie czy nie masz za wysokiego ciśnienia , a może to jeszcze hormony,duży stres przyczyn może być dużo..Uważam że należało by szukać przyczyny , a nie maskować podkładem , ale wiesz , ja mówię tylko swoje zdanie . Może ktoś inny się wypowie.
UsuńDziewczyna ma 18 lat, w tym wieku skóra się zmienia. Świecenie się to zapewne po prostu mieszana cera. A czerwienienie się może być z tym powiązane. Może być spowodowane stresem, a może wysiłkiem związanym z codzienną bieganiną i różnicą temperatur na zewnątrz i wewnątrz (dalej mamy grzewczy okres.;)) Myślę, że nie ma co jej straszyć nadciśnieniem, problemami hormonalnymi i masą innych rzeczy, szczególnie że widać po komentarzu, że już teraz jest zdenerwowana i boi się 'syfu w podkładach, który niszczy cerę'. Do tego z własnego doświadczenia wiem, że w tym wieku można mieć zwyczajnie skłonność do przesady i zwyczajny rumieniec opisywać jak coś strasznego.
UsuńCześć Alu, mam pytanie dotyczące kremów do twarzy. Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad kupnem takiego, który nie będzie tylko nawilżać, ale zadziała także na pojawiające się zmarszczki. Jenak czytając opinie niektórych z nich (np. La Roche Posay, Substiane + Eyes, De - puffing Replenishing Care) zauważam, że niektóre dziewczyny piszą, że efekt po zastosowaniu danego kremu jest, zmarszczki zostają lekko spłycone, jednak jest to efekt nie tyle co krótkotrwały, to na dodatek po zaprzestaniu stosowania kremu skóra wygląda jeszcze gorzej niż przed. To powoduje, że odwlekam kupno przeciwzmarszczowego kremu. Proszę, napisz jak to wygląda z Twojego doświadczenia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Nie jestem Alinka , ale jeśli pozwolisz to ja powiem :D z własnego doświadczenia.. niestety nie ma kremu cud :( np. u mnie NIE działają retinoidy zewnętrzne na receptę mniejsze stężenie mimo tego,że stosowałam się do wszystkich zaleceń i byłam bardzo ostrożna. Uważam też że warto zwrócić uwagę na swoje odżywianie i na nawadnianie , że tutaj jest klucz ,ale to tylko moje zdanie .
UsuńA co sądzisz o peelingu enzymatycznym z Tołpy Dermo Face, Sebio '3 enzymy`? Zastanawiam się czy się nie przerzucić na Mizona, skoro tak zachwalasz, ale ten w mojej opinii, jest równie skuteczny ;)
OdpowiedzUsuńJest bardzo fajny i skuteczny też go lubię kiedyś był na blogu:)
UsuńAlinko,
OdpowiedzUsuńmogłabyś polecić jakiś delikatny nawilżający żel do twarzy dla kobiet w ciąży? Nie mogę nic znaleźć, bo wszystkie zawierają zakazane składniki ... :(
Z góry dziękuję
Monika
spróbuj kosmetyków dla dzieci / zapytaj w aptece .
UsuńPróbowałam - dla dzieci nie ma żeli do twarzy a te kosmetyki z apteki też często są dalekie od ideału pod względem składu ;/
UsuńA co sądzisz o peelingu Floslek, Balance T-zone?
OdpowiedzUsuńCześć! Proszę o podpowiedź jak poradzić sobie z nadmiernym swiecenien się cery? Oczywiscie cera tłusta. Od ok. 2 lat moja pielęgnacja jest świadoma, jest duza poprawa co do ilości niedoskonałości i ogólny stan, ale w zamian za To bardzo błyszczy mi się cera. Kiedyś zupełnie nie miałam z tym probelmu
OdpowiedzUsuńCo to za rozświetlacz na zdjęciach? Śliczny💙
OdpowiedzUsuńAlinko proszę o pomoc. Mam głównie na brodzie takie zaskorniki zamknięte, grudki których nie mogę zlikwidować. Od pół roku chodzę do dermatologa który jest nijaki ale przepisuje mi epiduo które twierdziłaś że jest dobrym wyborem. Sporo z gtudek zniknęło ale jeszcze są. Czy myślisz żeby jeszcze stosować czy przerzucić się chwilkę np na effeclar duo? Asia
OdpowiedzUsuńKochana skoro jakaś część zniknęła to bardzo dobry znak! Myślę że warto zostać przy nim- ale pogadaj z dermatologiem co mogłabyś jeszcze dodać- np 2 razy w tygodniu, krem tonik. Nie pamiętam czy rozmawiałyśmy o diecie, jak by przypomnij mi proszę, ale mocno pomyślałabym o odstawieniu nabiału i to całkowicie, wywaleniu smażonych tłuszczów, dodaniu większej ilości warzyw i owoców;)
UsuńKochana moja!!❤️ Ja się chyba od ciebie uzależniłam 😂 ostatnio trochę mnie wysypało na czole. Myślałam ze to od drożdży, bo skore mam sucha (wlasciwie to nie wiem bo nie dopuszczam do jej przesuszenia i namiętnie nawilżam❤️) i jakiekolwiek niedoskonałości to raz do roku. Wszystkiego próbowałam- maski kremy.. domowe, sklepowe.. ale skoro na czole skore mam trochę tłusta to stwierdziłam ze może właśnie tam jest mało nawilżona ? Czoło omijałam zwykle jeśli chodzi o kremy. A ona przesuszona produkowała za dużo łoju, potraktowałam krostki kremem nivea za 3 złote. I rano 80% poprawy.. dziewczyny, nawilżajcie tłusta skore!! Nadmierne złuszczanie i wysuszanie krostek tylko pogarsza sprawę.. na pewno wiele o tym wie, i na pewno Alinka to już pisała nie raz. Teraz sama się przekonałam :D
OdpowiedzUsuńKochana dziękuję za miłe słowa:D Super że napisałaś, jasne to jest duży problem szczególnie jeśli mocno wysusza się cerę przy myciu:)
UsuńAlinko,
OdpowiedzUsuńCzy zdradzilabys jaki podkład używasz w okresie wiosennym i czy mozesz polecic cos dobrego do utrzymania brwi w ryzach, jakis zelik lub odzywke?
