Zaskoczę Was, bo tym razem nie będą to kosmetyki! Chciałam napisać o rzeczach stosowanych od środka, które w moim wypadku okazały się najbardziej skuteczne... przez cały czas prowadzenia bloga sprawdziłam tego naprawdę sporo. Przy większości rzeczy niestety nie widziałam spektakularnych rezultatów. W ciągu ostatnich lat na skutek paru ekstremalnie stresujących wydarzeń moje włosy troszkę wypadały i potrzebowały specjalnej opieki:)
W poście o wszystkim do czego wracam, jeśli zależy mi na maksymalnych efektach!
Zanim zaczniemy właściwy włosowy temat, jeszcze rzecz z której bardzo się cieszę:) W dostępnym obecnie Katalogu Włosowym Hebe, znajdziecie moje rady dotyczące pielęgnacji skóry głowy. Oprócz mnie w katalogu pojawia się też Curlybrownie ze swoimi patentami oraz mnóstwo świetnych kosmetyków do włosów, wśród których znajdziecie całą serię nowości- Hair in Balance By Only Bio.
To kosmetyki, których używam od jakiegoś czasu i które świetnie sprawdzają się na moich włosach- w ramach tej serii mamy produkty dedykowane do wszystkich trzech porowatości i maska oraz odżywka do włosów porowatych u mnie sprawdziła się naprawdę idealnie. Te kosmetyki na pewno pokażę Wam niedługo w poście z update'm pielęgnacji włosów:) A jeśli będziecie w Hebe koniecznie zabierzcie ze sobą włosowy katalog! Niżej widzicie jeszcze peeling do skóry głowy- o nich też piszę we włosowym katalogu:)
Przechodzimy do sedna posta! Co jest dla moich włosów najważniejsze?
Soki z natki pietruszki.
Jeśli chodzi o całkiem naturalne sposoby, sok z natki naprawdę robił u mnie furorę! Zielone soki na włosy działają cuda- minus u mnie był taki, że po jakimś czasie nie chciało mi się codziennie ich robić ale nawet 2-3 tygodniowa kuracja sokami już przynosiła jakieś rezultaty:D
Sokowałam natkę z burakiem, jabłkiem, cytryną, czasem marchewką - starałam się robić to codziennie najlepiej na czczo:) Taki sok najlepiej działał u mnie na baby hair, pięknie podnosił poziomy żelaza (o ty zaraz) oraz dostarczał włosom mnóstwo minerałów!
Cały post o soku z natki pietruszki na włosy znajdziecie tutaj (KLIK).
A tutaj post o smothie z natką dla zapracowanych i nie mających czasu na sokowanie;)
Krzem.
Krzem stosowałam dość długo w różnych postaciach- bardzo dobrze wspominam herbatę krzemionkową (najlepsza herbata ziołowa na włosy - pokazywałam ją w tym poście:), choć jej wpływ na włosy był najdelikatniejszy. Miałam krzem w postaci płynnej (kupowałam go w aptece studenckiej w Krk).
Sprawdzałam też glinkę bogatą w krzem, czyli Minerały Schindelle które są jadalne i tak naprawdę to one działały u mnie najlepiej;) Minerały pokazywałam Wam w tym poście z hitami i filmie (klik)
Dodatek krzemu bardzo wzmocni włosy raz paznokcie- bardzo dobrze wspominam krzem morski z Solgara, poza tym krzem naturalnie występuje w Skrzypie, pokrzywie, pędach bambusa
Utrzymywanie odpowiedniego poziomu ferrytyny.
Właściwie zawsze z natury miałam raczej niskie poziomy żelaza i dopiero przypilnowanie diety pod tym kątem pomogło mi podnieść ferrytynę do poziomu w którym widziałam więcej nowych włosków. U mnie nawet przy ferrytynie na poziomie 50 włosy nie rosną zbyt spektakularnie, za to kiedy miałam 70-80 moje włosy były najbardziej gęste;)
Kolagen + msm.
I na koniec niesamowicie skuteczne połączenie jeśli chodzi o wpływ na włosy- kolagen oraz msm czyli siarka organiczna. Msm działa cuda jeśli chodzi o przyśpieszanie wzrostu oraz nowe włoski- u nas jest stosunkowo mało popularne choć był moment kiedy w blogosferze zaistniał na chwilkę Sufrin- tam jednak ilości siarki były stosunkowo małe bo dziewczyny widzą największe efekty przy spożywaniu połowy lub całej łyżeczki kryształków msm- najbardziej czystej wersji:)
Ja nigdy tak dużo msm nie jadłam, ale przez chwilkę dodawałam go do smoothies i pamiętam, że włosy zaczęły naprawdę szybko rosnąć:) Kolagen tak samo dobrze działa i sybko widzę różnice w stanie włosów oraz ilości mniejszych przy linii czoła. Wiele suplementów na włosy zawiera msm (np Solgar skóra włosy paznokcie), jednak są to często malutkie ilości. Msm można kupić w proszku (kryształki zamawiałam ze stanów z ebay)- u nas najdziecie np taki marki jarrow;)
Sama zamierzam wrócić do mojego msm i zrobić sobie wcierkę aby móc stosować go też na skórę głowy- taka opcja też przynosi fajne efekty.
