12 kwietnia 2011

Sztuczne rzęsy.

RZĘSY IDEALNE?

Hej Kochane:)

Właśnie jestem w trakcie renderowania filmiku o sztucznych rzęsach jaki wam obiecałam:)
Więc pewnie pojawi się jutro wieczorem- ale wcześniej chciałam podzielić się z Wami paroma przemyśleniami:)

Chyba większość z nas kocha długie rzęsy- ja szczególnie. Moje przeprawy z lumiganem zakończyły się uzyskaniem pięknych rzęs które teraz całkiem wypadły- był jednak czas kiedy na ich punkcie miałam totalnego fizia i niesamowicie zależało mi na ich wydłużeniu.
Ostatnio z zainteresowaniem przyglądałam się moim nowym, na powrót krótkim rzęsom- stwierdziłam że wcale nie wyglądają tak źle i jednak chyba je lubię:) Ale dalej, by osiągnąć bardziej spektakularny efekt sięgałam po sztuczne rzęsy-zakończyło się to tak że ostatnio przyłapałam się na czymś co trochę mnie zaniepokoiło.
Po codziennym makijażu patrzę w lustro i myślę- o zgrozo: „hmm...ale dziwnie wyglądam z moimi naturalnymi rzęsami...”!
Popatrzyłam na siebie na zdjęciach z doklejonymi rzęskami i wtedy trochę do mnie dotarło co może być przyczyną takiego pragnienia pięknych długich rzęs...
„Przecież wyglądają jak z reklamy” pomyślałam- no właśnie- i tutaj chyba tkwi szkopuł.


Tak naprawdę nie mamy żadnych rozsądnych przesłanek ku temu by sądzić że nienaturalnie długie rzęsy są w jakikolwiek sposób lepsze od krótkich- takich jakimi obdarzyła nas natura. A jednak od jakiegoś czasu kobietom przestały wystarczać ich naturalne rzęsy- i teraz wszystkie w jakimś stopniu podjęłyśmy batalię o ich przedłużenie- czy to za sprawą odżywek czy to za sprawą tuszy, z lepszym lub gorszym skutkiem.
Jeśli efekt ciągle nie jest zadowalający poszukujemy nowego tuszu lub nowej odżywki a rzęsy wyglądają lepiej lub gorzej.

To co zawsze mnie denerwowało to stosowane w reklamach tuszy do rzęs sztuczne rzęsy lub doklejone z pomocą Photoshopa. Nie pamiętam kiedy to się zaczęło ale co gorsza nie pamiętam również żadnej reklamy tuszu w której mogłybyśmy oglądać normalne rzęsy modelki. 

W pewnym momencie producenci, którzy oczywiście nie są w ciemię bici, stwierdzili że normalne rzęsy się przejadły- a my na to przystałyśmy.
Chyba trochę nie miałyśmy wyboru- wiadomo- długie rzęsy 'otwierają' spojrzenie przez co staje się bardziej kuszące, seksowne, oczy wydają się większe- bliżej nam z takimi do idealnych piękności mrugających do nas ze stron magazynów i telewizora:)

I tym sposobem wszystkim utrwaliła się jedyna słuszna wizualna wersja pięknych rzęs- w żadnej reklamie normalnych nie zobaczymy. No i znalazłyśmy się w bardzo nieciekawej sytuacji- ktoś stawia przed nami, jako wzór, coś czego nigdy nie będziemy w stanie osiągnąć w miarę normalnymi sposobami- i to jest moim zdaniem sytuacja tak idiotyczna że aż męcząca.
Nie wierzę aby długaśne rzęsy były faktycznie lepsze czy dawały lepszy efekt- to moim zdaniem sprawa właśnie takiego wizualnego uwarunkowania. Ale jakoś nie mam siły się temu przeciwstawić:D

Tak samo ma się sprawa z makijażami- każdy makijaż ze sztucznymi rzęsami wygląda 100 razy lepiej...
Pomyślałam- 'chcesz zmieniać świat zacznij do siebie' i stwierdziłam że przestanę je doklejać. Jednak to niestety nic nie da- musiały byśmy się parę lat napatrzeć na otaczające nas zdjęcia modelek w reklamach z krótkimi rzęsami (małymi oczyma , małym biustem , włosami dnia trzeciego i niezarysowanymi kośćmi policzkowymi:D) żeby nasze postrzeganie się zmieniło. A na to się chyba na razie nie zapowiada.

