Dziś wieczorem wróciłam do domu z Warszawy. Jak może wiecie, pojechałam tam razem z Anwen, aby wziąć udział w akcji Philipsa:) Wreszcie miałam chwilę aby odpocząć i mogę wrzucić wyniki ostatnich rozdań, których na blogu ostatnio było sporo....
Zaczniemy od staników z ćwiekami, pojadą do:
Kosmetyki Pukka pojadą do:
krespix@
kibicfcp@
jacqueline_f_f@
Suszarko lokówka pojedzie do:
Gratuluję Kochane, dostaniecie ode mnie maile:) Wszystkim dziewczynom dziękuję za zgłoszenia:)
W dzisiejszym poście pokażę Wam chyba rekordową ilość rzeczy. Oczywiście najlepsze zostawiam na koniec:> Zacznę od Blog Forum Gdańsk, w którym miałam okazję brać udział w zeszły weekend...
Bardzo żałuję że nie udało mi się dotrzeć na warsztaty fotografii kulinarnej i zobaczyć porannego meczu. Wszystkie ominięte wykłady mam zamiar obejrzeć online więc już nie wyrzucam sobie że coś opuściłam:) Możliwość poznania wszystkich wspaniałych ludzi również jest ogromnym plusem tego typu spotkań... Mi udało się wreszcie poznać Segrittę, Fashionelkę (dziewczyny, pozdrawiam!!), Artura Kurasińskiego i oczywiście odnowić stare znajomości.
Ze względu na ogromną ilość bardzo interesujących wykładów, wszystkim którzy interesują się blogowaniem bardzo polecam wzięcie udziału w przyszłym roku. A tym którzy w tym się nie załapali polecam wykłady online:) http://www.slideshare.net/bfgdansk
Wiele z Was pytało też jak idą moje treningi... O co dokładnie chodzi? Jakiś czas temu zaczęłam trenować Muay Thai czyli bosk tajski:) Od zawsze chciałam zdecydować się na jakąś sztukę walki, wcześniej miało być to Taekwondo, do którego mam zamiar jeszcze wrócić, stanęło na tajskim boksie...
Minęły 3 miesiące i jestem treningami zachwycona. Oczywiście jeszcze nic dobrze mi nie wychodzi ale muszę przyznać że obecnie treningi dają mi najwięcej szczęścia i satysfakcji:)
Dorobiłam się już całego zestawu boksera. Mało tego, mam nawet rzeczy nie moje, ale przyjaciółki której ochraniacze noszę na treningi:) Okazało się że trenowanie bosku to powód do poznania wielu świetnych dziewczyn, bo wiele z nich zjawia się na ćwiczeniach. Jeśli wiec wahacie się bo zawsze myślałyście że boks tajski to zajęcie dla facetów i będziecie jednymi dziewczynami na treningach możecie spokojnie sie na jeden wybrać.
Oczywiście dobrze mierzyć siły na zamiary i zacząć od grupy początkującej. W Krakowie polecam wszystkie treningi prowadzone przez Pawła Flaszę, więcej znajdziecie na kombat.pl :)
Po jakimś czasie zaopatrzyłam sie w ochraniacze na nogi (skończyły sie siniaki:)), ściągacze, taśmy na ręce, własną skakankę....
Skakanka to moje odkrycie roku, teraz jestem od niej uzależniona i skacze nawet w domu. Bardzo szybko zauważyłam poprawę kondycji więc serdecznie Wam polecam!
W końcu kupiłam również rękawice i teraz mój ekwipunek jest kompletny:) Mam chyba najmniejszy rozmiar rękawic jakie można dostać:> Niżej możecie zobaczyć też taśmy i....
Zdecydowanie najfajniejsza, a przynajmniej powodująca najwięcej uśmiechu u wszystkich część ekwipunku. Ochraniacz na zęby:) Kupiony w imię zasady, iż lepiej wydać na zęby 25zł niż tysiąc.
Włożony do wrzątku potrafi dopasować się do naszych zębów i możemy być o nie spokojne. Mój jest
czarny więc wyglądam w nim komicznie, zupełnie jakbym była już bez zębów...Kiedyś wrzucę Wam zdjęcie.
czarny więc wyglądam w nim komicznie, zupełnie jakbym była już bez zębów...Kiedyś wrzucę Wam zdjęcie.
