WYPADANIE WŁOSÓW: JAK POKRZYWA POMAGA?

Dzisiaj troszkę o tym, dlaczego właściwie pokrzywa pomaga nam przy wypadaniu włosów. Każda z nas wie, że pokrzywa od zawsze była stosowana właśnie przy problemach z włosami, ale na czym dokładnie polega jej moc? Nie chodzi tylko o zawartość minerałów:)
Post może okazać się pomocny również dla łysiejących panów!





Najbardziej znana jest na pewno teoria, która mówi, że androgeny jak dht stoją za utratą włosów. Dlatego wiele ludzi uważa, że pokrzywa jest kluczowa w walce z wypadaniem- ma bowiem blokować dht.

Ale oprócz tego pokrzywa hamuje prostaglandynę D2. Dla tych bardziej ciekawskich tutaj (klik) znajdziecie wyniki ciekawego badania dotyczącego łysienia typu męskiego.
Odkryto również że prostoglandyna D2 a nie dht jest odpowiedzialna za zanikanie i osłabienie cebulek oraz przetłuszczanie- jej nadmiar odkryto w obrębie skalpu łysiejących panów:)

Co ciekawe wpływ na ilość prostaglandyny mają tłuszcze w diecie-  dokładniej nadmiar wielonienasyconych tłuszczów.

Jak pokrzywa pomaga?

Ekstrakt z pokrzywy hamuje prostaglandynę D2, dzięki czemu blokuje osłabianie cebulek, ich zanik i wypadanie włosów. Ale to nie jedyny sposób. Estrogen też może przyczyniać się do utraty włosów na wiele sposobów. Jego nadmiar może wpływać na pracę tarczycy, której dobre funkcjonowanie jest kluczowe i problemy na tym polu sprawiają, że cebulki nie są dostatecznie odżywione i dotlenione. Nadmiar estrogenu może też powodować nadmiar kortyzolu co tak samo przyczynia się do osłabienia cebulek. Tutaj działanie pokrzywy przez hamowanie nadmiernej aktywności aromatazy i konwertowania andorgenów w estrogeny jest bardzo pomocne.

Na wypadanie włosów poniekąd ma wpływ jeszcze poziom histaminy - jeśli jest podniesiony przez dłuższy czas, będzie miała negatywny wpływ na cebulki włosów. Tak naprawdę dla organizmu włosy są w pewnym sensie zbędne- dlatego jeśli jest poddany długotrwałemu stresowi, będzie w pewnym sensie 'oszczędzał energię' przez pomijanie cebulek. Oczywiście jest to spore uproszczenie ale tym właśnie sposobem większość naszych włosów przechodzi w tryb wypadania i doświadczamy łysienia. Co ciekawe- astmatycy którzy mają podniesiony poziom histaminy, mają też podniesiony poziom prostaglandyny.
Wiele osób stosuje pokrzywę przy problemach z alergią i właśnie podwyższonym poziomem histaminy i jest to sposób znany od bardzo dawna:) Tak samo działa kwercetyna, również stosowana w tym celu!

Jaką pokrzywę wybrać?

Na pewno wiele z nas próbowało herbaty z pokrzywy. Nie jest to tak naprawdę najlepsza opcja, o wiele silniej zadziałają soki oraz sproszkowany korzeń i liść.

Tabletki zawierające ekstrakt z liści ma u nas np Solgar i choć ja mój kupowałam na iherb (to ten) to  taka sama wersja dostępna jest w wielu aptekach lub eko sklepach.

Na naszym rynku mamy za to większy wybór soków z pokrzywy- nie są zbyt smaczne ale działają lepiej niż herbatki. Na zdjęciu widzicie pokrzywę z Herbal Monasterium, którą kupiłam niedawno, całkiem przypadkiem wpadając na nią w sklepie w krk.

Ale o soku z pokrzywy który stosowałam wcześniej pisałam też już parę lat temu tutaj (KLIK).

Właściwie każdy będzie lepszy niż herbatka i możecie zobaczyć je tutaj- kosztują około 20zł:)

Bardzo fajny wydaje się też ten sok (KLIK).


Mam nadzieję że post jakoś przyda się tym z Was, którzy borykają się z wypadaniem:) Oczywiście to jest temat bardzo kompleksowy, myślę jednak że jeśli Wasi partnerzy mają problem z łysiną, to teraz będziecie mogły podsunąć im coś fajnego!


Jeszcze jedno- na pytania w poprzednim poście odpowiem wieczorem!

Buziaki


Ala