Możliwe że taka jest nasza natura- zawsze dążymy do tego by coś w sobie zmieniać i chyba szczególnie teraz odchodzimy od naturalnego wyglądu na rzecz przeeksponowania pewnych cech.

Sama nie wiem co z tym zrobić- może taki nasz los i zawsze będziemy gonić za niedoścignionym ideałem piękna. Dobrze by jednak było abyśmy mogły wybierać go same...

Teks podaję Wam „pod rozwagę” :D Piszcie co o tym sądzicie? czy i Wam przeszkadza forsowanie wizerunku niemożliwego do osiągnięcia?
A ja sama zabieram się za kończenie filmu o sztucznych rzęsach dla wszystkich dziewczyn które mają z nimi problemy:) Mam nadzieję że Wam pomogę:)


Dalej pozostając ich fanką całuję Was gorąco:D





35 komentarzy:

  1. Myślę że masz dużo racji- no bo kto niby nas inspiruje jesli nie celebrytki i modelki do których wzdychają wszyscy faceci;) No i niestety mimo że naprawdę wiele z nich w wersji naturalnej byłoby kobietami zupełnie przeciętnymi to jednak często uważamy się z jakiegoś powodu za mniej atrakcyjne i za wszelką cenę staramy do nich upodobnić;) Na szczęście niedawno minęło mi to "podążanie za ideałami" i przestałam co rano przeznaczać ogromne ilości czasu na makijaż i ułożenie włosów-teraz zdecydowanie wolę dłużej pospać,włosy po prostu normalnie uczesać a makijaż zrobić delikatny. Jednak na jakieś większe wyjścia chętnie się stroję nawet i pół dnia i wreszcie jestem wtedy zadowolona i naprawdę widzę różnicę między "codziennym" wyglądem a okazjonalnym,kiedyś tej różnicy za bardzo nie było i myślę że to był błąd;)Ach no i przestałam szukać idealnie pogrubiającego i wydłużającego tuszu- nawet lubię swoje rzęsy i przestała mi przeszkadzać ich średniawa raczej długość;) pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja mialam to samo , zaczelo sie od doklejania na specjalne okazje pozniej przemycanie do dziennego makijazu a skonczylo sie na tym ze nie potrafilam wyobrazic sobei dnia bez nich ;D
    oczywiscie odwyk byl bolesny ale skuteczny :D teraz je doklejam tylko na sylwestra :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz dokładnie takie przemyślenia jak ja w tym temacie, więc nie pozostaje mi nic jak tylko się zgodzić. Doklejanie rzęs u mnie zachodzi od wielkiego dzwonu, ale za to w codziennym makijażu tuszuję je całe wieki, najczęściej kilkoma tuszami, potem rozczesuję i dopiero mogę wyjść z domu... Bardzo lubię mieć długie rzęsy, ale za leniwa jestem, żeby się od nich uzależnić na codzień :D

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo mądry i trafny post :)

    i tak najśmieszniejsze w tych reklamach jest to jak modelki malują pomalowane już rzęsy, poza tym, ten fotoszop aż razi w oczy i aż ciężko uwierzyć, że jednak ludzie się na to nabierają i myślą, że naprawdę ich rzęsy będą tak wyglądać.
    POzdro!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Zgadzam się z Tobą w 100%. Podobnie jak Siulka korzystam ze sztucznych rzęs naprawdę baardzo rzadko, ale przez cały czas marzę o długich rzęsach. Moje są gęste, ale niestety do najdłuższych nie należą. A reklamy powodują, że same chcemy mieć tak spektakularnie wyglądające rzęsy. No cóż..w każdym razie ostatnio dość popularnym zabiegiem stał się zabieg przedłużania rzęs. Zstanawiam się nad nim. A może Ty Brunetko, albo któraś z Was Dziewczynki korzystała z takiego zabiegu. Podzielcie się proszę wrażeniami.

