W trakcie całego miesiąca
nasza skóra żyje własnym, tajemniczym życiem:). Może nie do
końca tajemniczym, bo niektóre rzeczy często możemy zaobserwować
gołym okiem, ale tego co wpływa na jej stan już nie zobaczymy.
Mowa tu o cyklu miesięcznym, od którego z pewnością zależy to,
jak nasza skóra wygląda w danym momencie.
Przy okazji postu o
kremach dla cery mieszanej (klik) , jedna z Was wspomniała, że widzi ścisły
związek między dniem cyklu a stanem twarzy. Pomyślałam, że to
bardzo ciekawy temat, który na pewno warto poruszyć.
Ja sama też takie związki
widzę, jestem również ciekawa jak sprawa wygląda w Waszym
wypadku. Nie do końca jestem książkowym przykładem 'typowych' zmian
skóry w czasie cyklu, ale pewnie wiele z Was zobaczy, że skóra
'zachowuje się' tak, jak teoretycznie powinna:)
Różnice jakie możemy wyłapać są spore. Pielęgnacja codziennie wygląda tak samo, dieta mniej więcej też, a skóra potrafi zmienić się nie do poznania.
Dziewczyny które przyjmują antykoncepcję hormonalną nie muszą widzieć aż tak dużych wahań. Ja w tym okresie nie obserwowałam większych zmian a skóra cały czas wyglądała dobrze, ale jest to bardzo indywidualna sprawa.
I NA SAMYM POCZĄTKU... I
Pierwsze dni cyklu, czyli
miesiączka, to moment kiedy estrogenów w naszym organizmie jest
mniej i skóra często bywa bardziej przesuszona oraz wrażliwa.
Bardziej może doskwierać nam poczucie ściągnięcia, powinnyśmy
bardziej skupiać się na nawilżaniu, bo praca gruczołów łojowych
jest trochę spowolniona.
W tym czasie lepiej unikać
zabiegów złuszczających czy generalnie tych bardziej inwazyjnych,
bo skóra będzie potrzebować więcej czasu na dojście do siebie i
możemy o wiele łatwiej ją podrażnić.
Generalnie jest to moment
ciężki dla całego kobiecego organizmu, co oczywiście możemy
zobaczyć na naszej twarzy. Często jesteśmy po prostu osłabione i
nie jest to nasz najlepszy moment.
Teoretyczne, bo u mnie już
od drugiego dnia miesiączki skóra zdecydowanie wygląda najlepiej i
z nawilżeniem też nie mam problemów. Za to zabawa i problemy
zaczynają się po 10 dniu cyklu...
I TERAZ JEST TYLKO LEPIEJ... I
Tutaj zaczyna się dobry
dla nas czas. Poziom estrogenów rośnie, powoli rośnie też ilość
progesteronu a najlepszy moment to oczywiście jajeczkowanie, kiedy
nie tylko nasza skóra, ale też nasze włosy wyglądają najlepiej.
Skóra jest dobrze nawilżona, wygląda zdrowiej, jest też bardziej
odporna na uszkodzenia i teoretycznie możemy wtedy z większym
powodzeniem korzystać z zabiegów.
Teoretycznie to moment, w
którym jesteśmy w pełni sił, czujemy największą motywację,
odpisuje nam też humor. Akurat u mnie moment owulacji i chwila przed
nią, to czas kiedy na 100% pojawi się na twarzy jakiś pryszcz.
Kiedy powinno być pięknie, jest tak sobie:D Za to przed samą
miesiączką, nie pojawia się nic, a to właśnie ten moment u wielu
dziewczyn najbardziej sprzyja niedoskonałościom.
I I ZNOWU DOŁEK I
W połowie cyklu rośnie
bowiem produkcja łoju a ujścia gruczołów łojowych są leciutko
zwężone, co może sprzyjać pojawianiu się pryszczy i zaskórników.
Możemy mieć też bardziej przetłuszczającą się skórę głowy i
gromadzić wodę- w tym czasie często łatwiej zauważyć cellulit.
Generalnie możemy czuć się gorzej i mniej się sobie podobać. Dla
większości dziewczyn to właśnie najgorszy moment i wysyp
niedoskonałości w tym czasie to zupełny klasyk.
