Dzisiaj cała prawda o moich puszących się włosach, obecna pielęgnacja:).
Delikatnie rzecz ujmując- moje włosy w swojej pierwotnej formie nie są idealne. Daleko im do włosów jakie kojarzycie ze zdjęć i filmów- na dzisiejszym możecie zobaczyć jak wyglądały by umyte zwykłym szamponem, schnące samodzielnie i rozczesane:)
Jest to totalny puszek, przypominający efekt trafienia piorunem:D Zawsze się z nich śmieję:) Radzenie sobie z takimi włosami dużo mnie nauczyło. Zdecydowanie mogę powiedzieć, że jestem ekspertem w panowaniu nad niesfornymi włosami!
O wszystkim dokładnie mówię w filmiku:
Niestety materiał z suszenia na szczotce przepadł razem z jedną kartą pamięci, ale tutaj odsyłam do filmików w poście o suszeniu (klik).
Na pewno jakąś opcją było by noszenie loków, jednak ich stylizacja była dla mnie bardziej uciążliwa a efekty- cóż, nie zawsze zadowalające. Loczki to opcja całkowicie szalona, wymagająca poprawek przez kolejne dni, kiedy skręt słabnie. Osobiście lubię też gładkie i prostsze włosy.
Moje puszki wymagają szczególnie dużo pracy a ich stan poprawiał się bardzo powoli na przestrzeni lat. Obecnie jestem bardzo zadowolona z pielęgnacji i jest to jedna z wersji jaką stosuję już dość długo!
OLEJOWANIE.
_________________
Moje włosy olejuję praktycznie przed każdym myciem. Zwykle łącze trzy wymienione produkty a po samym myciu jeszcze dokładam odrobinkę olejków. Mam trzech ulubieńców, które na moich włosach potrafią zdziałać cuda:
MASŁO MURUMURU (KLIK)
AMLA Z ORIENTANY (KLIK) (recenzja)
OLEJ LNIANY (KLIK)
Szczególnie masło Murumuru miło mnie zaskoczyło i oficjalnie zostało odkryciem włosowym roku:). Jest twarde i trzeba z nim popracować aby roztopić w dłoniach, ale jego działanie na włosy wynagradza wszelkie trudy!
MYCIE.
____________
Tylko raz na półtora miesiąca lub miesiąc korzystam z szamponu i wtedy sięgam po różne, zupełnie dowolne, jednak zawierające sls.
Poza tym 2-3 razy w tygodniu myję włosy odżywkami i nimi zmywam oleje. Skórę głowy oczyszczam przy pomocy mieszanki z octem jabłkowym.
Raz na miesiąc wykonuję też peeling skóry głowy z pomocą peelingującej maski Planeta Organica.
Mycie odżywkami.
Jak oczyszczam skórę głowy (klik)
NIVEA LONG REPAIR (KLIK)
GARNIER GROW STRONG (KLIK)
+ dowolny szampon z sls raz na półtora miesiąca
MASKA PEELINGUJĄCA PLANETA ORGANICA (KLIK)
Na moich włosach mycie odżywkami sprawdza się genialnie i zdecydowanie była to najlepsza pielęgnacyjna decyzja. Zawsze używam odżywki, która po prostu dobrze wpływa na moje włosy- dlatego nie są to np Kallosy czy inne odżywki wymieniane jako te odpowiednie do mycia.
Wiem, że wiele z Was próbowało mycia odżywkami i tylko dla części to dobre rozwiązanie- wtedy polecam metodę OMO czyli odżywka/mycie/odżywka:).
NAWILŻANIE I ODŻYWIANIE.
_____________________________
Od dłuższego czasu korzystam głównie z trzech ukochanych masek. Pomimo prób zdrady z maską Ecolab, Planeta Organica okazała się być jedyną działającą na moje włosy opcją.
MASKA MAROKAŃSKA (KLIK)
MASKA REGENERUJĄCA (KLIK)
MASKA TOSKAŃSKA (KLIK)
(filmik i recenzja trzech masek)
+ raz na dwa lub półtora miesiąca Olaplex 1i2 (Olaplex u mnie)
Olaplex jednak w moim wypadku pomaga tylko w kwestii wygładzenia. Nad nawilżaniem i dociążaniem ciągle muszę pracować. Również z tego względu, że końce włosów pamiętają jeszcze zdejmowanie czerni i wymagają częstego dokładania np masła Murumuru.
Moje włosy piją oleje i bardzo ciężko je przeciążyć- olejowanie, mycie odżywką, maska i znów oleje- nie każdy typ włosów jest w stanie dobrze wyglądać przy takich zabiegach. Ale moje suche 'druty' uwielbiają bogatą wersję pielęgnacji!
STYLIZACJA.
___________________
Od dłuższego czasu nie sięgam po prostownicę tak często jak kiedyś- udało mi się odstawić ją na rzecz układania włosów na szczotce. Prostuję je w ten sposób a potem na noc zwijam w ślimaczka i rano po rozplątaniu włosy są gotowe do wyjścia!
SZCZOTKA HH SIMONSEN (KLIK)
SZCZOTKA OLIWIA GARDEN (KLIK)
SUSZARKA HH SIMONSEN (KLIK)
Szczotka HH Simonsen jest moją ulubioną i zdecydowanie ją polecam!
W tym momencie nie stosuję też żadnych wcierek i mam od nich przerwę... Ale chyba zabiorę się za kozieradkę albo znów za Dermenę! Włosy urosły dość sporo, bo przez ten czas w ogóle ich nie ścinałam, tylko w domu pozbywałam się samych rozdwojonych końcówek.
Kto jeszcze jest posiadaczem puszących się włosów?:D
Jeśli macie jakieś sposoby na ich ujarzmianie czy ulubione produkty dajcie znać!
A może mogę pomóc w nie związanym z tematem posta problemie? Piszcie!
Buziaki
Ala
Przepiękne masz te włosy :3 Właśnie tak idealnie polokowane zawsze chciałam mieć. Zastanawiam się nad Twoją metodą mycia włosów, ewentualnie zastąpieniem octu - maską Kallosem - do oczyszczania skalpu. Ale nie wiem czy by się to sprawdziło bo moja skóra głowy drugiego dnia bez mycia jest już lekko przetłuszczona :x
OdpowiedzUsuńZapraszam też do mnie na włosową aktualizację :)
haha a ja zawsze chciałam takie gładkie jak Twoje:D
Usuńa próbowałaś glinką z tym kallosem? opcji do kombinowania jest mnóstwo:)
Chce kupić wodę różana, czy mogę stosować równocześnie wodę termalna? Jak to Podzielić
OdpowiedzUsuńOczywiście:) a na jakim działaniu bardziej Ci zależy?
UsuńWody termalnej. Bo z tego co wiem ma większy wpływ na skórę i bardziej koi
UsuńW tych napuszonych wyglądasz uroczo. Niczym Ronja rozbójniczka z lasu 😄😄😄
OdpowiedzUsuńhaha dziękuję:D
UsuńBardzo pocieszający post! ;) Zawsze jak mówiłaś, że masz puszące się włosy, to sobie myślałam - "co ona wie o puszących się włosach, moje to dopiero wyglądają jak trafione piorunem" :P A tu rzeczywiście, bez odpowiedniej stylizacji i pielęgnacji nie wyglądają tak idealnie jak zawsze na zdjęciach. Czyli i dla moich jest jakaś nadzieja! Muszę w końcu się wziąć na poważnie za olejowanie i zaopatrzyć się w porządną suszarkę i szczotkę z dzika. Tak się zbieram i zbieram do tego, ale ten post mnie przekonał, że warto ;)
OdpowiedzUsuńhaha no widzisz czasem nie da się wierzyć na słowo:D
UsuńWarto:) kiedy byłam mała, moje włosy były prostsze- potem zaczęły się kręcić (gimnazjum) i od te pory miałam wieczną szopę i siano na głowie:Dale z takimi włosami da się dużo zrobić jak się chce:>
Alinko, nie wiem czy pamiętasz jak kiedyś do ciebie pisałam w sprawie moich rudych, suchych i zniszczonych kudłów. Załamywałam ręcę nad nimi, sama dziwiłaś się czemu one są aż tak oporne.
OdpowiedzUsuńI wiesz co? UDAŁO MI SIĘ JE URATOWAĆ.
A do tego nie jestem już ruda :D U mnie genialnie sprawdziły się oleje z makadamia, orzechów brazylijskich i Babydream Fur Mama, mieszam je z maską lnianą z Sylveco. Potem mycie Recepturami Agafii na łopianowym propolisie (szampon i balsam) a na koniec maska też aż Agafii, Starotałajska z papryką.
Wyobrażasz sobie jaka jestem zachwycona? Mam teraz piękne, silne włosy. Naprawdę! Jak w reklamie! A do tego jak urosły! Dlaczego to piszę? Bo przekonywałaś mnie, żebym się nie poddawała i ciągle próbowała i testowała, aż znajdę to co jest dla mnie najlepsze. Także masz w tej metamorfozie duży wkład :)
Także strzałem w dziesiątkę były przede wszystkim kosmetyki naturalne, ostawienie drogeryjnych szamponów i SLS, sumienne olejowanie.
Dziękuję ci Alinko za pomoc i serdecznie pozdrawiam!
Ojej pamięta, hej:D Kurcze to strasznie się cieszę, jaki masz teraz kolor? brąz?
