Czy masaż skóry głowy naprawdę działa na przyśpieszanie wzrostu, czy warto go wykonywać i co najważniejsze- jak dobrze to robić i czego sama używam? Wszystko w dzisiejszym poście:)
Pokażę Wam dwa masażery z których korzystam, technikę masażu jaką stosuję i trik pozwalający jeszcze ją usprawnić!
Masaż jest moim zdaniem mocno niedocenianym sprzymierzeńcem szybszego wzrostu i wzmacniania włosów. W przypadku wielu osób sprawa mocno rozbija się o ukrwienie skóry głowy, przez to odżywienie cebulek i dzięki regularnym masażom możemy naprawdę zobaczyć różnicę! Jednak wszystko wymaga czasu i cierpliwości oraz po prostu pamiętania o naszym przedsięwzięciu. W ciągu dnia zwykle mamy chwilkę na masaż np przed snem i dodatkowo może okazać się wyjątkowo przyjemnym momentem.
CZEGO UŻYWAM?
Oprócz klasycznego masażu skóry głowy, stosuję jeszcze dwa masażery, które okazały się bardzo pomocne. Właściwie jeden z nich działa o wiele mocniej niż drugi- oba możecie zobaczyć na zdjęciu niżej:)
Pierwszy to klasyczny, znany wszystkim masażer do skóry głowy. Pisałam o nim tutaj (klik) więc jeśli chcecie wiedzieć jeszcze więcej przeczytajcie tamten post:) Masaż z jego użyciem jest niesamowicie przyjemny i super relaksujący, uzyskujemy trochę mocniejsze ukrwienie, szczególnie jeśli masaż wykonujemy dłużej- wtedy nie jest już tak przyjemny ale zdecydowanie zaczyna działać i naprawdę warto robić sobie taką sesję przed aplikacją wcierki!
Drugi masażer to aplikator wieloigłowy (wałeczek) który pokazywałam w tym poście (klik).
Służy do masażu całego ciała ale możemy wykonywać nim też masaż twarzy i właśnie skóry głowy. Używając go już około 2 lata zauważyłam wyłącznie pozytywne działanie we wszystkich aspektach, również jeśli chodzi o włosy.
Po chwili masażu wałeczkiem widzimy, że skóra jest wyraźnie lepiej ukrwiona i o to właśnie nam chodzi. Zupełnie nie musimy używać siły, ciężar wałeczka wystarczy.Szybko widzimy efekty- to naprawdę skuteczne narzędzie! Jeśli chodzi o wszelkie masażery i sposoby, muszę powiedzieć że aplikator wieloigłowy działa zdecydowanie najmocniej. Nawet o wieelee lepiej niż łączenie masażu i inversion method z wcierkami ale ma też wadę. Przy długich włosach wałeczkowanie może być utrudnione, przynajmniej jeśli chodzi o tył- wtedy musimy się pochylić bo włosy lubią się plątać.
Jednak jeśli tracimy włosy w obrębie czubka głowy, to wałeczek jest naprawdę idealny- tutaj nic się nie plącze, bez problemu przejeżdżamy nim w różne strony. Mniejsze wałeczki takie jak ten (klik) kosztują 99zł i możemy używać ich też do twarzy. Mój jest większy i bardzo często stosuje go do ciała- w okolicach dolnego odcinka kręgosłupa itp.
KLASYCZNY MASAŻ...
Jeśli nie chcemy kupować masażerów i postanowiłyśmy wykorzystać klasyczny masaż, warto wiedzieć jak poprawnie go wykonywać. Nie chodzi bowiem o to aby pocierać skórę głowy;) Myślę że filmik który znalazłam i wkleiłam niżej najlepiej wszystko obrazuje!
Oczywiście, jeśli chcemy aby wszystko było jeszcze bardziej skuteczne możemy dodać inversion method czyli jeszcze bardziej pobudzić krążenie w obrębie skóry głowy.