Mi akurat od jakiegoś
czasu nic takiego przed miesiączką się nie przytrafiło, sama
skóra nie jest też specjalnie lepiej nawilżona, ale owszem, zdarza
mi się widzieć różnicę w zatrzymywaniu wody. To jednak zależy
też od mojej diety i ogólnej formy, czasem kiedy jestem przemęczona
jest o wiele gorzej.
Jak jest u Was? Widzicie takie zmiany czy Wasza skóra cały czas jest mniej więcej taka sama?:)
Zdarzają Wam się niespodzianki przed miesiączką?
U mnie dzisiaj mnóstwo śniegu, ale w domowym zaciszu na szczęście ciepło. Zimno na zewnątrz zawsze sprzyja tworzeniu przytulnej atmosfery w domu, więc kominek i olejki zapachowe poszły w ruch...
Niżej biedronkowa marakuja do włosów, o którą pytałyście. Jeśli lubicie Biosilkowe sera to może się u Was sprawdzić, to raczej typowy 'wygładzacz', ale cena (około 6zł) jest zachęcająca:).
Olejek z marakui jest na czwartym miejscu, ale to raczej nie on będzie odpowiadał za wyczuwalne zmiany w strukturze włosów;)
Buziaki
Ala
Coś okropnego. Akurat jestem w środku cyklu - jestem wkurwiona, brzydka i gruba. Wszystko mnie irytuje.
OdpowiedzUsuńU mnie to samo, najgorsze są grube uda!
Usuńchyba każda z nas ma to samo- zero kobiecości wtedy :(
UsuńAkurat dla mnie środek cyklu jest najlepszy, zazwyczaj dobrze się czuję i lepiej wyglądam:)
UsuńO, u mnie w okolicach połowy cyklu też występuje i rozdrażnienie, i pogorszenie stanu cery. Myślałam, że coś jest nie tak, bo wydawało mi się, że połowa cyklu to najlepszy czas dla kobiety ;)
UsuńAlinko a widzialas w biedronce odzywki w sprayu farmony ? Probowalas?
OdpowiedzUsuńhm w mojej nie widziałam, ale może ktoś inny je testował:)
UsuńTeż mam je na oku :) ze względu na cenę. Najbardziej kusi mnie ta ze skrzypem. Och ta biedronka coraz bardziej zaskakuje :p
UsuńNa tej polce co bralas ten olejek marakui stoi wyzej w takich niepoxornych butelkach 200 ml i sie zastanawiam.
UsuńDzisiaj kupiłam ze skrzypu polnego :)
UsuńJa sie jeszcze zaatanawiam bo boje sie ze wysuszy mi wlosy :(
UsuńAlinko kochana, bardzo Ci dziękuję za rzucenie okiem na ten olejek:) W takim razie chyba się nie skuszę i zaoszczędzę kilka zł na coś fajniejszego:)
OdpowiedzUsuńAlinko a czy jest jakis sposob na te przedokresowe okropne syfy gule pryszcze??
OdpowiedzUsuńdołączam do pyt:)
UsuńKochana to kwestia hormonalna- trzeba to ogarnąć jeśli zależy nam na profilaktyce. Kiedy już coś się pojawi mi pomagały okłady z soku z żyworódki, hydrolatu z czystka i to: http://www.alinarose.pl/2014/11/na-niedoskonaosci-punktowy-kwc-czyli.html
UsuńMnie pomaga olejek z drzewa herbacianego, jak tylko coś sie pojawia chlap to tym olejkiem i naprawdę szybko znika.
UsuńMi właśnie olejek nie pomaga, wszystko sie tylko babrze :(
UsuńPamiętam cała młodość miałam maść Tormnetiol i Benzacne. Pierwsza świetnie łagodziła i przyspieszała proces gojenia. A ta druga zasuszałam. Ile tubek tego zużyłam ja i moje siostry. Teraz używam Pate Grise Payot, ale w związku z tym że przypomniałam o nich sobie musze je kupić. Takie spotkanie po latach.
