Jakiś czas temu wróciłam go grzywki i bardzo się z niej cieszę:) Nosiłam grzywkę w trakcie studiów i wtedy naprawdę nie wyobrażałam sobie, że mogłabym jej nie mieć:D Pamiętam, że znajomi mówili mi- 'musisz mieć grzywkę, nie zapuszczaj jej!'. Potem grzywka urosła i dopiero kiedy sprawiłam sobie doczepkę, strasznie za nią zatęskniłam.
Okazało się, że przy zmianie fryzury iny makijaż wygląda trochę lepiej- jakiś czas temu pytałyście jak go wykonuję (przy okazji postu ze szminkami Ella Mila klik) więc dzisiaj wszystko krok po kroku. Makijaż jest super prosty, nie użyłam właściwie żadnych cieni:)
Zauważyłam, że dłuższa grzywka wymaga mocniejszego podkreślenia oczu. Bez tego po prostu łatwo pod nią znikają, za to kiedy zaznaczę je ciemną kredką, spojrzenie robi się głębsze i oczy przyciągają wzrok. Wydaje mi się też, że mogę stawiać na smoky eyes i przy tej grzywce wygląda lepiej niż wcześniej:D
Obecnie mój makijaż dzienny ogranicza się głównie do zaznaczenia oczu czarną kredką, ale zawsze zaznaczam też nią linię wodną (tego wcześniej unikałam) i zależnie od nastroju przyciemniam dolną powiekę- mocniej lub słabiej.
Zaczynam od pokrycia powieki podkładem- w tym wypadku jest to podkład mineralny Neve Falt Perfection (recenzja) . Używam dwóch odcieni- na całą powiekę nakładam Medium Warm a w kąciku, by go rozjaśnić, nakładam Light Rose. Często używam też zwykłego, jasnego cienia.
W samym kąciku używam jasnej perły- moim ukochanym cieniem jest Inglot nr 395- używam go od lat i często pytacie co daje tak ładny efekt.
Szkic kreski jaki wykonuję czarną kredką Neve nie jest zbyt dokładny- zaznaczam też dolną powiekę. Całość będziemy rozmazywać jeszcze pędzelkiem i to będzie moment na ustalanie kształtu, grubości itp.
Widać to na zdjęciu niżej- kredka jest roztarta w kształt miękkiej kreski. Tutaj bardzo polecam pędzelek Zoeva 240- jest maleńki i precyzyjny ale nie zbyt miękki i dzięki temu świetnie rozciera kreski.
Zamiast brązowych cieni użyłam kółka bronzerów Deborah- jaśniejszy i ciemniejszy brąz nałożyłam na dolną powiekę i roztarłam, mieszając ją z czernią kredki. Całość rozcieram do dołu, sięgając załamania dolnej powieki a potem nakładam brązy na górną kreskę, lekko ją osłabiając.
Na sam koniec sięgam po czarną kredkę i nakładam ją na linię wodną- delikatnie rozcieram małym pędzelkiem Zoeva, tak by połączyła się z linią rzęs i jeszcze raz nakładam na linię wodną.
Eyelinerem Claudia Schiffer w pisaku zagęszczam górną linię rzęs, tuż przy cebulkach.
Na tym etapie zostaje nam tylko pomalowanie rzęs i makijaż twarzy:)
Użyłam tuszu Falsier Push Up Angel a wcześniej bazy Lancome.
Na twarzy:
Krem CC So Bio Etic 01 + podkład mineralny w kamieniu Neve Flat Perfection Light Warm (lub Medium Warm jeśli jestem bardziej opalona). Podkładu Neve używam właściwie zawsze na większość podkładów lub kremów BB oraz solo.
Róż Amilie Apple Blossom, który jest od paru lat jednym z moich ulubionych róży:) Moim zdaniem Amilie ma świetne róże mineralne i bronzery- jeśli jeszcze ich nie testowałyście warto spróbować. 'Wadą' jest tylko to, że ciężko je zużyć, są wyjątkowo wydajne:D
Broznery z paletki Deborah Milano, Trio Contouring Palette 02. - bardzo fajne zestawienie, ten kolor dla osób z cieplejszą karnacją.
Rozświetlacz Dior Diorskin Nude Air Glowing Gardens 002
Brwi cień Hauschka bez numerku, pisak Mac + żel Gosh w kolorze Nutmeg.