Usuńjak u ciebie ta maska z papryką?
Mam sombre, naturalne 5/00 na górze, rude końcówki ;) Włosy odrosły już za ramiona.
UsuńA maska z papryką to mój najlepszy wybór. Wcześniej próbowałam drożdżowej, była ok, ale bez szału. Starotałajska nie dość, że przywróciła mi równowagę skóry głowy to jeszcze ładnie zmiękcza i wygładza włosy, a co najważniejsze - nie obciąża.
Oo to na pewno ją sprawdzę:D
UsuńMoje włosy są bardzo napuszone i po umyciu ich jakby pszeszło tornado:)
OdpowiedzUsuńNapewno skorzystam z twoich sposobów! ;)
Zajrzyj do mnie asiaknebel.blogspot.com :) Będzie mi bardzo miło jak pozostawisz po sobie ślad I zaobserwujesz ja napewno się odwdzięcze! ;)
Mam włosy takie, jak Twoje, dbam, ale i tak je prostuję, bo z kręconymi jest jeszcze większy problem niż ze zniszczeniami po prostowaniu... loki łatwiej się puszą, spod spodu nie kręcą (mam włosy do pasa)... nie potrafię się przekonać. :<
OdpowiedzUsuńA może keratynowe prostowanie?:)
UsuńWitaj Alinko :) Rok temu scielam włosy na prosto przez co stały się ciężkie i wgl nie chce się już kręcić. Mam szczupła twarz i nie wiem czy znowu zdecydować się na pocieniowane włosów, które wiadomo niszczy włosy. Trudno mi było wtedy o nie zadbać były często prostowane bo nie zawsze chciałam żeby były pokrecone. Teraz wyglądają na zdrowsze, ale po moich bujnych lokach nir ma już śladu :( nie wiem czy znowu je pocieniowac czy może zostawić proste. Jak uwazasz? Będę wdzięczna za odpowiedź :* buziaki
OdpowiedzUsuńKochana na osłabienie skrętu mogła mieć jeszcze wpływ pielęgnacja, stylizacja ale do niego można wrócić- wiele dziewczyn na różnych blogach pisze jak reaktywować loki:)
UsuńStopniowanie włosów to po prostu ścinanie- nie niszczy jeśli nożyczki są ostre:)) Na pewno sprzyja skrętowi, więc jeśli na nim ci teraz zależy to ja delikatnie bym postopniowała:)
Powiem szczerze że bardzo trudno było mi zapuscic włosy kiedy były pocieniowane bo fryzjerski zawsze uważałem że trzeba ściąć bardzo dużo bo są za suche :( i właśnie moje końcówki nadal są bardzo suche i boję się że gdy wrócę do cieniowania zaczną się kruszyc i brzydko wyglądać szczególnie pasma przy twarzy. Teraz włosy są ciężkie i proste
UsuńKochana po ścięciu nie będą się bardziej kruszyć niż teraz- postopniuj tylko trochę, nie musisz ścinać dużo:)
UsuńDziękuję kochana za odpowiedź :) a ty w jaki sposób masz ścięte włosy? :)
Usuńale myjesz same dluższe włosy odżywką,czy razem ze skórą głowy tak jak się myje szamponem?:)
OdpowiedzUsuńwszystko odżywką:)
Usuńdla mnie niestety mycie samą odzywka się nie sprawdziło , więc zamiast tego stosuje szampony dla dzieci bambino lub johnson baby ;)
OdpowiedzUsuńJa mam ze swoimi wlosami inny problem . Mam bardzo cienkie takie delikatne włosy do ramion pozbawione wgl objętości . Odżywki maski to nie lada wyzwanie nie stosować źle bo włosy zniszczone stosować trudno i jak by ppo myciu zaraz włosy nie były oklapniete i tak jakby wgl nie umyte . Nie wiem co zrobić juz tyle wypróbowałam metod a zadna nie jest tą która sprawiła by moje włosy miały hoć odrobinę wiekszą objętośc i nie były oklapniete tak od razu po myciu .
OdpowiedzUsuńMam podobnie :/ u mnie super sprawdza się ta maseczka z agafi w saszetce zielono szara. Chyba ekspresowa. Ładnie nawilża i odżywia ale nie obciąża.
Usuńshirley20 - ja mam ten sam problem. Stosowałam kiedyś patent używania bardzo bogatych masek (aby dobrze odżywiły) ale przed myciem anie po (aby nie obciążały). Zmywam potem łagodnym Hippem. O takim stosowaniu masek pisała kiedyś Anwen na swoim blogu :)
UsuńA będzie może coś o Twoim cięciu? :3
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny post! Robię notatki i zaczynam podobną pielęgnację, bo jeśli moje puszące się (ale ładnie kręcone) włosy mogą wyglądać podobnie do Twoich, to już za chwilę nakładam olej :D
OdpowiedzUsuńJejciu wyglądam identycznie jak umyje włosy i wysusze normalnie na szczotce. Robię podobne kroki jak ty czyli olejowanie ale nie tak często,potem szampon dziegciowy gdyż na głowie mam łuszczyca się skórę ana włosy odżywka potem gęsta maska. Muszę spróbować przez ciebie polecanych, mam nadzieję że zadziała cuda ;) potem jeszcze odżywka bez spłukiwania coś z olejamimjedynie czego nie potrafię to układać włosy na Szczotce
OdpowiedzUsuńBardzo chciałbym się nauczyć ale nie mam do tego cierpliwość :-( na koniec działa u mnie cuda woda z sokiem aloesowym. Mieszam wszystko w butelce z atomizerem i plikami na sam koniec na włosy. Pozdrawiam ciepło i mam nadzieję że twoje sposoby pomogą mi z moimi nuesfornyni włosami
Ja też nie umiem układać włosów na szczotce :)
UsuńInes,warto popracowac nad suszeniem wlosow. Ja na prawie suche wlosy nakrecam suszarko-lokowke,pasmo po pasmie,dokladnie. U gory lekko je naciagam aby sie wyprostowaly,u dolu lekko podkrecam. Dodam ze dziele wlosy na dwie warstwy i tak po kolei. Tych wysuszonych i wymodelowanych juz nie przejezdzasz,ani szczotka ani suszarka to wazne bo znow sie spusza!Na koniec tak jak Alinka slimaczek,i tu juz zalezy od Ciebie - albo lekki albo mocniej skrecony,albo na czubku,albo nad karkiem na dole. Dluzej lub krocej,sama musisz obczaic jak lepiej wygladasz:-) powodzenia!
UsuńD.
czasami chciałabym mieć kręcone włosy ale jak zobaczyłam ile trzeba się namęczyć żeby to ogarnąć...:D kiedyś myłam odzywką i pamietam, że włosy były super, dziś tak też zrobię, może do tego wrócę :)
OdpowiedzUsuńWOW! Nawet nie wiesz jaką mi dałaś nadzieję tym postem i filmem :D
OdpowiedzUsuń:D bardzo się cieszę:D
UsuńMam bardzo podobne włosy do Twoich, wysokoporowate, lekko kręcone i właśnie puszące się. Ciągle szukam na nie jakiegoś sposobu, po samym suszeniu wyglądają źle, więc może spróbuję je na noc jakoś zakręcić ; )
OdpowiedzUsuńWitaj Alinko. Moje pytanie nie jest związane z tematem posta, mianowicie, jakiś czas temu pisałaś na temat odstawienia antykoncepcji hormonalnej. Sama zdecydowałam się na ten krok, gdyż słuchając historii kobiet, które przestawały brać tabletki po długim czasie i tego jak to na nie wpłynęło przeraziłam się i postanowiłam przestać faszerować swoje ciało hormonami. Stąd moje pytanie: mogłabyś się podzielić swoją aktualna metod zabezpieczania, lub polecić jakaś najbezpieczniejszą w twoim odczuciu? Z góry dziękuję, dodam od siebie też, że dzięki twojemu blogowi zmieniłam swoje podejście do dbania o siebie i jestem ci ogromnie wdzięczna za to ze dzielisz się z nami swoją wiedzą. Buziaki :)
OdpowiedzUsuńKochana niestety tutaj nie znalazłam niczego odkrywczego- ja zaczęłam prowadzić kalendarzyk, ale zabezpieczam się przy użyciu prezerwatyw:) Myślałam o wkładce bez hormonów, ale i tak bywa troszkę nie pewna i różnie z tym bywa, więc póki co czekam i dumam:D
UsuńMam takie włosy jak Ty, ale są cieniutkie i rzadkie... To co powinno na nie działać nie działa albo działa przez chwilę. Jak zapuszczę to widać jakie są marne, jak zetnę - nie umiem ich ułożyć. W dodatku dziwnie rosną - z przodu są krótsze niż reszta, przy czole praktycznie cały czas są babyhair (wygląda jakbym miała grzywkę), a między nimi nędzne pasma dłuższych włosów. Wygląda to, jakby włosy nad czołem i na skroniach rosły tylko do pewnej długości. Jeszcze te krótkie włoski unoszą te dłuższe, co nie wygląda ciekawie. Alino, czy spotkałaś się z czymś takim? Czy ktoś wie, dlaczego tak jest i jak temu zaradzić? Nie chcę robić grzywki za każdym razem, kiedy krótszych włosów jest więcej niż normalnych...
