Pokazywanie postów oznaczonych etykietą podkład mineralny. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą podkład mineralny. Pokaż wszystkie posty

27 października 2011

Jak zamienić podkład mineralny w podkład w płynny?





 


Dzisiaj chciałam podzielić się z Wami moim małym sekretem:) Dotyczmy on sposobu na adaptację podkładu mineralnego na potrzeby skóry suchej:)


Jeśli miałyście ochotę na mineralny podkład ale macie suchą skórę i obawiałyście się sypkiej konsystencji, możecie zamienić go w podkład płynny- i albo robić to za każdym razem przy rozpoczynaniu makijażu, albo zrobić trochę na zapas:)


Zobaczcie filmik:)









Czego potrzebujemy?


Podkładu mineralnego
Oleju organicznego lub masła- shea, mango itp...


Jak przygotować?


Na dłoni lub w pojemniczku umieszczamy trochę masła (oleju) i dosypujemy podkład mineralny. Jeśli wybrałyśmy rozrobienie podkładu na dłoni wystarczy że rozetrzemy oba składniki palcem i za pomocą pędzelka lub palców przeniesiemy na buzię.


Od tego ile podkładu dodamy do masła zależy jak bardzo kryjący będzie nasz podkład.


Możemy to również zrobić w inny sposób- jeśli mamy na buzi stosunkowo niewiele miejsc które chcemy pokryć podkładem ale mamy suchą skórę możemy nałożyć masło na buzię a potem palcem wsmarowywać podkład w wybrane miejsca- łącząc go z masłem:) Naturalny efekt murowany


Niżej efekty- mój Lily Lolo w kolorze Popcorn z masłem Shea:)




I na buzi:)






Jakie są plusy?

Jest to podkład w całkowicie zdrowej wersji:))
Daje bardzo naturalny i ładny efekt.
Świetne stapia się ze skórą!
Możemy w ten sposób z podobnym skutkiem nałożyć róż i bronzer.

Jakie są wady?

Makijaż zajmuję ciut więcej czasu.
Jeśli mamy głębokie zmarszczki mimiczne podkład może się w nich zbierać.
Nadaje skórze lekki błysk co nie każdy może lubić:)





Taki podkład nadaje się bardziej dla osób z sucha skórą ponieważ trudniej zmatowić nim skórę- jednak wszystko na koniec można przypudrować co dodatkowo zwiększy trwałość podkładu.


Uwaga- lepiej nie mieszać naszych minerałków z wodą:)


 

 
Przepis na podkład płynny pachnący różami:)

1-2 łyżeczki (stołowej) oleju z pestek moreli lub oleju a awokado (lub oleju dobrego dla naszego typu skóry)
3 kropelki olejku z nasion marchewki
Łyżka gliceryny
Kropla oleju z róży- albo naturalnego oleju eterycznego.

Jeśli chcemy uzyskać więcej podkładu używamy więcej oleju:)

Do tej mieszanki dosypujemy podkład- ile? To zależy od stopnia krycia jaki chcemy uzyskać:) wszystko mieszamy- mieszankę trzymamy w lodówce przez max 6 miesięcy. 





Luksusowy podkład rozświetlający.

1-2 łyżeczki oleju arganowego.
Łyżeczka oleju migdałowego
Łyżeczka oleju z pestek granatu

Kropla oleju z róży- albo naturalnego oleju eterycznego.

Do tej mieszanki dodajemy trochę naszego mineralnego rozświetlacza lub jasnego mineralnego cienia. Dodajemy też ciutkę bronzera na wypadek gdyby rozświetlacz rozjaśnił nasz podkład:) Mieszamy z podkładem i wszystko jest gotowe:)


Oczywiście to samo możemy zrobić z różem czy bronzerem- róż pięknie stopi sie z cerą i efekt będzie bardziej naturalny- możemy również muskać nim usta:))



Jeśli macie jakieś pytanka chętnie na nie odpowiem:) Mam nadzieję że pomysł pomoże sucharkom przerzucić sie na podkłady mineralne (oczywiście jeśli dotychczas chciały lecz obawiały sie:))...

Całuski!

Brunetka


19 maja 2011

KOSMETYKI JOKO- RECENZJA I COŚ DLA WAS:)









Witajcie Kochane:)

Dzięki uprzejmości firmy Joko otrzymałyśmy produkty do testowania- ja do przygotowania recenzji, wy zaś otrzymacie róż, lakiery i podkłady:)
 
Tutaj możecie zobaczyć filmik:

Może na początek kwestia wyboru prezentów- piszcie proszę w komentarzach co chciałybyście otrzymać- do wyboru jest zestaw 3 lakierów, podkład i róż:)








Podkład SUPERNATURAL Mineral Foundation chyba najbardziej mnie zaskoczył- wygląda bardzo naturalnie na buzi i choć krycie jest średnie a podkład trzeba re aplikować np. pod wieczór to całość oceniam jak najbardziej na plus! Jego największą zaletą jest znikoma widoczność na skórze- wyglądamy jakbyśmy nie miały podkładu:) Choć potrafi łatwo znikać z buzi i nie zakryje większych niespodzianek skóra wygląda w nim bardzo korzystnie- lekko matuje ale nie wysusza. Nie posiada talku i perfum i choć osobiście potrzebuje podkładu nawilżającego, ten nosiło mi się bardzo dobrze:) Nie drażni i nie sądzę by zapychał. Opakowanie ma to do siebie że pompka lubi się brudzić więc można mieć obawy przed noszeniem go w torebce:)  







