Wszędzie czytamy o tym, jak ważne jest oczyszczanie twarzy:) Wybór odpowiedniego kosmetyku jest bardzo ważny, wieczorna i poranna pielęgnacja to podstawa. Jak to się dzieje, że są osoby, które nie tylko nie myją twarzy, ale i nie stosują do pielęgnacji praktycznie nic, mówiąc o tym, jak bardzo pomogło to ich skórze?:)
Dzisiaj na blogu mała ciekawostka! Jeśli chcecie zobaczyć czy, życie bez pielęgnacji istnieje, zobaczcie posta i filmiki:>
W dzisiejszym poście opowiem Wam o Caveman Regimen. Nazwanie go systemem pielęgnacyjnym było by mocnym nadużyciem, bowiem cały pielęgnacyjny ‚reżim’ opiera się na tym, że z naszą skórą nie robimy właściwie nic:) Rezygnujemy ze wszystkiego co jest z naszej strony ingerencją w życie skóry- nie nakładamy więc żadnych kosmetyków, nie złuszczamy, nie natłuszczamy, nie odżywiamy, przepłukujemy tylko wodą.
-nie dotykamy skóry twarzy
-nie nakładamy makijażu ani żadnych kosmetyków
-nie myjemy twarzy żadnymi kosmetykami, możemy przepłukać ją jedynie wodą, ale nawet tego wiele osób unika
-trwamy w tym przez miesiąc lub dłużej:D
Martwy naskórek, którego przez ten miesiąc nie będziemy złuszczać oraz nasze sebum mają pełnić warstwę ochronną. Istnieje bardzo ciekawa teoria mówiąca o tym, dlaczego złuszczanie skóry może nie być korzystne i dlaczego być może lepiej jest zostawić ją w tym względzie w spokoju- zerknijcie tutaj:)
Wracając jednak do Caveman Regimen- rezultaty są mieszane. Najwięcej osób stosuje go jako sposób na trądzik i wiele uzyskuje świetne rezultaty, jednak ponieważ problem jest złożony i sięga (dosłownie) głębiej, nie u każdego zmiany pielęgnacyjne działają. Oj, gdyby to było takie proste:D Jednak sam fakt, że wiele osób przestających myć twarz i stosować kosmetyki, widzi ogromną poprawę jest na pewno niezwykle interesujący. Nikt niestety tego nie sprawdzał, nie badał, bo też stworzenie grupy, na podstawie której można by wyciągnąć jakieś wnioski odnośnie metody, jest chyba niemożliwe:D
Koniecznie zerknijcie jednak na filmy w których różne osoby opisują swoje doświadczenia z Caveman Regimen- to naprawdę niesamowicie ciekawa sprawa!
Tutaj wpis z acne.org
Hey quick intro, i promised myself and some other people that when i found the real cure of acne i was gonna release it to help as many people as i can. I was fed up and done with all the products i have tried, even lemons, coconut oil, olive oil, aztec clay mask and all those natural things seemed to help but i would still break out, also i had the most clean diet you can imagine, only veggies and avocados but i would still break out! Why? I now have the answer - my skin was out of balance so no matter how hard i tried internally i would never clear my acne fully. I am now on day 25 of this regimen and i can tell you this i have not got 1 breakout since the day i started this regimen!
My results:
My skin is clear, the hyperpigmentation has got away 80% and keeps improving.
I feel much better and i have alot of energy!
My skintone has now been restored and it looks perfectly normal like when i was 12
I can pretty much eat all of the things i thought was giving me acne before (still eat very clean for max improvment)
Other results:
Dead skin on my face (goes away by time and is an overrated problem)
Blotch easy if i eat spicy foods or if the temperatur is too hot!
Kind of dry tight feeling in the beginning but gets better for every day.
My results:
My skin is clear, the hyperpigmentation has got away 80% and keeps improving.
I feel much better and i have alot of energy!
My skintone has now been restored and it looks perfectly normal like when i was 12
I can pretty much eat all of the things i thought was giving me acne before (still eat very clean for max improvment)
Other results:
Dead skin on my face (goes away by time and is an overrated problem)
Blotch easy if i eat spicy foods or if the temperatur is too hot!
Kind of dry tight feeling in the beginning but gets better for every day.
