Dziś makijaż ponieważ już dawno nie gościły na blogu:) Tym razem coś dla tych z Was które lubią bardziej intensywne i mocne makijaże oczu i zabawę z kolorem...
Koralowo- czerwony cień z Inglota w roli głównej, może być fajnym rozwiązaniem na imprezę albo koncert. W takim makijażu zdecydowanie wybrałabym się na gotycką imprezę, bo to w sumie troszkę moje klimaty:>
Oczywiście jeśli wolicie delikatniejsze makijaże możecie śmiało zmodyfikować go w taki sposób że będzie o wiele bardziej subtelny... ale czasem warto poszaleć:)
- Na powiekę ruchomą nakładam koralowy cień Inglota nr 366. W wewnętrznych kącikach mieszam go z białym matem z paletki Coastsl Scents oraz dodaję troszkę pomarańczu. Wszystko rozcieram w górę a dolną powiekę zaznaczam lekko chłodnym matem Slate, Bobbi Brown. Koral nakładam również na kawałek dolnej powieki tuż przy wew. kąciku.
- Sięgam po chłodny brąz Slate i modeluję nim załamanie powieki oraz zewnętrzne kąciki. By wzmocnić efekt możecie dodać więcej ciemnego brązu lub nawet czerni i blendować wszystko w kierunku brwi. Jeśli nasz koralowo czerwony cień troszkę stracił na intensywności, teraz możemy znów nałożyć go na powiekę ruchomą.
- Teraz zaznaczam linię wodną na czarno, maluję kreskę na górnej powiece i w zew. kącikach dodaje więcej ciemnego brązu zmieszanego z czernią. Dodatkowo na dolną powiekę tuż przy kąciku nałożyłam trochę pyłku z Inglota nr 72.

Niżej możecie zobaczyć kosmetyki których użyłam:)
Całość wyszła lekko orientalnie, kształt jaki chciała uzyskać nakładając cienie przywodzi na myśl właśnie orientalne makijaże (klik) (klik) (klik). Tym razem uniknęłam przyklejania taśmy i ostrej krawędzi w zewnętrznych kącikach aby makijaż był bardziej miękki.


Jeśli chcecie zobaczyć poprzednie makijaże wystarczy w nie kliknąć.
Jeśli macie niebieskie oczy również bardzo polecam spróbować pobawić się różnymi koralowymi lub łososiowymi kolorami. Łosoś może być delikatniejszym rozwiązaniem dla tych z Was które wolą mniej intensywne odcienie na powiekach:)
Dajcie znać czy wybieracie mocniejszy makijaż na imprezy czy zwykle wolicie minimalizm?
Mam nadzieję że ten który przygotowałam jakoś zainspiruje Was do eksperymentów:)
Jeszcze jedna sprawa- jeśli w poprzednich postach miałyście do mnie ważne pytania a ja o nich zapomniałam, proszę powtórzcie je, będzie mi łatwiej odpowiedzieć:))
Buziaki
Alina