Kosztuje około 40zł i mogę go z czystym sercem polecić dziewczynom które:

-potrzebują średniego krycia
-lubią naturalny, lekki efekt
-potrzebują lekkiego matu
-bez problemu mogą dołożyć podkładu w ciągu dnia










Następnymi kosmetykami które bardzo przypadły mi do gustu były pudry UNIVERSE- ja akurat mogłam testować kolory które świetnie nadają się na bronzery.

Pudry kosztują około 30zł a ich największą zaletą są kolory i bardzo- ale to bardzo, naturalny efekt na buzi:) Jaśniejszy odcień został jednym z moich ulubionych bronzerów- kolor jest idealny- co najważniejsze nie wpada w pomarańcz, sam puder ma jaśniejsze elementy- jest pudrem wypiekanym:) Ma lekko satynowa konsystencję i jest to idealna dawka satyny jaką możemy położyć na buzię:) Nie robi plam i daje się bardzo łatwo stopniować:) Co bardzo ważne na naszej buzi zostaje do końca dnia:)












Róże UNIVERSE to róże wypiekane o satynowej konsystencji które również bardzo ładnie wyglądają na buzi- efekt jest delikatny, jakby lekko transparentny, każda kolejna warstwa dodaje rumieńcom mocy. Coś dla fanek lekkiego rozświetlenia policzków- robią się 'apetyczne' i ładnie wyeksponowane:) Przy czym efekt pozostaje bardzo naturalny i jest to duża zaleta. Róz jest idealny na lato- możemy z jego pomocą uzyskać efekt świeżej, naturalnej i świetlistej cery:) Kosztuje około30zł i myślę że mogę go polecić fankom róży Kobo- z tym że Joko wydają się być lepsze- są bardziej zbite i dają bardziej naturalny efekt- lepiej też zespalają się z nasza skórą:)

















Cienie UNIVERSE to już trochę inna bajka- są to cienie wypiekane i moim zdaniem różnią się od siebie jakościowo zależnie od koloru- odcienie które mogę polecić to J 322i 321- te są dość drobne i równo zmielone przez co łatwiej się z nimi pracuje i efekt jest lepszy. Cienie które posiadają małe drobinki mają tendencję do tworzenia skorupy na powiece (na mokro), gdy zaś nałożymy mniej (na sucho) łatwo znikają z powieki. Ale nadają się dobrze do rozjaśniania kącików czy dodawania akcentów kolorystycznych- same kolory są bardzo ładne i potrafią pięknie wyglądać na oczach:)

















Tusze z serii QUEEN SIZE MASCARA sprawowały się różnie- najlepiej wypadł Super Lenght i Curl Up- ten mogę polecić z czystym sercem:) Ładnie wydłuża i podkręca- jeśli chcecie się zdecydować na jakiś tusz Joko to będzie dobry wybór. Tusz nie kruszy się a szczoteczka jest bardzo wygodna- co ważniejsze tusz potrafi bardzo ładnie wygiąć rzęsy w górę.



Maximum Volume & Curl Up oraz Long & Volume w wersji wodoodpornej nie sprawdziły się tak dobrze- niestety na szczoteczce zostaje mnóstwo tuszu co uniemożliwia pomalowanie rzęs bez ich sklejenia.



 Ulubieniec niżej:)





Szminka Wet Lips jest godna polecenia- bardzo fajny, lekko transparentny efekt nabłyszczenia ust. Nie podrażniła i nie wysuszyła- jest to mat z małymi drobinkami co na ustach wygląda bardzo bardzo korzystnie..








Lakiery oddaje do Waszej dyspozycji- moje doświadczenia są bardzo pozytywne:)
Szczególnie jeśli chodzi o pędzelek:) Zobaczymy jakie będą wasze odczucia:)







Piszcie Kochane co chciałybyście dostać? Jakie macie doświadczenia z firmą Joko?

Już jutro zaczynamy akcje dbania o oczy i współpracę z frimą Boiron która zakończy sie konkursem- do wygrania będą korektory Mac, maseczki żelowe i krem pod oczy Vichy:)




Całuję Was gorąco:*

 

6 marca 2011

Podkłady mineralne Lily lolo, recenzja, swatche.