Sama testowałam to lata temu, kiedy spotkałam się z tym podejściem po raz pierwszy. Na moje problemy z trądzikiem nie pomógł- moje podskórne wulkany były spowodowane dietą i idącymi za tym problemami hormonalnymi. Jednak moja skóra wyraźnie odetchnęła i to mogę potwierdzić- pod koniec, po umyciu i delikatnym peelingu moim oczom ukazała się tak jakby nowa skóra, gładziutka i przypominająca moją skórę w dzieciństwie. Z tego względu byłabym skłonna do eksperymentowania w ten sposób częściej jednak- no właśnie, przejdźmy do największego minusu (i to dla mnie wcale nie było zostawienie skóry w spokoju):D
Kocham makijaż, kocham kosmetyki i choć Caveman Regimen był w jakiś sposób przyjemnie‚uwalniający’ to z drugiej strony bardzo ograniczał. Oczywiście odzwyczajamy się od makijażu i to może być plusem- ale dla mnie malowanie się czy stosowanie kosmetyków jest tak dużą przyjemnością, że ciężko mi z tego rezygnować:) Na filmach widzicie chłopaka stosującego tę metodę.
Pewnie wiele z Was pomyśli- mój partner nieświadomie właśnie robi coś podobnego i faktycznie, facetom na pewno łatwiej wdroży jakieś elementy Caveman Regimen na stałe:D
Pozostaje jeszcze jedna kwestia- być może ta metoda była by świetnym rozwiązaniem w bardziej naturalnym środowisku:D Jeśli mieszkamy w mieście na naszej twarzy osadza się sporo zanieczyszczeń i oczywiście, taka jest rola skóry, jednak to na pewno sprawia, że wiele osób skłania się raczej ku wersji z opłukiwaniem wodą.
Przez lata w których śledziłam rozwój metody powstały różne wersje, niektóre dopuszczające nawet olejki.
W internecie znajdziecie też mnóstwo filmów o tym, dlaczego różne osoby rezygnują z tej metody- w większości przypadków powodem jest właśnie konieczność rezygnowania z makijażu.
Słyszałyście o Caveman Regimen?
Dajcie znać a jeśli macie pytania piszcie!
Buziaki
Ala
Jeśli o mnie chodzi to wierzę, że to może komuś pomóc, bo wiele osób zbyt agresywnie traktuje skórę.
OdpowiedzUsuńMoja skóra przez długi czas była piękna, kiedy codziennie ja peelingowałam, ale po czasie takiego czyszczenia było widać zmęczenie. Zaś niekiedy nie stosuje niczego oprocz maski z glinki raz dziennie do mycia, albo płyn micelarny i mam wrażenie, że czasem jej ta delikatność odpowiada. Ogólnie to różnie reaguje, raz woli dodane oczyszczenie, a raz delikatne, a że każdy ma inną skórę to... Zdecydowanie znajdą się osoby, którym taka metoda posłuży.
na pewno, wiele osób chwali, wiadomo, każdy jest inny i inaczej reaguje, pewnie fajnie było by połączyć to z dobrą dietą:)
UsuńHej 😍 Jeśli chodzi o mnie to tak samo cieżko byłoby zrezygnować z makijażu..Wiekszość kobiet go po prostu kocha! Mam jeszcze pytanko odnośnie kremów na bazie kwasów..Stosowalam krem La Roche-Posay DUO+ na zazkorniki zamkniete na brodzie, ale nie poradził sobie z nimi..Grudki nadal są.Może polecisz mi coś mocniejszego co pomogloby mi sie pozbyć tego wysypu grudek z ktorymi z magam sie wiele lat.Co myslisz o kremie Skinoren 20% kwasu azealinowego? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKochana skinoren raczej nie da rady- jesienią możesz spróbować glyco a, ale ciężko dać gwarancję- u wielu osób na zamknięte zaskórniki działa dopiero atrederm. jednak warto próbować:)
UsuńJa bym poleciła ze swojej strony odstawić na tydzień mleko i jego produkty.U mnie różnica była widoczna po 3 dniach. Pozdrawiam😊
Usuńna pewno nie próbuj skinorenu... szkoda pieniedzy i wcale nie działa niestety ;(