Większość dziewczyn stosujących inversion method po prostu się pochyla, dla mnie o wiele łatwiej i wygodniej jest wykonać taki masaż przed snem, kładąc się na łóżku i opuszczając głowę za krawędź tak, by była tylko trochę niżej. Zdarza mi się też wykorzystać chwile przy rozciąganiu, kiedy stojąc dotykam dłońmi stóp;D
Obecnie bez masażu nie wyobrażam sobie mojej włosowej rutyny i staram się wykonywać go codziennie- albo z wałeczkiem, masażerem, albo po prostu palcami, z wcierkami lub bez. Widzę, że bardzo wiele daje moim włosom i razem z innymi rzeczami składa się na to, że moje włosy rosną szybciej:)
Na pewno warto go stosować jeśli nasze włosy stały się osłabione, mamy problemy z niedoczynnością tarczycy, bo wtedy taka manualna stymulacja skóry głowy może być pomocnym elementem:)
Jeśli macie pytania piszcie!
Buziaki
Ala
Ja nie potrafię używać tego metalowego masażera.
OdpowiedzUsuńZawsze plątam sobie włosy choć staram się być na prawdę ostrożna :(.
Dlatego leży na półce, a ja korzysztam ze swoich palców :D.
Zawsze zmuszam mojego chłopaka do masowania mi głowy tym masażerem z drucikami:D
OdpowiedzUsuńJa wykonuję masaż palcami i jestem zadowolona
OdpowiedzUsuńA używasz jakiś peeling?
OdpowiedzUsuńHmm zawsze unikałam długich masaży skóry głowy, bo więcej włosów mi po tym wypadało - ograniczałam się tylko do szybkiego rozprowadzenia wcierki. Ale teraz widzę, że może to kwestia złej techniki - zawsze pocierałam skalp. Dzięki Alu za ten filmik, teraz przetestuję jak się u mnie sprawdza te przyciskanie palców do skalpu bez pocierania :* Może dzięki temu moje włosy zaczną rosnąć trocę szybciej niż w ślimaczym tempie ;)
OdpowiedzUsuńPozwolę sobie jeszcze wkleić pytanie z ostatniego posta:
"Alu, a czy końcówki włosów jaśniejsze od włosów przy nasadzie zawsze są znakiem suchych końcówek? Czy to coś normalnego? Przyznam, że mimo moich znacznych starań i wysiłków w dobre nawilżenie włosów, końcówki są zawsze bardziej "żółte" od nasady :( "
Kochana proszę, bardzo się cieszę;)) odpowiadając na pytanie- wiele włosów dość mocno reaguje na słońce, więc często bywa tak że końce są jaśniejsze. Czy to jest oznaka suchości- to już Ty będziesz wiedzieć najlepiej. nie musi tak być ale może. tak czy siak jeśli oceniasz stan swoich włosów jako dobry to ja bym się tym zupełnie nie przejmowała- ogólnie tak, to najzupełniej normalne:)
UsuńŚwietny jest ten masaż z filmiku. Malowanie skóry głowy świetnie mnie relaksuje :D a Tobie Alinko świetnie w grzywce, wyglądasz w niej jak nastolatka :*
OdpowiedzUsuńmiłego wieczoru :)
dziękuję:*
UsuńJa robię masaż głowy i w pionie i pochylając głowę w dół, bo wcieram wcierkę i tak mi wygodniej ;) Nawet nie wiedziałam, że to konkretna metoda po prostu mi się tak lepiej aplikuje, a poza tym wtarty produkt moim zdaniem lepiej działa.
OdpowiedzUsuńoo widzisz, to wiedziałaś intuicyjnie:D
UsuńJak długo powinien taki masaż trwać?
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem minimum 10 minut, grunt by nie był po prostu za krótki:)
UsuńAlinko, a jakie wcierki na porost włosów polecasz?
OdpowiedzUsuńAlino, a co sadzisz o darsonvalizacji skory glowy?
OdpowiedzUsuńKochana robiłam ją przez jakiś czas i widziałam pewne pozytywne efekty jeśli chodzi o wzrost więc uważam że warto, tym bardziej jeśli masz czas i będziesz zawzięta:) teraz robi to moja przyjaciółka i czekam na info od niej by napisać też o jej efektach:)
UsuńSuper! Dziekuje :)
UsuńAlinko, a jaką wcierkę polecasz na porost włosów?