Całość wygląda tak:)
Wiele z Was pytało mnie jak radzę sobie z grzywką przy wysokoporowatych włosach i złej pogodzie:) Niestety nie ma na to jednego idealnego sposobu i trzeba liczyć się z tym, że jeśli włosy są kręcone, grzywka będzie szaleć.
Na pewno dobrym wyjściem będzie zrobienie keratyny na grzywkę- ja zrobiłam taki zabieg w domu od razu po ścięciu i faktycznie trochę to pomaga:)
Ale jeśli pada albo wilgotność jest spora, grzywce naprawdę daleko do ideału:D Wtedy najczęściej związuje ją w jakiś śmieszny sposób lub upinam go góry. Teraz jest już dość długa i mogę zebrać ją na bok, niedługo będzie do podcięcia, teraz moje włosy naprawdę strasznie szybko rosną.
Ostatnio miałam trochę utrudniony dostęp do internetu przez wyjazd, ale przypomnijcie się proszę z pytaniami:)
No i dajcie znać jeśli macie jakieś własne patenty na niesporne grzywki:D
Buziaki
Ala
Co to za kredka na linii wodnej?
OdpowiedzUsuńNeve https://makeupsorbet.pl/product-pol-68-Neve-Cosmetics-Kredka-Do-Oczu-Czern-Lukrecja.html tylko poprzednie opakowanie:)
UsuńPromieniejesz :*
OdpowiedzUsuńdziękuję:))
UsuńZaraz klmpletuje sprzet i zasiadam do lusterka, lubie odtwarzac Twoje makijaze, nie zawsze wychodzi ale zawsze czegos sie naucze
OdpowiedzUsuńZaraz klmpletuje sprzet i zasiadam do lusterka, lubie odtwarzac Twoje makijaze, nie zawsze wychodzi ale zawsze czegos sie naucze
OdpowiedzUsuńPowodzenia:**
UsuńCześć :-) Zdradź proszę sposób na tak ładnie ułożoną i odbitą od nasady grzywkę :-D Ja bardzo długo miałam grzywkę, niestety ze względu na moje cienkie włosy byłam zmuszona ją zapuścić, bo wyglądała dość smętnie. Teraz bardzo mi jej brakuje, bo zdecydowanie lepiej w niej wyglądałam, dlatego szukam jakichś skutecznych sposób na jej stylizację. Domyślam się, że kluczowy jest tutaj rodzaj włosów, ale liczę że i z moich uda się coś wykrzesać. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKochana ja zawsze przy suszeniu używam małej szczotki (20mm) olivia garden bo dzięki niej jestem w stanie zadziałać na włosy od nasady i unieść je zanim zdążą wyschnąć w jakimś niepożądanym ułożeniu:D
Usuńfajnie działają też suche szampony, bo lekko unoszą od nasady, niektóre wcierki odbijają włosy, tutaj masz też parę produktów:http://www.alinarose.pl/2015/01/wieksza-objetosc-fryzury-proste-sposoby.html
Super! Na pewno skorzystam, dziękuję :D
UsuńPamiętam jak miałam grzywkę w szkole średniej ;) Wtedy akurat malowałam mocno oczy czarną kredką, więc jakoś wyglądałam :) Ale problem miałam z jej utrzymaniem w prostym kształcie, bo wywijała mi się wiecznie w jakieś fale, a z natury mam proste włosy.
OdpowiedzUsuńŚlicznie Ci w grzywce :) to była super decyzja. Mam pytanie, myślisz że foreo luna mini 2 będzie fajnie działać z olejkiem myjącym (takim z emulgatorem), czy to jednak musi być żel który się pieni?
OdpowiedzUsuńJa bym nie stosowała Foreo z żadnym olejkiem. Dostanie się on pomiędzy silikonowe wypustki i bardzo ciężko będzie ją domyć. Olejek myjący rozprowadź tylko placami, a następnie zmyj go jakimś żelem/mydłem i wtedy na ten żel możesz użyć Foreo.
UsuńA ja kocham grzywki i myslalam ze Twoja,jestale doczepiana :-) ślicznie wygladasz jak aktorka z tego serialu Jennifer love hewit
OdpowiedzUsuńTak mi też bardzo przypomina Jennifer :D
UsuńAlina lepiej wyglądasz bez grzywki dużo młodziej tutaj na tych zdjęciach wyglądasz na 45 lat przykro mi takie moje spostrzeżenia . Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń45 lat? Jaaaaasne
UsuńUwielbiam grzywki a Ty wyglądasz w swojej cudownie!
