Bardzo często pytacie mnie: czy koreańska pielęgnacja pomoże mi w walce z zaskórnikami? I oczywiście nie da się odpowiedzieć na to pytanie, bo wszystko zależy od Waszej skóry, skali problemu oraz od kosmetyków jakie dobierzecie. W ramach jednego systemu pielęgnacji można bowiem wybrać zupełnie różne produkty, które równie dobrze mogą nam pomóc co okazać się przysłowiowym gwoździem do trumny.
W pielęgnacji zawsze najważniejsze jest to, co pokazuje Wam Wasza skóra. Jak reaguje i co lubi a czego nie. To ona i jej reakcje powinny Was troszkę prowadzić:)
Dlatego dzisiaj odrobinkę inny post- napiszę o tym co z azjatyckiej pielęgnacji się u mnie nie sprawdziło a co działało. I będę wspominać o konkretnych produktach tylko ogólnie- tym razem chodzi głównie o zasady i poszczególne kroki!
Już na początku trzeba powiedzieć sobie jasno- 'kupując' azjatycką pielęgnację i jej zasady, 'kupujemy' wizję pięknej skóry azjatek, która jest delikatnie mówiąc troszkę inna od naszej. Skóra mojej znajomej z Korei, jest naprawdę zupełnym przeciwieństwem mojej:D Naprawdę- jest o wieeele grubsza, przetłuszczająca się... Moja nie będzie tak gruba nawet przy stosowaniu retinoidów do śmierci:D
Dodatkowo budowa twarzy jest zupełnie inna- a właśnie to ma ogromny wpływ na pojawianie się zmarszczek mimicznych, ich układ itp.
Gdybym chciała porównywać moją skórę do skóry Azjatek, to było by zwyczajnie nie mądre- dlaczego więc miałabym kopiować ich pielęgnację bez odrobinki sceptycyzmu?:)
W azjatyckim systemie pielęgnacyjnym jest wiele rzeczy, które u mnie zupełnie się nie sprawdziły. Są też takie które działają dobrze, tak samo jak kosmetyki które lubię i takie, które uważam za zbędne. Zacznijmy od tego co się sprawdziło:)))
+ UTRZYMYWANIE TWARZY W STANIE PERMANENTNEGO NAWILŻENIA.
Azjatki potrafią często spryskiwać twarz specjalnymi mgiełkami w ciągu dnia, bardzo często używają maseczek a nabudowanie nawilżających produktów sprawia, że na skórze ciągle znajduje się spora ochronna warstwa, która zmiękcza i utrzymuje nawilżenie. Charakterystyczny 'glow' na jaki składa się pielęgnacja a nawet wykończenie kremów bb nie jest tak popularny u nas (my wizualnie nadal częściej stawiamy na mat) jednak mojej skórze bardzo pasuje!
Ponieważ moja skóra jest z natury bardziej sucha, wszelkie kremowanie, spryskiwanie, maseczki, żele działają na jej korzyść. Jeśli uda mi się utrzymać taki stan cały dzień, zdecydowanie widzę efekty. Wymaga to po prostu dość bogatego kosmetyku oraz zastosowania odpowiedniego połączenia formuł i kolejności. Jednak nie do końca współgra z makijażem, jeśli nie chcę się mocniej świecić:D
+ DELIKATNOŚĆ PRZY DEMAKIJAŻU.
Kiedy byłam młodsza delikatny demakijaż nie był moją mocną stroną. Pamiętam kiedy 6 lat temu na yt zobaczyłam jeden z filmików Koreanki, którą kochałam oglądać przez jej miły głos i byłam zaskoczona tym jak delikatnie wykonuje demakijaż oczu:D To była też jedna z kobiet, które wyglądały o 10 lat młodziej! Oczywiście wygląd zawdzięczała nie tylko pielęgnacji czy genom ale też wielu zabiegom. I tutaj warto wspomnieć o kolejnej rzeczy, zupełnie u nas przemilczanej- w wielu miejscach Azji zabiegi medycyny estetycznej są niesamowicie popularne i korzystają z nich już bardzo młode dziewczyny. Polecam zobaczyć filmik niżej:))
+ KOLEJNOŚĆ APLIKACJI PRODUKTÓW.
Zaczynamy od najlżejszych, najbardziej wodnistych (czyli od specjalnych wód, esencji, serum, żeli do kremów) przechodząc do najbardziej bogatych.
Znów ze względu na moją suchą skórę, takie łączenie kosmetyków działa na korzyść, jednak niepotrzebne mnożenie ich okazało się nie mieć większego sensu. Tutaj trzeba być naprawdę krytycznym i po prostu realnie oceniać co działa. Powiedziałabym że przy skórach tłustych i mieszanych, priorytetem powinno być odnalezienie dobrego elementu regulującego czyli np czegoś z delikatnym kwasem, zamiast skupianie się na nakładaniu zbyt wielu produktów, które nie wpływają na nasz problem czy nie pomagają w osiąganiu celu.
