Eko makijaż- hity i bubel.

Tym razem pierwszy post o eko makijażu. Będą podkłady- jeden hit i jeden kit, piękny bronzer, róże i pudry, czyli cały zestaw do makijażu twarzy.

Co ciekawe, udało mi się znaleźć kryjący eko podkład w kremie, który ma naprawdę świetny kolor dla opalonych, oliwkowych dziewczyn. Jeśli korzystacie z ciemniejszych odcieni Anabelle Minerals, ten który Wam pokażę może być ok!

Na samym początku bubel, który pięknie odświeżony w nowym opakowaniu, skusił mnie jakiś czas temu...

Właściwie wszystkie ekologiczne podkłady w płynie z wyjątkiem Alvy i So Bio, tworzyły na mojej skórze plamy, schodziły nierówno, słabo kryły i podkreślały wszystko co najgorsze. Próbowałam Lavery, Stante, Logony i... właśnie Hauschki. Właśnie ich podkład, mimo świetnego, bardziej oliwkowego koloru i nawilżającej konsystencji okazał się zupełnie nie trafiony.
Podkład nie rozprowadza się równo, smuży, osadza się na skórze w niektórych miejscach, z czasem wygląda coraz gorzej.
Trochę się rozczarowałam, bo sądziłam że Hauschka jakoś zaskoczy mnie tym podkładem. Jednak znaleźć naprawdę dobry produkt tego typu jest niezwykle ciężko.

Jednak nie jest to niemożliwe:). Okazało się, że wreszcie trafiłam na porządny podkład eko w kremie, który nie tylko wyróżnia się kryciem ale też szerszą gamą kolorystyczną. Dzięki temu udało mi się znaleźć mój 'opalony', idealnie oliwkowy kolor. Nie za pomarańczowy, nie za różowy- a na takie często w śród tych eko trafiałam.
Odcień  Hazel 06W z  podkładu kryjącego w AnneMarie Borlind jest super:) Coś w rodzaju golden light z Anabelle.

Próbowałam też jednego podkładu w płynie, ale tak mnie nie zachwycił. Natomiast podkład kryjący bardziej przypomina.. korektory. Nie jest aż tak kryjący jak Catrice i tak toporny, ale generalnie idziemy w tę stronę;). Troszkę mniej tłusty, bardziej lekki i nie wysuszający.
Z tłustej skóry może spływać- za to bardziej sprawdzi się na mieszanej, suchej ale bez znacznych suchych skórek czy partii.
Generalnie jeśli chodzi o kryjące eko podkłady to ten i bb z So Bio są najlepsze- ale tutaj mamy więcej kolorów bo z So Bio sensowna jest tylko jedynka.
Jeśli macie taki kolor skóry jak ja możecie spróbować. Dla mnie był to troszkę strzał w ciemno- nie wiedziałam czy kolor będzie mi pasował i czy formuła się sprawdzi.

Niżej możecie zobaczyć go na swatchach:) Kosztuje 79 zł a do kupienia jest tu (KLIK KLIK).

Poziom krycia możecie zobaczyć na nosie- o czerwonym ostatnio pisałam z jedną z Was:D. Jednak w tym wypadku to opcja dla suchej skóry koniecznie z utrwalającym pudrem:) Brwi zapuszczam:D

Niżej wersja z wszystkimi kosmetykami:)

Również stosując mineralne pudry możemy utrwalić nasz makijaż. Bardzo często korzystam z Angel Dust Amilie ale zdecydowanie muszę wypróbować Sunkissed Dust.
Nakładam ten puder na podkład z pomocą Beauty Blendera po czym przechodzę do reszty makijażu. Tutaj wykończenie jest całkowicie matowe a puder będzie lepszy do tłustej czy mieszanej skóry.

Posiadaczki skóry suchej które poszukują pudru mineralnego, mogą bardziej zainteresować się pudrami Lily Lolo- np Flawless Silk czy Translucent Silk. Oba mają ładne, naturalne i satynowe wykończenie oraz nie wysuszają. Naprawdę fajny jest właśnie ten (klik klik), idealny jeśli zależy nam na naturalnym wykończeniu.

Ulubione mineralne róże to Amilie- nie raz pokazywałam je już na blogu:). Najbardziej lubię sięgać po ciepły Apple Blossom oraz naturalny ale bardziej intensywny Pin Up Girl. Póki co jeszcze nic ich nie przebiło:D



Za to nowością i absolutnie ukochanym bronzerem rozświetlającym do 'opalania' jest Physician's Formuła Bronze Booster. Ta marka nie jest tak do końca eko, ale ostatnio pojawiła się w Doulgasach- wcześniej mogłyście ją kojarzyć z fajnych tuszy:>
Posiadam odcień Light/Medium- jakościowo jest naprawdę świetny. Na początku pokryty lśniącą warstwą która szybko znika, sam pozostaje dalej produktem pięknie rozświetlającym. Myślałam nad inną Terracotą ale dzięki niemu na razie się wstrzymałam- efekt tak samo piękny!

Niżej możecie zobaczyć swatche. 

To już wszystko jeśli chodzi o tą część eko makijażu:)).
Koniecznie dajcie znać jakie macie doświadczenia z tego typu produktami! 

Co najbardziej wpadło Wam w oko?
Jeśli macie pytania piszcie!



Buziaki

Ala