Nareszcie recenzja NARS'a Turkish Delight- błyszczyka którego używa Kim Kardashian i który (teraz mogę to śmiało powiedzieć) jest najlepszym błyszczykiem dla fanek jasnego, mlecznego makijażu ust:)
Ja zdobyłam mojego NARS'a dzięki TŻ'towi który zamówił mi go na allegro- błyszczyk kosztował 100zł więc całkiem niemało, jednak trzeba przyznać że o ile nieczęsto sie to zdarza- w tym wypadku każda wydana na niego złotówka składa się na niesamowicie piękny efekt na naszych ustach:))
Największą zaletą Turkish Delight jest to, że jest to błyszczyk idealny. Dam sobie obciąć obie ręce za to co pisze:D
Efekt na ustach jest zaskakujący. Błyszczyk rozkłada się bardzo równo, jest niesamowicie przyjemny, nie lepi sie ale trzyma idealnie, jeśli już sie zjada to bardzo równo... Usta ślicznie błyszczą, są wygładzone, rozjaśnione bez efektu tandety czy sztuczności- po prostu idealnie.
Ponad wszytsko właśnie ten mleczny błysk jest najładnejszy.
Zapach jest dość błyszczykowy- jak dla mnie ok:)
Opakowanie jest ładne i błyszczyk zamyka sie na 'klik' więc nic nie wycieka, co jest dużym plusem:)
Osobiście jestem nim w 100% zachwycona:) Pomimo pozytywnych doświadczeń nie spodziewałam się tak wiele po błyszczyku- jest naparwdę super:>>
Tutaj możecie zobaczyć jak wygląda z cała buzią:) Do tego mój dzisiejszy makijaż na obiad z TŻ'tem:>
No i ubranko na dziś- nie licząc wierzchniej warstwy swetrów:D
No i żeby dopełnić dzieła zniszczenia - filmik o 5 kometykach bez których nie mogę żyć a nawet ruszyć sie z domu:D
Całuski!