+ MNOGOŚĆ EKSTRAKTÓW I DOBRE SKŁADY KOSMETYKÓW
To zdecydowanie największa zaleta azjatyckich kosmetyków- wiele marek ma naprawdę świetne składy. Na świecie coraz bardziej popularne robią się też marki ekskluzywne, które dorabiają się nawet podróbek. Wszystko oczywiście wynika z polityki produkcji i tego co jest dopuszczone do sprzedaży jako kosmetyk. Słyszałam mnóstwo opowieści od polskich producentów o tym, że niejednokrotnie musieli zmieniać składy na gorsze bo wtedy dany produkt nie mógł być wprowadzony jako dostępny w drogeriach. Niestety u nas po prostu nie da się zrobić nic tak dobrego i ogólnie dostępnego:(
A kosmetyki? Co lubię?
- kremy ze śluzem ślimaka
- sera i produkty z fermentem Galactomyces
- peelingi gommage
- żelowe maseczki na noc, które czasem stosuję zamiast kremu na dzień:>
CO SIĘ U MNIE NIE SPRAWDZIŁO ?
- WIELOETAPOWE OCZYSZCZANIE.
To, co u jednych genialnie się sprawdza (posiadaczki skóry tłustej, grubej) u mnie będzie totalnym niewypałem. Nadmierne, wieloetapowe oczyszczanie nie służy mojej skórze, której najzupełniej wystarczy jednorazowe OCM czy przemycie Aleppo. To samo dotyczy mycia rano o którym ostatnio pisałam. Moja skóra nie lubi w tym względzie zbyt skomplikowanych działań:D Tak naprawdę nawet użycie zbyt ciepłej wody potrafi źle na nią wpłynąć. Olejku od OCM nie muszę zmywać już niczym innym i najlepiej kiedy tego nie robię. Bywały momenty, kiedy robiłam to mydłem Aleppo, ale wtedy moja skóra była mieszana, dodatkowo wystarczyło poprawić troszkę mieszankę.
Moja skóra woli też moje kompozycje do ocm od azjatyckich olejków myjących. Miałam ich parę od tańszych do droższych i do żadnego nie wróciłam.
- MNOGOŚĆ PRODUKTÓW NAKŁADANYCH NA NOC.
Cóż, tutaj zdecydowanie bliżej mi filozofii Dr. Hauschka i nie stosowaniu na noc niczego, niż nakładaniu 5 różnych kosmetyków. Jednak nie trzymam się sztywno żadnej wersji. Tak naprawdę mojej skórze nocą o wiele bardziej pomaga nawilżacz powietrza niż kremy, ale też często z nich korzystam.
Bywają noce kiedy na skórę nie nakładam niczego, nakładam tylko olejek, tylko krem, żel- wszystko zależy od tego jak moja skóra wygląda danego dnia. A to zależy nie tylko od pielęgnacji ale też poziomu nawodnienia, hormonów, diety. Staram się po prostu być uważna.
- OGÓLNA MNOGOŚĆ PRODUKTÓW:D
Okazało się, że 'idealny' rytuał zawiera mnóstwo kosmetyków, których zupełnie nie potrzebuje. Moja skóra lubi minimalistyczną pielęgnację. Hydrolat lub tonik, serum i krem to dla niej zupełnie wystarczająca ilość. Nie czuję potrzeby dodawania żelowego produktu czy esencji- testowałam ich wiele i były ok, ale to jeden z produktów do których nie wracam.
Obecnie dzięki temu, że znalazłam moje ideały, potrafię osiągnąć maksymalne efekty z użyciem serum i kremu lub nawet samego kremu.
W mojej pielęgnacji czas wolę poświęcać na poprawianie diety bo to od niej zawsze bardziej zależy stan mojej skóry i ewentualne problemy z nią. Kiedy moja dieta jest zła i skóra się buntuje, nie pomoże nawet nakładanie 20 koreańskich kosmetyków:D
- SPRZEDAWANIE TEGO SYSTEMU PIELĘGNACJI JAKO RECEPTY NA WSZELKIE ZŁO.
Niestety to co sprawdza się u innych, nie zawsze musi sprawdzić się u nas. Koreańska pielęgnacja nie jest idealną pielęgnacją dla każdego, ale każdy może coś z niej zaczerpnąć. Jakiś sposób, kosmetyk, sposób mycia czy traktowania skóry. U wielu osób wszystko może się też zupełnie nie sprawdzić.
Moja rada- patrzcie na składy, szczególnie jeśli Wasza cera jest tłusta. Krem ze śluzem ślimaka może okazać się strzałem w dziesiątkę ale dodatek serum, esencji i wody, które okażą się nas zapychać już nie. Wieloetapowe oczyszczanie przy bardzo suchej skórze nie musi być najlepszym pomysłem. Za to może okazać się idealne jeśli mamy skórę tłustą i dodatkowo stosujemy wiele produktów.