UsuńHej Alina! Zupełnie przypadkiem stosowałam tę metodę podczas dwutygodniowego urlopu na działce. Nie wzięłam ze sobą żadnych kosmetyków do makijażu i odpuściłam sobie pielęgnację- twarz mylam wyłącznie wodą pod prysznicem. Zadziwiło mnie to, że budziłam się z zupełnie matową skórą, która sprawiała wrażenie promiennej, w tym czasie nie pojawiły się żadne niedoskonałości. Z drugiej strony, żadne to odkrycie Ameryki- wystarczy spojrzeć na facetów, którzy też rzadko używają czegokolwiek do twarzy ;) mój też twarz myje tylko wodą i ma piękna skórę, gładką i czystą jak łza. Może w tym umiarze jest metoda? ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ola
haha ja stosowałam taką metodę wiele razy tak jak Ty w czasie wyjazdów oraz do 1 klasy liceum:D na pewno coś w tym jest- myślę że ważne jest też to co w głowie- wyjazdy są często bardzo relaksujące i to na pewno też dobrze wypływa na cały organizm:D podoba mi się też ten element odpuszczania i myślę że z psychicznego punktu widzenia to też może być fajne:)
UsuńNie wyobrażam sobie tak miesiąca - bez makijażu?! :D
OdpowiedzUsuńale przyznaję, że też mam czasem poczucie, że im mniej produktów, maseczek, toników itp. tym moja skóra jest mnie na mnie zdenerwowana :D
Wow naprawdę ciekawe! Rzeczywiście zewsząd słyszy się o konieczności mycia twarzy a jak widać nie jest to konieczne. Ja miałabym z tym problem bo tak jak Ty kocham makijaż!
OdpowiedzUsuńCo to za szczoteczka ?
OdpowiedzUsuńz tk maxx:)
UsuńJa się nie maluje, ostatnio nawet nie używam tuszu :) ale mimo to nie wyobrażam sobie wieczorem nie zmyć brudu całego dnia z twarzy... poza tym moja cera jest sucha i mam wrażenie, że bez kremu stałaby się jak pergamin.
OdpowiedzUsuńPoza tym mój facet stosuje nieświadomie tę metodę, nawet nie używa kremu, a mimo to ma zapchane pory i ciężko cokolwiek z tym zrobić, tym bardziej że w nałożeniu czegokolwiek na twarz jest od dość oporny :D wiec nie wiem czy to taka dobra metoda :)
Wital Alinko,
OdpowiedzUsuńOstatnio zakochalam się w podkładach mineralnych, używam AM w wersji matującej i zastanawiam się jaki puder do niego dobrać. Mam cerę mieszaną (normalne policzki i tłusta strefa T) od 2 tygodni testuję puder kapokowy z pixie, lubiłam się też z sypkim matującym pudrem transparentnym z Inglota(ten najmniejszy 2,5g zawierający krzemionkę i często mylony z sypkim 3S tej samej firmy). Niestety mimo, że jestm z Inglota bardzo zadowolona, to jego brak wydajności mnie dobija. Pudrem kapokowym jestem zachwycona - około 5 godzin matu. Zastanawiam się czy szukać czegoś mocniej matującego? Co mogłabyś mi polecić? Wolałabym pudre sypki, najlepiej polskiej firmy, dobrze współpracujący z minerałami, nie musi być naturalny, tylko skuteczny. Pozdrawiam
Alinko pomocy.
OdpowiedzUsuńMam bardzo nieregularne miesiączki czasem dostaje po 5 tygodniach czasem po 2.5 tyg. Mam zamiar zrobić badania hormonalne ale nie wiem co warto zbadać. Znalazłam pakiet badań hormonalnych w moim mieście w który skład wchodza :
FSH
LH
TSH
ESTRADIOL
PROLAKTYNA
PROGESTERON
TESTOSTERON
Czy taki pakiet wystarczy? Czy zbadać coś jeszcze dodatkowo? Wiem że powinnam udać się z tym do ginekologa ale byłam już nie raz i mam dość słuchania że taka moja natura..
Pozdrawiam cieplutko
Hej Kochana:) Dzięki za przypomnienie;* kochana jasne ten pakiet da lekarzowi ogólny wgląd w sytuację- gdzie mieszkasz? w Twoi mieście musi być jakiś dobry ginekolog/endokrynolog! Kiedy takie problemy się zaczęły, jak wygląda dieta?