    OdpowiedzUsuń
  6. ja też mam bzika na punkcie rzęs. Na szczęście natura obdarzyła mnie długimi, w miarę gęstymi rzęsami. Z tym, że są bardzo jasne i aby osiągnąć efekt muszę je bardzo starannie tuszować. Najczęściej chcę, żeby było jeszcze lepiej i używam dwóch tuszy a na koniec rozczesuję:) Sztuczne rzęsy pokochałam i używam na imprezy, czy też większe wyjścia. My, kobiety, już takie jesteśmy, że chcemy być perfekcyjne, mieć wszystko piękne....Ehhh ale nie zawsze się da. Jest to normalne, póki nie robimy nic na siłę, nie przesadzamy z kompleksami. Pisz częściej takie posty kochana, naprawdę zmuszają do refleksji.

    OdpowiedzUsuń
  7. Trafny post. :)
    ja też mam bzika na punkcie swoich rzęs - co prawda nie doklejam, ale mimo wszystko tusz to dla mnie sprawa pierwszorzędna. Na szczęście natura obdarzyła mnie naturalnie podkręconymi, średnio długimi i dość gęstymi rzęsami, więc na szczęście nie muszę narzekać, ale mimo wszystko - im dłuższe i bardziej wyraziste, tym lepsze ;)
    Kwestią która mnie najbardziej zastanawia jest to, kto się nabiera na te reklamy? Przecież w nich to ten photoshop aż razi po oczach ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. nigdy nie mialam bzika na puncie sztucznych rzes . pierwszy raz uzylam ich przed moim slubem zeby nauczyc sie je doklejac . moje naturalne nie sa ani super geste ani super dlugie . jednak sztuczne nie rozkochaly mnie w sobie tak aby ciagle do nich wracac . moze dlatego ze nakladajac je ciagle mysle czy ludzie je widza - to tak jakbym sie zastanawiala po zjedzeniu maku czy mam go gdzies miedzy zebami i co inni o tym mysla ;)

    na reklamy patrze z przymruzeniem oka . denerwuje mnie jednak gdy bardzoooo widac ze rzesy sa doklejone a producent obiecuje x razy wiecej rzes . przesada na maxa .

    bardzo fajny post . lubie do Ciebie zagladac!!

    pozdrawiam Smieti [http://smieti.blogspot.com/]

    OdpowiedzUsuń
  9. W 100% masz racje i zgadzam się z Twoja opinia, narzucone zostało nam przez reklamy pięknie długie wyglądające rzęsy. A to że w reklamach tuszuje się sztuczności to mnie to na prawdę irytuje i przełączam na inny kanał, ale nie przeczę że i ja bym takie chciała mieć..
    Cóż trudno trzeba się pogodzić i dziękować że w ogóle jakieś mamy :] Bo wole takie niż ich brak
    Buźka :*
    Femmify