UsuńAlina MUR wydaał "nową", moze nie nową, ale nową dla mnie paletke death by chocolate w wersji nude, jest cudowana!CzY MIALAS DOCZYNIENIA Z ICH CIENIAMI?wybacz capslook to ta ekscytacja :Dpozdrawiam/Marta
OdpowiedzUsuńhttp://www.makeuprevolutionstore.com/index.php/palettes/i-makeup-chocolate-palette/naked-chocolate.html to dokładnie ta paleta :)
UsuńTą białą?:D ja akurat chyba sobie odpuszczę bo takich kolorów już trochę mam a tam jest dużo pereł, ale jeśli ktoś zaczyna to może być fajna:)
Usuńdziękuje za odpowiedz, ja wlasnie zaczynam swoja historie, i poszukuje takich fajnych dziennych nudziakow/marta:)
UsuńAlino czy jest jakas przyzwoita paleta, nie musi byc duza, ktora ma przewage matowych cieni? Wybacz, ze tak Cię meczę :D/Marta
UsuńMarta jeśli zależy Ci na matach to na pewno inglot ale meet mat the balm też jest super)
UsuńEssential Mattes z MUR, są świetne.
UsuńSerdecznie dziękuje za odpowiedz :*
UsuńBardzo dobrze, że ten temat został poruszony :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)) http://ksiezniczkaweroniczka.blogspot.com/
Ale trafiłaś z tematem! Właśnie lada dzień będę miesiączkować i zabijam spojrzeniem oraz co chwilę napadam na szafkę ze słodyczami ^^ Do lustra też staram się nie patrzeć, bo za dużo bym tam nowości zauważyła :P
OdpowiedzUsuńKori
Całkowicie zgadzam się z tym co napisałaś. Mam taki problem przed okresem, że cera robi się bardzo sucha, nie mogę ją w żaden sposób nawilżyć. Polecisz mi jakieś kremy ? Moja cera nie stwarza raczej problemów, tylko przed okresem wyskoczy jakiś pryszcz. Co polecasz Alinko ?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco.
Czesc Alinko, poruszylas ciekawy temat, u mnie przed okresem cera jest zanieczyszczona i wtedy tez czesto pojawia sie u mnie migrena.
OdpowiedzUsuńKorzystajac z okazji chcialabym Cie prosic o pomoc. Wlasnie skonczyl mi sie puder mineralny z Sephory w kolorze claire light, wiem ze jest juz niedostepny a bardzo go lubilam i chcialabym znalezc jakis fajny zamiennik. Wiem ze Ty tez mialas ten kolor. Bylabym wdzieczna gdybys mogla mi cos polecic (mieszkam w Hiszpanii ale jesli bede miala pewnosc ze kolor i jakosc sa ok to zamowie przez internet w ciemno). Dodam ze mam skore mieszana i wole raczej matowe lub pol matowe wykonczenie. Z gory dziekuje i pozdrawiam Cie serdecznie. Swoja droga piekna zima w Krakowie :). Martyna
Hm Kochana z tego co wiem oni teraz mają wersję w kamieniu, jest bardzo fajna: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=23099
UsuńDziękuję za odpowiedź :) Sprawdzalam na stronie Sephory ale maja tylko puder matujacy w kompakcie, wygląda na to ze w ogole zrezygnowali z mineralow (puder ktory mi podlinkowalas figuruje na wizazu jako zapomniany kosmetyk choc niektore recenzje sa nowe, dziwna sprawa ;)) Przejde sie i sprawdze, pozdrawiam raz jeszcze :)
UsuńJa szczerze mówiąc u siebie nie widzę zależności...
OdpowiedzUsuńPrzed okresem zawsze wyskoczy jakiś pryszcz,ale później skora wygląda dużo lepiej w trakcie,mało logiczne :D.
OdpowiedzUsuńa propos olejków na końcówki włosów...
OdpowiedzUsuńAlina, dziewczyny, jak jest wg Was najlepszy olejek do włosów, który przede wszystkim nawilży i ochroni? kończy mi się eliksir odżywczy loreal, nie wiem co teraz wybrać, bo ten z loreala mam wrażenie że za słabo nawilżał. Kusi mnie Schwarzkopf Miracle Oil, ale może znacie coś lepszego? cena do 50 zl, doradźcie:)
A brałaś pod uwagę naturalne olejki? U mnie najlepiej spisywała się kropelka lekkiego oleju (z pestek śliwki, nasion truskawki, z pestek arbuza - moje hity) i NA TO kropelka dowolnego silikonowego serum (bez alkoholu!) - tu już było w sumie obojętne czy to CHI, Green Pharmacy czy coś innego. A jak nie chcesz się bawić w "mieszanie" to może Mythic Oil?