W tym wszystkim najważniejsze jest właśnie to, jaka jest Wasza skóra:) Moja jest zupełnie inna, dlatego lepsze efekty osiągam stosując produkty i sposoby idealne dla niej.
Dajcie znać co u Was się sprawdziło a za czym nie przepadacie. Na pewno macie jakieś ukochane hity i kosmetyczne, azjatyckie wpadki:)
Jeśli macie pytania piszcie!
Buziaki
Ala
Cześć, jaki krem z delikatnym kwasem i serum poleciłabyś dla skóry mieszanej? Mam problem z czarnymi kropeczkami wokół nosa i na nosie.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKochana masz całkiem sporo opcji- może coś z Bielendy albo np effaclar, norel, parmaceris:) jednak najprawdopodobniej będziesz musiała sprawdzić np 2 kremy by ocenić który bardziej pomaga. zerknij na posty z tej strony:
Usuńposty ze sposobami na zaskórniki!
Dziękuję za rady :) jeśli chodzi o sposoby czytałam już na blogu i używam tych metod:) skóra na pewno mniej się świeci i cera jest ładna, jedynie te zaskórniki w tych miejscach są zbyt głęboko moim zdaniem :/ Ze zdjęcia serum klairs nadałby się do cery mieszanej?
UsuńMi pomogło właśnie wieloetepowe oczyszczanie - micel, ocm, żel lub mydło Aleppo. A najbardziej chyba ocm :) I oczywiście całe pielęgnacja dla cery przetłuszczającej ;)
UsuńAlinko, jaka pomadka będzie najbardziej zbliżona do Maybelline Superstay Matte Ink 15 Lover? uwielbiam ten kolor, ale szukam mniejszej lepkości :)
OdpowiedzUsuńKochana z takich bardziej lepkich może znalazło by się coś z gloden rose jeśli możesz zerknij na ich stoisko bo ja ich nie używam:) a poza tym może jeszcze coś z kolekcji sephory, mają fajne połączenia z kredką, poza tym jeszcze bardziej lepkie ma wibo a mniej lepkie ale bardziej kremowe ma nyx soft matte lips:)
UsuńJa właśnie nie chcę lepkości :) tylko ten kolor jest świetny i szukam czegoś podobnego :)
Usuńaa okej:D najmniej lepkie są matowe szminki w płynie milani i deborah:>
UsuńAlinko, świetny post. Czy mogłabyś podać przykładowe kremy ze śluzem ślimaka od jakich warto zacząć swoją przygodę z tym produktem? Mam cerę mieszaną, przesuszoną po zimie ale bardzo skłonną do zapychania...
OdpowiedzUsuńDziękuję i ściskam!
Kochana dobre kremy ma mizon, ladykin, skin79 z polskich orientana;)
UsuńPolecam krem z Tiande, zarówno ten pod oczy, jak i na twarz.
UsuńHej! Kiedy będą wyniki konkursów które ostatnio były na Twoim blogu? :D
OdpowiedzUsuńA co do Koreańskiej pielęgnacji to u mnie jednak lepiej sprawdza się minimalizm ;)
kochana po weekendzie;)
UsuńKochana, jakie konkretnie produkty polecasz z fermentem Galactomyces? :)
OdpowiedzUsuńZobacz serię Fermentation od Bentona, dostępne na przykład tu:
Usuńhttps://cosibella.pl/firm-pol-1515152101-Benton.html
Dokładnie to samo myślę. Moja skóra jest sucha i wrażliwa, nie wszystko przyjmuje, nie wszystko na nią działa. Śluz ślimaka bardziej mnie uczula niż pomaga, więc już nie ryzykuję. Mi wystarcza nasza pielęgnacja, urodę Azjatek podziwiam z daleka ;) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKusi mnie ta pielęgnacja, ale jej wieloetwpowość mnie przeraża :(
OdpowiedzUsuńCzy, mogę prosić o tutorial do tego makijażu,który masz na zdjęciach?
Uściski
kochana on jest super prosty ale postaram się:>
UsuńDołączam do prośby - ślicznie wyglądasz ;)
UsuńJa też poproszę :-)
UsuńAlinko jak radzić sobie z zza różowymi/żółtymi podkładami? Jestem typowa oliwką i dosłownie wszystkie drogeryjne podkłady są na mnie albo za różowe albo za żółte. Jakoś ratuje się zielenią chromową z kolorowki ale wtedy wychodzi taki "brudny" kolor podkładu a ja naleze raczej do opalonych dziewczyn. Widziałam że nyx ma rozne mixery do podkładów jeden nawet o nazwie "olive" ale jest niby do przyciemniania podkładu a nie ma nic na temat zmiany tonu podkładu. Myślisz że taki mixer ściągnąłby rozowy/żółty ton z podkładu?
OdpowiedzUsuńkochana jasne ton też się ziemi- ale co z tego wyjdzie ciężko powiedzieć:D na pewno warto próbować... tak sobie myślę- super oliwki ma rouge bunny rouge. a próbowałaś bobbi brown?