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja jestem ogromną przeciwniczką poprawiania urody przy użyciu sztucznych rzęs, sztucznych paznokci, sztucznych włosów, sztucznych biustów i sztucznej opalenizny. Wszyscy marudzą, że producenci stworzyli obraz kobiety idealnej i teraz jesteśmy zmuszone za nim podążać. Prawda jest taka, że oni jedynie odpowiedzieli na zapotrzebowanie rynku - urzeczywistnili marzenie kobiet, które istniało już od dawna. Gdybyśmy nie zastanawiały się co w sobie zmienić, jak to poprawić, jak upodobnić się do tej pięknej pani z okładki magazynu to cały ten ogromny przemysł nie miałby po co istnieć :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Osobiscie nie mam bzika na punkcie rzęs, zapominam nawet je tuszować najczesciej. Nigdy nie doklejałam sztucznych rzęs, mam wrazenie ze wyglądałabym sztucznie i jakoś mnie nie kręcą. Ale takie "wynaturzone" twarze z reklam tez mnie drażnia, no ale takie prawa promocji, kazdy producent wie ze kobieta wyda wiele zeby być jeszcze piękniejszą i wciskają przerozne specyfiki.
    Jednak powiem Ci, że mój facet (fotograz z zamiłowania) bardzo zwraca uwagę na makijaz u kobiet (aż chyba czasem za bardzo..) i często mi mowi ze draznia go sztuczne rzęsy:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mi osobiście (i jak się okazało niektórym makijażystom też biorąc pod uwagę tendencje sezonu zimowego) znudziły się długie, nienaturalnie gęste, przesadnie grube i smoliście czarne rzęsy- szczególnie w codziennym makijażu. Ostatnio nawet zastanawiałam się nad... Rozjaśnieniem rzęs (i brwi, pod naturalny kolor włosów), z tym, że do tej pory nie spotkałam się z produktami, którymi mogła bym osiągnąć efekt jasnych (lub chociaż jasnobrązowych) rzęs. Aczkolwiek zdaje sobie sprawę, że jestem raczej ekstremalnym przypadkiem i tendencje ogólnie na rynku raczej się nie zmienią.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ogólnie reklamy wywierają na nas ogromne wpływy...

    Ja lubiłam kiedyś efekt - długich ciemnych sztucznych rzęs, ale mi przeszło...

    Ostatnio wolę bardziej naturalny efekt i mam małe delikatne rzęski - które pokochałam...

    OdpowiedzUsuń
  14. Trafnie to wszystko opisałam, ale wydaję mi się, że można to podpiąć pod wiele istniejących obecnie "trendów". Mianowicie szczupła sylwetka, duży biust, czy duże usta. To wszystko jest kreowane przez media, czy to reklama, czy to okładka w gazecie, wszędzie widzimy photoshop, bądź w gorszych i bardziej drastycznych przypadkach ręke chirurga.

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetne i bardzo mądre przemyślenia...Ja osobiście nigdy nie doklejałam sobie sztucznych rzęs (poza studniówką, gdy makijażystka doczepiła mi kępki w kącikach ale czułam się wtedy jak nie ja...). Dla mnie to jests mutne, że tak mało popularna jest naturalność i świeżość w wyglądzie dziewczyn...Naokoło plakaty, zdjęcia, artykuły z wygładzonymi twarzami, że aż człowiekowi głupio czasem do lustra popatrzeć :/ Ja sama bardzo źle czuję się z niepomalowanymi rzęsami- niepewna siebie, brzydka, jakaś rozmyta. Nie wyjdę z domu bez pomalowania oczu...nawet na plaży czuję się źle bez makijażu a to dlatego, że w głowie cały czas mam te lansowane kanony piękna...jestem temu przeciwna i chciałabym aby naturalność i świeżość były bardziej eksponowane niż sztuczność i nadętość tych modelek. Chciałabym móc patrzeć na siebie w lustro nie tylko przez pryzmat reklam z kolorowych gazet :/

    OdpowiedzUsuń
  16. zgadzam się z Tobą :) jako ciekawostkę, wyobraź sobie moje zdziwienie gdy zobaczyłam w jakimś Twoim Stylu reklamę tuszu max factora, a modelka miała własne , mało reprezentacyjne krótkie rzęsy :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo fajny post! Denerwują mnie reklamy tuszy d rzęs z photoshopem/sztucznymi rzęsami, bo to fałszywa reklama. .. ale lubie siebie i bez rzes i z rzesami z tuszem i ze sztucznymi tez.

    Mysle ze aly czas kobiety przyklejajace sobie sztuczne rzesy to mniejszosc i nie robimy tego na codzien (jak azjatki na przyklad), wiec nie ma co dramatyzowac. :) Ale bardzo dobrze, ze mozna ty przeczytac Twoja trzezwa opinie na ten temat. Zgadzam się z nia, ale dla zabawy nadal bede przyklejac sztuczne rzesy bo je uwielbiam :D

    OdpowiedzUsuń
  18. ja jak większość uwielbiam dłuuuuuugie rzęsy, jednak nigdy nie inwestowałam w sztuczne, chciałabym chociaż spróbować ^^ jednak się boje :P

    OdpowiedzUsuń
  19. Nigdy nie doklejałam rzęs.
    Zależy mi, żeby moje naturalne były mocne i zdrowe, możesz polecić mi jakąś odżywkę ?