OdpowiedzUsuńkochana to zależy od osoby, celu, włosów, ew przyczyny problemu z wypadaniem- napisz coś więcej bo jest mnóstwo dobrych wcierek, tylko cały szkopuł w tym by dobrać coś dobrze do danej osoby:)
UsuńCzesc Alinko, ja mam pytanie odnośnie jakiegoś sprawdxinego preparatu punktowego na wypryski, chodzi mi o taki duże podskorne "bulwy". Do tej pory uzywalam Lierac Prescription Anti Blemish Dual Phase Concentrate, ktory polecalas i byl swietny! Niestety chy a go wycofali, ooniewaz nie moge go dxigdxie dostac ani stacjonarnie ani online :( czy mozesz pokecic cos innego, sprawdzonego? Pozdrawiam, Iza :)
OdpowiedzUsuńja polecam olejek z drzewa herbacianego
UsuńKochana mizon ma podobny preparat dwufazowy: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,63911,mizon-acne-blemish-out-pink-spot.html
Usuńpowiem Ci że to super że lierac działał i bardzo się cieszę;) myślę że za jakiś czas ogarną coś w ramach jakiejś nowej serii (mam nadzieję:D)
Dla mnie niezastapiony jest masaz manualny:D Od jakiegos czasu wspieram urodę suplementem BIOSIL który Alinko polecasz, mam tylko pytanie czy od sam w sobie dziala? Czy musze brac jednoczesnie kolagen i wtedy on go aktywuje i to ma sens?? mOrtcja
OdpowiedzUsuńkochana sam w sobie działa:) ale- na pewno jest o wiele skuteczniejszy jeśli zjadasz kolagenu więcej. organizm i tak go sobie musi 'przerobić' ale u wielu osób, u których jest tutaj problem, większe dawki (niż te z klasycznej ich diety) potrafią być bardzo pomocne. tylko ważne jest też trawienie- bo jeśli tu jest problem to efekty też będą delikatniejsze:) zobacz sobie na recenzje kolagenów z amazona i iherba- ludzie opisują super rzeczy i pokazują np mnóstwo baby hair;)
UsuńCzy masarz nie zaszkodzi przy przetłuszczającej skórze głowy?
OdpowiedzUsuńmasaż może pobudzać wydzielanie sebum, ale nie musi więc tak naprawdę ciężko powiedzieć, więcej na pewno zależy od diety i hormonów;)
UsuńAlinko, super post! Wprowadziłam już do swojej pielęgnacji szampon koniakowy, odżywkę Kallosa Algae i specyfik nadający puszystość z Rosmanna, nie pamiętam nazwy, ale chodzi mi o ten fioletowy :D Moje włosy w ostatnim czasie strasznie zaczęły wypadać, łączę to z nadczynnością tarczycy, ale to mój trzeci nawrót choroby, a włosy jeszcze nigdy mi tak nie wypadały jak teraz. :( Na szczęście dzięki Twoim radom już po miesiącu moje kosmyki są w dużo lepszej kondycji! Wydaje mi się, że to czego mi brakuje to właśnie takiego masażu głowy i stosowania olejku rycynowego. Tutaj mam do Ciebie pytanie, czy mogę ten olejek wymieszać z żelem aloesowym z Gorvity? Tylko taki mam w domu i chciałabym go wykorzystać. Z góry dziękuję za radę! :*
OdpowiedzUsuńPS. Zapomniałam dodać, że koktajle z natką też piję i niecierpliwie czekam na efekty, chociaż na ten moment trudno powiedzieć, co najbardziej pomaga moim włosom, bo wprowadziłam wszystkie Twoje rady na raz, ale myślę, że finalny efekt będzie jeszcze lepszy niż przed wypadaniem włosów :D Dziękuję, że dzielisz się z nami swoją wiedzą i pozdrawiam serdecznie!