UsuńHej Alu! Bardzo ciekawy wpis, nigdy nie stosowałam nic z pielegnacji koreańskiej. Natomiast mam pytanie z innej beczki: czy na noc pod krem skinoren mogę stosować serum nawilżające Madara? Strasznie ostatnio przesuszyła mi się skóra. Na dzień używam kremu One ingredient, na noc skinoren, peeling i maseczki nawilżające raz w tygodniu,ostatnio nawet zainwestowałam w glam glow i poprawy nie widzę. Co mogłabym zmienić lub dodać do pielęgnacji? Mam cerę mieszaną, wrazliwą. Do demakijażu używam płynu Bioderma różowego i myje twarz kremową bazą myjącą z Ziaji z serii lipidowej.
OdpowiedzUsuńSylwia
Kochana a jak długo stosujesz skinoren? Czy jakieś przerwy w nim dają poprawę pod względem nawilżenia. Nie jesteś odwodniona? Czy gorzej jest po nocy i czy masz centralne? Jeśli mieszkasz w bloku bardzo pomoc może nawilżacz powietrza:)
UsuńSkinoren stosuje już ładnych parę lat z przerwami, ale nie zauważyłam dużej poprawy w trakcie przerw. Po nocy właśnie nie mam wysuszonej skóry tylko świeci się dość mocno w okolicach nosa. Centralnego nie mam. Ostatnie dwa dni posmarowałam twarz na noc balsamem Avene xeracalm i bardzo mi pomógł, ale boję się go stosować dłużej żeby nie zapchał.co do odwodnienia to hm.....dwie, trzy kawy dziennie to wszystko co piję. Od dzieciństwa tak mam że nie lubiłam pić i jeść zup. I tak mi zostało niestety.
UsuńKochana w takim razie ja stawiałabym na ogólne odwodnienie- z czasem ono jest coraz ważniejsze i kiedy się starzejemy też problemy w tej kwestii łatwiej objawiają się na skórze. wtedy małe ogrzewanie, małe zmiany w diecie, jakiś stres i widać to po skórze. ale czasem ważne bywają też tłuszcze. Jeśli masz krem który Ci służy, stosuj go ale omijaj okolice z zaskórnikami. jeśli przy skinorenie nie widzisz efektów, dobrze było by wypróbować coś innego np glyco a- ale tylko na miejsca z zaskórnikami:) z nawilżaczy fajna jest maseczka canola z holika holika;)
UsuńDziękuję za rady Alinko. Postaram się więcej pić ale będzie z tym problem, bo już nie raz próbowałam. Maseczkę wypróbuję na pewno. Pozdrawiam!
UsuńSylwia.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńKochana na oczach inglot 395, nabla sensuelle, nabla narcisco, złoto z loreal, kredka czarna z neve: https://makeupsorbet.pl/product-pol-68-Neve-Cosmetics-Kredka-Do-Oczu-Czern-Lukrecja.html
Usuńa róż to ten: https://makeupsorbet.pl/product-pol-60-Neve-Cosmetics-Roz-w-Kremie-Garden-Wednesday-Rose.html
Trafiłaś mi z tym postem w samo sedno!
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu starałam się szukać równowagi między azjatycką pielęgnacją, która urzekła mnie właśnie ze względu na efekt glow oraz wydała mi się być świetna dla mojej dość suchej skóry, a pielęgnacją naturalną, bardziej minimalistyczną, ukierunkowaną na dietę, która jest mi bliższa od wielu lat (w zasadzie od kiedy Cię "poznałam" jeszcze jako nastolatka). Okazuje się, że poza maseczkami całonocnymi skin79 (okropnie ubolewam nad ich wycofaniem) i maseczkami w płachcie większość azjatyckich kosmetyków niekoniecznie mi tak służy. Byłam baaaaaaardzo rozdarta między wieloetapową pielęgnacją, a właśnie bezkremowymi nocami które robią mojej skórze tak dobrze! :) Póki co stanęło u mnie na trzyetapowym oczyszczaniu, ale zupełnie "nieazjatyckimi" kosmetykami, taki złoty środek. No i krótka przygoda z włączeniem esencji i serum okazała się być porażką. Rzeczywiście nie było ani jednej suchej skórki, ale kosztem zapchania, pojawiania się zaskórników i ogólnym bardzo średnim efektem. Także od Azjatek bez wahania biorę tylko nawyk filtrowania się przez okrągły rok oraz zapomniałam na amen o pudrze matującym. Ale jak tak się teraz zastanowię, to wszystkie moje filary pielęgnacji (zarówno podejścia jak i kosmetyki na których bazuję) tak naprawdę są od Ciebie Alinko. :)
To chyba oczywiste, ale tego jednego nadal nie rozumiem :) Mogę sobie w ciągu dnia spryskać twarz hydrolatem - mimo tego, że mam na twarzy makijaż? Czy to mnie, hmmm, nie przytka? :)
OdpowiedzUsuńU mnie kroki inspirowane koreańską pielęgnacją były prawdziwym objawieniem - szczególnie oczyszczanie dwuetapowe i za pomocą olejów <3
A u mnie hitem okazała się esencja właśnie od pierwszego zastosowania zauważyłam jak wypiekniala moja skóra. Kosmetyczka powiedziała mi kiedyś, że mam grubą skórę na twarzy. Jednak też zdecydowanie wolę unikać mocnego porannego oczyszczalnia, zdecydowanie wystarcza mi hydrolat, później esencja czasem serum i oczywiście krem i bb koreanek. Pokochałam te kremy, choć zawsze je matuje pudrem ryżowym to jakoś wolę je od tradycyjnych podkładów. Na noc też nie lubię obciążać skóry, ale często stosuję serum lub maseczki.