Tak samo dobrze działała kombinacja kolagen + biosil lub jarrosil.
A co z tego można stosować u kobiet karmiących piersią ?
OdpowiedzUsuńMusze wypróbować moc pietruszki :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy i przydatny post. Nie mam sokowirówki, żeby sobie robić soki, ale mogę jeść pietruszkę na surowo :D Pozdrawiam cieplutko ❤️
OdpowiedzUsuńWitaj Alinko i dziewczyny. Bardzo Was proszę o radę 🙏 niedługo wracam do pracy po urlopie macierzyńskim i muszę poprawić stan cery (niestety) NACZYNKOWEJ 🤦♀️ Proszę doradźcie kosmetyki i rytuały co zrobić żeby taka skóra wyglądała na zadbaną, ładną i zdrową- taką żeby makijaż był uwieńczeniem dzieła a nie jedynym ratunkiem. Proszę doradźcie, Alinko 🙏
OdpowiedzUsuńWitaj Alinko i dziewczyny. Bardzo Was proszę o radę 🙏 niedługo wracam do pracy po urlopie macierzyńskim i muszę poprawić stan cery (niestety) NACZYNKOWEJ 🤦♀️ Proszę doradźcie kosmetyki i rytuały co zrobić żeby taka skóra wyglądała na zadbaną, ładną i zdrową- taką żeby makijaż był uwieńczeniem dzieła a nie jedynym ratunkiem. Proszę doradźcie, Alinko 🙏
OdpowiedzUsuńOjej jak fajnie w gazetce jesteś. Nowości only fajnie wyglądają.
OdpowiedzUsuńwww.natalia-i-jej-świat.pl
Wiesz co? Nie jeden koń chciałby mieć takie włosy. I jak się nad tym zastanowić, to jest to ogromny komplement :)
OdpowiedzUsuńAlu a jakieś odpowiedniki MSM godne polecenia z dostępnych w Polsce lub ewentualnie w iherb?
OdpowiedzUsuńAlinka. A jaki wyrzurzhwasz krem Banino
OdpowiedzUsuńHe Alinka tu Michał jaki krem używasz krem Banino czy krem jakiś inny?
OdpowiedzUsuńDzięki za polecenia Alinko! Najbardziej zainteresowało mnie msm i tu moje pytanie, jeśli kupię msm Jarrow w tabletkach (1 tabletka to 1000 mg) to ile dziennie radzisz brać, żeby widzieć efekty? Pozdrawiam Cię :)
OdpowiedzUsuńHej :) czy kolagen + msm działa też na porost "innych" włosów (oprócz tych na głowie)? :)
OdpowiedzUsuńCzęść Alinka czy byś mogła sprweidzic. Mi jaka jest pogoda Reszel słowiańska chorego dzięki bardzo
OdpowiedzUsuńAlinko powiedz proszę, co najbardziej powoduje u Ciebie wzrost ferrytyny? U mnie ferrytyna wynosi 10. Po ponad miesiącu łykałam trochę żelaza, i wynik ferrytyny był 36. Transferyna za wysoka, bo 417 i żelazo 49, więc chyba szału nie ma. A badanie było w sumie przed miesiączką. Ciekawa jestem, jakie produkty w diecie dają Tobie szczególnego kopa żelaza☺️
OdpowiedzUsuńGenialny jest Pani blog, bardzo przyjemnie czyta się każdy wpis, pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńCześć, byłaś może na konsultacjach u trychologa, albo zrobiłaś badania, aby przed zastosowaniem suplementacji sprawdzić czy nie masz np. niedoborów? To świetna sprawa, żeby działać od środka (od zewnątrz też) i trafić idealnie w nasze potrzeby!
OdpowiedzUsuńHej, dziękuję za inspirację. Czytam Cię już od lat! Czy mógłbyś zrobić podobny wpis o hitach, które pomogły Twojej skórze twarzy? Z góry dziękuję :) Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńCytując Pana Tabletkę” MSM (metylosulfonylometan)– związek który NIE jest źródłem siarki na człowieka – ot marketingowa ściema (na stawy też nie pomaga)”. Dlaczego mój komentarz nie jest publikowany ????
OdpowiedzUsuńI've gained informative new things, thanks sharing this and enhancing my knowledge,our web log isn’t only useful but it is additionally really creative too.
OdpowiedzUsuńNighty
Cytując PanaTabletkę „MSM (metylosulfonylometan) związek który NIE jest źródłem siarki na człowieka ot marketingowa ściema (na stawy też nie pomaga)”
OdpowiedzUsuńDlaczego nie publikujesz mojego komentarza, przecież to nie jest hejt, a prawda, czyżby prawda bolała ?