Z góry wielkie dzieki
Twoja wierna fanka
Dagmara
Kochana jasne- z żeli do brwi- jeśli chcesz np z kolorkiem:https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,91681,golden-rose-longstay-brow-styling-gel.html
Usuńbardzo dobrze trzyma;)
z podkładów osobiście używam tych: https://www.alinarose.pl/2016/09/3-ulubione-podkady-mineralny-w.html z naciskiem na neve:) poza tym bardzo lubię aa ideal match, so bio bb:)
Mam pytanie mam dużo przebrawień zaskórników pory ... stosowałam Glyco A nie wiele pomogł możesz coś polecic
OdpowiedzUsuńKochana a jak długo go stosowałaś, jak łuszczenie, stosowałaś filtry? Niestety w niektórych przypadkach pomaga dopiero atrederm, ale jeśli chodzi o zaskórniki to badzo polecam odstawić wszelki nabiał, obniżyć lekko spożycie tłuszczów i odstawić smażone rzeczy, gluten, dodać jak najwięcej surowych warzyw i owoców;)
UsuńHej Alinko mam pytanie do któregos z ostatnich postów. Jakie proporcje w diecie stosujesz między węglami białkiem i tłuszczem? 2g na kilogram to mega dużo jeśli się jest na diecie wegańskiej - z trudem wychodzi mi aktualnie 1.5g ale nawet wtedy ciężko zbilansować węglowodany. Zastanawiam się czego jeszcze więcej węgli czy białek? I jak z tłuszczami? Dzięki z góry!
OdpowiedzUsuńKochana niestety nie odpowiem dokładnie bo w tym momencie tego nie liczę:( Tluszczów na pewno nie mam za dużo bo nie dodaję olejów do potraw a jeśli chodzi o białko (bo pewnie pytasz pod kątem treningów) to pomaga dodanie białka w proszku- ja kiedy nie byłam wege też je stosowałam tylko że serwatka była dla mnie bardzo problematyczna:D lubię białko konopne, białko z grochu,najlepsze jest vivo tylko niestety drogie:*
UsuńDr.Konopkas zawsze na propsie! :)
OdpowiedzUsuńVita Lemon używam już drugie opakowanie i uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńAlinko, dziewczyny - polecicie jakieś miejsce w Krakowie, gdzie świetnie regulują brwi? Sama mam kłopot z uzyskaniem fajnego kształtu, a jednocześnie boje się, że ktoś mi to jeszcze bardziej zepsuje.
Hm Kochana ja kiedyś regulowałam w fbi na starowiślnej ale to było lata temu i ponieważ teraz reguluje sama to nie mogę nikogo polecić, ale może ktoś da znać, sama jestem ciekawa:)
UsuńOdpicuj się - Aleksandra Szczepanek ul. Bieżanowska :)
UsuńHej, jeszcze nie miałam przyjemności słyszeć o peelingu Dr.Konopki, ale z tego co widzę z twojego opisu nadałby się idealnie. Jestem zwolenniczką naturalnych metod i jak najmniej podrażniających skórę. Pomimo, że posiadam cerę mieszaną, z bardzo tłustą strefą w okolicach nosa to uważam, że najlepszą metodą na złuszczanie naskórka, to delikatne i systematyczne zabiegi. Dodatkowo cena peelingu Dr. Konopki zachęca do wypróbowania. Na pewno będzie lepszy od Garniera z białą glinką, który potrafił wysuszyć skórę tłustą, co jeszcze mi się nie przydarzyło ;/
OdpowiedzUsuńhttps://e-naturia.blogspot.com/
Hej
OdpowiedzUsuńJa raz na jakiś czas ide sobie na kwasy do kliniki kolo gumedu w Gdańsku i zazwyczaj biorę migdałowy. On jest taki fajny na przebarwienia i na zmęczoną twarz, wtedy jest taka bardziej promienna
OdpowiedzUsuńŚwietne!
OdpowiedzUsuń