UsuńKochana właściwie od zawsze miałam problemy z miesiączką później zaczęłam brać tabletki antykoncepcyjne i wiadomo wszystko się unormowalo ale źle na nie reagowałam więc odstawiłam 1.5 roku temu. Przez jakiś czas po odatawiawieniu wszystko bylo dobrze a teraz może od 6 miesiecy te miesiączki są bardzo nieregularne. Co do diety to zdrowo się odżywiam na prawdę patrzę na to co jem bo regularnie też trenuje. Zastanawiam się nad powrotem do tabletek chociaż nie wiem czy to dobry pomysł :(
UsuńMam pytanie odnośnie filtrów przeciwsłonecznych. W jakiej kolejności je nakładać tzn. na krem , czy pod krem?
OdpowiedzUsuńna krem
UsuńMoja koleżanka kiedy wyjechała w podróż życia na inny kontynent i z lenistwa przez prawie 3 miesiące się nie malowała faktycznie zauważyła, że jej cera jest lepsza. Ale sama bym tego nie zrobiła, bo też bardzo lubię makijaż ;)
OdpowiedzUsuńCzy to jakaś super nowość "brak pielęgnacji"? Nie znam chyba chłopaka, który by zmywał twarz specjalnym żelem, czy smarował się kremem. Mój osobisty chłopak tylko myje twarz wodą przy prysznicu ^^ Zawsze mu zazdrościłam gładkiej skóry, bez wyprysków, czy zmarszczek mimicznych. Sama ostatnio przestałam się malować (tylko henna na brwi i rzęsy), ale tak lubię poranne i wieczorne rytuały pielęgnacyjne, że byłoby mi smutno bez nich :) Szczególnie, po odkryciu kosmetyków The Ordinary, na nowo pokochałam swoją skórę, która chyba nigdy tak ładnie nie wyglądała.
OdpowiedzUsuńHej, w moim przypadku niemycie skory wyleczyło trądzik z którym zmagałam się 10 lat. Nie myłam całkowicie twarzyprzez 3 tygodnie. Teraz myje sama woda. Nie używam żadnych kremów. Staram się tez nie dotykać twarzy
OdpowiedzUsuńUsualⅼy I don't гead article onn blogs, hoѡever Ӏ would likе to ѕay that thіs write-uⲣ very pressured mе to check οut and
OdpowiedzUsuńdo it! Yօur writing sstyle haas Ƅеen surprised mе.
Τhank үou, quitte great post.
nie wierzę że ta metoda może komuś pomóc zwłaszcza ,jak ktoś mieszka w dużym mieście .
OdpowiedzUsuńWielokrotnie stosowałam tą "metode" w wakacje😃 takze uwazam ze zalety zauwaza szczegolnie osoby, ktore uzywają dużo agresywnych kosmetyków. Ja od 11 roku życia 2 razy dziennie uzywalam zelu do twarzy z sls i alkoholem+alkoholowy tonik+ krem. Wtedy była taka moda na zestawy clen and clear, nastolatki, under twenty, nivea visage young. To bylo fatalne posuniecie z mojej strony, aalew sumie skad moglam to wiedzieć...
OdpowiedzUsuńDopiero na studiach zorientowalam sie ze cos moze byc nie tak i wyeliminowalam zel, a potem przed dlugi czas nie uzywalam mocnych detergentow. Skora sie bardzo poprawila. Mysle ze jesli ktos zmaga sie ze zwyklym mlodzienczym tradzikiem albo wyskakuja mu pryszcze od czasu do czasu to to jest dobra droga zeby zrezygnowac z pielegnacji, potem stopniowo dodawac kosmetyki, zeby dowiedziec sie czy cos nam szkodzi. Ja w ten sposob zupelnie przeorganizowałam swoj system pielegnacji, zrozumialam ze dla mnie najwiekszym zlem był fluid i zaychające kremy. Mam 26 lat i dopiero teraz jestem zadowolona z mojej cery
U mnie ta metoda sprawdza się od ponad 8 lat :) na początku liceum zaczęły mi się problemy z cerą. Nie był to trądzik, ale wiecznie zapchane pory, co chwila nowe wypryski... nagle skóra zrobiła się tłusta, a gdy nie nałożyłam kremu po umyciu specjalnym żelem była sucha jak pustynia. Dramat.
OdpowiedzUsuńZastanowiłam się, co takiego zmieniłam. Otóż kupiłam wymarzony wtedy zestaw z Clinique do cery mieszanej. Pierwsze 2 tygodnie to był raj dla cery, a potem wszystko się popsuło. I żadne inne kosmetyki nie potrafiły przywrócić równowagi sprzed liceum. Poczytałam o tym (chyba u Ciebie, Alinko :*), że używając dwa razy dziennie mocnych detergentów moja skóra "odzierana" jest z naturalnej ochronnej warstwy hydro-lipidowej. Więc poszłam po rozum do głowy - skoro moja Mama myje buzię od lat tylko wodą i czasami mydłem i ma super cerę, to może też sprawdzi się u mnie.