Naprawdę polecam boks tajski, wszytskim dziewczynom które czują że to trochę ich bajka! Warto spróbować, może Wy też zakochacie sie w treningach:)
Chciałam pokazać Wam jeszcze jedną rzecz... Kosmetyki które testuję i zabrałam ze sobą w podróż. Wszystkie pochodzą z NoaLab, o którym jeszcze w przyszłym tygodniu Wam napiszę. Póki co zdradzę że szykują się super nowości i oczywiście rozdanie dla Was... A ja jestem tymi kosmetykami absolutnie zachwycona!
Na sam koniec perełki czyli zdjęcia pięknej Anwen, które pewnie parę z Was widziało na fb:) Razem zostałyśmy uczesane i wystylizowane w salonie Jagi Hupało. W czasie sesji udało mi się zrobić zdjęcie Anwen i teraz możecie zobaczyć je niżej:)
Ja jestem zupełnie oczarowana!
Teraz razem czekamy na efekty pracy z fotografem:) Więcej pokaże Wam niebawem, póki co życzę Wam wszytskim miłej nocy:*
Na pytania pod poprzednim postem odpowiem Wam jutro, widziałam że parez z Was miało konkretne sprawy więc proszę o cierpliwość:))
Buziaki
Alina
oh Anwen zachwyca :))
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa z tym boksem, pamiętam sama kiedyś chciałam trenować jakiś sport walki :) a Anwen wygląda jak księżniczka z Baśni Tysiąca i Jednej nocy :)
OdpowiedzUsuńTak, masz rację mi też się tak kojarzy:)
Usuńgratki :)
OdpowiedzUsuńpiękne Anwen i ty Alinko
OdpowiedzUsuńpozdrawiam was dziewczyny :)
Dziękujemy:)
UsuńObie jesteście śliczne! Nie miałam pojęcia, że ochraniacz tak się dopasowuje do ząbków. Bardzo mądry wynalazek;)
OdpowiedzUsuńJa z kolei bardzo się cieszę, że dzięki iLonie miałyśmy okazję podać sobie dłoń na tegorocznym Blog Forum Gdańsk. :) To wyjątkowa impreza, którą z całą pewnością długo jeszcze będę wspominać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!:)
Miło było Cię spotkać znów :P Ty poszłaś po drinka a ja skręciłam nogę :/ Zastanawiałam się drugiego dnia czy Cię, gdzieś złapię, ale kuśtykając po salach nigdzie Cię nie widziałam ;) Znów nie mamy zdjęcia :P
OdpowiedzUsuńNo co Ty, kurcze co za pech! Ja dnia drugiego już uciekłam, następnym razem od razu robimy fote:D
UsuńKoniecznie :P I może wreszcie uda się pogadać :P To teraz tylko czekać, aż nas gdzieś razem zaproszą ;)
UsuńYay! Jaka miła niespodzianka na początek tygodnia! :)
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej z tych wszystkich trenigowych spraw intrygują te ochraniacze na zęby! :) Nigdy nie widziałam nikogo na żywo(tylko w filmach, ale to i tak mężczyźni)!
Poza tym ja też kiedyś ubzdurałam sobie ćwiczyć i co prawda siły i umiejętności są ale takie mam teraz przez to "muły" na rękach, że aż wstyd mi odkrywać ramiona... :(
Kochana bardzo sie cieszę:)ja chętnie przygarnę Twoje muły, przydadzą mi sie:D
Usuńochraniacze wymiatają :) mam nadzieję, że poświęcisz im osobnego posta :D
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tych kosmetyków:) Nigdy wcześniej o nich nie słyszałam:)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa, gdzie pojawią się Wasze stylizacje, bo widzę, że miałyście profesjonalną sesję zdjęciową;)
Obie jesteście przepiękne;)
OdpowiedzUsuńooo jak chodziłam na krav mage to miałam podobny ekwipunek, no może oprócz taśm, tam też były laski, a niektóre z nich biły mocniej niż faceci LOL
OdpowiedzUsuńOj tak, czasem tak jest:D
UsuńPowiedzcie mi że te kieckę można gdzieś kupić:D
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia, jest z river island ale nie wiem czy jeszcze jest dostępna:)
UsuńAlllle macie piękne te włosy! A Anwen zachwyca na maksa, też takie wyhoduję!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę wizyty u Jagi ;)
OdpowiedzUsuńech znow sie nie udalo:(poodkladam kilka miesiecy po troszku pieniązkow to moze potestuje Pukka. rowniez zazdroszcze wizyty u Jagi:) pozdrawiam Cie serdecznie Alinko.