    ---------
    Gabi

    OdpowiedzUsuń
  20. W reklamie Max Factora była modelka bez sztucznych rzęs :)

    About M.

    OdpowiedzUsuń
  21. Roksi no widzisz ja już też wolę dłużej pospać bop w końcu to sen najlepiej wpływa na naszą urodę:) Ja zauważyłam że na ulicy podobają mi się właśnie kobiety z normalnymi rzęsami a nie z jakimiś długaśnymi:)

    Anonimku no to trzymaj za mnie kciuki:))

    Siulko ja ostatnio też długo tuszuje:D i podginam do góry, trzymam, znowu tuszuje:D haha no ale efekt jest:))

    Anonimku dziękuję:) mnie też to zaskoczyło ale słyszałam o paru wypadkach w których ludzie nie zdawali sobie z tego sprawy..

    Kat dziękuję:)

    Wiolu ja też się nad nim zastanawiałam- ale- raz że cena mnie odstrasza, dwa że tylko raz w życiu widziałam kobietę która miała to naprawdę dobrze zrobione- nie mogłam oderwać od niej wzroku. Za to moje koleżanki miały przedłużane rzęsy ale efekt był średni- rzęsy opadały do dołu opytcznie ponieważ było ich za dużo i były jakby za ciężkie- zmniejszało to oczy i zasmucało spojrzenie- więc chyba trzeba tu eksperta...:)

    Farbstift dziękuję bardzo mi miło:) No właśnie- masz rację- nie zawsze się da- ale chyba wszystkie nas łączy takie małe dążenie i pragnienie prefekcji:))

    Chilie dziękuję:) super że masz podkręcone rzęsy- to już 80% sukcesu:D ja zawsze myślałam że ofiarami takich reklam są jednak faceci ale parę razy kobiety mnie zaskoczyły stwierdzeniami że taki czy taki tusz zrobi rzęsy jak z reklamy i czemu to one nie mają takich rzęs:(

    Smieti rozumiem Cię:) Mam tak samo- bo chyba prawda jest taka ze ludzie je jednak widzą:D w każdym razie ja widzę:D i trochę czuję się jak ufoludek:D
    Dziękuję i zaraz do Ciebie zaglądnę:)

    Femmify haha racja- nasze lepsze niż żadne- a może trzeba by dodać – nasze lepsze niż w reklamie i zarzucić jakiś bojkot:D całuję!!

    Karol masz rację- kobiety od zawsze muszą współzawodniczyć w kwestii wyglądu a chyba niewiele z nas może się pochwalić na tyle silną psychiką aby móc powiedzieć że ich to nie dotyczy- ale też nie należy od nas wymagać by środowisko nie miało na nas wpływu- i chyba niestety to się tak zazębia- nasze ciągoty i to co kreują producenci...

    Alu gratuluję rozumnego faceta! Ja wśród kolegów mam przypadki które sądziły że z wieloma elementami makijażu kobiety się rodzą:D

    Sza to się super sprawdza w kwestii brwi- z rzęsami bym uważała, może im to bardzo zaszkodzić.
    Wokalistka Die Antwoord ma takie jasne brwi i rzęsy:)

    Jaranti gratuluję:) ja tez się przekonuję do małych rzęs;) w końcu małe jest piękne:)

    SayYouDontLoveMe masz absolutną rację- najgorsze że często kończy się na wspomnianych chirurgach..

