PORADY PRZED SYLWESTROWE_ JAKI MAKIJAŻ WYBRAĆ I CZEGO UNIKAĆ?
Witajcie Kochane!
Pozostał jeden dzień do sylwestra więc chciałam podzielić sie w Wami paroma radami w kwestii makijażu, jeśli jeszcze na nic sie nie zdecydowałyście:)
Jeśli jest jedna rzecz w którą warto zainwestować przed sylwestrem (oprocz sukienki hihi) to napewno jest to podkład. Idealnie dobrany podkład to 60% udanego makijażu! Jeśli czujesz że Twój podkład wyszusza cere, zmienia jej kolor tak że nie pasuje do resztu ciała czy nie poprawia wyglądu cery napewno warto pokusić sie o nowy. I niech nawet kosztuje tyle co sukienka i buty ale kolor musi być idealny! Sylwester to moment w którym pokazujemy więcej ciałka i kolor twarzy nie może być od niego różny.
Istnieją dwa główne typy makijażu jakie możemy wykonać w sylwestra- makijaż przyciemniający okolice oczu i makijaż rozświetlający, delikatnie podkreślający oczy. Czego należy sie wystrzegać i na co uważać?
Smoky eyes dobrze wyglądaja na zdjęciach ale ma duże wymagania. Jeśli nie dysponujemy dobrą bazą pod cienie wybór smokey eyes może być ryzykowny- należy on do makijaży które wymagają perfekcji i każde obsypanie sie cienia pod oczy, każde rozmazanie czy utrata 'ostrości' natychmiast przynosi efekt odwrotny do porządanego- zamiast wyglądać jak hollywoodzka gwiazda wyglądamy gorzej niż przed wyjściem. Dlatego jeśli nie dysponujemy dobrą bazą i dobrym podkłądem który zamieni naszą cere w nienaganną odradzam smokey eyes-chyba że możemy nosić przy sobie zestaw ratunkowy (patyczki do uszu nasączone korektorem lub podkładem, cienie, kredka, tusz, szminka, błyszczyk, puder, podkład, róż i bronzer...ech) i nie przeszkadzają nam czeste wizyty w łazience w celu dorwania lustra:D Niestety nauczyłam sie że każdy makijaż po jakimś czasie traci urok...
Niestety każda dokłądana warstwa (szczzególnie w stanie spożycia hihi) będzie dokładać nam tego makijażu którego może nie potrzebujemy aż tak bardzo...
Pracowałam na wielu dobrych bazach i naprawde nie mam do nich zarzutu jednak nasze ciało ma swoje prawa i oddziałowywuje z każdą nakłądaną na powieki warstwą, co kończy sie zrzuceniem przez nasze kochane ciałko obcej dla niego substancji:D
Jeśli mamy wątpliwości czy wykonany makijaż nam pasuje i jeśli nie czujemy sie w nim zbyt pewnie zacznijmy od makijażu dziennego lub dobrze znanego:) czasami naparwde wystarczy troche przyciemnić makijaż dzienny. Pamiętajmy że w Sylwestra najważniejsze jest dobre samopoczucie i poczucie że wyglądamy lepiej niż zwykle, ale nie udając znane piękności czy nosząc coś czego nie jesteśmy pewne.
Poświęćmy troche czasu na przećwiczenie makijażu przed imprezą- spróbujmy odkryć ten w którym czujemy sie najpiękniejsze ale też najpewniejsze i czujemy sie sobą:)
Drugim przydatnym i o wiele bezpieczniejszym makijażem jest makijaż rozświetlający lub typowy makijaż pin up- one gwarantują nam coś co dobrze wygląda z czasem; jasne, czyste powieki, świeże spojrzenie. Nie musimy sie martwić o rozmazy i nie musimy wiele poprawiać. Jeśli mamy tłuste powieki dobry będzie makijaż w którym powieki pudrujemy lub podkreślamy cielistym cieniem a kreske na powiece zmiękczamy cieniem czarnym- w trakcie imprezy łatwo dołożyć pudru bądz cień na powieke nawet palcem nie psując resztu makijażu.