OdpowiedzUsuńAnwen jest pięknaa ! <3
OdpowiedzUsuńPrzepiekna sesja!:) Cudownie wystylizowali Anwen:) Ty rownie czarujaco wygladalas w kreciolkach:) Co do boksu tajskiego-ja osobiscie cwiczylam aikido. Troche to bardziej spokojne i mniej "bolesne", jednak podziwiam sie za boks tajski.Rzadko sie spotyka dziewczyny na takich treningach:) Zapewne przychodzisz do domu po treningu nabuzowana energią? Przynajmniej ja tak mialam zawsze po 60 minutach aikido:) Pozdrawiam Cie:)
OdpowiedzUsuńTak, Sea potem spać nie mogę:D ale mam też późno treningi bo o 22 i później może zacznę chodzić na wcześniejsze:)dziękuję i przesyłam buziaki!!
Usuńjakie jesteście piękne obie, uwielbiam Was
OdpowiedzUsuńbardzo lubie takie fotorelacje ;) Alinko,ile Ty masz lat?
OdpowiedzUsuńDziękuję, 26:))
UsuńAlinko wspaniałe dni masz za sobą: spotkanie z Jagą, tajemnicza sesja, Blog Forum. Wspaniale także znaleźć swoją dyscyplinę i hobby. Choć przyznaję myślałam, że jesteś delikatną dziewczyną, a tu boks ;) Może rozejrzę się w okolicy i może zapisałabym się z mężem... póki co ćwiczę jogę.
OdpowiedzUsuńKochana najbardziej jednak zainteresowałaś mnie kosmetykami. Wiesz jaka ze mnie maniaczka na punkcie naturalnych kosmetyków, a te wydają się ciekawe. Pisz o nich prędko :)
Pozdrawiam Cię :)
Zielony koszyczku myślę że NOAlab by Ci się spodobało:)
Usuńostatnio tyle tego wszystkiego się zebrało że teraz mam ochotę tylko odpoczywać w domu...:)Ale powiem Ci że Jaga strasznie mnie zaskoczyła! Jest tak niesamowitą i ciepłą kobietą że nie mieści mi sie to w głowie:D
Jaga raczej wyglada na dosyć chłodną, surową kobietę, a tu proszę jakie zaskoczenie. Cudownie, że tyle dobrego Cię spotkało. A na recenzję NOAlab czekam bardzo, bardzo niecierpliwie :)
UsuńOsoba Anwen strasznie mnie irytuje - laska uważa się za Boga i myśli, że rozumy pozjadała.
OdpowiedzUsuńPisanie własnych odczuć na temat kosmetyków i ich działania na WŁASNYM blogu, jest raczej przejawem kosmetycznej świadomości... za to Twój komentarz jest przejawem jakiejś nieuzasadnionej złości w stosunku do osoby, którą oceniasz po tematyce bloga. Naprawdę skąd się biorą tacy ludzie jak Ty? Na dodatek anonimowo - typowe ;)
UsuńA jak nie mam bloga i czasem też się wypowiada, gdy coś o czym pisze Alinka mi się spodoba. Mam takie samo prawo. Ale co do jednego się zgodzę, nieuzasadnione złośliwości, niczym nie poparte są nie fajne. Konstruktywna krytyka już nie, a tutaj takiej zabrakło.
UsuńPozdrawiam
Natalia
O moja imienniczka :)
UsuńNie trzeba mieć bloga, Ty na przykład się podpisałaś imieniem i wiem, że odpisuje mojej imienniczce a nie anonimowi ;)
I całkowicie się z Tobą zgadzam :)
Nie masz najmniejszych rękawic ;) najmniejsze to 8oz. z tego co widzę masz 10oz. Bardzo fajne były 8 z Everlasta w kolorze różowym.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam A.
O wow, Anwen wygląda przepięknie!