Strzał w 10 !!! Od tamtej pory myję twarz delikatnym organicznym mydłem nie częściej niż raz na miesiąc. Przy sumiennym trzymaniu diety wolnej od nabiału nie czuję potrzeby umycia skóry przez nawet pół roku. Od razu zaznaczę, że złuszczam naskórek, ale niekonwencjonalnie. Otóż połączyłam przyjemne z pożytecznym i stosuję co 2-3 dni naturalne łoje z ekstraktem ziołowym (polecam te z natule.pl, jestem im wierna <3) tak, że nakładam grubszą warstwę tłuszczu i wykonuję Tanaka Face Massage. Po masażu nadmiar łoju ściągam delikatnie dłońmi lub papierem i idę lulu :) moja cera jest wiecznie promienna, o ładnym równomiernym kolorze - zarówno znajomi jak i nieznajomi zachwycają się, że można tak dobrze wyglądać bez grama makijażu ~_~ swoją drogą mój chłopak jest zafascynowany możliwością całowania mnie zawsze i wszędzie z poczuciem, że nic na mojej twarzy nie zepsuje i przy okazji on się nie pobrudzi :P
PS. Do liceum chodziłam do Świdnicy, małe miasto, nie przemysłowe. Na studia poszłam do Krakowa. Pamiętam jak dziś, że pierwszy tydzień wszyscy po przeprowadzce dmuchaliśmy nos i z przerażeniem patrzyliśmy na czarne wnętrze chusteczki higienicznej, DRAMAT. Mimo tego krakowskiego syfu w powietrzu nie zmieniłam metody "pielęgnacji" i po pierwszym miesiącu, burzliwym na skórze, wszystko wróciło do normy.
Całuski dziewczyny :*
Dobre dla harcerek na obozie
OdpowiedzUsuńJa jak nie oczyszczenia twarzy i nie użyje kremu i nie nałożę potem podkładu mineralnego to wyglądam strasznie. A jak zastosuje wszystkie kosmetyki to moja skóra jest ok
OdpowiedzUsuńHmmmm, to w koncu mam zluszczac czy nie? Bo myje sie sama woda (ostatnio kapie sie w mace ziemniaczanej bo jest mniej wysuszajaca niz sama woda) ale przed wskoczeniem do wanny (twarz oplukuje w wannie razem z reszta ciala, nie mam dla niej osobnej pielegnacji) robie jakby szczotkowanie na sucho ale nie szczotka tylko zazwyczaj zwykla gabka albo czasem kessa. No i faktycznie raczej nie miewam pryszczy (chyba ze jeden albo dwa w trakcie okresu) i mam rowny koloryt skory, pomaga tez na moje atopowe zapalenie skory na dloniach (o ile nie uzywam na nich mydla i nie jem miesa to mam tylko suche rece, nie krwawia, nie sa czerwone, itp, uzywam na nich oleju tylko 2 razy w miesiacu). No ale... byloby zbyt pieknie... mam potwornie odwodniona skore na calym ciele. Jakbym miala za ciasne ubranie. Wiec nie wiem czy sprobowac jeszcze nie zluszczac czy przyczyna jest inna... Generalnie to caveman jest hitem osob z ciezkim tradzikiem (znacznie ciezszym niz ja kiedykolwiek mialam) ale niewiele slysze o tej metodzie u osob ktore glownie mecza sie z odwodnieniem i AZS... Mam bardzo mieszane uczucia, ale nie znalazlam lepszej metody pielegnacji do tej pory, niestety.
OdpowiedzUsuńhttp://jagodowe.ayz.pl/
Alinko kochana, czy mogłabyś napisać post o stosowaniu domowych urządzeń do twarzy - Darsonvala, Peelingu kawitacyjnego, Mikrodermabrazji? <3 Pisałaś kiedyś, że Twoja koleżanka używa Darsonvala i Peelingu Kawitacyjnego i jest zadowolona, czy mogłabyś polecić urządzenia i opisać jak je stosować aby nie narobić sobie krzywdy? :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco! :*