OdpowiedzUsuńP.S. Alinko, bardzo podoba mi się Twój styl nagrywania filmów. Jesteś jedyną blogerką jaką znam, która przy mówieniu nie wymachuje rękami na wszystkie strony, nie robi dziwnych min i gwałtownych ruchów przed kamerą. Do tego mówisz spokojnym, opanowanym głosem, a nie krzyczysz i wybuchasz śmiechem co chwilę. Dzięki!
Mam pytanko odnośnie masła murumuru. W jaki sposób je stosować, jeśli myję włosy normalnym szamponem? Niestety nie mam zbytnio czasu na rozległe pielęgnacje, więc czy owe masło zastosować przed czy po umyciu włosów? Do tego marokańska maska - to rozumiem po umyciu? W jakiej kolejności zastosować te 3 produkty? ;)
OdpowiedzUsuńTrochę z innej beczki, Alinko, polecisz jakiś fajny sklep z biżuterią/ jubilera w Krakowie. Szukam srebrnej biżuterii, ale niestety chyba taka nie jest ostatnio w modzie, bo nie można znaleźć nic sensownego. Wszędzie tylko przepych i kryształki :(
OdpowiedzUsuńDroga Alinko,
OdpowiedzUsuńTwojego bloga przeglądam regularnie, piszesz w wyjątkowo przystępny sposób, gratulacje :)
Świadomie pielęgnuję włosy od ok. 1,5 roku, napatrzyłam się na te wszystkie piękne tafle i loki i wiem do czego dążę, różnica jest ogromna. Natomiast nurtuje mnie jedna rzecz - nie wiem jak sobie poradzić z "wycierającymi się" włosami nad uchem. te włosy są wiecznie przerzedzone, przy wiązaniu kucyka zwykle odstają, przy związywaniu wlosów tylko z góry głowy, po bokach wiszą smutne, przerzedzone. Podejrzewam, że duże znaczenie ma wycieranie ich o poduszkę, ale czy w koczku, czy w warkoczu i tak będą się wycierać... Mam wlosy, które układają się podobnie jak Twoje, ale są raczej cienkie. Zauważyłaś może podobny problem? Pozdrawiam serdecznie,
Marta
Ja mam tak z tymi przy szyi z tyłu- ale to od swetrów, szalików, kołnierzyków i... łańcuszków:) niestety na to nie znalazłam patentu:(
UsuńAlinko, obserwuję Cię od bardzo dawna i jestem pod wrażeniem, jak diametralnie zmienił się wygląd Twoich włosów :O! Wyglądają teraz prześlicznie!Uwielbiam Twoje włosowe wpisy, bardzo mnie inspirują!
OdpowiedzUsuńdziękuję;)
UsuńAlinko moje włosy się bardzo przerzedzily mam wrażliwą skórę głowy (właściwie przez kilka lat nie wiedziałam o tym ponieważ dermatolog mówił ze to malutki łupież) używam teraz szamponów/balsamów/masek właśnie z planeta organica i już nie mam tyle skór we włosach jednak marzą m się gęste włosy :( myślisz że jest jakaś szansa żeby je zagęścić? od razu mówię że mam wrażliwą skórę głowy i różne wcierki ją podrażniają :(
OdpowiedzUsuńNa porost włosów można też zadziałać od środka ;) Ja zauważyłam, że odkąd staram się jeść regularnie pudding z chia, to mam wysyp baby hair - a od dawna już nie stosuję wcierek, olejków ani masek na porost (z uwagi na brak czasu pielęgnację ograniczyłam do minimum)...pamiętam, że dobrze działał też na mnie Merz Spezial albo Vitapil, ale od jakiegoś czasu zupełnie mi się nie chce łykać tabletek, stawiam na zdrowe żywienie :) Na wrażliwą skórę głowy polecam żel lniany :) U mnie też króluje Planeta Organica, zaczęło się od włosów, a w końcu tak zapałałam miłością do tej marki, że teraz stosuję ich kosmetyki od stóp do głów i nie wyobrażam sobie bez nich skutecznej pielęgnacji ;) Pozdrawiam z Italii, Aga
UsuńUroczy masz makijaż na filmiku!
OdpowiedzUsuńKochana co sądzisz o masce kerastase therapiste?
OdpowiedzUsuńSkład: Aqua/Water, Cetearyl Alcohol, Paraffinum Liquidum / Mineral Oil, Orbignya Oleifera Seed Oil, Dipalmitoylethyl Hydroxyethylmonium Methosulfate, Parfum, Cetyl Esters, Cetrimonium Chloride, Caprylyl Glycol, Linalol, Citric Acid, 2-Oleamido-1, 3-Octadecanediol, Citronellol, Bht, Glycine, Arginine, Proline, Tyrosine, Glutamic Acid, Geraniol, Serine, Hydroxypropyltrimonium Hydrolyzed Wheat Protein, Benzyl Alcohol, Safflower Glucoside, Isoeugenol, Glycerin, Trehalose, Tamarinfus Indica Seed Polysaccharide, Myrothamnus Flabellifolia Leaf Extract.
Dodam że mam rozjaśniane włosy, i bez żadnej interwencji z mojej strony puszą się tak jak Twoje ;)
buziaki :*
ps. wyglądasz pięknie :)
Kochana moja znajoma ją ma, u mnie na liście do testów:)) myślę że warto próbować bo u znajomej efekty fajne;)
Usuńto super; jak tylko ją przetestuję to dam Ci znać jak efekty u mnie :)
UsuńCześć :) Jaki polecasz pędzel z firmy Hakuro do rozcierania cieni?
OdpowiedzUsuńH77:)
Usuńmam strasznie puszące się, kręcone, prze-suche włosy... z tym, że skrętu to na nich za bardzo nie widać, głównie ten puch...
OdpowiedzUsuńTeż mi się tak strasznie pusza włosy :( mam tak samo kręcone jak Ty i nie wiem jak je układać żeby wyglądały ładnie. Myjesz włosy odżywka i po splukaniu woda czeszesz je czy lepiej zostawić żeby same wyschły bez rozczesywania ?
OdpowiedzUsuńKochana wszystko jest opisane: http://www.alinarose.pl/2016/02/wosy-pusza-sie-po-myciu-co-na-nie.html
Usuńkilka razy próbowałam olejowania olejem lnianym - efekt naprawdę super ale nie mogę przeżyć zapachu :( u mnie utrzymuje się na włosach nawet po myciu!
OdpowiedzUsuńZa to bardzo polecam olej a avokado - cudo do włosów rozjaśnianych :)
Moje rozjaśniane włosy również kochają i lniany, i awokado, a do tego olej arganowy (u mnie głównie wygładza i nabłyszcza) - a ten to jest dopiero śmierdziuch...więc mój sposób na uszczęśliwianie włosów jest taki, że wraz z olejkami o mało przyjemnym zapachu stosuję takie ładnie pachnące (tak jak Alinka, nakładam jeden po drugim, te o przyjemnym zapachu na koniec), jak np. olejek z Yves Rocher, kokosowy, Monoi-Frangipani albo jego waniliową wersję z Biochemii Urody (o dziwo, w niewielkich ilościach kokos nie sieje u mnie spustoszenia, zwłaszcza wymieszany z innymi olejami;). Ja najbardziej lubię olejować włosy na noc, więc zapach ma znaczenie i takie rozwiązanie się u mnie sprawdza ;) Pozdrawiam, Aga
UsuńMoje włosy są raczej cienkie,rozjaśniane na blond czyli też suche.Muszę myć co drugi dzień bo szybko sie przetłuszczają więc czy mycie opcjami i odżywkami jest odpowiednie?czy myję głowę i włosy odżywką tak jak zwykłym szamponem i co potem,spłukuję i nic nie nakładam?
OdpowiedzUsuńKochana spróbuj omo, skalp raczej szamponem:) może tym http://www.alinarose.pl/2015/04/jak-rzadziej-myc-wosy-upiez-i-ojotokowa.html
UsuńPierwszy raz oglądam Twój filmik. Bardzo przyjemnie się Ciebie słucha :) Ogólnie na ten blog trafiłam dopiero niedawno. No i muszę Ci powiedzieć, że świetnie go prowadzisz!:)
OdpowiedzUsuńMam prościutkie włosy i raczej się nie puszą, chociaż teraz zaczęły, ale to chyba dlatego, że dawno ich nie podcinałam. Z podanych wyżej specyfików znam tylko olej lniany. Coś nowego będę musiała jednak wypróbować. Bo od niedawna bardziej świadomie dbam o włosy.
Twoje włosy są przepiękne.
Dziękuję bardzo się cieszę:)
UsuńAlinko mam pytanie, czy mogłabyś polecić jakiś pojedynczy cień zamiennik za ten którego używałaś tutaj (http://www.alinarose.pl/2016/03/makijaz-wieczorowy-krok-po-kroku-blask.html ) do podkreślenia dolnej powieki?*
OdpowiedzUsuńPrzyglądałam się co prawda całej paletce z której użyty przez Ciebie cień pochodzi, ale jednak nie ma sensu kupować paletki tylko dla jednego cienia, stąd moje pytanie.