OdpowiedzUsuńOchraniacz na zęby zabawny- nie obawiasz się, że możesz go przez przypadek połknąć w trakcie walki? xD Ja mam zawsze takie strachy dziwne :P
Zainteresowałaś mnie boksem tajskim.
OdpowiedzUsuńKiedyś trenowałam karate, ale do tego n ie był potrzebny tak rozbudowany sprzęt ;)
Anwen rzeczywiście jest przepiękna!
Czekam na resztę zdjęć :)
Anwen wygląda pięknie ;) czekam na więcej zdjęć :) i na Twoje oczywiście :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądałyście ;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę treningów. Mój chłopak też trenuje i jest wniebowzięty, mi niestety na to wszystko brak czasu, ale cóż, tak ewidentnie musi już być
OdpowiedzUsuńBoks, wow, podziwiam :)
OdpowiedzUsuńA kiedy bedą wyniku konkursu, w którym można wygrać książkę Kominka? :) No chyba że przegapiłam wyniki, to pytania nie ma ;)
Pozdrawiam, Yenn
Kochana będą niedługo, czytam odpowiedzi:D
UsuńOch, to czekam powiedzmy że cierpliwie ;)
UsuńAle tym boksem to mi zaimponowałaś, fascynują mnie sztuki walki i swego czasu ciągnęło mnie do trenowania, ale po tym jak zobaczyłam jak wyglądał kumpela po treningach krav maga, to doszłam do wniosku, że dziękuję postoję ;) I zostałam przy bardziej banalnych ćwiczeniach typu zumba, siłka czy taniec :D I na podziwianiu Jet Li i Jasona Stathama ^_^
Ale piękne loczki! Jaką lokówką udało się fryzjerce takie uzyskać? Marzę o nich od dłuższego czasu a nie mogę sobie poradzić :( Widziałam zdjęcia Anwen na fb i są przepiękne, ciekawe jak będą wyglądać te z sesji. Poza tym również wyglądałaś cudownie i jestem ciekawa tych profesjonalnych zdjęć :D
OdpowiedzUsuńSwoją drogą zostałaś otagowana!
UsuńKochana dziękuję:) Loczki to efekt stożkowej lokówki, łatwo je zrobić, później zostały rozczesane:D
UsuńCo za niesamowity poprawiacz humoru - zobaczyć swojego maila w zwycięskiej trójce :))) Dziękuję, dziękuję, dziękuję! I gratuluję reszcie dziewczyn! :))
OdpowiedzUsuńTeż mam małe rękawice, jednak postawiłam na kolor różowy :)!!!
OdpowiedzUsuńZwyciężczyniom gratuluję:) Fajnie, że wyjazd się udał ;) Ten ochraniacz na zęby mnie rozwalił haha :D Ale racja lepiej wyglądać śmiesznie w takim na treningach niż stracić zęby. No i oczywiście czekam niecierpliwie na zdjęcie :D Znowu sklep z kosmetykami.. Jak ja dorwę troche kasy to wszystko pójdzie na kosmetyki haha :D A zdjęcie Anwen jest boskie! Przypomina mi trochę Amy Lee z Evanescene *.* Czekam niecierpliwie na więcej Waszych zdjęć! :)
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś tak pomyślałam, że Anwen ma coś z Amy Lee :))! Uwielbiam głos Amy!
UsuńRacja wygląda zupełnie jak Amy Lee, piękna dziewczyna zawsze podziwiam ją na teledyskach:)
UsuńO kurczę, ale bajka z boksem tajskim! Strasznie Ci zazdroszczę, że się zdecydowałaś :). Sama kiedyś myślałam o jakiejś sztuce walki, zrobić coś fajnego, innego dla samej siebie. Zaimponowałaś mi bardzo Alinko, wiesz :))?
OdpowiedzUsuńU Ciebie zawsze tyle fajnych rzeczy / wydarzeń do skomentowania, że nigdy nie wiem co napisać :D. Fajne te warsztaty z Jagą, czekam na zdjęcia z sesji :))
Dzięki Kochana...w takim razie będę czekać na info czy sie zdecydowałaś i trzymać kciuki:) Jestem pewna że Ci sie spodoba, wybierz sie na zajęcia próbne:))
UsuńDzięki za radę, spróbuję i wybiorę się na zajęcia próbne, ale tak czy siak treningi mogłabym zacząć dopiero od nowego roku :).