OdpowiedzUsuńSkąd pierścionek?
OdpowiedzUsuńHej Alinko,
OdpowiedzUsuńSpotkałaś się może kiedyś z przypadkiem ciągłego podrażniania oczu, powiek i skóry twarzy ?
Nie mogę używać żadnego kremu pod oczy, makijażu, bo zaraz jestem cała czerwona, z przekrwionymi oczami, na twarzy - głównie na nosie i okolicach to samo. Każdy podkład, również mineralny daje taki sam efekt, a jeśli chodzi o kremy to chyba tylko Avene jako tako się sprawdza. Jestem chodziącym burakiem.
Jak patrzę na twój i innych dziewczyn łądny makijaż i normalne oczy, to popadam w jeszcze większą depresję.
ODPOWIEDZUSUŃ
Odpowiedzi
Alina Rose1 września 2018 20:12
Kochana oczywiście- są osoby, które są tak wrażliwe na kosmetyki, znam ich wiele;) choć wiem że to może nie być do końca przekonujące to osobiście potraktowałabym to jako błogosławieństwo- dzięki temu możesz wielu szkodliwych i drażniących rzeczy. jeśli avene Cię nie podrażnia to już jest coś- podobnych marek jest sporo i możesz szukać tym tropem. nie wiem jakiego kosmetyku potrzebujesz ale daj znać i możemy pomyśleć. z makijażu możesz celować w minerały, eko kosmetyki do oczu- nie wiem czy już coś testowałaś daj znać;)
Klaudia2 września 2018 00:30
Nie, proszę Cię :(
Po makijażu mineralnym miałam ropne krosty, które leczyłam kilka miesięcy. Najgorzej zadziałał AM, Lily Lolo też tragedia. Po normalnym makijażu po 2 godzinach robią się podrażnione i przekrwione oczy - pomyśl jak to wstrętnie wygląda, nie mówiąc o tym jak się źle czuję z takim pieczeniem.
Jeśli chodzi o kremy pod oczy to jako tako nie podrażnia SVR Topialyse (dokładnie ten: https://www.labo-svr.com/pl/topialyse-palpebral-nouvelle-formule), ale niestety w ogóle nie czuć po nim nawilżenia. Może znasz coś z podobnym składem?
Eko kosmetyki i minerały to jest naprawdę tragedia w moim przypadku.
USUŃ
ODPOWIEDZUSUŃ
Hej Kochana:) kurcze jeśli masz coś co Cię nie podrażnia, to zaryzykowałabym trzymanie się tego svr w ramach serii- i mieszała krem który masz z np tym https://www.labo-svr.com/pl/topialyse-baume-intensif tak by efekt nawilżenia był mocniejszy. ten skład mówi Ci też co mogłabyś wykorzystywać do swoich mieszanek- olej z nasion bawełny, skwalan, glicerynę, niacinamid ( z nim bym jednak uważała) więc można by spróbować zdziałać coś w tym kierunku. no i na pewno można by jeszcze spróbować jakoś określić czy jest problem np z samymi pigmentami mineralnymi czy tylko z połączeniami bo jeśli np same pigmenty były by ok to też mogłabyś próbować coś sobie mieszać. z tusz lrp ma taki dedykowany wrażliwcom: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,21416,la-roche-posay-respectissime-densifieur-tusz-pogrubiajacy-podkreslajacy-i-rozdzielajacy-rzesy.html ale z takimi kosmetykami różnie bywa bo każdy inaczej reaguje. a tak zapytam- pamiętasz kiedy zaczęły się te problemy- w sensie pierwsze kosmetyczne podrażnienie, pierwszy taki makijaż?
UsuńPięknie wyglądasz z grzywką. Czy możesz napisać jakiej farby do włosów używasz? Wspaniały kolor.
OdpowiedzUsuńto naturalki
UsuńCo spowodowało, że Twoje włosy teraz tak szybko rosną Alu? ;)
OdpowiedzUsuńAlu, a czy końcówki włosów jaśniejsze od włosów przy nasadzie zawsze są znakiem suchych końcówek? Czy to coś normalnego? Przyznam, że mimo moich znacznych starań i wysiłków w dobre nawilżenie włosów, końcówki są zawsze bardziej "żółte" od nasady :(
OdpowiedzUsuńwłosy na końcach są zwykle cieńsze od tych u nasady ;) obcierają się o ciuchy/ramiona itd
UsuńWyglądasz pięknie i moim zdaniem znacznie młodziej niż bez grzywki :) Na dodatek makijaż masz piękny i niezmiennie zachwycam się Twoją czystą cerą!