*cień Sultry z paletki The Balm
hm hm:)) na pewno inglot ale nie pamiętam numerka- oni mają takie kwadratowe wkłady podzielone na cegiełki kolorów od najjaśniejszego do ciemnego- ja brałabym taki bo będziesz mieć najwięcej opcji:)
Usuńoprócz tego bobbi brown, a idealnym odpowiednikiem jest jeden z Iver Rocher ale do wypełniania brwi:D
http://ecospa.pl/produkt/maslo-murumuru-nierafinowane
OdpowiedzUsuńCzy ktoś coś wie o tym maśle? Czy bedzie dobre?
Alina, a ja sobie dzisiaj pomyślałam: ciekawe jak ona wyglada bez tych wszystkich wlosowych ceregieli i jak wygladaje jej napuszone wlosy :D i prosze. Wszystko opisane.
A przez problemy z tarczyca stracilam sporo wlosow, ale jakos jest troche z nimi lepiej. Mam włosy krecone, a raczej mialam, ale skret gdzies zginal. Obecnie uzywam olejuAmla dabur gold a zmywam szamponem dla dzieci Nivea bez sls. Uzywam zwyklych odzywek, ale lepszy efekt jest po 20 minutowej masce babuszki Agafii. Chcialabym spróbować jeszcze tej maski marokanskisj i masla murumuru ale jest niedostępne mw sklepach internetowych.
Widzialam, ze koleżanka wyżej tez walczy z zagnionymi lokami. Czy mogłabyś podpowiedzieć jak je reaktywowac?
Kiedys narzekalam na swoje wlosy, grube krecone, loczki. Nie docenialam tego, ze wystarczyl zwykly szampon, zwykla odżywka, umycie włosów i pojscie w mokrych spac. Wtedy wyglądały najlepiej. Nie musialam uzywac pianek, kremow, dyfuzorow, kompletnie nic, a teraz mam odrobine mniejsze siano na głowie niż Ty przed tymi wszystkimi zabiegami.
Nawet ciut lepsze ale też ciut trudniejsze to roztopienia w rękach:)
UsuńHm co do loczków- niestety hormony mają tutaj ostatnie słowo- jeśli skręt osłabił się w wyniku zmian hormonalnych, to często nie da się go już przywrócić. Z tego co możesz próbować to klasyk- żel lniany i dyfuzor.
Witaj kochana :) Jaki hydrolat polecasz do cery mieszanej z rozszerzonymi porami, wrażliwej? miałam różany lecz chyba nie był dla mnie dobry, prawdopodobnie mimo rozcieńczania spowodował u mnie kilka krost podskórnych, z którymi nie mogłam sobie poradzić (na podbródku) Oprócz tego stosuje polecony przez Ciebie świetny krem z make me bio, pomarańczowy. :) Jaki hydrolat mogłabym stosować? Chciałabym żeby także nawilżał :)
OdpowiedzUsuńNa pory hydrolaty nie wpłyną, nawilżająca jest lipa, fajna jest mięta, oczar, czystek. Jesteś pewna że róża spowodowała te zmiany? bo to typowe hormonalne problemy:)
UsuńDo tej pory nie miałam problemów z takimi podskórnymi krostami, a po odstawieniu tak jakby wyskakiwanie zmian ustało :(
UsuńBroda wskazuje na problemy kobiece,wlasnie hormony jak pisze Alinka. Zbadaj sie.
UsuńJeśli Twoja cera kocha krem pomarańczowy, to może i hydrolat z pomarańczy słodkiej ZSK, tak jak moja? ;) Też mam mieszaną cerę, która kocha Orange Energy i pała równie silnym afektem do tego hydrolatu pomarańczowego oraz różanego, oba nawilżają ją bardzo dobrze ;) Pozdrawiam, Aga
UsuńA może to zmiany spowodowane alergią?
UsuńSuper, że taki filmik powstał i nie bałaś pokazać się w włosach nieułożonych. Wiele włosowych blogerek nie chce tego robić, niby mówią, że ich włosy też się puszą, ale nigdy nie pokaże zdjęć w ich faktycznym stanie i często są wielce zbulwersowane jak ktoś wysunie taki pomysł. Nie wiem, obawiają się krytyki? Twój wpis jest dla mnie świetną motywacją, bo pokazuje, że każde włosy można doprowadzić do fantastycznego wyglądu :)
OdpowiedzUsuńJasne że można:D nie muszą być perfekcyjne, ale na pewno można sprawić, że osiągną max swoich możliwości:D
UsuńPowtarzam się z poprzedniego wpisu. -"Alinko, możesz polecić jakieś serum lub balsam do pielęgnacji biustu? :) Mam rozmiar B/C, więc głównie chodzi mi o zachowanie jędrności. Słyszałam gdzieś, że podobno nie powinno się używać takich specyfików na brodawki tylko skórę wokół nich, naprawdę tak jest?"
OdpowiedzUsuńP.S. Masz zawsze tak piękne włosy, że aż nie mogłam uwierzyć, że mogą kiedykolwiek być spuszone :P
Kochana ja polecam rzeczy z tego posta; http://www.alinarose.pl/2015/03/pielegnacja-biustu.html
Usuńeveline jest spoko, ale generalnie sprawdzałabym apteczne wysokopółkowe- może caudalie, lierac, coś mają:)
o tej teorii nie słyszałam:)
Alinko po czym poznać że włosy są przeproteinowane? patrząc na zdjęcia wyglądają po prostu na włosy puszące się. Czy można to poznać po dotyku?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
W dotyku będą bardziej sztywne, ale najlepiej zastanowić się czy tych protein było tak dużo w składzie produktu.
UsuńTylko jak odróżnić włosy sztywne od suchego siana, które też jest sztywne? :/
UsuńKochana musi istnieć prawdopodobieństwo przeproteinowania w składzie a potem włosy muszą mieć inną strukturę. Jeśli nie ma zmiany i nie ma dużo protein w kosmetykach nie ma przesłanek.
UsuńKochana, a czy gdy używasz peelingu na skore głowy to podczas mycia oczyszczasz głowę jeszcze szamponem czy juz nie trzeba?
OdpowiedzUsuńo tego nie napisałam- dużo zależy od skóry głowy, ale ja robię albo jedno albo drugie;)
UsuńZazdroszczę Ci takich włosów, "zrobione" wyglądają idealnie, ale takie bez stylizacji też mają swój urok:) takie włosy pewnie są trudne w pielęgnacji, ale widać, że mają potencjał. Ja mam irytująco niskoporowate, gładkie, lejące włosy, gęste, ale cienkie, z którymi nie da się nic konkretnego zrobić... Poza tym zero objętości:/
OdpowiedzUsuńAlu, mam na ciele cos takiego, czy to zaskórniki? Jak sobie z tym poradzić? głownie nad dekoltem
OdpowiedzUsuńhttp://zapodaj.net/41031fbd3a848.jpg.html
Nie kochana to zupełnie normalne;)
UsuńAlinko i dziewczyny, co sadzicie o estee lauder double wear i revlon colorstay? A Revlon colorstay 150 buff to bardziej żółty kolor czy beżowy kolor?
OdpowiedzUsuń150 revlona jest zoltawa.
Usuńtak bardziej żółty:)
UsuńEfekt po cudowny, ale ogrom pracy nad nimi, choc zazdroszczę tej objętości bo moje sa cieniutkie i szybko przyklapują :|
OdpowiedzUsuńAlinko, jaki olejek eteryczny (naturalny oczywiście) polecasz? Chodzi mi o działanie przeciwalergiczne i delikatnie przeciwbakteryjne. Do tej pory używałam lawendowego, kropla do kwasu hialuronowego i na to olej z malin i jest fajnie. Ale może jest cos lepszego?
Małgosia
Przeciwalergiczna jest czarnuszka ale sama może uczulać. Antyalergiczną bazą może być konopny. Lawenda jest super, ale fajna jest też manuka:>
UsuńWitaj :) piszę do Ciebie z moją zmorą ostatnich dwóch miesięcy :( od około 3 lat farbuję włosy na jasny blond, zaaawsze każdy mi mówił 'boże jakie ty masz zdrowe wlosy' - dbałam o nie bardzo, przycinałam w miare regularnie no ale tez prostowałam codziennie :/ no w każdym razie radziłam sobie z nimi bardzo dobrze... Az do ostatniego farbowania ktore chyba jest winowajca. Poniewaz krotko po farbowaniu zauwazylam ze wlosy lecą mi po prostu garściami.. Nie przesadzam, na prawde tona włosów dziennie poza tym najgorsza rzecz - sa połamane prawie u nasady :( odstają mi kikuty 2/3/5 cm ktorych nie da sie jakos ulozyc bo wlosy zawsze mialam cieniutkie i one sie po prostu unoszą - to jest coś na zasadzie babyhair ale ma odrosty jest postrzepione i wyglada okropnie.. W rekach te wlosy przypominaja siano :( juz nie wiem co tak zadziałało i jak sobie z tym radzic.. Te krotkie wloski wygladają okropnie :( a straciłam na objetosci o polowe :( zrobiłam na wszelki wypadek badania tarczycy ale czekam na wyniki bo nigdy na mijej glowie nie bylo tak zle.. I teraz w dodatku z tymi ciemnymi odrostami wygladam jak miotła :)
OdpowiedzUsuńKochana jeśli reakcja jest nagła mogła zostać spowodowana przez drażniący potencjał farby- nawet jeśli wcześniej nic takiego się nie działo:(
UsuńJaka to farba?