PODKŁAD LILI LOLO- RECENZJA



 
Witajcie Kochane:)

Ostatnio zachęciłyście mnie do przyżenia się podkładom mineralnym:) Z tej okazji podjęłam współpracę z firmą Costasy (www.costasy.pl), która udostępniła mi podkład mineralny Lily Lolo do testowania:) Bardzo mnie to cieszy i przy okazji pozdrawiam i dziękuję Pani Aleksandrze:)

Tutaj możecie zobaczyć recenzję, a niżej zdjęcia i kolory wszystkich dostępnych produktów:)







Jako minerałowy ignorant miałam wysokie wymagania względem podkładu- chciałam by nakładał się łatwo, bezproblemowo i szybko niczym klasyczny podkład i nie wymagał szczególnej ostrożności czy też dał się nałożyć za pomocą zwykłego pędzla:) Chciałam by nie wysuszał mojej skóry i nie tworzył efektu maski. Obawiałam się że stanie się pudrową warstwą na moich policzkach a skóra pod nim będzie przesuszona i zmęczona....Na szczęście nic takiego się nie stało- by łam bardzo pozytywnie zaskoczona!







Tutaj widać skład:)




 
Kolory....

Gama kolorystyczna podkładów Lily Lolo jest naprawdę świetna! Bez problemu wybrałam mój idealny odcień i ku mojej ucieszę odnalazłam wiele kolorów posiadających żółte pigmenty! Jestem pewna że każda z nas będzie w stanie odnaleźć swój idealny kolor wśród dostępnych podkładów- zupełne bladzioszki będą zachwycone, ponieważ kolorów idealnych dla nich jest dużo, również opalone dziewczyny będę zadowolone:) Kolory różnią się od typowych drogeryjnych mnogością odcieni więc dziewczyny które miały dotychczas problemy ze znalezieniem idealnego podkładu mogą poczuć się zainteresowane;) Sama dopóki nie odnalazłam mojego podkładu Bobbi Brown nie mogłam wybrać w 100% pasującego koloru- teraz na szczęście nie miałam z tym problemu:)








 
Aplikacja...


Tutaj wszystko przebiegało bez problemów- przy testach z użyciem pędzla wcale nie przeznaczonego do minerałów nie miałam problemów z równym rozprowadzeniem podkładu i uzyskaniem odpowiedniego krycia:) Narobienie sobie nim plam jest bardzo trudne a o efekcie maski nie ma mowy- nawet po nałożeniu przeze mnie wielu warstw podkład dalej wyglądał bardzo naturalnie.

Pojemniczek jest wygodny i nie utrudnia obchodzenia się z podkładem:)








 
Efekt....

Podkład nie daje efektu ciężkiego matu ale również nie świeci się i nie błyszczy- skóra po nałożeniu wygląda zdrowo i gładko. Nierówności są delikatnie wygładzone, kolor ślicznie wyrównany- w ciągu dnia ten efekt nie znika:) Podkład jest na tyle kremowy w swej sypkości ze idealnie stapia się ze skórą subtelnie ją upiększając. Wszystkie nakładane na niego kosmetyki typu róż czy brązer rozprowadzają się niesamowicie równo, nie zbierają przy nierównościach i trzymają się praktycznie 100% dłużej!
Ja obeszłam się bez używania korektora i głównie moje cienie pod oczami (taak też mam:D) były ładnie zakryte:)










Trwałość...


Podkład trzymał się dzielnie od 10 do 18-19 i nie wymagał poprawek- z trwałości jestem zadowolona- jako bazy użyłam kremu nawilżającego beż którego nie mogę się obyć:)










 
Odczucia...


Kiedy w ciągu dnia dotykałam skóry twarzy miałam uczucie że jest otoczona delikatną ochronną warstewką i to bardzo mi się podobało. Miałam również wrażenie że skóra jest nawilżona i zrelaksowana- podkład nie zmęczył jej, co zdarzało się wielu innym podkładom. Wszystko wygadało bardzo ładnie- cały dzień byłam bardzo zadowolona z tego jak zachowywał się na mojej buzi:)



Dla kogo?


Zdecydowanie nie tylko dla fanek minerałów! Myślę że dziewczyny które chciały by zdecydować się na 'zdrowsze' podkłady ale obawiają się że ich brak rozeznania w kwestii minerałów może przyczynić się do złego wyboru tutaj mogą być spokojne. To podkład dobry do tego aby bezboleśnie rozpocząć swoją przygodę z minerałami. Bezpieczny skład i wysoka jakość produktu są bardzo zachęcające. Marka zaś jest na tyle uznana na światowym rynku że możemy czuć się bezpieczne- i jeśli komuś odpowiada sypka forma podkładu będzie zadowolony:)
Podkład bez obaw mogę polecić młodym dziewczynom, chcącym uzyskać delikatne krycie jak i starszym które chcą ukryć niedoskonałości czy poeksperymentować z minerałami:)

Niżej możecie zobaczyć wszystkie dostępne kolory- w torebeczkach, na skórze (noga:D) i na twarzy:)
Podkład na stronie Costasy kosztuje 69.90zł.























Mam nadzieję że recenzja Wam sie przyda- jeśli nie teraz to może w przyszłości:)
Jeśli macie jakiekolwiek doświadczenia z tymi podkładami chętnie o nich poczytam:)
 No i jeśli możecie polecić mi jeszcze inne minerałki też chętnie zapoznam się z Waszymi sugestiami bo powiem że trochę się zajawiłam:D Szczególnie na róże:))


całsuki!




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Obsługiwane przez usługę Blogger.