Czerwone usta oczywiście kuszą, lecz bez długotrwałej szminki ani rusz! Inaczej będziemy skazane na ciągłe poprawki i narażone na rozmazane granice a wierzcie mi nie ma nic gorszego:)
Dlatego jeśli marzymy o czerwonych ustach a nie posiadamy długotrwałej szminki koniecznie musimy sie w nią zaopatrzyć- całą noc bedziemy spokojne i na wierzch wystarczy nasz ulubiony błyszczyk:)
Brokaty wyglądają cudownie jednak smutna prawda jest taka że po jakimś czasie mało z nich zostanie...maja to do siebie że uwielbiają przeprowadzki- szczególnie w obręb naszych policzków:) I jeśli nie chcemy kończyć nocy jako brokatowe damy, naparwde powinnyśmy z nimi uważać i...mocno je wklepywać:D
Ze sztucznymi rzęsami możemy poszaleć- grunt to dobrze je przyklejić! Kiedy klej zasycha a rzesy są już na naszych powiekach wyginajmy je jak najbardziej w góre! I nie przyklejajmy ich zbyt daleko w zewnętrznym kackiu bo to zmieni nasze spojrzenie w smutne i obciąży oczy!
Jeśli nie czujecie sie pewnie nosząc sztuczne rzęsy albo obawiacie sie że nie potraficie ich dobrze przykleić wybierzcie w sklepie takie najbardziej natutalne i przetnijcie je w połowie stopniując tak by ich długość na początku była równa długości Waszych rzęs- i przyklejcie je w zewnętrznych kącikach- uzyskamy efekt sexownych dłuższych rzęs ale napewno nikt nie zauważy tego małego dodatku i nie będziemy musiały obawiać sie że gdzieś nam sie odczepią:)
Chciałabym Wam również pokazać mój sylwestrowy makijaż który może was zaskoczy bo nie jest zupełnie w stylu tych które najczęściej wykonuje: ) Jest za to maksymalnie prosty (użyłam jednego koloru cienia:)) i świeży więc zupełnie sie o niego nie martwie:) Ponieważ ponoć jaki sylwester taki cały rok, zdecydowanie nie będe przebierać sie za Kim Kardashian:>
Użyłam tylko podkładu, korektora, purdu, różu, cienia, eyelinera, rozświetlacza, tuszu i szminki czyli takiego minimum imprezowego:)
Bardzo nie chciałam przesadzić z cieniami i zalezało mi na tym by tylko delikatnie podkreślić to co mam dobrego:) może troszke go zmodyfikuje- myśle nad nowym różem i błyszczykiem ale reszta napewno pozostaje ta sama. Pamiętajcie dziewczyny żeby nie przesadzać:) Każda z nas chciałaby napewno żeby w Sylwestra każdy widział w niej piękną kobiete a nie super makijaż:) Skupcie sie na zatuszowaniu niedoskonałości i pokazaniu swoich atutów a napewno to sie uda!
Całuje Was serdecznie i do zobaczenia jutro!
:*
Tworzysz cudowne makijaże :) Podziwiam Cię za to :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
świetny prosty makijażyk :)
OdpowiedzUsuńPodziwiałam Cię widząc makijaże na Wizażu, a tutaj po prostu się w Tobie zakochałam :)
OdpowiedzUsuńMadame-Candy dziękuje bardzo... i całuje życząc cudownego sylwestra!
OdpowiedzUsuńpoliii dzięki właśnie o to mi chodziło:D
Anetko niesamowicie miło mi to słyszeć! I ciesze sie że mnie odwiedzasz..:)
no i mi się podoba :D ważne żebyś się czuła swobodnie :D ty we wszystkim ładnie wyglądasz :*
OdpowiedzUsuńTrafne uwagi, najlepiej czujemy się w tym, co nas wyraża. Ja także wybieram się na sylwestra w makijażu jak dla mnie dość klasycznym. Miałam poszaleć z brokatem, ale uznałam, że to nie to co pragnę na sobie mieć w tę wyjątkową noc:) Udanej zabawy:*
OdpowiedzUsuńJustynko dziekuje!
OdpowiedzUsuńMadziu Twój makijaż sylwestrowy bardzo mi sie podobał i wyglądałaś na bardzo szczęśliwą:)
Trochę czasu minęło od wpisu ja nadal wykorzystuję Twoje porady i maluję się wg nich na co dzień.
OdpowiedzUsuń