UsuńPozdrawiam :*!
Bardzo żałuję że nie miałam okazji pojawić się na BFG czytając opinie innych bloggerów! :(
OdpowiedzUsuńGreat post! :) I'm you new Follower! I hope you visit my blog sometimes.. Thank's! Kisses from VV!!
OdpowiedzUsuńGratulacje!
OdpowiedzUsuńzdjęcie Anwen zrobione przez Ciebie piękniejsze niż fotografa;P ah jakie Wy macie cudowne włosy!
OdpowiedzUsuńOj, śliczne fotki Anwen. I te włosy *.*
OdpowiedzUsuńHahah też mam ochraniacz na zęby, tyle, że niebieski :) Dla mnie trochę niewygodny, ale da się przeżyć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Kasia
Ostatnie zdjęcia - niesamowite!!! Ale ochraniacz na zęby i rękawice to jak sądzę najbardziej oryginalne rzeczy jakie do tej pory widziałam na urodowym blogu ^__^ Jesteś pełna niespodzianek.
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie:D
UsuńJa to nigdy u Ciebie nic nie wygram;( Gratuluje szczęciarom
OdpowiedzUsuńwielkie dzięki Alinko :*
OdpowiedzUsuń...a co do boksu to była moja pasja od 3 roku życia, chciałam "uprawiać" ten sport "zawodowo", ale rodzicom się nie podobało i tyle co ćwiczyłam to na tacie :) szło mi całkiem nieźle. Pamiętam jak tato kupił rękawice jak miałam 5 lat były takie wielkie i jak je zakładałam od razu mi spadały, nadal leżą gdzieś na strychu...to były fajne czasy. U mnie w okolicy nie słyszałam o treningach jakiegokolwiek boksu, ale kiedyś se kupie worek i powieszę gdzieś w piwnicy jak będę już na swoim ;)
Pozdrawiam
:)) Kochana mam nadzieję że kiedyś razem będziemy miały worki to Cie zaproszę do mnie na boksowanie:D
UsuńNie ma sprawy :) a znalazłam zdjęcie tych rękawic ( http://us.123rf.com/400wm/400/400/nikkytok/nikkytok1003/nikkytok100300140/6650105-stare-ra--kawice-bokserskie.jpg ) teraz śmiesznie trochę wyglądają jak się na nie patrze, a na te co są teraz w sklepie. W końcu mają już prawie 20 lat :)
UsuńDwie piękności, Ty i Anwen;)
OdpowiedzUsuńCzekam na resztę zdjęć z sesji ;) Obie jesteście śliczne :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o Noalab, ale chętnie poznam bliżej:)
OdpowiedzUsuńSuper! czekam na więcej zdjęć z Waszej sesji:)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądacie! :)
OdpowiedzUsuńTaekwondo to bardzo fajny sport wiec uwazam, ze powinnas przejsc sie na pare treningowm a napewno spodoba Ci sie ta sztuka walki ;) goraco polecam ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię czytać takie długie wpisy :) Gratuluję wygranym. Chciałabym zacząć ćwiczyć sztukę walki - zawsze mnie do tego ciągnęło :) Lubię dać sobie wycisk po ciężkim dniu - trzeba czasem odreagować ;D
OdpowiedzUsuńWyglądacie pięknie obie, aż sama nie wiem, która ma piękniejsze włosy :D Makijaż Anwen - marzenie ;-)
OdpowiedzUsuńJa miałam się zabrać za Krav Magę, ale na razie muszę ograniczyć się do pływania i biegania...
OdpowiedzUsuńSkakanka to super sprawa, sama bardzo lubię. Niestety, gdy wprowadził się do mnie mój TŻ, kupiliśmy szafę i teraz nie mam miejsca ani na skakankę ani na hula hop.. Jak było ciepło to jeszcze na dworze dało radę, teraz już za zimno...
Przyszłam się pochwalić, że udało mi się zrobić w końcu sok z pietruszki i jabłka :D Zrobiłam tak jak mówiłaś, poza tym była lekko mokra, bo mama schowała ją wcześniej do zamrażalnika i może też przez to się udało :) Tak więc od dzisiaj piję codziennie taki soczek ^^
OdpowiedzUsuńgratuluje;)
OdpowiedzUsuń