UsuńEliksir odżywczy z loreala, rozumiem ze piszesz o tym: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=57415 jesli tak to polecam inny olejek, też z loreala ale z innej serii :) http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=74480 mialam obydwa i ten drugi.jest zdecydowanie lepszy jesli nie najlepszy ze wszystkich innych:) zabezpiecza, nawilza i wlosy ogolnie wyglądają jakby byly zdrowe :)
UsuńIsana - jest bardzo dobry, duży, kosztuje ok. 15 zł
OdpowiedzUsuńA mnie od pewnego czasu pojawiają się pryszcze na samym dole policzków po obu stronach. Są one duże i strasznie długo się goją już nie wiem co mam z nimi robić :/ Dodam, że odkąd zaczęłam używać szczoteczki clarisonic moja twarz zrobiła się strasznie sucha nie mogę ją niczym nawilżyć. Natomiast dobrze się odżywiam, nie palę, piję 1,5l wody dziennie, także chyba nie ma to nic wspólnego z jakąś dietą.
OdpowiedzUsuńPryszcze czesto pojawiają sie wlasnie w tym miejscu? Na brodzie? Ja tez tak mialam ;/ Wyczytalam gdzies w gazetach ze caly czas odnawiajace sie pryszcze wlasnie w tym miejscu to wina hormonow:) I to by sie zgadzalalo bo gdy zaczelam zazywac olejek z wiesiołka ktory reguluje prace hormonow problem powoli zniknął :) Więc moze tobie tez pomoze
UsuńBardzo często, na brodzie również, ale rzadziej. Może mieć to związek z hormonami nawet jak okres mam regularny?
UsuńNajczęściej niedoskonałości pojawiają mi się przed i na początku miesiączki, więc jest w tym sporo racji. :) Chociaż moja skóra jest na tyle nieprzewidywalna, że obecnie nie wyskoczyły mi żadne krostki. Nawet mój chłopak zauważył, że jak na "te dni" mam wyjątkowo dobrą cerę. :D Nie wiem właściwie czym to jest spowodowane, tym bardziej, że byłam w trakcie sesji, więc stres, wspomaganie umysłu czekoladą i dodatkowo miesiączka powinny wywołać wysyp życia. Nie mniej jednak cieszy mnie, że tak miło zaskoczyła mnie moja buźka. :) Z trądzikiem zmagam się od 9 lat i wciąż mnie zaskakuje. :D
OdpowiedzUsuńNo to masz tak jak ja, jednak czasem ze skórą nic nie wiadomo:D
UsuńOj tak, moja cera potrafi wariować, zwłaszcza w połowie cyklu miesięcznego. W zależności od dnia cyklu można wszystko z niej wyczytać ;)
OdpowiedzUsuńCześć Dziewczyny :) ja podejrzewam kiedy będzie miesiączka ,bo parę dni przed wygląd brzuszka jakbym była w czwartym miesiącu ciąży :( włosy mi sie przetłuszczają i mam ochote na słodycze , oraz cera wychodzi jakiś pryszcz zazwyczaj gula , a kilka dni przed piersi mnie tak bolą ,że chciałabym chodzić bez stanika , a dzień przed mam tak wrażliwą skórę na ciele , że wystarczy muśniecie i dreszczyk..... najbardziej mnie wkurza brzuch i włosy , bo po miesiączce wszystko wraca do normy a nawet cera jest wtedy ładniejsza nie pomogą żadne diety bo próbowałam , więcej warzyw i owoców i takie tam i nic ,zawsze tak samo :(
OdpowiedzUsuńMam dokładnie tak samo :( Tylko te gule, które mi wyslakują się strasznie długo goją- w czasie okresu są bardzo bolesne, po miesiączce zazwyczaj już nie bolą, ale czerwony ślad i obrzęk pozostaje :(
UsuńOj tak to bardzo klasyczne objawy:D
UsuńDziewczyny, a czy olejek z wiesiołka by pomogl wlasnie na pojawianie sie pryszczy zwiazanych z hormonami i cyklem? :)
OdpowiedzUsuńKochana zależy na czym dokładnie polegają te problemy, jednym może pomóc drugim nie, ale ponieważ jest zdrowy to i tak warto próbować!