OdpowiedzUsuńAlinko używam rano kremu https://skin79-sklep.pl/73998-benton-snail-bee-high-content-steam-cream.html i sprawdza mi się świetnie. Jednak na te bardziej słoneczne dni chciałabym coś z filtrami. Myślisz że sprawdzi się ten krem https://skin79-sklep.pl/74253-super-hit---papaya-d-sun-cream-spf38--pa.html ? Nie chciałabym dodawać kolejnego produktu. Wolę go zamienić. Co o tym sądzisz? Asia
OdpowiedzUsuńzakochalam sie w tuszu do rzes z tego posta <3 jaki to, Alinko?
OdpowiedzUsuńkochana to false lash superstar x fiber loreala ale ogólnie to nie tyle zasługa tuszu co lilash:)
UsuńAlinko to znowu ja pisałam wyżej. Czy myślisz że lepszy będzie pod oczy na zasinienia i worki krem z bentona czy whamisy?
OdpowiedzUsuńhttps://skin79-sklep.pl/73996-benton-fermentation-eye-cream.html
https://skin79-sklep.pl/74227-nowosc---whamisa-organic-flowers-eye-essence-brightening-anti-wrinkle-tubka---30-ml..html
Dziękuję za radę 😀 Asia
Kochana kupiłam czarne mydło i kesse. Zauważyłam jednak kilka naczynek na nogach. Czy myślisz że jak będę tylko przecierac po razie nogi a skupiać się bardziej na pupie i brzuchu to mój stan się nie pogłębi? Kaja
OdpowiedzUsuńSuper post! Mam jednak pytanie z innej beczki. Tapiruje juz włosy dłuższy czas bo mam rzadkie i oklapniete. Jednak po chwili już mi opadają. Dlaczego tapir już mi nie trzyma? Jak sądzisz? Niby nic w pielęgnacji nie zmieniałam.
OdpowiedzUsuńKochana a widzisz jakaś zmianę w strukturze włosów ich ilości czy ilości sebum?
UsuńHej Alina!
OdpowiedzUsuńJa postawiłam na ‘polską/drogeryjną’ Koreę. Do mycia używam olejku różanego Bielenda (zazwyczaj wieczorem), a także żelu L’Oreal (rare flowers) rano i wieczorem.
Moja skóra bardzo dobrze znosi dalszą mieszankę – tonik (Garnier, bez alkoholu), esencję (Tołpa! Fantastyczna), serum (nawilżające) + krem (na dzień nawilżający, na noc – z delikatnym kwasem).
Moja skóra widocznie wypiękniała i taka 'koreańska pielęgnacja' (+ 2x w tygodniu peeling/masaż/maseczka) bardzo jej służy :)
a ten krem na noc z delikatnym kwasem to jaki? :)
Usuńhttps://www.iwostin.pl/produkty/purritin/krem-reduktor-niedoskonalosci-na-noc/, taki zwykły :)
UsuńWitam
OdpowiedzUsuńMam 38 lat i od momentu jak skonczylam 30 lat problem z zaczerwienionymi policzkami:( czesc twarzy T mieszana
Jak pogodzic zmywanie zaczerwienionych policzkow a mieszana czesc twarzy?
I czy w wieky 38 lat pojawiajace sie wypryski na twarzy przed miesiaczka to norma czy mozliwe ze to efekt jedzenia np.slodyczy:(
Dziekuje za pomoc :*
postaw na delikatne oczyszczanie całej twarzy (np physiogel/cetaphil/olejki myjące) u mnie tez po 30 naczynka mocno sie uaktywniły niestety, ai częste jedzenie kupnych slodyczy powoduje pojawianie sie niespodzianek. Odstaw i zobacz czy sie poprawi, jesli nie to wina hormonów
UsuńA ja chciałabym zapytać co myśliszo serum Klairs które prezentujesz na zdjęciu? Znasz inne kosmetyki tej marki??