    Wiekiess dziękuję:) Tak sobie myślę że masz rację i ten brak promowania naturalności jest smutny- może coś z tym zrobimy przynajmniej tu:) Już mam nawet pomysł:) A z plażą to dobry przykład- niby plaża- wiadomo- wakacje, luz-ale na plaży też trzeba wyglądać jak laska z reklam- tyle że stroju kąpielowego;/

    Pilar kurcze nie widziała tego! Aż poszukam zaraz:)) dziękuję:)

    Magdaleno fakt- Azjatki chyba dawno zapominały o swoich rzęsach ale chyba też o tęczówkach:D
    Ja czasem widuję dziewczyny ze sztucznymi rzęsami-ale właśnie raczej na imprezach:)Dziękuję i całuję:)

    ooliskaa na początek polecam kępki:) łatwiej się oswoić:)

    Gabi dziewczyny używają olejku rycynowego- mi on nie pomógł więc różnie to bywa- testuję teraz odżywkę z l'biotica ale też szału nie robi:( sama muszę jeszcze poszukać:)

    About M. dziękuję:) ja jakoś to przeoczyłam a tusze max factora uwielbiam:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Bądź co bądź, nic tak nie odmienia spojrzenia jak firanki rzęs. Sama po sobie widzę, że nie interesuja mnie zwykłe maskary, które oferuja jakieś tam "mizerny" efekt naturalnych rzęs. Zawsze jak kupuję tusz, sięgam po taki maksymalnie wydłużający, pogrubiający i generalnie dający jak najbardziej ekstremalny efekt. Sztucznych rzęs nie lubię, ale to prywatne preferencje. Wkurza mnie obłuda w reklamach, bo w gruncie rzeczy każda z nas wie, że w reklamach to grafika komputerowa i sztuczne rzęsy. A producenci wiedzą, że my wiemy. A mimo to i tak każdy robi swoje. To chyba znak czasów.

    OdpowiedzUsuń
  23. Wygooglałam jak wygląda ta wokalistka i hmm... To zdecydowanie zbyt ekstremalny efekt i właśnie dlatego nie będę się brała za rozjaśnianie, bo boje się, że przypadkiem będę tak wyglądała, a cóż... Nie jestem muzykiem żadnej alternatywnej kapeli ;), a jako zwykła śmiertelniczka wyglądała bym w ten sposób śmiesznie. Wolała bym raczej uzyskać efekt rzęs, które udają, że ich nie ma, co przy kolorze moich rzęs niestety nie ogranicza się do nie używania tuszu. ;(

    OdpowiedzUsuń
  24. Katalino masz rację- chyba takie czasy- wszystko chcemy zmieniać i ulepszać- kiedyś chyba tak nie było..a może było w mniejszym stopniu lub w innych aspektach-ciężko ocenić- ale fakt faktem teraz możliwości mamy większe i na więcej się decydujemy..

    Sza tak to bardzo ekstremalny efetk choć myślę że ona może mieć naturalnie jasne włoski- brwi i rzęsy. mam natomiast bazę do rzęs maca i ona jest taka właśnie biała- co sprawia że rzęsy są jaśniejsze ale nie białe i może takie efekt był by dobry dla ciebie?

    OdpowiedzUsuń
  25. dziś przeglądałam babską gazetkę, gdzie jest reklama Maybellina One by One (tego nowego tuszu) i jak zobaczyłam rzęsy modelki załamałam się... komputerowo odbrabiane, blee

    Muszę się przyznać że ostatnio moimi idealnymi rzęsami, które chciałam mieć to są TWOJE! Serio! Jak czytałam twój wpis o tym efekcie ubocznym leku na jaskrę już prawie pędziłam do apteki po niego (ale jednak zdrowy rozsądek wygrał i doszłam do wniosku że oczy ma sie tylko jedne).
    Teraz nie wiem co zrobić z moimi rzęsami, używam odżywek, serum ale to nic nie daje, wiec chyba najwyższy czas zaakceptować to co mam:)

    Pozdrawiam serdecznie
    I Love Makeup ilmu.pinger.pl

    OdpowiedzUsuń
  26. a ja mam ładne, długie rzęsy i tuszuję je od wielkiego dzwonu, sztucznych nigdy nie miałam i wątpię bym się na nie skusiła. Nie lubię tuszu na co dzień, mam wrażenie, że obciąża i niszczy rzęsy, które u mnie nawet saute są dosyć widoczne. W związku z moją bezproblemowością w tym temacie, ten post plus komentarze są dla mnie trochę zaskakujące - że rzęsy mogą być aż tak wielką sprawą (choć jednocześnie tak małą), praco i czasochłonną, generatorem trosk i utrapieniem dla wielu w sumie kobiet.