Na razie można by spróbować reconstructora z joico razem z ich hydratorem i jakąś inną maską z emolientami, olejowania, może olaplexu... ale te połamane po prostu muszą urosnąć;)
Wypadanie ustało?
Niestety nawet nie wiem co to za farba bo robiłam u fryzjera :( staram sie bardzo dbać o włosy, olejowanie robie albo olejem z pestek winogron albo oliwką z babydream fur mama, myję drogeryjnymi szamponami.. Raczej codziennie bo z racji tego ze są takie cienkie mimo suchosci na dlugosci, przy glowie sie przetluszczaja.. Odżywki używam z kallosa keratynowej a po myciu na mokre włosy serum oil z artego. 2/3 razy w tygodniu wcieram placente ale one są nadal tragiczne.. Nie ma mowy o rozczesaniu ich na mokro, musze nałozyc tonę odżywek żeby ich nie wyrywac (rozczesuje TT lub z naturalnego) .. One w zasadzie są połamane prawie na całej dlugosci mimo ze samo wypadanie sie zmniejszylo to strasznie sie lamią.. Najlepiej to chyba na łyso i nowe życie :P poslucham twojej rady i sprobuje tej metody :) masz swietnego bloga tak nawiasem uwielbiam czytac Twoje opinie, o wielu rzeczach nawet nie slyszalam wiec jestem stala czytelniczką :)
UsuńDlaczego nie kallosy co z nimi nie tak? ??
OdpowiedzUsuńSą naprawdę fajne: tanie, duże pojemności, wiele dziewczyn z powodzeniem nimi myje, ale jak z każdym kosmetykiem bywa - nie każdemu pasują ;) Jak widać włosom Alinki nie podeszły. Co osoba to inna opinia.
UsuńSa ok,ale cudow nie robia na wlosach. Sa po prostu tylko przyzwoite;-)
UsuńJak ktoś cudów po nich oczekuje, to nie, ale u mnie pięknie pasują do reszty pielęgnacji, jak brakujący puzel, i włosy ostatecznie są mięciutkie i błyszczące. Ja tam ich będę bronić :D
Usuńtak dokładnie, u mnie klapa ale dziewczyny lubią:)
UsuńMoje włosy po kallosach wyglądają jak mop. :)
UsuńJedynie co to mogę do omo używać. Nigdy nie solo.
A ja używam do mycia włosów,czekoladową i sprawdza się dobrze jak za te pieniadze.Włosy są miękkie i ładnie pachną.Jednak duzy minus nie nadają się do mycia po olejowaniu.Dzisiaj właśnie to sprawdziłam i niestety włosy są tłuste, jutro znowu musze je myć.
Usuńa ja mam ogromny problem, bo nie dość, że nie wiem jaką mam porowatość włosów; prawdopodobnie wysoką (włosy proste, które się łatwo plączą i potrafią się lekko podkręcać na końcach, mnóstwo baby hair, łatwo się elektryzują i puszą, kiedy na noc je związuję w koka, a rano rozpuszczę wyglądam jak Einstein :D). i teraz nie wiem, próbowałam różnych masek, szamponów, mycia odżywką, olejów zawsze jest tak samo - już nie wiem co mam robić i jak odróżnić, że coś ma dobry wpływ na włosy, a coś zły... :/
OdpowiedzUsuńjeśli nie widzisz różnicy to znaczy, że jeszcze nie trafiłaś na idealne połączenie;) a może keratynowe prostowanie jakoś by im pomogło?
UsuńJa dopiero niedawno przestałam bać się suszarki do włosów i teraz faktycznie widzę różnicę. Włosy wysuszone i związane w koczek jeszcze ciepłe, wyglądała rewelacyjnie aż do następnego mycia:) Teraz kupiłam specjalną suszarkę z kilkoma końcówkami i będę się bawić:)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńA ja właśnie mam dziś dzień domowego spa,olej na włosach,maska na twarzy i stopach.
OdpowiedzUsuńKochana pozwolę sobie i przypomne sie z pytaniem.
Od jakiegoś czasu moja mama ma problem z cera,najbardziej policzki.Powylazily jej jakieś podskórne gulki,niby pryszcze.Nie wiem jak to nazwać. A poza tym ma bardzo przesuszona skórę, najbardziej po myciu,demakijażu doskwiera jej uczucie ściągania.Skóra jest czerwona.Czy mogłabyś coś poradzic.
Z góry dziękuję za pomoc
Buziaki Paulina
Ile Mama ma lat?podejrzewam tradzik rozowaty...mojej kilka lat po menopauzie takie cholerstwo wyleczylo. Poogladaj w google i przyrownaj xzy pasuje. Tak czy siak-dermatolog.
Usuń52 lata i chyba właśnie wkracza w menopauze.Tez myślałam o trądziku rozowaty.Co do dermatologa to różnie z nimi bywa,ciężko trafić na dobrego.Dzięki za zainteresowanie
UsuńKochana poczytaj o suplemencie talekt z himalaya herblas, może ciekawy dla Was będzie też menosan:) Znam osobę której talekt w trądziku różowatym pomógł:)
UsuńJednak ciężko tak naprawdę tutaj zgadywać co się dzieje- może to spadek hormonów, może coś w diecie- przydało by się żeby zobaczył to ktoś kto ogarnia temat skóry bardziej holistycznie:D
Dziękuję bardzo,każda Twoja porada jest dla mnie bardzo cenna.Juz czytam o tych ziołach i zakupie mamie.Od kilku dni myje twarz żelem mojej córeczki http://www.bioderma.pl/produkty/atoderm/huile-de-douche i suchość i uczucie ściągania po malu znika.Także mam nadzieje,ze jakoś będzie lepiej jak nie to dermatolog.
UsuńCzy ta amla z Orientany nie będzie zabarwiać rozjaśnianych włosów na zielono? Czy raczej się nie nadaje dla blondynek?
OdpowiedzUsuńOj raczej nie, tutaj dabur ma amlę dla blond;)
UsuńJa mam pytanko związane z cerą
OdpowiedzUsuńZauważyłam,że od jakiegoś roku po każdej niedoskonałości pozostają mi na twarzy czerwone ślady. Zaczęło się to gdzieś w lutym zeszłego roku, wróciłam wtedy z Londynu z prawdziwym trądzikiem na twarzy(wcześniej nigdy nie miałam takiego problemu). Po paru miesiącach wyleczyłam to cholerstwo, te czerwone ślady zostały, no ale miałam niezłe stany zapalne,więc nic dziwnego,że zostały blizny. Teraz po najmniejszym pryszczu zostają mi te czerwone kropki. Z miesiąc temu nabawiłam się tej opryszczki wargowej (czy jak to się nazywa; takie coś czerwonego nad całą długoscią górnej wargi,od oblizywania się na zimnie )i nawet po czymś takim mam slad. Jak z tym walczyć i jak temu zapobiegać? Czy mam jakieś niedobory? Co robić?
No i do tego dochodzą zaskórniki wychodzące po trochu na całej twarzy,nie wiem dlaczego,bo nie używam podkłdów i nie zmieniałam pielęgnacji twarzy. Te podskórne krostki w największej ilości wychodzą na lini żuchwy,brody, przy ustach, na czole a nawet mam ich małe skupisko pod prawym okiem. włosy od jakiegoś czasu. Wyypadają w większej ilości i na skalpie i plecach wyskoczy też od czasu do czasu kilka krostek. Naczytałam się,że te objawy są typowe dla zmian hormonalnych, ale raczej nie te nieszczęsne blizny, a to one są największym problemem.
Usuńhormony.