OdpowiedzUsuńU mnie pielegnacja koreanska okazala sie strzalem w dziesiatke. Dzisiaj, po wielu latach zauwazylam w koncu brak wagrow :) To głównie zasluga serum z wit C z klairs i toniku peelingujacego z Misshy z kwasami aha, bha, pha(stosuje go 2-3 razy w tygodniu, czasami tylko na strefę T). Polecam goraco wszystkim, które maja problem z mieszana/przetluszczajaca się skora :)
OdpowiedzUsuńLubię kremy BB i ich używam, ale z całą tą pielęgnacją to nie popadłam w szał :)
OdpowiedzUsuńDroga Alino, ponieważ chyba mój komentarz spod poprzedniego posta umknął Twojej uwadze, pozwolę sobie go wrzucić tutaj jeszcze raz - mam nadzieję, że się nie pogniewasz.
OdpowiedzUsuńDroga Alino - bardzo Cię proszę o pomoc - pilnie potrzebuję możliwie jak najtrwalszego czarnego eyelinera. Czy możesz mi coś polecić? Bardzo lubię to, jak moje oko wygląda, kiedy maluję na powiekach kreski, niestety, przez specyficzną budowę oka, jakiegokolwiek bym nie użyła produktu, "kserował" się powyżej załamania powieki, zaś dodatkowo (!) rozmazywał się w zewnętrznych kącikach pod wpływem łez (mam bardzo wrażliwe oczy, które łzawią bez większego powodu). Zdaję sobie sprawę z tego, że takiego rozmazywania przez wilgoć nie da się całkowicie uniknąć, ale może jednak jest jakiś kosmetyk, który utrzyma się w nienagannym stanie przez co najmniej kilka godzin? Próbowałam naprawdę wielu różnych linerów, począwszy od Wibo, przez Maybelline, L'Oreal, Inglota na Bobbi Brown skończywszy i niestety żaden nie działał tak, jak powinien. Będę ogromnie wdzięczna za pomoc!
Lily.
Skoro post jest o koreańskich kosmetykach :), to polecam eyeliner Clio Kill Bill.
UsuńHej Alinko,
OdpowiedzUsuńJak myślisz- czy krem Estee Lauder RS+ ma w sobie coś przeciwzmarszczkowego i ogólnie wpływającego na wygląd skóry pod tym kątem, czy tu płacimy za marketing, opakowanie i tyle ?
Właściwie ogólnie chodzi mi o to, czy kremy tego typu, sprzedawane w perfumeriach, z wyższej półki mają w sobie takie właściwości ? Jest chociaż jeden taki ?
Może zrobisz kiedyś post na ten temat ? :)
Pozdrawiam.
I jeszcze jedno :D
UsuńCzy możesz polecić ze sklepów typu e-naturalnie, biochemia urody serum, które:
a) będzie nawilżające dla skóry po zimie
b) nada się do nałożenia równiez na powieki solo, pownieważ mam duży problem z kremami w tym miejscu
c) nie będzie miało jakiegoś dziwnego zapachu (a najlepiej żeby w ogóle nie miało)
Przepraszam za tyle pytań :D
Hej, jaką pielęgnację polecasz dla nastolatek? :)
OdpowiedzUsuńW azjatyckiej filozofii piękna i pielęgnacji absolutnie najbardziej zachwyca mnie obsesja ultrajasnej skóry❤ I aż dziwne Alinko, że nie wpomniałaś nic o kosmetykach wybielających, albo filtrach. Uwielbiam też ideę wieloetapowego oczyszczania - nawet sobie nie wyobrażam, że mogłabym iść spać, bez dokładnego demakijażu, przy pomocy kilku produktów:) Świetne jest również ukierunkowanie już bardzo młodych dziewczyn na prewencję przeciwzmarszczkową, to jeden z filarów ich wiecznie młodego wyglądu, oczywiście obok szału unikania słońca i zrównoważonej diety. Co do grubej skóry, działa to rzecz jasna bardzo na ich korzyść, ale akurat mnie taki efekt estetycznie nie odpowiada i na pewno nie dążyłabym do czegoś podobnego. Ostatnio śmiałyśmy się z przyjaciółką, że wolimy mieć cienkie skóry z widocznymi żyłkami i nawet zmarszczakmi, niż takie maski:D
OdpowiedzUsuńOgólnie świetny post Alinko, proszę o więcej poświęconych pielęgnacji cery:)
Pozdrawiam serdecznie:*
Alinko, mam nietypowe pytanie, jak na powyższy post, ale już od dawna zastanawiałam się, czy nie zapytać Cię o radę.