    OdpowiedzUsuń
  27. Ciekawy tekst, zgadzam się z Tobą, jednak mysle, ze nie tylko trendy i wybiegi kierują naszymi upodobaniami i dążeniem do idealu. Od początku istnienia czlowieka rumiane policzki, lśniące wlosy, mocne paznokcie, kształtna figura odwzowowywały i nadal odwzorowują nasz stan zdrowotny i to w jakiej kondycji jest nasz organizm. Wiec byc moze podswiadomie, nie tyle co dążymy za idealem piekna estetycznego jak z okładki ale moze za zdrowiem?:) Przynajmniej tak sie pocieszam, że nie tylko chodzi o próżność, lecz o dbanie o to zebysmy mogli zyc dlugo i w zdrowiu :) Co o tym Myślicie?

    OdpowiedzUsuń
  28. I Love makeup dziękuję bardzo:) masz rację-akceptacja to najlpesze wyjście- ja osobiście nie sadzę by długie rzęsy w przypadku lumiganu były warte ryzyka:( no a ten tusz oczywiście kojarzę i mam ochotę na niego- ma fajną szczoteczkę ale reklama straszna:D

    Anonimku gratuluję rzęs:) małe rzęsy mogę być wielką sprawą:D

    Sylwio chciałam uniknąć socjobiologicznych wkrętów jednak Twój komentarz przekonał mnie do ujawnienia co myślę jeszcze w tej kwestii:D
    Wszystko co piszesz jest prawdą- a takie objawy zdrowia są wychwytywane przez mężczyzn (oni z kolei muszą dobrze ulokować swoje geny:D)- więc każda 'zdrowa' kobitka ma duże szanse na zdobycie partnera-stąd powodzenie np, różu- długich rzęs chyba mniej:) tak to niestety, albo stety działa- oczywiście kultura ma ogromny wpływ, jednak biologia to coś co działa jakby podprogowo i tutaj ani rusz:D a nasza kultura stwarza możliwości do oszustw- my zaś nie mamy za bardzo siły by się takim możliwościom opierać:)

    OdpowiedzUsuń
  29. uwiebiam Twoje filmiki..
    widać że bardzo lubisz robić makijaże i wszystko z tym związane..
    mam małą prośbę.. mogłabys nakręcić filmik o Twoich kosmetykach ? :D

    OdpowiedzUsuń
  30. Hmm długie rzęsy wyglądają bardzo kusząco.
    Ale przesadnie długie są dla mnie zbyt sztuczne. Przyzwyczaiłam się do swoich, a raczej postanowiłam ich zbytnio nie męczyć. :)

    OdpowiedzUsuń
  31. na naturalne poprawienie kondycji rzęs polecam olejek rycynowy :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Zmusiłaś mnie do dalszych przemyśleń i natchnęłaś do napisania dwóch notek (o rzęsach i o brwiach) na moim blogu, gdzie ustosunkowuję się do tego co napisałaś w swojej notce i dodaję kilka swoich spostrzeżeń: http://kim-makijaz-paznokcie.blogspot.com/search?updated-max=2012-02-24T02:52:00-08:00&max-results=7

    OdpowiedzUsuń
  33. No i oczywiście dziękuję Ci za to natchnienie ;) Masz ode mnie pozdrowienia na moim blogu! Buziaki!

    OdpowiedzUsuń

❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️

Hej hej! Fajnie że jesteś!

Napisz co najbardziej Cie zaciekawiło- jeśli masz pytania pisz koniecznie.
Jeśli nie dostałaś odpowiedzi przypomnij mi od najnowszym postem, czasem coś przeoczę :) ❤️❤️

Jeśli wiesz, że możesz pomóc innej czytelniczce, będziemy wszystkie bardzo wdzięczne! ❤️❤️

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Obsługiwane przez usługę Blogger.