Karina
Tak kochana z gorvitą też bardzo dobrze się miesza! Bardzo się cieszę że pomogłam- jeśli możesz kupować na iherb to polecam jeszcze tamtejsze kolageny, bardzo dobrze wpływają na wzrost włosów + pomagają układowi pokarmowemu:) a z tarczycą śledź dietę i stres- to są dwie kluczowe rzeczy. czasem dieta jest super ale człowiek się zestresuje i bam, tarczyca leży;(
UsuńJa się za to pochwale głupotą.
OdpowiedzUsuńChciałam grzywke podobną do ciebie troche rzadszą - poszlam, ściełam.
Najgłupsza decyzja życia, nie dość że za krótko mi babka ścieła to wyglądam jak debil.
Eh :(
Kochana to żadna Twoja głupota tylko brak zrozumienia fryzjera- częsta sprawa:) Nie martw się, grzywka szybko przybierze na długości i będzie idealnie. Ostatnio ktoś pisał że daktarin ładnie przyśpiesza wzrost (w pudrze będzie wygodniej), poza tym wszelkie rozgrzewające wcierki pomogą- masuj, wcieraj, będzie super:*
UsuńAlinko masz pięknie dociazone włosy. Moje standardowe pytanie jakim szamponem umylas? Ciągle szukam mojego faworyta
OdpowiedzUsuń☺️
Kochana tutaj myłam akurat koniakowym providy organics, ale ostatnio myłam też redkenem all soft:) czego próbowałaś? robiłaś omo?
UsuńKupiłam All Soft odzywke z Twojego polecenia i jestem bardzo zadowolona, ale widze roznice po uzyciu roznych szamponow np. Nivea HairMilk nie sprawdza się. Lepiej Altera Granat. Ktory bardziej Alinko nawilza/dociaza provida czy Redken?
UsuńHej, wałeczek masz uniwersalny czy duży?
OdpowiedzUsuńMasuję regularnie, również podczas mycia. Stosuję też wcierki, ale niestety u mnie nie wpłynęło to na porost. Zdarza się. Ale i tak masuję, bo po prostu lubię :)
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, że ciekawe rozwiązanie , muszę sobie zakupić taki masażer, na pewno chwilę przed snem znajdę na taki masaż relaksacyjny.
OdpowiedzUsuńDroga Alinko! Mam do Ciebie pewne pytanie związane z włosami, a dokładniej - z kosmetykami do ich pielęgnacji. Na wielu blogach i forach spotkałam się z informacją, że w zasadzie nie opłaca się wydawać większych kwot na szampony, ponieważ z racji tego, że na naszych włosach pozostają one tylko przez chwilę, po czym są spłukiwane, nie mają szansy w żaden wydatny sposób wpłynąć na ich kondycję. Minimalnie, bo minimalnie, ale jednak - trochę znam się na składach kosmetyków, i o ile rzeczywiście, część z drogich, fryzjerskich szamponów niewiele różni się od tańszych produktów, o tyle niektóre formuły wyglądają naprawdę imponująco, zawierają pewne innowacyjne składniki, często opatentowane przez dane firmy kosmetyczne i aż nie chce mi się wierzyć, że nie mają one absolutnie żadnego wpływu na włosy. Jakie jest Twoje zdanie na ten temat? Czy w Twoim odczuciu np. szampony Kerastase czy L'Oreal z ich serii profesjonalnej, naprawdę nie są zupełnie warte zainteresowania? Może jest szansa na osobną notkę na blogu o tej kwestii? Serdecznie Cię pozdrawiam! Angel.
OdpowiedzUsuńMysle ze szampon ma znaczenie. Wlosy zazwyczaj myje sie ciepla woda a to powoduje rozszerzenie porow na skorze glowy więc coś tam przedostaje sie do organizmu ( czy dobrego czy zlego).
OdpowiedzUsuńJa mam natomiast pytanie czy intensywne czesanie szczotka tangle tizzer (100 ruchow szczotka po skorze glowy) moze byc traktowane jako masaz?
Ala, czy uzuwasz aplikatora wieloiglowego na twarz?