OdpowiedzUsuńMoja mama ma cerę naczynkową (a poza tym mnóstwo zaczerwienień na całej twarzy - czasem bardzo zaognionych). Aktualnie używa - wg zaleceń - kremu i płynu micelarnego SVR oraz maseczki Avene. Różnie to bywa, raz jest lepiej, raz gorzej (a czasem cała twarz piecze i swędzi). Podkład, który stosuje to Lumene (wypróbowała przez przypadek ode mnie i stwierdziła, że jest najlepszy - choć on jest matujący, a ta cera naczynkowa idzie w kierunku suchej). Stosowała już wcześniej Clinique, Bielendę, Bourjois, Iwostin - nic z tego :( Zastanawiam się, jak by u niej wypadły minerały? Albo może coś innego przychodzi Ci do głowy? Zarówno pielęgnacyjnego, jak i makijażowego. Będę ogromnie wdzięczna!
jak piecze i swędzi to może być trądzik różowaty, mama powinna wybrać się do dermatologa, i jeśli trądzik sie potwierdzi to powinna stos zalecona pielęgnacje i leki. moja mama myje wetarz cetaphilem i krem z tej samej firmy, i jeszcze dodaje rózne pólprodukty z ZSK specjalnie na naczynka
UsuńSuper post 😁 Dobrze się czyta wiedząc, że ktoś ma zdrowe podejście do tematu, widzi za i przeciw zamiast skąpo podążać za trendami.
OdpowiedzUsuńHej Alinko!
OdpowiedzUsuńSuper post! Jednak całkiem odbiegając od tematu, chciałabym zapytać czy znalazłaś może jakiś godny odpowiednik pudru Primed&Poreless od Too Faced? Szukam czegoś dla cery suchej w kierunku mieszanej z rozszerzonymi porami.Czegoś co ładnie scalałoby makijaż dając satynowe wykończenie. Alinko i dziewczyny, możecie coś polecić?
I drugie pytanie o podkład lub bb z dobrym składem? Od jesieni używałam So Bio Etic 02, ale nie wiem czy sprawdzi się cieplejszą porą? Poza tym MAP Waterproof na specjalne okazje i Anabelle w kolorze golden
light.Nie ukrywam Alinko, że wiele kosmetyków z Twojego polecenia świetnie spisuje się u mnie, dlatego liczę na to, że podsuniesz jakieś propozycje :)
Z kosmetyków koreańskich stosowałam niestety tylko kremy bb i maseczki, kiedyś pewnie wypróbuje resztę. :) Po zobaczeniu posta postanowiłam wypróbować wczoraj coś w stylu "koreańskiej pielęgnacji" i genialnie mi podpasowała. :D Używam olejku, żelu, peelingu, toniku, serum, maseczki i kremu. :) Nie znam się dokładnie jak to u nich z etapami, ale chyba używają tam jeszcze esencji i filtru przeciwsłonecznego, więc moja wersja jest skrócona. :D Filtr owszem, mam zamiar nakładać, ale rano, a "pielęgnacje" robię wieczorem. :) Efekt - jestem po prostu zachwycona, bo zawsze po zwykłym zmyciu i zastosowaniu powiedzmy maseczki i kremu budziłam się z suchą buzią, a teraz jest naprawdę gładziutka i dobrze odżywiona. Jeden dzień, a cera już dawno nie była w takim świetnym stanie. :D
OdpowiedzUsuńAlino,
OdpowiedzUsuńczy może znasz zamiennik do kremu Clarins Multi-Active Night - Normal to Combination Skin?
Alinko a czy można wiedzieć co to za koreanka którą lubisz słuchać? Pytam bo właśnie szukam idealnego sposobu jak zrobić delikatny demakijaż oczu :)
OdpowiedzUsuńto jest mistrz delikatności:D https://www.youtube.com/watch?v=PYRYG61yhpU
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=KzO-C2ZA1jg
stare filmy, jej kanał ma już wiele lat:))
Pomogłabyś mi w dobraniu pędzli do konturowania? Jestem wierna marce Zoeva dlatego prosiłabym o polecenie modeli tylko z tej firmy. Dodam, że stronię od "insta looku" i preferuje makijaże, które nie są przerysowane. Jako, że jestem blada bronzery dobieram delikatne więc niezależnie od pędzla nie powinnam zrobić sobie krzywdy. Jeżeli chodzi o formę produktów, których zamierzam używać to bronzery prasowane a rozświetlacz różnie: prasowany lub sypki mineralny.
OdpowiedzUsuń1) Pędzel do konturowania
2) Pędzel do ocieplenia twarzy
3) Pędzel do rozświetlacza
Nie jestem pewna czy kształt pędzla typowo do wykonturowania kości policzkowych i tego do samego ocieplenia może mieć ten sam kształt? Zainteresował mnie pędzel Zoeva 110 i tak jak myślę że do konturowania mojej drobnej twarzy się nada- tak nie wiem czy będzie także ok do ocieplania twarzy. Do różu posiadam popularny pędzel zoeva 127 i wiem, że niektórzy używają go także do konturowania, ale nie chce brudzić pędzla 2 rodzajami produktu ani wydawać pieniędzy na drugi taki sam pędzel.
Jeżeli chodzi o rozświetlacz to zastanawiam się między 105, a 134 choć nie wiem czy ten drugi nie jest przesadnie mały.
