
Dziś ulubieńcy zdominowani przez biżuterie:) Wszystkie kosmetyki możecie zobaczyć w filmiku-jest trochę nowych kosmetyków do włosów, błyszczyków i lakierów... Koniecznie zerknijcie niżej!
Jakiś czas temu znalazłam kosmetyki firmy Lovea, których używałam będąc we Francji- u nas dostępna jest seria z EKOCert do pielęgnacji włosów. Skusiłam sie na 3 produkty z tej serii i z dwóch jestem bardzo zadowolona.
Szampon z seri L'Argan, Shampoo Brillience, okazał sie świetny, kosztował około 20zł, kupiłam go w drogerii w galerii Krakowskiej. Świetnie nawilża włosy, pięknie pachnie, łatwo sie zmywa i dobrze oczyszcza włosy.
Miał nabłyszczać, czego nie robi bardziej niż inne szampony ale i tak zostaje ulubieńcem tego miesiąca:)
Odżywka pochodzi z innej serii - Le Karite i jest równie fajna. Choć daleko jej do efektu jaki dają odżywki drogeryjne, jestem nią zachwycona. Jeśli potrzymamy ją na włosach 20 minut efekty są o wiele lepsze... Włosy są dobrze odżywione, silne i grubsze:) Zapach jest niesamowity- bardzo orzechowy i przyjemny.
Nabłyszczający spray z arganowej serii mnie rozczarował. Pachnie cudownie, ale nie nabłyszcza, lepiej używać go na mokre włosy bo suche lekko obciąża. Kosztował 39zł i niestety nie kupię go ponownie więc zostaje bublem miesiąca:)
Najfajniejsze produkty do ust (oprócz szminek z ostatniego filmiku:)) to błyszczyki Eveline:
Colour Celebrity Lipgloss nr 571- za piękny kolor, i Volume Lip Extreme w kolorze nr 536 za uczucie mrowienia i chłodzenia ust który uwielbiam (bo ust nie powiększa jakoś znacznie:).
Konturówka Misslyn nr 05, kupiona za 12zł również spisuje sie na tyle dobrze że skuszę się na inny kolor.
Błyszczyk Kobo Colorur Glossy Lips został prze zemnie odgrzebany i wróciłam do niego- posiadam kolor spicy i to chyba najładniejszy kolor z tej serii. Jest ciepły i ślicznie opalizuje- uwielbiam mieszać go z jasnymi chłodnymi różami.
Ulubione lakiery w podobnych kolorach to lakier Farmasi nr 949 i Miss Selene nr 21.
Niżej też lakier Delia upolowany za 2 zł, w kolorze nr 54.
Uwielbiam zapach wanilii na ciele więc zawsze wracam do balsamu Joanny Naturia- właśnie o zapachu wanilii lub waniliowego budyniu. Kosztuje grosze a zapach utrzymuje sie długo.
Dwa ukochane naszyjniki z Accessorize:)
To już wszystko Kochane:) Jutro zabieram sie za tutorial makijażowy i kończenie ujęć do filmiku z naszyjnikiem- będzie następny:))
Jeśli macie jakieś pytanka piszcie koniecznie!
Buziaki,
Alina
Jeśli macie jakieś pytanka piszcie koniecznie!
Buziaki,
Alina