Kiedy odkryłam w internecie cudeńko Narsa Turkish Delight (ponoć ulubiony błyszczyk kim kardashian) postanowiłam że odnajde tańszy odpowiednik:) Oczywiście, żebym mogła lepiej porównać mój Chłopak zamówił mi orginalny Turkish Delight na allegro:>> i tak strasznie na niego czekam:)
Przypadkiem w naturze trafiłam na podobny kolor- błyszczyk firmy Bell, Milky Shake w kolorze 10- bardzo przypominający kolorem Nars'a. Kupiłam bez zastanpwienia bo kosztował 11zł...Zaraz opowiem Wam o moich odczuciach:)
Kolor jest bardzo jasny i nie taki znowu transparentny. Zapach jest bardzo ładny a konsystencja bardzo przyjemna dla ust i dość nawilżająca jak na błyszczyk- całość daje poczucie raczej kremu-masełka na ustach niż błyszczyku:) Żeby było go porządnie widać trzeba nałozyć go dużo co jest dość łatwe bowiem błyszczyk ma pędzelek jako aplikator:) Niesety musze stwierdzić że cena jest peoporcjonalna do jakości- w tym przypadku największą wadą błyszczyka jest jego wyjątkowo słaba trwałość- o piciu czy jedzeniu i równoczesnym zachowaniu go na ustach nie ma mowy;/
Z drugiej strony nie każdy może to postrzegać jako minus- wiem że są osoby ktore lubią lekkie błyszczyki i te z gatunku nie lepiących sie... ja jednak chyba wole lepliwość i wytrzymałość niż szybkie znikanie i miłe odczucia:D
Jeśli już uda nam sie rozprowadzić go równo na ustach (co jest tym trudniejsze im więcej go dajemy) wygląda naparwde ładnie i tu wielkie brawa dla Bell za śliczne kolory całej linii błyszczyków Milky Shake!
Są egzemplaże z drobinkami i bez, delikatnie opalizujące i bardzo neutralne- nie znajdziemy tu ostrych czerwieni raczej karmele, brzoskwinie i róże:)
Podsumowywując; chociaż nie jest to najtrwalszy błyszczyk świata jest w nim coś takiego że zaczynamy dażyć go sympatią a potem chcemy maziać sie nim cały czas:) Myśę że zawdzięcza to głownie cudownemu uczuciu na ustach i ładnym kolorom... Za tą cene (11zł) z pewnością każda z nas może sobie na niego pozwolić i myślę że kazda z nas powinna go wypróbować- ja już miałąm ten błyszczyk jakis czas temu i moje wspomnienia były na tyle pozytywne że zdecydowałam sie na niego po raz drugi:)
Jeśli lubicie naturalne kolory i lekkie błysczyki to jest kosmetyk dla Was:)
Ja z czystym sumieniem polecam- miłe małe coś:D
Dziewczyny- zapraszam na profil na facebooku:) wreszcie udalo mi sie z nim ruszyć:)
Dalej jestem chora i to niestety coraz bardziej- musicie mi wybaczyć brak makijazu dzisiaj..:)
Całuski dla Was wszystkich...przez chusteczke żeby nie zarazić:D
Szczerze nie bardzo podoba mi się ten kolor, ale muszę przyznać, że do Megan bardzo pasuje. ;)
OdpowiedzUsuńMógłby byc lepszej pigmentacji ;D bo na Twoich ustach wygląda jak mleko XD
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
Ha ha no to nazwe ma przynajmniej dobrą:D na lepszą pigmentacje licze właśnie w narsie:) też całuje!
OdpowiedzUsuńJaki wybrałaś kolor błyszczyka Nars??
OdpowiedzUsuńTurkish Delight:)
OdpowiedzUsuńmam go juz dawno :D jest piekny! <3
OdpowiedzUsuńzrób słodki makijaż na randke żeby był sexy i zmysłowy
OdpowiedzUsuń