OdpowiedzUsuńAlinko, jak dokładnie nazywała się ta suszarka i szczotka HH Simonsen, które pokazywałaś w poście "JAK ODMIENIŁAM MOJE WŁOSY"? Bo linki ze sklepu, które podałaś są nieaktualne, a widzę, że widnieją różne rodzaje tych suszarek i szczotek z tej firmy w tym sklepie internetowym.
OdpowiedzUsuńMiałabyś też możliwość załatwienia dla nas jako dla czytelników zniżkę do tego sklepu? Pozdrawiam ciepło
Alinko a czym farbujesz włosy? Jaki to kolor jest przepiękny! Czy to henna czy farba?
OdpowiedzUsuńAlinko pomocy.
OdpowiedzUsuńMam bardzo nieregularne miesiączki czasem dostaje po 5 tygodniach czasem po 2.5 tyg. Mam zamiar zrobić badania hormonalne ale nie wiem co warto zbadać. Znalazłam pakiet badań hormonalnych w moim mieście w który skład wchodza :
FSH
LH
TSH
ESTRADIOL
PROLAKTYNA
PROGESTERON
TESTOSTERON
Czy taki pakiet wystarczy? Czy zbadać coś jeszcze dodatkowo? Wiem że powinnam udać się z tym do ginekologa ale byłam już nie raz i mam dość słuchania że taka moja natura..
Pozdrawiam cieplutko
Alu, a ja z pytaniem niewłosowym - powiedz, co myślisz o kremie do twarzy dove? On ma wprawdzie parafinę, a to chyba źle? Co myślisz o stosowaniu go na co dzień?
OdpowiedzUsuńAlinko, jakie piękne włosy na zdjęciach? W jaki sposób je ulozylas? Czy to zasługa nowej pielęgnacji?
OdpowiedzUsuńZaczęłam stosować masaż głowy przed nakładaniem odżywek, szamponów i rzeczywiście widzę że włosy są ładniejsze :)
OdpowiedzUsuńAlinko polecisz jakiś wieloigłowy (wałeczek), ale z mniejszymi igłami do skóry głowy np 0,5 mm
OdpowiedzUsuńMasaż to podstawa. Ten wałeczek muszę wypróbować b to może być ciekawy patent. pzdr
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący wpis. Dziękuję bardzo
OdpowiedzUsuńSwoje włosy masuję palcami regularnie ale fajnie, że zaprezentowałaś te dwa masażery, zwróciły moją uwagę.
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbowała taki masażer klasyczny bo dużą wagę przywiązuję do kondycji włosów.
OdpowiedzUsuńNiestety sam masaż głowy u mnie się nie sprawdza bo sprawia, że szybciej przetłuszczają mi się włosy, pomaga tylko masaż z wcierką.
OdpowiedzUsuńJa bym kupiła taki wałeczek do masażu bo ostatnio strasznie lecą mi włosy a dbam o odpowiednią dietę, nie wiem, może powinnam sprawdzić tarczycę.
OdpowiedzUsuńMam obecnie problem z włosami, zrobiły się jakieś takie cienkie i bez wyrazu, strasznie źle się układają. Może problem tkwi w złym ukrwieniu skóry głowy, nie wiem, łykam suplementy i nic się nie zmienia. Może powinnam kupić np: taki wałeczek do masażu + regularnie stosować wcierki.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam twój wpis o masażu skóry głowy z ciekawością. Zawsze mi się wydawało, że kondycja włosów zależy od naszych genów. Nie byłam świadoma faktu, że regularne masaże mogą wzmocnić włosy.
OdpowiedzUsuńŻyję w ciągłym biegu i taka czynność jak masaż głowy gdzieś mi zawsze umykała. Teraz sama muszę poprawić kondycję moich włosów może właśnie za pomocą któregoś masażera.
OdpowiedzUsuńFajnym rozwiązaniem jest masażer wieloigłowy, którym można masować głowę, twarz i ciało.
OdpowiedzUsuńDo masażu wybrałabym wałeczek, przerzedziły mi się włosy na czubku głowy i wygląda to okropnie, jestem zrozpaczona.
OdpowiedzUsuńU mnie masaz opuszkami palcow glownie, zwlaszcza ze najczesciej robie z szamponem albo wcierką.
OdpowiedzUsuń