UsuńMoje włosy wyglądają zazwyczaj dużo gorzej niż Twoje przez "ujarzmieniem", mało co sobie z nimi radzi :(
OdpowiedzUsuńAlinko moje włosy również po umyciu wyglądają podobnie do Twoich, ale są cieńsze ;)Kiedyś mój brat przeglądając zdjęcia komunijne śmiał się, że wyglądam jakby mnie piorun strzelił. Jestem pod wrażeniem tego jak sobie z nimi radzisz, ja natomiast muszę opanować sztukę układania ich, u Ciebie wyglądają prześlicznie :) Alinko jeszcze pytanko: jaką pomadkę masz na ustach ? pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKochana Alinko, mam idenyczne włosy jak Twoje:kreciolki,suche, puszki i oprócz masla murumuru stosuje identyczna pielegnacje a także raz na jakiś czas robie extremalne olejowanie ;-) nakladam olej az scieka i trzymam w slimaczku ok 3h :-) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziewczyny, a co poradziłybyście na włosy na długości suche, podobnie do Aliny, ale bardzo szybko przetłuszczający się skalp? Dla mnie to duży problem, bo bardzo często jest tak, że po umyciu włosów wieczorem, następnego dnia już okolo godziny 16, 17 włosy przy czole są ewidentnie tłuste. Do tego ostatnio mam wiecznie powracający problem z łupieżem, choć zaczynam się zastanawiać czy to nie jest kwestia po prostu przesuszonego skalpu, przez tak częste mycie... Macie może jakiś sprawdzony szampon lub sposób mycia, który przedłużyłby choć trochę ich świeżość i jednocześnie nie przesuszył dodatkowo włosów na długości?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Agata
A próbowałaś myć włosy i skalp odżywką? Na początku może być jeszcze gorzej, bo skóra głowy musi się przyzwyczaić, ale jak wiecznie ją szorujesz i przesuszasz, to może się bronić i przez to tak przetłuszczać? To oczywiście hipoteza, ale pisało do mnie kilka dziewczyn z takim problemem i kilka razy doradziłam mycie odżywką, czasem pomagało, ale oczywiście nie od razu :)
UsuńJa też mam tak, że muszę myć włosy codziennie i najlepiej rano (jeszcze żeby mi się chciało wstawać dość wcześnie, żeby zdążyć z porannym myciem i suszeniem... :p), bo jak umyję wieczorem, to nie dość, że układają się jak chcą (a nie jak ja chcę), to często już od rana mam przyklap... ja nie mogę się przekonać do mycia odżywką, ale przekonałam się do mycia delikatnymi szamponami (mój ulubiony delikatny, który długo gwarantuje świeżość: Love2Mix mango&awokado). Szamponem z SLS myję włosy raz w tygodniu, staram się nie robić tego częściej (i tak, z SLS czy bez, są świeże 1 dzień). Czasami używam trochę mocniejsze, lecz niemocne szampony Planeta Organica (mają Magnesium Laureth Sulphate w połowie składu), jeśli chcę mieć pewność świeżości do wieczora. Do tego odżywka od ucha w dół po myciu. W sytuacjach kryzysowych stosuję suche szampony Batiste, ale unikam tego jak ognia, bo skalp po nich wariuje (ten tydzień był właśnie kryzysowy i 3 razy sięgnęłam po takie szampony i teraz skalp się buntuje, więc wiem, że w tym tygodniu będę musiała po prostu wstawać wcześnie i kropka :p)... Alinka kiedyś doradzała chyba, żeby dodawać glinki do szamponu albo stosować wywar z mydlnicy lekarskiej, ale jeszcze nie próbowałam... Pozdrawiam, Aga
UsuńMycia odżywką nie próbowałam, ale mam zbyt wiele wątpliwości co do tego sposobu, tzn wiem że u wielu osób się sprawdza, ale jakoś tego nie czuję. Tym bardziej, że cerę też mam tłustą więc przetłuszczanie się skóry głowy jest raczej genetycznie/hormonalnie uwarunkowane. Niestety... Chociaż może kiedyś się przełamie i spróbuje tego sposobu.
UsuńCo do glinek to czasami zdarza mi się dosypać trochę do szamponu, ale wtedy mam straszną miotłę na włosach i trudno mi to zniwelować jakąkolwiek maską czy odżywką. Suche szampony faktycznie dają super efekt, ale wiadomo - nie można ich stosować codziennie.
A polecicie jakieś szampony z tych delikatniejszych? Przez jakiś czas używałam mydła cedrowego i faktycznie było całkiem fajne. Ten szampon Love2mix też brzmi całkiem fajnie. Zastanawiam się też nad szamponem seboradin niger, choć czytałam o nim różne, skrajne opinie, ale używałam kiedyś szamponów z czarną rzepą i dobrze spisywały się na moich włosach.
pozdrawiam Agata
mi po tej masce marokańskiej sie puszą ;(
OdpowiedzUsuńMarokańską zauważyłam albo się kocha, albo nienawidzi ;) Ma jednak jakieś ziółka, może też nie przypadł Ci do gustu zestaw olejów ;) Sama ją uwielbiam, nie przypadła mi do gustu za to toskańska i ajurwedyjska.
UsuńMnie też się puszyły i w końcu zużyłam do emulgowania olejów jako pierwsze O w OMO :p Z tej serii miałam właśnie marokańską, tajską (najsłabsza, robiła mi z włosów pióra) i ajurwedyjską, którą moje włosy pokochały, choć nie bezwarunkowo ;) Ajurwedyjska czyni u mnie cuda jeśli potrzymam ją przed myciem (najlepiej po olejowaniu), a po myciu nałożę tylko ciut na końce...i ten cały rytuał nie częściej niż raz na 1-2 tygodnie, bo inaczej robi mi przyklap :p ale jeśli nie przesadzę, to gwarantuje efekt wow :) Czaję się jeszcze na toskańską jak zużyję trochę zapasów ;) Pozdrawiam, Aga
UsuńP.S. Mam wysokoporowate, cienkie, rozjaśniane na blond, ale zadbane włosy. W apogeum włosomaniactwa wydaje mi się, że udało mi się nawet porowatość obniżyć do średniej, ale ostatnio nie mam czasu na te wszystkie wygibasy i włosy mają się po prostu dobrze, mam je pod kontrolą ;)
Mam podobne włosy do twoich. Suche i puszące. Przed każdym myciem je olejuje na glutka lnianego i maską nawilżająca. Siemie lniane jako płukanka po myciu kiepsko się sprawdza u mnie ale przed myciem i pod olej sprawdza się super. Myje metodą OMO. Po myciu zawsze maska i odżywka bez spłukiwania i jakoś ogarniam moje włoski. Na końce serum silikonowe. Jest nieźle☺. Fajnie że pokazałaś że nawet tak pięknie prezentujące się włoski jak twoje też bez odpowiedniej pielegnacji nie będą wyglądać super. A jak się o nie dobrze zadba to potrafią wyglądać powalająco:). Podziwiam za podejście:). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZ twojego polecenia zakupiłam okrągłą szczotkę oliwia garden oraz suszarkę simonnsen i tą szczotkę z dzika. Żadna z tych rzeczy mi niestety nie podpasowała:(
OdpowiedzUsuńMoże chcesz odsprzedać.
UsuńWitaj! Czytalam post z 11 sierpnia 2015 masz tam piękną bordowa dluga sukienkę z Mango, czy moze nie chcesz jej sprzedac? :-) pozdrawiam :-) a co to za pomadka w tym poscie?
OdpowiedzUsuńalu, wiesz moze jak uzyskac takie wlosy, grube loki przy stylizacji suszarko lokowka? niestty nijak nie moge swoich ulozyc :-( prosze o rade, bo nie chce rozstawac sie z moim sprzetem :-) pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńSuper fotki :D
OdpowiedzUsuńAlinko czy mogłabyś polecić mi podkład kryjacy, ale nie robiący maski i nie wysuszajacy? I trwały, żeby nie scieral się po 3-4h. Pozdrawiam goraco
OdpowiedzUsuńCześć Alinko :)
OdpowiedzUsuńNie myślałaś nigdy żeby napisać książkę ? :) Naprawdę z wielką chęcią bym ją kupiła.
Pozdrawiam,
- Ania
Szczerze popieram! :)
UsuńNa pewno napiszę:))
UsuńBardzo się cieszę - Twój blog jest moim ulubionym :) Tylko proszę nie każ Nam za długo czekać na książkę ;)
UsuńPozdrawiam,
- Ania
chciałabym mieć takie kręcone puszące się włosy, z którymi mogłabym zrobić porządek. niestety z moimi 4 kłakami nie da się zrobić nic >;(
OdpowiedzUsuńAlinko a co polecasz do wlosow cienkich delikatnych pozbawionych objetosci czym myc jak przedluzyc ich swiezosc zwiekszyc objetosc już kilka osob zadawalo to pytanie proszę o rady
OdpowiedzUsuńAle słodko Ci w tych puszkach Alinko ;) Wspaniale nauczyłaś się dbać o włosy, zawsze zachwycam się tymi falami po koczku ślimaczku :)
OdpowiedzUsuńU mnie jest bardzo podobnie, choć mam słabszy skręt chyba od Twojego :) Częste olejowanie, mycie odżywkami i emolientowe maski :) Kusisz bardzo tą regenerującą, marokańską kocham tak samo, jak Ty ;)
Niestety też borykam się z puszącymi włosami :(
OdpowiedzUsuńCzy jest to możliwe, że przy częstym stosowaniu (co każde mycie) maski marokańskiej... maska może lekko przesuszyć włosy? :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że tak ;) Ja jej używałam maksymalnie 2 razy w tygodniu, ona jednak jakieś tam ziółka ma i może troszkę przesuszyć ;)
UsuńMasz piękne włosy :) Ja próbowałam myć odżywkami, ale moje włosy po nich robią się... rozmiękłe i takie dziwne... oczywiście próbowałam z różnymi wariantami, ale jednak nie. Moje włosy potrzebują szamponu i koniec.
