Ponad tydzień temu miałam ogromną przyjemność zostać zaproszoną na event z okazji 5- cio lecia Opery:)
Dla jasności- Opery od przeglądarek- czyli zupełnie nie moje klimaty;) Tym bardziej zaskoczył mnie fakt że tak dobrze się bawiłam! Przede wszystkim poznałam wspaniałych ludzi- to były dwa dni w towarzystwie wspaniałych dziewczyn- Doroty (Pozytywna kuchnia ) Ani (Strawberries from Poland ) i Magdy (Cakes and the City , Boso ale w Getrach) i nieustępujących im w niczym facetów- Kominka , Przemka Pająka, Rysującego Zucha oraz Najszybszego Rapera Świata oraz Mistrza Kierownicy MC Silk'a:)
Opera potraktowała nas bardzo poważnie, nad całością panował Mirek, który jako Wrocławianin służył informacjami i oczywiście zabierał nas we wszelkie, godne uwagi miejsca- szczególnie miło wspominamy Loft i spotkanie z najlepszym (tutaj Wrocławianki mogą protestować lub potwierdzać:)), barmanem z Wrocławia:)
Wrocław dotychczas odwiedziłam raz- z okazji koncertu Deep Purple jakiś czas temu. Jedyne co pamiętam to sklep z Militariami na rogu po wyjściu z Dworca i to jak zostałam cudem wepchnięta po koncercie do któregoś z przepełnionych tramwajów;) Tym razem również załapałam sie na koncert ale powrót był o wiele bardziej komfortowy:)
Paweł Tkaczyk prowadził panel dyskusyjny w ramach akcji „Operacja talent” , poznaliśmy ludzi odpowiedzialnych za to że Opera ma w Polsce swoje biuro (które, jak się potem przekonałam, prosperuje sobie świetnie:) i wymieniliśmy się blogowymi' doświadczeniami.
Mieliśmy również przyjemność zwiedzić biuro Opery Software i przekonać się w jaki sposób umila ona życie swoim pracownikom- a muszę powiedzieć że dość skutecznie- pokój relaksu ze stołem bilardowym, stołem do ping-ponga, konsolą i masażystką to coś co zapamiętali chyba wszyscy blogerzy:)
Wieczorem trafiliśmy na galę z okazji urodzin Opery- większość z nas nie została ostrzeżona że obowiązuje strój wieczorowy więc wyglądaliśmy dość pociesznie- szczególnie na tle pracowniczek Opery w pięknych sukniach:)
Wieczór umilił nam L.U.C.’ i jego występ- co ciekawe w towarzystwie tancerek i tancerzy- jeśli kiedyś będziecie miały okazję wybrać się na jego koncert serdecznie polecam!
W klubie Loft, do którego przenieśliśmy się później, Ania uczyła się robić drinki pod okiem najznamienitszego Wrocławskiego barmana- ja klasycznie zostałam przy drinkach białych lub składających się głównie z soku z cytryny:D
Impreza niezapomniana. Software Opery faktycznie ciekawy i jeśli kiedyś stanę się posiadaczka jednego z telefonów 'od wszystkiego' na pewno skorzystam z ich 'zmniejszającej wszystko' przeglądarki :)
Pozdrowienia dla Wszystkich:) Dzięki, Opera!
Całuski,
Alina
Uwielbiam Operę, korzystam z niej od 4 lat i nigdy mnie nie zawiodła :)
OdpowiedzUsuńJa kiedyś odkryłam ją zainstalowaną u mnie w taje,nicy przez mojego kolegę który z niczego innego nie chciał korzystać a akurat używał mego lapka:)
OdpowiedzUsuńchyba ze wszystkich przegladarek opere lubie najmniej :P
OdpowiedzUsuńCały czas nękają mnie ulotkami z Loftu, a nigdy tam nie byłam, muszę się w końcu wybrać
OdpowiedzUsuńKtóry z panów na fotkach to imć Kominek?
OdpowiedzUsuńTen na przedzie, w niebieskim :-)
OdpowiedzUsuńOpera działa ok ale jest mało wyglądowa i mało intuicyjna:) Muszą nad tym popracować.
OdpowiedzUsuńZ Opery korzystałam na poprzednim telefonie, teraz na nowym jakoś tak wyszło, że z niej nie korzystam. Nie pamiętam, żebym miała z nią jakieś problemy. Widzę, że nie tylko ja jestem zwolenniczką drinków na bazie soku z cytryny ^^ (większość moich znajomych uwielbia słodkie drinki, u mnie taka mieszanka - słodycz + alkohol zawsze kończyła się nie najlepiej ;/)
OdpowiedzUsuńChyba każdy chciałby tam pracować, a w przerwach korzystać ze stołu bilardowego:)
OdpowiedzUsuńja jestem uzalezniona od mozilli ;) fajny event:)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńJa używam tylko mozilli, kiedyś miałam operę, ale jakoś nie spodobała mi się, tak samo jak chrome mnie do siebie nie przekonuje
OdpowiedzUsuń