UsuńMi olej z wiesiołka bardzo pomógł i zawsze go polecam. Oczywiście, jak napisała Alina, nie ma gwarancji, że na 100% na każdego zadziała, ale u mnie akurat zdziałał cuda, zwłaszcza na bolesne, podskórne gule na brodzie. Odkąd łykam ten olej, baaardzo rzadko pojawia się jakiś problem i zazwyczaj jest to drobny problem:) Poza tym olej z wiesiołka pomaga przy bólach menstruacyjnych i wzmacnia odporność, także ma działanie dość szerokie.
UsuńAch kilka dni przed okresem wyskakuje mi armia małych krostek. Jednym słowem masakra a największy problem to mam z ich pozbyciem się. Co najmniej 2 tyg a o samopoczuciu to nie wspomnę uwielbiam biegać ale kiedy następiją te dni to nie mam na nic ochoty najlepiej to skryć się do szafy i przeczekać tydzień :)
OdpowiedzUsuńPod koniec każdego syklu moja skóra dostaje dosłownej zapaści :)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńTrafiłaś z postem! Mój cykl jest strasznie wydłużony, okres trwa po 5-8 dni. Wiem, że powinnam udać się do ginekologa i mam to w planach. Rozjaśniłaś mi nieco dlaczego np. w połowie cyklu, przy jajeczkowaniu pojawiają się na mojej buzi gule. Myślałam, że to tylko mój problem - najwidoczniej nie jestem sama. :)
OdpowiedzUsuńKochana mi na wydłużone pomógł dong quai, poczytaj o nim:))
UsuńA pamiętasz może Alinko jakiej firmy był Twój dong quai? Właśnie szukam informacji o tej magicznej roślince, bardzo by mi się przydała ;)
UsuńPozdrawiam,
Galia
Firmy now:)
UsuńNa skrócenie okresu pomaga magnez z wit. B6, sprawdzone info ;) spróbować możesz, nie zaszkodzi a najprawdopodobniej pomoże! Pozdrawiam! ;)
UsuńŚwietny post!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: www.amelieatelier.blogspot.com
Hej dziewczyny, potrzebuje porady. Poszukuję dobrego bronzera do opalania twarzy. Czytam recenzje i nie wiem co wybrać ostatecznie.Mam suchą ,mieszaną i wrażliwą skórę. Chcę zainwestować w dobry produkt więc cena nie gra roli. Dodam,że posiadam skórę w ciepłym kolorze żółto oliwkowym. Alinko polecisz mi coś? :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńHm hm ja lubiłam ten: http://www.alinarose.pl/2013/05/najlepszy-samoopalacz-do-twarzy.html
Usuńale super jest jeszcze fake bake platinum, niestety cena;/ z tych sklepowych jeszcze http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=57361&next=1 ale musisz zobaczyć czy nie będzie zapychał:)
U mnie wraz z przyjściem miesiączki pojawiają się niespodzianki. Czasem kilka dni przed, ale generalnie pierwszym dniom cyklu towarzyszom małe wysypy niedoskonałości.
OdpowiedzUsuńA z kolei na wygląd moich włosów największy wpływ mają wizyty u fryzjera! :D Jak tylko wiedzą, że idę je obciąć, wyglądają przepięknie. :)
haha no tak, ja wpływ hormonów na włosy zobaczyłam dopiero po odstawieniu anty:D
UsuńWitam,
OdpowiedzUsuńAlinko wiele razy mi pomogłaś dziękuję teraz proszę o info gdzie kupiłaś torebkę którą miałaś na dermokonsultacjach:)
Pozdrawiam,
Aneta
Aneto kupiłam ją już jakiś czas temu w Humanicu:)
UsuńKapitalny post!
OdpowiedzUsuńJa nie cierpię tego jak puchnie mi ciało i jeansy które zwykle są ok, opinają moje uda trochę bardziej. W pierwszych dniach miesiączki bardzo bolą mnie plecy, nawet przy zwykłym schylaniu.