OdpowiedzUsuńhej Alinko! mam pytanie odnośnie suszenia włosów zimnym powietrzem. Jak rozumiem w tej chwili używasz zimnego nawiewu tylko do końcowej stylizacji włosów. Próbowałaś kiedyś zrezygnować z suszenia ciepłym powietrzem na rzecz zimnego? U mnie niestety ta metoda się nie sprawdza, trwa to dłużej, a do tego mam wrażenie, ze zimne powietrze "wygania wilgoć" tylko do pewnego momentu, i nigdy nie mogę dosuszyć włosów do takiego stopnia jak ciepłym. Mam cienkie, ale długie włosy i nie mogę sobie pozwolić z wyjściem na zewnątrz z niedosuszonymi włosami, bo to od razu przeziębienie, a poza tym po kilku minutach od odstawienia suszarki z zimnym strumieniem włosy napuszają się zgodnie ze swoim widzimisię;). Obecnie robię tak, że najpierw suszę zimnym tyle ile mogę- ok 10min, a potem "dokańczam" ciepłym, zeby mieć pewność, że włosy nie są już wilgotne. Włosy dzielę na 2 warstwy, najpierw suszę dolną, a potem górną. Jeśli chodzi o same właściwości zimnego powietrza, to owszem, wydaje mi się, że działa lepiej niż ciepłe, włosy są bardziej błyszczące, mniej przylizane, nie przetłuszczają się tak szybko, ale też bardziej się puszą. Buziaki pozdrawiam:) Marta
OdpowiedzUsuńMnie się wydaje, że lepiej najpierw suszyć na ciepło, a na koniec na "zimno". Pod wpływem ciepła łuski włosowe się otwierają (i wtedy włosy są bardziej podatne na zniszczenia), natomiast zimne powietrze zamyka łuski, dzięki czemu włos nie uszkadza się tak łatwo i jest wygładzony...i chyba będzie się też mniej puszył. Ja też mam suszarkę z regulacją temperatury, ale u mnie "zimne" nie jest naprawdę zimne, jest po prostu lekko chłodne, nie grzeje. I wychodząc z założenia opisanego powyżej, zawsze zaczynam suszenie od najcieplejszego strumienia powietrza,a potem stopniowo obniżam temperaturę. No i widać różnicę przy takim suszeniu a suszeniu sprzętem bez regulacji temperatury, włosy wyglądają o wiele lepiej ;) Teraz wzięło mnie jeszcze chciejstwo na suszarkę Alinki, jak będę mogła, to pewnie sobie taką sprawię :) Pozdrawiam, Aga
UsuńJa mogę polecić do mycia włosów mydło syberyjskie jest świetne posiada wiele olejków a włosy są miękkie gładkie i blyszczace.;)
OdpowiedzUsuńWłosy masz niesamowite! Ja swoje niedawno obcięłam, teraz uznałam, że zapuszczę je dbając o nie jak najlepiej. Nie będę farbować, bo i tak są one dość słabe - takie odziedziczyłam po mamie :)
OdpowiedzUsuńMasz piękne włosy ja również oliwkuje włosy
OdpowiedzUsuńAlinko i czytelniczki!
OdpowiedzUsuńMoje włosy są długie, dość grube, mnóstwo baby hair (których nie da się ujrzamić i nigdy nie mam ładnej, gładkiej fryzury) i oprócz puszącej się warstwy górnej, pod spodem są idealne. Dlatego zastanawiam się, czy wypróbować dla ich ujarzmienia keratynowe prostowanie włosów, czy może olaplex (włosy maluję max 2 razy w roku).
Raczej to pierwsze:))
UsuńAnonimku, na ujarzmienie baby hair czasem pomaga patent z psiknięciem lakierem na szczoteczkę do włosów i przygładzeniem nią "antenek" ;)
UsuńKasia
Też mam podobne włosy, ale już jest z nimi wielka poprawa. Kilka lat temu dowiedziałam się o maskach Biovax. Podeszłam do nich na początku niesystematycznie (pierwszą była maska do włosów ciemnych). Efekty jakieś tam były, ale nie byłam konsekwentna w swojej pielęgnacji. Szukałam dalej, niestety głównie w drogeriach. W tym też czasie zaczęłam rozjaśniać włosy, co je okropnie katowało i dodatkowo wysuszało. Wyglądałam jakby we mnie piorun strzelił. Nie mogłam sobie poradzić. Po raz kolejny sięgnęłam po Biovax (tym razem do włosów suchych i zniszczonych). Byłam systematyczna w stosowaniu maski 2 razy w tygodniu. Przed każdym myciem głowy olejowanie (u mnie najlepiej się sprawdził olejek arganowy). Na końce koniecznie jakiś olejek do zabezpieczenia włosów przed rozdwajaniem i kruszeniem (było ich wiele, ale ostatecznie jest nim Biovax A+E). Zmiana jaką zaczęłam zauważać była stopniowa, nic nie działo się od razu, ale to jak teraz wyglądają moje włosy to zasługa właśnie tych produktów. Oduczyłam się skakania i zmieniania co chwilę pielęgnacji, bo moim włosom to nie służy. Z Biovaxem kumplujemy się już 5 lat i nie zamierzam się z nim rozstawać, jak i z olejowaniem włosów, które jest zbawienne :)
OdpowiedzUsuńO to było kiedyś też moje ulubione serum:) i jakiś czas temu też miałam miły moment z maskami biowaxa, może do nich wrócę:D
UsuńTeż miałam kiedyś taką lwią grzywę :D z czasem same się okrzesały ^^
OdpowiedzUsuńAlinko, co to za naszyjnik?
OdpowiedzUsuńOj już bardzo stary z accesorized:)
UsuńMasz śliczne wlosy! A ja mam pytanie o podcinanie końcówek w domowym zaciszu. Mam włosy kręcone i wszyscy fryzjerzy zawsze ścinali mi końcówki na mokrych włosach, jednak ostatnio wyczytałam, że włosy kręcone powinno się ścinać na sucho. Jaka jest Twoja opinia na ten temat? :(
OdpowiedzUsuńKochana to akurat zależy od preferencji fryzjera- ja miałam i tak i tak:) sobie ścinam zawsze na sucho:)
Usuńmożemy sobie przybić piątkę ;D ja już też powoli zaczęłam sobie radzić ;)
OdpowiedzUsuń:>>>
UsuńTeż mam puszące włosy, ale powoli uczę się je ujarzmiać :)
OdpowiedzUsuńCzesc :) Alinko i Wy dziewczyny :) jak zwykle mam putanie. Czym zamienic ocet jablkowy podczas mycia skóry glowy? Wlosy sa po nim blyszczace i mieciutkie alleee moja skora glowy jest zbyt wrazliea i reaguje na ocet lupiezem :( a mycie sama odzywka wplywa na moje włosy zbawiennie. W tej chwili sam skalp myje szamponem z tolpy ale wolalabym coś delikatniejszego. Moze macie pomysl na jakis zamiennik octu?
OdpowiedzUsuńKochana jak wpiszesz w googlach: https://www.google.pl/webhp?sourceid=chrome-instant&ion=1&espv=2&ie=UTF-8#q=no%20poo%20method
Usuńto będziesz miała wiele opcji z których korzystają dziewczyny bez szamponowe:D Wiem że używają sody, miodu, białek, glinek- może właśnie osobna mieszczka z odżywką + glinką będzie ok?
załóż snapchata! z daniami jakie jeszcz, outfitami itd! to byłby super dodatek do dnia!
OdpowiedzUsuńtak! kazdy byłby szczęśliwy
UsuńALINA! To zupełnie niesamowite:) Już chyba od paru lat raz na jakiś czas zaglądam na twojego bloga, choć taką prawdziwą i systematyczną włosomaniaczką nigdy nie byłam i nie jestem (za duże leń ze mnie :P ) :) Twoje włosy są absolutnie przepiękne i właśnie po dzisiejszym poście w pełni doceniam twoją pracę nad nimi i wiedzę o nich :)
OdpowiedzUsuńCzęsto trafiałam tutaj szukając jakichś informacji o produkcie lub po prostu patentach na konkretne problemy moich włosów, ale zawsze wychodziłam z założenia, że akurat twoje włosy są zupełnie inne niż moje, więc to o czym piszesz ty zupełnie nie musi sprawdzić się u mnie... (konkretnie uważałam, że masz przecież super drugie, falujące i gładkie włosy, ładniusie, które na bank wyglądają super i milion razy lepiej bez tej całej pielęgnacji i środków o których piszą wszystkie dziewczyny siedzące w temacie włosów). A dziś okazało się, że twoje kędziory wyglądają praktycznie tak samo jak moje!!! (no, tylko że moje są blond;) No zdecydowanie rzadsze i krótsze, no i mniej wypielęgnowane i ładne :P Ale pod względem struktury i stylówy na 'szopa pracza po myciu" to wypisz-wymaluj :)
Tym bardziej gratuluję ci efektów jakie osiągasz. To MEGA MEGA odważne i ŚWIETNE, że pokazałaś na blogu swoje włoski takie jakie są, bez miliona kosmetyków i pracochłonnej stylizacji. Ten post jest 1000000 razy bardziej motywujący niż jakikolwiek inny !!!
Pozdrawiam cię i bardzooo ci za ten wpis dziękuję :)
-Hanka
Oo Kochana to strasznie się cieszę:)) Ja jestem przyzwyczajona do puszącej się strony moich włosów, więc chyba dlatego dotąd na to nie wpadałam. Ale nagle mnie olśniło, że Wy ich takich nie widzicie:D
UsuńCieszę się że pomogłam:D Teraz będzie wiadomo u kogo sprawdzą się moje komsetyki!:))
Hej! A napisz jeszcze proszę jak często myjesz włosy, kiedy robisz to odżywką? Mówisz, ze bardzo rzadko, ale dla każdego rzadko to inna ilość czasu :)
OdpowiedzUsuńPytam, bo moje włosy są bardzo bardzo suche i puszące się jak twoje, tak jak napisałam, ale skolei (chyba przez to, że są rzadkie i stosumkowo cienkie) dosc szybka klapią mi przy samej głowie, ze mycie ich co 2 dni to jest max, a jeśli bym zaczęła olejować lub stosować bogatsze odżywki to zaraz muszę myc codziennie, bo 2 dni juz nie uciągną... Dlatego tak nie bardzi idzie mi pielęgnacja, bo są suche jak pieprz, ale z drugiej strony przeciąża je absolutnie wszystko... :/
-Hanka
Alinko, myślisz, że jako odzywka do mycia sprawdzi się Kallos Pro-Tox? Ciężko mi znaleźć jaką dobrą odżywkę, bo moje włosy też są ekstremalnie suche, a np. kosmetyki z Nivea mnie uczulają (w ogóle dużo rzeczy mnie uczula) :( Włoski po myciu rozczesujesz grzebieniem czy szczotką?