OdpowiedzUsuńAlu, co polecasz na przetłuszczanie włosów? Kiedyś nie miałam z tym problemu, obecnie po jednym dniu od mycia jest tragedia. Wszystkie wcierki obciążają włosy i pogłębiają problem. Szamponów próbowałam mnóstwo: od tych mega delikatnych po kaliber typu h&s. Peelingi skóry nie pomagają, dodatkowo wypada mi po nich dużo włosów. Badania robiłam i wszystkie hormony i takie sprawy są w porządku, od ponad dwóch miesięcy nie jem mięsa, ale problem z przetłuszczaniem zaczął się ponad 2 lata temu. Załamuje ręce, bo kończą mi się pomysły :(
Alinko co najlepsze na zajady? W ciągu miesiąca zrobiły mi się drugi raz i strasznie pękają . Smaruję miodem i specjlana mascia na zajady ale nie pomaga. Jakie witaminy uzupełnić i polecasz coś z konkretnej firmy?
OdpowiedzUsuńMoże pomogę - u mnie zajady powracają od przypraw, zwłaszcza od pieprzu, dlatego warto unikać ich przez dłuższy czas, zwłaszcza na kanapkach (świeżo mielone przyprawy najbardziej podrażniają pęknięcia oraz oczywiście cytryna, pomidory i inne "szczypiące" produkty - unikajmy ich przez jakiś czas). Jeśli chodzi o leki, to Maxibiotic lub Tribiotic (można kupić pojedynczą saszetkę za 2zł lub całą tubkę drożej), a jeśli leki się wchłonęły, to zabezpieczam kąciki przed pękaniem grubą warstwą wazeliny (zwłaszcza na noc!). Tym sposobem zajady znikają u mnie w 24 godziny, a kiedyś męczyłam się kilka miesięcy... (akurat szykuję powoli wpis na ten temat) ;)
UsuńJa od siebie polecam olejek z drzewa herbacianego.
UsuńAlinko gdzie mozna kupic pedzel zoevy 240 luxe petit? Na stronach nie ma
OdpowiedzUsuńHej!!! Czy polecisz jakiś olej na elektryzowanie się włosów? Może lniany bądź ze słodkich migdałów? i stotsować przed myciem? :)
OdpowiedzUsuńAlu, dziewczyny!! mam pytanie odnośnie badań hormonalnych. Ponieważ od 16 roku życia (po 1 klasie liceum) zmagałam się z trądzikiem (wizyty u dermatologów, kosmetyczki, dziesiątki przetestowanych maści, kremów, tabeletek, pielęgnacji itp, itd) - ogólnie nic nie pomagało. Obecnie mam 25 lat i uporczywe zaskórniki podskórne jedynie w strefie U( broda, żuchwa), chcąc zbadać przyczynę ich powstawania udałam się do ginekologa, by skierował mnie na badania odpowiednich hormonów, które być może są tego przyczyną - zostałam wyśmiana i potraktowana tragicznie, powiedział mi Pan doktor w skrócie pisząc, że on oczywiście może mi dać skierowanie na badania ale po nich nic mi nie wyjdzie :/ Żenujące zachowanie! Dwa lata temu i w zeszłym roku miałam bardzo dokładne badania TSH w tym ft3 i ft4 oraz testosteronu i wszystko jest w jak najlepszym porządku), czy powinnam się udać z tym do dermatologa, endokrynologa czy zupełnie innego ginekologa, bo ręce mi już opadają :(
OdpowiedzUsuńszybciej chyba do gina sie dostaniesz, więc poszukaj kogos bardziej kompetentnego, ale do endo też dobrze sie zapisać. Mam nadzieję że znajdziesz przyczynę, powodzenia!
Usuńzbadaj prolaktynę
UsuńHej , muszę przyznać że do twarzy Ci w takim makijażu, wygląda naprawdę świetnie, też szukam ciekawych nowych kosmetyków , gdyż muszę zmienić te co dotychczas używam :)
OdpowiedzUsuńCześć :) Grzywka dodaje Ci jeszcze większego uroku �� proszę powiedz czym farbujesz włosy? Henna/farba? Jaki kolor. Jest nieziemski :) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńCześć, jak sprawdzić czy mogę zrobić sobie grzywkę ? Nieziemsko podkreśla Tobie oczy...
OdpowiedzUsuń