Ewelina ciut o tym było tutaj, da się to troszkę ograniczyć dietą: http://www.alinarose.pl/2014/03/worki-pod-oczami-opuchlizna-nie-tylko.html
Usuńmnie plecy też bolą, tam niżej, dramat:D
Właśnie mnie też tam niżej ;) Nie sprecyzowałam.
UsuńLecę doczytać!
Alino Twoje włosy wyglądają ostatnio fantastycznie! Będzie jakiś post o stylizacji? Prosimy!
OdpowiedzUsuńKochana stylizacja się zupełnie nie zmienia- suszę na szczotkę, zawijam w ślimaczki i to wszystko:)
UsuńA jakiś filmik jak je zwijasz do spania? Bo to niby proste i oczywiste, a ileż to razy budzę się z takim odgniotkiem poślimakowym na czubku głowy... Włosy źle wtedy wyglądają.
UsuńAlino, mam dwa pytania dotyczące poprzedniego postu-filmiku (na przegląd mogłam pozwolić sobie dopiero dziś popołudniu, więc wybacz, że piszę tutaj) czy poprawianie patyczkiem i korektorem/podkładem nierównych kresek lub cieniowania jest trwałe? Tzn. czy eyeliner lub cień nie będzie przebijał spod korektora? Drugie pytanie dotyczy tego, czym można odtłuszczać powieki? Nie używam zwykłych toników (znam post o "tłustych powiekach"), więc czy są inne produkty, które w tym celu się sprawdzą? Na moich niestety, cienie mimo wszystko po pewnym czasie poddają się (przecieram hydrolatem, nakładam bazę, matowię i dopiero nakładam cienie) :/
OdpowiedzUsuńKasia
Nie, nie będzie bo wtedy też go ścierasz:) Możesz jeszcze spróbować opuszkiem nałożyć odrobinę talku lub pudru matującego przed bazą- dobrze docisnąć i zetrzeć nadmiar:)
UsuńU mnie wysyp pojawia się w środku cyklu oraz kilka dni przed miesiączką. Za to podczas miesiączki i po niej jest pięknie :)
OdpowiedzUsuńAlinko, wyglądasz przepięknie! Te włosy, ten kolor (pisałaś, że już nie farbujesz i bardzo dobrze bo twó naturalny kolor jest obłędny!), cud malina *.*
OdpowiedzUsuńU mnie horror jest właśnie dziś - dzień PRZED.
OdpowiedzUsuńja mimo pigulek to tez mam na kilka dni przed przerwa i pierwsze dni przerwy pobojowisko na twarzy. reszta miesiaca dosc spokojna, choc codziennie cos malego sie pojawi niestety. ehh...
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
OdpowiedzUsuńStandardowo na kilka dni przed miesiączką wyskakuje mi kilka niedoskonałości. Najgorzej jak trafią się takie bolesne grudki :( ale wtedy w ruch leci maść benzacne i jest po sprawie. W pozostałych dniach cyklu moja skóra nie sprawia jakichś problemów. No i tak jak większość moich znajomych najgorzej znoszę to uczucie napuchnięcia ciała... Nie dość, że jest ciężko to jeszcze człowiek czuje się brzydki i gruby. Kobiety mają przechlapane :p
OdpowiedzUsuńBardzo fajny post
Pozdrawiam :)
Nie wierzę, dziś byłam w Biedronce i widziałam ten olejek, niestety za firmą nie przepadam. Bardziej kusił mnie ten oleje Arganowy w zielonym opakowaniu :) niestety z moją cerą podczas miesiączki jest nie najlepiej, ale nie stosuję żadnych kosmetyków tylko przecieram twarz przegotowaną wodą i jest ok. Zawsze myślałam, że jak użyję toniku czy żelu to że mam oczyszczoną twarz a okazuję się że na waciku wszystko i tak się zbiera:)
OdpowiedzUsuńOj, ja widzę ogromną zależność!
OdpowiedzUsuńNa około 5 dni przed miesiączką pojawia się wysyp - czasem mniejszy, czasem większy, ale pojawia się zawsze. Tak do 2 dnia miesiączki zwykle wszystko się wygaja, a najlepiej jest w drugiej części pierwszej połowy cyklu xD
Ale nie widzę większego wpływu na samopoczucie - mogę równie dobrze strzelać laserami na początku cyklu jak i w środku lub pod koniec - tak samo jest z dniami "kocham wszystkich i wszystko" :)
Droga Alino, dużo myślałam o tym co chcę robić po studiach i wymyśliłam, że chciałabym pójść w stronę wizażu/usług kosmetycznych. Chciałam zapytać, czy masz jakieś rady dla początkujących w tej dziedzinie? Od czego powinnam zacząć przygodę z makijażem, w co inwestować itp.