Kochana ja osobiście do konturowania uwielbiam 134 - ja też mam drobną twarz i ta wielkość jest idealna. 110 do bronzerów w kamieniu będzie za gęsty, dobrze nim ich nie rozblendujesz. z kolei 134 do rozświetlacza jest za miękki- 105 będzie o wiele lepszy:)
Usuńach i róż- wiesz ja tak lubię wielkość 134 że osobiście bym go tutaj zdublowała:D
U siebie również zauwazyłam, że im mniej kosmetyków uzywam, testuję, im mniej kombinuję ze swoją cerą i im mniej ją dotykam, to jest lepiej. Naprawde wtedy wyglada super, nie jest sucha i pojawia sie malo zaskorników. A czym bardziej probuje o nią "dbać" , to potem przez tydzien ją leczę :/
OdpowiedzUsuńJakiego tuszu do rzęs użyłaś do makijażu ze zdjęć? Rzęsy prezentują się zachwycająco!!!
OdpowiedzUsuńkochana to nie zasługa tuszu, ale odżywki lilash i mojej metody malowania:))
UsuńWitaj! Proszę o poradę w sprawie "lwich zmarszczek" mam 26 lat i zauważyłam u siebie,że niestety sie uwidoczniły.
OdpowiedzUsuńKochana na noc lub np na 2-3 godzinki wieczorem możesz spróbować czegoś takiego jak frownies albo spróbować zrobić je samemu:) grunt to by nie utrwalać zmarszczek mimiką- po to stosuje się botok a potem wypełnia wypełniaczami. Musisz utrzymywać odpowiedni poziom nawilżenia, pogrubiać skórę więc w dłuższej perspektywie zadziałają retinoidy:) dobrze nawilży np to http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,20882,la-roche-posay-substiane-odbudowujacy-krem-przeciwzmarszczkowy.html
UsuńBardzo Ci dziękuję za odpowiedz.Bardzo mi miło :-)
UsuńAlinko z jakiej firmy polecasz maski algowe?
OdpowiedzUsuńnacomi:) sprawdziłam te w nowych opakowaniach i są super https://makeupsorbet.pl/product-pol-721-Nacomi-Maska-Algowa-Nawilzajaca-Oliwka-42-g.html
UsuńNajważniejsze to wyciągnąć z takich rytuałów rzeczy dobre dla siebie i Tobie na pewno się tu udało :) Przeczytałam post z dużym zainteresowaniem :)
OdpowiedzUsuńAlino, co masz na mysli piszac, ze producenci musieli pogarszac sklad, bo inaczej produkt nie moglby byc sprzedawany w drogerii? To te drogerie o tym decyduja czy jakies inne jednostki? Bardzo mnie to zaciekawilo, bo zauwazylam, ze za granica kosmetyki z dobrym, naturalnym skladem kosztuja grosze w drogeriach podczas gdy u nas sa dosc drogie a z drugiej strony czasami nawet dermokosmetyki sprzedawane u nas za duze pieniadze maja fatalny sklad! Zaczelam sie wiec zastanawiac co to za dziwna sytuacja...
OdpowiedzUsuńKochana to prawo ustala możliwy poziom ekstraktów, substancji aktywnych jaki możesz umieścić w danym produkcie. pod jego poziomu zależy czy produkt jest kwalifikowany jako profesjonalny, lek itp.
Usuńjeśli tworzysz kosmetyk musisz się tego trzymać- wiem, że wiele polskich eko marek musiało rezygnować z ilości 'fajnych' elementów składu właśnie z tego względu. cena to już inna sprawa:)
Mam takie samo zdanie, z koreańskich sensacji zachwycił mnie masaż twarzy robię go ale strasznie bolą ręce, dzisiaj znalazłam na allegro rolki do masowania, zamówiłam, zobaczymy czy będzie łatwiej. Dzieki Tobie zaczynam przygodę z dermorollerem zmówiłam rolkę i serum jak się sprawdzi to pomyślę o dermapenie :)
OdpowiedzUsuńo to trzymam kciuki:)) masaż jest super, jak będziesz mieć pytania co do rolowania to pisz;)
Usuńsuper, wielkie dzięki!
UsuńAlinko, mogłabyś polecić jakiś super dobry produkt do malowania brwi? Moje naturalne są zbyt jasne i muszę je czymś podkreślać. Do tej pory używałam kredki, ale mam wrażenie że była za twarda i brwi wypadały.
OdpowiedzUsuńDziękuję,
Karolina
Kochana ja jaki efekt chcesz uzyskać? Czy taką rozmytą miękką plamkę czy dorysowywać pojedyńcze włoski. daj znać jakby co przypominaj sie w nowym poście;)
UsuńSłyszałam wiele pozytywnych opinii o kosmetykach koreańskich, ale właśnie ta wieloetapowa pielęgnacja mnie trochę zniechęcała. Dobrze wiedzieć, że nie jest to konieczność dla zdrowego wyglądu i każdy musi znaleźć swój własny schemat :)
OdpowiedzUsuńja żadnych przeciw nie widze :) koreańskie kosmetyki to nie tylko dobry skład i skuteczne działanie ale dla mnie też pewność, ze to produkty nie testowane na zwierzętach ( przynajmniej te z Muldream, które kupuję takie są).
OdpowiedzUsuń