OdpowiedzUsuńMam jeszcze pytanko, jaką masz objętość kucyka? Bo Twoje włoski są cudne, zazdroszczę! :)
Co prawda nie jestem Alinką, ale odpowiem. Pro-tox ma bardzo fajny skład, ale to jest maska raczej proteinowa i częste używanie może trochę zaszkodzić włosom. Rzuć okiem na Kallos Algae albo Kallos Aloes. I algi i aloes są produktami bardzo nawilżającymi, więc mają szansę bardziej się wykazać. :)
UsuńŚwietny filmik ! Może i nie dostałam nigdy personalnie odpowiedzi od Ciebie, ale uważam, że filmik idealnie odpowiada na moje pytania o Twoją codzienną pielęgnację włosów, także dziękuję ^^ Co prawda tak jak mówisz, nie każdy może skopiować Twoją pielęgnację, ale uszczknąć lub zainspirować się jak najbardziej :) Pozdrawiam cieplutko i zdrowiej !
OdpowiedzUsuńKońcówki czasem naprawdę potrafią być niesforne:)
OdpowiedzUsuńWitaj Alinko mam pytanie czy szampon pokrzywowy może przyciemniane włosy?
OdpowiedzUsuńWitam Alinko.Komentarz nie na temat ale bardzo potrzebuje pomocy.Mam skórą normalną/mieszaną bez większych problemów z wypryskami ale ostatnio dostałam strasznego wysypu pryszczy na brodzie i nad ustami które bardzo długo znikają i zostają po nich brzydkie blizny . Co poradzisz?Jaki kosmetyk...może coś innego . Źle się z tym czuje .Pozdrawiam i całuje
OdpowiedzUsuńA miałaś może okazję testować szczotkę Tangle Angel? Do tej pory stosowałam TT, ale odkąd jestem w posiadaniu TA, nie wyobrażam sobie innej szczotki :D W ogóle nie ciągnie, nie szarpie włosów a bardzo dobrze rozczesuje kołtuny :)
OdpowiedzUsuńZostawilam Ci komentarz w poprzednim poscie z prosba o jakis zamiennik witaminowej maski algowej z bielendy :) masz cos na polecenie? :)
OdpowiedzUsuńPs. Oddaj mi swoje wlosy <3
Niestety moje włosy są dosłownie takie same jak Twoje. Suche druty, bez ich stylizacji wstyd wyjść z domu. W dodatku mam je takie gęste, że chwilami wyglądam jak lew. Zawsze marzyłam o prosciutkich włosach!!!
OdpowiedzUsuńkochana spróbuj keratynowego prostowania - tylko musi być dobrze zrobione!
UsuńWOW! Alinko dziękuuuuuję Ci bardzo za ten wpis! Nadzieja we mnie wstąpiła :D
OdpowiedzUsuńFajnie wiedzieć, że masz podobne i że takie cuda z nich można wyczarować :)
Alu, Amla z Orientany nadaje się dla szatynek? Może przyciemnić takie włosy? :)
Pozdrawiam!
Kasia
Ja przyciemnienia nie zauważyłam a szkoda;D może być!
UsuńCześć, a czy na pierwsze olejowanie mogę wykorzystać oliwę z oliwek, taką używaną w kuchni? Chciałbym spróbować, ale bez inwestowania na początek w olejek, który nie wiem czy później wykorzystam?
OdpowiedzUsuńOczywiście, że możesz, ale oliwa z oliwek nie wszystkim włosom pasuje, więc się nie zniechęcaj. Jednak polecam spróbować.😊
UsuńAnonimko! Jeśli wcześniej nie olejowałaś nigdy włosów, zdecydowanie możęsz zacząć od tego co jest w kuchni :) Niestety szukanie dobrego oleju to zdecydowanie gra w metodę prób i błędów, czasem nieco żmudna :)
UsuńJeśli skończą się oleje w domu do testowania możesz postąpić w drugą stronę, i kupić coś do włosów, co - w przypadku nie sprawdzenia się - będziesz mogła wykorzystać w kuchni. Zacznij zatem o olejów spożywczych (jest ich multum np w Piotrze i Pawle): lniany spożywczy, a pestek winogron, z pestek dyni, avokado, kukurydziany, ryżowy, kokosowy :) Ja tak szukałam, a jeśli olej nie sprawdzał się na włosach lądował w sałatce lub w naleśnikach i nie czułam że się marnuje :D
Powodzenia w testowaniu!
Jasne że może być oliwa. Może być nawet olej rzepakowy :)
Usuńdzięki za pomoc dziewczyny:D
UsuńWitaj Alinko,
OdpowiedzUsuńPiekne są Twoje włosy, gratulacje za ujarzmienie ich, ja zazdroszczę takiej objętości!:)
A zdradzisz jaki podkład masz na buzi? Bo Twoja cera wygląda idealnie! :)
Pozdrawiam
Galia
A to była missha z ostatniego posta z nowościami:)
UsuńKiedyś miałam ten sam problem. Pomogło olejowanie i wreszcie znaleziony odpowiedni szampon i maski
OdpowiedzUsuńDroga Alino, mam dość spory problem i dość dużą nadzieję, że w chociaż małym stopniu udzielisz mi rady jak powinnam sobie z nim poradzić. otóż moje włosy są z natury dość mocno kręcone, typ pomiędzy 3a a 3b. W czerwcu zdecydowałam się na zabieg keratynowego prostowania włosów u fryzjera. Efekty były bardzo zadowalające, włosy były idealnie proste przez około 2 msc. Po tym czasie na długości powoli zaczynały się znów kręcić, trzeba dodać do tego również odrost, który kręci się już zupełnie tak jak moje naturalne loki. Włosy na długości stały się niestety rzadsze i o wiele mniej grube niż moje naturalne loki, przy czym również nie mogę uzyskać tego skrętu co dawniej. Czy jest jakiś sposób na to, aby chociaż w małym stopniu polepszyć stan włosów na długości? (same w sobie nie wyglądają źle, nadal są gęste i ładnie się kręcą, jednak jest między różnica między nimi, a włosami od nasady). Bardzo proszę cię o pomoc, nie chcę ich ścinać jeżeli nie będzie to konieczne, tym bardziej, że włosy zapuszczam od 2 lat. Wszystkim użytkowniczkom, które czytają ten komentarz: stanowczo odradzam keratynowe prostowanie włosów, jeżeli macie ładne kręcone włosy. Pamiętajcie, że włosy będą gładkie tylko przez jakiś czas, a waszych naturalnych loków nie da się zmienić, będą odrastać. Pozdrawiam i bardzo proszę o odpowiedź!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńOd początku śledzenia Twojego bloga (to już kilka lat) podejrzewałam, że nasze włosy są podobne. Po tym poście i obejrzeniu zdjęcia Twoich włosów w wersji "naturalnej" już wiem - jesteśmy włosowymi siostrami! :D może w końcu odważę się wypróbować mycie odżywką! dzięki za tego posta! :)
OdpowiedzUsuńhaha to bardzo się cieszę:D
UsuńDroga Alinko, właśnie otworzyłaś mi oczy! Mam dokładnie takie same włosy jak Twoje, kiedyś długie i niesforne..nie radziłam sobie z nimi, więc ścięłam dość dużo i prostuje.. Teraz po pooglądaniu Twojego świetnego filmiku znowu mam ochotę zapuścić i próbować Twoich metod.
OdpowiedzUsuńDziękuje za rady!
Świetny blog, pozdrawiam!
Cieszę się, dziękuję:D
UsuńCzy polecasz jakieś produkty dla odbudowy kręconych włosów po prostowaniu keratynowym? Niestety moje włosy po protowaniu na długości nieco różnią się od tych odrastających naturalnych loków i chciałabym doprowadzić je do zadowalającego stanu bez ścinania ich, mam nadzieję. Bardzo proszę o odpowiedź i jakąkolwiek pomoc!
OdpowiedzUsuńKochana ale na czym dokładnie polega problem?
UsuńAlinko jakie polecasz produkty do odbudowy włosów kręconych po keratynowym prostowaniu? Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAlinko polecisz jakas farbkę do brwi w chłodnym odcieniu brązu? Pewnie mufe takie ma ale moze znajdę cos tańszego?:)
OdpowiedzUsuńInglot ma sporo, http://www.alinarose.pl/2015/06/nowy-inglot-czyli-konturowka-do-brwi-w.html Vipera też:)
UsuńHej :-) masz cudowne włosy i super objętość. Też chciałabym swoje ujarzmić. Mam dość suche, cienkie włosy i bardzo łamliwe, co powoduje że mimo dużej objętości włosów przy głowie w połowie długości mam połowę objętości włosów mniej. Jedyny plus to to że są gładkie. Olejuje co drugie mycie i po każdym stosuje maskę biovax. Nigdy ich też nie farbowałam. Co zrobić żeby zmniejszyć suchość włosów?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Emilia