OdpowiedzUsuńZ góry dziękuję i pozdrawiam - Basia
U mnie właśnie w trakcie i zaraz przed jajeczkowaniem skóra i włosy są w najgorszym stanie i nie da się im w żaden sposób dogodzić. Skóra jest sucha i jakby odwodniona, do tego pojawiają się zatkane pory i małe pryszcze. Włosy wyglądają jak miotła, coś okropnego. Natomiast zaraz przed miesiączką wszystko wygląda o wiele lepiej, czasami raz na kilka miesięcy wyrośnie mi jakiś gigantyczny bolący pryszcz, ale poza tym to właśnie wtedy moja skóra jest w najlepszym stanie :)
OdpowiedzUsuńWitaj ;) A ja mam takie pytanie z innej beczki ;D Balsamów do ciała jak i odżywek nie używam na dekolt i plecy bo wiem, że mogą mnie zapchać, Ale czy uważasz, że np oliwki do mycia ciała (np. Nivea bądź Balea) też mogą w tych miejscach zapychać? Przecież kosmetyki zmywalne mają krótki kontakt z naszym ciałem. Dziękuję za odpowiedź :)
OdpowiedzUsuńKiedyś oglądałam program na ten temat. Fajnie zobrazowali to jak twarz kobiety zmienia się w poszczególnych fazach cyklu. Jest to najbardziej widoczne u kobiet które nie używają makijażu, kiedy jesteśmy w fazie jajeczkowania twarz staje się bardziej promienna, jednym słowem naturalnie pięknieje. Szkoda, że nie pamiętam jak się nazywał bo z chęcią zobaczyłabym to raz jeszcze.
OdpowiedzUsuńU mnie jest tak, że tydzień przed okresem czasem wcześniej pojawiają się pryszcze ale to takie bolące, z którymi nic nie da się zrobić.. Widzę, czuję, że organizm zatrzymuje wodę, dzień przed zawsze idealnie dzień przed jestem tak śpiąca, że muszę iść spać albo będę taka senna przez cały dzień, również dokładnie dzień przed okresem bolki mnie głowa i wiem, ze właśnie ten ból to oznacza, poza tym 3 dni przed okresem jest mi znaczniej gorąco mam podwyższoną temp ciała no i wiadomo czuję się przez ten czas niezbyt atrakcyjnie..
OdpowiedzUsuńJa już tydzień przed zaczynam odczuwać zmiany w całym organizmie. Przede wszystkim, tak jak napisałaś pojawiają się niedoskonałości. A w zasadzie miliony niedoskonałości. I choć jestem kosmetologiem, to tego po prostu nie da się "obejść".
OdpowiedzUsuńDo tego nieposkromiony apetyt i ogólne złe samopoczucie. Dosłownie "puchnę"- plus 2 kg to norma.
Alinko, powiem Ci, że miesiączka niektórym tak daje popalić, że dosłownie sama świadomość bólu (u mnie okropny- 2 dni wyjęte z życia), nie pozwala normalnie funkcjonować. Stres towarzyszy mi już kilka dni przed, ponieważ mam świadomość, że to znów będzie boleć. Ogólnie my kobiety nie mamy lekko.
Ale muszę przyznać, że mój narzeczony już chyba się przyzwyczaił do moich humorków w tym okresie i nawet nie zwraca uwagi na to, że jestem czasem nie do zniesienia (sama o tym wiem). Za to kiedy leżę w łóżku i nie mogę się ruszać przynosi mi herbatki, delikatnie masuje brzuch i głaszcze po włosach... To pomaga chyba bardziej niż jakiekolwiek tabletki :)
Pozdrawiam Cię Alinko :)
Dodam jeszcze, że od lat śledzę Twojego bloga i jesteś moją inspiracją :)
Sama niedawno odważyłam się na utworzenie swojego i choć nie ma tam jeszcze za wiele, zapraszam Cię do odwiedzenia www.karo-beauty.blogspot.com
Całuję :***
Moja skóra niestety baaaardzo stanowczo pokazuje zmiany ;(
OdpowiedzUsuńhttp://bsylwia.blogspot.com/
Alu i Wy Dziewczyny :)
OdpowiedzUsuńW temacie spraw kobiecych - co możecie polecić do higieny intymnej NIEzawierającego Cocoamidopropyl Betaine? Nawet świetny do tej pory żel Biały Jeleń Probiotyk mnie podrażnia... Masakra jakaś. Zastanawiałam się już nad porzuceniem wszelkich żeli na rzecz mydła Aleppo lub ziołowych przemywań, np. Vagosanem. Macie jakieś doświadczenia w tej kwestii? Albo sposoby na złagodzenie świądu?
A reszta składu ma dla Ciebie jakieś większe znaczenie? Bo np. ten żel z Avonu nie ma CB, ale poza tym nie wygląda jakoś super zachęcająco... http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=62674
UsuńMogłabyś też wypróbować żelu Equilibra, który ma super skład bez CB, ale zawiera niestety Lauramidopropyl Betaine - trudno powiedzieć, czy nie jest to związek zbyt podobny do CB, ale sądzę, że warto spróbować. Chodzi o ten produkt: http://www.doz.pl/apteka/p55548-Equilibra_zel_aloesowy_do_higieny_intymnej_200_ml
Dziękuję, spróbuje poszukać info na temat Lauramidopropyl Betaine, a jeśli okaże się w miarę ok, to rozejrzę się za Equlibrą ;)
UsuńCo bardziej polecacie róż wypiekany (np. Golden Rose), czy róż w kulkach (np. Wibo)? Zależy mi delikatnym, naturalnym ożywieniu cery z makijażem mineralnym. Nie mam doświadczenia z różami. Kiedyś bardzo mi odpowiadał róż Miss Sporty, ale zmienili mu kolorystykę i prawie go nie widać na policzkach. Stosuję teraz cień Paese kaszmir do policzków, ale jest zbyt ciepły dla mojej karnacji. Jest dość chłodna, jestem ciemną blondynką o ciemnoniebieskich oczach, moja cera nie lubi nadmiaru miki i talku.
OdpowiedzUsuńCo mogłybyście polecić w dobrej cenie i łatwo dostępne?
dobry temat dla wszystkich babeczek! Ja też to zauważam, po miesiączce jest pięknie ładnie, a po owulacji - koniec świata, nie mogę poskromić tych pryszczy. Próbowałam kombinować, że zmieniam pielęgnację twarzy po owulacji, kombinowałam, ale to na nic. Czasem jest lepiej a czasem gorzej i nie wiem od czego to zależy. Potrafię mieć czasami piękną buzię bardzo długo - 3 miesiące, a czasem nie ma dnia żeby mi coś nie wyskoczyło, dieta - dawniej mi się wydawało, że wpływa, ale teraz jem bardzo zdrowo, a mnie wysypało, więc już nie wiem. Kiedyś miałam zajęcia z panią profesor dermatolog i mówiła, że skóra i układ nerwowy powstały z ektodermy, czyli z jednej warstwy zarodkowej (zarodek ma 3 warstwy generalnie) i jest zależność pomiędzy tym czy się denerwujemy a stanem skóry. Jak ktoś jest zmęczony, zdenerwowany - może mu się nasilić toczeń, łuszczyca, a nawet może go wysypać. I to chyba prawda, bo ja jak mam wolne nie pracuję, nie studiuję to mam ładną skórę, a potem stres na studiach, praca, zmęczenie - i naprawdę mimo, że dbam o skórę to jest źle ;-(Może relaks, ćwiczenia ;) żebyśmy były ładniejsze ;P
OdpowiedzUsuńJa mam dokładnie tak samo :p zawsze najlepiej wyglądam ok. 5go dnia cyklu. schodzi ze mnie cała woda i mam ładną cere. za to przed owulacją zawsze mi coś wyskoczy na twarzy :/
OdpowiedzUsuńSuper temat , bardzo przydatny gdyz moja skóra jest bardzo problematyczna ;-/ ehhh ten trądzik chyb anigdy sie go nie pozbęde
OdpowiedzUsuń